Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[wampir]

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

WP_20141026_007.jpg WP_20141026_010.jpg

[Wizazanka5000]

Napisane przez martaakow

Dobra, wrzucam. I gratisowo zdjęcie w falach, bo było na telefonie, a zapomniałam o nim. Co prawda na zdjęciu były jeszcze ciut wilgotne, ale no mniej więcej tak wyglądały.
Na drugim z dzisiaj - końcówki nie są suche ani rozdwojone. Zdjęcie jest od razu po wysuszeniu, po max godzinie ten puszek na końcach mi się ładnie wygładza.

edit. Wybaczcie wiszące gacie.

Piekne mi sie bardziej podobaja fale, ale proste tez sie pieknie prezentuja

[Klaudenc]

Napisane przez wampir

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

Załącznik 5824180 Załącznik 5824181

Piękne loczki masz. Też mam taką długosć, ale nie wyglądają tak superancko jak Twoje

[JudytaKas]

Napisane przez wampir

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

Załącznik 5824180 Załącznik 5824181

Bardzo ładne włoski i kształt fryzurki super

Znowu przeszłam na wieczorne mycie bo mam już dość wstawania rano. Mimo, że loki mam dalej króciutkie i bałam się, że po całej nocy będzie jeden wielki przyklap i wyprost - dziś rano byłam mile zaskoczona. Po wstaniu tylko roztrzepałam włosy i luzik, fryzurka uniesiona, mocny skręt

[ShrinkingViolet]

Napisane przez JudytaKas

Bardzo ładne włoski i kształt fryzurki super

Znowu przeszłam na wieczorne mycie bo mam już dość wstawania rano. Mimo, że loki mam dalej króciutkie i bałam się, że po całej nocy będzie jeden wielki przyklap i wyprost - dziś rano byłam mile zaskoczona. Po wstaniu tylko roztrzepałam włosy i luzik, fryzurka uniesiona, mocny skręt

Faktycznie ile włosów tyle problemów. Ja mam do ramion i po spaniu z włosami za poduszką boję się hiperobjętości. Właśnie dzisiaj taką mam. podejrzewam, że jak włosy trochę podrosną to będę wdzięczna ale teraz wygląda to dziwnie troche, jakieś nienaturalne to uniesienie.

[jakisnick]

W codzienniku się dzieje! Piękne włosy!

Martaakow, w obu wersjach jest świetnie! I ten kolor!

Wampir, świetna fryzurka


Ja kiedyś próbowałam wysuszyć na prosto. Nigdy więcej xD

[martaakow]

Napisane przez wampir

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

Załącznik 5824180 Załącznik 5824181

Fajne tylko albo są tu jeszcze ciut wilgotne, albo miejscami słabo odciśnięte.

Napisane przez Wizazanka5000

Piekne mi sie bardziej podobaja fale, ale proste tez sie pieknie prezentuja

Mnie też się bardziej fale podobają, ale po nocy nic z nich nie zostaje. Zresztą dość długo trwa, żeby uzyskać z moich włosów choćby takie byle co jak na zdjęciu, które dałam. Jak wychodzę gdzieś wieczorem ze znajomymi i myję włosy przed wyjściem, to zwykle robię fale, chyba że nie mam kompletnie czasu, to na prosto. Mimo wszystko zajmuje to o wiele mniej czasu, bo na prosto w 100% wysuszę włosy mocnym ciepłym nawiewem w jakieś 5 minut, a fale suszę ok. 10 minut, a później dosychają mi jeszcze z 20-30.

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez jakisnick

Martaakow, w obu wersjach jest świetnie! I ten kolor!

Ja kiedyś próbowałam wysuszyć na prosto. Nigdy więcej xD

Dziękuję.

No ale jakie Ty masz loki! Nic dziwnego, że proste włosy z tego nie chcą wyjść.

[zagubiona94]

Kurcze, podziwiam, że Waszym włosom wystarczy 10-20 minut suszenia, ja to muszę stać z suszarką godzinę, by je wysuszyć, a i tak często miejscami są wilgotne A jakbym ich nie dosuszyła tylko zostawiła wilgotne to schły by dłuuugi czas

[Joanku]

Zagubiona, witaj w klubie ;/

Właśnie zaslyszalam w rmf jak sobie spiker jaja robi bo zaslyszal rozmowę dwoch pan w tramwaju ' ja to tej mgly nie lubię bo mi się włosy nie chcą kręcić i smetne loki takie...'
No jaaaaki ubaw na antenie. A ja sobie tylko myslalam ze przecież to normalna rozmowa i nie wiem co w tym śmiesznego.

