|
|
#2401 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 87
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Mam nadzieje zze mi przzejdzzie
|
|
|
|
#2402 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
|
|
|
|
#2403 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Zastanawiam się ile człowiek może płakać ? To juz staje się męczące ile ten okropny okres 'żałoby' trwa ? Nie dam rady po prostu nie dam rady żyć. Jest tak niesamowicie ciężko. Dzisiaj Święto wiem ze gdybyśmy byli razem umówilibyśmy sie na wieczorny spacer na cmentarz wtedy dopiero można naprawdę poczuć to Święto. Tak jak rok temu z nim
|
|
|
|
|
#2404 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Szarlotko, a ile już minęło od rozstania, ile od ostatniego kontaktu?
Wiecie, dziś pójdę na cmentarz ze świadomością, że rok temu jak tam byłam, to wiedziałam, że następnego dnia wyprowadzam się i zamieszkam z moim ukochanym. Jutro byłaby rocznica właśnie. Teraz będę tam stała, otoczona rodziną, ale tak naprawdę sama, ze swoimi myślami w głowie, z pustynią w sercu, ze świadomością, że on ma mnie głęboko w du.pie. A jeszcze rok temu słyszałam, że jestem jego cudem, kocha mnie nad życie i uwielbia. Jeśli się z kimś nowym kiedyś zwiążę, to obawiam się, że będę miała problemy z wiarą w takie słowa, że może w myślach będę sobie dopowiadała "teraz", czyli teraz on tak czuje, ale za parę miesięcy już mu się może odwidzieć :/ Ech, nie mam dziś siły na ten spęd rodzinny, w ogóle mi się nie chcę buzi do nikogo otwierać. |
|
|
|
#2405 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Od rozstania miesiąc, od ostatniego kontaktu kilka dni.. Ja może nie pójdę z taką samą świadomością jak Ty ale ze świadomością, ze rok temu byłam tam z nim, po czym spędziliśmy u mnie wspaniały wieczór, a teraz minął rok.. pozostał tylko ból i cierpienie
|
|
|
|
|
#2406 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Wiecie co, zszywałam sobie dziurę w kieszeni płaszcza. Wyczułam coś pod podszewką. To był bilet z Krakowa... Z najlepszego dnia mojego życia, który spędziłam tam razem z nim, ponad rok temu. Tam wyznaliśmy sobie miłość. Jestem oficjalnie rozwalona na kawałki Nawet nie potrafiłam wyrzucić tego biletu.
|
|
|
|
|
#2407 | ||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Ja też mam rzeczy eksa nadal, ale bez namysłu skontaktowałam się z naszym wspólnym znajomym i on ma je ode mnie odebrać. Nie chcę go spotykać ani się o nic prosić, szczególnie że po ostatniej mojej prośbie 2 miesiące temu o to, aby wysłał mi moje rzeczy i pieniądze, nadal się nie doczekałam... Ciekawa jestem co by mi teraz powiedział "sorry, zapomniałem"? Nie wiem nawet gdzie on jest, ale jestem wkurzona za to, jak mnie traktuje, i obiecałam sobie, że wszystko załatwię przez znajomego.Cytat:
Cytat:
Ale niestety, przez takie słowa i sytuację też mam podobnie jak ty, shinypear. Zaczynam wątpić w słowa. Nawet jak nowy mnie komplementował tydzień temu, to po mnie to spływało. Dziwnie się z tym czuję, mam nadzieję, że to kiedyś minie i znowu uda mi się zaufać i tobie też tego życzę
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." |
||||||
|
|
|
#2408 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 170
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
ehh dziewczyny...te soboty są okropne! w każdą sobotę czuję się taka samotna i mam taką niewiarygodną chęć napisania do niego...chociaż wiem że to nie ma sensu, zaraz bym tego żałowała przecież dobrze wiem ,że on ma mnie głęboko w du.pie. Przypominają mi się te początki naszej znajomości, kiedy myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi, taki chłopak na mnie spojrzał, napisał, zainteresował się no po prostu cud! A teraz co...okazał się zwykłym dupkiem. Mimo, że nie było u nas żadnych wyzwisk czy przemocy to większość związku żyłam w niepewności.
