Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV - Strona 135 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-24, 18:45   #4021
dwakolory1
Wtajemniczenie
 
Avatar dwakolory1
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: zachodnioporskie
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
beta hcg: 623 mIU/ml (2 dni temu było 285)
Jeju super!!! Tym razem się uda! Napewno! Piekna beta!
__________________
03.09.2003 r.- Kubuś
19.05.2016 r.- panna z odzysku

17.02.2013 r. [*]- 10 tc
15.11.2013 r.[*]- Ania 16tc

dwakolory1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 19:16   #4022
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48659989]Są wątki o tym, jak nauczyć dziecko spać samo w łóżeczku, może poszukaj sobie. Ja od ok. 2 w nocy śpię z Artkiem i czasami mnie budzi, depcząc mnie po twarzy :P[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
iza może tutaj coś znajdziesz http://spijmalenstwo.blogspot.com/
Dzięki zajrze

Luna ja wiem że nie powinnam ustępować ale chyba za miękka jestem
Dziś znów porażka po kilku próbach łóżeczko-uspokajanie poddałam się i wziełam na łóżko.On w łożeczku,płacze wyrywa się a mnie serce boliBiore na ręce uspokoi się zaczyna przysypiać ale odłożony zaczyna od nowa
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 19:18   #4023
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
W tej chwili walczę o pokarm, którego mam wrażenie nie przybywa W szpitalu musieli dokarmiać małą i widać, że mm bardziej jej podpasowało. Staram się jak mogę, odciągam, przystawiam, piję herbatki itd... Chociaż wczoraj po 4 karmieniach piersią się najadła i spała po 2 godz, więc może nie jest jeszcze tak źle
Ania jest malutka, świeżak jesteś. też tak miałam laktacja się rozkręciła po 2 tygodniach, nigdy nie miałam "nawału".


Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

pani- jak to powtórne szycie? kiedy będziesz wiedzieć coś więcej?
biedny Torres a Ty przy nim...
jak udaje się prowadzić "oszczędny" tryb życia
póki co uważna obserwacja.
"oszczędny" tryb nie istnieje. choć i tak nie mogę pyskować, bo dziś i wczoraj wszystkie noszenia T. ogarnia(ł) konkubent (który pracuje z domu).
no ale sytuacja patowa: chłop nie może nie chodzić do pracy, mnie się raczej nie poprawi, T. nie stanie się w wieku 19 miesięcy w pełni samodzielny

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
beta hcg: 623 mIU/ml



Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
oczywiście jestem za walką o laktację ale nie za cenę depresji itp. i nie dlatego, że ludzie będą gadali. że popłakałaś to normalne, chyba każda płacze nad laktacją....

tyż ryczałam nie raz.

tyż nie potrafiłam urodzić dziecka, mimo sn dostałam syna po 5 dobach. różnie się święci.


prosimy o kciuki - wieczorem gorzej z T. i pobiegli do lekarza właśnie (w dzień był OK, tylko praktycznie nic nie jadł. teraz płakał o jedzenie, a każdy kęs wypluwał 5 razy miał zmienianą bluzkę, bo się ślini jak przy zębach)
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 19:28   #4024
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena, cudowna beta.. Musi byc dobrze..
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 19:29   #4025
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Ania jest malutka, świeżak jesteś. też tak miałam laktacja się rozkręciła po 2 tygodniach, nigdy nie miałam "nawału".


póki co uważna obserwacja.
"oszczędny" tryb nie istnieje. choć i tak nie mogę pyskować, bo dziś i wczoraj wszystkie noszenia T. ogarnia(ł) konkubent (który pracuje z domu).
no ale sytuacja patowa: chłop nie może nie chodzić do pracy, mnie się raczej nie poprawi, T. nie stanie się w wieku 19 miesięcy w pełni samodzielny





tyż ryczałam nie raz.

