Mamusie lutowe 2015 - cz. 4

[1141655]

No i bardzo dobrze Duszona zrobiłaś... ja pierdziele..masakra, mowi sie jedno, a robia drugie grrrrr

ja jestem ciekawa jak to wyjdzie w praktyce u nas, bo ja zapowiedzialam,ze w szpitalu po porodzie nie chce gosci (choc wiem,ze mojej mamie serce peknie) ale u nas na sali odwiedzin nie ma, tylko w specjalnym pokoiku, nie bede sie tarabanic ,lazic miedzy obcych ludzi by chwile pogadac z nimi, a dziecka i tak tam nie moge zabrac, musi za szyba zostac
Moja mama choc ja to boli,to uszanowala...

a tesciowa nie wiem co zrobi
jeszcze nie wie o moich planach
pewnie po porodzie do domu od razu tez bedzie chciala przyjechac
a ja bym chciala wtedy tylko moja mame jak juz....

choc zycie zweryfikuje, moze bede potrzebowala takiej pomocy,ze zostawie otrwate drzwi do mieszkania , niech wchodzi kto popadnie

ale na razie mam plan - pierwszy tydzien- dwa sami z mezem z moja dochodzaca mama

tylko wtedy mama meza poczuje sie odtracona eh


nie mysle o tym teraz ,po co sie denerwowac na zapas

[DuszonaMarchewka]

LogoAsia przykro mi z powodu Twojej mamy

Przeklęte pragnienia też chyba nie ma któregoś rodzica ale nie jestem pewna i nie chce nikogo uśmiercić

[1141655]

Napisane przez logoasia

ciekawa ta sukienka, tylko czy nas tam nie pogonią, ze jak na imprezę

jeszcze brokatem sie trzeba posypac , a co

[Asia1105]

Dobra chwalę się co to niunia dostała wczoraj

[emdzik]

Dzień dobry..
Ja znowu trochę pospałam
Ale z przerwami bo mąż też o 5 wstawał :P i wtedy też Młodej się wzięło na poranną gimnastykę

Jesteś w 31 tygodniu ciąży
(30 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Wiek płodu: 28 tydzień
Data porodu:
2 lutego 2015
(pozostało 70 dni)

Jaaaaa teraz to dopiero z górki będzie leciało

[Asia1105]

Ejjjjj, nie mogę wstawić foty! Wizaż mi sie pierdzieli. Zaraz tomspróbuję ogarnąć! Bo cały czas bład ładowania jest

[przeklete_pragnienia]

Duszona strasznie mnie zbulwersowała Twoja teściowa i wiesz co? Jak Twoje dziecko będzie brzydsze i gorsze to ja bym jej w ogóle małej nie pokazała! Guzik! Ani odwiedzin w szpitalu ani w domu, od razu za drzwi wrrrr

Tak, w styczniu będzie rok po śmierci mojej mamy. Modlę się, aby nie urodzić w rocznicę

[201704210903]

Emdzik ale u Ciebie leci
Logoasia i pragnienia przykro mi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[DuszonaMarchewka]

Przeklęte problem w tym że mieszkam z teściową... Ale ja się jej nie daje oj nieee... Przykro z powodu mamy ale może właśnie urodzenie dzidzi pozwoli Ci łatwiej przetrwać ten okres? Dzieci mają niezwykłą siłę wyciągania ze smutku.

[przeklete_pragnienia]

Madzia hoho, brawa za 8 miesiąc jaaaa, jak to leci, kurde, już niedługo, przeraża mnie tooo

Ja jeśli chodzi o teściową to ją zaproszę do nas, ale dopiero do domu Już mówiłam Tż, że w szpitalu nie chcę nikogo widzieć- ma być tylko on

[1141655]

Napisane przez emdzik

Dzień dobry..
Ja znowu trochę pospałam
Ale z przerwami bo mąż też o 5 wstawał :P i wtedy też Młodej się wzięło na poranną gimnastykę

Jesteś w 31 tygodniu ciąży
(30 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Wiek płodu: 28 tydzień
Data porodu:
2 lutego 2015
(pozostało 70 dni)

Jaaaaa teraz to dopiero z górki będzie leciało

wiedzialam,ze wpadniesz kolo 11
jeju noooo wam to juz ladnie nabija Roznica u nas 19 dni do porodu :P:P

Napisane przez Asia1105

Ejjjjj, nie mogę wstawić foty! Wizaż mi sie pierdzieli. Zaraz tomspróbuję ogarnąć! Bo cały czas bład ładowania jest

