Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[emily863]

Napisane przez nusiekowa

A mi tak smutno dziś.... Mam teraz taki cięzki okres w pracy.... manager ma w dupie że ja w ciazy I ze sie nie wyrabiam-nawet sie nie zapyta czy pomocy potzrebuje....stresu duzo mam-I sie zastanawiam powaznie by nie poprosic o zwolnienie jutro jak bede na wizycie... z drugiej strony jestem przed zamknieciem roku I nie ma osoby przeszkolonej na moje miejsce...ale ja juz tak dawno zgłaszałam że w ciazy jestem -mogli kogoś znależć teraz jak mnie tak brzuch I krocze boli to juz nie ma co sie zastanawiać...[COLOR="Silver"]

Na moje stanowisko też tylko jedna osoba była przeszkolona co do podstawowych spraw. Teraz jest i druga, która się innymi rzeczami zajmuje. Co mogłam to jej przekazałam, odbieram telefony i objaśniam co w jakiej sytuacji ma zrobić, przy okazji wizyty u lekarza jak coś potrzeba to wpadam na szybko i jakoś się wszystko kręci. Nie tak dobrze, jest wiele nieuporządkowanych rzeczy, ale jakoś beze mnie ta firma nie padła i bez Ciebie pewnie też się nie zawali. Nie mam już wyrzutów z powodu zostawienia ich w nie najłatwiejszej sytuacji (przez mój dosyć szeroki zakres obowiązków i to że zawsze byłam i nikogo nie interesowało co i jak się dzieje), a pójście na zwolnienie było moją najlepszą decyzją.

[Hottie07]

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

[Tepsa]

Napisane przez Alunia79

Słyszałyście o konflikcie płytkowym?
Lecę was nadrabiać ale najpierw musiałam napisać bo bym zapomniała.
Widziałam już piękne zdobycze i że pisałyście o urlopach rodzicielskich.. Ja idę na cały rok a tatuś może wykorzystać tacieżyński (2tyg) kiedy chce, byle by się zmieścił do roku bo przepadnie. A wiecie, że tatuś może jeszcze wziąć 2 tygodnie zwolnienia na opiekę nad małżonką po porodzie? Płatne jest 100% i tym sposobem możemy 4 tyg. spędzić razem.

pierwsze słysze o możliwości płatnego 100% l4 tatusia na rzecz świeżoupieczonej mamy, ale jesli to prawda to na pewno skorzystamy a co! niech ojeciec pomaga

[EdithS]

Napisane przez Alunia79

Słyszałyście o konflikcie płytkowym?
Lecę was nadrabiać ale najpierw musiałam napisać bo bym zapomniała.
Widziałam już piękne zdobycze i że pisałyście o urlopach rodzicielskich.. Ja idę na cały rok a tatuś może wykorzystać tacieżyński (2tyg) kiedy chce, byle by się zmieścił do roku bo przepadnie. A wiecie, że tatuś może jeszcze wziąć 2 tygodnie zwolnienia na opiekę nad małżonką po porodzie? Płatne jest 100% i tym sposobem możemy 4 tyg. spędzić razem.

oby żadna z nas nie miała takiego konfliktu płytkowego
nigdy wcześniej nie słyszałam o tym, żaden lekarz mi też nie mówił...

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ----------

Napisane przez Hottie07

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

gratuluję

[ewka5891]

Napisane przez EdithS

Dziewczyny co sądzicie o tubie do kąpieli?

http://www.patiimaks.pl/produkt/wiad...ieli-tummy-tub

Czytałam o tym dobre rzeczy ale i tak kupimy wanienke, Tz jest tradycjonalistą a kąpiel to przeważnie jego zajęcie

Napisane przez Hottie07

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

Serdeczne gratulacje

[nouvelle2]

dziękuję za wszystkie komplementy, ochy i achy dot. ciuszków

Napisane przez EdithS

ja mojemu lekarzowi powiedziałam wprost, że mam pracę związaną najczęściej ze stresem i nie chcę ryzykować w ciąży, bo wiem, jak wszystko przeżywam i potem fizycznie mi się to odbija i dał mi L4 bez problemu, nawet mi przytaknął, że to mądre podejście.

