Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[begie13]

Napisane przez Zanet84

Mala dostarcza mi dzis atrakcji.... Od 14 znow seria karmien piersia co chwila + ulewanie prawie po kazdym, podczas gdy wczesniej bywaly dni ze nie ulala wcale... czy to moze byc efekt tego ze cos zjadlam? Bo raczej nie przejedzenia skoro sie domagala jeszcze piersi...

I moja ulewała za każdym razem, przeszło około miesiącu, najczęściej wynika to z niedojrzałości układu pokarmowego, trzeba przeczekać
Jak karmisz to główkę trzymaj wyżej niż nóżki, żadnych gwałtownych ruchów po karmieniu, w łóżeczku też dobrze gdyby miała wyżej główkę- to na pewno nie zaszkodzi a może pomóc ale to pewnie wiesz ...nie wiem co jeszcze

Napisane przez manieczka1

Jeeeeny czarna magia dla mnie to karmienie no jak jest zalecenie pediatry to co innego
Ja ide pod prysznic, staran sie bozene trzymac ogarnieta w razie w haha

ja miałam dzisiaj bozenkę ogarnąć ale kuurde nie mam sił, odkładam tak i odkładam a jak mnie poród zastanie a nie będę w stanie się ogolić to dopiero będzie

Napisane przez Kostka09

Begie - dziekuje u mnie tak wlasnie jest, zasypia przy cycu to odkladam do lozeczka to ryk albo spi 30 minut, musze probowac zrobic jak mowisz.

Spróbować nie zaszkodzi...
Gdy powiedziałam pediatrze, że nie mogę nie reagować przecież jak mała będzie płakać i domagać się cyca, no nie wytrzymam bo będzie mi szkoda to zażartował ( byłam wtedy z teściową) że w nagrodę za to, że urodziłam dziecko teściowa może mi kupić mp3/ discman i mam sobie słuchać muzyki w czasie płaczu...

Napisane przez esti87

jestem po wizycie..dalej rozwarcie na 2 cm..ale stwierdził,ze gdyby sie uparł to i zrobiłby i 3 .. szyjki praktycznie brak..pytał czemu jeszcze nie rodze? a to ja mam wiedziec..?jutro na ktg..jeśli wyjdą jakieś skurcze to juz mnie zostawi i poda ten test oxy..mam zabrac rzeczy..ale kurcze boje sie ,ze jak sie pozbieram to po skurczach ni widu nie slychu nie bedzie..
wrociłam do domu..mam jasną bulionetke z nitkami krwi..czyżby tam jeszcze cos we mnie siedziało?? moja mama mi dzis mowi,ze czuje,ze to bd na dniach bo strasznie rozdrażniona jestem i inna po buzi..wróżka chyba..

to co? trzymamy kciuki za skurcze i jakąś akcję

Napisane przez anuszka21

Ja juz tez chce mieć moje drugie szczęscie przy sobie ;(

i ja, i ja....

Napisane przez AnetkaIzabell

wszystkie macie ginów co w szpitalu pracują gdzie rodzić będziecie ??!!
czy tylko ja źle wybrałam...
wszystkie macie dokładnie plan z ginem ustalony...?
gin na nfz to zlewa..nawet badań nie chce robić
gin prywatna.. nie pracuje w szpitalu i dopiero w tp mam się spotkać...a tak 3 tyg przerwy..

jak często ostatnie 3 tyg przed porodem macie wizyty i kontrole?

Moja ginka nie pracuje w szpitalu.
Plan porodu przyniosła mi położna więc tylko odhaczyłam co chciałam.
Po 36 tc kazała mi przychodzić co tydzień, żeby spr przepływy i ilość wód płodowych.

