Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[edytte]

Napisane przez BERBIE

rozumiem, że nie będziecie próbować naprawiać związku?

On nie chce a ja nie mam zamiaru go zatrzymywać na siłę.

[h0pe]

Napisane przez wieka22

A ja ropne przewlekłe zapalenie zatok

byłaś u lekarza ? masz coś na to?

Napisane przez jojla

Ja mam dziś słabszy dzień... Głowa już bolała mnie nad ranem jak wstawałam do wc i cały dzień ćmi jak wracałam do domu to wykoleił się tramwaj i musiałam kawałek przejść pieszo - jak przyszłam do domu to jak tylko TŻ zapytał co się stało to się pobeczałam i śmiałam sama z siebie jednocześnie - bo nie miałam pojęcia czemu rycze normalnie masakra

Mała dziś tak fika, że stojąc na przystanku miałam wrażenie, że wszyscy patrzą się na mój podskakujący brzuch

kochana weź odpocznij przez weekend porządnie. Za dużo wrażeń zdecydowanie i może tak uszły w dwójnasób...

Napisane przez rena5

a jeszcze jutro i w sobotę mam pierwsze wykłady w tym roku mam semestr zajęć na uczelni będę uczyć studenciaków na uczelni, którą skończyłam

o raju, jak fajnie no jezdeś profeska

Napisane przez BERBIE

waderce odchodzą wody!

o rany rany rany ! kciuki !!!!

Napisane przez izotropia

Ja też walczę z przeziębieniem od wtorku ale u mnie to aż/tylko ból gardła i zapchany nos. Z dzieckiem oczywiście ciągle i tylko ja,.a gość.jak na złość chce się tulić i całować, a przeważnie to unika.
Ratuje się.gripexem i cholinexem..i ciężko.idzie. Czekam na@ i doczekać się n"ie mogę

wypróbuj tabcin. Polecam, zawsze po niego sięgam jak gripex mnie nie ogarnie

Napisane przez BERBIE

widzę, że u wszystkich przeziębienie... ja dziś wiele lepiej. podziałał wypity na noc syrop z cebuli i czosnku już zrobiłam kolejny na dziś wieczór.
udało mi się położyć na noc Krzysia ze smoczkiem! pierwszy raz nie musiałam go piersią uspokajać

trochę jestem niespokojna... tż się nie odzywa... jak dzwonił rano to szedł do łazienki bo mieli go podłączać do kroplówki. zrozumiałam że trochę poleży pod kroplówką i dopiero wtedy operacja, a on od tamtej pory milczy i nie odbiera telefonu

na pewno z tż wszystko dobrze. Może go wzięli wcześniej a może śpi. Kuruj się kochana, dobrze że babcine sposoby działają no i że masz mały sukces z Krzysiem, z tym smokiem buziaki

Napisane przez anitaxas

cieszę się że wsyztsko dobrze! A jak Twoje spanie? lepiej sypiasz?

witaj Super Mamo dziekuje ze pytasz, od dwoch nocy spie dobrze, to chyba odsypianie ostatniego hardkoru z tymi ponad 5 godzinami zarwanymi. Jest dobrze

Napisane przez Mlebidakin

Jednak będzie szew. Jestem na ujastku. Boję się żeby małemu nic się nie stało
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki za sprawną akcję bez ociągania i szybki powrót do domku, potem przynajmniej bedziesz spokojniejsza

Napisane przez edytte

Dziewczyny przepraszam, że się nie odzywam to nie jest tak, że jak już nie piszę to nie pamiętam o Was... Trochę ostatnio mam problemów, pogubiłam się i tak wyszło.

kochana brak mi słów, bardzo mocno Cię przytulam! całym sercem z Tobą i dziećmi

[agatkaa1]

Edytka a wyprowadził się juz? ma kogos??