---------- Dopisano o 05:51 ---------- Poprzedni post napisano o 05:44 ----------



dla mnie ma parę funkcji:
- podkładam ją sobie koło brzucha jak leżę na boku i mogę się na niej oprzeć (ma kształt takiego rogala, tyle że z grzebieniem i wygląda jak kura)
- na pewno pomoże podczas karmienia dziecka, bo można położyć ją na kolana, na nią dziecko i tak się nie nachylasz
- widziałam zdjęcia, na których dzieci i dorośli kładli kurę np w aucie za szyję jako poducha do spania, zagłówek
- jak dziecko uczy się siadać i jest niestabilne to możesz sobie kurę za nim położyć i ono siedzi otoczone tym puchowym rogalem i jak się zakołysze, to kura uratuje
- a poza tym może służyć jako duża maskotka, bo ją przypomina

Nie jest moim zdaniem niezbędna, mi się po prostu strasznie spodobała

Kura Babci Dany też jest na mojej liście zakupowej A jest mi szczególnie bliska, bo moja babcia to właśnie Babcia Dana Zapisałam sobie Twojego posta, żeby potem uargumentować tż ten zakup

Napisane przez EdithS

Dziewczyny co sądzicie o tubie do kąpieli?

http://www.patiimaks.pl/produkt/wiad...ieli-tummy-tub

oglądałam to wiaderko, czytałam o nim na blogach, ale chyba jestem na nie za bardzo zacofana

Napisane przez Alunia79

Słyszałyście o konflikcie płytkowym?
Lecę was nadrabiać ale najpierw musiałam napisać bo bym zapomniała.
Widziałam już piękne zdobycze i że pisałyście o urlopach rodzicielskich.. Ja idę na cały rok a tatuś może wykorzystać tacieżyński (2tyg) kiedy chce, byle by się zmieścił do roku bo przepadnie. A wiecie, że tatuś może jeszcze wziąć 2 tygodnie zwolnienia na opiekę nad małżonką po porodzie? Płatne jest 100% i tym sposobem możemy 4 tyg. spędzić razem.

tak myślałam, że gdzieś w tv o tym mówili, bo pierwsze co jak weszłam do pokoju, to mama się mnie o to samo zapytała Ale to do 20 tygodnia jest, a ja właśnie dziś zaczęłam 21

[anyolek]

Dziś w pracy dostałam telefon z przychodni- pani powiadomiła mnie, że czeka na mnie recepta do odbioru- wyszły mi w moczu bakterie znów Już we wrześniu brałam antybiotyk na to ('Cefalexin'/polska nazwa 'Keflex') przez tydzień (3x dziennie po kapsułce 500mg), tym razem dostałam ten sam antybiotyk, ale na kurację jednoniową- za to w podwójnej dawce, bo 3x dziennie po 2 kapsułki 500mg... Już ostatnim razem się naczytałam o tym antybiotyku w ciąży, dziś tez zapytałam farmaceutkę o tak dużą dawkę no i ponoć nie ma przeciwskazań... Ale mimo wszystko wolałabym uniknąć takich leków w ciąży- najlepsze jest to, że ostatni raz brałam antybiotyk chyba w wieku 12 lat, a tu teraz takie ilości i to w takim czasie...
Czy któraś z Was brała antybiotyk w ciąży i jakie są Wasze odczucia?

[nouvelle2]

Napisane przez Hottie07

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

serdeczne gratulacje! u nas też dziewczynka, w ogóle kobietek na wątku chyba mamy więcej

[Alunia79]

Olasia
Ja jestem z Jeleniej Góry ale byłam kilka razy w szpitalu w Lubaniu bo mój ówczesny gin (niestety sam się pochorował na raka) jest tam ordynatorem. Strasznie żałuję, że nie może mi ciąży prowadzić ciągle trafiam na jakichś dupków, którym się wydaje, że jak miałam intvitro to mam kasy nie wiadomo ile i ciągną jak głupi. A ja już ledwo przędę.