Potrafił mnie tak olewać, że do tej pory nie wiem jak mógł coś takiego robić. Dlaczego tak długo zwlekał z rozstaniem skoro już od jakiś 2 miesięcy przed, coś się zaczynało dziać, totalna olewka z jego strony, wgl. go nie obchodziłam , byłam ale równie dobrze mogłoby mnie nie być...owszem rozmawiałam z nim o tym i zawsze odpowiadał''wszystko w porządku,nic się nie dzieje'' a potem nagle co!? <cenzura> powiedział , że woli się w weekendy spotykać z kolegami, jeździć do klubów niż do mnie...haha gdybym mu jeszcze jakoś tego zabraniała, tak na prawdę mógł robić co chciał, byłam tak zakochana i zaślepiona że wcale go nie kontrolowałam ,o nic nie pytałam . Może po prostu męczyły go wyrzuty sumienia gdy teoretycznie nie mógł poderwać innej dziewczyny no bo ja mu przeszkadzałam,więc mnie zostawił. EHHH nie rozumiem siebie, dlaczego tęsknię za kimś takim?za osobą dla której nic nie znaczyłam ? Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2014-11-10 o 11:14 Powód: usunięcie wulgaryzmu |
|
|
|
#2409 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Ech, chyba na mnie źle działa ta smutna aura za oknem i to święto. Bo dzisiaj jakoś myślę o byłym , o wszystkich sytuacjach. Znowu analizuję gdzie był taki kardynalny błąd z naszej strony. Nie idealizuję, tylko właśnie wywlekam wszystkie rzeczy - również te, które były wstydliwe, złe.
Chyba potrzeba mi nadal jakiejś analizy tego wszystkiego..
__________________
A tam, od jutra. |
|
|
|
#2410 | |
|
chaos maker
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Może nie, że uważam, że ja spieprzyłam (chociaż w pewnych sprawach na pewno; gdyby nie niektóre rzeczy MOGLIBYŚMY więcej), ale też mam czasem takie odczucia, że było fajnie, swojsko, pełne zrozumienie itd. Ale wrócić bym nie chciała. I to uczucie daje jakieś takie poczucie pustki mimo wszystko, że utraciło się coś, co się już nie powtórzy, natomiast nowe i nieznane może okazać się niewypałem. Nie potrafię tego uczucia nazwać, to jakieś zawieszenie pomiędzy dwoma światami, coś w stylu: "nie chcę już tego, co było, chociaż było fajne - teraz idę do przodu po coś nieznanego, które może nigdy nie być aż tak fajne". Trochę jestem w tym zagubiona... Mój kolega powiedział, że MY KOBIETY trochę za dużo analizujemy, rozmyślamy, rozkładamy wszystko na czynniki pierwsze i same sobie utrudniamy; dzielimy wszystko na cząstki i etapy, zamiast żyć, nie patrzeć wstecz i po prostu CZUĆ. Coś w tym jest.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...) I'm so suprised you want to dance with me now, I was just getting used to living life without you around." "Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym, chociaż mówią, że go już nie mam." |
|
|
|
|
#2411 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Dołączam do was dziewczyny. Po 6 cudownych latach TZ się "wypalil" i wszystko się skończyło. Był moją drugą połówką jabłka, więc nie wiem jak się po tym pozbieram. Na razie to do mnie aż tak nie dociera, ale wiem, że będzie bolało jak cholera.
