Grudniowe Mamusie cz. V - Strona 111 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-12-19, 13:45   #3301
sofia_the_first
Raczkowanie
 
Avatar sofia_the_first
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 204
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Dziewczyny dzis 7 doba a bialka oczu jakby batdziej pomaranczowe???? A moze dopiero zauwazylam bo stanelam przy oknie....
__________________

Sara
Laura
sofia_the_first jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 14:01   #3302
lioness89
Raczkowanie
 
Avatar lioness89
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 30
GG do lioness89 Send a message via Skype™ to lioness89
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

hej Kochane
Wczoraj wrocilam do domu ze szpitala - jak pewnie sie domyslacie - juz z bobaskiem . W poniedzialek, po okolo 10 godzinach skurczy i w pol godziny () od dotarcia do szpitala urodzila sie nasza córeczka. Poród silami natury, bez znieczulenia. Jak juz Wam pisalam, zadzwonilam do szpitala - najpierw o 11, kiedy jeszcze byly znosne i o 14, kiedy to juz lezalam na lozku, gryzac z bolu koldre. Polozne chyba nie wierzyly, ze naprawde cierpie, bo kazaly wziac paracetamol, siedziec w domu i czekac az skurcze stana sie czestsze, bo to dopiero poczatki porodu. No i poczekalam jakas godzine, skurcze ciagle pojawialy sie w tym samym odstepie czasowym, czyli co 5 minut, ale stawaly sie coraz trudniejsze do zniesienia. Nagle poszulam niesamowity bol i odeszly mi wody, które niestety byly zabarwione na zielono. Od razu spanikowana zmienilam spodnie i do samochodu. Zaczelam sie dziwnie czuc (teraz juz wiem, ze to byly skurcze parte :O ) a po dotarciu do szpitala okazalo sie, ze mam juz pelne rozwarcie i od razu zawiezli mnie na lozku na porodowke . Mala wyszla po jakichs 30 minutach. Bolalo jak diabli i nigdy nie sadzilam, ze mozna az tak stracic panowanie nad swoim cialem ale bylo warto . Wypuscili nas dopiero wczoraj, bo malutka nie zalatwiala sie wystarczajaco czesto (teraz nadrabia z nawiazka hehe).
Nie mam teraz czasu Was podczytac, bo najechalycie tu przez te kilka dni chyba z 20 stron, ale postaram sie nadgonic Wasze wiesci kiedy juz sie zadomowimy z malym skrzatem i zlapie wolna chwile. Sciskam Was wszystkie bardzo mocno i taka rada ode mnie: sluchajcie swojego ciala i nie dajcie sie splawic, jesli cos Wam mówi, ze to 'to'.

Buziaki

Edytowane przez lioness89
Czas edycji: 2014-12-19 o 14:04
lioness89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 14:10   #3303
jojla
Zakorzenienie
 
Avatar jojla
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 348
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez maczuma Pokaż wiadomość
Wg usg mój syn waży... 3200g wiem, że może być błąd pomiaru, ale i tak mega szczęśliwa jestem. Skurcze na ktg się pisały, nawet wysokie 80-100, ale nadal nieregularne...
No ale skurcze są, więc coś się dzieje

U mnie cisza, żadnych skurczy i do tego trafił się dziś jakiś niezbyt fajny lekarz - mało delikatny, na zapis ktg ledwo spojrzał i nawet nie zainteresował się, że miałam ciśnienie rzędu 150/100

Wróciłam do domu zawiedziona, na szczęście ciśnienie mam już ok. Poszłabym jeszcze na długi spacer ale tak mnie łapie rwa dziś, że nie ma szans... Musi mi wystarczyć piłka. Ale najpierw chyba się zdrzemnę bo mało w nocy spałam.
Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Wiadomość od Myszy
" Wlasnie mialam pisac na wizazu ale mloda troche placze, wyniki poki co bardzo dobre czekaja nas dalsze konsultacje ale jest ok "
wspaniałe wiadomości
Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Olcia śliczna

A ja jestem przerażona porodem, obudziły mnie bardzo mocne skurcze z bólem krzyżowym aż mi świeczki w oczach stanęły, jak leżałam, siedziałam były bardzo mocne, ulgę mi przynosi chodzenie. Dalej mam skurcze ale takie mniej już bolesne i nieregularne jak by się wyciszały. Mąż nie wiedział czy do pracy jechać, ale powiedziałam mu że to mogą być przepowiadacze i mogą przejść więc pojechał, ale pod telefonem jest. A teraz byłam toalecie (wybaczcie za opis) taka galaretka ze mnie wypadła i myślę że to czop. Zobaczymy czy coś się rozkręci dziś

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------


Super oby tak dalej
No kochana, czyżby przyszła Twoja kolej?

