Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

[alekaz1]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Przeglądałaś Pinterest? Tam jest mnóstwo inspiracji

Zaraz zobaze dzieki

[mgds]

Napisane przez begie13

Mam właśnie możliwość kupna tego z lwem, używany też za 120 zł, podobno stan idealny.

Całkiem możliwe, że będzie idealny, bo jak tak patrzę, to na prawdę tam nie ma co się zniszczyć

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Sweet, na Twoim blogu, na zdjęciach jest taka fajowa dwupiętrowa suszarka, gdzie kupiłaś?

[martha330]

Napisane przez LolaMontez

Witam sie w 40 tc

Jakos nie mam weny do pisania, chyba ta poniedziałkowa wizyta mnie dobiła, nie chce rodzic dopiero w listopadzie wczoraj pomykam resztę okien, posprzątałam, prasowałam, byliśmy z mezem na długim spacerze i nawet rozmowę wychowawcza z Lilką przeprowadziłam... Nic mnie to dziecko nie słucha

Gratuluje udanych wizyt
Oraz nowych rozpoczętych tygodni

to już rozmowy przeprowadzasz mówisz? hahaha, już sobie wyobrażam Lola, poczekaj, w najmniej spodziewanym momencie się rozkręci akcja!

Napisane przez LolaMontez

Ja ostatnio pierwszy raz oglądałam(w sobote) te porodu, jednej blondynkę nawet zzo dawali jak ona ciagle buczała masakra nie płakała, nie krzyczała tylko buczała. Lekko mnie to przeraziło ale jak juz miały bobaska to poryczałam sie, a do znajomych zaraz wychodziłam


Aha wczoraj juz odebrałam 4 telefony o treści... "I co? Rodzisz??"

aaaa, ogladalam już wcześniej ten odcinek! wlasnie dziwiłam się, co ona tak wyje, ale każdy jest inny, ma inne wyobrażenie bolu


oj nie znosze takich telefonow!
jak się czuje? jak slon czy wieloryb i tyle.

Napisane przez Kasia427

Wszystko będzie ok, zobaczysz!

Lola gratuluję 40 tc! Matko, pamiętam jak ja się w pierwszej ciąży wkurzałam, jak minął mi 40 tc, a tu nic...

Zjedliśmy jajecznicę z chłopakami, znowu zostali w domu, bo Adaś coś mi niewyraźny się wydaje, jeszcze tego brakuje, żeby mi się rozchorował biedak, a ja w szpitalu będę tż ogarnia sprawę z lekami, ale mamusia to mamusia ostatnie wyjście na basen pewnie go przewiało...
Dzisiaj mam jakieś sprawdzanie instalacji elektrycznych, wcale nie mam ochoty, żeby mi jakiś facet łaził po domu, małża na dodatek nie ma...

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------



weeeeź.... ja już na fejsa nie wchodzę wcale, bo co rusz ktoś mi pisze:
I coooooo, juuuuuuż??? czy jeeeeszcze nieeeee? jak mnie to drażni...
najlepsza jest moja szefowa, bo ona córkę urodziła 29.X i ona myśli, że ona jest taka wspaniała, że i ja muszę urodzić tego dnia i mi co dzień pisze: masz jeszcze 8 dni... albo pamiętaj- jeszcze 9 dni... jak jeszcze raz mi coś w ten deseń napisze to jej pocisnę coś, bo nie wytrzymam... w dooopie mam kiedy ona urodziła...

Idę jakiegoś avatarka poszukać :P

każdy ma jakiś upatrzony termin, ale i tak się nie wstrzelimy

Napisane przez Indra83

Justyna, mnie teraz też zaczął swędzieć brzuch, skóra chyba ma dość powoli. A z tym głaskaniem brzucha to częściowo prawda. Nie jest tak, ze jak posmarujesz brzuch kremem, albo troskę pomiziasz brzusia, to zaraz urodzisz, ale dłuższe i mociejsze masowanie moze poród wywołać, dlatego jest zabronione przy ciążach zagrożonych, podobnie jak masaż sutków.

mnie tez swędzi brzuch, chyba się jeszcze rozciąga... upsss! ale smaruje się i przechodzi.