Słyszałam o takim teście na płeć dziecka, który sprawdza się w 86% Trzeba nasiusiać do kubeczka i wsypać łyżeczkę sody lub proszku do pieczenia i jak się pieni,buzuje to chłopak a jak nie to dziewczynka. Dziewczyny, które jeszcze nie wiedzą, można wypróbować

[gosiaczek221]

Cześć Mamusie daawno mnie u Was nie było a jutro znów jadę dalej i znów mnie nie będzie do wtorku... czeka mnie trudny tydzień co do tematów przez Was poruszonych to chętnie się dołączę
Bardzo podoba mi się pomysł zrobienia listy wózków, na pewno pomoże mi to w wyborze
Z tego co widziałam to szalejecie z zakupami, też bym tak chciała ale czekam aż powstanie szafa (jak fundusze pozwolą), no i na początku lutego dostanę ubranka z rodziny
Ja osobiście jak cokolwiek dostanę czy kupię to od razu piorę a dla maluszka to już inaczej sobie nie wyobrażam
Widziałam jeszcze temat papierosów, ja na szczęście nigdy nie paliłam a tż nie pali od 2 lat więc tu nie mamy problemu ale mój ojciec pali ale na szczęście tylko na balkonie

przypomnijcie mi proszę jeszcze jak się się nazywa ta tania apteka kończą mi się witaminki i chciałam porównać

[luzna25]

Napisane przez Hottie07

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

Gratuluję córeczki

[emily863]

Napisane przez Tepsa

pierwsze słysze o możliwości płatnego 100% l4 tatusia na rzecz świeżoupieczonej mamy, ale jesli to prawda to na pewno skorzystamy a co! niech ojeciec pomaga

To chodzi o opiekę nad członkiem rodziny, ale niestety nie byłabym pewna odpłatności. Skoro L4 na dziecko jest płatne 80% to na żonę miałoby być 100%?

[EdithS]

Napisane przez nouvelle2

Kura Babci Dany też jest na mojej liście zakupowej A jest mi szczególnie bliska, bo moja babcia to właśnie Babcia Dana Zapisałam sobie Twojego posta, żeby potem uargumentować tż ten zakup

hehhe
Ja wciąż poluję na śpiworek i zbieram kolejne argumenty, żeby tu przekonać TŻ, bo cena go powaliła na kolana

[jalouse]

Napisane przez anyolek

Dziś w pracy dostałam telefon z przychodni- pani powiadomiła mnie, że czeka na mnie recepta do odbioru- wyszły mi w moczu bakterie znów Już we wrześniu brałam antybiotyk na to ('Cefalexin'/polska nazwa 'Keflex') przez tydzień (3x dziennie po kapsułce 500mg), tym razem dostałam ten sam antybiotyk, ale na kurację jednoniową- za to w podwójnej dawce, bo 3x dziennie po 2 kapsułki 500mg... Już ostatnim razem się naczytałam o tym antybiotyku w ciąży, dziś tez zapytałam farmaceutkę o tak dużą dawkę no i ponoć nie ma przeciwskazań... Ale mimo wszystko wolałabym uniknąć takich leków w ciąży- najlepsze jest to, że ostatni raz brałam antybiotyk chyba w wieku 12 lat, a tu teraz takie ilości i to w takim czasie...
Czy któraś z Was brała antybiotyk w ciąży i jakie są Wasze odczucia?

A ile mialas tych bakterii? Ja tez mam i lekarz olal sprawe

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez gosiaczek221

Cześć Mamusie daawno mnie u Was nie było a jutro znów jadę dalej i znów mnie nie będzie do wtorku... czeka mnie trudny tydzień co do tematów przez Was poruszonych to chętnie się dołączę
Bardzo podoba mi się pomysł zrobienia listy wózków, na pewno pomoże mi to w wyborze
Z tego co widziałam to szalejecie z zakupami, też bym tak chciała ale czekam aż powstanie szafa (jak fundusze pozwolą), no i na początku lutego dostanę ubranka z rodziny
Ja osobiście jak cokolwiek dostanę czy kupię to od razu piorę a dla maluszka to już inaczej sobie nie wyobrażam
Widziałam jeszcze temat papierosów, ja na szczęście nigdy nie paliłam a tż nie pali od 2 lat więc tu nie mamy problemu ale mój ojciec pali ale na szczęście tylko na balkonie

przypomnijcie mi proszę jeszcze jak się się nazywa ta tania apteka kończą mi się witaminki i chciałam porównać

Chodzi Ci o apteke Gemini?

