Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[ojustyna]

Napisane przez nouvelle2

wracając do tematu przykrywania- co radzisz w takim razie do ochrony dziecka przed zimnem? absolutnie nie pytam złośliwie, tylko jestem ciekawa co należy zrobić No bo dziecko będę musiała w coś ubrać/przykryć. Mieszkam w dużym domu i tutaj ogrzewanie tak się rozłazi, że nie da się osiągnąć więcej niż 19-20 stopni. A oprócz nakrycia/śpiworka/rożka nie mam innego pomysłu, a te trzy rzeczy w jakimś tam stopniu naciskają na nóżki i bioderka noworodka.

Zaczne od tego że 19-20 to nie chłód i nie zima, i na pewno nie będzie potrzeby ubierania wszystkich trzech rzeczy na raz, to nie podwórko poza tym chyba nie bardzo rozumiecie o co mi chodzi ale to już mały szczegół, może wydziwiam i ubieranie dzieci i przykrywanie pierzyną jest spoko zwłaszcza noworodków które mają tyle siły by wszystkie warstwy dzwigać i się z nich odkopywać


proponuję przetestować na sobie i ubrać się tak, jak chcecie ubrać dzidzie do snu, czyli ubrać się w długą piżamę ze skarpetami ewentualnie jak jeszcze uważacie że zmarźnie to jakieś koszulki spodenki spodeneczki mile widziane, wejść w śpiwór a na koniec jeszcze kołdre na siebie narzucić o ile już wam nie będzie ciężko się ruszyć i tak spać przy 20 stopniach, dobranoc

[niunia_ona]

Napisane przez martunka88

i znowu kusicie do zrobienia zakupów wrzucając takie śliczne zdobycze Póki co jestem twarda i czekam do stycznia
Ale mam trochę czasu, więc się zastanawiam nad zrobieniem czegoś fajnego dla maluszka.
Podobają mi się literki, które robi Niunia_ona, jak nie takie to zdecyduję się na prostszą wersję z tektury i włóczki

Już mam literki D , O , M zaczęłam I
jeszcze połowa mi została

[martunka88]

masz jeszcze sporo czasu by dokończyć, jednak przy tej długości imienia dobrze, że zaczęłaś wcześniej mi w sumie wystarczą 3 (jaś), ale może się pokuszę na dłuższą wersję

[rosiek]

Napisane przez ojustyna

Zaczne od tego że 19-20 to nie chłód i nie zima, i na pewno nie będzie potrzeby ubierania wszystkich trzech rzeczy na raz, to nie podwórko poza tym chyba nie bardzo rozumiecie o co mi chodzi ale to już mały szczegół, może wydziwiam i ubieranie dzieci i przykrywanie pierzyną jest spoko zwłaszcza noworodków które mają tyle siły by wszystkie warstwy dzwigać i się z nich odkopywać

Ja przy 18 stopniach śpię w bluzce z długim rękawem, bluzie, spodniach, puchatych skarpetach, na górę mam kołdrę i na nią jeszcze koc inaczej nie usnę bo jest mi zimno. Dlatego przyglądam się tematowi nakrywania i przyznam, że mam coraz większy mętlik w głowie...

nouvelle2 - śpiwór świetny!

[nouvelle2]

Napisane przez bozena_87

Ja też właśnie o tych tunikach myślałam ( bo dla mnie to raczej będzie tunika niż sukienka - mam 170cm wzrostu ), ale myślałam też o tej http://allegro.pl/sukienka-duze-kies...753229361.html chociaż nie wiem czy nie będę w niej wyglądać jak wieloryb

nad tym kloszowanym krojem to jeszcze się zastanów Ja mam sporo takich kiecek sprzed ciąży, ale od jakiegoś czasu ich nie noszę, bo wyglądam po prostu fatalnie One mi się opierają na większym już biuście i tworzy się taki namiot, tak samo będzie z brzuszkiem

ale babeczka z aukcji ma boskie rajstopy

[bozena_87]

Napisane przez nouvelle2

nad tym kloszowanym krojem to jeszcze się zastanów Ja mam sporo takich kiecek sprzed ciąży, ale od jakiegoś czasu ich nie noszę, bo wyglądam po prostu fatalnie One mi się opierają na większym już biuście i tworzy się taki namiot, tak samo będzie z brzuszkiem

ale babeczka z aukcji ma boskie rajstopy

Też się właśnie tego "namiotu" boję i chyba jednak nie kupię, chociaż brzuch jeszcze długo by się mieścił

niunia_ona a skąd masz materiał na te literki?