[iza243]

Napisane przez BERBIE

measia jak będzie wyglądał ten zabieg? Marysia urocza

rena wow! będziesz wykładać! ale prestiż! wiem, że uczysz przedmiotów zawodowych ale z jakiego zawodu

wieka pokaż Usię i Julka!

widzę, że u wszystkich przeziębienie... ja dziś wiele lepiej. podziałał wypity na noc syrop z cebuli i czosnku już zrobiłam kolejny na dziś wieczór.
udało mi się położyć na noc Krzysia ze smoczkiem! pierwszy raz nie musiałam go piersią uspokajać

trochę jestem niespokojna... tż się nie odzywa... jak dzwonił rano to szedł do łazienki bo mieli go podłączać do kroplówki. zrozumiałam że trochę poleży pod kroplówką i dopiero wtedy operacja, a on od tamtej pory milczy i nie odbiera telefonu

Spoojnie,pewnie śpi.Na pewno da znać jak będzie mógł.

Napisane przez Mlebidakin

Jednak będzie szew. Jestem na ujastku. Boję się żeby małemu nic się nie stało

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Jesteście pod opieką bedzie dobrze

Napisane przez edytte

Waderka mocno trzymam kciuki, ale to szybko zleciało.

Dziewczyny przepraszam, że się nie odzywam to nie jest tak, że jak już nie piszę to nie pamiętam o Was... Trochę ostatnio mam problemów, pogubiłam się i tak wyszło.

Napisane przez edytte

Nawet nie wiem co mam pisać, bo nie jestem na bieżąco z wątkiem. Jakiś marazm mnie dopada i nie potrafię się pozbierać do kupy.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



Może nie na temat i tu nie wypada o tym pisać, ale TŻ po porodzie na drugi dzień oświadczył mi że chce rozwodu... więcej już nie chce pisać... tak jakby czekał do tego momentu...

O ja cieAle du.pekCzy za jego decyzją stoi inna kobieta?


Ja lece do pracy,miłego popołudnia

[edytte]

Napisane przez agatkaa1

Edytka a wyprowadził się juz? ma kogos??

Nie wyprowadził się bo nie ma gdzie. Myślał, że wróci do matki, ale jak ona się o tym dowiedziała to powiedziała, że nie chce go znać za to. Przynajmniej tu miałam poparcie. Co do kogoś wszystko wskazuje, że tak choć on się nie przyznaje.

Dziewczyny szkoda zaśmiecać tym tematem wątku.

Ważne że mam dzieci zdrowe i piękne. One są najważniejsze.

[moni_ka.g]

Pani - doszczepilas?

Edytte - przykro mi ze tak sie u was skomplikowalo..

Z mmr juz sama nie wiem. Waham sie czy w ogole szczepic J. Sama przechodzilam i rozyczke i swinke i nie wiem czy to az tak grozne choroby by zdecydowac sie na mmr o ktorej opinie sa jakie sa.. Tylko ta odra jeszcze.. A co jesli po zaszczepieniu zachoruje jako dorosly i duzo gorzej to przejdzie niz jako dziecko?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201704210903]

Napisane przez pani22ka

uśmiechy, przytulańce, opowieści o tym gdzie byłam, pokazówka zabawkowa



pprrrzzzyyyj, Mała, przyj!



zadzwoni jak będzie mógł nie martw się!

aż tak???

lekarka T. wręcz natychmiast kazała mi go doszczepić na ospę.


nic się nie stanie wszystko monitorują, dostosowują do dzidziusia. nawet narkoza jest starszego typu dla dobra dziecka

Wieka, kiedy trzecie?

Pani a jaką miałaś szyjke przy zakładaniu? Ją mam 1.5 plus rozwarcie i mnie tu straszą że za krótką na szew. Zabieg będę mieć w poniedziałek bo wymazy muszą pobrać

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez edytte

Nawet nie wiem co mam pisać, bo nie jestem na bieżąco z wątkiem. Jakiś marazm mnie dopada i nie potrafię się pozbierać do kupy.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------



Może nie na temat i tu nie wypada o tym pisać, ale TŻ po porodzie na drugi dzień oświadczył mi że chce rozwodu... więcej już nie chce pisać... tak jakby czekał do tego momentu...