tyż nie potrafiłam urodzić dziecka, mimo sn dostałam syna po 5 dobach. różnie się święci.


prosimy o kciuki - wieczorem gorzej z T. i pobiegli do lekarza właśnie (w dzień był OK, tylko praktycznie nic nie jadł. teraz płakał o jedzenie, a każdy kęs wypluwał 5 razy miał zmienianą bluzkę, bo się ślini jak przy zębach)
BiednyMocne kciuki
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 19:42   #4026
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Kciuki za T.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 20:32   #4027
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
będziesz jeszcze raz badać?
lekarz nie wspominał więc nie będę - we wtorek usg...

Cytat:
Napisane przez krolewna1986 Pokaż wiadomość
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa zaje***ta beta


Cytat:
Napisane przez dwakolory1 Pokaż wiadomość
Jeju super!!! Tym razem się uda! Napewno! Piekna beta!
oby

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość


prosimy o kciuki - wieczorem gorzej z T. i pobiegli do lekarza właśnie (w dzień był OK, tylko praktycznie nic nie jadł. teraz płakał o jedzenie, a każdy kęs wypluwał 5 razy miał zmienianą bluzkę, bo się ślini jak przy zębach)
kciuki i dużo sił! i zdrówka dla T.

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Rena, cudowna beta.. Musi byc dobrze..
__________________
"Prawdziwa wiara to nie modlitwa bez końca. To ufność, że Bóg usłyszał Cię za pierwszym razem."


Mateuszek -> cuda się zdarzają
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 20:36   #4028
Luna0
Zakorzenienie
 
Avatar Luna0
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dzięki zajrze

Luna ja wiem że nie powinnam ustępować ale chyba za miękka jestem
Dziś znów porażka po kilku próbach łóżeczko-uspokajanie poddałam się i wziełam na łóżko.On w łożeczku,płacze wyrywa się a mnie serce boliBiore na ręce uspokoi się zaczyna przysypiać ale odłożony zaczyna od nowa
Tu nawet nie chodzi o twardość raczej o wytrzymałość. On nie powinien tam siedzieć i ryczeć, ale też nie może być tak że śpi z wami jeśli Ty tego nie chcesz (z różnych powodów).
A w dzień zasypia zawsze? Bo jeśli nie to niech przez tydzień w dzień zasypia a później kolejny etap noc.
To nie jest rada, bo sama nie wiem czy to dobre, ale ja wolałam lulać w wózku czy bujaczku niż przyzwyczajać do ciepła rodziców. Zresztą Kamil nigdy nie był tulisiem

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
prosimy o kciuki - wieczorem gorzej z T. i pobiegli do lekarza właśnie (w dzień był OK, tylko praktycznie nic nie jadł. teraz płakał o jedzenie, a każdy kęs wypluwał 5 razy miał zmienianą bluzkę, bo się ślini jak przy zębach)
oj to kciuki ogromne!! eh tak to jest, nie ma dobrej pory na drugą ciąże, zawsze już pod górkę
__________________
Żona
Synuś

Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..."
Luna0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 20:53   #4029
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
Tu nawet nie chodzi o twardość raczej o wytrzymałość. On nie powinien tam siedzieć i ryczeć, ale też nie może być tak że śpi z wami jeśli Ty tego nie chcesz (z różnych powodów).
A w dzień zasypia zawsze? Bo jeśli nie to niech przez tydzień w dzień zasypia a później kolejny etap noc.
To nie jest rada, bo sama nie wiem czy to dobre, ale ja wolałam lulać w wózku czy bujaczku niż przyzwyczajać do ciepła rodziców. Zresztą Kamil nigdy nie był tulisiem


oj to kciuki ogromne!! eh tak to jest, nie ma dobrej pory na drugą ciąże, zawsze już pod górkę
W dzień też są problemy bo na dzienne drzemki też był kładziony na łóżku(i cały czas go obserwowałam z drugiego pokoju-i nic nie mogłam w tym czasie zrobić).

