Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[scotasia]

Hej, przepraszam, że Wam się wtrącam w wątek, ale to chyba warto wiedzieć, u nas te kaszki są na porządku dziennym:
http://www.gis.gov.pl/ckfinder/userf...d_atropina.pdf

[nancykenator]

Napisane przez misiaeel

Hani wyszły wszystkie 5 do tego dzisiaj znowu bez drzemki:/ nie mam siły..:/

czyli Hania ma już wszystkie zęby?

Napisane przez litllesweetangel

Ogolem zaczelo sie panow z mojej ukochanej lini jadacej do zlobka. Jeden zamknal mi drzwi i s☠☠☠☠☠☠☠il perfidnie przed twarza! Widzial, ze ide szybko do tego autobusu ale nie zamknal na chama i odjechal ;/ Ok poczekalam na nastepny. Zatloczony strasznie, i co? Kierowca zamiast poczekac az wszyscy wejda( bo jak przeciez tlok!) to PRZYCIAL MI TOREBKE drzwiami!! I tak jechalam zakleszczona caly przystanek ;/

Napisane przez s i l v e r

Daria taka nie jest. Ona może mieć wszystkie zabawki porozrzucane i nic sobie z tego nie robi. "Mama posprząta"
Zazdroszczę

ej ale to nie jest tak, że Kuba po sobie sprząta, on woła mnie i musimy razem sprzątać, mnie cieszy sam fakt, że widzi, że trzeba coś z tym zrobić

Napisane przez hje

A tak mi dzieciątko wczoraj padło

Napisane przez marsi11

hehe a mój śpiewa po rusku

Napisane przez pstryczek84

myslalam zeby Kubie zrobic znow sesje foto, tak na drugie urodzinki. chcialabym miec poprostu takie laaadne jego zdjecia a nie ten chlam co robie :/ taki komplet co roku, te kilkanascie porzanych zdjec. niesttey ale taka prawda , te moje zdjecia sa do kitu Bokeh - nawet nie wiesz jak Ci zazdrosze, i Hani, w sumie jej przede wszystkim . tego ze bedzie miala taka wspaniala, cudna, przecudowna pamiatke...
zaluje teraz ze nie zrobilam malemu sesji noworodkowej. aczkolwiek wtedy nawet o tym nie myslaam, nawet mi to przez mysl nie przeszlo wiec troche sie usprawieliwiam no ale wracajac do tematu - chetnie bym kupila taka sesje ale juz to widze jak mlody "wspolpracuje" z aparatem na przestrzeni 2x2

też chciałam zrobić taką sesję Kubie ale nie wiem, czy Kuba wysiedziałby tyle czasu i czy dałby sobie robić zdjęcia także mamy podobny dylemat



ewulkaa ja bym doradziła tak jak Debrah naklejki wielo ale skoro piszesz, że może nimi nie być zainteresowana to może jakąś książkę?

któraś chciała linka do naklejek http://allegro.pl/listing/listing.ph...4-default-1209

[Lenova]

Napisane przez treselle0

dobry wieczór Pstryczku, czyżby tym razem ubrania na studniówkę?

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Lenova też się uczysz?

Uczę się uczę, albo raczej udaję , że się uczę

Napisane przez fewcia

Dziękuję dziewczyny za pomysły! Skorzystałam poniekąd ze wszystkich Dziękuję jeszcze raz!


Co do sprzątania. Blanka co do zasady zawsze sprząta po sobie, bardzo rzadko nie chce, mówiąc że jest zajęta
Zrobiła się taką przytulanka. Co chwilę przychodzi i przytula się albo daje buziaka. I tak jak u Lenovy, buzia jej się nie zamyka. Non stop coś opowiada, śpiewa, no cudowne to jest!

Wczoraj poszła do żłobka po 1,5 tygodniowej nieobecności. Bałam się tej wizyty, ale było super. Mała pobiegła do dzieci jak na skrzydłach! Jeszcze zażyczyła sobie zanieść pierniczki ciociom.

Nie mam już pomysłu na prezent dla Małej od teściów. Jakoś mi się wydaje że dostanie już dużo. Od nas milion książek, dwa zestawy Duplo (mamy dwa małe i uwielbia), farby do malowania palcami, już nawet za namową szajki kupiłam ceratę. Od mojej siostry dostanie dużą kuchnię, od drugiej siostry ciuchy i książki po angielsku (mieszka w NY), od mojej mamy garnki i płytkę duplo. Myślałam o jakimś zestawie z kredkami, mazakami itp. Mała bardzo lubi malować. No i sama nie wiem.

Ho Ho Ho Ho to bogaty Mikołaj będzie
Tablicę taką kredowo-magnetyczną macie?

Napisane przez ewulkaaa

dzień dobry!

\rano napisałam posta i mi się nie dodał

proszę o pomoc! przez sytuację w domu i w ogóle w życiu nie mam prezentu dla ani kupię na pewno warzywa do krojenia i puzzle, ale mam dużo więcej pieniędzy prezeznaczone ne jej prezent i nie mam pomysłu pomóżcie! nie musi być jedna duża rzecz, może byc kilka mniejszych mam ok150-200zł do zagospodarowania

na pewno odpada wszystko co z lalkami związane, bo olewa mamy sporą kolekcję klocków clemmy i nie potrzebujemy narazie więcej, również innych, czyli np duplo tez nie bardzo no i ksiązeczek mamy ponad 50, więc też nie przewdiuję

proooszę, pomóżcie!

Miałam pisać, że może kuchnie ale doczytałam, że macie. To może jak Fewci zaproponowałam :tablicę ?