Napisane przez AnetkaIzabell

co do kp i tego, że noworodek płacze..jak się go odstawi najdelikatniej na świecie do łóżeczka to się i tak wybudza... mi się wydaje to zupełnie logiczne in normalne, że potrzebują DUŻO bliskości..w końcu od samego powstania...mamusia ZAWSZE była..ten zapach ZAWSZE był...to ciepełko i bliskość matki ZAWSZE była..
a co tam łóżeczko..tam nie ma zapachu mamy...
taka moja TYLKO teoria...(bom pierworódka)

więc idąc myślą teoretyczną ..jakby dostarczyć jak najwięcej doznań z brzuszka maluszkowi..żeby spokojnie usnął po kp..
przespałabym się z różkiem...coby nasiąkł zapachem
mocno owinęła...bo i ciasno miał w brzuszku.

a z biegiem czasu..i tak zacznie się oswajać i coraz mniej przebywać w kontakcie "skóra do skóry"..może niektóre noworodki..jeszcze przez miesiac po porodzie potrzebują..meeega bliskości... i pomalutku adaptują się do zmiany z ciasnegoo brzuszka mamy..do wielkiego łóżeczka... ale to chyba wszystkie tak mają

nie wiem kompletnie czy to co piszę ma jakikolwiek sens...tak sobie wymyśliłam, wiec napisałam...
niestety do noworodków nie ma ulotki, wiec najlepiej skonsultować się z lekarzem lub położną

ma sens, ma kochana bardzo dobrze piszesz

eh ciekawe jak Silesianna....

[Keithlyn]

A ja se byłam na ip... po południu mi się drzemło i przebudził mnie taki ból w pachwinie że myślałam że zejde ... ciemno przed oczami, zimny pot mnie oblał ....od razu dzwonie do TŻ że jedziemy bo ja nie wiem jak z tym łożyskiem, czy coś sie nie stało i sto pytań w głowie.
Przebadali mnie nieźle... dowcipnie to myślałam że palce ginki mi buzią wyjdą chciała mnie zostawić na oddziale... ale w końcu puściła i mam przyjechać na ktg w sobote... Ogólnie macica mi się stawia jak tylko troche pochodzę, i łożysko już III stopień więc mam się mieć na baczności..

Co do gina to mój nie pracuje w szpitalu w którym chce rodzić. I ogólnie to wizyte miałam 28.10 i następna 17.11 dopiero .... mam wrażenie że mnie olał trochu :/ także dziewczyny nie jesteście same

Zanet - ale śmieszek z twojej Nadusi
Słoneczko TŻ miał chrzest bojowy a przebiera małego ?? Ja nie wiem czy mój Tż będzie kupy przebierał bo on wrażliwy hahaha ale pewnie się przyzwyczai

Ciekawe właśnie co u Silesianny biednej...
A w ogóle to jak tak was czytam to boję się tego kp... czy dam rade...czy się nie poddam za wczesnie..

[happywoman]

Dostałam odpowiedź od Silesianny.

Napisała, że wszystko jej się uspokaja, że dziwne były te jej skurcze, bo bardzo bolesne, ale nieefektywne. Dzisiaj w szpitalu dali jej kroplówkę rozkurczową i coś jeszcze i ból odpuścił zupełnie. Skurcze jej się rozregulowały. Aczkolwiek są widoczne na KTG i to dużo mocniejsze, ale zupełnie inaczej je odczuwa niż tamte. Czuje się dużo lepiej. Kiedy urodzi - nie wie. Raczej jej do domu już nie puszczą. Ania dziękuje Wam za pamięć i myśli o Niej. Odezwie się na forum jak trochę odeśpi, bo przez te bóle od niedzieli spała może 5h.

[Kasia427]

Napisane przez happywoman

Dostałam odpowiedź od Silesianny.

Napisała, że wszystko jej się uspokaja, że dziwne były te jej skurcze, bo bardzo bolesne, ale nieefektywne. Dzisiaj w szpitalu dali jej kroplówkę rozkurczową i coś jeszcze i ból odpuścił zupełnie. Skurcze jej się rozregulowały. Aczkolwiek są widoczne na KTG i to dużo mocniejsze, ale zupełnie inaczej je odczuwa niż tamte. Czuje się dużo lepiej. Kiedy urodzi - nie wie. Raczej jej do domu już nie puszczą. Ania dziękuje Wam za pamięć i myśli o Niej. Odezwie się na forum jak trochę odeśpi, bo przez te bóle od niedzieli spała może 5h.