Cytat:
Napisane przez lioness89 Pokaż wiadomość
hej Kochane
Wczoraj wrocilam do domu ze szpitala - jak pewnie sie domyslacie - juz z bobaskiem . W poniedzialek, po okolo 10 godzinach skurczy i w pol godziny () od dotarcia do szpitala urodzila sie nasza córeczka. Poród silami natury, bez znieczulenia. Jak juz Wam pisalam, zadzwonilam do szpitala - najpierw o 11, kiedy jeszcze byly znosne i o 14, kiedy to juz lezalam na lozku, gryzac z bolu koldre. Polozne chyba nie wierzyly, ze naprawde cierpie, bo kazaly wziac paracetamol, siedziec w domu i czekac az skurcze sie stana czestsze, bo to dopiero poczatki porodu. No i poczekalam jakas godzine, skurcze ciagle pojawialy sie w tym samym odstepie czasowym, czyli co 5 minut ale stawaly sie coraz trudniejsze do zniesienia. Nagle poszulam niesamowity bol i odeszly mi wody, które niestety byly zabarwione na zielono. Od razu spanikowana zmienilam spodnie i do samochodu. Zaczelam sie dziwnie czuc (teraz juz wiem, ze to byly skurcze parte :O ) a podotarciu do szpitala okazalo sie, ze mam juz pelne rozwarcie i od razu zawiezli mnie na lozku na porodowke . Mala wyszla po jakichs 30 minutach. Bolalo jak diabli i nigdy nie sadzilam, ze mozna az tak stracic panowanie nad swoim cialem ale bylo warto . Wypuscili nas dopiero wczoraj, bo malutka nie zalatwiala sie wystarczajaco czesto (teraz nadrabia z nawiazka hehe).
Nie mam teraz czasu Was nadrobic, bo najechalycie tu przez te kilka dni chyba z 20 stron, ale postaram sie jak juz sie zadomowimy i zlapie wolna chwile. Sciskam Was wszystkie bardzo mocno i taka rada ode mnie: sluchajcie swojego ciala i nie dajcie sie splawic, jesli cos Wam mówi, ze to 'to'.

Buziaki
Super, że już w domu
Gratulacje!
__________________
Po drugiej stronie chmur zawsze jest czyste niebo.
/Éric-Emmanuel Schmitt/

jojla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 14:24   #3304
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Olcia śliczna

A ja jestem przerażona porodem, obudziły mnie bardzo mocne skurcze z bólem krzyżowym aż mi świeczki w oczach stanęły, jak leżałam, siedziałam były bardzo mocne, ulgę mi przynosi chodzenie. Dalej mam skurcze ale takie mniej już bolesne i nieregularne jak by się wyciszały. Mąż nie wiedział czy do pracy jechać, ale powiedziałam mu że to mogą być przepowiadacze i mogą przejść więc pojechał, ale pod telefonem jest. A teraz byłam toalecie (wybaczcie za opis) taka galaretka ze mnie wypadła i myślę że to czop. Zobaczymy czy coś się rozkręci dziś

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------


Super oby tak dalej
No i zostawisz mnie :-( ?! Mi czasami się pojawią bóle krzyżowe ale wystarczy pochodzić :-( także moja się nie wybiera nigdzie. Kupiłam choinkę aby ją przekonać, będę niedługo ubierać tak na pocieszenie.

YANCA mogłabyś urodzić już tą "niespodziankę" :-D

PAULINKUS a Ty gdzie?! Tylko nie mów, że rodzisz :-P
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...

Edytowane przez Suqub
Czas edycji: 2014-12-19 o 14:32
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 14:42   #3305
Linea86
Raczkowanie
 
Avatar Linea86
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 366
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez sofia_the_first Pokaż wiadomość
Dziewczyny dzis 7 doba a bialka oczu jakby batdziej pomaranczowe???? A moze dopiero zauwazylam bo stanelam przy oknie....