Napisane przez misiaeel

dzień dobry

hje Pola jak słodko padła mojej się to nigdy nie zdarzyło

szaja jakoś nie trafia do mnie ta muszelka

Lenova moja śpiewa tylko aaaa kotki dwa albo lalala. za to wiecznie tańczy i bębni na czym tylko się da. żałuje, że Jej bębenka nie kupiłam. bo z perkusja mojego Taty radzi sobie świetnie
[B]

Oooo to moja też by się nadała do Hani i perkusji Twojego taty

Napisane przez treselle0

Poszłm spać do 2 - Ola do tej godziny nie miała żadnej pobudki, a gdy tylko wlazłam pod kołdrę - milion o 6 pobudka, ale na szczęście ok 4 usnęłyśmy jeszcze no i teraz wstałyśmy Czas iść po bułki na śniadanie
a może nie zabawki a ubranka?albo jakaś pościel? inhalator? sanki

Ja też o 2 poszłam, ale u nas odwrotnie jak się "uczyłam" to Blanka stękała i kwękała a jak się położyłam to spała jak anioł.


Tak w ogóle to dzień dobry
Mamy nową umowę na internet i lata jak oszalały ,ale się jaram po roku zacinającego się neta w końcu normalny

[ewulkaaa]

Debrah - pytałaś o t. - bez większych zmian, ale rozumie co się do niego mówi - wczoraj tż mówi do swojej mamy - patrz, ta kroplówka nie leci, idź do pielęgniarki i on się popatrzył na kroplówkę gdzie zagięta. Więc rozumie ale dalej paraliż, dalej nie mówi, na domiar złego pojawił się obrzęk mózgu stan jego lekarze oceniają na średniociężki, a jednocześnie mówią, że wszystko się może zdarzyć - i in + - czyli zmiany jeszcze mogą się cofnąć, i in minus, czyli że może być gorzej

--------------
ja już po pracy, dziecko śpi, idę w neta na zakupy, chociaż nic a nic mnie to nie cieszy.

dziewczyny, ja myślałam o czymś takim, ale tż twierdzi że za dużo za małych elementów

http://allegro.pl/quercetti-mozaika-...869515404.html


a co wy na coś takiego?za trudne, za łatwe? bo jakoś nie umiem się ustosunkować :/

http://allegro.pl/ksztalty-i-kolory-...897190812.html

czu czu?
http://allegro.pl/zagadki-czuczu-zab...877052110.html



no i to

http://allegro.pl/mata-muzyczna-inte...861285766.html

fajne to, edukacyjne, czy naciągane? nie lubię skrzeczących zabawek i takich nie posiadamy (poza koniem n biegunach, który ryczy na pół wsi i już go nienawidzę, a Ania kocha )
ale ta mnie jakoś zaciekawiła

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

ahh, i ktoś pytał (przepraszam, nie pamiętam kto, bo w pracy na szybciaka czytałam) o warzywa do krojenia - od soboty w lidlu

[Debrah]

O, a za ile te warzywa sa w gazetce?

Ewulka - rany ile Ania mdleje: to jest coś przed czym ja się staram jednak bronic bo ciezko potem co dziecku dac
Ale jak przyjdzie Szaja to na pewno coś wymyśli.
Ukladanka z linku wydaje mi się wporzo i na teraz. (ksztalty i kolory)

[ewulkaaa]

Napisane przez Debrah

O, a za ile te warzywa sa w gazetce?

Ewulka - rany ile Ania mdleje: to jest coś przed czym ja się staram jednak bronic bo ciezko potem co dziecku dac
Ale jak przyjdzie Szaja to na pewno coś wymyśli.
Ukladanka z linku wydaje mi się wporzo i na teraz. (ksztalty i kolory)

właśnie wydawało mi się, że Ania nie ma dużo np w porównaniu do Oliwki Ifki

no bo tak:
-na naklejki był szał wrzesnień/paździrenik.
- Kuchnię w komplecie z garnkami dostała jakoś w maju? i szał też był i też minął.
-3 lalki + wózek parasolka - ale rzadko się bawi.
-duuużo książeczek bo lubi
-duuużo kolcków clemmy bo też lubi
-arkę noego ze zwięrzątkami - ale to traktuje jako część klocków, bo zazwyczaj budujemy farmę
- 1 komplet puzli
- konik na biegunach
- kolejkę tomka którą zlewa
- znikopis - bardzo lubi, często w użyciu (btw Neti ja kupiłam w auchan za 27,99 duży )
- kredki
-farby (ale to okazjonalnie)

i w zasadzie to wszystko


mamy jeszcze zabawki typu jakaś piłka, oball słonik który dmucha i tam się piłeczki wrzuca, jakieś inne popierdółki ale się nimi nie bawi i część już schowałam, a część zamierzam schować.