Matko co za gość. Współczuję Ci

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[measia]

edytte trzymaj sie kobieto. zawsze mozesz zadzwonic do mnie na skypie

[pani22ka]

Napisane przez edytte

TŻ po porodzie na drugi dzień oświadczył mi że chce rozwodu...

boshhhh, co za kwadratowy dupekkkkk

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48563867]
Pani ja już wypluwam płuca a oni mnie leczą apapkami bo się boją kp... Chyba się przestanę przyznawać.[/QUOTE]pod koniec marca dostałam antybiotyk (wszak są takie, które można). mimo kp. cóż za lekarze?

Napisane przez moni_ka.g

Pani - doszczepilas?

, zostalo nam tylkoospowe przypomnienie.

Napisane przez Mlebidakin

Pani a jaką miałaś szyjke przy zakładaniu? Ją mam 1.5 plus rozwarcie i mnie tu straszą że za krótką na szew.

1,7, ale bez rozwarcia.
a co - ewentualnie - proponują???

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pani, moja mama dostała antybiotyk ZARAZ po porodzie (kozaczyła jak Zebra, wyszła ze szpitala mimo gorączki i szybko do niego wróciła, a jej przypadek omawiali potem na jakichś spotkaniach lekarskich, prawie się przekręciła, bo chodziła niedooczyszczona tam tam, no ale co, w domu dwójka dzieci, to po co leżeć z gorączką).
Na szczęście dziś trafiłam na inną lekarkę i mam Amotaks. Mam nadzieję, że Artkowi nie zaszkodzi, ale ja już nie umiem mówić. TŻ dzwoni i mnie umawia, bo ja nie umiem.

[201704210903]

Napisane przez pani22ka

boshhhh, co za kwadratowy dupekkkkk

pod koniec marca dostałam antybiotyk (wszak są takie, które można). mimo kp. cóż za lekarze?

, zostalo nam tylkoospowe przypomnienie.

1,7, ale bez rozwarcia.
a co - ewentualnie - proponują???

Podpisałam zgodę na szew. Nic innego nie proponuja tylko straszą. Że już za późno. To co ją mam czekać aż dziecko umrze bo na wszystko za późno ? Do d ten szpital

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[moni_ka.g]

Napisane przez Mlebidakin

Podpisałam zgodę na szew. Nic innego nie proponuja tylko straszą. Że już za późno. To co ją mam czekać aż dziecko umrze bo na wszystko za późno ? Do d ten szpital

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

kciuki za szew.

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48564883]
Na szczęście dziś trafiłam na inną lekarkę i mam Amotaks. [/QUOTE]

Napisane przez Mlebidakin

Podpisałam zgodę na szew. Nic innego nie proponuja tylko straszą. Że już za późno.

, ale że co???? wyciszą magnezem, wyleżysz i będzie dobrze. nie ma inaczej...
moja matka miała szyjkę 0,5 cm. mnie doleżała do 40 tc.

[h0pe]

Napisane przez pani22ka

, ale że co???? wyciszą magnezem, wyleżysz i będzie dobrze. nie ma inaczej...
moja matka miała szyjkę 0,5 cm. mnie doleżała do 40 tc.

tak jest! dobrze gada, melb nie bój się, nie ma co snuć czarnych scenariuszy. Założą szew i będzie wszystko dobrze do końca. na pewno

[201704210903]

Napisane przez pani22ka

, ale że co???? wyciszą magnezem, wyleżysz i będzie dobrze. nie ma inaczej...
moja matka miała szyjkę 0,5 cm. mnie doleżała do 40 tc.