Napisane przez Indra83

Ja dziś planuje z TŻ nalot na sh

Z tymi prezentami to mam problem, bo ja już większość rzeczy mam, z tych większych, wózek, krzesełko do karmienia, leżaczek, matę edukacyjną, stoliczek edukacyjny. Chyba jakaś lokata by się przydała Jak zbliżały się chrzciny, to goście się pytali co chcemy na prezent i wtedy mówiłam bez wahania, że pieniądze, bo chcemy kupić fotelik samochodowy i było ok, żadnych pierdół a kasa dobrze spożytkowana.

Teraz to nie wiem, mam w domu tyle zabawek, że szok

Mała zaczyna się ruszać i wypycha nogi z boku

ja nie robiłam listy, nie wiem, co chcemy, bo nie mamy gdzie tego trzymać. nie wyobrażam sobie jak wozek nam wjedzie. nie mowie o krzesełku do karmienia, bujaczku...ehhhh a zabawki?

Napisane przez alekaz1

Ja bym chciala urodzic trafic w dzien urodzin mojej mamy 9 listopad ake to 10 dni przed tp wiec raczej sie nie uda

ja bym chciała 30.X - to 10 dni przed TP. hehehe.

Napisane przez alekaz1

Chcemy z tz dzis porobic zdjecia jakies ciazowe tylko nie mam pomyslu jak marazie

może z kokardka? na brzusiu? pospolite ale ladne

Napisane przez Indra83

Alekaz, aż tak świąt nie kocham

Mgds, ja teraz też mam ten z lwem, dostałam

Futbolowa, coż ci powiedzieć, ego twojej tesciowej wydaje się przerastać pałac kultury

tez mamy z lwem

[aluiza]

Dziewczyny albo mam takie wrażenie, albo Wy wszystkie będziecie miały porody rodzinne? z TZtami?
kurcze... zastanawiam się czy coś ze mną nie tak, że nie chciałabym tam swojego męża... prędzej zastanawiam się nad moją szwagierko-przyjaciółką

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez mgds

Całkiem możliwe, że będzie idealny, bo jak tak patrzę, to na prawdę tam nie ma co się zniszczyć

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Sweet, na Twoim blogu, na zdjęciach jest taka fajowa dwupiętrowa suszarka, gdzie kupiłaś?

W Biedronce byla jakas akcja sprzątanie i akurat były takie fajne

[aleksandrettaa]

Napisane przez aluiza

Dziewczyny albo mam takie wrażenie, albo Wy wszystkie będziecie miały porody rodzinne? z TZtami?
kurcze... zastanawiam się czy coś ze mną nie tak, że nie chciałabym tam swojego męża... prędzej zastanawiam się nad moją szwagierko-przyjaciółką

Teraz wiele dziewczyn rodzi z tż-tami ale nie wszystkie. Nie ma przecież takiej konieczności. Każda para wybiera co dla niej lepsze.

[Keithlyn]

Gratulacje kolejnych tygodni

Napisane przez LolaMontez

Ja ostatnio pierwszy raz oglądałam(w sobote) te porodu, jednej blondynkę nawet zzo dawali jak ona ciagle buczała masakra nie płakała, nie krzyczała tylko buczała. Lekko mnie to przeraziło ale jak juz miały bobaska to poryczałam sie, a do znajomych zaraz wychodziłam


Aha wczoraj juz odebrałam 4 telefony o treści... "I co? Rodzisz??"

Też widziałam ten odcinek jestem ciekawa jak ja będe reagować na ten ból...

[LolaMontez]

Napisane przez aluiza

Dziewczyny albo mam takie wrażenie, albo Wy wszystkie będziecie miały porody rodzinne? z TZtami?
kurcze... zastanawiam się czy coś ze mną nie tak, że nie chciałabym tam swojego męża... prędzej zastanawiam się nad moją szwagierko-przyjaciółką

Ja nie chciałam i on tez nie chcal, ostatnio zdanie zmienił i będzie ale tylko na pierwszym etapie porodu, na skurcze parte juz wyjdzie tak wiec nic nie będzie oglądał, żadnych pępowina przecinał , nawet moja lekarka go pochwaliła ze to najbardziej rozsądna decyzja , ona nie jest za tym ze facei wszystko widza bo sa wzrokowcami ale zawsze to jednego "świadomego" świadka mniej nie?

