Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[Zanet84]

Napisane przez Kostka09

sliczna

Ja sie czuje jak najgorsza matka siedze i rycze...
Dziecko mi zasypia zpadniete od placzu... Nie wiem co robie zle, on nie jest glodny i wyda sie najadac tym co zje tylko chce smoczka - cyca ale ja tak nie dam rady

Ja mam najgorsze chwile po kapieli bo placz jest ogrooomny, mam wtedy kryzys psychiczny. Chcialabym jak najszybciej ja ubrac a tu sie nie da bo tu pielucha tu kremik itp....rece mi sie wtedy trzesa, ona placze....buuu
Ale nie mysl o sobie w najgorszych kategoriach, poczatki sa ciezkie ale rade dac musimy. A noszenie kolysanie nic nie daje? Musi dostac smoczka cyca ?

[Kostka09]

Napisane przez sloneczko_1201

Kostka ja też ostatnio siedziałam i ryczałam jak mały przez 4 godziny chciał cyca, bo innaczej ryk, a jak nie mogłam się wykąpać a czułam, że już naprawdę tego potrzebuje a tyłek mi skiśnie, ani zjeść kolacji, ale czasami są chwile zwątpienia i nie możemy się załamać. Wiem, że jesteś niewyspana, bo też padałam już, ale może on potrzebuje trochę czasu poprostu i mu się to ustabilizuje. Jak chcesz się wyspać to prześpij się w łóżku razem z nim np w dzień niech sobie ciągnie to Ci trochę ulży i poczujesz się lepiej.

To ja tak mam caly czas, jak zasnie w dzien to na gora 30 - 40 minut budzi sie i jak nie cyc to ryk...

Napisane przez Zanet84

Ja mam najgorsze chwile po kapieli bo placz jest ogrooomny, mam wtedy kryzys psychiczny. Chcialabym jak najszybciej ja ubrac a tu sie nie da bo tu pielucha tu kremik itp....rece mi sie wtedy trzesa, ona placze....buuu
Ale nie mysl o sobie w najgorszych kategoriach, poczatki sa ciezkie ale rade dac musimy. A noszenie kolysanie nic nie daje? Musi dostac smoczka cyca ?

Wszystko to dziala chwile a konczy sie rykiem i zasypianiem wykonczonym rykiem, smoczkiem pluje.

[fiorella22]

Napisane przez violka848

Hej dziewczyny wtrącę się w wasz wątek... Jestem ciążówką kwietniówką i już mnie dręczy temat porodu. Chciałam zapytać czy są wśród was dziewczyny które rodzą przez cesarskie cięcie z wyboru na tzw "życzenie" ... bo mnie ta opcja kusi nie powiem - ale trochę boję sie ze bede miała wyrzuty sumienia potem - bo jednak duża większość rodzi naturalnie. Wiem że to jest mój wybór - na szczęście mam jeszcze trochę czasu...

moja kolezanka urodzila dwojke dzieci- jedno sn a drugie cc (na zyczenie). Teraz twierdzi, ze jakby miala wybierac przy trzecim to sn bo po cc ciezko bylo jej dojsc do siebie.
Czesto slysze takie opinie. Jednak natura to natura. Jesli nie ma wskazan do cc to chyba nie ma co ciac sie na zyczenie.


Kostka, mam nadzieje ze dojdziecie z Jerzykiem do konsensusu ja sie nie wypowiadam na temat karmienia bo to dla mnie temat jeszcze nieogarniety...

Kasia, ja na zolwiach sie nie znam. Wole jednak futerkowe zwierzaki- najlepiej ssaki

Indra, mialam kiedys dwa welony i straaaasznie brudzily. Co dwa dni trzeba bylo im wode wymieniac bo trzeciego dnia nie bylo ich juz widac. Ale ja mialam je w kuli i nie bylo tam filtra. Jesli masz jakis dobry filtr to moze bedzie inaczej.
Teraz mam (u mojej mamy) bojownika i w tej samej wodzie moze byc i dwa tygodnie.