Świat nas nie rozumie xD

[Wizazanka5000]

Napisane przez Joanku

Zagubiona, witaj w klubie ;/

Właśnie zaslyszalam w rmf jak sobie spiker jaja robi bo zaslyszal rozmowę dwoch pan w tramwaju ' ja to tej mgly nie lubię bo mi się włosy nie chcą kręcić i smetne loki takie...'
No jaaaaki ubaw na antenie. A ja sobie tylko myslalam ze przecież to normalna rozmowa i nie wiem co w tym śmiesznego.

Świat nas nie rozumie xD

Ja jakbym uslyszala taka rozmowe w autobusie to tez bym sie smiala

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Joanku

Zagubiona, witaj w klubie ;/

Właśnie zaslyszalam w rmf jak sobie spiker jaja robi bo zaslyszal rozmowę dwoch pan w tramwaju ' ja to tej mgly nie lubię bo mi się włosy nie chcą kręcić i smetne loki takie...'
No jaaaaki ubaw na antenie. A ja sobie tylko myslalam ze przecież to normalna rozmowa i nie wiem co w tym śmiesznego.

Świat nas nie rozumie xD

Też nie wiem, może mam dziwne poczucie humoru. Może autobus to jakieś święte miejsce gdzie nie wolno tak bluźnić. Tak na serio to może zależy jakim tonem te słowa by były wpowiedziane i jak długo rozmowa kręciłaby się wkoło loków. Jeśli nie za długo i tonem normalnym to nie wiem o co chodzi.

Napisane przez zagubiona94

Kurcze, podziwiam, że Waszym włosom wystarczy 10-20 minut suszenia, ja to muszę stać z suszarką godzinę, by je wysuszyć, a i tak często miejscami są wilgotne A jakbym ich nie dosuszyła tylko zostawiła wilgotne to schły by dłuuugi czas

U mnie to ok. godzina gorącym nawiewem. Ale teraz myję wieczorem więc to wreszcie nie mój problem.

[wampir]

Tak, były jeszcze lekko wilgotne Mam ogromny problem ze stuprocentowym wysuszenie włosów nawet suszarką

[201704240951]

Napisane przez wampir

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

Załącznik 5824180 Załącznik 5824181

Super tapir, podobają mi się takie niepoukładane.

[Curly81]

Napisane przez wampir

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

Załącznik 5824180 Załącznik 5824181

fajna fryzurka,podobnie mi się układały jak miałam krótkie i nie wyciągnęłam na szczotkę.

Napisane przez Joanku

Zagubiona, witaj w klubie ;/

Właśnie zaslyszalam w rmf jak sobie spiker jaja robi bo zaslyszal rozmowę dwoch pan w tramwaju ' ja to tej mgly nie lubię bo mi się włosy nie chcą kręcić i smetne loki takie...'
No jaaaaki ubaw na antenie. A ja sobie tylko myslalam ze przecież to normalna rozmowa i nie wiem co w tym śmiesznego.

Świat nas nie rozumie xD

ja też nie widzę w tym nić smiesznego.

Byłam dzisiaj na ścięciu i jestem zadowolona.Dużo poszło aby naprawić błędy ,ktore zrobił mi poprzedni fryzjer przy cięciu.MAm dużo krótsze ale ja jestem z tych co wolą mieć krótsze ale ładniejszy skręt i kształt.Kazała mi umyć głowe za ok.3 dni,żeby się przyzyczaiły i odpoczęły od tortur.Moja fryzjerka powiedziała,że to całę prostowanie na tym olejku zaszkodziło skrętowi bo widzi róznicę i ,że wrócą do siebie za jakieś 3 mce całkowicie ale zrobiła co mogła .Jak umyję i zrobię po swojemu zobaczymy jaki będzie efekt.Nie mogę się doczekać bo długość jest znacznie skrócona,jednak wielka niewiadoma jak to będzie wyglądało.Są spuszone,wyczesane ale już widać,że cięcie jest super.A tak na marginesie to polecam tą Panią wszystkim bo traktuje włosy kręcone z należytym im szacunkiem i zna się na rzeczy.Ja póki co nie zmianiam fryzjera od cięcia bo juz znalazłam.

[Joanku]

Curly to ta pani co juz tu u niej mówiłaś?

[wampir]

Napisane przez nika135

Super tapir, podobają mi się takie niepookładane.

Chciałabym je bardziej "poukładać", ale cóż... ja swoje i one swoje Zaakceptowałam to
Póki co korzystam z gluta lnianego jako stylizatora, ale chyba przjedę na żele drogeryjne

[Curly81]

Napisane przez Joanku

Curly to ta pani co juz tu u niej mówiłaś?

tak,żałuję,że nie poszłam do niej w sierpniu ale nie było terminu,za pózno się zorientowałam,że muszę iść.

[201704240951]

Napisane przez wampir

Chciałabym je bardziej "poukładać", ale cóż... ja swoje i one swoje Zaakceptowałam to
Póki co korzystam z gluta lnianego jako stylizatora, ale chyba przjedę na żele drogeryjne

o

Ja używam drogeryjnego tylko tego kremu do stylizacji https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...jacy-loki.html
Inne powodują, ze moje kudły nie są kudłami.