Sofia nam położna mówiła ze na 6 dobę przypada szczyt żółtaczki i może być wtedy najbardziej żółty. Ze jeśli dziecko normalnie je, załatwia sie i nie jest ospale/ apatyczne to sie nie martwić. A i żółtaczka ponoć schodzi od dołu do góry czyli na twarzy dziecko będzie najdłużej żółte. Żeby wypłukać żółtaczkę można dziecku podawać pół h po karmieniu 20 ml wody przegotowanej to ponoć pomaga.
__________________
Linea86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 14:52   #3306
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

my już mamy choinkę wygląda uroczo chociaż jest dość oryginalna zrobiłam zwierzątka z filcu które miały być na karuzelę dla młodego ale takowa nie powstała jest nawet miś którego uszył mój TŻ dla mnie!
wiadomo-jest urocza! bo nasza bo pierwsza....ahh ileż to się w życiu pozmieniało...
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 15:19   #3307
AdaWalcz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 38
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Witam, oj długo mnie tu nie było i już nowa część, nie dam rady nadrobić zaległości, więc gratuluję tym, które już po i powodzenia czekającym mamusiom. U mnie poród już lada dzień. Wczoraj miałam wizytę i mały waży 3kg, w niedzielę idę do szpitala. Z racji, że mam cesarkę, to mogę urodzić w niedzielę, chyba że będę nieplanowane porody. Święta może spędzę w szpitalu. Chciałabym już być po.
AdaWalcz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 15:23   #3308
iwona_1987
Zadomowienie
 
Avatar iwona_1987
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 095
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Nasza choinka już tydzień czeka na to żeby ją ubrać Kupiliśmy małą żywą w doniczce... Może w końcu dzisiaj się zbiorę i ją ubiorę i niech pięknie wygląda na komodzie
jak narazie wzięłam się za sprzątanie bo najprawdopodobniej będę mieć nalot teściowej Ostatnio często coś jakieś dziwne naloty się zdarzają, bo Wam nie pisałam... W niedzielę o 9 rano wpadła do nas na kawkę siostra męża z dziećmi (BEZ zapowiedzi żadnej), a my jeszcze w piżamach byliśmy, bo komu się chce w niedzielę rano wstawać, no masakra jakaś, o 9 RANO
Mama też już oczywiście dzwoniła jak tam się czuję i czy czasem czegoś nie robię, no ludzie, ja w ciąży jestem a nie jakaś obłożnie chora Ja sobie nie wyobrażam co to będzie jak się Mała urodzi, chyba telefon wyłączę
__________________
23.03.2003r.
13.08.2011r.
ZOSIA ur. 7.01.2015r.
HANIA ur. 1.10.2016r.
iwona_1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 15:31   #3309
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez AdaWalcz Pokaż wiadomość
Witam, oj długo mnie tu nie było i już nowa część, nie dam rady nadrobić zaległości, więc gratuluję tym, które już po i powodzenia czekającym mamusiom. U mnie poród już lada dzień. Wczoraj miałam wizytę i mały waży 3kg, w niedzielę idę do szpitala. Z racji, że mam cesarkę, to mogę urodzić w niedzielę, chyba że będę nieplanowane porody. Święta może spędzę w szpitalu. Chciałabym już być po.
O to kruszynka jest. To moja taka klucha będzie fajnie, ze wiesz kiedy Mała będzie z Tobą.



Cytat:
Napisane przez iwona_1987 Pokaż wiadomość
Nasza choinka już tydzień czeka na to żeby ją ubrać Kupiliśmy małą żywą w doniczce... Może w końcu dzisiaj się zbiorę i ją ubiorę i niech pięknie wygląda na komodzie
jak narazie wzięłam się za sprzątanie bo najprawdopodobniej będę mieć nalot teściowej Ostatnio często coś jakieś dziwne naloty się zdarzają, bo Wam nie pisałam... W niedzielę o 9 rano wpadła do nas na kawkę siostra męża z dziećmi (BEZ zapowiedzi żadnej), a my jeszcze w piżamach byliśmy, bo komu się chce w niedzielę rano wstawać, no masakra jakaś, o 9 RANO
Mama też już oczywiście dzwoniła jak tam się czuję i czy czasem czegoś nie robię, no ludzie, ja w ciąży jestem a nie jakaś obłożnie chora Ja sobie nie wyobrażam co to będzie jak się Mała urodzi, chyba telefon wyłączę
Ja bym drzwi nie otworzyła no sorki ale niedziela i 9 rano to kosmos. Nawet gdyby to każdy chce odpocząć w ten dzień.
Moja się wierci, spojenie boli, plecy też, brzuch twardnieje ale to by było na tyle.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 15:36   #3310
NaamaH6669
Rozeznanie
 
