Mamusie lutowe 2015 - cz. 4

[buu007]

emdzik sliczne lozeczko

monnnia80 fajny wozeczek

MaamaaZuzi to jak cos skonczysz to sie pochwal bo jestem bardzo ciekawa efektu,zaluje ze nie mam czasu zeby tez sie wciagnac w to

Kasiulka22 noo gratki za zabkowa sprawe u corci
i tez mialam pytac skad masz te zele feiry,bo Aga je polecala,musze obczaic allegro,nie wiem kiedy bede w domu rodzinnym bo tam jest sklep z chemia z zagranicy i moze by tam bylo to? mowisz ze dziwnie pachnie? bo wlasnie nie wiem czy bym dla dziudziusia chciala plyn do plukania

Ollllciaaa fajny brzusio

Vexi noo ja tez tych kg nie widze
a brzusio sliczny,i ubranka bardzo fajne,ja mam wrazenie ze za napis h&m mama juz sie dodatkowo placi


Panna Migotka o a kolezanka mi polecala ostatnio jakas strone maroko stajl (jakby ktoras probowala wpisac to moze najpierw w google zeby cos innego nie wyskoczylo bo nie jestem pewna nazwy na 100%)czy cos takiego,i ze tam sa niby kosmetyki marokanskie,ze ona zamawia i ze sa bardzo dobre i nawet nie drogie,musze obczaic sobie

Aga padlam jak doczytalam o baczkach

i ten hipopotam

Duszona sliczna ta bielizna,na razie sobie pomarzę o takiej

hej tak w ogole
to tyle,doczytalam,a reszte doczytam nie wiem kiedy

a jeszcze logoasi mialam pisac ze dobrze ze na ip zadzwonila

ja po wizycie,mala wazy 989g,troche jest mniejsza z usg tak wychodzi,chociaz z pomiarow wszystkich ladnie odpowiada 28tygodniowi ciazy-ale moj gin mi wrozy ze 4kg dziecka z tego nie bedzie,sie zobaczy
jedynie co to nie wspolpracowala,nie mogl sprawdzic przeplywow,ale wreszcie sie udalo,choc w pewnym momencie sie juz wystraszylam,a dzis tez sie dowiedzialam ze mam lozysko na przedniej scianie,wiec dlatego poczulam kopniaki tak pozno-bo same ruchy dosc wczesnie
ja mam troche kiepskie wyniki,kiepskie cisnienie-za niskie,wiec mi gin mowi zeby czasem kawy sie napic
i mala lezy posladkowo wiem ze ma troche czasu jeszcze zeby sie obrocic,ale kurcze troche mnie to zmartwilo,to mimo wszystko chyba bym wolala rodzic naturalnie-choc zapewne bede blagac wtedy o cc,ale juz wam kiedys pisalam ze czulam ze mala mi sie przestawila,bo mam dziwnie brzuch,i od tego czasu tak mnie wysoko oklada,bo ma tylek na dole a nogi i rece w gorze,i cos mi uciska starsznie u gory,mam mega zgage od wczoraj,nie moge sobie nawet beknac porzadnie,nie moge sie schylac bo mi sie wraca tresc zoladkowa
ogolnie chyba jest dobrze,nie wiem ja cos humoru nie mam
nie wiem cz to cisnienie,to ulozenie,czy to ze niby jest mniejsza na usg mi humor zepsulo,czy juz cos wczesniej mi ten humor zepsulo eh
doczytam was pewnie do polnocy

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Asia1105

Co myślicie o takiej mufce? Przyda się czy raczej nie? Bo ja to zmarźluch jestem i tak się zastanawiam...

http://allegro.pl/edisa-mufa-welna-n...786344629.html

fajne jesli zdecydujesz się kupiś to przyda się tez na przyszły rok

Napisane przez emdzik

A tu moje prezenciki:

śliczności

Meire uściski dla małej!!!

Napisane przez MaamaaZuzi

Meire najlepsze życzenia dla Zuzanny

Jestem po usg Wszystko dobrze Mała waży ok 1800. Termin się przyspieszył o tydzień. przegonił ostatnie usg Wychodzi teraz połowa stycznia.
M ze mną nie poszedł, postanowiłam że rodzić też będę sama, a jak tż o tym poinformowałam nawet się nie odezwał. Przykro mi jest i szkoda że w takim dniu Ale usg było cudowne, ładnie buzie małej było widać łykała sobie wody

super, że na wizycie ok, no i mała juz nie taka mała

ehhh... przykro mi z powodu TZ... ciężko stwierdzić czemu akurat tak reaguje... chyba w najgorszy z możliwych sposobów... może się po prostu boi, że nie ogarnie tego wszystkiego?
należą mu się baty jak nic

Napisane przez ewccik

też mam takie wrażenie odnośnie mojej sytuacji. Tż do tego jeszcze gada że dwa lata płakałam ze nie mogę zajść w ciążę a teraz narzekam że mi tak ciężko.
Brzuch ciągle boli, katar od dwóch miesięcy z różnym nasileniem mnie dopada. Ciągle się boję że stanie się coś złego a On się zgrywa że jestem gruba.

ehhh... następny w kolejce do batów

logoasia fajnie, że na wizycie ok, a chyba powinnaś się przyznać do wczorajszej akcji teraz musisz na siebie baaaardzo uważać!