Trzymam kciuki ,jak cos to zmniejszacz pl i mozna wklejac tu zdjecia w tekscie wiadomosci


Ale dzis mam jakis lepszy humor wiecie, to normalnie huśtawka hormonalna mnie dopada

[1141655]

Stesknilam sie za moim kudlaczem troszke, jak jezdzil do remontowa to siedzialam sama w domu, a teraz on jest i mam taki ubaw ,bo co chwile steka, wierci sie na swoim posłanku Zobaczcie jakie pozy strzela

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Przeklęte problem w tym że mieszkam z teściową... Ale ja się jej nie daje oj nieee... Przykro z powodu mamy ale może właśnie urodzenie dzidzi pozwoli Ci łatwiej przetrwać ten okres? Dzieci mają niezwykłą siłę wyciągania ze smutku.

A Twój mąż słyszał jej mądrości?
Wiesz co, teraz po czasie nie mam już żalu do Boga, bo moja mama chorowała 11 lat na raka, z przerzutami, ostatnie 2 lata to była masakra, gasła w oczach.. Jeszcze się biedna męczyła z moim ojcem-pijakiem, nierobem, który się znęcał psychicznie...
Więc teraz na pewno jest jej lepiej. A ojcu nie potrafię i nie chcę wybaczyć.

[IncognitoNick]

Hej Dziewczyny!

Ja już po pobraniu krwi, śniadanku u Rodziców (złapałam ich rano jeszcze przed pracą) i z powrotem w domku

MamaZuzi - dzięki za link! U mnie Babcia sporo robiła na szydełku, ale jakoś wcześniej nie złapałam bakcyla. A co do skurczu łydek. Ostatnio jak mnie złapał jakoś nad ranem, to się obudziłam i M w ramię ugryzłam - chyba nie trafiłam w poduszkę. Straszny jest ten ból! Skoro jednak mam taki odruch, to pewnie lepiej, żeby M na porodówce nie było

Duszona - jak to się trzęsło? Moje też różne rzeczy w tym brzuchu wyczynia, ale jakoś tak tego nie analizuję, bo bym chyba osiwiała Starczy mi stres z cyklu: rusza się - nie rusza się.

Aga - też się cieszę z tego: "babcia", "dziadek", bo do teściów swoich zwracam się teraz per: pani, pan. A teściowej powiedz, że rumianek może np. uczulać

Zielona - oj, te utrapione miny i zdania z cyklu: "wyśpij się póki możesz", "no teraz to już nie pojeździcie", "No te drzwiczki w komodzie to mały na pewno wybije", "no teraz to już tak czysto nie będziecie mieć",... doprowadzają mnie do szału! M zazwyczaj odpowiada, że nasze dziecko będzie tak inteligentne, że nie w głowie mu będzie bicie, bałaganienie i gnębienie rodziców Wtedy z reguły Ci wszyscy "straszyciele" milkną, żeby nie było, że ich dziecko głupie

Ewek - bardzo dziękuję za link! I gratuluję uporania się z cukrami

Kasiulka - dzięki za dobre słowo w sprawie wózka Ehh, czekam teraz na te wszystkie przesyłki

Przeklęte - u mnie w styczniu będzie rok po śmierci Babci. Wiem, że Mama to dużo bliższa osoba, ale Babci mi też brak (mieszkała z nami, byłam przy Jej śmierci). Tak jednak teraz często myślę, że się nami opiekuje. Nie lubiła np. zastrzyków - podobnie jak ja, więc teraz idąc na pobranie krwi mówię np. do Niej, że ma mnie trzymać za rękę, żebym nie uciekła

A co do szpitalnych gości, to ja chcę M i Mamę i Tatę - niech się trochę zajmą dzieckiem, jak ja się będę kąpać lub gdy będę zmęczona.

Jeśli chodzi o dom, to zależy co zdecydujemy w sprawie szczepień. Jeśli nie będziemy szczepić na żółtaczkę przez pierwsze 3 mc-e, to jak ktoś będzie chciał przyjść to się będzie musiał najpierw przebadać

[emdzik]

Nie no ja ten 8 miesiąc to będę za tydzień liczyła Tak samo że liczę że zaczęłam 30 tc Dlatego tak podkreśliłam Zresztą liczę chyba tak jak Ty Ilonka Ty w tym tygodniu będziesz miała 8 miesiąc


Ajj z tymi odwiedzinami w szpitalu to też nie wiem jak to z nami będzie...
Też bym nikogo poza tż w szpitalu nie chciała.
Ale z drugiej strony moją mamę też będę chciała raczej zobaczyć. Jej pierwsza wnuczka i w ogóle chcę, żeby się cieszyła razem z nami, choćbym musiała cierpieć i stać tam przy oknie z Młodą.
Co do teściowej nie wiem... różnie jest, różnie będzie. Wolałabym pewnie żeby dopiero później przyjechała do domu. Ale znając ich to będą chcieli przyjechać jeszcze przed moją mamą :/
Zobaczymy... najwyżej sobie wyznaczę, że mogą przyjechać ale np na max 30 min tego i tego dnia...