A stricte zabawek którymi się bawi to te wypisane u góry, i jakoś tak monotonnie mi się wydaje bo albo malujemy/rysujemy, albo budujemy z klocków, albo układamy puzle, czytamy książeczki i w zasadzie...tyle

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Debrah - za 24, 99

http://gazetka.lidl.pl/9c527dbe-e24d...a1c652044/#/12

[litllesweetangel]

Ewulko gdzie Ty widzisz warzywa do krojenia w lidlu? Owszem byly ale od 20 listopada nie grudnia

[meneq]

fewciu a moze wlasnie jakies odjechane kredki?
Np.
http://www.koncent.jp/?pid=37293666

[ewulkaaa]

Napisane przez litllesweetangel

Ewulko gdzie Ty widzisz warzywa do krojenia w lidlu? Owszem byly ale od 20 listopada nie grudnia

ołłł szit, faktycznie listopada

barawo dla wielkiej pani pracującej w wynagrodzeniach, która musi zauważyć każdy grosz, a tu daty nie umie odczytać

[meneq]

Albo http://www.takaratomy-arts.co.jp/spe...anoana/crayon/
http://h-concept.jp/fs/hshop/d750g
http://www.angiehono.com/SHOP/AG090819.html

[Debrah]

Napisane przez ewulkaaa

właśnie wydawało mi się, że Ania nie ma dużo np w porównaniu do Oliwki Ifki

no bo tak:
-na naklejki był szał wrzesnień/paździrenik.
- Kuchnię w komplecie z garnkami dostała jakoś w maju? i szał też był i też minął.
-3 lalki + wózek parasolka - ale rzadko się bawi.
-duuużo książeczek bo lubi
-duuużo kolcków clemmy bo też lubi
-arkę noego ze zwięrzątkami - ale to traktuje jako część klocków, bo zazwyczaj budujemy farmę
- 1 komplet puzli
- konik na biegunach
- kolejkę tomka którą zlewa
- znikopis - bardzo lubi, często w użyciu (btw Neti ja kupiłam w auchan za 27,99 duży )
- kredki
-farby (ale to okazjonalnie)

i w zasadzie to wszystko


mamy jeszcze zabawki typu jakaś piłka, oball słonik który dmucha i tam się piłeczki wrzuca, jakieś inne popierdółki ale się nimi nie bawi i część już schowałam, a część zamierzam schować.

A stricte zabawek którymi się bawi to te wypisane u góry, i jakoś tak monotonnie mi się wydaje bo albo malujemy/rysujemy, albo budujemy z klocków, albo układamy puzle, czytamy książeczki i w zasadzie...tyle

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Debrah - za 24, 99

http://gazetka.lidl.pl/9c527dbe-e24d...a1c652044/#/12

A co do zabawek - to wszystko zależy od tego z jakiego założenia wychodzisz - bo ty piszesz co ma, ale, że się nie bawi. To teraz chodzi o to jaki masz cel - kupic coś czym się bedzie bawic?
Bo w koncu każda zabawka ma chwilowy szał i on potem mija/słabnie ale wraca. I troche to niebezpiecznie moze brzmiec w sensie ze "skoro sie nie bawi to czas na cos nowego " - wiadomo, ze troche tak jest bo sie z zabawek wyrasta troche i potrzeby dziecka sa inne ( normalna ze 2 latek zlewa oball np ) ale taka kuchnia to jeszcze długo długo posluży. A jak zaczelas wymieniac co Ania ma + co dostanie to zakręciło mi sie w głowie. Ale to na pewno dlatego ze rodzina daje coś od siebie to się uzbierało zwyczajnie.
Ja z jednego powodu dawkuje zabawki - zdarza mi się kupowac tez bez okazji, pewnie, jak np gary z biedry dam od razu bo ma szał na gotowanie (idą od Lenovy) - że będą mniej cieszyc potem i wyczerpia sie pomysly z ktorych by było dużo radochy gdyby je dawkowac.Ale tez faktycznie - co masz rodzinie powiedziec jak daja takie fajne prezenty;p nie zamienilabys tego przeciez na skarpetki dla Ani ( i ja tez nie)
Ciezki to temat. Ale wydaje mi sie ze na prawde macie duzo - Ania ma miejsce?

Napisane przez litllesweetangel

Ewulko gdzie Ty widzisz warzywa do krojenia w lidlu? Owszem byly ale od 20 listopada nie grudnia

Tez już znalazłam, sa w gazetce.

[litllesweetangel]

Napisane przez ewulkaaa

ołłł szit, faktycznie listopada

barawo dla wielkiej pani pracującej w wynagrodzeniach, która musi zauważyć każdy grosz, a tu daty nie umie odczytać

Spokojnie, ex jakosciowiec wszystko znajdzie
Juz myslalam, ze przeoczylam jakas promocje lidlowa, ja przeoczyc promocje? No way

[Debrah]

o, tez sie nabralam

Kurde, mam wybrac blat do szafek i nie wiem ;p

[sylwietta1988]

Hej, miałam rano pocytowane i poodpowiadane i co? wykasowałam wszystko przypadkową trudną do ustalenia kombinacją klawiszy no nic, polece od nowa

[Lenova]

Właśnie co do zabawek. Wiecie ja przed porodem mówiłam sobie" moje dziecko będzie miało mało zabawek, kupię jej klocki ,żeby sama ćwiczyła kreatywność,no i po co ma się zagracać itepe" . A teraz? ja sama szaleje na punkcie zabawek,chciałabym wszystko Blance kupić. Mówi się, że się chce dziecku dać to czego samemu się nie miało, ale u mnie to nie tak.Ja jako dziecko miałam dużo,a Blance to wszystko co dostaje tak się podoba, że jestem uzależniona od tego widoku jak ona się cieszy gdy dostaje prezent, ten uśmiech i świecące oczy no i koniec końców mamy w pokoiku dwa pudełka(niegdyś w biedrze były)zabawek,skrzynio-ławkę zapełnioną, i worek na pluszaki.
No i mam problem bo nie wiem gdzie trzymać np takie garnuszki,czy większe samochody.Chciałabym aby Blanka miała dostęp do wszystkich zabawek, żeby nie były wysoko na półce czy schowane w szufladzie,aby mogła sama wybierać czym chce się w danym momencie bawić,no ale mam problem z aranżacją pokoju pod kątem zabawek

Jak to jest u Was ?
I czy robicie co jakiś czas przemiał w zabawkach/że np chowacie coś z czego dziecko wyrosło bądź się już nie bawi ??