Napisane przez emdzik

Oj Duszona... ja mam nadzieję, że wszystkie będziemy w domu... żadna z Nas w tym roku nie rodzi! i więcej żadna nie idzie do szpitala!
Będziemy jeszcze sobie składać życzenia i sobie pisać o choinkach itp

o tak


ja też dzisiaj byłam na szkole rodzenia. Było ogólnie o torbie do szpitala, nacinaniu, lewatywie, masazu krocza i seksie w ciaży
generalnie podobnie to co pisała Asia, czyli, że każna położna będzie chciała chronić krocze przed uszkodzeniem, chociaż zwróciła uwagę że w sumie nie można powiedzieć co lepsze - pęknięcie czy nacinanie. Bo czasem tkanki wytrzymają i pęknie się tylko delikatnie i uniknie sporej rany szytej, a nacięcie nie gwarantuje, że się dodatkowo nie pęknie i w dodatku niekoniecznie w miejscu nacięcia, tylko zupełnie niekontrolowanie...
Lewatywa jest dobra dla samopoczucia rodzącej, bo położnej nic nie zdziwi raczej. Ale babki się strasznie spinają jak czują że oprócz główki idzie coś więcej i to potem opóźnia cała akcję.
Było też trochę o tym, kiedy jechać do szpitala i co się może przydać w torbie oprócz klasycznych koszul, podkładów itp. Np pomadka do ust, reklamówka na brudy (poporodowe - jesli koszula ma jechac do prania do domu) czy śmieci przy łózku - zeby nie latac co chwilę do śmietnika. I coś jeszcze, ale mi uciekło - pewnie będzie w konspekcie

TZ zachwycony, bo babeczka mega sympatyczna, bezpośrednia a przy tym jajcara. Juz się nie moze doczekać kolejnych zajęć, a najbardziej tych z przewijania, kąpania i pielęgnacji

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Buu gratuluję udanej wizyty a dzieciaczki mają jeszcze trochę czasu na obrócenie się

[nicki86]

niestey na bieżąco z Wami nie dam rady... ale zawsze coś podczytam.
Dzisiaj widzę na tapecie narzekanie na facetów i cieżki temat -lewatywy

Ja na swojego narzekać nie mogę, dużo mi pomaga, zawsze zrobi to o co go poprosze. To ja go ostatanio (ladnie powiedziane-od kiedy urodzila sie pierworodna) zaniedbuje, jakoś przesawiłam się z żony na matkę i w trudno mi wócić do pierwszego, a marzy mi sie żeby było tak jak kiedyś..

Co do lewatywy to przed cc nie robili mi, cewnik nie był przyjemny, ale jakoś traumy po nim nie mam. Gorzej wspominam ściąganie szwów. Zawsze wydawało mi się ze robią to tak delikatnie, tną na kawałki i pesetka ciągną. A pielęgniara mi supełki z obu stron obcieła i jak pociągnęła to gwiazdy zobaczyłam...

A co u mnie... u mnie nic w sumie... jutro dzielnie idę na glukoze, juz kolacji nie jadłam i jak czytam o tym co Wy tam szamiecie to mi jezyk do gadła ucieka. Ale jutro sobie odbije i zjem torta rafaello .. ta ciekawe czy po glukozy bede miała dalej na niego taka ochote :P

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez iva_b

a powiem wam że lewatywa nie taka straszna dla mnie gorsze cewnikowanie

Napisane przez maciejka1987

aa a cały dzień nie odzywałam się, bo mój mąż ma wolne i razem siedzieliśmy. Po południu usnęłam, a moje kochanie kupiło mi róże i zrobiło obiad normalnie mówię Wam rewelka

Ohoho jak mężus się postarał. Gratki

Napisane przez emdzik

O moim rożku tylko tak napisali:


Miękkie i bardzo ciepłe rożki uszyte są bardzo solidnie. Zewnętrzna i wewnętrzna warstwa to Tkanina Bawełniana. Wypełnione są wysoko gatunkową włókniną poliestrowo silikonową I GATUNKU. Dzięki zastosowaniu wysokiej jakości wypełnienia becik na długo zachowuje swoją puszystość i miękkość. Rożki przeszywane są po brzegach oraz pikowane po środku co zapobiega przemieszczaniu się włókniny podczas użytkowania jak i prania
Rożek w tylnej części posiada usztywnienie wykonane ze specjalnej maty, która zapewnia sztywność i sprężystość. Dzięki specjalnej kieszeni usztywnienie można z łatwością wyciągać na czas prania.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

W ogóle czytałam w marcówkach co u tamtej co urodziła... i ona wkleiła filmik o takim też wcześniaku...
Dosłownie poryczałam się ze wzruszenia...

https://www.youtube.com/watch?v=EEPHLC6dMGA

Kupiłam jeden z wkładem piankowym i wezmę jeden z kokosowym tylko jeszcze nie wiem który. Mam 2 typy.
Filmiku nawet nie oglądam bo ja trochę zmulona a do męża się nie przytulę bo w pracy i potem nie usnę...