[MaamaaZuzi]

Ha a ja mam T z głowy w pierwsze tygodnie, jak będziemy u taty ani T do mojego taty na pewno nie przyjdzie
Muszę zrobić z Zuzką osobę świąteczną i pocztówkę do mikołaja.
Przez kalafior pomysłu jakoś nie mam.
Ozdobą chyba będzie choinka z makaronu. Jak pozwolą ją zabrać to zrobimy taką większą Będzie dla nas
A kartka niby prosta a nie wiem

[1141655]

ja pewnie stwierdze i postanowie juz po porodzie co i jak konkretnie, bo jak bede fikac jak moja Angela, co ją nosi, i chetnie sie po szpitalu szwedala :P to moze fajnie bedzie miec gosci
ale jak bede obolala i brzydka, to z podpaska w gaciach XXL nie zamierzam paradowac by uslyszec od tesciowki: jeju dziecko jak ty wygladasz

[logoasia]

Napisane przez emdzik

Dzień dobry..
Ja znowu trochę pospałam
Ale z przerwami bo mąż też o 5 wstawał :P i wtedy też Młodej się wzięło na poranną gimnastykę

Jesteś w 31 tygodniu ciąży
(30 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Wiek płodu: 28 tydzień
Data porodu:
2 lutego 2015
(pozostało 70 dni)

Jaaaaa teraz to dopiero z górki będzie leciało

alee ten czas leci

Napisane przez DuszonaMarchewka

Przeklęte problem w tym że mieszkam z teściową... Ale ja się jej nie daje oj nieee... Przykro z powodu mamy ale może właśnie urodzenie dzidzi pozwoli Ci łatwiej przetrwać ten okres? Dzieci mają niezwykłą siłę wyciągania ze smutku.

to prawda

przeklęte przykro mi

[1141655]

Ja ladne kartki z dziecmi robilam w p-lu mega proste bo to grupa byla najmlodsza
kartka kolorowa na pol-wiadomo, wycinalam z filcu kolorowego choinke
bach na kartke i jako bombki jakies fikusne guziki przyklejalismy
na dol Wesolych swiat wydrukowane ladna czcionka i wyciete nozyczkami z falbanka

[zielona butelka]

Napisane przez Asia1105

Zielona przeoczyłam stronkę, podasz?

Jasne

www.wildgardensoap.pl

Buźka!

[Ollllciaaa]

Napisane przez DuszonaMarchewka

O ta sukienka mi się podoba bardzo. Muszę ją mieć

Ja wam powiem że jak byłam w szpitalu to powiedziałam otwarcie że nie życzę sobie odwiedzin no i tu nagle po 4 dniach mąż dzwoni ze teściowa do mnie jedzie, ja mówię że nie chce odwiedzin bo jest późno a ja jestem zmęczona a muszę się jeszcze wykąpać i ogolić no a mąż na to że oni już w samochodzie i się wracać nie będą no i że on pojedzie z nimi dla pocieszenia. Co zrobiłam? Wkurzyłam sie. Poczekalam 15 minut aż dojadą w okolice szpitala i poszłam się kąpać. No i pod prysznice przyszła do mnie koleżanka i mówi żebym przyszła bo stoją już 20 minut w ciszy nad pustym łóżkiem. Ja odpowiedziałam że wiedzieli że idę się kąpać i nie będę tego robić na raty. Na spokojnie się ogarnęłam i jak wróciłam to tylko mąż czekał na mnie na korytarzu a teściowa już za nim dzwoniła z przedsionka oddziału bo po 40 minutach miała dość. Miała nauczkę.

będą pamiętac na przyszłośc

Napisane przez emdzik

Dzień dobry..
Ja znowu trochę pospałam
Ale z przerwami bo mąż też o 5 wstawał :P i wtedy też Młodej się wzięło na poranną gimnastykę

Jesteś w 31 tygodniu ciąży
(30 tyg. i 0 dni)
Miesiąc: 8
Trymestr: 3
Wiek płodu: 28 tydzień
Data porodu:
2 lutego 2015
(pozostało 70 dni)