[Juli_Juli]

Witajcie dziewczyny Chciałabym poradzić się was w jaki sposób mogłabym kręcić włosy (z natury lekko kręcone). Chciałabym uzyskać efekt lepszego skrętu bez większego puszenia, który nie byłby rano gdy nie mam czasu zbyt czasochłonny oraz taki który mogę stosować codziennie bez obawy że zniszcze tym włosy. Napiszę co próbowałam:

Po umyciu włosów i pielęgnacji (raz olej, raz maska, raz odżywka bez spłukiwania i ew. żel lniany):

1) Nie układam ich w żaden sposób, tylko pozostawiam do swobodnego wyschnięcia. Gdy są już suche to mają nawet ładny skręt, ale jak dla mnie za bardzo się puszą. Gdy kładę się spać i wstaję rano to ze skrętu z poprzedniego dnia nic nie zostało- są lekko falowane lub proste. To co zostaje to akurat to co nie powinno, czyli mocne puszenie

2) Włosy na noc gdy są mokre związuję na czubku głowy w luźny koczek. Gdy rano wstaję to rozpuszczam i wyglądają bardzo fajnie, z tym że wtedy jeszcze zazwyczaj są lekko wilgotne. Po całkowitym wyschnięciu kręcą się jako tako, plączą i puszą.

3) Śpię na noc w papilotach (używam na mokre włosy). Gdy rano wstaję włosy są o wiele za mocno skręcone- nie daję rady ich rozkręcić po np. przeczesaniu palcami, jedyny sposób to spryskanie np. odżywką bez spłukiwania, ale wtedy to już zbyt mocno z kolei się rozkręcają. Dodatkowo bardzo niewygodnie śpi mi się w papilotach.

4) Na mokrych/wilgotnych włosach zaplatam warkocz i idę spać. Rano nie puszą się, ale skręt jest słaby.

Ogólnie rzecz biorąc moje włosy zawsze źle reagują na wilgoć na dworze, ale na to chyba nie ma sposobu który by można stosować codziennie.

Podsumowując- myślałam o tym żeby ze względu na większą wygodę zaopatrzyć się w papiloty tego typu:

http://babskaprzystan.blogspot.com/2...oty-magic.html

Domyślam się jednak, że w nocy albo się zsuną, albo rano włosy będą za mocno skręcone tak jak przy "zwykłych" papilotach. Na dzień nie mogłabym ich używać bo włosy wolno mi schną, a gdybym rozpuściła jeszcze mocno wilgotne to zaczęłyby się pewnie puszyć jak po rozpuszczeniu mokrego koczka i dodatkowo skręt byłby słaby.

Druga opcja jaką brałam pod uwagę to termoloki/wałki do gotowania. Kiedyś miałam przyjemność wypróbować drugą opcję i efekt bardzo mi się podobał. Kolejnym plusem było to, że długo nie musiałam zajmować się wtedy włosami. Niestety mam poważne wątpliwości czy taki codzienny zabieg przy użyciu termoloków lub wałków do gotowania nie zniszczyłby włosów, tutaj są różne opinie a nie chcę ryzykować gdy nie mam pewności.

W związku z tym co napisałam- może któraś z was dziewczyny ma jakąś propozycję dla mnie ? Tak jak pisałam gdyby nie zagrożenie zniszczenia włosów to wybrałam pewnie te wałki do gotowania.
Męczy mnie już to szukanie sposobu na ładne loki, tym bardziej że nie wiem czego jeszcze mogłabym spróbować.

P.S. Przepraszam za długi post

[Klaudenc]

HA, mam sposób na nawilżenie i to działa! Ciekawa jestem efektów na dłuższą metę. Polecam zmieszać odżywkę lidlową z miodkiem i balsamem do ciała humektantowo-emolientowym w proporcji 1:1:1 i pod czepek i ręcznik na dosć długo, tak z godzinę. I to jest rzeczywiście nawilżenie, włosy są bardziej nasiaknięte wodą, a nie tylko bardziej miękkie czy elastyczne. Ja używam balsamu z Aldi, więc jak ktoś ma dostęp to polecam.