[Zanet84]

Napisane przez sloneczko_1201

Kostka ja też ostatnio siedziałam i ryczałam jak mały przez 4 godziny chciał cyca, bo innaczej ryk, a jak nie mogłam się wykąpać a czułam, że już naprawdę tego potrzebuje a tyłek mi skiśnie, ani zjeść kolacji, ale czasami są chwile zwątpienia i nie możemy się załamać. Wiem, że jesteś niewyspana, bo też padałam już, ale może on potrzebuje trochę czasu poprostu i mu się to ustabilizuje. Jak chcesz się wyspać to prześpij się w łóżku razem z nim np w dzień niech sobie ciągnie to Ci trochę ulży i poczujesz się lepiej.

Ja tak w no dzisiaj mialam, mala spala z nami, tylko pobudka na karmienie i przewijanie. Po 2 nieprzespanych prawie nocach musialam tak zrobic...ona jadlaa ja usypialam heh.

Ale jej sie pieknie beklo przed chwila duma mnie rozpiera

[fiorella22]

Kupilam oslonki na sutki (jakies francuskie) - rozmiar S. Wygladaja jak jakies murzynskie w kazdym razie moj sut wypelnia go w 1/3

mam pytanie - jak wyparzac??? czytalam przy instrukcji laktatora, zeby wrzucic wszystkie czesci do wrzacej wody i gotowac 10min. tak, zeby czesci nie dotykaly dna. Ale jak to zrobic? myslicie, ze mozna polozyc jakas sciereczke na dno? od razu wyparzylabym tez smoczki i te nakladki murzynskie.

[AnetkaIzabell]

Napisane przez Kasia427

Anetka pierwsza ciaza 7 dni po tp, druga 4 po tp...

aaaa no to jutro rodzisz..ładna data będzie

na obiad
wołowinka z fasolką szparagową /marchewką
buraczki i ziemniaczki

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

no właśnie..jak wyparzałyście.. smoczki..laktatory

we wrzątku na sitku jakimś ?

[aleksandrettaa]

Napisane przez AnetkaIzabell

[/COLOR]no właśnie..jak wyparzałyście.. smoczki..laktatory

we wrzątku na sitku jakimś ?

Na opakowaniu smoczka było napisane by wyparzać przez 5 min przed pierwszym użyciem więc wrzuciłam do gara z wrzątkiem i gotowałam 5 min. Laktatora nie mam więc nie wiem jak się wyparza.

[Kiara_kier]

Słoneczko - dziękuję za informacje O tych niedrapkach, chusteczkach i tetrach to właśnie widziałam sama będąc na oddziale (i ręczniczek pewnie też), ale nie zwróciłam uwagi właśnie jak jest z pieluchami, także dziękuję za doinformowanie W takim razie wypakuję moje pieluchy, bo bez sensu nosić.
Z kremem to trochę dziwne, ale chyba coś przeczuwałam, bo spakowałam sobie do torby 6 próbek kremu A powiedz mi jeszcze - jak z kąpaniem? Tzn. wiem, ze mogę kąpać sama albo np. wykąpią studentki, tylko nie wiem czy dają jakiś preparat do kąpieli czy trzeba mieć swój/myją samą wodą?
I takie głupie pyt. jeszcze - jak u Was było z lampkami? chodzi mi o to, czy jak dziecko płacze w nocy to musze zapalać górne światło, czy miałyście jakies lampki czy łóżkach? Pytam, bo u nas była tylko 1 lampka na salę (podobno resztę ukradli pacjenci :/).
Kurka, zaczęłam się stresować czy mnie przyjmą czy nie powiedzą pani idź se pani gdzie indziej :P
Aa i napisz mi proszę ile w końcu płaciliście za tę całą odzież ochronną TŻ? Mojemu pozwolili wejść bez, ale on był tylko chwilę także to pewnie dlatego...

Fiorella - po porodzie i tak sutki się zmienią
Ja wyparzam tak, że wkładam tę rzecz do miski, gotuję wodę, zalewam, lezy tam sobie jakieś z 10 min i później wyjmuję, przekładam na jakąs ściereczke, czekam aż wyschnie i koniec. Nie bawiłam się w gotowanie w garnku

[sloneczko_1201]