Dziś na drzemke do południa bez problemu zasnął w łóżeczku,na po popołudniową za nic nie chciał tam spać


Przed chwilą była krótka pobudka i po pogłaskaniu bez problemu spowrotem zasnął w łóżeczku
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:00   #4030
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

rena, ale się cieszę

wadera, dobrze, ze już w domu to już inny dom, prawda?

pani, kciuki za T. gdzie on tak się załatwił? W przedszkolu?

wieka, mąż jest niezły z tym tantum rose ale ja też się czasem mylę - hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:04   #4031
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Rena piękna beta
Pani kciuki za T. Oby to nic poważnego nie było
Waderka, dobrze, że już w domku jesteście
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:09   #4032
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
rena, ale się cieszę

wadera, dobrze, ze już w domu to już inny dom, prawda?

pani, kciuki za T. gdzie on tak się załatwił? W przedszkolu?

wieka, mąż jest niezły z tym tantum rose ale ja też się czasem mylę - hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
Haha ale sie uśmiałam

Wysłane z mojego GT-S5830i
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:24   #4033
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
prosimy o kciuki - wieczorem gorzej z T. i pobiegli do lekarza właśnie (w dzień był OK, tylko praktycznie nic nie jadł. teraz płakał o jedzenie, a każdy kęs wypluwał 5 razy miał zmienianą bluzkę, bo się ślini jak przy zębach)
Ogromne za Michasia

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
wieka, mąż jest niezły z tym tantum rose ale ja też się czasem mylę - hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:32   #4034
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
tyż nie potrafiłam urodzić dziecka, mimo sn dostałam syna po 5 dobach. różnie się święci.
jak to nie dałaś radę? przecież urodziłaś. czemu po 5 dobach?
jak Michaś?
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
lekarz nie wspominał więc nie będę - we wtorek usg...
no i super! na którą te usg?
Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
wieka, mąż jest niezły z tym tantum rose ale ja też się czasem mylę - hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
to kobita musiała mieć minę
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:42   #4035
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
gdzie on tak się załatwił? W przedszkolu?
żłobek :/

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość
hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.
boskie

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
jak to nie dałaś radę? przecież urodziłaś. czemu po 5 dobach?
nie zawsze jest różowo. po 5 dobach, bo jestem kiepskim zawodnikiem w kategorii: SN a poród indukowany to sztuczny twór i nic fajnego, i niesie ze sobą kilka "skutków ubocznych", które nas spotkały.


Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę a ja nie widziałam, że jest tak kiepsko
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 21:51   #4036
BERBIE
Zakorzenienie
 
Avatar BERBIE
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę a ja nie widziałam, że jest tak kiepsko
a skąd mogłaś wiedzieć, nie jesteś przecież lekarzem

ja dziś byłam u kosmetyczki i fryzjerki. podcięłam tylko końcówki i zrobiłam brwi, ale o ile lepsze mam dzięki temu samopoczucie. i włosy normalnie rozczesałam...
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011
Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam
BERBIE jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:03   #4037
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Kucyk_Truskawkowy Pokaż wiadomość
Monika kiedy usg jakieś?
prenatalne, po połowie listopada jakoś.

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
Hej kochane! Ja tylko na chwilę, zameldować, że już jesteśmy z Anią w domku powoli się urządzamy i organizujemy, ale obiecuję, że w najbliższych dniach Was nadrobię.
Dziękuję za kciuki i gratulacje
cieszę się, że już w domu. powodzenia w walce o pokarm!