Ja pierdziele, jaka akcja... niech śpi i sił nabierze... ciekawe z czego to wynikło, że tak się sprawy mają...

[manieczka1]

Keithlyn dobrze, ze pojechalas, obserwuj teraz sytuacje
Jeeeeny biedna silesianna tyle sie umeczyla...

[aleska]

Biedna Silesiana, ale ją wymęczą te skurcze

Napisane przez paulina119a

Esti skoro zmieniasz się na buzi to kolejna oznaka zbliżającego się porodu. Nam w SR mówili ze jak zaczniemy brzydnac to znaczy ze to już tuż tuż *brzydnać czyt. puchnąć, zbierać wodę i tym samym zmieniamy się na buzi.

Ja od kilku dni nie mogłam już patrzeć na siebie w lustrze, taka jakaś twarz nalana. Ale dzisiaj rano stwierdziłam, że wyglądam całkiem nieźle. A nawet, bez kozery, powiem - ładnie

Czyli, że nie rodzę w najbliższym czasie

To dobrze, bo jeszcze z dwa tygodnie Ignaś powinien być w brzucholu. 12 listopada mamy warsztaty z pielęgnacji noworodka, więc jak chce, żeby rodzice coś umieli i wiedzieli, jak mu nie zrobić krzywdy w czasie kąpieli, to niech tam siedzi

[Kiara_kier]

Napisane przez martha330

wlasnie ta pielegniarka mowila cos, ze u jednych jest na poziomie 40% ale regularne, a inne maja po 100& i więcej i tez rodza..
ja już zdrefilam całkowicie....

no ja jeszcze nie widziałam takiej co to przy 40 rodziła a trochę się napatrzyłam...
aczkolwiek powiem Ci, że wieeele zależy od sprzętu. Dlatego mówi sie, że KTG to jedno - to tylko maszyna, a druga istotna sprawa to odczucia ciężarnej - jesli czuje silne skurcze, no to wierzą ciężarnej no ale Ty sama pisałas, że ledwo co czujesz, także myślę, że to nie będzie tak hop siup niestety.
KTG może źle skurcze pokazac (za małe), jeśli: pelota jest źle umiejscowiona, skurcz jest w innej części brzuch niż pelota, pas od peloty skurczowej jest zbyt luźno, maszyna jest do bani. Sama na sobie doświadczyłam takich sytuacji, bo na oddziale leżałam dość długo, a ktg miałam cholernie często także zdążyłam się w tym wprawić.
Natomiast ktg może tez pokazać fałszywy skurcz w momencie gdy po prostu dziecko się rusza i np. dupkę wypięło w tym miejscu.
Ale tak, jak piszę - ja miałam regularne długo i nie urodziłam. Rozwarcie i się zrobiło itp., ale akcja się zatrzymała, także różnie to bywa. Czasami jest jak u silesianny, albo jak u mnie, a czasami jest tak, że ni z gruchy ni z pietruchy zaczynasz rodzić...


Anetka - ja nie miłam rodzić tam gdzie gin pracuje, ale że sytuacja uległa zmianie to teraz raczej się tam wybieram jednakże nie licze że trafię na jego dyżur na porodówce, jak już to pewnie spotkamy sie na położniczym.
Jaki plan??? Jedziesz i rodzisz gin nie będzie przeciez czatował pod telefonem Jak powiedzą mi, że rodzę, to mu skrobnę smsa o ile nie będzie to w nocy, a jak w nocy to rano napiszę i tyle.
Co do badań to mi gin zleca wzystko co potrzebne, usg też miałam często a jak były jakieś wątpliwości, to jeszcze mnie nieodpłatnie do szpitala zapraszał na badanie dodatkowe żeby upewnić się, że np. z serduszkiem wszystko gra.
Trochę dziwne, że masz tak rzadko teraz wizyty.. no ale co gin to inaczej.

słoneczko hahahaha niezłego masz synka

Keithlyn - mi się macica stawia przy pionizacji od daaaawna teraz to mam tak również jak siedzę czy leżę...