Napisane przez Kiara_kier

Słoneczko - dziękuję za informacje O tych niedrapkach, chusteczkach i tetrach to właśnie widziałam sama będąc na oddziale (i ręczniczek pewnie też), ale nie zwróciłam uwagi właśnie jak jest z pieluchami, także dziękuję za doinformowanie W takim razie wypakuję moje pieluchy, bo bez sensu nosić.
Z kremem to trochę dziwne, ale chyba coś przeczuwałam, bo spakowałam sobie do torby 6 próbek kremu A powiedz mi jeszcze - jak z kąpaniem? Tzn. wiem, ze mogę kąpać sama albo np. wykąpią studentki, tylko nie wiem czy dają jakiś preparat do kąpieli czy trzeba mieć swój/myją samą wodą?
I takie głupie pyt. jeszcze - jak u Was było z lampkami? chodzi mi o to, czy jak dziecko płacze w nocy to musze zapalać górne światło, czy miałyście jakies lampki czy łóżkach? Pytam, bo u nas była tylko 1 lampka na salę (podobno resztę ukradli pacjenci :/).
Kurka, zaczęłam się stresować czy mnie przyjmą czy nie powiedzą pani idź se pani gdzie indziej :P
Aa i napisz mi proszę ile w końcu płaciliście za tę całą odzież ochronną TŻ? Mojemu pozwolili wejść bez, ale on był tylko chwilę także to pewnie dlatego...

Do kąpieli dzieci zabierali i przynosili ładnie, czyste i przebrane, więc nawet nie wiem w czym kąpali. Ręczniczka dla młodego nie brałam i nie był mi potrzebny. Pieluchy zostaw, bo szkoda.
Ja byłam na takiej małej sali 3 osobowej i tam były takie lampy nad łóżkami, ale dawały po oczach, normalne światło i taka lampa nad umywalką, ale też za mocna. Zostawiałyśmy sobie światło w łazience i to nam wystarczało.
Za poród rodzinny płaci się 50 zł.

[anuszka21]

Polazlam po ta wedla karmelowa, bo tak zachwalalyscie. Ale dupy nie urwało. Trochę smakuje jak krówki. Co nie zmienia faktu,że pożarłam pół Tabliczki i jeszcze Bounty
To żarcie mnie wykończy w tej ciąży!!

[manieczka1]

Zanet nie mam pojecia co Ci doradzic. Moze sciagnij rano swoj pokarm i zobacz ile go jest? Czarna magia to dla mnie i nie ukrywam, ze przeraza mnie to czy dam rade...
Magdula super, ze juz do domku wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej jak to mowi moja mama
Indra jak ruchy???
My wrocilismy ze spaceru. Nie moge uwierzyc, ze jest taka ladna pogoda

[Kiara_kier]

Napisane przez sloneczko_1201

Do kąpieli dzieci zabierali i przynosili ładnie, czyste i przebrane, więc nawet nie wiem w czym kąpali. Ręczniczka dla młodego nie brałam i nie był mi potrzebny. Pieluchy zostaw, bo szkoda.
Ja byłam na takiej małej sali 3 osobowej i tam były takie lampy nad łóżkami, ale dawały po oczach, normalne światło i taka lampa nad umywalką, ale też za mocna. Zostawiałyśmy sobie światło w łazience i to nam wystarczało.
Za poród rodzinny płaci się 50 zł.

:O no coś Ty? To pewnie leżałaś na tym drugim położnictwie, bo u nas na miejscu myli bobasy i mamuśki mogły patrzeć
A też u Was tak było, że jedna łazienka na 2 sale? W sensie, że w mojej części były tak sale ustawione, że mamuśki z jednej sali były po jednej stronie łazienki, a mamuśki z drugiej - po drugiej stronie i do łazienki były 2 wejścia (z sal, nie z korytarza). Tak jakby łazienka była po środku tych sal
Dziękuję jeszcze raz! I przepraszam, że męczę, ale dobrze jest się przygotować a masz świeże info

anuszka nie kuś!

[sloneczko_1201]

Kiara z opowieści tylko wiem, jak mnie wiozły to pytałam gdzie, żeby Tż trafił to mówiły, że na położnictwo trzecie.
Spoko jak mogę pomóc to pytaj

[fiorella22]

Napisane przez Kiara_kier

Fiorella - po porodzie i tak sutki się zmienią
Ja wyparzam tak, że wkładam tę rzecz do miski, gotuję wodę, zalewam, lezy tam sobie jakieś z 10 min i później wyjmuję, przekładam na jakąs ściereczke, czekam aż wyschnie i koniec. Nie bawiłam się w gotowanie w garnku

Ja rozumiem, ze się zmieniają, ale jeżeli S jest taka wielka (bo na prawdę jest), to jak wygląda M czy L...