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
monika- kiedy wracasz do pracy? chcesz koniecznie wracać?
od środy pracuję

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
a ja wiem że nie dostanę, dopiero na drugi dzień...więc mi zależy aby miał kontakt zaraz PO chociaż z tatusiem....
szczerze to pierwsze słyszę o takich praktykach
u nas po południu było cc, potem po przewiezieniu na salę tż poszedł poprosić położne żeby pokazały J., dały go na chwilkę i zabrały na mierzenie, ważenie, itp. po ok 2 godzinach (wieczorem) dostałam go do cyca i do 3 nad ranem był cały czas ze mną, tylko dzwoniłam po położne, żeby przeniosły mi go do drugiego cyca. o 3 zabrali go na 3 godziny, żebym mogła odpocząć, o 6 wyjęli cewnik i mogłam wstać, położna pomogła mi pójść pod prysznic. jak wróciłam znowu dostałam J. i już był cały czas ze mną, sama wstawałam, żeby przenieść go na drugi brzeg łóżka na drugiego cyca, przewijałam, itp. zabierali go tylko na szczepienia, badania i kąpiel. na salę tż mógł wejść tylko tuż po cc, następnego dnia z rana ja musiałam wyjść na korytarz (nie ma odwiedzin na salach), więc nie mógł w niczym pomóc tak na prawdę, jedynie popilnować śpiącego J. żebym mogła się wykapać.

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
beta hcg: 623 mIU/ml (2 dni temu było 285)


Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
kiedyś w CH na ławce ubierałam Uśkę (miała na sobie różowe rajstopy i SUKIENKĘ) przysiadła się jakaś mama z chłopcem i mówi do synka " popatrz jak chłopczyk grzecznie się ubiera, a ty się wiercisz"...kurtyna, cycki opadły, koniec cytatu, zabiłabym ją wzrokiem, ale się nie spojrzała na mnie
ostatnio tż był z J. na spacerze, dziecko w sztruksach, granatowej kurtce a jakaś babka do swojego wnuka: pokaż dziewczynce coś tam... fakt, kurtka jest pożyczona od mojej siostrzenicy (dostała od kogoś dużo za dużą), ale wszyscy mówiliśmy, że dostała chłopięcą kurtkę, a tu okazuje się, że jednak może nie

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
i pamiętam Zeberka że Ty chciałaś SN ale jesteś kolejnym przypadkiem który i tak miał CC.
Gdybym nie próbowała SN to bym napewno bardzo chciała (takie pragnienie matki polki). Ale jednak próbowałam i nie dziękuje
nie wiem jak to jest, i gin do którego chodziłam w ciąży z J. i gin do której chodzę teraz powiedzieli, że fakt, że poprzedni poród skończył się cc nie jest wskazaniem o kolejnego cc i będę próbować sn (jeszcze nie wiem czy chcę, ale o to nikt nie pyta).

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak przekonać maluszka do zasypiania w łóżeczku?Dominiczek zasypia przytulony na naszym łóżkui potem przenosimy go do łóżeczka.Ale jeżeli będziemy tu dalej mieszkać chcemy za 2 miesiące przenieść się do naszej starej sypialni(teraz śpimy u Domisia).Od kilku dni próbuje,z różnym skutkiem,czasem zaśnie w łóżeczku a czasem nie ma o tym mowy i musze brać na łóżko.Dodam że odrzucam to co rodzina tżta mu doradza,czyli zostawić maluszka w łóżeczku do wypłakania
J. od zawsze spał w łóżeczku, ale długo usypialiśmy go na rękach i mocno się gimnastykowaliśmy, żeby go odłożyć. aktualnie przechodzi jakiś kryzys, ma lęki, nie wiadomo co, więc przysunęłam łóżeczko dłuższym bokiem do naszego łóżka, wyjęłam szczebelki i wieczorem jego do łóżeczka, sama kładę się na łóżku obok i głaszczę, przytulam, trzymam za rękę aż porządnie zaśnie. czasem w nocy zrywa się z płaczem i dalej śpi ze mną... za to w dzień aktualnie śpi tylko na naszym łóżku, najlepiej ze mną. nie wiem co mu się porobiło
może póki co spróbuj z łóżeczkiem przystawionym do łóżka, żeby oswoił się z zasypianiem w nim, a jednak będzie przy tobie cały czas.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę a ja nie widziałam, że jest tak kiepsko
biedny T... współczuję Wam sytuacji.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