[happywoman]

Napisane przez Kiara_kier

no ja jeszcze nie widziałam takiej co to przy 40 rodziła a trochę się napatrzyłam...
aczkolwiek powiem Ci, że wieeele zależy od sprzętu. Dlatego mówi sie, że KTG to jedno - to tylko maszyna, a druga istotna sprawa to odczucia ciężarnej - jesli czuje silne skurcze, no to wierzą ciężarnej no ale Ty sama pisałas, że ledwo co czujesz, także myślę, że to nie będzie tak hop siup niestety.
KTG może źle skurcze pokazac (za małe), jeśli: pelota jest źle umiejscowiona, skurcz jest w innej części brzuch niż pelota, pas od peloty skurczowej jest zbyt luźno, maszyna jest do bani. Sama na sobie doświadczyłam takich sytuacji, bo na oddziale leżałam dość długo, a ktg miałam cholernie często także zdążyłam się w tym wprawić.
Natomiast ktg może tez pokazać fałszywy skurcz w momencie gdy po prostu dziecko się rusza i np. dupkę wypięło w tym miejscu.
Ale tak, jak piszę - ja miałam regularne długo i nie urodziłam. Rozwarcie i się zrobiło itp., ale akcja się zatrzymała, także różnie to bywa. Czasami jest jak u silesianny, albo jak u mnie, a czasami jest tak, że ni z gruchy ni z pietruchy zaczynasz rodzić...

I tu się zgadzam po całości. Tak też mówiły położne u mnie w szpitalu. Aczkolwiek znam takie przypadki, że kumpela rodziła i skurcze mega bolesne, a na KTG nic i lekarze wierzyli maszynie. 3 dni się tak mordowała dopóki jej nie uwierzyli i Małemu tętno nie zaczęło spadać.

[alekaz1]

Ja nawet nie mam jednego gina bo w poradni patologi ciazy w szpitalu lekarze co jakis czas sie zmieniali wiec przez cala ciaze bylo ich z 4 chyba . Fakt ze na porodowce trafie na ktoregos w 80% bo ich tam duzo ale oni az tak nie pamietaja swoich pacjetow bo maja ich tam multum.

pochodizlam dzis troche i brzuch mi strasznie dzis twardnieje.

[Keithlyn]

Silesianna dobrze w sumie że się trochu uspokoiło... odpoczniesz

Kiara a jak długo cie to trzyma?to jest pare minut i puszcza ?czy jak ?
Ja mam wrażenie, że jak pochodze trochę to pozniej macica ciągle jest napięta dopiero jak legne to puszcza za jakiś czas... Ginka się mnie pyta co ile czuje takie stawianie to jej nie mogłam odpowiedzieć... bo pod koniec dnia to mam wrażenie że ciągle jest napięta...i mam wrażenie jakbym na tym brzuchu sto kilo miała

[Futbolowa]

Napisane przez AnetkaIzabell

może maszynkę do golenia spakuję w razie "w" do walizy..

Mnie tak położna rodziła i ja już swoją spakowałam.

Napisane przez paulina119a

Esti skoro zmieniasz się na buzi to kolejna oznaka zbliżającego się porodu. Nam w SR mówili ze jak zaczniemy brzydnac to znaczy ze to już tuż tuż *brzydnać czyt. puchnąć, zbierać wodę i tym samym zmieniamy się na buzi.
Trzymam kciuki kochana

O, to ciekawe Ja się zmieniam w buzi - ostatnio się chwaliłam, że aft całą ciążę nie miałam, a teraz mnie coś wysypało. Może to właśnie przedporodowo?