[krolewna_smieszka]

A tak wyglądają moje włosy w wersji afro. Od kilku dni jestem dość mocno przeziębiona, nie chciałam długo siedzieć z mokrymi włosami, więc skróciłam stylizację do minimum, a suszenie wydłużyłam do maksimum. Przed suszeniem nałożyłam tylko olejek arganowy Organix.
Puch = objętość. Jak na takie olanie stylizacji, nawet nie jest źle. xD

[JudytaKas]

Napisane przez krolewna_smieszka

A tak wyglądają moje włosy w wersji afro. Od kilku dni jestem dość mocno przeziębiona, nie chciałam długo siedzieć z mokrymi włosami, więc skróciłam stylizację do minimum, a suszenie wydłużyłam do maksimum. Przed suszeniem nałożyłam tylko olejek arganowy Organix.
Puch = objętość. Jak na takie olanie stylizacji, nawet nie jest źle. xD

no nie jest źle wręcz ładnie

Napisane przez nika135

o

Ja używam drogeryjnego tylko tego kremu do stylizacji https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...jacy-loki.html
Inne powodują, ze moje kudły nie są kudłami.

Przymierzałam się do tego kremu parę razy i zawsze trafiał do mojej mamy - jakoś nie umiem z nim współpracować chyba za lekki na moje włosy - mama jest z niego zadowolona. Z resztą żel mrożący u mnie od dawna zajmuje pierwsze miejsce w stylizatorach i jakoś nie umiem go "zdradzić"

Napisane przez Klaudenc

HA, mam sposób na nawilżenie i to działa! Ciekawa jestem efektów na dłuższą metę. Polecam zmieszać odżywkę lidlową z miodkiem i balsamem do ciała humektantowo-emolientowym w proporcji 1:1:1 i pod czepek i ręcznik na dosć długo, tak z godzinę. I to jest rzeczywiście nawilżenie, włosy są bardziej nasiaknięte wodą, a nie tylko bardziej miękkie czy elastyczne. Ja używam balsamu z Aldi, więc jak ktoś ma dostęp to polecam.

O tak tak moja wygląda bardzo podobnie - prawdziwy miód, gliceryna, aloesowa maska natur vital, opcjonalnie dodaję coś jeszcze z półproduktów.

Moje loki wyglądają dużo lepiej po wieczornym myciu i porannym odgniataniu, niż po myciu i układaniu rano

[wampir]

Napisane przez krolewna_smieszka

A tak wyglądają moje włosy w wersji afro. Od kilku dni jestem dość mocno przeziębiona, nie chciałam długo siedzieć z mokrymi włosami, więc skróciłam stylizację do minimum, a suszenie wydłużyłam do maksimum. Przed suszeniem nałożyłam tylko olejek arganowy Organix.
Puch = objętość. Jak na takie olanie stylizacji, nawet nie jest źle. xD

Wow, super

[Curly81]

Napisane przez krolewna_smieszka

A tak wyglądają moje włosy w wersji afro. Od kilku dni jestem dość mocno przeziębiona, nie chciałam długo siedzieć z mokrymi włosami, więc skróciłam stylizację do minimum, a suszenie wydłużyłam do maksimum. Przed suszeniem nałożyłam tylko olejek arganowy Organix.
Puch = objętość. Jak na takie olanie stylizacji, nawet nie jest źle. xD

czy mi się wydaje czy przy tym byle jakim stylizowaniu masz drobnejsze loki?wyglądasz jak.mulatka pisze o włosach oczywiście.super bajer elegancko

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

A moje włosy takie krótkie,ze aż się boję je umyczaszalałam z tym cięciem.

[Wizazanka5000]

Gdzie jest Azidee? ciekawa jestem jak jej kuracja. Aziiii, wzywam Cie!!

[myszka2020]

Przybyłam, nadrabiam, jakieś 10 stron

Napisane przez Miskaa78

Myszko a gdzie w tabelkach dopisek dla nieogarów, który wnika, który nie

Zabij mnie, nie zrobiłam tego, ale wezmę się za to, obiecuję, tylko dłuższą chwilę muszę znaleźć (pogadaj z moim syneczkiem)

Napisane przez paulownia

Wlasnie wczoraj nie wytrzymalam i kupilam sobie konopny. Pieknie pachnie, tak orzechowo, i ma sliczny zielony kolor. Na razie wyprobowalam na skore - bardzo lubi a na wlosy chyba przed nastepnym myciem zaloze, bo dzis sie jeszcze potraktowalam Vatika oliwkowa.
Nie wiem kiedy to zmyje, bo Groszek dzis jest okropnie marudny i znow czuje ze wiekszosc dnia bedzie chcial byc przenoszony na rekach. Cud ze dalam rade sie w ogole naolejowac - jedna reka.

Czy tylko mi konopny śmierdzi wilgotną ziemią

Napisane przez Imperfecta

Obiecałam wrzucić więc wrzucam zdjęcie włosów

Cudowneeeee

Napisane przez paulownia

Co za kolorek sliczne locze.
U mnie dzis mycie, na noc byl konopny i spodziewam sie ladnych fal.
Zaczelam przegladac stare watki zakrecone jeszcze z 2009, moje poczatki pielegnacji, i z rozrzewnieniem wspominam dobre, stare czasy. Chyba wroce do takiej pielegnacji jaka wtedy stosowalam, bo wlasciwie mi sluzyla i wszystko bylo OK dopoki nie zaczelam zanadto eksperymentowac. Od dzis wiec - oleje, OMO, maska z miodem pod czepek i bedziemy sie donawilzac.