A weź teraz to żałuję że tu jestem. Nie wiem czemu nie próbują ją zamknąć lekami tylko się uparli na szew

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie wiem co z tymi lekarzami jest nie tak.
Teraz czytam forum nt. antybiotyków i co drugi zaleca przegotowanie mleka, żeby się bakterie z chorego miejsca nie dostały do dziecka!!!!!! Jedna z rodzinnych u nas zaleciła mi to samo Teraz ci od Mlebi.
Gdzie ci specjaliście kończą medycyną, w Kongo?

[pani22ka]

Napisane przez Mlebidakin

A weź teraz to żałuję że tu jestem. Nie wiem czemu nie próbują ją zamknąć lekami tylko się uparli na szew

bo nie ma takiego leku, który wydłuży i zamknie szyjkę na mur. dobrze, że Ci założą (gdyby nie szew urodziłabym T. w 33 tc)
tylko nie wiem dlaczego - mimo tego - straszą?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jeszcze mam pytanie - kiedy się bierze probiotyk? Z antybiotykiem, po?

Dziewczyny, ja nie pamiętam, kiedy brałam antybiotyk, chyba w szkole. Dlatego jestem taka wściekła, że mnie tak wzięło. Jak się nie choruje wcale, to potem taka choroba rozkłada na maksa :/

[201704210903]

Napisane przez pani22ka

bo nie ma takiego leku, który wydłuży i zamknie szyjkę na mur. dobrze, że Ci założą (gdyby nie szew urodziłabym T. w 33 tc)
tylko nie wiem dlaczego - mimo tego - straszą?

Aha. Myślałam że się da

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Np tym lekiem na f co się go daje na skurcze

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mlebi, Fenoterol powstrzyma skurcze, ale nie wróci szyjki ani nie zamknie rozwarcia (nie wiem, czy rozwarcie może się zmniejszyć)
A Ty masz skurcze?

[201704210903]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48565380]Mlebi, Fenoterol powstrzyma skurcze, ale nie wróci szyjki ani nie zamknie rozwarcia (nie wiem, czy rozwarcie może się zmniejszyć)
A Ty masz skurcze?[/QUOTE]

Mam twardnienie brzucha. Już chce być po wszystkim i w domu

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Pani a będę mogła chodzic czy trzeba leżeć ? Jak robisz badania jak musisz leżeć np cukier w obciążeniu

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[jojla]

Waderko

Napisane przez izotropia

Ja też walczę z przeziębieniem od wtorku ale u mnie to aż/tylko ból gardła i zapchany nos. Z dzieckiem oczywiście ciągle i tylko ja,.a gość.jak na złość chce się tulić i całować, a przeważnie to unika.
Ratuje się.gripexem i cholinexem..i ciężko.idzie. Czekam na@ i doczekać się n"ie mogę

zdrówka

Napisane przez measia

pytalyscie co u mnie
z rzeczy,ktorymi sie cieszylam to:
1. od listopada zaczynac mialam prace
2. dostalam sie na kolejny stopien angielskiego
3. Mloda zaczela spac przez cala noc
no i wszystko to moge wsadzic sobie w
30 wrzesnia mialam konsultacje, bo mam prpblem z nietrzymaniem moczu i czeka mnie zabieg wiec musialam zrezygnowac z pracy i angielskiego, a Mloda wrocila do zabawy w Cyborga i wstaje o 3 w nocy. jeszcze wczoraj Duza obudzila mnie rano jak udalomi sie Mala uspic i staralam sie zlapac troche snu ze stwierdzeniem, ze ja gardlo boli i nie idzie do szkoly. nasze spiecie skonczylo sie stwierdzeniem Duzej, ze ona jest czlowiekiem i jak sie zle czuje to ma prawo zostac w domu. nozmyslam, ze rozniose ja na czesci. jutro ide do szkoly ustalic jakie ma Alka prawa a jakie obowiazki. bo wychodzi na to, ze onama prawa a ja obowiazki. nawet nie mam prawa pospac po zarwanej nocy,bo Duza maprawo sluchac muzyki z cala wsia staram sie byc spokojna, ale mi lekko nie wychodzi.
w zalaczeni zdjecia mojego Cyborga

nie masz lekko...
Duża przechodzi bunt - ale jej przecież w końcu przejdzie A Mała to chyba najpiękniejszy cyborg jakiego widziałam