Napisane przez buu007

emdzik sliczne lozeczko

monnnia80 fajny wozeczek

MaamaaZuzi to jak cos skonczysz to sie pochwal bo jestem bardzo ciekawa efektu,zaluje ze nie mam czasu zeby tez sie wciagnac w to

Kasiulka22 noo gratki za zabkowa sprawe u corci
i tez mialam pytac skad masz te zele feiry,bo Aga je polecala,musze obczaic allegro,nie wiem kiedy bede w domu rodzinnym bo tam jest sklep z chemia z zagranicy i moze by tam bylo to? mowisz ze dziwnie pachnie? bo wlasnie nie wiem czy bym dla dziudziusia chciala plyn do plukania

Ollllciaaa fajny brzusio

Vexi noo ja tez tych kg nie widze
a brzusio sliczny,i ubranka bardzo fajne,ja mam wrazenie ze za napis h&m mama juz sie dodatkowo placi


Panna Migotka o a kolezanka mi polecala ostatnio jakas strone maroko stajl (jakby ktoras probowala wpisac to moze najpierw w google zeby cos innego nie wyskoczylo bo nie jestem pewna nazwy na 100%)czy cos takiego,i ze tam sa niby kosmetyki marokanskie,ze ona zamawia i ze sa bardzo dobre i nawet nie drogie,musze obczaic sobie

Aga padlam jak doczytalam o baczkach

i ten hipopotam

Duszona sliczna ta bielizna,na razie sobie pomarzę o takiej

hej tak w ogole
to tyle,doczytalam,a reszte doczytam nie wiem kiedy

a jeszcze logoasi mialam pisac ze dobrze ze na ip zadzwonila

ja po wizycie,mala wazy 989g,troche jest mniejsza z usg tak wychodzi,chociaz z pomiarow wszystkich ladnie odpowiada 28tygodniowi ciazy-ale moj gin mi wrozy ze 4kg dziecka z tego nie bedzie,sie zobaczy
jedynie co to nie wspolpracowala,nie mogl sprawdzic przeplywow,ale wreszcie sie udalo,choc w pewnym momencie sie juz wystraszylam,a dzis tez sie dowiedzialam ze mam lozysko na przedniej scianie,wiec dlatego poczulam kopniaki tak pozno-bo same ruchy dosc wczesnie
ja mam troche kiepskie wyniki,kiepskie cisnienie-za niskie,wiec mi gin mowi zeby czasem kawy sie napic
i mala lezy posladkowo wiem ze ma troche czasu jeszcze zeby sie obrocic,ale kurcze troche mnie to zmartwilo,to mimo wszystko chyba bym wolala rodzic naturalnie-choc zapewne bede blagac wtedy o cc,ale juz wam kiedys pisalam ze czulam ze mala mi sie przestawila,bo mam dziwnie brzuch,i od tego czasu tak mnie wysoko oklada,bo ma tylek na dole a nogi i rece w gorze,i cos mi uciska starsznie u gory,mam mega zgage od wczoraj,nie moge sobie nawet beknac porzadnie,nie moge sie schylac bo mi sie wraca tresc zoladkowa
ogolnie chyba jest dobrze,nie wiem ja cos humoru nie mam
nie wiem cz to cisnienie,to ulozenie,czy to ze niby jest mniejsza na usg mi humor zepsulo,czy juz cos wczesniej mi ten humor zepsulo eh
doczytam was pewnie do polnocy

Nie jest źle Ja też mam ciśnienie niskie i tetno mi do tego dowala 120 nawet jak sie na drugi bok przekręcę... Chyba kazda z nas wolalaby rodzić siłami natury chociaż cesarki na żądanie są coraz bardziej popularne. Tak czy siak będzie dobrze. Grunt że dzidziolek rozwija się prawidłowo

Napisane przez Panna Migotka 86

fajne jesli zdecydujesz się kupiś to przyda się tez na przyszły rok


śliczności

Meire uściski dla małej!!!


super, że na wizycie ok, no i mała juz nie taka mała

ehhh... przykro mi z powodu TZ... ciężko stwierdzić czemu akurat tak reaguje... chyba w najgorszy z możliwych sposobów... może się po prostu boi, że nie ogarnie tego wszystkiego?
należą mu się baty jak nic


ehhh... następny w kolejce do batów

logoasia fajnie, że na wizycie ok, a chyba powinnaś się przyznać do wczorajszej akcji teraz musisz na siebie baaaardzo uważać!


o tak


ja też dzisiaj byłam na szkole rodzenia. Było ogólnie o torbie do szpitala, nacinaniu, lewatywie, masazu krocza i seksie w ciaży
generalnie podobnie to co pisała Asia, czyli, że każna położna będzie chciała chronić krocze przed uszkodzeniem, chociaż zwróciła uwagę że w sumie nie można powiedzieć co lepsze - pęknięcie czy nacinanie. Bo czasem tkanki wytrzymają i pęknie się tylko delikatnie i uniknie sporej rany szytej, a nacięcie nie gwarantuje, że się dodatkowo nie pęknie i w dodatku niekoniecznie w miejscu nacięcia, tylko zupełnie niekontrolowanie...
Lewatywa jest dobra dla samopoczucia rodzącej, bo położnej nic nie zdziwi raczej. Ale babki się strasznie spinają jak czują że oprócz główki idzie coś więcej i to potem opóźnia cała akcję.
Było też trochę o tym, kiedy jechać do szpitala i co się może przydać w torbie oprócz klasycznych koszul, podkładów itp. Np pomadka do ust, reklamówka na brudy (poporodowe - jesli koszula ma jechac do prania do domu) czy śmieci przy łózku - zeby nie latac co chwilę do śmietnika. I coś jeszcze, ale mi uciekło - pewnie będzie w konspekcie

TZ zachwycony, bo babeczka mega sympatyczna, bezpośrednia a przy tym jajcara. Juz się nie moze doczekać kolejnych zajęć, a najbardziej tych z przewijania, kąpania i pielęgnacji

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Buu gratuluję udanej wizyty a dzieciaczki mają jeszcze trochę czasu na obrócenie się

Jak sobie przypomnisz to napisz co mamy wziąć do porodu :P

Napisane przez nicki86

niestey na bieżąco z Wami nie dam rady... ale zawsze coś podczytam.
Dzisiaj widzę na tapecie narzekanie na facetów i cieżki temat -lewatywy

Ja na swojego narzekać nie mogę, dużo mi pomaga, zawsze zrobi to o co go poprosze. To ja go ostatanio (ladnie powiedziane-od kiedy urodzila sie pierworodna) zaniedbuje, jakoś przesawiłam się z żony na matkę i w trudno mi wócić do pierwszego, a marzy mi sie żeby było tak jak kiedyś..