|
|
|
|
#2412 | |
|
chaos maker
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Najgorszy jest ten pierwszy moment, pierwsze parę tygodni, może miesiąc (też banał), a później powoli wszystko jakoś mija, przysycha, odchodzi nieco w dal... Następny banał, uniwersalna rada: to czas. Wiem, że człowiekowi świeżo po rozstaniu to nie pomaga, boi się czasu, który przyniesie ból, cierpienie, smutek, pustkę... Ale ten ból mija, pustka się powoli zapełnia innymi czynnościami (hobby, nauka, spotkania z przyjaciółmi), cierpienie nie jest tak dotkliwe. I zaczyna się widzieć niebo, słońce, światło w tunelu. Mój eks też był moją drugą połówką jabłka i cały czas radzę sobie poniekąd z tym myśleniem, wiem, że jeszcze sporo wody upłynie, zanim spotkam (a mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkam) kogoś innego, ale idę do przodu. Przewiń sobie wątek do końca sierpnia/początku września - poczytaj, co czułyśmy ja, nie_powiem, shinypearl, She is pink itd., prawdopodobnie to samo, co ty teraz Możesz poczytać sobie blogi rozstaniowe (w tym mój) albo zacząć pisanie swojego w celu wyrzucenia myśli, poukładania ich.Płacz teraz ile chcesz. Myśl o wszystkim ile chcesz. Nie kontaktuj się z nim. Ale miej świadomość, że MUSISZ z tego wyjść, MUSISZ być silna, samodzielna. To jest taki mały motor, który pcha mnie do przodu. To MUSISZ, bo nikt za mnie, ciebie, inne rozstaniówki życia sobie nie poukłada
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...) I'm so suprised you want to dance with me now, I was just getting used to living life without you around." "Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym, chociaż mówią, że go już nie mam." |
|
|
|
|
#2413 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
wiem o tym...jednak muszę wam powiedzieć dziewczyny, że już czuję się dobrze, aż czasem zadaje sobie pytane czy ja go faktycznie kochałam skoro miesiąc od rozstania a ja czuję się tak lekko (a może to tylko chwilowe?) Kompletnie nie płacze, płakałam może z 4 razy przez jakąś chwile wciągu pierwszych dwóch tygodni, w sumie traktuje go wręcz jak innych chłopaków z którymi się spotykałam i po prostu nie wyszło (a myślałam, że to taka wieeelka miłość :P ) Nie mam żalu, nie wspominam nic kompletnie...jedynie ta ciekawość co robi (zgrzeszyłam i wlazłam mu na fb, teraz pije karne piwko taaa haha ) Ja bym już mogła poznać nowego, ale u mnie to ciężko bo wybredna jestem.co do rozmów (a własciwie rozmowy i hipotetycznie przyszłych) to kompletnie mnie to nie ruszyło, wiem, że on się teraz dziwi, że taka cisza z mojej strony :P Jedyne co mogłoby mnie wkurzyć to jakby wgl nie pisał bo bym uznała, że ma mnie gdzieś albo jakby miał nową (ale z jego charakterem wiem, że tak nie będzie) więc czuje się dobrze, tylko mi brakuje jakiegos flirtu z kims, bo ja naleze do tych co nie potrafią być same/ew. kims niezainteresowane. Widze z kolei, że u was nie jest najlepiej oddałabym chociaz cząstke mojego optymizmu każdej z was ...
|
|
|
|
|
#2414 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Bo miłości nie ma, dlatego nic nie czujesz. Ja nie wierzę w miłość i moim zdaniem najpierw jest pożądanie, a później przyzwyczajenie lub rozpad związku. Miłość to wymysł poetów, żeby ludzie mieli czym się podniecać :p
|
|
|
|
#2415 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 91
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Ja nigdy nikogo nie kochałam..myślałam, że on jest pierwszą taką osobą, ale jak teraz sie zastanowiłam, to on wymusił na mnie, żebym mu to powiedziała (bo sam mi powiedział, że mnie kocha, a ja nie potrafiłam mu wtedy odpowedziec tego samego, jednak jak zauważyłam, jak mu było przykro to kilka dni poźniej powiedziałam, że też go kocham..) Teraz mi się zdaje tak jakbym sama to sobie wmówiła, on mi mówił - ja odpowiadałam, aż weszło mi to w nawyk i uznałam, że tak jest...Teraz myślę, że po prostu pokochałam jego bliskość, to że mogłam mu wszystko powiedzieć, dobre czy złe i zawsze był przy mnie...no i się przywiązałam.. a teraz tak jakby już po miesiącu odzwyczaiłam mimowolnie (skoro już tak nie jest)od tego . Także sama już nie wiem, czy to była z mojej strony miłość ... |
|
|
|
|
#2416 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Cytat:
Dzisiaj regres... Jestem smutna i czuję się samotna. Od 8 lat ten dzień spędzaliśmy razem. Poszłam pod wieczór sama na cmentarz i to chyba nie był dobry pomysł. Wszyscy chodzili z rodzinami albo w parach i to mnie jeszcze bardziej dobiło. |
||
|
|
|
#2417 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 228
|
A ja byłam dziś w klubie, można powiedzieć, że koleżanka świętowała urodziny. Nie bawiłam się dobrze, przypominała mi się jego wizyta u mnie i ten tekst, że mógł tu przelecieć wiele dziewczyn. W dodatku rano dostałam od niego sms, czy fajnie bawiło się w klubie. Strzelał, że tam byłam, bo koleżanka na facebooku złożyłam drugiej koleżance życzenia i dodała, że idą dziś do klubu. A że wiedział, że się z nią trzymam ...