Napisane przez wieka22

co do palących mam...mam sąsiadkę pod sobą co paliła całą ciążę, potem z dziećmi jechali gdzieś samochodem i z pozamykanymi szybami jarali obydwoje...szkoda mi tych dziewczynek jak nie wiem...

ale ponoć od razu widać po łożysku czy matka paliła, szwagierka położna mówiła że takie to potem u nich lekarz szyje bez znieczulenia za karę

tacy ludzie to nie na moje nerwy... siebie niech trują ile chcą, ale żeby biedne dziecko tym dręczyć to już jest świństwo zwykłe...

Napisane przez edytte

Może nie na temat i tu nie wypada o tym pisać, ale TŻ po porodzie na drugi dzień oświadczył mi że chce rozwodu... więcej już nie chce pisać... tak jakby czekał do tego momentu...

Kochana - powiem brzydko (przepraszam) głupi uj z niego! A Ty jesteś wspaniałą kobietą, cudowną matką i taki dupek Ci do niczego nie jest potrzebny... Jakim @@#$@#$@# trzeba być... no powiedzcie mi jakim....
Jak chcesz pogadać to pamiętaj, że tu jesteśmy! I nie krępuj się - jesteśmy po to żeby się wspierać. Możesz na nas liczyć.
Przytulam mocno

nie no, w głowie mi się nie mieści...

Napisane przez h0pe

kochana weź odpocznij przez weekend porządnie. Za dużo wrażeń zdecydowanie i może tak uszły w dwójnasób...

no mam nadzieję, że w taki sposób uszły i nie jest to oznaką problemów z głową

Napisane przez h0pe

, od dwoch nocy spie dobrze, to chyba odsypianie ostatniego hardkoru z tymi ponad 5 godzinami zarwanymi. Jest dobrze

ależ się cieszę!

Napisane przez edytte

Nie wyprowadził się bo nie ma gdzie. Myślał, że wróci do matki, ale jak ona się o tym dowiedziała to powiedziała, że nie chce go znać za to. Przynajmniej tu miałam poparcie. Co do kogoś wszystko wskazuje, że tak choć on się nie przyznaje.

Dziewczyny szkoda zaśmiecać tym tematem wątku.

Ważne że mam dzieci zdrowe i piękne. One są najważniejsze.

Masz cudne dzieci i jesteś super kobietą Cieszę się, że choć raz teściowa się zachowała jak należy i powiedziała co trzeba.

Napisane przez Mlebidakin

Pani a jaką miałaś szyjke przy zakładaniu? Ją mam 1.5 plus rozwarcie i mnie tu straszą że za krótką na szew. Zabieg będę mieć w poniedziałek bo wymazy muszą pobrać

będzie dobrze! Tylko się nie denerwuj mogliby się w tym szpitalu zachowywać jak należy a nie straszyć...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48564883]
Na szczęście dziś trafiłam na inną lekarkę i mam Amotaks. Mam nadzieję, że Artkowi nie zaszkodzi, ale ja już nie umiem mówić. TŻ dzwoni i mnie umawia, bo ja nie umiem.[/QUOTE]

zdrówka

Napisane przez Mlebidakin

Podpisałam zgodę na szew. Nic innego nie proponuja tylko straszą. Że już za późno. To co ją mam czekać aż dziecko umrze bo na wszystko za późno ? Do d ten szpital

co za... Będzie dobrze, na pewno!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48565196]Ja nie wiem co z tymi lekarzami jest nie tak.
Teraz czytam forum nt. antybiotyków i co drugi zaleca przegotowanie mleka, żeby się bakterie z chorego miejsca nie dostały do dziecka!!!!!! Jedna z rodzinnych u nas zaleciła mi to samo Teraz ci od Mlebi.
Gdzie ci specjaliście kończą medycyną, w Kongo?[/QUOTE]

[agatkaa1]

Perse probiotyk 2 h przed antybiotyk lub 2h PO!!