Też za bardzo zaczęłam kombinować, a po hennie to już w ogóle z moich fal nici

Napisane przez wikaa24

Dziś jest fajnie przed odgnieceniem żelu, i po podróży rowerem w ten deszcz. Dziewczyny, które używają kremu do stylizacji - bardziej preferowany jest do skrętu 3 w górę czy na moje loko-fale tez dałby rade?

Bardzo ładnie
Myślę, że kremu do stylizacji można próbować, tylko ostrożnie z nim, b lubi obciążać, ja da się za dużo

Napisane przez zagubiona94

Moje włosy mnie dziś zaskoczyły, po spędzonych ponad 6h na uczelni, w trakcie których nie widziałam się w lustrze, miałam wrażenie, że włosy spuszyły się w siańsko, jednak gdy spojrzałam w domu w lustro zostałam mile zaskoczona, bo włosy nie prezentowały się wcale strasznie, delikatny puszek bądź co bądź był, ale to zdecydowanie lepsze niż puch wyglądający jak siańsko Stwierdzam, iż to całkiem pozytywny znak Tylko grzywka ostatnio mi się układać nie chce, bo co rusz ją rękoma poprawiam i... nie wygląda

Jakiś czas temu, gdy miałam rehabilitacje, Pani rehabilitantka powiedziała, że mam takie ładne, zdrowe i błyszczące włosy. Ale mi się miło zrobiło A potem wróciłam do domu, a w lustrze zobaczyłam spuszone siańsko

A poniżej moje dzisiejsze faluski, jest miło

Prześliczne

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Karen15

Ja już nie mogą z moimi włosami. Myję je wieczorem i wyglądają potem super, rano po przebudzeniu ładnie błyszczą i są gładkie w dotyku, ale po wyjściu z domu (nawet gdy je spinam) zaczynają się strasznie plątać, znika blask, a pojawia sie jedno wielkie poplątane sianko, suche w dotyku. I tak niezależnie od pogody. Już nie wiem, jak temu zaradzić i czego używać.

A nie przenawilżyłaś ich kochana co? Albo za dużo olejowania, za mało proteinek?

Napisane przez Joanku

Haaa skąd ja to znam!

Dziś akurat jak nigdy ( co za zbieg okoliczności ze i na forum o tym mowa) jakoś dłużej zajęłam się stylizacją tylu bo normalnie mialam tam takie dziwne, suche pasma najwyzej o skręcie 1b...

Po długim okresie Bad Hair wreszcie jest miło. A to chyba za sprawą kallosa latte którego kupilam chcąc uzupełnić mleczne proteiny. Do tego wlosie b. Miękkie i jak pachnie! !!
Fajna sprawa.
Eh chyba powinnam używać masek przynajmniej co drugie mycie...; (
Co prawda podyfuzorowalam sie tez z 40 minut ale jest fajno

Ja tam zawsze muszę sobie obejrzeć tyl 'lustro w lustro' ;p

Przepięknie, szalony skręt

Napisane przez Miskaa78

ścięłam połowę długości, miałam nieźle przesuszone i cieniutkie ( chyba nie popalone) zastanawiam się, co jest winowajcą ( jakieś 2 miesiące temu podcinałam końcówki) czyzby jednak dyfuzor
juz mi się nie chce czekać, aż same wyschną, a cięzko mi zrezygnować z fal
nie wiem, co mam z nimi zrobić by się tak nie niszczyły

Ale gorącym nie suszysz co? Kurczę, ja się dyfuzorowałam kilka lat, ciepłym nawiewem i nic złego się nie działo. Ale każde włosy inne. Mam nadzieję, że znajdziesz przyczynę

Napisane przez paulownia

No, tak wyszlo dzisiaj. Obleci.
Troche obcielo z tylu, ale mowilam - pstrykanie fotek do lustra idzie mi jak krew z nosa.

Bardzo ładnie

Napisane przez martaakow

Zawsze mnie zastanawia to. Moje nie spijają olejów.
Pomaga rozczesanie, jeśli przesadziłam tylko ciut, a tak to do mycia się nadają wyłącznie.