Napisane przez AnetkaIzabell

wszystkie macie ginów co w szpitalu pracują gdzie rodzić będziecie ??!!

Ja nie chcę rodzić tam, gdzie pracuje mój, dlatego w ogóle do tej kwestii nie przywiązuję uwagi.

Napisane przez fiorella22

Ja ostatnia wizyte mialam 27.10 (termin porodu na 18.11) i juz nie mam umowionej wizyty. Jedynie polozna przychodzi do mnie co 2gi dzien-bada ktg i cisnienie. Ale ja panstwowo chodze.

A ja jeszcze nigdy nie miałam ktg i w ogóle nic mi lekarz na ten temat nie mówił

[ela_86]

też mam łożysko III stopnia.... :/

ale przy lekarce stała stażystka i pytała się tej lekarki skąd wie, że to III stopień, to jej powiedziała, że teraz to już się opatrzyła i wie, ale że to zawsze jest baaardzo subiektywna ocena...

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

buraków się najadłam

a wiecie, że moja HGB wynosi 14,2
tak mam na wypisie

[Futbolowa]

Napisane przez ela_86

a wiecie, że moja HGB wynosi 14,2
tak mam na wypisie

łał, w życiu takiej nie miałam!

[sloneczko_1201]

Keithlyn Tż małego nie przebiera, bo się boi, ale nosi, buja i nawet kąpie. zakochany na maksa i zapatrzony w synusia.

Silesianna odpoczywaj Może Jerzyk się zdecyduje jednak.

Ja miałam tak podpiete ktg albo takie ch.... ktg, że się zwijałam z bólu a lekarz pytał się czy napewno mam skurcze

[magdula87]

My już w domu, tzn u rodziców w samochodzie super, Mateusz przespał drogę
Później się troszkę poznawaliśmy z otoczeniem i pieskiem Juniorkiem
O dziwo psiak dobrze zniósł widok nowego członka stada, ale zobaczymy jak będzie dalej; )
Wieczorem była pierwszą kąpiel, że w szpitalu nie kąpali tylko chusteczkowali to w ruch poszedł emolient, bo niestety skórka nieco sucha. Nie było wielkiej histerii, ale jednak coś nowego to było.

Teraz odpoczywamy, ja też już psychicznie dużo lepiej się czuję, bo na tej patologii noworodków łapałam już doła.

Jutro postaram się opisać moją cesarkę.

[Indra83]

Hejka
Byłam dziś na ktg
Z mała ok, a skurcze to u mnie pustynia, nic, zero.

Po pierwszej ciąży bralam pigułki dla matek karmiacych, je się bierze bez przerwy i nie ma okresu teraz nie planuję więcej dzieci, więc chcę założyć spiralę na 5 lat.

Wiem, że welony to brudasy, jedzą i srają Mamy dwa w 40litrach póki co.

Ja mam w 9miesiącu wizyty co tydzień, ginka sprawdza przepływy i łożysko, kazała chodzić na ktg co drugi dzień i w razie jakichkolwiek wątpliwości. Ona pracuje w szpitalu, ale nie mam pewności, że akurat będzie jak mnie weźmie na rodzenie.

[czekoladka21]

Esti coś czuje ze u ciebie lada dzień będzie dzidzius
Ta mja koleżanka która miała mieć w piątek cc, urodziła dzisiaj bo dostała skurczy co minutę,zaczęła krwawić i odrazy cc miała bo mały posladkowo byl


Ja myślałam ze silesiana juz po......biedna się nameczy:-(


U nas dzisiaj juz lepiej z kp,tylko mala plubila ssanie i juz mam sutki obolale wiec podałam smoczek ssala aż milo a moje sutki odpoczywają...