Melbi ale w tej sytuacji to najlepsze rozwiązanie założyć szew!!

[wieka22]

Napisane przez BERBIE

trochę jestem niespokojna... tż się nie odzywa... jak dzwonił rano to szedł do łazienki bo mieli go podłączać do kroplówki. zrozumiałam że trochę poleży pod kroplówką i dopiero wtedy operacja, a on od tamtej pory milczy i nie odbiera telefonu

Kurcze, umknęło mi...co się stało? jakaś planowa operacja?

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A Usia jakie miała igg i igm? Badali jej? Bo mój Maks miał igg po porodzie wyższe niż ja i w szpitalu twierdzili że to może właśnie było przyczyną jego problemów (baaaardzo wysokie enzymy wątrobowe, biały stolec itp). Pobrali w dniu wypisu krew na pcr różyczki ale w końcu tego badania nie zrobili, bo nie znaleźli we Wrocławiu miejsca gdzie by im to zbadano. Dzwonilam kilka dni temu jeszcze raz do szpitala i lekarz (pamiętał go po 4 miesiącach) powiedział że nie ma to już znaczenia skoro dziecko się dobrze rozwija, rośnie, i enzymy są w normie, widzi, słyszy itp.

kurcze nie pamiętam już...jedne przeciwciała miała obecne, a drugie jakieś bardzo małe. Wyjaśnili mi że to przeciwciała które przeszły ode mnie, ale różyczki nie złapała

Kucyk dobrze, że i u Was to się rozeszło po kościachmiałaś robione przeciwciała w ciąży? mogłaś gdzieś złapać? Za 2 razem jak się przechodzi to podobno objawy jak na przeziębienie, powiększone węzły...i ja tak kurde miałam wtedy...

Napisane przez edytte

Może nie na temat i tu nie wypada o tym pisać, ale TŻ po porodzie na drugi dzień oświadczył mi że chce rozwodu... więcej już nie chce pisać... tak jakby czekał do tego momentu...

Kurde facet to ma wyczucie czasu...jak Ty sobie radzisz? Masz z kim pogadać, ktoś Ci pomaga przy dzieciach?
Panicz nie ma się gdzie wyprowadzić? Uuuuu falstart...myślał, że mamusia wspomoże...
Nie daj się Edytte

Napisane przez h0pe

byłaś u lekarza ? masz coś na to?

kochana weź odpocznij przez weekend porządnie.

mam antybiotyk i nakaz leżenia

Napisane przez moni_ka.g

Z mmr juz sama nie wiem. Waham sie czy w ogole szczepic J. Sama przechodzilam i rozyczke i swinke i nie wiem czy to az tak grozne choroby by zdecydowac sie na mmr o ktorej opinie sa jakie sa.. Tylko ta odra jeszcze.. A co jesli po zaszczepieniu zachoruje jako dorosly i duzo gorzej to przejdzie niz jako dziecko?

heh
ponoć teraz grasują gorsze szczepy niż jak my byłyśmy małe...a i w przypadku chłopców lepiej zaszczepić, bo jak złapie jak będzie większy to groźne powikłania...np bezpłodność

Napisane przez Mlebidakin

A weź teraz to żałuję że tu jestem. Nie wiem czemu nie próbują ją zamknąć lekami tylko się uparli na szew

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Spokojnie jesteś pod opieką
tylko czego tak straszą
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48565285]Jeszcze mam pytanie - kiedy się bierze probiotyk? Z antybiotykiem, po?
[/QUOTE]

najlepiej kilka godzin po. Chociaż teraz są jakieś probiotyki robokopy co odporne na antybiotyki to można łykać razem


nosz wiadomość Edytte mnie rozbiła...