U nas dziś temp ok 0.. miałam iść z J. na spacer ale mnie olśniło, że ma tylko cienkie adidaski, cieniutką czapkę, nie ma szalika, rękawiczek, ani odpowiedniej kurtki, więc z rana na zakupy... najpierw buty, przymierzył zaledwie 2 pary płacząc, krzycząc i wyrywając się, ale kupiliśmy, drugi sklep już odpuściliśmy, nie porównywaliśmy. potem szukaliśmy kurtki.. znalazłam 3, które próbowałam mu założyć. rany...co to się działo.. rzucał się na podłogę i krzyczał, potem na 4 uciekał bo ciężko mu było się podnieść w grubych ciuchach obok jakaś matka i babka z dziewczynką dobrze poniżej roku, na rękach. jak tamta marudzić zaczęła to babka do niej: nie płacz, grzeczne dzieci nie płaczą... a J. obok histeria na podłodze. kurtki nie kupiliśmy, czapki też nie, tylko buty mamy. dobre i to. ale czekają nas kolejne zakupy... z J.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:19   #4038
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Panika Dużo zdrówka dla Was Najgorsze to wpaść w taki kołowrotek chorobowy, oby szybko przeszło po lekach.

Waderko Fajnie, że jesteście. Ania chcę ssać pierś? Jeśli tak to ją przystawiaj, im mniej butli tym lepiej, jeśli chcesz kp. Jak będzie się najadać mm to mniej będzie efektywnie ssać pierś=mniejsza produkcja pokarmu. Położne nauczyły Cię prawidłowo przystawiać? Ja od początku próbowałam różne pozycję i wszystkie Franko akceptuje, co mi na rękę, bo lubię karmić na leżąco Ja z herbatek piję tylko koperek. Pamiętaj o piciu dużej ilości wody niegazowanej.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Monika U nas ostatnio było podobnie z zakupami. S. wściekał się nie chciał butów ubrać, rzucał nimi, pani ekspedientka dała mu balonik to rzucił w nią, a potem jak mu ubrałam drugiego buta to uciekł ze sklepu w nich, a ja za nim, wyglądało to jakbyśmy chcieli buty ukraść. Pomogło dopiero cukierków- on się zajął jedzeniem, a ja mierzeniem.

Rena
Piękna Beta

Agatko U mnie w szpitalu kanguruje się tylko wcześniaki. U mnie po cc uruchamiają 24h, Franka mogłam mieć już 2 h po, ale TŻ nie chciał mi go przynieść. A jak mi już go dali to go nie zabrali. U mnie bez jedzenia jest się 2 doby, ale ja i tak jadłam po dobie biszkopty, bo nie wytrzymałam.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:21   #4039
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Artek dzisiaj całą dzienną drzemkę przespał w wózku, więc wychowawczo wręcz bosko Ale on od tygodnia nie był na spacerze, to ja się nie dziwię żadnemu zachowaniu, które jest odstępstwem od normy. Akurat trafiliśmy tak, że po chorobie jest paskudny ziąb i ciężko mi z nim wyjść. Choć już coraz mniej kaszle. Od przyszłego tygodnia na pewno będziemy wychodzić, bo TŻ wraca do pracy, oszalałabym w domu cały dzień. Póki co mamy zabronione sklepy jednak. Najwyżej będę dzwonić po dziadka, postoi z Młodym przed
Dziś byliśmy na kontroli, osłuchowo OK, więc oby już tylko ten kaszel przeszedł. A propos zasypiania, właśnie zasnął na mnie, odłożyłam do łóżeczka. On się tylko tak teraz uspokaja..

Pani zdrówka dla T.!