[Futbolowa]

Te dwie ostatnie przesiedziane tutaj z Wami noce źle na mnie zadziałały i teraz już odpadam

Więc życzę Wam kolorowych snów i pakuję się do łóżka

[sloneczko_1201]

Napisane przez czekoladka21

Esti coś czuje ze u ciebie lada dzień będzie dzidzius
Ta mja koleżanka która miała mieć w piątek cc, urodziła dzisiaj bo dostała skurczy co minutę,zaczęła krwawić i odrazy cc miała bo mały posladkowo byl


Ja myślałam ze silesiana juz po......biedna się nameczy:-(


U nas dzisiaj juz lepiej z kp,tylko mala plubila ssanie i juz mam sutki obolale wiec podałam smoczek ssala aż milo a moje sutki odpoczywają...

Moj synek niestety mało zainteresowany smoczkiem Jak każdy facet lubi cycki

[Justana1984]

Napisane przez AnetkaIzabell

trzeba by się do szefowej zwrócić... Kasia??
mogę być pośrednikiemdniówki, a może na akord..od napisanych postów ?
ja z pepsi grzesze od wczoraj

no to trzeba petycje do szefowej napisać

Napisane przez martha330

to samo napisalm naszej esti

wiem wiem, na podstawie tego co ty napisałaś, wnioskowałam o dniowki

Napisane przez esti87

martha,justana-ania może i bylyście sprytniejsze ale ja jako wasz ZUS moge wam co nieco potrącic z zasiłku..

a ta pełnia to ma byc dzis..? bo na pełnie moj tz robi sie marudny..

martha..chcesz te namioty?bo chyba sie nie zgadałysmy

jak dziewczyny beda tak nocami gawedziły to nam sie ochłapy trafią..

Esti niestety rozczaruję Cię, mi zwolnienia nie wypłaca zus a pracodawca;p
pelnia wg marty jutro a ja nie wiem;d a nóż widelec okaże się że TA PEŁNIA bedzie miała wpływ na zwiekszona liczbe porodow zwłaszcza z Esti

Napisane przez fiorella22

Ja ostatnia wizyte mialam 27.10 (termin porodu na 18.11) i juz nie mam umowionej wizyty. Jedynie polozna przychodzi do mnie co 2gi dzien-bada ktg i cisnienie. Ale ja panstwowo chodze.

Justana, kiedys mialam dwa bojowniki razem, ale sie ganialy i jeden drugiemu ogon obskubal. Musialam druga kule dokupic

ja byłam 3.11 i juz nastepnej wizyty mi nie umawiała. co tydzieńw piatki ktg.

Napisane przez AnetkaIzabell

co do załącznika "pełnia = więcej porodów"
w skrócie co znalazłam.. na necie...
Badania statystyczne, które miały udowodnić związek pełni Księżyca z większą liczbą porodów, prowadzono przynajmniej sześciokrotnie od 1957 roku i żadne z nich nie potwierdziły tego, że taki związek istnieje.

ejjjj i teraz połowa liczących na pród będzie miec dołaaaaaq, musiałaś tak brutalnie rozwiać wątpliwości?

Napisane przez happywoman

Dostałam odpowiedź od Silesianny.

Napisała, że wszystko jej się uspokaja, że dziwne były te jej skurcze, bo bardzo bolesne, ale nieefektywne. Dzisiaj w szpitalu dali jej kroplówkę rozkurczową i coś jeszcze i ból odpuścił zupełnie. Skurcze jej się rozregulowały. Aczkolwiek są widoczne na KTG i to dużo mocniejsze, ale zupełnie inaczej je odczuwa niż tamte. Czuje się dużo lepiej. Kiedy urodzi - nie wie. Raczej jej do domu już nie puszczą. Ania dziękuje Wam za pamięć i myśli o Niej. Odezwie się na forum jak trochę odeśpi, bo przez te bóle od niedzieli spała może 5h.

biedna, namęczy się;/

Napisane przez Futbolowa

Te dwie ostatnie przesiedziane tutaj z Wami noce źle na mnie zadziałały i teraz już odpadam