Jaaaaa teraz to dopiero z górki będzie leciało

jeeej, Madzia jak poważnie się robi

Napisane przez przeklete_pragnienia

Duszona strasznie mnie zbulwersowała Twoja teściowa i wiesz co? Jak Twoje dziecko będzie brzydsze i gorsze to ja bym jej w ogóle małej nie pokazała! Guzik! Ani odwiedzin w szpitalu ani w domu, od razu za drzwi wrrrr

Tak, w styczniu będzie rok po śmierci mojej mamy. Modlę się, aby nie urodzić w rocznicę

rok , strasznie mi przykro

Napisane przez Asia1105

Ejjjjj, nie mogę wstawić foty! Wizaż mi sie pierdzieli. Zaraz tomspróbuję ogarnąć! Bo cały czas bład ładowania jest

Mi tez błędy ładowania wyskakiwały pomimo, ze zmniejszałam zdjęcia. Coś się pierdzieli. Wklejaj w tekst, jak Aga radzi

[przeklete_pragnienia]

Incognito mam tak samo jak Ty, wierzę, że mama nade mną czuwa i że mi pomogła z góry w zajściu i utrzymaniu ciąży, bardzo przeżyła jak poroniłam i wiem, że bardzo czekała na wnuka, chciała dożyć tego momentu.

[MaamaaZuzi]

A jeszcze właśnie miałam pisać jak to było z odwiedzinami. Z racji tejze byłam po cc była mi potrzebna pomoc a nie chciałam iść z żadną położną i ogarniała mnie mama. Z mamą poszłam pod prysznic i też bardzo nie chciałam żeby T do spzitala przyjechała ani od zaraz do domu w odwiedziny jak wrócimy. Do szpitala przyjechali dosłownie na 3 minutki, przywitali się T chwilę małą potrzymała i uciekli Ale pomyślałam sobie że gdybym nie miaszkała z rodzicami i to oni chceli by przyjechać nie miała bym nic przeciwko wtedy, więc na wizytę T z dziećmi się zgodziłam. Nie byli długo więc było ok No i ja czułam się dobrze a to też dużo dało. Teraz mamy mojej nie będzie, tata będzie z Zuzką i M będzie nas tylko odwiedzał. No taki plan a jak wyjdzie w praniu zobaczymy

[przeklete_pragnienia]

Dobra, koniec smętów, Incognito, Logoasia- mamy swoich ludzi u góry i one trzymają za nas kciuki i czuwają

[emdzik]

Aga jaki puszystyy piesioo

Nie wiem skąd wiedziałaś że będę koło 11
Czuje się jak w I trymestrze... wtedy wstawałam nawet o 12

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez przeklete_pragnienia

Incognito mam tak samo jak Ty, wierzę, że mama nade mną czuwa i że mi pomogła z góry w zajściu i utrzymaniu ciąży, bardzo przeżyła jak poroniłam i wiem, że bardzo czekała na wnuka, chciała dożyć tego momentu.

Na pewno tak jest
I będzie pilnowała, żeby wszystko było dobrze, jest i będzie cały czas przy Was

[IncognitoNick]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Dobra, koniec smętów, Incognito, Logoasia- mamy swoich ludzi u góry i one trzymają za nas kciuki i czuwają

Dokładnie

[MaamaaZuzi]

Ah dlatego bardzo się ciesze że moja mama żyje i jest po mimo tego ile przykrości potrafi zrobić, ale świadomość tego że jest mogę z nią porozmawiać jest bezcenna.
Uciekam dziewczynki, i tulę Was bardzo mocno

[przeklete_pragnienia]

Duszona haha i bardzo dobrą nauczkę im dałaś Jak się mówi, że nie to znaczy, że nie. Na drugi raz teściowa będzie pamiętać

[1141655]

Kurcze szukalam folderu w komputerze z pracami plastycznymi naszymi przedszkolnymi :/ bo te choinki chcialam Paulinie pokazac ,ale nie widze...moze skasowalam..jeszcze poszukam, ale znalazlam cos innego Moge Wam pokazac, jak okno przyozdobilam u nas w sali na hasło ; JUNGLA


jeszcze chcialam wam pokazac sowę jaką namalowałam wielką na scianie w sali,ale tez nie moge znalezc :P A co, chwale sie, bo wy takie cuda na szydelku robicie :P:P Chce Wam pokazac, ze ja co nie co tez dziergam,ale nie z włóczki

[przeklete_pragnienia]

Aga właśnie, aż zapomniałam pośmiać się z Twojego psa Zwierzaki są śmieszne, mój paździoch też czasem takie pozycje przybiera, że