Co do lewatywy to przed cc nie robili mi, cewnik nie był przyjemny, ale jakoś traumy po nim nie mam. Gorzej wspominam ściąganie szwów. Zawsze wydawało mi się ze robią to tak delikatnie, tną na kawałki i pesetka ciągną. A pielęgniara mi supełki z obu stron obcieła i jak pociągnęła to gwiazdy zobaczyłam...

A co u mnie... u mnie nic w sumie... jutro dzielnie idę na glukoze, juz kolacji nie jadłam i jak czytam o tym co Wy tam szamiecie to mi jezyk do gadła ucieka. Ale jutro sobie odbije i zjem torta rafaello .. ta ciekawe czy po glukozy bede miała dalej na niego taka ochote :P

Ja właśnie walczyłam żeby przestawić się ze starej zony na super kochankę a tu będzie po porodzie jeszcze jeden etap do zaliczenia: z matki na zonę.

Ja się tego nacięcia boję najbardziej... I zjadłabym to Twoje rafaelllo!!!

[Asia1105]

Buu nie martw się wagą małej. Jeszcze nadgoni. Moja też jest ułożona pośladkowo, ale nie ma co panikować. Jeszcze mają trochę czasu na obrócenie się. No głowa do góry, będzie dobrze

[ewek000]

hej dziewczyny, u mnie na wizycie mój gin powiedział ze nie jest źle, szyjka trzyma , chociaż rozwarcie na jeden palec,no i jeszcze mam leżeć, Następna kontrola za tydzień we wtorek 25.11 a usg 04.12
emdzik- dobrze że po wizycie wszystko ok no i pościel śliczna a rożek cudowny
meire- buziaki dla Zuzi
Paulina- wow duża dziewusia, no ładnie coś mi się zdaje że rozpoczniesz rozpakowywanie pierwsza . Nie ładnie ten twój tż się zachowuje prosi się o baty , może jeszcze pójdzie po rozum do głowy
A buciki super
logoasia- super że jak na razie wszystko ok a to za oszukiwanie lekarza
buu- gratki za wizytę , a dzidzia a jeszcze czas żeby sie odwrócić
dziewczyny nie martwcie się nacięciem , to zazwyczaj odbywa się podczas skurczu i wcale nie czuć, wiem coś o tym bo już dwa razy mi cieli,

[Asia1105]

Idę w kimę Dobranoc Mamuśki Przespanej nocy

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez ewek000

hej dziewczyny, u mnie na wizycie mój gin powiedział ze nie jest źle, szyjka trzyma , chociaż rozwarcie na jeden palec,no i jeszcze mam leżeć, Następna kontrola za tydzień we wtorek 25.11 a usg 04.12
emdzik- dobrze że po wizycie wszystko ok no i pościel śliczna a rożek cudowny
meire- buziaki dla Zuzi
Paulina- wow duża dziewusia, no ładnie coś mi się zdaje że rozpoczniesz rozpakowywanie pierwsza . Nie ładnie ten twój tż się zachowuje prosi się o baty , może jeszcze pójdzie po rozum do głowy
A buciki super
logoasia- super że jak na razie wszystko ok a to za oszukiwanie lekarza
buu- gratki za wizytę , a dzidzia a jeszcze czas żeby sie odwrócić
dziewczyny nie martwcie się nacięciem , to zazwyczaj odbywa się podczas skurczu i wcale nie czuć, wiem coś o tym bo już dwa razy mi cieli,

To w sumie nie jest źle Oszczędzaj się

[emdzik]

Buu Kochana wszystko jest dobrze Mała się jeszcze przekręci Dużo jeszcze dzieciaczków nie leży prawidłowo... jeszcze sobie fikołki robią
A Córcia jeszcze przybierze na wadze.. będzie po prostu szczuplutka po mamusi będzie sexi laską

Nicki powodzenia jutro na glukozie

Maciejka cieszę się, że na wizycie ok

Ewa Dobrze, że szyjka się trzyma, odpoczywaj dalej jak najwięcej

[maladT]

Kurde położyłam się o 22 i jakiś skurcz mnie wziął i ovgolnie słabo,glowa boli,brzuch twardy,ciężko oddychać,na 2mnie cisnelo ale po 30minutach siedzenia na kibelku miałam wrażenie ze dzieciaka wypchne wiec se darowalam.wzielam magnez i nospe i czekam aż zadziałają.az mnie plecy w ledzwiach bola i mi się to nie podoba strasznie
Do tego ciśnienie skacze i mloda w brzuchu też fika

[Alunia79]

Uff.. dogoniłm
Ja miałam 2 laparo w ciągu ostatnich 2lat i nie mam żadnych niemilłych wspomnień związanych z cewnikiem.