Moje spijały oleje na początku, jak miałam sianko suche po prostowaniu, teraz nie piją nic a nic i sto razy łatwiej je obciążyć

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja się coraz bardziej lubię z tym żelem organicznym Andalou. W załączniku włosy stylizowane właśnie na ten żel z odrobiną Joanny Styling Effect, bo chcę ją skończyć. Tym razem nałożyłam duuużo żelu. Bardzo ładnie się odgniótł. Zdjęcia zrobione prosto po stylizacji. Chodziłam potem po dworzu, nawet lał deszcz i trochę zmokłam, a nie miałam wielkiego puchu. Wygląda mi na to, że moje włosy lubią lekkie żele w dużych ilościach. Podobnie kiedyś było z żelem Artiste. Jedyne co, to nie mogę uzyskać takiej objętości, jaką bym chciała. Chyba mam beznadziejny dyfuzor. Ale i tak będę kupować drugą suszarkę, bo za długo trwa moje suszenie, susząc jedną, to spróbuję znaleźć jakiś lepszy.

Ale cuda, Twój skręt zawsze mnie powala

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez TheUnlike

A ja ostatnio swego włosia nie poznaje. Miękkie, błyszczące (nawet na zdjęciach z fleszem i bez flesza wyglądają jak z reklamy!) i często słyszę, jak stały się tak genialne z tej mojej strzechy. Zakochałam się w nich obecnie straszne, mimo, że jakoś wielce nie dbam - raz w tygodniu maska lub olej, co mycie odżywka, mycie szamponem biovaxa albo oliwkowym.

Odwdzięczają się za pielęgnację

Napisane przez Doe

Kupiłam olej z orzechów włoskich, na razie dodałam go do kolacji, ale zaraz nałożę go na noc na włosy .

Uwielbiam ten olej

Napisane przez Joanku

Myszki chyba?
Nie umniejszajmy naszej mądrej dziewczynie

Napisane przez ShrinkingViolet

Tfu, tak, oczywiście. Czytałam parę postów temu dyskusje o fryzjerce-Mysi i nawet nie zauważyłam co napisałam.

He he

Napisane przez Curly81

A piłyście może olej z czarnuszki?To jest dopiero Hard core.Wypiłam pół małej buteleczki i już nigdy wiecej nie tknę tego paskudztwa.Smier dzi i smakuje jak olej napędowy,znaczy nie próboałam oleju napędowego ale domyślam się,że tak włąsnie smakuje.Tragedia.Poważnie .

Nie odważyłabym się pić czarnuszki, sam zapach mnie zabija

Napisane przez Karen15

Czy Wasze włosy też tak "piją" oleje? Moje, zwłaszcza końcówki, tak spijają oleje, że po godzinie z olejem na włosach dokładam kolejną warstwę. Nie wiem, co sie dzieje, bo nigdy tak nie miałam.

Przesuszyły się bidy może co? Moje z początku, jak zaczynałam pielęgnację piły wszystko momentalnie, ale wtedy miałam sianko popalone prostownicą

Napisane przez jakisnick

Myślicie, że Kallosem Keratin można myć włosy?

Może obciążyć, silikony jednak ma, no ale można spróbować

[myszka2020]

Napisane przez Joanku

Dziewczyny, chciałabym dziś użyć lokówki, i na wyjście uzyskać fajne, duże hollywodzkie fale. Co pacnac na włosy w celu jak najlepszego zabezpieczenia.? Silikony co?
I do jakiej temperatury najlepiej ustawić, bo mam paranoję że mi od razu włosy popali, końcówki porozdwaja i w ogóle tragedia.
Tak. Wiem. Przesadzam.

Problem już pewnie nieaktualny, bo loczki już lokówką na to wyjście zrobiłaś hehe, ale ja zawsze przed lokówką daję silikonowe serum (też niewielka ilość, żeby nie obciążyć włosiąt) i mi wystarcza temperatura na lokówce 120 stopni, choć niektórym trzeba i 170 stopni, żeby coś pokręciło się (np. mojej niskoporowatej siostrze). Ale myślę, że u Ciebie skręt wyszedłby ładny i w niższej temperaturze.
Popalić i zniszczyć od razu nie powinna, ale powiem Ci, że po pierwszej próbnej ślubnej fryzurze, fryzurze właściwej na ślub i trzeciej na sesję zdjęciową (na każdą lokówka, tona lakieru a potem trzykrotne mycie barwą) włosy jednak to odczuły i w niektórych miejscach się porozdwajały niestety. Ale ja mam wybitnie wrażliwe włosy na bardzo wysoką temperaturę, bo taki ciepły nawiew suszarki (nie gorący) akurat mi nie szkodzi

Napisane przez martaakow

Dobra, wrzucam. I gratisowo zdjęcie w falach, bo było na telefonie, a zapomniałam o nim. Co prawda na zdjęciu były jeszcze ciut wilgotne, ale no mniej więcej tak wyglądały.
Na drugim z dzisiaj - końcówki nie są suche ani rozdwojone. Zdjęcie jest od razu po wysuszeniu, po max godzinie ten puszek na końcach mi się ładnie wygładza.

edit. Wybaczcie wiszące gacie.