[emily863]

Napisane przez jalouse

A ile mialas tych bakterii? Ja tez mam i lekarz olal sprawe

No właśnie też mnie to leczenie zdziwiło, bo obecność bakterii w moczu jest normalna, pochodzą z cewki moczowej. A na zakażenie bardziej niż bakterie wskazuje obecność białka w moczu. Ale zauważyłam, że niektórym lekarze wypisują coś "na wszelki wypadek". Ja chyba wolę moich moczowych bakterii nie leczyć skoro nie mam objawów choroby, bo to właśnie objawy powinno się leczyć, a nie same wyniki badań.

[agulkat85]

Napisane przez Alunia79

Olasia
Ja jestem z Jeleniej Góry ale byłam kilka razy w szpitalu w Lubaniu bo mój ówczesny gin (niestety sam się pochorował na raka) jest tam ordynatorem. Strasznie żałuję, że nie może mi ciąży prowadzić ciągle trafiam na jakichś dupków, którym się wydaje, że jak miałam intvitro to mam kasy nie wiadomo ile i ciągną jak głupi. A ja już ledwo przędę.

Słyszałam o takim teście na płeć dziecka, który sprawdza się w 86% Trzeba nasiusiać do kubeczka i wsypać łyżeczkę sody lub proszku do pieczenia i jak się pieni,buzuje to chłopak a jak nie to dziewczynka. Dziewczyny, które jeszcze nie wiedzą, można wypróbować

ja ten test juz robiłam wskazywało na chłopaka, test z obrączką tez pokazuje ze synke będzie - w srodę ide na usg więc zobaczę czy sie zgadza

[gosiaczek221]

Napisane przez jalouse

Chodzi Ci o apteke Gemini?

właśnie o nią mi chodziło tylko nie zapisałam sobie nazwy Dziękuje

[agulkat85]

Napisane przez emily863

No właśnie też mnie to leczenie zdziwiło, bo obecność bakterii w moczu jest normalna, pochodzą z cewki moczowej. A na zakażenie bardziej niż bakterie wskazuje obecność białka w moczu. Ale zauważyłam, że niektórym lekarze wypisują coś "na wszelki wypadek". Ja chyba wolę moich moczowych bakterii nie leczyć skoro nie mam objawów choroby, bo to właśnie objawy powinno się leczyć, a nie same wyniki badań.

ja miałam bakterie w moczu na wynikach było napisane ze bardzo liczne, bolało mnie podbrzusze podobno od tego i miałam brać żurawit, pić herbatkę ze żurawiny i bardzo bardzo dużo wody pić- pomogło tydzien pozniej na wynikach bakterie pojedyńcze

[anyolek]

Napisane przez jalouse

A ile mialas tych bakterii? Ja tez mam i lekarz olal sprawe[COLOR="Silver"]
?

Kurczę, nie wiem, bo tutaj jakiekolwiek info dostać, to masakra Kiedy spytałam w recepcji, to mi pani powiedziała, że nie ma w systemie zapisanego nic, po prostu dostali wiadomoć ze szpitala coby przepisać Keflex i w jakiej dawce... Może też chodzi o rodzaj bakerii- niestety jest to e-coli, a z tego co czytałam, to ciężko jest to dziadostwo wytępić

[emily863]

Napisane przez anyolek

Kurczę, nie wiem, bo tutaj jakiekolwiek info dostać, to masakra Kiedy spytałam w recepcji, to mi pani powiedziała, że nie ma w systemie zapisanego nic, po prostu dostali wiadomoć ze szpitala coby przepisać Keflex i w jakiej dawce... Może też chodzi o rodzaj bakerii- niestety jest to e-coli, a z tego co czytałam, to ciężko jest to dziadostwo wytępić

No to e-coli to już fizjologiczne bakterie chyba nie są.