Chyba też je zrobię

[nouvelle2]

Napisane przez ojustyna

Zaczne od tego że 19-20 to nie chłód i nie zima, i na pewno nie będzie potrzeby ubierania wszystkich trzech rzeczy na raz, to nie podwórko poza tym chyba nie bardzo rozumiecie o co mi chodzi ale to już mały szczegół, może wydziwiam i ubieranie dzieci i przykrywanie pierzyną jest spoko zwłaszcza noworodków które mają tyle siły by wszystkie warstwy dzwigać i się z nich odkopywać


proponuję przetestować na sobie i ubrać się tak, jak chcecie ubrać dzidzie do snu, czyli ubrać się w długą piżamę ze skarpetami ewentualnie jak jeszcze uważacie że zmarźnie to jakieś koszulki spodenki spodeneczki mile widziane, wejść w śpiwór a na koniec jeszcze kołdre na siebie narzucić o ile już wam nie będzie ciężko się ruszyć i tak spać przy 20 stopniach, dobranoc

Ale ja nie mówie, że te trzy rzeczy na raz tylko trzy rzeczy do wyboru Ja właśnie też wzięłam pod uwagę to, jak jak się ubieram do snu. Otóż wiosną i latem śpię w koszuli nocnej albo piżamie i pod kołdrą. Wiadomo, że na dziecko nie zarzucę kołdry grubości tej mojej
Ja właśnie chyba rozumiem, o co Ci chodzi. Dążysz do tego żeby nie przegrzewać dziecka i nie przyciskać go zbyt dużą warstwą kocy, otulaczy czy kołder, co może być szkodliwe dla rozwoju jego postawy/kości/bioder. dobrze myślę? Tylko nie popadajmy w skrajność. Bo chyba nie jest tak, że my tu wszystkie chcemy przykrywać noworodki wełnianymi kocami i pierzynami jednocześnie, a prawidłowo było by położyć dziecko nago. Staram się po prostu dowiedzieć JAK NALEŻY ROBIĆ PRAWIDŁOWO.

Ale jeżeli chcemy zrezygnować w ogóle z przykrycia, to musimy ubrać dziecko w kilka warstw, a to też powoduje nacisk i skrępowanie. No bo przecież nie położymy dziecka w samym body. Każdemu, kto położy się spać w cienkiej piżamie bez przykrycia w pomieszczeniu, w którym jest 19 stopni, będzie zimno. Kiedy śpimy, nie ruszamy się intensywnie, to organizm szybciej się wychłodzi, więc miło do snu być ubranym lub przykrytym cieplej niż w ciągu dnia.
Nie zauważyłam tutaj nikogo, kto chce przykrywać noworodka pierzyną.... Większość z nas też nie pisała tu o ubieraniu dzieci w kilka warstw, a następnie przykrywaniu ciężkimi kołdrami (i najlepiej wszystko ścisnąć imadłem, co by dziecko przypadkiem się nie odkryło).

A drążąc temat dogłębnie i czepiając się bzdur- czy na dziecko przebywające w brzuchu matki, wody płodowe i te inne duperele nie wywierają nacisku? To nie kosmos, siła grawitacji działa. Więc nacisk cienkiego kocyka nie spowoduje szkód według mnie. Ciężkiego, wełnianego koca czy pierzyny- może.

I rozumiem, że do ośrodka rehabilitacyjnego trafiają dzieci z problemami bioderkowymi. Ale bioderka też można uszkodzić nieprawidłowo podnosząc dziecko przy przewijaniu (notoryczne) czy wykręcając dziecko przy zmianie ubranka. I raczej tutaj dopatrywałabym się przyczyny problemów z biodrami, a nie w kilkunastu gramach wagi cienkiego kocyka.