Poprałam dziś w tych orzeszkach i powiem wam, że nie widzę żadnej różnicy pomiędzy tym pranym w lovelli a tym w orzeszkach. W sumie, to też ciężko ocenić bo przecież teraz piorę czyste ciuszki.

Odmokłam, odpoczęłam i ogrnęłam piczencję dla doktork n jutro i już zaczyna mnie stres zjadać.

Spróbuję zasnąć, a jutro znów będę was nadrabiać.
Dobrej nocki kochane.

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez maladT

Kurde położyłam się o 22 i jakiś skurcz mnie wziął i ovgolnie słabo,glowa boli,brzuch twardy,ciężko oddychać,na 2mnie cisnelo ale po 30minutach siedzenia na kibelku miałam wrażenie ze dzieciaka wypchne wiec se darowalam.wzielam magnez i nospe i czekam aż zadziałają.az mnie plecy w ledzwiach bola i mi się to nie podoba strasznie
Do tego ciśnienie skacze i mloda w brzuchu też fika

Poczekaj pół godziny aż tabletka się rozpuści i zacznie działać... Spokojnie... Najwyżej pojedziesz się badać

Napisane przez Alunia79

Uff.. dogoniłm
Ja miałam 2 laparo w ciągu ostatnich 2lat i nie mam żadnych niemilłych wspomnień związanych z cewnikiem.

Poprałam dziś w tych orzeszkach i powiem wam, że nie widzę żadnej różnicy pomiędzy tym pranym w lovelli a tym w orzeszkach. W sumie, to też ciężko ocenić bo przecież teraz piorę czyste ciuszki.

Odmokłam, odpoczęłam i ogrnęłam piczencję dla doktork n jutro i już zaczyna mnie stres zjadać.

Spróbuję zasnąć, a jutro znów będę was nadrabiać.
Dobrej nocki kochane.

Dobranoc

[1141655]

Napisane przez maciejka1987

. Także jutro czeka mnie picie glukozy.

bede trzymac kciuki za dobre wyniki

Napisane przez maciejka1987

aa a cały dzień nie odzywałam się, bo mój mąż ma wolne i razem siedzieliśmy. Po południu usnęłam, a moje kochanie kupiło mi róże i zrobiło obiad normalnie mówię Wam rewelka

bardzo ładny mąż

Napisane przez buu007

[
ja po wizycie,mala wazy 989g,troche jest mniejsza z usg tak wychodzi,chociaz z pomiarow wszystkich ladnie odpowiada 28tygodniowi ciazy-ale moj gin mi wrozy ze 4kg dziecka z tego nie bedzie,sie zobaczy
jedynie co to nie wspolpracowala,nie mogl sprawdzic przeplywow,ale wreszcie sie udalo,choc w pewnym momencie sie juz wystraszylam,a dzis tez sie dowiedzialam ze mam lozysko na przedniej scianie,wiec dlatego poczulam kopniaki tak pozno-bo same ruchy dosc wczesnie
ja mam troche kiepskie wyniki,kiepskie cisnienie-za niskie,wiec mi gin mowi zeby czasem kawy sie napic
i mala lezy posladkowo wiem ze ma troche czasu jeszcze zeby sie obrocic,ale kurcze troche mnie to zmartwilo,to mimo wszystko chyba bym wolala rodzic naturalnie-choc zapewne bede blagac wtedy o cc,ale juz wam kiedys pisalam ze czulam ze mala mi sie przestawila,bo mam dziwnie brzuch,i od tego czasu tak mnie wysoko oklada,bo ma tylek na dole a nogi i rece w gorze,i cos mi uciska starsznie u gory,mam mega zgage od wczoraj,nie moge sobie nawet beknac porzadnie,nie moge sie schylac bo mi sie wraca tresc zoladkowa
ogolnie chyba jest dobrze,nie wiem ja cos humoru nie mam
nie wiem cz to cisnienie,to ulozenie,czy to ze niby jest mniejsza na usg mi humor zepsulo,czy juz cos wczesniej mi ten humor zepsulo eh
doczytam was pewnie do polnocy

spokojnie Ja sie nie sugeruję żadną wagą, każde dziecko rośnie w swoim tempie
mój też pośladkowo, ale mój gin mówił, że to normalne, że fika jeszcze sobie
grunt, żeby w styczniu się szykował do nurkowania
spokojności

Napisane przez nicki86

A co u mnie... u mnie nic w sumie... jutro dzielnie idę na glukoze, juz kolacji nie jadłam i jak czytam o tym co Wy tam szamiecie to mi jezyk do gadła ucieka. Ale jutro sobie odbije i zjem torta rafaello .. ta ciekawe czy po glukozy bede miała dalej na niego taka ochote :P

Kolejne kciuki glukozowe beda

Napisane przez ewek000

hej dziewczyny, u mnie na wizycie mój gin powiedział ze nie jest źle, szyjka trzyma , chociaż rozwarcie na jeden palec,no i jeszcze mam leżeć, Następna kontrola za tydzień we wtorek 25.11 a usg 04.12

To dobre wieści
leż leż najważniejsze, że nic nie postepuje

Napisane przez maladT

Kurde położyłam się o 22 i jakiś skurcz mnie wziął i ovgolnie słabo,glowa boli,brzuch twardy,ciężko oddychać,na 2mnie cisnelo ale po 30minutach siedzenia na kibelku miałam wrażenie ze dzieciaka wypchne wiec se darowalam.wzielam magnez i nospe i czekam aż zadziałają.az mnie plecy w ledzwiach bola i mi się to nie podoba strasznie
Do tego ciśnienie skacze i mloda w brzuchu też fika

Aż się przestraszyłam, jak leki nie zadziałają, ja bym pojechała do szpitala
ten ból w plecach brzmi niepokojąco.. i skurcz....

oby przeszlo

Napisane przez Alunia79

Odmokłam, odpoczęłam i ogrnęłam piczencję dla doktork n jutro i już zaczyna mnie stres zjadać.