Co do podawania dzieci po cc, ja nie wiem, bo Artek nie leżał ze mną na sali w ogóle. Wiem, że TŻ był u niego zaraz po urodzeniu i w ogóle co chwila go wyganiałam do niego, żeby zdjęcia robił :P


W ogóle mam znowu rozkminę

Otóż zastanawiam się, kiedy dziecko "powszednieje". Ja się ciągle zachwycam każdą nową umiejętnością, słowem, zachowaniem Artka. Mam wrażenie, że jak zacznie gadać, to ja się będę chwalić wszem i wobec i non stop każdym wypowiedzianym słowem. Kiedy to wszystko staje się normą? Kiedy rodzic przestaje się zachwycać każdą miną dziecka?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:21   #4040
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
u nas zawsze pomaga płukanie solą, ew tak jak Kucyk pisał Tantum verde (mój tż wysłany kiedyś po to do apteki, uparcie przekonywał panią magister, że żona psika gardło tantum rosa...)
hahaha az sie smialam w glos :-D dobre!


RENIA piekna beta, ciesze sie ogromnie! Ps, masz przyrosty prawie takie same jak ja w tej ciazy


WADERKI
super ze juz jestescie w domku!!! nie martw sie ze mala sie nie najada, takiemu maluczkiemu niewiele wystarczy, a ty na pewno tyle masz... mam gdzies ten obrazek zapisany, jak sie uda z komorki to podesle :-*
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:24   #4041
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ale o ile lepsze mam dzięki temu samopoczucie..
ta aura zajefajności

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48663708]

Otóż zastanawiam się, kiedy dziecko "powszednieje". [/QUOTE]nigdy
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:30   #4042
h0pe
Wtajemniczenie
 
Avatar h0pe
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 2 269
GG do h0pe
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Wlasciwie chyba z tego watku to mam, ale dla waderki zeby sie nie martwila...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1414182566909.jpg (98,3 KB, 40 załadowań)
h0pe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:38   #4043
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

nigdy
uff

wyczuwam zrozumienie

Artek nawet, jak mnie maksymalnie wkurza i skacze w miejscu z wściekłości, to mnie rozczula...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:43   #4044
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Monika U nas ostatnio było podobnie z zakupami. S. wściekał się nie chciał butów ubrać, rzucał nimi, pani ekspedientka dała mu balonik to rzucił w nią, a potem jak mu ubrałam drugiego buta to uciekł ze sklepu w nich, a ja za nim, wyglądało to jakbyśmy chcieli buty ukraść. Pomogło dopiero cukierków- on się zajął jedzeniem, a ja mierzeniem.
J. właśnie uciekał do wyjścia w butach, to było jego mierzenie, więc też ganialiśmy za nim...
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:49   #4045
Wika28
Zakorzenienie
 
Avatar Wika28
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 001
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
to kobita musiała mieć minę
zaczerwieniła się a ja dalej nawijałam gdy się zorientowałam, uciekłam bez słowa - wtedy dopiero musiała mieć minę

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
żłobek :/

Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę a ja nie widziałam, że jest tak kiepsko
myślałam o żłobku, napisałam o przedszkolu. Współczuje

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48663708]

W ogóle mam znowu rozkminę

Otóż zastanawiam się, kiedy dziecko "powszednieje". Ja się ciągle zachwycam każdą nową umiejętnością, słowem, zachowaniem Artka. Mam wrażenie, że jak zacznie gadać, to ja się będę chwalić wszem i wobec i non stop każdym wypowiedzianym słowem. Kiedy to wszystko staje się normą? Kiedy rodzic przestaje się zachwycać każdą miną dziecka?[/QUOTE]
nigdy