[MaMusKA29]

Napisane przez Hottie07

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

Gratuluję córeczki, super że wszystko ok

Ja leże już w łóżeczku i oglądam avatara- kocham ten film mogłabym go oglądać na okrągło

[crystal25]

TZ wrocil z pracy i jutro pojdziemy do rodzinnego, poprosic o skierowanie i spytac co o tym mysli
Zrobilam dzis liste maluszkowa, i troche tego wyszlo, oraz to co ja bede potrzebowac np. jak pizamka szpitalna.... W koncu poukladalam w szafie, i wyszlo na to ze przez szalejaca przyszla babcie, mam sporo ubranek i kompletow w wiekszych rozmiarach niz 62.... Do rozmiarow 62 i troche 56 to brakuje mi body, i pizamek, i zaszaleje jeszcze dokupie jeden komplet ladny, albo sweter i jeansy, albo polspiochy i ciepla bluze misiowata, jak bedzie za zimno to przyda sie.... I ubolewam, ze mam tak malo miejsca w szafie, polka na osobe z ubraniami... a szafa trzydrzwiowa

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez nusiekowa

zobaczymy jutro co powie...w końcu sobie nie wymyślam ..brzuch mi sie napina od dłuzszego siedzenia...a prace mam typowo przy biurku....ehhh no nic nie ma co sie nastawiac-ważne by wszystko z malenstwem było dobrze. A jak juz bede na L4 to bede miala wiecej czasu dla WAS!!!!!

w pracy nigdy nie doceniaja, zwlaszcza jesli wiedza ze odejdziesz na zwolnienie, wiec nie bedzieszim przydatna.... Uciekaj na L4 i wykorzystaj ten czas z nami

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez Hottie07

cześć mamusie

my w końcu po połówkowym

będziemy mieć córeczkę

wszystko w porządku, zdrowa i rośnie.

Pani doktor powiedziała , że będzie mieć długie nogi

ależ się cieszymy ( u TŻ pierwsza dziewczynka od 3 pokoleń)

Za coreczke Ja dowiem sie albo za tydzien albo za miesiac, jestem taka nie cierpliwa

[Alunia79]

No właśnie ja słyszałam że 100% ald jutro się dowiem atk n 100% bo to moja koleżanja z pracy mi mówiła.
Hottie
Brwo za poznanie płci i to pięknej
E-coli jest bkterią, którą każdy człowiek nosi w swoim układzie pokarmowym jednak w czasie ciąży lubi się przenosić do dróg rodnych co jest bardzo groźne dla dziecka. Lekarze zazwyczaj na koniec ciąży zlecają to badanie. Moja siorka miała i też brała antybiotyki na to. Kiedyś czytałam o tym właśnie jak mojej siorce wyszło.

[crystal25]

Napisane przez Michiru

Ja planuję podawać dziecku do picia wodę, 100% soki i ew.słabą herbatkę później i tylko to przynajmniej do 3 roku życia. Zero słodkich napojów, zero słodyczy. Figa. Dziecku takie rzeczy są zbędne, utrudniają tylko utrzymanie zdrowej wagi i powodują, że ząbki się psują. Poza tym jak się dziecko w tak młodym wieku przyzwyczai do słodkości to potem nie ma zmiłuj. I nie tylko dziadkowie się nie dostosują

a ja bede dawac slodycze ale z umiarem.... wszystko jest dla ludzi... Widzialam kiedys w tesco jak rodzice sobie jedli ze smakiem chipsy, a dziecko wyciagnelo reke do chipsow to po rekach dostalo.....
Oczywiscie nie codziennie, wolalabym zeby dzieci jadly owoce i produkty mleczne, i pily wiecej wody niz sokow. Ale zabronic nie zabronie, innych produktow.....postaram sie, zeby przyjemnosci byly rzadziej, a najlepiej tylko w weekendy a na codzien zdrowe rzeczy , warzywa, owoce, woda, i normalne posilki

[niunia_ona]

popieram Cię Crystal co do słodyczy ) idealnie

[martunka88]