Od razu w jego głowie było milion wyobrażeń, że tańczyłam z chłopakami, że nie wiadomo co z nimi robiłam w WC. Nie wiem skąd to wziął. Zna mnie dobrze... Napisał,że nie spodziewał się tego i że jestem gównem. Teraz już wiem, że nigdy się nie odezwie. Tragiczny dzień. Edytowane przez avney Czas edycji: 2014-11-01 o 18:45 |
|
|
|
#2418 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2419 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Opowiedz nam coś więcej, ile macie lat? mieszkaliście ze sobą? od jak dawna było źle? Ja jechałam dziś do dziadków na cmentarz, to było źle. Miałam cały czas łzy w oczach, na szczęście potem pogadałam z kuzynem i poprawił mi się humor. Byłam poza swoim miejscem zamieszkania - jakieś 70 km i było lepsze zajęcie się czymś niż siedzenie w domu i się zastanawianie, jak on spędza ten czas i rozpaczanie, że nie będę częścią tej rodziny, chociaż chciałabym. |
|
|
|
|
#2420 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Mój związek też trwał 6 lat i też facet się "wypalił" (ta, poszedł do innej) Minęły 4 miesiące a ja jestem jak nowo narodzona ![]() I w dodatku zainteresowałam się już kimś innym :-P Tak więc będzie dobrze
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) |
|
|
|
|
#2421 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Ja dzisiaj przeleżałam kilka godzin w łóżku, bezczynnie, ciągle myśląc o tym co było źle , co jest we mnie źle. Co by było gdyby.. Melancholia jakaś dzisiaj przeze mnie przemawia. Dlatego nie lubię wracać do domu, w dodatku na takie parszywe święta. W mieście studenckim zawsze jest co robić, coś muszę ogarnąć, sama ugotować, sama pozmywać - ciągle coś się dzieje. A tu stagnację odczuwam, w dodatku w połączeniu z okropnym marazmem, bo nawet nie chcę tej stagnacji opuszczać..
Dziś i mi smutno, ale i tak pnę się do przodu i jakoś leci. A takie dni jeszcze nie raz będą się zdarzały. Jestem ciekawa czy mojemu byłemu się zdarzają. Już od dawna mnie nie kocha(ł) zapewne..
__________________
A tam, od jutra. |
|
|
|
#2422 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 91
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
|
|
|
|
|
#2423 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Za jakiś czas naprawdę będzie lepiej. Może nie z dnia na dzień, ale z tygodnia na tydzień będzie poprawa. Wiem, bo przechodziłam przez to samo. Też na początku nie dowierzałam. Minęły 3 miesiące i nadal są jakieś uczucia , ale wszystkie złe emocje pojawiające się praktycznie każdego dnia.. Dawno odpłynęły.
__________________
A tam, od jutra. |
|
|
|
|
#2424 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Dzięki za ciepłe przyjęcie, dziewczyny
![]() Nawet za bardzo nie mam co pisać więcej, bo mieliśmy spokojny, normalny związek. Byliśmy razem od licem (teraz mam 22 lata), zero kłótni, zero rozstań, mieliśmy podobne poglądy na życie. słuchaliśmy podobnej muzyki i w podobny sposób spędzaliśmy czas. Przeżyliśmy 2 lata w związku na odległość. Naprawdę do dzisiaj myślałam, że mój TŻ jest idealny. On za to mi powiedział, że od jakiegoś czasu nie czuje tego co kiedyś, nie wyobraża sobie ze mną przyszłości i takie frazesy. A jeszcze kilka dni temu tęsknił i mówił, że mnie kocha, frajer Zaproponował miesiąc przerwy, ale się nie zgodziłam. Nie będę czekać, aż książę zdecyduje czy chce ze mną być czy nie. Chcę zmienić życie i ruszyć do przodu.
|
|
|
|
#2425 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
iminka - Twój eks jest tak żałosny, że aż śmieszny. Zrób imprezę z koleżankami, bo uwolnił Cię i umożliwił normalne, szczęśliwe życie!