[h0pe]

Melb gdzieś coś jakis czas temu czytałam, że niby są faktycznie jakieś leki na szyjkę, ale to sterydy, więc raczej i tak wolałabym szew niż szprycowanie. no i zawsze to jakiś spokój będziesz miała, bo bez szwu to taka niepewność w domku co tam na dole słychać. tak mi się wydaje...

[rena5]

Napisane przez wieka22

Rena dzisiaj beta?
Fajnie tak wrócić w stare progi uczelniPewnie spotkasz jakiś wykładowców swoich?

już zrobiłam, ale wyniku jeszcze nie ma...

pewnie będziemy się mijać i chyba tylko kilku zostało z tych co miałam

Napisane przez BERBIE

rena wow! będziesz wykładać! ale prestiż! wiem, że uczysz przedmiotów zawodowych ale z jakiego zawodu

on od tamtej pory milczy i nie odbiera telefonu

logistyka - szeroko rozumiana, ale moja perełka to zapasy i magazynowanie

jak z tż?? odzywał się??

Napisane przez anitaxas

Rena i jak dzisiaj? fajnie z tymi wykładami

bez zmian...a nawet temperatura wzrosła do 36,82 zrobiłam betę...

Napisane przez Mlebidakin

Jednak będzie szew. Jestem na ujastku. Boję się żeby małemu nic się nie stało

będzie dobrze!!!

Napisane przez edytte

On nie chce a ja nie mam zamiaru go zatrzymywać na siłę.

szczena mi opadła... jak nie pomaga i nie jest Ci potrzebny, to bym wywaliła za drzwi...bo jak tu mieszkać z człowiekiem, który tak potraktował...


Waderka - trzymam kciuki!!! myślałam, że Ania już jest na świecie czekamy z niecierpliwością

========================= ================
lecę na wykłady ale mam stresssa tż powiedział, że ambitny plan zrobiłam na zajęcia i że jak to zabaczą to się przerażą (on tam już 3ci rok wykłada...) ale co tam - ambitna jestem, to zrealizuję - niech się uczą

[Wika28]

h0pe, za wizytę

waderka, trzymam kciuki, pewnie juz Ania jest na świecie. Nadal nie mamy wieści?

pani, dobrze, że masz to już za sobą

renka,kciuki za betę

mlebi, ja w takiej sytuacji tez bym wolała szew, bo jednak pewniejsze i bezpieczniejsze dla dziecka

measia, śliczna ta Twoja Marysia

Napisane przez kunegunda.bis

a ja dzis sie zorientowalam ze wczoraj minelo mi 7 lat pracy w obecnym miejscu...

u mnie 18

Napisane przez edytte

Życie... dodał jeszcze, że niby pomoże nam i niby wyprowadzi się jak ja dojdę do siebie.
I chyba z tego wszystkiego tak szybko doszłam fizycznie do siebie po CC. Nie chcę jego pomocy i łaski. Robię wszystko sama, choć przyznam, że jest mi ciężko przy dwójce dzieci. Wierzę jednak że dam radę. Mam dla kogo żyć. Najważniejsze są dzieci.

wow, jaki troskliwy A skoro i tak robisz wszystko sama, to czemu się jeszcze nie wyprowadził?
edytte, ściskam mocno - nie daj się

a mnie się trafiło malowanie trzeciego mieszkania w tym roku - od poniedziałku u rodziców: kuchnia, pokój, przedpokój i klatka coś czuję, że długo nie będę mogła spojrzeć na pędzel i wałek

i po tym ostatnim ciężkim roku, zaczynam już szukać oferty wypoczynkowej - co prawda do czerwca daleko, ale tak mi się już marzy tydzień leżenia i niemyślenia

[Kubek29]

Wiaderka. Jak tam?