A wiecie, że we Francji w ogóle odchodzi się od wyparzania? Nową rzecz zalecają tylko umyć pod bieżącą wodą. Ale ja i tak wyparzę ten pierwszy raz.

[martha330]

Napisane przez tiera

My już w domu, mam chwilę czasu więc biorę się za nadrabianie. Ogólnie to coś mi się powaliło w głowie i ciągle rycze z byle powodu- bo w sumie powodów brak- mała grzeczna, syn z tatusiem bardzo pomocni, mi nic nie jest, nic mnie nie boli, chodzę normalnie i w ogóle wszystko jest dobrze a ja ryczę Mam nadzieję że te śmieszne nastroje mi szybko przejdą.
.

tiera hormony skacza i stad wahania nastrojow

chyba kazda musi przez to przejść

Napisane przez fiorella22

Witam sie w 38tc ciaza donoszona

ide Was poczytac co tam od rana naskrobalyscie.

możesz już rodzic
ale nie wiem, czy wpuszcza CIe w kolejke

Napisane przez magdula87

Wychodzimy do domu jupi czekamy na wypisy i rodzinke

super! to się teraz zacznie prawdziwe zycie

Napisane przez paulina119a

Martha zasnęła ??? Nic nie pisze.... hmmmm

nie usnelam, o nie
byliśmy na ktg i sa regularne skurcze, choć nie mocne, ale zmiana w stosunku do poprzedniego tygodnia jest
pielegniarka powiedziała, ze skurcze sa takie, ze może być z tego porod mimo ze maja tylko 40%.
sama nie wiem, co myslec o tym. tylko się nakręcam. wstawie zdjecie może ktoras się bardziej zna niż ja

[fiorella22]

Słoneczko, tak w ogóle to gratuluję - Oskarek będzie miał kuzyna, rówieśnika życzę siostrze bezkonfliktowej i spokojnej ciąży!

[manieczka1]

Zanet teraz dopiero zobaczyłam zdjęcie
Martha no to chociaz cos sie rozkreca u Ciebie

[fiorella22]

Napisane przez martha330

możesz już rodzic
ale nie wiem, czy wpuszcza CIe w kolejke

spokojnie, mi się nie spieszy hihi

[sloneczko_1201]

Napisane przez fiorella22

Słoneczko, tak w ogóle to gratuluję - Oskarek będzie miał kuzyna, rówieśnika życzę siostrze bezkonfliktowej i spokojnej ciąży!

Dziękuję A się mojej mamie teraz wnuczki posypały

[happywoman]

Napisane przez martha330

byliśmy na ktg i sa regularne skurcze, choć nie mocne, ale zmiana w stosunku do poprzedniego tygodnia jest
pielegniarka powiedziała, ze skurcze sa takie, ze może być z tego porod mimo ze maja tylko 40%.
sama nie wiem, co myslec o tym. tylko się nakręcam. wstawie zdjecie może ktoras się bardziej zna niż ja

Zazdraszczam tych skurczów.

[paulina119a]

Słoneczko święta racja. Wiesz ja do tej pory podchodzilam do tematu tak ze odwrotu już nie ma a poza tym nie ja jedna... każda z Was praktycznie mówiła ze do zniesienia ino bólu się zapomina.... i taki scenariusz przyjelam. ale dopiero teraz gdy Silesianna tak dlugo cierpi, Czekoladka tez swoje wycierpiala to dotarło do mnie ze przecież nie zawsze scenariusz jest tak optymistyczny. Niestety sa tez takie scenariusze jak u Silesianny i tego sie wlasnie zaczelam bać. Pozostaje mi mieć nadzieję ze tak u mnie nie będzie. Oby !!! Dziękuję za słowa otuchy

Anuszka wg mnie karmelowa Wedla jest super. A mojemu mężowi dupe urywa... on na raz zjada całą. Ja ew. dam radę zjeść 1 rzadek.

Martha super !!!! :brokuł: będzie kolejny dzidziol

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Justyna to sobie pospalas

[Kasia427]

Justyna to wątkowy śpioch

Paulinko nie można z góry zakładać, że będzie ciężko... tego nikt nie wie... chociaż ja wolę się nastawić że będzie ciężko... taki charakter...