Ale nie jestem fizjoterapeutą albo ortopedą, nie dysponuję rzetelnymi, medycznymi badaniami, jestem po prostu racjonalnie myślącym człowiekiem. A przynajmniej tak mi się wydaje

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez niunia_ona

Już mam literki D , O , M zaczęłam I
jeszcze połowa mi została

trzeba było se nazwać dziecko 'Ala' nie no żartuję podziwiam Cie za talent i cierpliwość do takich robótek

[lesyeux]

Napisane przez ojustyna

gdyby rodzice zdawali sobie sprawe z tego co robia to by bylo cuudowne, ale niestety tak nie jest
widocznie rozmawiamy o innych kolderkach, najwyrazniej masz super lekką, nie krępującą ruchów, która jest nad dzieckiem? może fruwa z tej lekkości? i na pewno dziecko się w nią nie zaplącze albo nie udusi,
ja zdania na temat kołderkowania i kocykowania na noc niemowlaczków nie zmienię zdania, leciutka kołderka o którek mówisz może i owszem ale jak dzieciątko będzie już większe i silniejsze. może jeszcze puchowa podusia do tego?:mur: która pięknie odkształca tak batrdzo elastyczny niemowlęcy kręgosłup
a odkrecanie kaloryfera na full nie oznacza że będę dziecko kłaść na niego, ma on za zadanie nagrzania pokoiku do prawidłowej temperatury, a przypominam że jest to kaloryferek na cały pokoik a nie piec który wysuszy błony śluzowe i doprowadzi do infekcji

Po 1. jestem świadomą przyszłą mamą i zdaję sobie sprawę z tego co mówię i zapewniam Cię że nie chce swojej córci zrobić krzywdy po przez używanie kołderki.
( nie ma mowy o kołdrze z pierza lub kamieni!!! )
Zapewniam, że jest lekka, bo byłabym chyba idiotką gdybym jakimś ciężarem przykryła babcię. jest lekka jak puszek okruszek

po 2. czy koc, czy śpiwór itp.? nie krepuje ruchów???? moim zdaniem równie tak samo jak moja kołderka puszkowo-okruszkowa

co do temperatury : jeżeli jet wysoka temperatura w pomieszczeniu czy z kaloryfera czy pieca, zawsze wysusza błony śluzowe itp. nie ma reguły!!

Napisane przez ojustyna

Ja bym była skłonna wprowadzić kołderkę w trzecim miesiącu życia dzidziusia, a co do śpiworka to na spacer jak najbardziej, przecież nie będzie on trwać wieki, co czas spania dziecka to nie krótki spacer, czy przejechanie z punktu a do punktu b
lesyeux a co jeszcze do kołderek to się tak nie bulwersuj i tak każda z nas ma swój rozum i każda będzie stosować się do zupełnie czego innego, ja osobiście która też byłam przykrywana kołderkami i czym popadnie i nic mi się nie stało, wychodze z założenia że lepiej dmuachać na zimne i charakter mam taki,że wolę czegoś nie zrobić niż później płakać i obwiniać się że sama zaszkodziłam dziecku, podobnie jak np. ja i moje nastawienie do farmakologii w ciąży, ja sama pomimo migren czy lekkiego stwardniałego brzuszka bo się np. przemęczyłam leciutko nospy czy apapu które nawet sami lekarze proponują jako rozwiąznie nie wezmę za nic w świecie. Fakt, że to że dziecku coś się stanie od kołderki czy jak w tym drugim przypadku dla zobrazowania tabletki coś się dziecku stanie jest może dla ciebie mało realne, a dla mnie to działanie hmmm... profilaktyczne? zapobiegawcze?

całkowicie inne mylenie.
inny świat! jak dla mnie

Nie przegadasz mi a ja Tobie. każdy wie swoje i niech tak zostanie.
KONIEC

Napisane przez niunia_ona

Alunia79
faktycznie udziela się na wątku lutowym hmm. to się zastanawiam nad zaktulizowaniem listy tych co się nie udzielają;/

obserwowałam listę i troszkę mamuś nam umknęło
a szkoda, bo lista imponująca

[nouvelle2]

Napisane przez bozena_87

Też się właśnie tego "namiotu" boję i chyba jednak nie kupię, chociaż brzuch jeszcze długo by się mieścił

niunia_ona a skąd masz materiał na te literki?