Chmura - spodziewałam się po nim takiej akcji. Widać, ile jest warta jego przyjaźń.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2426 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
U mnie też dziś kiepsko, w ogóle nie jestem w nastroju. Dobija mnie nawet widok syna kuzyna, 20 lat, który co chwilę dzwoni i smsmuje do swojej pierwszej dziewczyny, zobaczą się jeszcze wieczorem, a ja... zazdroszczę. Och, dziś się zapadam w sobie Myślę o nim, zastanawiam się gdzie jest i co robi, to silniejsze ode mnie.
|
|
|
|
|
#2427 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Bez sensu to wszystko, chce mi się płakać
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2428 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Widzę że dół nas dopadł dziewczyny. Ja co prawda cały dzien trzymałam sie super, bo spędziłam go z rodzicami na cmentarzu i nie miałam czasu myśleć a potem wpadła kolezanka. Ale poszła już a mnie dopadła jakaś taka samotność... Nie mam ochoty sie kontaktować z byłym , o nie!! Te myśli w ogóle nie przychodzą mi do głowy ale chciałabym mieć tu kogoś fajnego do przytulenia, obejrzenia filmu, spacerku. Chce sie zakochać!! A jeszcze niedawno myślałam ze mi to w ogóle przez dlugi czas do głowy nie przyjdzie. Mam wstręt do byłego i czasami wstydzę się wlasnych mysli ale zycze mu JAK NAJGORZEJ. Nienawidze goooo!!!!
---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ---------- Zabieram sie za ćwiczenia żeby mi glupie myśli do głowy nie przychodziły!!!! |
|
|
|
#2429 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
No i się popłakałam. Ostatni raz płakałam na początku rozstania. Tragiczny dzisiaj jest dzień. Wszystko mnie przytłacza. Wszystko jest do dupy! Idę do przodu a tu nagle taki dół! Czuję się cholernie samotna!
|
|
|
|
#2430 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Juz myslalam ze najgorsze za mna a tu takie cos. Jest mi tak strasznie zle ze nie moge sie pozbierac. Jeja, czemu on mi tak rozwalil zycie
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:45.





ile ten okropny okres 'żałoby' trwa ?
Nawet nie potrafiłam wyrzucić tego biletu.
Wczoraj wracałam padnięta po pierwszym dniu pracy i ... wyobraźcie sobie, że eks musiał mnie widzieć jak wracam i zaczaił się, zatarasował mi drogę i on chce rozmawiać! I powiedzcie mi teraz jak ja mam go unikać jak on zwyczajnie mnie śledzi i na siłę ze mną rozmawia? Nie dość, że ciągle do mnie pisze to jeszcze to! Oczywiście mówił jak to on się zmienia, że chodzi do psychologa, że nie potrafi o mnie zapomnieć i ciągle będzie mieć nadzieję. Uwierzcie dziewczyny, że miałam wtedy ochotę uciec jak najdalej stąd. Mam wrażenie, że nigdy się od niego nie uwolnię! Jego upór jest ogromny! Pytał setki razy czy na pewno nie chcę z nim być a jak mówiłam mu w oczy to i tak nic nie docierało
Ja też mam rzeczy eksa nadal, ale bez namysłu skontaktowałam się z naszym wspólnym znajomym i on ma je ode mnie odebrać. Nie chcę go spotykać ani się o nic prosić, szczególnie że po ostatniej mojej prośbie 2 miesiące temu o to, aby wysłał mi moje rzeczy i pieniądze, nadal się nie doczekałam... Ciekawa jestem co by mi teraz powiedział "sorry, zapomniałem"? Nie wiem nawet gdzie on jest, ale jestem wkurzona za to, jak mnie traktuje, i obiecałam sobie, że wszystko załatwię przez znajomego.






) Ja bym już mogła poznać nowego, ale u mnie to ciężko bo wybredna jestem.