Spróbuję zasnąć, a jutro znów będę was nadrabiać.
Dobrej nocki kochane.

Ty też spij spokojnie
Będzie dobrze, koniecznie szybko pisz jakie wieści miał doktorek

Ja posiedziałam z mężem mam wymasowane stópki i wycałowany brzuszek nawet wylizany
mogę iść spać, za minutę północ

[DuszonaMarchewka]

Aga proszę przy mnie o lizaniu nie wspominać. Ja taaaak uwielbiam być lizana że hej

[buu007]

DuszonaMarchewka no maz sie o Ciebie troszczy,ze az milo
a teraz chce napewno wiecej popracowac zeby pozniej bylo lepiej
a torba ktora wklejalas fajna,ja mam tylko mala,ale-zapakuje sie w nia dam rade haha
i padlam z ody do bozeny

Aga no kuchnia tesciowej zapowiada sie rzeczywiscie fajnie

MaamaaZuzi kochana
az nie wiem co napisac,i jak Cie pocieszyc,wiem ze pisalas ze sie wyplaczesz i bedzie lepiej
twoj tz-et momentami no przegina ostro,nie wiem nawet co na to poradzic,gadac do niego i gadac,nie rob nic na zlosc mu bo potem mozesz tylko sobie przez to przykrosc zrobic
a corcia to juz duzy dzieciaczek rany

a co do tz-eta przy porodzie
nie zrozum mnie zle,ale bardzo jego obecnosci potrzebujesz?ja wiem ze to maz,ojciec,ale ja uwierz mi ze na sile nie ma co go ciagnac,moze mu sie samo odmieni jeszcze,a on byl przy pierwszym porodzie?

ewccik to twoj mezul rowniez na baty zasluzyl,moj mnie czasem niemilosiernie wkurza,bo ja w ciazy,mala musze ogarnac,a on nic,tylko ja sie zloszcze,ale ona ma teraz okres ze wszystko z mama i jest ryk i placz i co robic

Napisane przez Ollllciaaa

ale dobrze, ze chociaż Twój czapkę nosi...bo mój za chiny nie założy. Ani czapki, ani szalika, ani kalesonów rękawiczki czasami. Nie slucha mnie się wcale

no to jak moj,jemu jest wiecznie gooraco,az nie moge na niego w zimie patrzec
a sorry,czapke zalozy

Asia z doswiadczenia powiem i potwierdze,lewatywa nie jest taka zla

maciejka to dobrze ze na wizycie ok
a i mezus jak sie postaral
kciuki za glukoze

nicki86 i za Ciebie kciuki

maladT o kurcze,znow cos
wez nospe,chyba ze juz wzielas a moj mozg nie zarejestrowal,oby przeszlo

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

corcia mi co chwile placze,i tak kursuje,od kompa do niej
kurcze za raz 1w nocy bedzie
juz widze jak sie wyspie
ale was nadrobilam

wiem ze mala ma czas zeby sie obrocic,tylko jakos mnie to tak zmartwilo
kurcze i gin chce mnie widziec za 5tygodni
on serio uwaza ze jak druga ciaza to wszystko wiem,i oczywiscie jak by cos sie dzialo mam przyjsc
za raz po wizycie mnie wszystko swedzialo,a dostalam recepte na wszelki wypadek na tabletki na grzybice
bo infekcje mam co chwile,to wypisal,ale nawet mnie nie zbadal
nie wspomne o szyjce,ktora chyba ani razu nie byla sprawdzana

chyba-wiem ze troche pozno,ale pojde na poczatku grudnia do innego gina
nie mam kasy chodzic do dwoch,na fundusz to sie pewnie nigdzie nie dostane,a juz mam problem umawiac wizyty bo nie mam z kim malej zostawic

emdziku Tobie mialam pisac,posciel sliczna,no a wiesz,to ze lekarz wie ze chodzisz do innego to co,moglby od siebie tez cos dodac noo

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

ewek dobrze ze szyjka trzyma,wypoczywaj duzo

[201704210903]

Logoasia proszę dużo leżeć i wypoczywac
Ewa cieszę się że szyjka trzyma. Mam nadzieję że niedługo będziesz mogła na dłużej wstać i trochę się przejść

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 02:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ----------

Nie śpię bo tz się najadł cebuli i się obudziłam z tego smrodu

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ewek000]

Hej laseczki
ja jak zwykle nie mogę spać przez ręce, czekam sobie na męża niedlugo wraca z pracy

[201704210903]

Napisane przez ewek000

Hej laseczki
ja jak zwykle nie mogę spać przez ręce, czekam sobie na męża niedlugo wraca z pracy

Cześć

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[monnnia80]

Czesc Dziewczyny
ja oczywiscie znowu nie spie no bo po co ale tym razem mialam 20 minut wiecej 4,45 spałam jak zabita, nawet nie słyszałam jakiejś akcji policji, która była na naszej ulicy pod naszymi oknami jakiś pościg czy coś...
mąż pojechał do pracy a ja zabieram się za nadrabianie was, mam co czytać a wczoraj padłam dość wcześnie z tym że dziś pewnie nie będe miała zbyt wiele czasu bo u nas wielki dzień przeprowaszamy się do naszego nowego domu wreszcie u siebie po pół roku mieszkania u mojej mamy na pięterku oczywiście ja nadzoruje całą akcję z kanapy popołudniu zabiorę swoją poduszkę i się przetransportuje do domu obok (bo sie wybudowaliśmy na ogródku u mamy)
milego dnia

[201704210903]

Powodzenia w przeprowadzce

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[monnnia80]

Napisane przez Mlebidakin

Powodzenia w przeprowadzce

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Dzięki przyda się bo znając mnie szlak mnie trafi ze nie mogę nic zrobić...