[sylwietta1988]

Napisane przez marsi11

moje średnie dziecko nadal pochłania mnie całkowicie a Marinka na razie może w 10% czytaj potrzebuje moich cycków
a tak serio to nie oszukujmy się ale noworodek to hodowla-przewinąc,nakramić,odbekn ąć
mój Leos potrzebuje dużo atencji, jak nie daje rady to chusta zalatwia sprawę- naprawdę nie ma tragedi, myślę,że najgorzej będzie za 5-6 miesięcy ale wtedy też Leo będzie starszy




ale mam zaje. sta rodzinę
nawet nie wiadomo czy będą chrzciny Marinki
kuzwa każdy patrzy na siebie i teraz nikomu termin nie pasuje, ja pierdziele co za ludzi
brata mojego nie bedzie, chrzestny jedzie 700 km po to by za parę godz wracać z powrotem do kraju, no ja nie mogę, pozabijam wrrrrrrrr

no, zgadzam sie, o ile wiecej czasu sie miało na wszystko i jeszcze- przy noworodku wyspana bylam
przykro m z powodu takiego podejsia Twojej rodziny do chrztu.... buzialki dla Marinki pokaz gwiazde w k.

Napisane przez mala_19kw

Hej.
Dziękuje Wam za wszystkie kciuki
Byłam wczoraj u tego neurologa ale niestety okazuje się że zdiagnozować co mi dolega nie będzie wcale takie proste,przyczyn może być wiele. Muszę zrobić badania u okulisty,laryngologa,prze świetlenie czaszki i masa badań w krwi plus mocz. Po tych badaniach znowu do neurologa. Póki co dostałam tabletki na próbę.

kciuki za szybkie pozałatwianie wizyt i oczywiscie za dobre wyniki

Napisane przez Lenova

Dzień dobry

Ja póki co świąt nie czuje, bo moja szkoła mnie pochłania, wymyślili sobie zjazd przed samymi świetami i jeszcze egzaminy moja chałupa wygląda jak pobojowisko .Blanka nie śpi w dzień i wieczorem chodzi do późna,wczoraj poszła spać o 23 .Nie mam kiedy sprzątać, nie mam kiedy się uczyć.

debile ciekawa jestem, czy jakby swieta wypadły w weekend to tez by Wam zjazd wymyslili z dzieciem pochłaniajacym całą moją uwage i czas po przyjsciu z pracy mam identycznie jak ty, takze pjona

Napisane przez nancykenator

Powiedźcie, czy Wasze dzieci też są takie "porządne"?
Kuba wszystko musi mieć równo ułożone, nic nie może leżeć na podłodze no ewentualnie Jego książki i puzzle (które uwielbia), naklejki wielorazowe wkleja spowrotem na tą główną planszę, po jedzeniu sztućce do mycia, talerzyk i kubek tak samo, w ogóle jak tylko mówię, że będę zmywać naczynia to od razu podstawia sobie krzesło i ze mną "myje", ręce musi mieć czyste, a jak na koszulce jest chociaż kropelka wody to od razu do przebrania. Jak umyje zęby rano a ja w tym czasie np myję twarz, to potem koniecznie chce mi nakładać na twarz krem, potem myję mu ręce po kremie, on się wyciera a następnie biegnie do pokoju i sam się kremuje swoim kremem (kremuje buzię i ręce). Ostatnio "zwrócił uwagę" tż, że odstawił miski nie tam gdzie trzeba .

no pytanie nie przepusi zadnemu paprochowi, buty stoją w rządku równiuteńkim, a jak kiedys tz schował swoje do szafy to mały wyjął na półkę, bo mu sie ilosciowo nie zgadzało no i namiętnie czyści kibelek szczotką

Napisane przez ewulkaaa

Ania ospę znosi dobrze, mam wrażenie że już jej schną te krosty. Raz tylko miała w nocy gorączkę 39,5, a tak to tylko stany podgorączkowe. ZA to noce ma masakryczne, mimo że ją smaruję to histeria za histerią, po prostu koszmar. I ona sama w pewnym momencie nie wie czego chce, ja nie umiem sobie poradzić po prostu z tym nocami i z nią

z t... nieciekawie, niestety lekarze za dużo nie mówią, wczoraj była nieznaczna poprawa, ale tylko nieznaczna, boimy się ale jesteśmy pełni nadziei ale jest masakrycznie ciężko u nas, wszyscy załamani, nie ma nawet mowy o świętach - no bo jak tu coś planować??? t. leży sparaliżowany, nie mówi, nie wiadomo czy kojarzy co się dzieje, a szpital nie bardzo chce go rehablilitować "bo on jest obciążony onkologicznie " -no tak to zrozumiałam "jaby się nie opłacało"

k.wa, cęzkie to wszystko, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ryczę i ryczę, ale to przecież nic nie da.


muszę teraz kupić anusi jakiś prezent pod choinkę, bo przez tą operację, załątwianie (załątwiamy mu zasiłek rehabilitacyjny), pracę, a koniec końców udar nie mam nic posprzątane (ale to akurat mam w dupie, najmniej ważne), nie wiem nawet co gotować (właśnie robię listę, i muszę zamówić już jakieś zakupy w tesco online, bo fizycznie na pewno nie będę miała jak jechać), nie mamy choinki, nie mamy pierników anie nawet prezentów (ze wszystkich już zrezygnowałam, ale anusi chcę coś kupić).

przepraszam że smęcę, ale mam takiego doła jak stąd do wszędzie

kochana, jeli masz taką potrzebe- zal sie!!!1 od tego jestesmy a wyrzucenie z siebie duzo daje oby Ani jak najszybciej mineło, Tobie siły życzę i jak największej poprawy zdrowia dla t.