[Keithlyn]

Idę powolutku ogarnąć troche mieszkanie ... nie moge leżeć w syfie
Oczywiście TŻ już dzownił z pytaniem czy leże wczoraj kochany umył mi okna i firanki powiesił

Ostatnio mam bark weny na obiady... a za co się wezme to jakoś mi nie wychodzi... co dziś robicie ?? inspiracji poszukuje

[anuszka21]

Napisane przez aluiza

Dziewczyny albo mam takie wrażenie, albo Wy wszystkie będziecie miały porody rodzinne? z TZtami?
kurcze... zastanawiam się czy coś ze mną nie tak, że nie chciałabym tam swojego męża... prędzej zastanawiam się nad moją szwagierko-przyjaciółką

Ja rodzilam sama- polecam. Teraz raczej tez bede sama. Chlop na korytarzu. Jakos nie czuje potrzeby zeby ktos nade mną sterczał jak się wije z bólu ;/ zobaczymy...
polozna tez mi mowila ze kobiety lepiej rodzą same daja wiecej z siebie, mniej sie uzalaja.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez Keithlyn

Idę powolutku ogarnąć troche mieszkanie ... nie moge leżeć w syfie
Oczywiście TŻ już dzownił z pytaniem czy leże wczoraj kochany umył mi okna i firanki powiesił

Ostatnio mam bark weny na obiady... a za co się wezme to jakoś mi nie wychodzi... co dziś robicie ?? inspiracji poszukuje

ryz z piersia i warzywami ;p trzeba powoli przestawiac sie na diete karmiącą ;p chyba sobie zrobie spacer po mandarynki skoro przez chwile nie pada

[sloneczko_1201]

Napisane przez Keithlyn

Idę powolutku ogarnąć troche mieszkanie ... nie moge leżeć w syfie
Oczywiście TŻ już dzownił z pytaniem czy leże wczoraj kochany umył mi okna i firanki powiesił

Ostatnio mam bark weny na obiady... a za co się wezme to jakoś mi nie wychodzi... co dziś robicie ?? inspiracji poszukuje

Ja dzisiaj robię kotlety mielone z pieczarkami, ziemniaczki i właśnie nie mam nic na surówkę.... muszę iść pogrzebać po słoikach co tam mam.

Jak się nie ruszę to znowu zasnę przez tą pogodę...

[LolaMontez]

Napisane przez Keithlyn

Idę powolutku ogarnąć troche mieszkanie ... nie moge leżeć w syfie
Oczywiście TŻ już dzownił z pytaniem czy leże wczoraj kochany umył mi okna i firanki powiesił

Ostatnio mam bark weny na obiady... a za co się wezme to jakoś mi nie wychodzi... co dziś robicie ?? inspiracji poszukuje

Wczoraj oglądaliśmy hell's kitchen i maz robi dzis cheeseburgery , uwielbiam je kotleciki wołowe robi na grilu elektrycznym do tego świeże warzywa i buła odpikana tez na grillu mmmm pycha i szybko

[Monian]

U mnie dziś pomidorówka

[Kasia427]

Ja mam gulasz z kaszą i ogórkami małosolnymi

Jak usunąć to Wizaz.pl z avatarka????

[Indra83]

Marta, chcesz wózek w domu trzymać cały czas? ja też nie krzyczałam przy porodzie, tylko tak pojękiwałam i buczałam (chyba).

Napisane przez aluiza

Dziewczyny albo mam takie wrażenie, albo Wy wszystkie będziecie miały porody rodzinne? z TZtami?
kurcze... zastanawiam się czy coś ze mną nie tak, że nie chciałabym tam swojego męża... prędzej zastanawiam się nad moją szwagierko-przyjaciółką

Ja sobie nie wyobrażam rodzić bez TŻ, był dla mnie ogromnym wsparciem i fizjologia porodu nie wywarła na nim żadnego wrażenia, skupiał się na czym innym. Dziecko spłodziliśmy razem i razem sprowadzimy je na ten świat.
Wiele kobiet decyduje się też na obecność przy porodzie innej bliskiej kobiety, ale dla mnie to my teraz z TZ tworzymy rodzinę i jego chcę mieć obok.
Każda kobieta decyduje jak chce.

