Żyć oszczędnie, ale z klasą - nie martwiąc się na co dzień kasą!

[Lynn]

Napisane przez loloo

steki z antrykotu czy z rostbefu?
ja zawsze kupuję rostbefy i robię je tak:
najpierw wyciągam wcześniej z lodówki i obtaczam w pieprzu, żadnych innych przypraw skomplikowanych wg mnie to mięso nie potrzebuje.
potem rozgrzewam oliwę na patelni (opcjonalnie można dodać czosnku do oliwy) i jak się dobrze rozgrzeje, to smażę mięso.
nie wiem ile trzeba smażyć, robię to zawsze na oko jak mi się wydaje że jest ok, to odkładam na chwilę na ręcznik papierowy i potem na talerz. jak już jest na talerzu to daję trochę masła na górę.

nie wiem czy to poprawnie technicznie, ale zawsze nam smakuje. i ważne, żeby stek nie był z lodówki tylko w temp. pokojowej więc ja tak na godzinę wcześniej go wyciągam.





ja się w końcu zabrałam za porządki w szafie i wpadło mi 250zł ze sprzedaży

Napisane przez xxxescapismxxx

Ja tez sie zbieram jak mala zasnie mam nadzieje ze kilka groszy wpadnie :p

Ja w koncu wystawiłam aż 21 aukcji Wystawiłam perfumy, kosmetyki, książki i ubrania. Jeszcze mam kilka ubrań do wystawienia, ale muszę pomyśleć jak zrobić korzystne zdjęcia

[201801191006]

jedyny minus z aukcji taki, że prowizję pożera potem

[Lynn]

To fakt, ale zawsze i tak coś wpadnie kaski. Kiedyś nawet sprzedałam flakon perfumach, a mogłam go po prostu wyrzucić do kosza

[201801191006]

Napisane przez Lynn

To fakt, ale zawsze i tak coś wpadnie kaski. Kiedyś nawet sprzedałam flakon perfumach, a mogłam go po prostu wyrzucić do kosza

mój tż kiedyś robił porządki w łazience i chciał wyrzucić wszystkie puste flakony, to mu powiedziałam żeby zostawił, bo je sprzedam popatrzył na mnie jak na psychopatkę, a potem nie wierzył że zarobiłam na tym 50zł w sumie

[Lynn]

Napisane przez loloo

mój tż kiedyś robił porządki w łazience i chciał wyrzucić wszystkie puste flakony, to mu powiedziałam żeby zostawił, bo je sprzedam popatrzył na mnie jak na psychopatkę, a potem nie wierzył że zarobiłam na tym 50zł w sumie

Haha Skąd ja to znam Ja wystawiłam co prawda tylko 1 flakon do tej pory, ale poszedł za 10 zł. Każdy komu mówiłam, że sprzedałam pusty flakon się dziwił, że coś takiego wystawiłam. Ja po prostu próbuję, jak nikt nie chce, to śmietnik zawsze przyjmie, a do zakupu przecież nikogo nie zmuszam

Moja koleżanka chciała wyrzucić stare, niemodne buty,a jej TŻ wystawił je na allegro i poszły za 200 zł

Hitem moich aukcji były buty, które kupiłam w Primarku za 2 f. Nie dało się w nich chodzić, więc wystawiłam od 1 zł i sprzedałam w licytacji za ponad 80 zł

[ZamyslonaRoztargniona]

Jak Wy to robicie? Ja nie potrafię nic sprzedać na all czy olx w rozsądnej cenie.

[Futbolowa]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Jak Wy to robicie? Ja nie potrafię nic sprzedać na all czy olx w rozsądnej cenie.

Mnie najlepiej szło, kiedy wystawiałam naraz dużo przedmiotów. W sensie: kilkanaście aukcji - często ktoś kupował kilka przedmiotów, a to kusi bardzo, bo przesyłka mniej wychodzi.

Z olx próbuję od niedawna, ale raczej średnio idzie - mam wrażenie, że jednak Allegro cieszy się większą popularnością wśród ludzi. A szkoda, bo z perspektywy wystawiającego olx jest dużo bardziej opłacalne - tylko za wyróżnienie się płaci.

[201801191006]

ja miałam dużo rzeczy nowych, niektóre jeszcze z metkami to mi poszły w mig.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Futbolowa, usuń linka bo nie można się komercyjnie reklamować na wizażu

[Futbolowa]

loloo, wybacz, nie pomyślałam o tym

Ja też mam sporo nowych rzeczy, aż wstyd mówić. Kupować ciuchy i trzymać je z metkami w szafce - źle mi z tym Ale może też je wreszcie powystawiam, bo aż szkoda, żeby kurzyły się latami. A skoro przez tyle czasu ich nie włożyłam, raczej i tak nigdy ich nie włożę...