[odowska]

Dzień dobry dzień dobry!

buu007 to pewno przez kombinację ciśnienia i pogody Ci humor spadł, ale przecież wiesz, że my tu wszystkie będziemy trzymać kciuki za obrócenie się Małej. A tej perswazji na odległość na pewno się nie opsze

maladT mam nadzieję, że wszystko się uspokoiło i teraz odsypiasz trudny wieczór. Też miałam taką sytuację, pojechałam na oddział, żeby sprawdzili mi szyjkę i okazało się, że wszystko gra. Dziewczyny z twardniejącymi brzuszkami może to potwierdzicie: mi się wydaje, że jak są takie skurczowe sytuacje, to im bardziej skupiam na nich uwagę, tym są częstsze, a jak np. tż mnie próbuje zagadać albo coś, to jakoś szybciej się uspokajają?

ewek000 gratulacje silnej szyjki Bardzo mi się spodobało, to co wcześniej pisałyście o terminach rodzenia - rozpakowujemy się nie wcześniej niż rozbierzemy choinki - postanowione!

Trzymam kciuki za glukozowe drinki! W tym przypadku często strach ma wielkie oczy, więc dacie radę.

monnnia80 myśle, że po przeprowadzce od razu lepiej będzie Ci się spało, powodzenia w przenosinach (a i mam nadzieję, że to dowodzenie z kanapy, to wcale nie przenośnia, bo inaczej )

Miłego dnia dziewczyny! Ja dziś jadę do biura pracować, nie będę mogła podczytywać, więc proszę nie nabroić za bardzo

[1141655]

Monia -powodzenia, ale fajnie oby cie nie nie trafiło hihi

Ciekawe jak tam dziewczynom weszły glukozowe drinki

Mąż poszedł z psem a jak wrócą, to jedzie do pracy. Najpierw jednak musi do remontowa pojechać, bo wczoraj zapomniał telefonu, wiec aż do Gdańska musi się przetransportować sierota.
Ja juz nie zasne, bo panie sprzątaczki na klatce schodowej dyskutują zamiast robić swoje... Jak impreza normalnie takie są głośne.. W dzień zrobię sobie drzemkę, bo i tak czuję, że mały się budzi...

Plan na dziś: lenistwo i prasowanie

Duszona -juz nie będę hihi

[biala17a]

Dzien dobry dziewczyny, ja juz w drodze do pracy. Maz ma areszt domowy, bo okazalo sie ze pojechalam z dwoma kompletami kluczy w torebce :banghead:
Tak wiec ciazowy kalafior ma sie dobrze
Sent from my GT-S7560 using Wizaz Forum mobile app

[Ollllciaaa]

Napisane przez maciejka1987

WItam,

Poszalałyście 8 stron do nadrabiania .... w piątek będe miała lekturę.

Dziś rano byłam u lekarza i generalnie szybko wizyta, bo glównie byłam po skierowanka na badanka. Także jutro czeka mnie picie glukozy. Powiedziałam mu, że znów mi się brzuch stawia to dostałam luteine i no spę, i powiedział, że na dłużej ze mną zostanie. Na zaparcia kazał mi wziąć kupić czopki glicerynowe i jeść śliwki suszone, bo to najbezpieczniejsze w ciąży podobno, a jak nie zadziała, to za tydzień da mi coś innego ... no i za tydzień w piątek mam to ostatnie USG.

Oczywiście na początku z tekstem do mnie czy dziś uśmiechamy się, czy płaczemy :P

Cieszę się , ze wizyta udana Powodzenia na glukozie

Napisane przez buu007

hej tak w ogole
to tyle,doczytalam,a reszte doczytam nie wiem kiedy

a jeszcze logoasi mialam pisac ze dobrze ze na ip zadzwonila

ja po wizycie,mala wazy 989g,troche jest mniejsza z usg tak wychodzi,chociaz z pomiarow wszystkich ladnie odpowiada 28tygodniowi ciazy-ale moj gin mi wrozy ze 4kg dziecka z tego nie bedzie,sie zobaczy
jedynie co to nie wspolpracowala,nie mogl sprawdzic przeplywow,ale wreszcie sie udalo,choc w pewnym momencie sie juz wystraszylam,a dzis tez sie dowiedzialam ze mam lozysko na przedniej scianie,wiec dlatego poczulam kopniaki tak pozno-bo same ruchy dosc wczesnie
ja mam troche kiepskie wyniki,kiepskie cisnienie-za niskie,wiec mi gin mowi zeby czasem kawy sie napic
i mala lezy posladkowo wiem ze ma troche czasu jeszcze zeby sie obrocic,ale kurcze troche mnie to zmartwilo,to mimo wszystko chyba bym wolala rodzic naturalnie-choc zapewne bede blagac wtedy o cc,ale juz wam kiedys pisalam ze czulam ze mala mi sie przestawila,bo mam dziwnie brzuch,i od tego czasu tak mnie wysoko oklada,bo ma tylek na dole a nogi i rece w gorze,i cos mi uciska starsznie u gory,mam mega zgage od wczoraj,nie moge sobie nawet beknac porzadnie,nie moge sie schylac bo mi sie wraca tresc zoladkowa
ogolnie chyba jest dobrze,nie wiem ja cos humoru nie mam
nie wiem cz to cisnienie,to ulozenie,czy to ze niby jest mniejsza na usg mi humor zepsulo,czy juz cos wczesniej mi ten humor zepsulo eh
doczytam was pewnie do polnocy