Aha, zdróweczka wzystkim zakatarzonym, pichłającym i calkowicie niewyraznym mnie wczoraj po powrocie z pracy tak przeczołgalo,ze na czworaka od kibelka odchodziłam.... zeby tylko nie jelitówka, bo mały na bank złapie dzis juz ok, ale i tak na suchym prowiancie jade cały dzien, bo jak tu w pracy wc okupowac byłam jak wypluta, wiec jak uspiłam małego po 21 to sama ległam obok niego, bez prysznica, bez umytych wlosów, było mi zupełnie wszystko jedno jak bede dzis wyglądac, a pewie wyglądałam tak

[ewulkaaa]

Napisane przez Debrah

A co do zabawek - to wszystko zależy od tego z jakiego założenia wychodzisz - bo ty piszesz co ma, ale, że się nie bawi. To teraz chodzi o to jaki masz cel - kupic coś czym się bedzie bawic?
Bo w koncu każda zabawka ma chwilowy szał i on potem mija/słabnie ale wraca. I troche to niebezpiecznie moze brzmiec w sensie ze "skoro sie nie bawi to czas na cos nowego " - wiadomo, ze troche tak jest bo sie z zabawek wyrasta troche i potrzeby dziecka sa inne ( normalna ze 2 latek zlewa oball np ) ale taka kuchnia to jeszcze długo długo posluży. A jak zaczelas wymieniac co Ania ma + co dostanie to zakręciło mi sie w głowie. Ale to na pewno dlatego ze rodzina daje coś od siebie to się uzbierało zwyczajnie.
Ja z jednego powodu dawkuje zabawki - zdarza mi się kupowac tez bez okazji, pewnie, jak np gary z biedry dam od razu bo ma szał na gotowanie (idą od Lenovy) - że będą mniej cieszyc potem i wyczerpia sie pomysly z ktorych by było dużo radochy gdyby je dawkowac.Ale tez faktycznie - co masz rodzinie powiedziec jak daja takie fajne prezenty;p nie zamienilabys tego przeciez na skarpetki dla Ani ( i ja tez nie)
Ciezki to temat. Ale wydaje mi sie ze na prawde macie duzo - Ania ma miejsce?



Tez już znalazłam, sa w gazetce.

kurde, ty to zawsze mądrze piszesz

cóż, nie zastanawiałam się nad celem trochę to tak, że chciałabym jej pokazać coś nowego, coś co polubi bo widzę ile frajdy jej dają np teraz te puzle, więc kupię następne bo te zna na pamięć, Ale nie wiem czy to dobre, bo w sumie po co? teraz muszę trochę pomyśleć

i tak - wolaę żeby rodzina dawała Ani coś co JEJ da RADOŚĆ, a nie coś, co mi ułatwi życie tak było np z prześcieradłem - t. stwierdziła, że jej kupi jako prezent, na co ja byłam niezbyt przychylna, bo to przecież bardziej prezent dla mnie niż dla niej

a co do miejsca - tak, ona ma swój nie za duży pokój, ale ma w nim JESZCZE miejsce, natomiast poza pokojem też jest miejsce - to zasługa naszego wielkiego domu - my samy mamy do dyspozycji ponad 100m więc przestrzeń nie jest problemem

[sylwietta1988]

Napisane przez Ultra81

I w ogóle jakoś smutno mi dziś. Parę nie najlepszych newsów do nas dotarło ostatnimi czasy. Niby nie ma się JESZCZE czym martwić, ale jednak w głowie siedzi

kciuki za poprawe sytuacji

Napisane przez hope01

Ultra zdrowia i przytulam

Nancy mój Dawid też ma swoje pedeanckie akcje to w tym pudełku, to w tym, szafa dosunięta do ściany, nie może mieć brudnego ubrania. Jak jest koszulka z długim rękawem, to nie można mu podwinąć. ZAWSZE spuszcza nogawki i rękawy

o, to to to to z tym, ze mojemu ubranie brudne nie przeszkadza za to ZAWSZE opakowanie puste po serku np do kosza, łyzeczka do zlewu, rączki wytarte w ręczniczek i dopiero idzie sie bawic jak wracamy z podwórka to buty swoje ustawia, ubranie odklada na półke, woła o mycie łapek i dopiero do pokoju

Napisane przez litllesweetangel

Ogolem zaczelo sie panow z mojej ukochanej lini jadacej do zlobka. Jeden zamknal mi drzwi i s☠☠☠☠☠☠☠il perfidnie przed twarza! Widzial, ze ide szybko do tego autobusu ale nie zamknal na chama i odjechal ;/ Ok poczekalam na nastepny. Zatloczony strasznie, i co? Kierowca zamiast poczekac az wszyscy wejda( bo jak przeciez tlok!) to PRZYCIAL MI TOREBKE drzwiami!! I tak jechalam zakleszczona caly przystanek ;/

ale paszczaki

Napisane przez nafiyqa

U mnie tez ciezko z czasem.
Mialam na ten tydzien zaplanowana kontrole u endokrynologa, czyli wyniki+usg+wizyta u lekarza, oczywiscie wszystko w 3 rozne dni, bo jednego sie nie da :/:/
I przez prace musialam wszystko tak poprzestawiac (przeciez nie wezme wolnego w pierwszy tydzien pracy, nie? ), ze latam przed czy po pracy i w rezultacie i wczoraj i dzis widzialam sie z Kuba niecale 2h przez caly dzien :/:/ jutro to samo :/
Ciezkie jest zycie matki.