[Lynn]

A ja wystawiam i nowe i używane. Np jak nie trafię z kosmetykiem, a nie kosztuje on kilku złotych, to wystawiam. Książki kupuję najczęsciej używane i po przeczytaniu wystawiam. Ubrania raczej rzadko wystawiam, jak już wystawię to za ok 10 Dużo ubrań kupuję w lumpie i jako, że ich wartość jest niska, to nie chce mi się bawić w wystawianie na allegro.

[_agg_]

Dziewczyny, a na grupach na FB nie wystawiacie? (te, które mają FB oczywiście ) tam jest spora szansa, że ktoś kupi, no i jak grupa ze swojego miasta, to można się umawiać na odbiór osobisty

[Futbolowa]

Lynn, ja też książki często wystawiam, jak już je przeczytam. Zazwyczaj wyglądają jak nowe, więc chodzą w dobrych cenach. Dlatego właśnie szykuję się do wystawienia paru z nich. Niby teraz zastrzyk gotówki nie jest niezbędny, ale przynajmniej będę miała toto z głowy

_agg_, nie próbowałam nigdy, chociaż widziałam, że sporo znajomych należy do różnych grup tego rodzaju.

[_agg_]

Napisane przez Futbolowa

_agg_, nie próbowałam nigdy, chociaż widziałam, że sporo znajomych należy do różnych grup tego rodzaju.

spróbuj, tam jest chyba łatwiej sprzedać niż na allegro/olx

[201801191006]

ja polecam vinted, bo tam i sprzedać można i się wymienić.

[scarlett26]

Napisane przez sliweczka85

O dżizas, jak sobie pomyślę o tych prezentach to mnie skręca Wigilia z mężem, dzieciami, rodzicami i babcią= 6 prezentów. Pierwszy dzień świąt u teściów z dziadkami i rodzeństwem TŻa=6 prezentów. Żyć nie umierać

Mnie też skręca, ja mam 15 osób jedziemy na 2 Wigilie, na każdą jeszcze wiozę wałówkę żarcia, a i w domu przecież coś do jedzenia muszę mieć....

Napisane przez Czekoladowe_Serce

W tesco mozna dorwac dosc tanio
Garnek z klockami grajacy i swiecacy z fisher price w tesco dorwalam za 59 zl
A w innych sklepach kosztuje 139zl

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Od jutra beda zabawki wybrane ze sie za 2zabawki placi 70zl
Zobacz gazetke najnowsza ktora wchodzi od jutra

Te zabawki najbardziej się opłaca wygooglować gdzie najtaniej - ja większość dla córy kupiłam przez internet, także najlepiej będąc w jakimś hipermarkecie looknąć w internet czy się opłaca, bo faktycznie różnice w cenie bywają nawet około 100 złotowe

Ale doczytałam, że o prezent dla 2 latki chodzi, moja córa ma 20mcy i właśnie przestaje się już bawić takimi gadżetami, a zaczyna karmić i kłaść spać lalki i pluszaki, budować z duplo itp.

Napisane przez _agg_

my niestety nie mamy do dyspozycji za dużej kwoty, bo ani ja ani tż jakoś wybtnie nie zarabiamy on teraz juz w ogóle nie dostał wypłaty za tamten miesiąc żyjemy generalnie od 1 do 1 ciężko cokolwiek odłożyć, jak się po prostu nie ma. a też nie szalejemy za bardzo, ani nie wychodzimy nigdzie jeść na miasto, bo on jest małożerny, poza tym ja mam teraz dietę na redukcję, więc nie mogę ani też jakiś wybitnych rozrywek poza domem nie mamy. no ale cóż, takie życie teraz zmieniam pracę, będę pracować sama na swoim, więc może będzie lepiej

a na dzieci to nie wiem kiedy nas będzie stać nie mówiąc o mieszkaniu przeraża mnie to wszystko