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
ja dziś byłam u kosmetyczki i fryzjerki. podcięłam tylko końcówki i zrobiłam brwi, ale o ile lepsze mam dzięki temu samopoczucie. i włosy normalnie rozczesałam...
zmobilizowałaś mnie - od 2 miesięcy wybieram się do fryzjera. Już nie mogę patrzeć na swojego kucyka
Wika28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 22:54   #4046
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Wika spoko, wbrew pozorom w drogeriach kobitki też mają czasami takie historie (pracowałam w wakacje kiedyś). Koleżanka musiała objaśniać jakiemuś dziadkowi, jak się używa żelu do higieny intymnej dla facetów na przykład (był kiedyś taki z Ziaji, nie wiem, czy jeszcze go produkują). On się pytał, jak tego dokładnie użyć, czy zmywać czy nie...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 23:13   #4047
wieka22
Rozeznanie
 
Avatar wieka22
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez Wika28 Pokaż wiadomość

wieka, mąż jest niezły z tym tantum rose ale ja też się czasem mylę - hitem było, gdy w drogerii poprosiłam o "podnietkę" zamiast "zalotkę" i jeszcze tłumaczyłam na migi co to ta podnietka.


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
żłobek :/


Drugi antybiotyk w miesiącu. kurdvvvvvaaaa. + steryd w dupę a ja nie widziałam, że jest tak kiepsko
Panikurde biedny Torres
a co się okazało?Gardło? Jak on się ma? Masz kogoś do pomocy? Mama jest?

kurcze tak to jest z tymi żłobkami...my też to przerabialiśmy. Tak samo było: kilka dni w żłobku (baaa raz to nawet było pół dnia), potem tydzień w domu
Nie ma rady na to...




Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość


U nas dziś temp ok 0.. miałam iść z J. na spacer ale mnie olśniło, że ma tylko cienkie adidaski, cieniutką czapkę, nie ma szalika, rękawiczek, ani odpowiedniej kurtki, więc z rana na zakupy... najpierw buty, przymierzył zaledwie 2 pary płacząc, krzycząc i wyrywając się, ale kupiliśmy, drugi sklep już odpuściliśmy, nie porównywaliśmy. potem szukaliśmy kurtki.. znalazłam 3, które próbowałam mu założyć. rany...co to się działo.. rzucał się na podłogę i krzyczał, potem na 4 uciekał bo ciężko mu było się podnieść w grubych ciuchach obok jakaś matka i babka z dziewczynką dobrze poniżej roku, na rękach. jak tamta marudzić zaczęła to babka do niej: nie płacz, grzeczne dzieci nie płaczą... a J. obok histeria na podłodze. kurtki nie kupiliśmy, czapki też nie, tylko buty mamy. dobre i to. ale czekają nas kolejne zakupy... z J.
zakupoholik to z niego nie będzie...
Ja kupuję "na oko" i mierzę w domu, jak złe to wymieniam...jak się ostatnio wybrałam z dwójką po ciapy do przedszkola to potem obiecałam sobie, że zabieram ich ostatni raz ze sobą

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48663708]Artek dzisiaj całą dzienną drzemkę przespał w wózku, więc wychowawczo wręcz bosko Ale on od tygodnia nie był na spacerze, to ja się nie dziwię żadnemu zachowaniu, które jest odstępstwem od normy. Akurat trafiliśmy tak, że po chorobie jest paskudny ziąb i ciężko mi z nim wyjść. Choć już coraz mniej kaszle. Od przyszłego tygodnia na pewno będziemy wychodzić, bo TŻ wraca do pracy, oszalałabym w domu cały dzień. Póki co mamy zabronione sklepy jednak. Najwyżej będę dzwonić po dziadka, postoi z Młodym przed
Dziś byliśmy na kontroli, osłuchowo OK, więc oby już tylko ten kaszel przeszedł. A propos zasypiania, właśnie zasnął na mnie, odłożyłam do łóżeczka. On się tylko tak teraz uspokaja..
[/QUOTE]

ehhhh a u mnie w kulminacyjnych momentach to nie wychodzę i miesiąc...no bo najpierw jedno chore, jak wyzdrowieje to 2 chore, jak 2 wyzdrowieje to ja chora...nie mamy tu nikogo kto by przyszedł i zabrał jedno na spacer...dlatego często, gęsto widać nas na spacerze dopiero po 17tej gdy tż wróci z pracy...ludzie na osiedlu mają nas pewnie za jakiś popaprańców jak się bujamy po nocy na huśtawkach



Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Wlasciwie chyba z tego watku to mam, ale dla waderki zeby sie nie martwila...
ale fajnie zobrazowane

Iza u nas też problem z samodzielnym zasypianiem, więc i ja dołączam się do Twojego pytania
szwagierka uczyła swoje dzieci tą metodą z wychodzeniem z pokoju...Płacz był okropny, ona z drugiej strony stała i trzymała klamkę, a syn roznosił pokój z rozpaczy...
fakt nauczył się, ale ja nie wiem czy to jest dobra droga do samodzielnego zasypiania...

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48664201]Wika spoko, wbrew pozorom w drogeriach kobitki też mają czasami takie historie (pracowałam w wakacje kiedyś). Koleżanka musiała objaśniać jakiemuś dziadkowi, jak się używa żelu do higieny intymnej dla facetów na przykład (był kiedyś taki z Ziaji, nie wiem, czy jeszcze go produkują). On się pytał, jak tego dokładnie użyć, czy zmywać czy nie...[/QUOTE]
__________________
Juliusz ur. 30.05.2011
Aleksander ur. 08.06.2012
Usia ur. 08.07.2013


coming soon lipiec'2016
wieka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 23:42   #4048
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Hmm to czy moj to w takim razie taki pancerny czy co....
fakt chorowal i choruje w żłobie, ale jak teraz patrze to chyba jednak lajtowo bo do tej pory mial tylko goraczke 2-3 dni, katar ktory sie ciągnął miesiąc.... czyli jak teraz porownuje to jednak nic a wydawało mi sie ze sporo....
Chyba nawet te zapalenie gardla co 6 tygodni to nic takiego (ale to zeszly rok u opiekuna dziennego) od kwietnia żlob i jedynie raz jakas: niezidentyfikowana biegunka (Wielkanoc), krtan lekko wrzesien, no i ostatnio 2 dni gorączki (plus drgawki i 2 dni obaerwacji w szpitalu w pakiecie no ale ponoc bywa i tak), aktualnie leciutki katarek - czyli co jednak lajcik?
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 23:46   #4049
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Cytat:
Napisane przez wieka22 Pokaż wiadomość
szwagierka uczyła swoje dzieci tą metodą z wychodzeniem z pokoju...Płacz był okropny, ona z drugiej strony stała i trzymała klamkę, a syn roznosił pokój z rozpaczy...
fakt nauczył się, ale ja nie wiem czy to jest dobra droga do samodzielnego zasypiania...[COLOR="Silver"]
Wybacz, ale dla mnie to dramat i okrucieństwo
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-24, 23:55   #4050
izotropia
Rozeznanie
 
Avatar izotropia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

Nie pamiętam kto pytał ale mierząc w pupie odejmuję -0,5stopnia.

moni_ka.g u nas każde zakupy butów tak wyglądały, przeszło jak poszedł z tatą kupić buty i był odważny bo przy tacie nie wypadało mu płakać, jak ostatnio chciałam mu kurtki przymierzyć to postawiłam duże lustro na podłodze i się pooglądał jak panna przed randką


Persephone_ to prawda, dziecko matce nie powszednieje... nie wiem może trzecie? choć moja teściowa sprawia wrażenie jakby wszystkie nowe umiejętności jej najmłodszego wnuka były oczywiste i nie robią szału.. co mi sprawiało trochę przykrości więc przestałam opowiadać jakiego to mamy małego geniusza i spryciarza ;-)
izotropia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-11 22:37:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.