[Aleaa_]

Ja na szybko teraz, wrocilismy od okulisty, z oczkami wszystko dobrze, retinopatii nie widac, kontrola za miesiac

Szybka gratulacje!!!

Biedna silesianna, tyle sie omeczy...

[eclariss]

Kobitki werandujecie dzieciaczki?
Bo mi to nie do końca wychodzi.. ubieram małą w czapę i przykrywam kocykiem w łóżeczku(łóżeczko jest po drugiej stronie pokoju jak okno) i otwieram okno ale, że na dworze teraz ciepło i słońce to w pokoju temperatura się nie obniża ani o jeden stopień owszem jest świeże powietrze ale mała w czapie a w pokoju ciepło.


Co do karmieni też nie ogarniam i mam mega problem. Ogólnie moja córunia tylko je i śpi cały czas (za napięcie mięśniowe miaała tylko 1 pkt przy porodzie ogólnie było niedotlenienie) i ciągle mam obawy, że jest coś w związku z tym nie tak i dlatego ona taka mało aktywna. Nakarmienie wybudzam ją co 3 godziny i zawsze tak piła mx 20 minut i znów spała a teraz z nerwami łapie cycka i pije nawet 40 minut a potem ulewa i pręży się..nie wiem co robić czy po 20 minutach brać ją od tego cyca na siłęi karmić częściej a w mniejszych ilościach.

[anuszka21]

Napisane przez Kasia427

Justyna to wątkowy śpioch

Paulinko nie można z góry zakładać, że będzie ciężko... tego nikt nie wie... chociaż ja wolę się nastawić że będzie ciężko... taki charakter...

Bedzie ciezko... nie oszukujmy się

[begie13]

Napisane przez Kasia427

My sobie pomyslelismy z malzem ze kupimy chlopakom zolwika wodnego... tylko sie zastanawiam czy on zadnych chorob nie roznosi? Mial ktos jakies doswiadczenia? To tak odbiegne od tematu ciazy i porodu :P

Nie wiem jak z wodnymi ale z siostrą miałyśmy żółwia lądowego, kochany był..

Napisane przez Kostka09

Jerz ma wlasnie to samo... musze tak zrobic ale potem co po prostu po jedzeniu na odbicie i odkladalas do lozeczka i czekalas az zasnie? A jak ryk to co? Ja troche nosze, bujam ale jak zasnie to na 30 minut

Ona zazwyczaj zasypiała przy cycu, co oznaczało, ze jest najedzona ale traktuje cyca jako smoczek, jak wyciągałam jej cyca z buzi najdelikatniej jak umiałam to był ryyyk od razu, koniec snu... ale wg rady lekarza nie dawałam jej więcej piersi , próbowałam smoczka, którego nie chciała, próbowałam usypiać i tak jak u Ciebie max 30 min spała, tuliłam, lulałam itp. i nie pamiętam po jakim już czasie ale było lepiej, do jej niespania to się przyzwyczaiłam ...Ogólnie ona w dzień nie spała praktycznie wcale a sen miała i dalej ma lekki. Noc za to przesypiała całą z 2 pobudkami na karmienie. Smoczek wszedł w życie w 4 miesiącu.
U nas jeszcze doszły potem problemy z przybieraniem na wadze i w 2 miesiącu zaczęłam dawać 1 butlę mm dziennie i od tej pory mała była spokojniejsza i wszystko się nam jakoś uregulowało itp. więc może to też mój pokarm nie był taki treściwy sama nie wiem...

Napisane przez Zanet84

Dalam jej rano troche butli, ale ...chyba jej to mleko nie sluzy...trzeci raz zwrocila...mamy NAN pro 1.... Moze jakies inne polecicie? Chce miec cos na kryzysowe momenty...

Nam od początku pasowało zwykłe Bebiko.

Napisane przez magdula87

Wychodzimy do domu jupi czekamy na wypisy i rodzinke

SUper

Napisane przez Zanet84

a to mój mały 3-tygodniowy śmieszek
zdjęcie zrobione jak próbowałam ją wybudzić do cyca uśmialiśmy się wtedy...chyba coś jej się śniło i takie minki robiła rozkoszne

ojej jaka słodka minka

Napisane przez LolaMontez

Zanet dzidzia juz taka duza
Tak ze szpitala jestem zadowolona,
Martwie sie ze nie mam mleka i kurde cos ten pológ skąpy :-/

a pytałaś lekarza odnośnie połogu?
Na mleko daj sobie jeszcze trochę czasu, pomasuj piersi, może laktatorem spróbuj rozruszać laktację?