Z dziećmi i finansami to jest mnóstwo artykułów w necie - generalnie bardzo nierentowna inwestycja wiem po sobie, że na dziecko można wydać absolutnie każde pieniądze, zwłaszcza te licytacje ile na wyprawkę potrzeba są bez sensu. Oczywiście znajdą się tacy, co powiedzą, że wcale kasy nie trzeba, bo całą wyprawkę zbierze się po dzieciach rodziny i koleżanek, na mleko się nie wyda, bo dziecko będzie na cycu, a potem da się cokolwiek z talerza mamusi i tatusia, szczepienia tylko państwowe, bo inne to fanaberia lekarzy, a bankowanie krwi pępowinowej jest bez sensu, więc jedyny koszt w sumie to dady w promocji w biedrze, bo zabawki to dziadkowie kupią, albo spadkowe będą. A można całkiem odwrotnie.... A można gdzieś pośrodku..... Tak naprawdę nigdy nie wiesz ile faktycznie będziesz musiała na dziecko wydać, nie przewidzisz ewentualnych chorób, rehabilitacji, tego czy np. dostanie się do żłobka itp itd

Napisane przez MariaFrancesca

Uważasz to autentycznie za dziwne? Pytam szczerze, bez złośliwości, bo nie wiem jak to jest w innych krajach. My z mężem teraz wzięliśmy się za kupno, ale 3 lata mieszkaliśmy w wynajmowanej kawalerce i w pracy koleżanki często mi gadały dlaczego niczego nie kupimy tylko płacimy komuś, a my nie wiedzieliśmy w jakim mieście chcemy na teraz osiąść. Brat kumpeli kupił zaraz po studiach mieszkanie bez wkładu własnego,kredyt na 30 lat, rata 2.500 zł - masakra. Powiem Ci nie wiem co lepsze, czy taki kredyt czy płacenie komuś, niestety obie opcje wydają się mało fajne.

ja mam taki z wkładem i co? przynajmniej wiem, że po tylu latach coś dziecku zostawię; a jak wcześniej sytuacja się na tyle zepsuje, że będę mieszkanie musiała opuścić to co? za wynajem przez rok w tej samej dzielnicy płaciłam tyle samo, z wynajętego też ktoś może mnie w każdej chwili wyrzucić, więc tu na jedno wychodzi - ale jak wylecisz po 30 latach z wynajmowanych to nie masz nic, a tak po 30 latach masz mieszkanie

Napisane przez Futbolowa

A nie myślałaś o dotacji z PUP? Paru znajomym udało się coś takiego uzyskać i widzę, że dobrze sobie radzą

Wiesz, myślę, że nie chodzi tu o specjalne parcie na coś, na co człowieka nie stać. Jeżeli rata kredytu miałaby wynosić tyle, ile ktoś płaci obcym za wynajem, wiadomo, że lepiej byłoby ładować te pieniądze w coś własnego. U nas to jest raczej niemożliwe, bo na pewno tak mało byśmy za kredyt nie płacili, więc na razie nie zaprzątam sobie tym głowy. Zresztą samo uwiązywanie się przy kredytach mnie przeraża

Ja się przyzwyczaiłam, ta naprawdę człowiek jest zawsze uwiązany, pracą , rodziną, nawet wynajmem, bo przecież i tak komuś jakoś za mieszkanie płacić musisz, chyba, że komuś wizja życia pod mostem czy w jakiejś lepiance pasuje

[Czekoladowe_Serce]

Ja zawsze patrze gdzie najtaniej i wychodzilo ze jednak w Tesco
Chociaz nie wszystko tam takie tanie.

[Futbolowa]

Napisane przez _agg_

spróbuj, tam jest chyba łatwiej sprzedać niż na allegro/olx

Może się uda, rozejrzę się w grudniu, jak zabiorę się za porządne wyprzedawanie dobytku

Napisane przez loloo

ja polecam vinted, bo tam i sprzedać można i się wymienić.

O, nie znam

Napisane przez scarlett26

Ja się przyzwyczaiłam, ta naprawdę człowiek jest zawsze uwiązany, pracą , rodziną, nawet wynajmem, bo przecież i tak komuś jakoś za mieszkanie płacić musisz, chyba, że komuś wizja życia pod mostem czy w jakiejś lepiance pasuje

Wiadomo, że wszystko czym żyjemy nas uwiązuje w jakiś sposób, ale akurat kredyt na 30 lat to jedna z gorszych opcji. Tyle tylko, że jak się chce mieć własne mieszkanie, a nie urodziło się u Kulczyków, to niestety, ale to jedyna opcja. Można też odkładać, wiadomo, ale jakbym miała odkładać kilkadziesiąt lat, po to żeby tylko chwilę w takim domu pożyć, już wolałabym sobie żyć na lepszym poziomie w cudzym mieszkaniu

[MariaFrancesca]