Dla mnie tylko bez sensu jest usprawiedliwianie TŻ, że on taki biedny, napatrzy się na krew, krocze, może i inne wydzieliny jej organizmu i twarz swojej kobiety bardzo niewyjściową. biedaczek, jeszcze moze się zrazi, a ja też nie chcę na to patrzeć, ale nie mam wyjścia, potem jeszcze ten obrzydliwy połóg.
Moim zdaniem to kolejny etap w naszym związku, przekraczamy kolejne bariery razem, ale to ma nas właśnie zbliżyć, a nie rozdzielać.
Mój kolega jakiś czas temu uszkodził kregosłup, przez dłuższy czas nie kontrolował zwieraczy, żona robiła przy nim wszystko, takze wycierała osrany tyłek i myła, mam nadzieję, że jeśli coś takiego któreś z nas spotka, to drugie nie odwróci się i nie wyjdzie, bo się brzydzi, bo nie przywykło do takich widoków, bo zawsze wychodziło do tej pory w trudnych momentach.

Dobra, juz nie smęcę, idę po owsiankę z truskawkami.

[Kostka09]

Napisane przez alekaz1

takie cudo znalazłam jeśli ktoś kocha święta http://www.aliexpress.com/store/prod....1998087720.55

az tak nie kocham

Napisane przez Futbolowa

Moja życzy sobie, żebym ucelowała w dzień jej urodzin [trzy dni przed terminem, czyli dość prawdopodobny scenariusz], bo oczami wyobraźni widzi już wspólne imprezy []. Za to jak orzekłam, że już wolę w moje imieniny [dwa dni przed terminem], usłyszałam: 'głupia jesteś? I co? Będzie się zastanawiać czy przyjść do ciebie na imieniny czy urządzić sobie urodziny?'

zastanawiam sie, czy Twoja teściowa jest mnie wstanie jeszcze czymś zaskoczyć

Napisane przez aleksandrettaa

. Mnie przeraża to, że nie będziemy mogli wyjść sobie we dwoje bo z braku rodziny nie będzie z kim dziecka zostawić więc zero randek. Takie kino we dwoje to coś z czym pożegnamy się na dłuższy czas.

mnie tez to troche martwi...chociaz my tak często do kina nie chodzimy ale do knajpek ze znajomymi owszem, a poza tym jak mi sie teraz kina zachce to klapa...chcociaz ja mam rodzine w pobliżu więc jakas opcja jest a zawsze tez mozna jakąs opiekunke znaleźć...ale wiadomo spontanicznie juz nic sie nie zrobi...
mnie wiele rzeczy przeraża ale najbardziej takie ktore dotyczą nas troje, nie to czy damy radę z niemowlakiem to jakos wydaje mi sie naturalne, ale to jak sobie to ułożymy w 3 to mnie zastanawia...

a dzisiaj sie własnie wybieramy do kina

[esti87]

witam sie i ja w taki deszczowy dzieni po co ja wczoraj te okna mylam jak wszystko juz zachlastane gratuluje Wam wiadomosci po wczorajszych wizytach..
Kasia,podajmy sobie rece za wage.. ja pelna optymizmu obstawiam max 74 dzis z rana wchodze a tam 76
Z ta położną to świetna sprawa,ja będę miała tą moją koleżąnkę za free i w związku z tym robię się o wiele spokojniejsza, szefowa cipa..sorki,za slowa ale co ma wspolnego Twoja corcia z jej dzieckiem..?chyba przedawkowala i takie glupoty Ci wypisuje..
alekaz..wystrój kibelka świetny ale ja bym nie umiała narobić mikołajowi na nogi
siobhanto tylko 10 dni..u mnie różnica na prawie 3 tygodnie wychodziła,jakiego ja stresa miałam,ale na 1 i 2 prenatalnych wychodzilo,ze z bobkiem wszystko ok więc sie nie nakręcam..nie biore żadnej innej opcji pod uwagę

chorowitkom zdrówka życze

ja ide malować kuchhnie z mamą..stwierdziłysmy,że lepiej teraz ogarną największy burdel i potem na spokojnie juz do chrzcin i świąt..a zawsze u nas w Wigilię jeszcze sie remonty konczą..