Napisane przez Kostka09

sliczna

Ja sie czuje jak najgorsza matka siedze i rycze...
Dziecko mi zasypia zpadniete od placzu... Nie wiem co robie zle, on nie jest glodny i wyda sie najadac tym co zje tylko chce smoczka - cyca ale ja tak nie dam rady

A smoczek? nie przejdzie? jak jednego nie chce to może inny model?
Albo posmaruj mlekiem ten smoczek to może wtedy zechce..

Napisane przez fiorella22

Kupilam oslonki na sutki (jakies francuskie) - rozmiar S. Wygladaja jak jakies murzynskie w kazdym razie moj sut wypelnia go w 1/3

mam pytanie - jak wyparzac??? czytalam przy instrukcji laktatora, zeby wrzucic wszystkie czesci do wrzacej wody i gotowac 10min. tak, zeby czesci nie dotykaly dna. Ale jak to zrobic? myslicie, ze mozna polozyc jakas sciereczke na dno? od razu wyparzylabym tez smoczki i te nakladki murzynskie.

Ja wrzucałam wszystko do gara bez żadnej ściereczki na dnie z 5 min gotowałam
a laktatora nie wyparzałam za każdym razem tylko myłam

Napisane przez martha330

:
byliśmy na ktg i sa regularne skurcze, choć nie mocne, ale zmiana w stosunku do poprzedniego tygodnia jest
pielegniarka powiedziała, ze skurcze sa takie, ze może być z tego porod mimo ze maja tylko 40%.
sama nie wiem, co myslec o tym. tylko się nakręcam. wstawie zdjecie może ktoras się bardziej zna niż ja

U mnie na ktg takie na 40 też były ale położna powiedziała, że macica się stawia ale to nie są jeszcze TE skurcze więc nie wiem jak to jest.
Ostatnio przeglądałam moje stare ktg z z 1 ciąży robione dzień po tp i tam były skurcze dochodzące do 100 spokojnie a ja tego nie czułam spoko

Ale może u Ciebie niedługo coś ruszy w temacie porodu

Ja już naprawdę mam wrażenie, że nigdy nie urodzę

[manieczka1]

Eclariss jeeeny nie pomoge chyba. Ale.skoro pije 40 min to chyba ma taka potrzebe. Mysle, ze nie ma sensu jej odbierac od piersi na sile...
I czy masz zalecenia wybudzac mala? Ja sie nie znam. Czytalam jedynie, zeby karmic na zadanie...myslalam, ze nie trzeba wybudzac...
Jakie to wszystko skomplikowane...niech wypowiedza sie doswiadczone mamusie

[eclariss]

No córcia ogólnie urodziła się z niską wagą i jeszcze potem spadło wychodziłyśmy z szpitala z 2700g..kazali wybudzać żeby piła i żeby melko się produkowało.

[Zanet84]

Napisane przez manieczka1

Eclariss jeeeny nie pomoge chyba. Ale.skoro pije 40 min to chyba ma taka potrzebe. Mysle, ze nie ma sensu jej odbierac od piersi na sile...
I czy masz zalecenia wybudzac mala? Ja sie nie znam. Czytalam jedynie, zeby karmic na zadanie...myslalam, ze nie trzeba wybudzac...
Jakie to wszystko skomplikowane...niech wypowiedza sie doswiadczone mamusie

Niby na zadanie ale ja mam karmic co 2h zgodnie z zaleceniami pediatry, czasami mala budzi sie sama, ale czasami musze ja budzic.
A moja jakby jadla 40 min cieszylabym sie u nas standard to godzina

Mala dostarcza mi dzis atrakcji.... Od 14 znow seria karmien piersia co chwila + ulewanie prawie po kazdym, podczas gdy wczesniej bywaly dni ze nie ulala wcale... czy to moze byc efekt tego ze cos zjadlam? Bo raczej nie przejedzenia skoro sie domagala jeszcze piersi...

[manieczka1]

Jeeeeny czarna magia dla mnie to karmienie no jak jest zalecenie pediatry to co innego
Ja ide pod prysznic, staran sie bozene trzymac ogarnieta w razie w haha