Napisane przez loloo

mój tż kiedyś robił porządki w łazience i chciał wyrzucić wszystkie puste flakony, to mu powiedziałam żeby zostawił, bo je sprzedam popatrzył na mnie jak na psychopatkę, a potem nie wierzył że zarobiłam na tym 50zł w sumie

Napisane przez Lynn

To fakt, ale zawsze i tak coś wpadnie kaski. Kiedyś nawet sprzedałam flakon perfumach, a mogłam go po prostu wyrzucić do kosza

A nie zastanawiałyście się kiedyś czy w ten sposób nie pomagacie w jakimś oszustwie, bo to trochę dziwne. Kiedyś, na początku ery komórkowej, niektórzy sprzedawali pudełka i papiery do telefonów, które potem służyły do opchnięcia kradzionego telefonu.

Napisane przez scarlett26

ja mam taki z wkładem i co? przynajmniej wiem, że po tylu latach coś dziecku zostawię; a jak wcześniej sytuacja się na tyle zepsuje, że będę mieszkanie musiała opuścić to co? za wynajem przez rok w tej samej dzielnicy płaciłam tyle samo, z wynajętego też ktoś może mnie w każdej chwili wyrzucić, więc tu na jedno wychodzi - ale jak wylecisz po 30 latach z wynajmowanych to nie masz nic, a tak po 30 latach masz mieszkanie



Ja się przyzwyczaiłam, ta naprawdę człowiek jest zawsze uwiązany, pracą , rodziną, nawet wynajmem, bo przecież i tak komuś jakoś za mieszkanie płacić musisz, chyba, że komuś wizja życia pod mostem czy w jakiejś lepiance pasuje

Ja bym się w sytuacji, którą opisywałam, bała, ale nie będę nikogo do niczego namawiać, bo na pewno każdego sytuacja jest inna.

[Ilsa Lund]

Napisane przez MariaFrancesca

A nie zastanawiałyście się kiedyś czy w ten sposób nie pomagacie w jakimś oszustwie, bo to trochę dziwne. Kiedyś, na początku ery komórkowej, niektórzy sprzedawali pudełka i papiery do telefonów, które potem służyły do opchnięcia kradzionego telefonu.

Nie sądzę żeby komuś się chciało przelewać podróbki do starych flakonów, po prostu takie piękniejsze i bardziej fantazyjne niektórzy lubią trzymać w formie dekoracji na srebrnej tacy

[MariaFrancesca]

Napisane przez Ilsa Lund

Nie sądzę żeby komuś się chciało przelewać podróbki do starych flakonów, po prostu takie piękniejsze i bardziej fantazyjne niektórzy lubią trzymać w formie dekoracji na srebrnej tacy

Ok, to takiej "fanaberii" nie znałam

[ZamyslonaRoztargniona]

Mam z H&M tunikę nową z metką. Kupiłam trzy zeszłej jesieni i jedną nosiłam, drugą założyłam kilka razy a od trzeciej metki nawet nie zdjęłam. Jak wystawię za połowę ceny z metki to pójdzie? Wystawić też te pozostałe? (kupowałam je na ciążę, teraz tak duży rozmiar jest mi niepotrzebny)

[201801191006]

Napisane przez MariaFrancesca

Ok, to takiej "fanaberii" nie znałam

bardzo popularna fanaberia np. flakon po Alienie mi pasuje do łazienki więc jak tylko koleżanka go skończy, to przejmuję buteleczkę i postawie sobie nie półce

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Mam z H&M tunikę nową z metką. Kupiłam trzy zeszłej jesieni i jedną nosiłam, drugą założyłam kilka razy a od trzeciej metki nawet nie zdjęłam. Jak wystawię za połowę ceny z metki to pójdzie? Wystawić też te pozostałe? (kupowałam je na ciążę, teraz tak duży rozmiar jest mi niepotrzebny)

zależy tak na prawdę jakie te tuniki.
ja miałam bluzkę z metką za 90zł i poszła mi za 80, więc w sumie w ogóle nie byłam stratna.
jak dalej 'na czasie' to tą z metką daj niedużo mniej niż na metce.

[Suivi]

To może ktoś się skusi i kupi ode mnie puste butelki po lolicie i po wish choparda Dzięki za ten pomysł, nawet 10 zł to już coś.

[Lynn]

Napisane przez MariaFrancesca

A nie zastanawiałyście się kiedyś czy w ten sposób nie pomagacie w jakimś oszustwie, bo to trochę dziwne. Kiedyś, na początku ery komórkowej, niektórzy sprzedawali pudełka i papiery do telefonów, które potem służyły do opchnięcia kradzionego telefonu.