Prześlicznie w obu wersach, nie wiem, w której ładniej

Napisane przez wampir

Cześć! Chciałabym dołączyć do Waszego grona
"Ponowna" (bo walczyłam wcześniej, ale poległam ścinając się na chłopaka ) walka o moje kędziory zaczęła się w kwietniu. Póki co są bardzo krótkie (najdłuższe nie dochodzą nawet do linii szczęki), ale staram się nie poddawać i dbać o nie, najlepiej jak umiem, choć są paskudnie kapryśne
Przed ścięciem moje włosy sięgały mi za łopatki, ale były mocno zniszczone farbowaniem i wcześniejszym kilkuletnim prostowaniem.

A gdzie wkupne zdjęcie

Napisane przez wampir

Chwalę się

Rosną stosunkowo szybko, choć nie jestem zbyt systematyczna we wcierkach. Póki co mam rzepę, ale jak tylko ją wykorzystam przechodzę na kozieradkę.

Załącznik 5824180 Załącznik 5824181

Oo, jest
Ślicznie się kręcą przy takiej już dlugości, ciekawa jestem, jak pięknie będzie, jak urosną

Napisane przez JudytaKas

Bardzo ładne włoski i kształt fryzurki super

Znowu przeszłam na wieczorne mycie bo mam już dość wstawania rano. Mimo, że loki mam dalej króciutkie i bałam się, że po całej nocy będzie jeden wielki przyklap i wyprost - dziś rano byłam mile zaskoczona. Po wstaniu tylko roztrzepałam włosy i luzik, fryzurka uniesiona, mocny skręt

Ja nie znoszę myć rano, za długo mi schodzi, wolę pospać sobie 40 minutek dłużej, myję wieczorem

Napisane przez zagubiona94

Kurcze, podziwiam, że Waszym włosom wystarczy 10-20 minut suszenia, ja to muszę stać z suszarką godzinę, by je wysuszyć, a i tak często miejscami są wilgotne A jakbym ich nie dosuszyła tylko zostawiła wilgotne to schły by dłuuugi czas

O kurczę, to ja suszę dyfuzorem może maks. 20 minut, a jak suszę na prosto to jeszcze szybciej

Napisane przez Juli_Juli

Witajcie dziewczyny Chciałabym poradzić się was w jaki sposób mogłabym kręcić włosy (z natury lekko kręcone). Chciałabym uzyskać efekt lepszego skrętu bez większego puszenia, który nie byłby rano gdy nie mam czasu zbyt czasochłonny oraz taki który mogę stosować codziennie bez obawy że zniszcze tym włosy. Napiszę co próbowałam:

Po umyciu włosów i pielęgnacji (raz olej, raz maska, raz odżywka bez spłukiwania i ew. żel lniany):

1) Nie układam ich w żaden sposób, tylko pozostawiam do swobodnego wyschnięcia. Gdy są już suche to mają nawet ładny skręt, ale jak dla mnie za bardzo się puszą. Gdy kładę się spać i wstaję rano to ze skrętu z poprzedniego dnia nic nie zostało- są lekko falowane lub proste. To co zostaje to akurat to co nie powinno, czyli mocne puszenie

2) Włosy na noc gdy są mokre związuję na czubku głowy w luźny koczek. Gdy rano wstaję to rozpuszczam i wyglądają bardzo fajnie, z tym że wtedy jeszcze zazwyczaj są lekko wilgotne. Po całkowitym wyschnięciu kręcą się jako tako, plączą i puszą.

3) Śpię na noc w papilotach (używam na mokre włosy). Gdy rano wstaję włosy są o wiele za mocno skręcone- nie daję rady ich rozkręcić po np. przeczesaniu palcami, jedyny sposób to spryskanie np. odżywką bez spłukiwania, ale wtedy to już zbyt mocno z kolei się rozkręcają. Dodatkowo bardzo niewygodnie śpi mi się w papilotach.

4) Na mokrych/wilgotnych włosach zaplatam warkocz i idę spać. Rano nie puszą się, ale skręt jest słaby.

Ogólnie rzecz biorąc moje włosy zawsze źle reagują na wilgoć na dworze, ale na to chyba nie ma sposobu który by można stosować codziennie.

Podsumowując- myślałam o tym żeby ze względu na większą wygodę zaopatrzyć się w papiloty tego typu:

http://babskaprzystan.blogspot.com/2...oty-magic.html

Domyślam się jednak, że w nocy albo się zsuną, albo rano włosy będą za mocno skręcone tak jak przy "zwykłych" papilotach. Na dzień nie mogłabym ich używać bo włosy wolno mi schną, a gdybym rozpuściła jeszcze mocno wilgotne to zaczęłyby się pewnie puszyć jak po rozpuszczeniu mokrego koczka i dodatkowo skręt byłby słaby.