Chyba też je zrobię

Nie wiem jaką masz figurę, ale jak chcesz to mogę jutro porobić fotki w tego typu sukienkach, co byś miała pogląd na tę kwestię A z brzuchem to spoko, do końca ciąży byś w tym mogła chodzić

[lesyeux]

Napisane przez crystal25

Szkoda ze nie wzielas ale poluj jak bedzie to bierz koniecznie
Ja raz wpadlam na pomysl wyczyszczenia klawiatury Oj blagalam TZ zeby mi pomogl poskladac hi hi hi

No też żałowałam ale może jutro coś fajnego wynajdę

i gratki zakupu wózka

[nouvelle2]

lesyeux obawiam się, że część tych mam z samiutkiego początku wątku mogło po prostu stracić ciąże. To jest niestety częste na takim wczesnym etapie

[crystal25]

Napisane przez rosiek

Ja przy 18 stopniach śpię w bluzce z długim rękawem, bluzie, spodniach, puchatych skarpetach, na górę mam kołdrę i na nią jeszcze koc inaczej nie usnę bo jest mi zimno. Dlatego przyglądam się tematowi nakrywania i przyznam, że mam coraz większy mętlik w głowie...

nouvelle2 - śpiwór świetny!

Ja mam 22 stopnie, dla nas to jest odpowiednia temperatura w domu Jak jest mniej to zdecydowanie jest za zimno,i marzne.... a wiecej to za cieplo
Z tego co wiem, jest zasada ze dziecko powinno miec warstwe wiecej ubrania niz dorosly.... Oczywiscie kazde dziecko jest inne, i to trzeba brac pod uwage. Nie powinno sie przedobrzyc, ale tez nie powinno sie przesadzac i ubierac za lekko
Nie popadajmy tez w paranoje nikt nie jest milionerem zeby kupowac ubran z jak najlepszych materialow, czy nie wiadomo czego , poscieli materacykow itd. wiadomo kazdy chce jak najlepiej, wiec mysle ze wszystko i tak bedzie dobre to co zrobimy, kupimy, czy w co ubierzemy

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez nouvelle2

Ale ja nie mówie, że te trzy rzeczy na raz tylko trzy rzeczy do wyboru Ja właśnie też wzięłam pod uwagę to, jak jak się ubieram do snu. Otóż wiosną i latem śpię w koszuli nocnej albo piżamie i pod kołdrą. Wiadomo, że na dziecko nie zarzucę kołdry grubości tej mojej
Ja właśnie chyba rozumiem, o co Ci chodzi. Dążysz do tego żeby nie przegrzewać dziecka i nie przyciskać go zbyt dużą warstwą kocy, otulaczy czy kołder, co może być szkodliwe dla rozwoju jego postawy/kości/bioder. dobrze myślę? Tylko nie popadajmy w skrajność. Bo chyba nie jest tak, że my tu wszystkie chcemy przykrywać noworodki wełnianymi kocami i pierzynami jednocześnie, a prawidłowo było by położyć dziecko nago. Staram się po prostu dowiedzieć JAK NALEŻY ROBIĆ PRAWIDŁOWO.

Ale jeżeli chcemy zrezygnować w ogóle z przykrycia, to musimy ubrać dziecko w kilka warstw, a to też powoduje nacisk i skrępowanie. No bo przecież nie położymy dziecka w samym body. Każdemu, kto położy się spać w cienkiej piżamie bez przykrycia w pomieszczeniu, w którym jest 19 stopni, będzie zimno. Kiedy śpimy, nie ruszamy się intensywnie, to organizm szybciej się wychłodzi, więc miło do snu być ubranym lub przykrytym cieplej niż w ciągu dnia.
Nie zauważyłam tutaj nikogo, kto chce przykrywać noworodka pierzyną.... Większość z nas też nie pisała tu o ubieraniu dzieci w kilka warstw, a następnie przykrywaniu ciężkimi kołdrami (i najlepiej wszystko ścisnąć imadłem, co by dziecko przypadkiem się nie odkryło).

A drążąc temat dogłębnie i czepiając się bzdur- czy na dziecko przebywające w brzuchu matki, wody płodowe i te inne duperele nie wywierają nacisku? To nie kosmos, siła grawitacji działa. Więc nacisk cienkiego kocyka nie spowoduje szkód według mnie. Ciężkiego, wełnianego koca czy pierzyny- może.

I rozumiem, że do ośrodka rehabilitacyjnego trafiają dzieci z problemami bioderkowymi. Ale bioderka też można uszkodzić nieprawidłowo podnosząc dziecko przy przewijaniu (notoryczne) czy wykręcając dziecko przy zmianie ubranka. I raczej tutaj dopatrywałabym się przyczyny problemów z biodrami, a nie w kilkunastu gramach wagi cienkiego kocyka.