Ja bym się w sytuacji, którą opisywałam, bała, ale nie będę nikogo do niczego namawiać, bo na pewno każdego sytuacja jest inna.

Ludzie kolekcjonują flakoniki

Napisane przez Ilsa Lund

Nie sądzę żeby komuś się chciało przelewać podróbki do starych flakonów, po prostu takie piękniejsze i bardziej fantazyjne niektórzy lubią trzymać w formie dekoracji na srebrnej tacy

Napisane przez Suivi

To może ktoś się skusi i kupi ode mnie puste butelki po lolicie i po wish choparda Dzięki za ten pomysł, nawet 10 zł to już coś.

Ja bym spróbowała

Sama mam ok 5-7 pustych flakonów,ale są na tyle ładne, że szkoda mi się z nimi rozstawać.

[Futbolowa]

Nie dziwi mnie, że ktoś kolekcjonuje flakony po perfumach - niektóre są naprawdę piękne i wymyślne

Dziewczyny, interesowałyście się kiedyś kontami oszczędnościowymi albo lokatami dla dzieci? Chciałabym coś takiego założyć i odkładać na przyszłość Zośki, ale nigdy nie miałam z takimi instrumentami do czynienia. Może któraś z Was coś poleci? Póki co w innym wątku moje zainteresowanie wzbudziły oferty ING i PKOBP.

[xxxescapismxxx]

Napisane przez Futbolowa

Nie dziwi mnie, że ktoś kolekcjonuje flakony po perfumach - niektóre są naprawdę piękne i wymyślne

Dziewczyny, interesowałyście się kiedyś kontami oszczędnościowymi albo lokatami dla dzieci? Chciałabym coś takiego założyć i odkładać na przyszłość Zośki, ale nigdy nie miałam z takimi instrumentami do czynienia. Może któraś z Was coś poleci? Póki co w innym wątku moje zainteresowanie wzbudziły oferty ING i PKOBP.

Tez bym sie chetnie dowiedziala co nieco o lokatach chce malej zalozyc tez

[Lynn]

Napisane przez Futbolowa

Nie dziwi mnie, że ktoś kolekcjonuje flakony po perfumach - niektóre są naprawdę piękne i wymyślne

Dziewczyny, interesowałyście się kiedyś kontami oszczędnościowymi albo lokatami dla dzieci? Chciałabym coś takiego założyć i odkładać na przyszłość Zośki, ale nigdy nie miałam z takimi instrumentami do czynienia. Może któraś z Was coś poleci? Póki co w innym wątku moje zainteresowanie wzbudziły oferty ING i PKOBP.

Ja mam od kilku lat lokatę PKO o nazwie książeczka mieszkaniowa. Jest to jedyna lokata nieobjeta podatkiem belki. Co roku porównuje ją z innymi lokalami i zawsze ją odnawiam, bo mimo słabszego oprocentowania niż inne lokaty, zysk jest większy, gdyż nie ma tego podatku belki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gaaabcia26]

ja jeszcze się na tym nie znam, próbowałam odkładac do skarbonki ale i ztego nic nie wyszło :P

[Futbolowa]

Napisane przez gaaabcia26

ja jeszcze się na tym nie znam, próbowałam odkładac do skarbonki ale i ztego nic nie wyszło :P

U nas skarbonka też się nie sprawdziła, bo wiecznie z niej drobne podbieraliśmy. Dlatego jestem zadowolona z tej opcji Smart Saver - w te trzy tygodnie pokątnie uzbieraliśmy już 50zł, nawet nie zauważając, że te końcówki drobne nam znikają z konta.

Napisane przez Lynn

Ja mam od kilku lat lokatę PKO o nazwie książeczka mieszkaniowa. Jest to jedyna lokata nieobjeta podatkiem belki. Co roku porównuje ją z innymi lokalami i zawsze ją odnawiam, bo mimo słabszego oprocentowania niż inne lokaty, zysk jest większy, gdyż nie ma tego podatku belki.

Ten podatek to śmiech na sali po prostu. Nie dość, że na kontach oszczędnościowych jakiś śmieszny procent w skali roku dają, to jeszcze pozbawiają człowieka podatku...

W tym temacie polecam Wam zainteresowanie się IKZE - niby na daleką przyszłość, ale można sobie toto odliczać co roku od podatku

[GrumpyCat]

My ciągle twardo zbieramy 5złotówki, już 200zł pękło