Mam takie samo zdanie. Toż to czysta hipokryzja jeśli dziecku nie dać, a samemu jeść. Poza tym lepiej dać dziecku od czasu do czasu cukierka w domu niż by później po kryjomu kupowało np. w sklepiku szkolnym albo prosiło obcych czy koleżanki i kolegów.
Nie popieram też samego podawania wody dzieciom. Szwagierka poszła za modą na zakaz słodyczy- niby tak ustrzeże córkę przed czarnymi ząbkami, w co nie wierzę, bo mam przykłady w rodzinie temu przeczące. A jej mała ma dużą niedowagę, bo cały dzień pije wodę i niewiele je. Jednak w sokach jest więcej witamin i kalorii.
Uważam, że we wszystkim trzeba mieć umiar

[crystal25]

Nie mam jeszcze dzieci, ale jak corka TZ jest u nas dluzej niz na weekend np, caly sierpien byla, to codziennie chciala nie chciala miala jogurty do dyspozycji, od czasu do czasu robilam ciasto, byly owoce, i woda ( czasami z syropem, ale nie za kazdym razem ) miny robila, humory swoje miala, bo wiem ze u siebie w domu slodycze ma codziennie, robilam tez lody z jogurtow, kupilismy kiedys specialne plastiki, i na sniadanie mleko, miala do wyboru kakao, na poczatku bylo jej ciezko, bo to nie slodkie, do picia tez, ale powiedzielismy ze nie dostanie nic innego, jesli nie zacznie pic mleka czy wody..... i szybko sie odzwyczaila.... To samo bylo z obiadami.... jesli chodzi o warzywa... znalezlismy sposob, i zjadala wszystko bez problemu.... Nie zabraniam i zabraniac nie bede slodyczy czy slodkich napoi, ale wszystko z umiarem.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Zeby psuja sie od nie regularnego mycia najbardziej.... tak mi sie wydaje... ja jako dziecko i nastolatka nie jadlam slodyczy, i do tej pory moge, ale nie musze ich zjesc.... A moje zeby byly moim koszmarem, leczylam bardzo dlugo.... to byla ciezki czas, jak latalam do dentysty co tydzien... Siostra moja uwielbia slodkosci, a u dentysty byla tylko raz jak z karabinu ( zabawy w lesie ) dostala w zeba, a tak zwykla kontrola

[rosiek]

Witam się wieczorową porą
Zakupy świetne jak sobie pooglądałam to już nie mogę się doczekać na listopad, będziemy wybierać z TŻ fotelik i pewnie trochę dzieciowych rzeczy wpadnie

Co do słodyczy - im dłużej uda mi się ich nie dawać tym lepiej a później chciałabym się trzymać zasady jednego cheat day w tygodniu i wtedy na nie pozwalać. Zobaczymy jak to wyjdzie

Przeglądałam stronę rmf24 i po przeczytaniu artykułu o kobiecie, która urodziła w autobusie zaczęłam schizować co to będzie, jak mi się akcja zacznie na uczelni, w trakcie jazdy autobusem albo innych tego typu okolicznościach

[emily863]

Napisane przez martunka88

Mam takie samo zdanie. Toż to czysta hipokryzja jeśli dziecku nie dać, a samemu jeść. Poza tym lepiej dać dziecku od czasu do czasu cukierka w domu niż by później po kryjomu kupowało np. w sklepiku szkolnym albo prosiło obcych czy koleżanki i kolegów.
Nie popieram też samego podawania wody dzieciom. Szwagierka poszła za modą na zakaz słodyczy- niby tak ustrzeże córkę przed czarnymi ząbkami, w co nie wierzę, bo mam przykłady w rodzinie temu przeczące. A jej mała ma dużą niedowagę, bo cały dzień pije wodę i niewiele je. Jednak w sokach jest więcej witamin i kalorii.
Uważam, że we wszystkim trzeba mieć umiar

Zgadzam się w 100% Wszystko jest dla ludzi, dla dzieci też byle w rozsądnych ilościach. A wiadomo, że zakazany owoc najlepiej smakuje, więc lepiej normalnie dać cukierka czy ciasto niż żeby dziecko po kątach batoniki chowało czy objadało się na zapas w szkole.

[niunia_ona]

jutro jedziemy po łóżeczko
180 zł z materacem uhandlowałam mistrz