wlasnie.... a wracam przed 17 i do momentu pojscia małego spac jestesmy nierozłączni. Czaami jest to 21, czasami 22, jak mam wolne to staram sie go klasc wczesniej- koło 20, zeby miec chcoc chwile dla siebie albo na zrobienie czegokolwiek. ALE wlasnie dlatego nie szukam pracy w Krk czy Kielcach bo doliczając do czasu pracy 1,5 godz dojazdu widziałabym małego w dwóch sytuacjach: rano jak jeszcze spi a wieczorem jak juz spi chce pracowac, ale nie za TAKĄ cene

Napisane przez hje

Nam zostało drzwi wszystkie powycierać, stoły i krzesł. Na wigilię co może być, to już zrobione i zamrożone
.

hadrkory

Napisane przez hje

I sama sobie obiera mandarynki

duze dzieci juz mamy mój tez, mamndarynki i banany, sam sobie smaruje chlebek "mijamija" (masełkiem zaczy sie), sam obsługuje z piciem- bardziej lub mnie udane próbu przelania kompotu czy soku do szklanki generalnie BAMBUŃ! slysze 397509485067498 na godzine w odniesieniu do osoby, która wykona daną czynność

Napisane przez Debrah

U nas ma fazy takie żeby właśnie odkładać rzeczy w to samo miejsce (co nie znaczy że jest porządek bo czasem szybciej bierze nim odkłada :p) Ale widzę w niej też odpowiedz na to co sama robię : kiedy np chce puzzle a leżą jeszcze klocki to mówię 'pozbierajmy klocki , będzie więcej miejsca na puzzle i klocki się nie pogubia " , jeżeli sama w danym momencie nie robi tego to robię to ja. Nie ponaglam nigdy. Jeśli pobiegla się bawić~ trudno. Jeśli patrzy co robię to np pytam : noo gdzie jest jeszcze jakiś klocek, to już wszystkie? Włącza się wtedy i wskazuje gdzie są. To już dużo,
Niemniej od jakiegoś czasu np dziś wieczorem przed snem schowala duplo sama I mówiła 'schowam, " "bo się zgubia' , albo między zabawkami mówi 'zrobię miejsce " : dużo da się wypracować powoli, własnym przykładem i nazwaniem po co się coś robi. Bałagan nie przemówi bo jest abstrakcyjny, za to 'nie ma tyle miejsca " już Tak.

a my sprzatamy dopiero po zakonczeniu zabaw wszelakich, al np przed wyjsciem na podwórko w trakcie zabawy nie ma szans na posprzatanie tego, czym bawioł sie wczesniej bo jak podjełam taką próbe to oznajmil, ze "Bambun bałi" i wywalił od nowa ale jak mówie, ze trzeba posprzatac to sam pieknie wszystko zbiera i zanosi na miejsce: pierdółki do skrzyni, misie i ksiazki na półke, auta parkuje pod stołem

[gojka24]

Napisane przez ewulkaaa

Debrah - pytałaś o t. - bez większych zmian, ale rozumie co się do niego mówi - wczoraj tż mówi do swojej mamy - patrz, ta kroplówka nie leci, idź do pielęgniarki i on się popatrzył na kroplówkę gdzie zagięta. Więc rozumie ale dalej paraliż, dalej nie mówi, na domiar złego pojawił się obrzęk mózgu stan jego lekarze oceniają na średniociężki, a jednocześnie mówią, że wszystko się może zdarzyć - i in + - czyli zmiany jeszcze mogą się cofnąć, i in minus, czyli że może być gorzej

--------------
ja już po pracy, dziecko śpi, idę w neta na zakupy, chociaż nic a nic mnie to nie cieszy.

dziewczyny, ja myślałam o czymś takim, ale tż twierdzi że za dużo za małych elementów

http://allegro.pl/quercetti-mozaika-...869515404.html


a co wy na coś takiego?za trudne, za łatwe? bo jakoś nie umiem się ustosunkować :/

http://allegro.pl/ksztalty-i-kolory-...897190812.html

czu czu?
http://allegro.pl/zagadki-czuczu-zab...877052110.html



no i to

http://allegro.pl/mata-muzyczna-inte...861285766.html

fajne to, edukacyjne, czy naciągane? nie lubię skrzeczących zabawek i takich nie posiadamy (poza koniem n biegunach, który ryczy na pół wsi i już go nienawidzę, a Ania kocha )
ale ta mnie jakoś zaciekawiła

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

ahh, i ktoś pytał (przepraszam, nie pamiętam kto, bo w pracy na szybciaka czytałam) o warzywa do krojenia - od soboty w lidlu

My mam cos podobnego jak te ksztalty ikolory. Mamy figuraki z ganny. Wydaje mi sie ze sa troche trudniejsze od tych ktore pokazalas no i mniejsze elementy. Od niedawna sie tym bawimy calkiem fajnie juz.

No to jak z tymi warzywami do krojenia w lidlu? Mam kolejke przed sklepem zajac czy jednak nie?