Ale nie jestem fizjoterapeutą albo ortopedą, nie dysponuję rzetelnymi, medycznymi badaniami, jestem po prostu racjonalnie myślącym człowiekiem. A przynajmniej tak mi się wydaje

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------



trzeba było se nazwać dziecko 'Ala' nie no żartuję podziwiam Cie za talent i cierpliwość do takich robótek

mysle tak samo

[nouvelle2]

kończąc mój przydługi wywód na temat przykrywania dziecka:waga wypełnienia przykładowej kołderki z Ikei 300 gram, całość- 575, ale siłę nacisku to już by tu jakiś fizyk musiał obliczyć, ja na fizyce tylko ściągałam... (edytowałam, bo źle sprawdziłam)

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

crystal gratuluję zakupu wózka! naprawdę fajny model Ale ja to juz bym nie miała tyle silnej woli żeby tak go złożyć i schować, stałby rozłożony i tylko by się kurzył

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

a do mnie dzisiaj przyjechał pan od renowacji mebli i zabrał szafę. Będzie gotowa pod koniec przyszłego tygodnia I już nie mogę się doczekać, aż wstępnie poukładam w niej wszystkie ubranka i będę mogła sobie na nie patrzeć w każdej chwili Chyba w ogóle nie będę zamykać drzwiczek
Okazało się w ogóle, że jest to lite drewno modrzewiowe, co raz rzadziej spotykane, a pierwotne przeznaczenie szafy to 'pomocnik kuchenny'. Także ciekawa sprawa, lubię rzeczy z duszą

też bym jutro skoczyła sobie na jakieś lumpki, tęsknie za tymi u mojej babci

Czekam na zdiecie szafy oczywiscie Fajny spiworek no i za te pieniadze hi hi

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez martunka88

i znowu kusicie do zrobienia zakupów wrzucając takie śliczne zdobycze Póki co jestem twarda i czekam do stycznia
Ale mam trochę czasu, więc się zastanawiam nad zrobieniem czegoś fajnego dla maluszka.
Podobają mi się literki, które robi Niunia_ona, jak nie takie to zdecyduję się na prostszą wersję z tektury i włóczki

O! to wydaje mi sie duzo prostsze od trzymania w reku igly i nitki Fajnie wyglada Jak zdecydujemy sie na imie , to bede myslala nad czyms takim

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez nouvelle2

kończąc mój przydługi wywód na temat przykrywania dziecka:waga wypełnienia przykładowej kołderki z Ikei 300 gram, całość- 575, ale siłę nacisku to już by tu jakiś fizyk musiał obliczyć, ja na fizyce tylko ściągałam... (edytowałam, bo źle sprawdziłam)

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

crystal gratuluję zakupu wózka! naprawdę fajny model Ale ja to juz bym nie miała tyle silnej woli żeby tak go złożyć i schować, stałby rozłożony i tylko by się kurzył

Pewne jest, ze jesli cos jest produkowane z mysla dla dzieci, to jest to produkt ktory ma dzieciom sluzyc a nie im szkodzic, bo napewno zostalby wycofany ze sprzedazy a ze wybor jest ogromny, to mozna sie poprodukowac co jest lepsze, i najlepsze
Dziekuje Chowac nie bedziemy, nie ma gdzie Ale przeprowadzimy go do drugiego mniej uzywanego pokoju na te 4 miesiace Rozplakalabym sie chyba gdybym musiala go chowac hihihi

[nouvelle2]

a ja chyba znalazłam prezent 'dla siebie' na Gwiazdkę jeden z takim śmiesznym kapturkiem, drugi klasyczny

a wszystkim mamom szukającym naprawdę lekkiego przykrycia, polecam (już drugi raz) to: http://www.pinknomore.pl/muslinowa-chusta-gangsta-owce/ . Naprawdę fajne, milusie, spore, świetnej jakości

[crystal25]

Mowisz o szlafrokach My nie robimy z TZ prezentow sobie , ale dzieciom w rodzinie zrobimy napewno wiec beda szczesliwe
Tak mowilam ze nie kupie szlafroka, a jednak go kupie bo nie wyobrazam sobie chodzic po szpitalu z gola du*** hihi w sensie tylko w koszuli

[lesyeux]

Napisane przez nouvelle2

lesyeux obawiam się, że część tych mam z samiutkiego początku wątku mogło po prostu stracić ciąże. To jest niestety częste na takim wczesnym etapie

Oby nie ....


a listę chyba troszkę później stworzyłyśmy jak już się bliżej poznałyśmy

Napisane przez crystal25

Mowisz o szlafrokach My nie robimy z TZ prezentow sobie , ale dzieciom w rodzinie zrobimy napewno wiec beda szczesliwe
Tak mowilam ze nie kupie szlafroka, a jednak go kupie bo nie wyobrazam sobie chodzic po szpitalu z gola du*** hihi w sensie tylko w koszuli

yhymmm ja tez muszę kupić
Tymczasem uciekam pać .