Pani, jak sie czujesz? Lezakujesz non stop czy cos tam sobie chodzisz?



Mleb, nie na leku na zamkniecie szyjki...
Jedyny ratunek to szew.
Fenoterol na wyciszenie ewentualnych skurczy. A sterydy o ktorych hope pisze to nie sa 'na szyjke' tylko przyspieszenie "dojrzewania" plodu, gdyrelnie zagraża porod przedwczesny.

Edyta, brak mi slow.


Łobuz T dzisiaj bez drzemki. Zdycham :-/

[201704210903]

Napisane przez Kubek29

Wiaderka. Jak tam?


Pani, jak sie czujesz? Lezakujesz non stop czy cos tam sobie chodzisz?



Mleb, nie na leku na zamkniecie szyjki...
Jedyny ratunek to szew.
Fenoterol na wyciszenie ewentualnych skurczy. A sterydy o ktorych hope pisze to nie sa 'na szyjke' tylko przyspieszenie "dojrzewania" plodu, gdyrelnie zagraża porod przedwczesny.

Edyta, brak mi slow.


Łobuz T dzisiaj bez drzemki. Zdycham :-/

Dziękuje. Jak wszystkie mi piszecie że byscie tak samo zrobiły to wiem że dobrze wybrałam bo miałam wątpliwości. Teraz żeby do poniedziałku dotrwać

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[pani22ka]

Napisane przez Mlebidakin

Pani a będę mogła chodzic czy trzeba leżeć ? Jak robisz badania jak musisz leżeć np cukier w obciążeniu

z Torresem leżałam. wychodziłam/chodziłam tylko do lekarza, na badania, do poradni diabetologicznej.
teraz będę leżeć ile się da. a wiem, że się nie da

poprzednio miałam zalecony oszczędny tryb życia. nikt mi nie powiedział co to znaczy. nikt też nie powiedział, że mam leżeć plackiem. nikt nie określił bezpiecznej ruchliwości. miałam możliwość - to leżałam. inna kwestia, że długo organizm nie pozwalał mi wstawać, bo co wstałam, to krew w gaciach. to mnie szybko sprowadziło do pozycji horyzontalnej...

Napisane przez rena5

ambitna jestem, to zrealizuję - niech się uczą

Nasza Pani Profesor

Napisane przez Wika28

coś czuję, że długo nie będę mogła spojrzeć na pędzel i wałek

wierzę...
jaki kierunek odpoczynkowy obieracie?

Napisane przez Kubek29

Pani, jak sie czujesz? Lezakujesz non stop czy cos tam sobie chodzisz?

dziś mnie trochę pobolewał brzuch. nie wiem czy emocje, czy stres, czy cuś. póki mogę (czyt. jest mama) - leżę.
choć dziś mopowałam podłogę po obiadku synia. no i co się położę to T. ma mi coś super ważnego do pokazania

Napisane przez Kubek29

Fenoterol na wyciszenie ewentualnych skurczy.

a dają jeszcze?
leżałam teraz z dwoma laskami ze skurczami (29tc i 32 tc) i dostawały, li i jedynie, magnez. zastanawiałyśmy się dlaczego właśnie nie podają f.

Napisane przez Kubek29

Łobuz T dzisiaj bez drzemki. Zdycham :-/

często robi takie "niespodzianki'? padnie wcześniej?

Napisane przez Mlebidakin

Jak wszystkie mi piszecie że byscie tak samo zrobiły to wiem że dobrze wybrałam bo miałam wątpliwości.

Bejba, ale tu nie było wyboru. Zrobiłaś co trzeba. Jedyna słuszna decyzja
Ujastek - komfortowa placówka, popatrz na modrzewie i wyobraź sobie spa. do środy/czwartku jakoś czas zleci. dla dziecia wszystko
leżysz pod mg?