[sylwietta1988]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49370887]U nas jest "o o o o " przy "szczotka pasta: [/QUOTE]O, Bartek tez to uwielbia, tez spiewa w tym momencie i jeszcze hit- Kubus, wytancz witaminy choreografie juz zna i tanczy z misiem

Napisane przez hje

Moja wtedy robi klasyczny wywal dolnej wary, uwielbiam tą minę

pokazac

Napisane przez hje

A tak mi dzieciątko wczoraj padło

cuuuuudnie

Napisane przez Debrah

o k.wa czarny humor mi się włączył jak zobaczyłam własnego posta z "siedziałam" dużymi literami - a przeca ja zawsze siedzę niemal
Chodziło mi o nie przemieszczanie się

dlatego jestes autentyczna

Napisane przez meneq

U nas znow do drzemki plus zasypianie nocne i po obudzeniu rano, w miedzyczasie od jednego do pierdyliarda razy...
Ostatnio Yae czestuje moimi uu swoje ukochane przytulanki, jak rowniez sama pije ich uu. Spi tez przytulona do maskotki i ja cos czuje, ze sie odstawia. (Oby, oby )

powodzenia w odstawianiu

Napisane przez treselle0

a może nie zabawki a ubranka?albo jakaś pościel? inhalator? sanki


My prawdopodobnie sprzedamy dziś wózek Więc będę mogła kupić jakiś prezent od Nas małej, inaczej skończyłoby się tylko na praktycznym (ubranka) i prezentach od rodziny. Tylko tż mnie rozwalił, pytam, czy ostatecznie ta cena może być - dali 630, a ten jak zrobię będzie dobrze (nienawidzę tego, bo nigdy dobrze nie jest, tylko 'ale' zawsze wyłazi po niewczasie) więc przyciskam do muru, czy akceptuje to mnie pyta, czy na pewno sprzedajemy a jeszcze pare miesięcy temu kazał wystawić za niższą od najniższej cenę tego modelu
A co kupujecie teściom/rodzicom?

sanki, to chyba na kółkach my prezenty tylko małemu kupujemy na dzien dziadków dostaną jakis gadzet okołoBartulowy - zastanawiam sie nad kalendarzem, fotoksiązką, albo zdjeciem formatu A4 w ładnej ramce symbolicznie tylko
fajnie, ze wózek udało Ci sie opchnąc

Napisane przez LadyWhisper

Dlatego my nie zamawiamy prezentow zabawek, jedynie od mojej siostry (chrzestnej Pietraszka) dostanie warsztat boikido, drewniane samochodziki i literki melissa & doug na lodowkereszta sklada sie na lezanke dla zuczka. Oszalalabym gdyby dostal pierdyliard zabawel Bo tak naprawde on sie bawi tylko i wylacznie autkami

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

ekonomiczny w utrzymaniu a u nas nadal zwierzeta i wszystko co związane z gospodarstwem i wsią

A dzis rano byłam jak codziennie po bułki w biedrze i małemu ksiązke Kubusia Puchatka kupiłam na urodziny dam http://www.biedronka.pl/pl/product,i...ame,ale-zabawa
zastanawiam sie jeszcze nad tymi z puzzlami w środku

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Co do prezentów to B. dostał ostatnio klocki wafle, w sumie to nie wiem czemu mu wczesniej nie kupiłam i szał dokupie chyba jeszcze takie z figurkami czy cus ALE i tak najbardziej dziec cieszy sie z nowych zwierzaków do swojej kolekcji

[LadyWhisper]

Dziewczyny jestem zalamana, nie wiem co sie z nami porobilo ale jak czegos z tym nie zrobimy to nie bedzie dobrze:'( mam dosc

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[fewcia]

Tress właśnie przyszły mi do głowy sanki Ale coś śniegu nie widać

Meneq nawet nie wiem czy takie kredki u nas są?

Lenova tablicy nie mamy ale jak Mała dostanie kuchnię to już nie mam miejsca w pokoju Swoją drogą to moglibyście się do nas wybrać
Chciałabym aby to było coś dla Małej, a nie prezent dla mnie. Sama nie wiem. Z drugiej strony nie chce aby t. kupili jakiś chiński badziew na raz.

Debrah zamówiłam mężowi na gwiazdkę książkę jak być dobrym mężem i ojcem autorstwa Juula. Wiesz coś o tej książce? Myślę właśnie nad jakąś wyjątkową dedykacją od nas - od Małej i ode mnie. Sobie też zamówiłam jego książkę. Jestem jej bardzo ciekawa.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny jestem zalamana, nie wiem co sie z nami porobilo ale jak czegos z tym nie zrobimy to nie bedzie dobrze:'( mam dosc

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Co się dzieje?

[Delicjanka]

Lady co jest?

Heja.
Pisałyście o zabawkach. Powiem Wam że u nas też było mega dużo zabawek, ale wyniosłam na góre, bo byśmy utonęły, ja jej zabawek nie kupuje, ona dostaje, ale jej nie jarają zabawki, ona woli sobie przesypywać np ziarenka fasoli itd... albo bawi się lalką swoją, maluje... ksiązeczki.
Właśnie robie świąteczne porządki i znowu wyniosłam dwa worki zabawek typu jakieś misie itd. Po co ma to gracić..

Młoda ma właśnie drzemke, trzeba jakąś zupe zrobić;p

[mala_19kw]

Hejooo
Powiem wam że po tych tabletkach co je dostałam jestem zupełnie nie ogarnięta. Czuje się co najmniej dziwnie
Jestem zmulona i śpiąca,dlatego też wczoraj o godz 20 podjęłam pierwsze próby snu ,Oskar oczywiście się buntował ale kiedy mąż wrócił z łazienki nie zawahałam się dopuścić czynu zaśnięcia,mocnego i długiego Kiedy oni do mnie dołączyli to nie wiem ale jak się obudziłam w środku nocy to była nas w łóżku trójka
Ale takie są skutki uboczne tych tabletek-życie

Dziś udało mi się porejestrować do lekarzy i od stycznia poradnie specjalistyczne będą mym drugim domem
Jeszcze tylko pójść upuścić trochę krwi i mam chwilowy spokój.