Więc życzę Wam kolorowych snów i pakuję się do łóżka

to chyba dobrze kochana, może w końcu sie porzadnie wyśpisz?
Moja maa tak kopie po nerach, że aż czasem podskakuje;/

[martha330]

Wg innych doniesien pelnia w Polsce widoczna bedzie od 5 !!!!!!,czyli dzis, do 7go listopada
Wybierajta terminy jakie chceta

[izotropia]

Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa dla nas przyjdzie jeszcze czas, wierzymy w to razem z mężem... tylko teraz muszę siebie doprowadzić fizycznie do porządku.. zresztą zawsze może zdarzyć się niespodzianka

Futbolowa, nie jestem w zorientowana w historii z Twoją Teściową... u mnie pierwsza ciąża była zagrożona i prowadziłam leżący tryb życia, więc często bywało tak że mąż po pracy robił mi obiadek lub go kończył jak ja się czułam źle, ale za to miałam porównania do jego siostry która "musiała posprzątać, poprać i coś malowała, chyba pokój..." tak, straciła dziecko, jak dla mnie na własne życzenie, tak... tak bym jej teraz powiedziała, ale wtedy tylko słuchałam i milczałam zresztą ostatnie 2 miesiące przed porodem byłam tak opuchnięta i obolała, że obiad tylko z mrożonki lub żurek z torebki robiłam no musimy się chyba na kawę/sok umówić

Jeszcze raz życzę Wam spokoju tuż przed końcem i pomyślnego rozpakowania i później to już tylko niekończącego się szczęścia i miłości

[Justana1984]

Napisane przez martha330

Wg innych doniesien pelnia w Polsce widoczna bedzie od 5 !!!!!!,czyli dzis, do 7go listopada
Wybierajta terminy jakie chceta

hihi ja sie jeszcze nie pale do rodzenia
idę do wyrka, mam w planach wstać jutro wcześniej
dobranocki

[alekaz1]

To dzis ja pilnuje warty. Zgage mam tak straszna ze nic nie pomaga juz na nia. Siedze i ogladam amerykanskie ciacho.

[martha330]

Ja tez mam lekka zgahe,ale dlatego,ze nawpierniczalam sie na.noc zlych rzeczy, czyt. zebry z aromatem arakowym, doprawilam pierniczkiem w mlecznej czekoladzie. A cukier 102 jal strzelil. I tadam..tadam... jestem juz w lozku nie wiem czy usne...

Jakby nie patrzec to juz mamy 6.11. i do swiat 50 dni !!!!! I3 do mojego tp

[fiorella22]

Słoneczko, dzięki za odpowiedz!

Witam na dyżurze pospalam od 21 do 23 i sie chyba wyspalam. Jutro rano muszę wstać bo na 10 położna przychodzi.

[AnetkaIzabell]

mnie strasznie dziś kłuje-rozpiera tam na dole..czy leże czy stoje...czy siedzę... prawie cały dzień...tak często na siku to jeszcze nie latałam w ciąży...chce mi się 2 ale nic z tego nie ma...mój organizm figle płata...

[manieczka1]

Ja spać nie mogę...gorąco mi, wstałam się napić i siedzę w salonie...ehhhh...co się nie obudzę to myślę sobie czemu nic się jeszcze nie dzieje.

[fiorella22]

Napisane przez AnetkaIzabell

mnie strasznie dziś kłuje-rozpiera tam na dole..czy leże czy stoje...czy siedzę... prawie cały dzień...tak często na siku to jeszcze nie latałam w ciąży...chce mi się 2 ale nic z tego nie ma...mój organizm figle płata...

Anetka, może to skurcze krzyżowe? Z tego co pamiętam to Aleaa tak miała

---------- Dopisano o 02:53 ---------- Poprzedni post napisano o 02:51 ----------

Mnie znowu boli brzuch jak na okres

[manieczka1]

Mnie tam na dole boli/kłuje dość często od długiego czasu i nic
Sluchajcie ja muszę urodzić dziś lub jutro mężowi skończy się urlop i będzie