Mój bobek też dziś ruchliwy ale ani mu się śni wychodzić..już sobie dałam na wstrzymanie..owszem fajnie,jakby Franus mnie zaskoczył w najbliższych dniach ale sie nie nakręcam..każda pora i dzień bedzie idealny..dziś tak wypiał noge,ze udało mi się go za stopke dotknąć ale zaraz uciekł..bosieeeee jaka ona malutka

całą noc odciągałam pokarm laktatorem..i było go tak dużo,że tż wlewał je do kartonika po mleku z biedronki takie glupie sny ma baba w ciąży..

wizytującym dziś powodzenia

[alekaz1]

Napisane przez Keithlyn

Idę powolutku ogarnąć troche mieszkanie ... nie moge leżeć w syfie
Oczywiście TŻ już dzownił z pytaniem czy leże wczoraj kochany umył mi okna i firanki powiesił

Ostatnio mam bark weny na obiady... a za co się wezme to jakoś mi nie wychodzi... co dziś robicie ?? inspiracji poszukuje

Tez nie lubie lezec w balaganie wiec leze godzone czy dwie potem troche ogarniam i ak na zmiane

Wlasnie tata dzwonil ze jest kupiec na moje auto. I dzis chyba sprzedamy ciekawe ile bedziemy szukac nowego. A tu kurde teraz bez auta ciezko bo mam sie oszczedzac a autem duzo wygodniej gdzies podjechac

[Frau Gizela]

Odnoszę się do Waszych postów z wczoraj.

Któraś z Was pytała o nawilżacze powietrza - my mamy ten: http://www.rozsądnie.pl/product-pol-...FfMZtAodukgAxQ i jest bardzo fajny. Można ustawić poziom nawilżenia, sam się wyłącza, no i nie działa jakoś super głośno. Teraz przed zimą muszę go jeszcze potraktować jakimś ACE, żeby zabić wszystkie roztocza, czy inne dziady. Czytałam kiedyś, że właśnie w taki sposób się oczyszcza i odkamienia te sprzęty. Z tym nawilżaczem na kaloryfer to rzeczywiście raczej siedlisko grzybów.

Co do tych laktatorów, to już kiedyś pisałam, że zaraz do szpitala T. przyniósł mi z lovi ręczny, ale myślałam, że przy nim zrezygnuję z karmienia w ogóle, a potem po dwóch miesiącach zainwestowałam w medelę mini electronic i to był najlepszy zakup w moim życiu - z reguły wieczorem, po karmieniu dawałam M. jeszcze odciągnięte mleko i miałam pewność, że jest najedzona porządnie

dziś pogoda do bani więc wczoraj rzutem na taśmę udał się ten piknik w przedszkolu M. było uroczo, zwłaszcza kiedy występowały maluchy, spróbuję Wam to w klubie wrzucić ;-)

w nocy znów od 3 do 5 nie spałam no i to by było na tyle z mojej regeneracji po wczorajszym dniu, który mnie tak wyczerpał, że hej!

aha, przyszła do mnie paczka z gemini - w ramach gratisów dostałam dwie próbki maski keratynowej do włosów i purelan mały, więc przynajmniej tyle.

któraś zaczyna rodzić? coś się dzieje? spokój i cisza przed burzą ;-)

[Kostka09]

Napisane przez Keithlyn

Ostatnio mam bark weny na obiady... a za co się wezme to jakoś mi nie wychodzi... co dziś robicie ?? inspiracji poszukuje

u mnie karminadle (mielone), ziemniaczki i marchewka z groszkiem

[czekoladka21]

Wyslalam TŻ do sklepu z lista bo chce zrobić zapiekaniec z brokulami i jak byk pisze mała kostka boczku wędzonego a ten kostkę masła kupił,wszystko było oprócz boczku-chyba on ma budyń ciazowy

Od rana mam twardy brzuch

[Kostka09]

Napisane przez Frau Gizela

aha, przyszła do mnie paczka z gemini - w ramach gratisów dostałam dwie próbki maski keratynowej do włosów i purelan mały, więc przynajmniej tyle.

o świetne masz gratisy, przynajmniej nie dostałas próbki kremu po 60 rż

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez czekoladka21

a ten kostkę masła kupił,wszystko było oprócz boczku-chyba on ma budyń ciazowy
:

[Kasia427]

Dobra, ja też idę coś ogarnąć, chociaż nie wiem co, bo wczoraj wszystko posprzątałam z małżem... może poprasuję...