Kolorowych snów

[nouvelle2]

Napisane przez crystal25

Mowisz o szlafrokach My nie robimy z TZ prezentow sobie , ale dzieciom w rodzinie zrobimy napewno wiec beda szczesliwe
Tak mowilam ze nie kupie szlafroka, a jednak go kupie bo nie wyobrazam sobie chodzic po szpitalu z gola du*** hihi w sensie tylko w koszuli

e nieeee, to są kocyki dla dzidzi Piszę 'dla siebie', bo ostatnio dla siebie to już nic nie kupuję. Nawet w ramach prezentu na urodziny, kupiłam same rzeczy dla małej

Szlafrok Ci się na pewno przyda w szpitalu. (ale do tej Twojej bajecznej kliniki to musisz mieć co najmniej taki kultowy jak Hugh Hefner)

[lesyeux]

Napisane przez crystal25

Chowac nie bedziemy, nie ma gdzie Ale przeprowadzimy go do drugiego mniej uzywanego pokoju na te 4 miesiace Rozplakalabym sie chyba gdybym musiala go chowac hihihi

już tylko 4 mies.
a jeszcze pamiętam stres, kiedy to oczekiwało się widoku ruszającego się serduszka na USG

[mon9]

A ja zamierzam krępować i otulać moja dzidzie przy pomocy WOOMBIE albo innego otulaczka

[EdithS]

Napisane przez lesyeux

już tylko 4 mies.
a jeszcze pamiętam stres, kiedy to oczekiwało się widoku ruszającego się serduszka na USG

tak ten czas leci, zobaczycie, że po Gwiazdce zleci już strasznie szybko i będziemy wstawiać zdjęcia Maluchów

[nouvelle2]

Napisane przez mon9

A ja zamierzam krępować i otulać moja dzidzie przy pomocy WOOMBIE albo innego otulaczka

ja też i mam nadzieję, że będzie spokojnie, słodko spało

[niunia_ona]

Witam lecę na lumpki bo czynne od 8.30 odezwę się potem do tego co pisalyscie.

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

e nieeee, to są kocyki dla dzidzi Piszę 'dla siebie', bo ostatnio dla siebie to już nic nie kupuję. Nawet w ramach prezentu na urodziny, kupiłam same rzeczy dla małej

Szlafrok Ci się na pewno przyda w szpitalu. (ale do tej Twojej bajecznej kliniki to musisz mieć co najmniej taki kultowy jak Hugh Hefner)

Calkiem podobny bedzie Tylko material grubszy zeby to mi cycuchy nie zmarzly i dluzszy zeby nie musieli ogladac mojej seksownej big dupki hihihi
Prawie jak Hugh Hefner
Trzeba nie zapominac o sobie mnie moj TZ goni juz, ze chodze na zakupy, a sobie nic nie kupie, a maluszkowi co chwile....tak to juz jest hihi

[marcia45]

A mnie kot obudził z rana, chyba myśłałam, że Pani mu do pracy zaśnie. A teraz śpi łobuz.
Wczoraj byliśmy odwiedzić 2miesięcznego kuzyna. Mały Tymek jest słodki i bardzo grzeczny, ale mierzy już uwaga - 74 cm. Jakby nasze maleństwo się tak spore urodziło, to moich mikro cuszków bym nie pozakładała

Moje maleństwo tak mało się rusza, na aplikacji moja ciąża kazali już obserwować ruchy, a ja jak raz dziennie poczuje to tyle

CO to jest te wombi?