Będzie dobrze, zobaczysz

Nicki86, powodzenia na glukozie daj znać

Ewa, gratuluję wizyty Oszczędzaj się i dalej odpoczywaj

Napisane przez maladT

Kurde położyłam się o 22 i jakiś skurcz mnie wziął i ovgolnie słabo,glowa boli,brzuch twardy,ciężko oddychać,na 2mnie cisnelo ale po 30minutach siedzenia na kibelku miałam wrażenie ze dzieciaka wypchne wiec se darowalam.wzielam magnez i nospe i czekam aż zadziałają.az mnie plecy w ledzwiach bola i mi się to nie podoba strasznie
Do tego ciśnienie skacze i mloda w brzuchu też fika

Mam nadzieję, że skurcze i bóle minęły

Dzień dobry dziewczynki Wstałam i zbieram się na glukozę. Całą noc mi się śniła
My tu wczoraj gadu gadu o zimie, o świętach, patrzę, a za oknem śnieg wow!

[201704210903]

Śnieg? W krakowie jeszcze nie ma

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[h0pe]

Hello. Witam sie i ja
Tez bym chciala snieg... tak czekam na swieta,bo po nich szybciej zleci

Moj maly jedyny regularny czas aktywnosci ma o 4,5 nad ranem i tak sie kreci ze mnie budzi. Z jednej strony usmiecham sie pod nosem i tak sie ciesze , a z drugiej chce spaaaaaaac
W koncu wstalam o 7 kanapke zrobic wiecej ze wzgledu na niego, i cholewka zapomnialam sie z tym bo mialam mocz ogolnie dzisiaj zrobic... :/ no i dupka.

[maladT]

Ja dzis zostaje z mloda w domu. Nie chce zostać sama ale też za bardzo nie mam zamiaru się z łóżka ruszać.niby brzuch nie taki jak wczoraj ale za to uczucie ze zaraz zemdleje zostało wiec jakby coś córka na posterunku,a ze wie co w takiej sytuacji robić to się nie martwię.juz nie raz mnie z tego wyciągała.

[d_a_r_i_a]

Dzień dobry

Cały wczorajszy dzień ogarniałam jakieś sprawy, a w między czasie podczytywałam Was w tel a jak wróciłam do domu okazało się, że mam jakąś awarie neti i siedziałam bez tv i internetu... ehhh no ale poczytałam sobie Co ty na to mamo tato

monnnia80 za przeprowadzke, wózeczek piękny
DuszonaMarchewka oda do bożeny - mistrzostwo
maladT mam nadzieję że wszystko się uspokoiło i jednak usnęłaś
MaamaaZuzi może jak sobie Tż wszystko przemyśli to przeprosi i się sytuacja zmieni.. mój też czasami potrafi się tak zachować że szkoda gadać... a jednak po krótkim czasie dociera do niego, że zachował się jak dupek...i prostuje wszystko..
maciejka za udaną wizytę
Buu mój synek też nadal główką do góry..i ma już dobrze ponad kilogram, ale podobno dzieciaki czasami czekają z tym ostatnim fikołkiem do ostatniej chwili moja ginka powiedziała że ostatnio pacjentka przyszła na umówioną cc i na usg okazało się że bejbik się właśnie przekręcił
emdzik łóżeczko śliczności
Ollllciaaa zgrabny brzusio, aż miło popatrzeć ja to się zrobiłam jakaś taka wielka, prawie 11 kg mi przybyło, że patrzeć na siebie nie mogę...
Vexi zgrabnie też mam te spodnie z hm.. wygodne, tylko że strasznie kolor mi z nich spłynął po praniu.. może lepiej nie prać ich w pralce...

i na pewno nie spamiętałam co mam komu napisać... ale tak wczoraj poleciałyście z tematem, że szok

załatwiłam wczoraj wizytę u okulisty.. no i znalazła mi degeneracje na siatkówce, którą teraz trzeba zabezpieczyć laserem żeby podczas porodu się nie rozwarstwiła siatkówka... trochę się martwię czy to nie będzie miało wpływu na synka we wtorek mam zabieg... może któraś z Was miała taki zabieg w ciąży???

[1141655]

daria - ojeju nie slyszalam o takich laserach w ciazy...ale czy to nie jest wskazanie do cc ???

[d_a_r_i_a]

Pytałam...okulistka powiedziała, że jeżeli siatkówka zabezpieczona jest do miesiąca przed porodem to można... no i wg niej i mojej ginekolog bo od razu do niej zadzwoniłam jest to bezpieczny zabieg...
ale powiem szczerze, że mam wiele obaw..
laserowe zabiegi są dosyć świeże..