Komputer to prawdziwy złodziej czasu

[esti87]

Napisane przez czekoladka21

Wyslalam TŻ do sklepu z lista bo chce zrobić zapiekaniec z brokulami i jak byk pisze mała kostka boczku wędzonego a ten kostkę masła kupił,wszystko było oprócz boczku-chyba on ma budyń ciazowy

Od rana mam twardy brzuch

widze,ze Twój tż też agent..mojemu ostatnio napisałam liste i pojechał do Auchana..napisałam jak byk..Mydło w płynie 5l..a on ekspedientke pytal o Masło w płynie 5 l..i babka mu powiedziała,ze już całe zeszło

ja mam dziś krokiety z kapustą i grzybami..i barszczyk..

Frau a ja dostalam dla chlopaka różową zawieszkę do smoczka
Kasiawszystkie Twoje avatarki prawie przypominają Ciebie

tak myśle teraz o tym odejściu wód i któraś pisała,ze raczej w nocy sie to dzieje a dziś mi się przypomniało,ze BeataMarcina wspomniała,ze jej ok 10 odeszły..hmmm..czyli jak to jest?

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

Frau super!
Zanet urodzila jeszcze BeataMarcina co do odbijania to ja moim chlopakom tez sie nie odbijalo po kp, ani nie ulewali.
Anetka moze od kaszlu Cię boli...

Witam sie znad cyca



O Beatce wiem, doczytalam . Jeszcze raz gratuluje

No Nadusi rzadko sie odbija, choc dzis rano....jak chlopu bylam z niej dumna

[paulina119a]

Hejka

Gratuluję nowych tygodni
Powodzenia na dzisiejszych badaniach bo widzę ze szturmujecie laby
Jak czytam o Waszych skurczach to aż mam ciarki i pełne gacie.... normalnie co raz bardziej wymiękam i sram ogniem ze strachu !!!!!

Boziu obudziłam się o 10:15 i aż mam wyrzuty sumienia jak czytam o Waszej bezsenności....
Wczoraj sie naprasowałam jak debił. Chyba wycie gniazda mi się znowu włączyło bo prasowałam do obiadu i po obiedzie do "Na Wspólnej". I to JA, ta która nie cierpi prasować
Pierwsza tura na stojąco a druga juz na siedząco i nie wiem o której bym skończyła gdyby nie seriale
Ale tym samym połowe mam za sobą i dziś skończę temat.

W ogóle to wczoraj miałam Dzień Cudownych Nowin
Z rana kumpela z poprzedniej pracy pochwaliła się, ze jest w 13tc a na wieczór zadzwoniła kumpela z obecnej pracy i mówi, że test ma pozytyw
I tym samym cały dzień płakałam ze szczęścia co sobie przypomniałam ta ciąża mnie rozpierdziela

Idę Was doczytać zanim zaczne prasować bo potem znowu będę miała 30str do nadrobienia GADUŁY !!!!!!!

[Keithlyn]

O mielonych też dawno nie robiłam

Napisane przez LolaMontez

Wczoraj oglądaliśmy hell's kitchen i maz robi dzis cheeseburgery , uwielbiam je kotleciki wołowe robi na grilu elektrycznym do tego świeże warzywa i buła odpikana tez na grillu mmmm pycha i szybko

aaaaaaaale mi smaka narobiłaś ! Tż musi po składniki jechać

Napisane przez Indra83

Marta, chcesz wózek w domu trzymać cały czas? ja też nie krzyczałam przy porodzie, tylko tak pojękiwałam i buczałam (chyba).