[crystal25]

Napisane przez niunia_ona

Witam lecę na lumpki bo czynne od 8.30 odezwę się potem do tego co pisalyscie.

niunia jestes mega milych zakupow znajdz cos fajnego

[EdithS]

Napisane przez crystal25

Calkiem podobny bedzie Tylko material grubszy zeby to mi cycuchy nie zmarzly i dluzszy zeby nie musieli ogladac mojej seksownej big dupki hihihi
Prawie jak Hugh Hefner
Trzeba nie zapominac o sobie mnie moj TZ goni juz, ze chodze na zakupy, a sobie nic nie kupie, a maluszkowi co chwile....tak to juz jest hihi

ładniutki, też muszę jakiś szlafrok upolować
A co do wydawania pieniędzy, mam też tak jak Wy, wciąż myślę o Maleństwie. Wczoraj do TŻ mówiłam, co potrzebujemy dla Małej i gdyby ktoś pytał, co chcę na urodziny, to ma te rzeczy powymieniać, niech ktoś sobie wybierze. I oczywiście wszystkie dla Malucha Ale sprawia mi to radość, przestałam odczuwać potrzebę kupowania sobie, wolę żeby Małej było cudownie
a co do wózka, my dostaniemy używany, przywiozą nam go w styczniu i już odliczam czas, bo chciałabym już podusię i kocyk skompletować itd.
Aaaa i wiecie co, kocham lupmepksy, za to, że są. Policzcie ile byśmy wydały bez zakupów w lupmku na ciuszki dla dziecka.... szok

[smv]

witam się z rańca
dzis humor zdecydowanie lepszy! uff czyli chandra ciązowa minela chociaz na chwilę.
byłam rano na badaniach krew, mocz, HIV, HCV dzis wyniki po południu.

Dziewczyny ten temat chyba nie był poruszany wcześniej. Dzis po wypróżnieniu się na papierze miałam żywą krew- na 100000% z odbytu. Zanim zaszłam w ciąze kilka razy w życiu z odbytu wychodziły mi żylaki nie krwawiące, bralam na to jakis procto hemolan.
Nic mnie teraz nie boli ani nie piecze, wiec nie dzownie do lekarki ale wydaje mi się że uszkodziła się jakaś mi błona TAM i stąd to krwaiwienie.
Czy ktoras juz MAMA obecna miala taki problem w ciąży?

wy tutaj o wozkach, ubrankach, sliczne to wszystko!az sie patrzec chce) o kupowaniu nie wspomne, ale ja sie nadal nie mogę przełamać. Widzę, że większość z was ma praktycznie wyprawki gotowe- a ja zeeero ;P hehe. Po prpstu mam takiego stracha wielkiego, że tragedia.

Dzis kolejny super sen- spowiadalam się księdzu-kobiecie, że z męzem nie uprawiam sexu bo się boję w ciązy...ale nie wiem czy dostałam rozgrzeszenie ;P

[EdithS]

Napisane przez smv

witam się z rańca
dzis humor zdecydowanie lepszy! uff czyli chandra ciązowa minela chociaz na chwilę.
byłam rano na badaniach krew, mocz, HIV, HCV dzis wyniki po południu.

Dziewczyny ten temat chyba nie był poruszany wcześniej. Dzis po wypróżnieniu się na papierze miałam żywą krew- na 100000% z odbytu. Zanim zaszłam w ciąze kilka razy w życiu z odbytu wychodziły mi żylaki nie krwawiące, bralam na to jakis procto hemolan.
Nic mnie teraz nie boli ani nie piecze, wiec nie dzownie do lekarki ale wydaje mi się że uszkodziła się jakaś mi błona TAM i stąd to krwaiwienie.
Czy ktoras juz MAMA obecna miala taki problem w ciąży?

wy tutaj o wozkach, ubrankach, sliczne to wszystko!az sie patrzec chce) o kupowaniu nie wspomne, ale ja sie nadal nie mogę przełamać. Widzę, że większość z was ma praktycznie wyprawki gotowe- a ja zeeero ;P hehe. Po prpstu mam takiego stracha wielkiego, że tragedia.

Dzis kolejny super sen- spowiadalam się księdzu-kobiecie, że z męzem nie uprawiam sexu bo się boję w ciązy...ale nie wiem czy dostałam rozgrzeszenie ;P

myślę, że to mogą być hemoroidy, czasem bezboleśnie pękają. Nie miałam jeszcze tego problemu, ale moja siostra w ciąży miała nawał hemoroidów i czasem właśnie podczas wypróżniania pojawiała się krew.

[smv]

no czyli raczej w ciazy normalne... dobrze ze w piatek mam wizyte bo juz sie docekac nie mogę, a dzidzia od rana sie nie rusza, tzn jakos po 6 puknelo mnie z dwa razy i cisza;(

ponarzekałam i młode sie odezwało