Druga opcja jaką brałam pod uwagę to termoloki/wałki do gotowania. Kiedyś miałam przyjemność wypróbować drugą opcję i efekt bardzo mi się podobał. Kolejnym plusem było to, że długo nie musiałam zajmować się wtedy włosami. Niestety mam poważne wątpliwości czy taki codzienny zabieg przy użyciu termoloków lub wałków do gotowania nie zniszczyłby włosów, tutaj są różne opinie a nie chcę ryzykować gdy nie mam pewności.

W związku z tym co napisałam- może któraś z was dziewczyny ma jakąś propozycję dla mnie ? Tak jak pisałam gdyby nie zagrożenie zniszczenia włosów to wybrałam pewnie te wałki do gotowania.
Męczy mnie już to szukanie sposobu na ładne loki, tym bardziej że nie wiem czego jeszcze mogłabym spróbować.

P.S. Przepraszam za długi post

Witaj
Wydaje mi się, że żel lniay może być dla Ciebie za lekki bądź sam może też puszyć włosy. Próbowałaś czegoś drogeryjnego, delikatnego ugniecenia włosów i na noc przerzucenia ich za łóżko? Pod żel sporo odżywki b/s

Te papiloty magic leverag są krótkie od razu mówię, przeważnie na jedno pasemko trzeba 2, z jednej paczki może nie starczyć :P

No i ogólnie po bogatszej i przemyślanej pielęgnacji powinny dużo mniej się puszyć, choć sposób stylizacji też trzeba by było znaleźć

Napisane przez krolewna_smieszka

A tak wyglądają moje włosy w wersji afro. Od kilku dni jestem dość mocno przeziębiona, nie chciałam długo siedzieć z mokrymi włosami, więc skróciłam stylizację do minimum, a suszenie wydłużyłam do maksimum. Przed suszeniem nałożyłam tylko olejek arganowy Organix.
Puch = objętość. Jak na takie olanie stylizacji, nawet nie jest źle. xD

Gdzie puch, jaka objętość

[myszka2020]

Wracam z wkupnym zdjęciem
Po dwóch hennach skrętu u mnie prawie że brak, suszę na prosto i suche zawijam w coś - tym razem w koczka ślimaka na pół godziny, przypiętego dwoma żabkami, takie cuś delikatnego mi wychodzi, ale spokojnie trzyma się ładnie i na drugi dzień

I zachwycam się ostatnio olejem z nasion maku, pięknie wygładza, nabłyszcza i wzmacnia skręt, o ile mój skręt można nazwać skrętem

Curly - czekam na zdjęcie loczków po Twojej stylizacji

[Joanku]

Napisane przez myszka2020

I zachwycam się ostatnio olejem z nasion maku, pięknie wygładza, nabłyszcza i wzmacnia skręt, o ile mój skręt można nazwać skrętem

Haaa witaj w klubie siostro!

Ja sie poddaje i zaczynam próby innej stylizacji, koniec z walka o kazdy lok skoro rano one są tak strasznie suche i postrakowane ze aż boli patrzeć.

Uważam ze przy tym połamanym i brzydkim bałaganie fale wygladaja ładniej, 'doroslej' i glamour.
I tak będziemy się bawić. Mam dosyć przerywania w nierównej walce i zabaw w małego alchemika, że nawet odżywki nie mogę żadnej wypróbować bo proporcje protein się muszą zgadzać żeby to jakoś wyglądało. ...
Martakoow dziękuję za inspiracje.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Joanku

Haaa witaj w klubie siostro!

Ja sie poddaje i zaczynam próby innej stylizacji, koniec z walka o kazdy lok skoro rano one są tak strasznie suche i postrakowane ze aż boli patrzeć.

Uważam ze przy tym połamanym i brzydkim bałaganie fale wygladaja ładniej, 'doroslej' i glamour.
I tak będziemy się bawić. Mam dosyć przerywania w nierównej walce i zabaw w małego alchemika, że nawet odżywki nie mogę żadnej wypróbować bo proporcje protein się muszą zgadzać żeby to jakoś wyglądało. ...
Martakoow dziękuję za inspiracje.

Ja juz jakis czas temu odpuscilam i zyje mi sie lepiej co prawda ostatnio wygladaja moje wlosy bardzo zle, wydaja sie byc bardzo suche i strakuja mimo minimum stylizatra. Jesien im nie sprzyja zdecydowanie. Wygladaja jak psu z gardla i nawet regularne olejowanie nic nie daje. Na plus
jest to, ze bejbiki po nafcie sa co raz bardziej widoczne i bardzo mnie to cieszy. Tylko nafta podraznia mi bardzo moje chore dlonie, a tz to mi to wciera tak, zeby miec ubaw, bo trze mi ten leb tak, ze wygladam jak wkurzony krol lew, ale nafty na skorze zostaje niewiele mam nadzieje, ze olej rycynowy podtrzyma ten efekt