Ja sobie nie wyobrażam rodzić bez TŻ, był dla mnie ogromnym wsparciem i fizjologia porodu nie wywarła na nim żadnego wrażenia, skupiał się na czym innym. Dziecko spłodziliśmy razem i razem sprowadzimy je na ten świat.
Wiele kobiet decyduje się też na obecność przy porodzie innej bliskiej kobiety, ale dla mnie to my teraz z TZ tworzymy rodzinę i jego chcę mieć obok.
Każda kobieta decyduje jak chce.

Dla mnie tylko bez sensu jest usprawiedliwianie TŻ, że on taki biedny, napatrzy się na krew, krocze, może i inne wydzieliny jej organizmu i twarz swojej kobiety bardzo niewyjściową. biedaczek, jeszcze moze się zrazi, a ja też nie chcę na to patrzeć, ale nie mam wyjścia, potem jeszcze ten obrzydliwy połóg.
Moim zdaniem to kolejny etap w naszym związku, przekraczamy kolejne bariery razem, ale to ma nas właśnie zbliżyć, a nie rozdzielać.
Mój kolega jakiś czas temu uszkodził kregosłup, przez dłuższy czas nie kontrolował zwieraczy, żona robiła przy nim wszystko, takze wycierała osrany tyłek i myła, mam nadzieję, że jeśli coś takiego któreś z nas spotka, to drugie nie odwróci się i nie wyjdzie, bo się brzydzi, bo nie przywykło do takich widoków, bo zawsze wychodziło do tej pory w trudnych momentach.

Dobra, juz nie smęcę, idę po owsiankę z truskawkami.

Indra podzielam twoje zdanie
Mój tż już mnie widział w najbardziej intymnych sytuacjach w życiu więc się w ogole siebie nie wstydzimy... nie wyobrażam sobie porodu bez niego ale pępowiny przecinac nie chce
Wydaje mi się że to wszystko od charakterów ludzi zależy...

Napisane przez czekoladka21

Wyslalam TŻ do sklepu z lista bo chce zrobić zapiekaniec z brokulami i jak byk pisze mała kostka boczku wędzonego a ten kostkę masła kupił,wszystko było oprócz boczku-chyba on ma budyń ciazowy

Od rana mam twardy brzuch

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Frau - fajne gratisy !! ja dostałam psińco

Esti - chyba nie ma reguły, nie znasz dnia ani godziny kiedy wody odejdą

[LolaMontez]

Napisane przez czekoladka21

Wyslalam TŻ do sklepu z lista bo chce zrobić zapiekaniec z brokulami i jak byk pisze mała kostka boczku wędzonego a ten kostkę masła kupił,wszystko było oprócz boczku-chyba on ma budyń ciazowy

Od rana mam twardy brzuch

Eee tam czepiasz sie to kostka i to kostka, to tluste i to tluste, to ze zwierzątka i to ze zwierzątka tylko wielkość zwierzątek sie różni

Esti dobrze, ze nie kupił 5l masła bo byś chyba nawet chleb polewać 5 L masła to chyba ilośc przemysłowa poza tym jest cos takiego?????

[Zanet84]

Napisane przez Kasia427

No ja wlasnie tez... i sie zastanawiam czy jesli dwa razy mialam brzuszno-krzyzowe to i teraz bede miec... ale to pewnie tez nie ma reguly...

Jak mnie ktos pyta jakie mialam bole nie potrafie jednoznacznie powiedziec, mialam chyba mieszane...

[ela_86]

A ja siedze nad ta krostka Jasia i sprawdzam co chwila. Masakra

A ja sobie wymyslilam tak. Z Jaskiem termin miałam 27 i ur w ndz 17.
Teraz mam termin 26 to urodze 16 i to tez wypada chyba ndz
A malz od 17 ma zaplanowany urlop to juz bedzie wiadomo w firmie ze go nie bedzie. No sytuacja idealna
No i dp tego 16 to moze zdaze ogarnac wszystko

Byleby ospa nie wyszła bo wtedy kolejne 2 tyg w domu i msc nieobecności w przedszkolu

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Zanet jechalysmy wszystkie na jednym wozku a teraz taka przepasc miedzy nami. . Ty juz znad cyca, w domku, goisz sie, wszystko czego my sie obawiamy masz za soba.... ale fajnie
Moj tez nie odbijal i kladlam go na boku w razie czego