Dziś przyszły klocki,dorwałam się do nich jak mały zasnął-ale fajne one Kocham lego za każdy szczegół. Już bym się nimi chętnie pobawiła,znaczy pobawiła się nimi z Oskarem

Jutro chyba popakuje prezenty i będziemy czekać na Mikołaja

Meneq-miałam te zdjęcia zrobić ale spora część już zniknęła,znaczy nie całkiem ale widać że się goi ,Cetaphil załatwił sprawę, zostało tylko czerwone pod jajeczkami(a tam zdjęcia robić nie będę ).

[treselle0]

ja chyba jestem dziwna, bo wolę, żeby kupili nam coś praktycznego, co będzie służyło Oli niż jakąś kolejną paczkę klocków, którymi się nie bawi, czy zabawkę piszcząco-grająco-świecącą, którą pobawi się 2 dni. W tym roku jak nas zapytali, co dla Oli to powiedziałam, że inhalator, bo dla nas jest drogi a może być bardzo przydatny, a od drugich rodziców typowo jakąś zabawkę - tu jeszcze nie wiem, co trwają konsultację, ale stawiałabym na książki Ale może ja za bardzo praktyczna jestem

[hope01]

Mysle ze kazdy rodzic podchodzi ds. zabawek indywidualnie. . u nas przecietna ilosc. Na gwiazdke dostanie duplo od nas i rodzicow bo lubi. Ale na urodziny to nie wiem.. Moze o rowerku biegowym pomyslimy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ewulka, no to lecim

Ciastolina. Cudna rzecz!


Klocki wafle:
http://allegro.pl/klocki-wafle-93198

Coś do kąpieli?

http://allegro.pl/b-kids-zwierzeca-k...839702069.html

http://allegro.pl/umyj-pieski-zabawk...870469129.html brudne pieski

http://allegro.pl/naklejki-pianki-pu...818867365.html puzzl;e (różne wzory są)

http://allegro.pl/aqua-markery-flama...873267514.html kredki, markery itp.

http://allegro.pl/ukladanka-junior-q...887872271.html duża mozaika quercetti, nie są małe

Zestaw lekarza?

Domek: http://allegro.pl/fisher-price-slicz...901634861.html

[marsi11]

Lady, chodzi o Pietraszka??

Napisane przez scotasia

Hej, przepraszam, że Wam się wtrącam w wątek, ale to chyba warto wiedzieć, u nas te kaszki są na porządku dziennym:
http://www.gis.gov.pl/ckfinder/userf...d_atropina.pdf

o dzizas, jeszcze na wakacjach Leo jadł je regularnie
z tego co kojarzę Blogerka podaje Boryskowi codziennie, może warto jej podesłać tego linka na Fb????

Napisane przez Debrah

.

Ale w sumie Marsi : podZiel się doświadczeniem ? Może twój psychiczny spokój i luz którego się często nie ma przy pierwszym dziecku udziela się dziecku? Bo brak rozterek' czy powinnam " ~ a po prostu się z automatu potrzeby dziecka spełnia?
I reszta to pewnie cechy osobnicze konkretnego dziecka

nie mam psychicznego spokoju to takie bujanie się na krawędzi i ciągłe cyrklowanie żeby ze wszystkim zdążyć i zaspokoić wszystkich potrzeby
moje zeszły na dalszy plan, coś niesamowitego ile się teraz u mnie dzieje
na pierwszym planie jest Leo, i to jego potrzeby spełniam w pierwszej kolejności,czasem niestety jest tak,że Marinka musi chwilkę poczekać dlatego chusta spisuje się rewelacyjnie
jedno co mnie zaskoczyło ale to na biało takie duże uczucie do małej to dopiero przyszło i najlepsze jest to,że uświadomiłam sobie to dopiero wczoraj,że nie było takiego woow od razu
A co do cech- to dziewczynka zupełnie inna bajka, widzę że jest dużo bardziej delikatniejsza niż moje chłopaki, dokuczają jej kolki i muszę uważać na to co jem, czasem jak ją gdzieś niechcący ukłuje palcem w nosek czy coś w tym rodzaju to jest krzyk niesamowity lubi kiedy się ją masuje, dotyka itp
Sylwietta- zdjęcie wrzucę po urodzinach Leosia, jutro jubilat obchodzi w przedszkolu a w piątek robimy dla rodziny

[LadyWhisper]

Chodzi o męża.

Na dodatek sie rozlozylam.



Tress to mamy to samo podejscietak jak pisalam wyzej rodzina robi zrzutke na lezanke Pietraszkowi, prezenty dostaje tylko id mojej siistry, a i to dokladnie co ja wybralam A tak to raczej drobiazg, pewnie jakiegos resoraka dostanie dodatkowo

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[fewcia]

Tress ja też Jestem raczej praktyczną, ale Nie kupuje raczej małej zabawek bez okazji. tzn staram się i wyłączam tu książki. A druga sprawa to wiem, że u nas nie przeszłoby to że robimy "zrzutkę" na łóżko np. Moi teściowie I mama też uważają że muszą coś Małej podarować. Może dlatego że nic od nich nie dostaje, tylko na urodziny i na Gwiazdkę.
Ja kupowałam prezenty już od października żeby nie było na raz wszystko i tak się jakoś nazbierało.