Avatar NaamaH6669
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 973
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Moja się wierci, spojenie boli, plecy też, brzuch twardnieje ale to by było na tyle.
U mnie to samo
__________________
Razem od 5.04.2004
Żona od 16.02.2013

SYNEK STAŚ 25.12.2014 SN 3660 g 57 cm <3
NaamaH6669 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 15:50   #3311
maczuma
Rozeznanie
 
Avatar maczuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Mysza, trzymam kciuki za zdrowie małej

Lioness, gratulacje było jak na filmie

Chemisette, oby się u Ciebie rozkrecilo, bo u mnie ucichło
__________________
Jan 20.12.14
maczuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 15:51   #3312
sofia_the_first
Raczkowanie
 
Avatar sofia_the_first
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 204
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

\dziewczynki, dajcie znac proszę czy białka oczu u waszych maluchów są juz takie normalne, bialutkie?
__________________

Sara
Laura
sofia_the_first jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 16:17   #3313
antosia5
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 523
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez lioness89 Pokaż wiadomość
hej Kochane
Wczoraj wrocilam do domu ze szpitala - jak pewnie sie domyslacie - juz z bobaskiem . W poniedzialek, po okolo 10 godzinach skurczy i w pol godziny () od dotarcia do szpitala urodzila sie nasza córeczka. Poród silami natury, bez znieczulenia. Jak juz Wam pisalam, zadzwonilam do szpitala - najpierw o 11, kiedy jeszcze byly znosne i o 14, kiedy to juz lezalam na lozku, gryzac z bolu koldre. Polozne chyba nie wierzyly, ze naprawde cierpie, bo kazaly wziac paracetamol, siedziec w domu i czekac az skurcze stana sie czestsze, bo to dopiero poczatki porodu. No i poczekalam jakas godzine, skurcze ciagle pojawialy sie w tym samym odstepie czasowym, czyli co 5 minut, ale stawaly sie coraz trudniejsze do zniesienia. Nagle poszulam niesamowity bol i odeszly mi wody, które niestety byly zabarwione na zielono. Od razu spanikowana zmienilam spodnie i do samochodu. Zaczelam sie dziwnie czuc (teraz juz wiem, ze to byly skurcze parte :O ) a po dotarciu do szpitala okazalo sie, ze mam juz pelne rozwarcie i od razu zawiezli mnie na lozku na porodowke . Mala wyszla po jakichs 30 minutach. Bolalo jak diabli i nigdy nie sadzilam, ze mozna az tak stracic panowanie nad swoim cialem ale bylo warto . Wypuscili nas dopiero wczoraj, bo malutka nie zalatwiala sie wystarczajaco czesto (teraz nadrabia z nawiazka hehe).
Nie mam teraz czasu Was podczytac, bo najechalycie tu przez te kilka dni chyba z 20 stron, ale postaram sie nadgonic Wasze wiesci kiedy juz sie zadomowimy z malym skrzatem i zlapie wolna chwile. Sciskam Was wszystkie bardzo mocno i taka rada ode mnie: sluchajcie swojego ciala i nie dajcie sie splawic, jesli cos Wam mówi, ze to 'to'.

Buziaki
Gratulacje Wczoraj jak patrzylam na liste to wlasnie myslalam ze pewnie do nas wrócsz juz nie sama
Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
Moja się wierci, spojenie boli, plecy też, brzuch twardnieje ale to by było na tyle.
U mnie nawet tego brak Ech...
Bylam w aptece po liscie malin,bo mi sie skonczyly i aptekarka pyta kiedy termin, a ja mowie ze wczoraj mial być, a ona tak na mnie spojrzala i sie dziwila ze jeszcze daje radę tyle chodzić (zna już mnie i gdzie mieszkam)
A w ogole wszytsko mi sie pokonczylo: liscie, olejek, smarowidla na rozstepy, te nasiona siana do nasiadowek- wsyztsko mialam wyliczone do terminu

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
PAULINKUS a Ty gdzie?! Tylko nie mów, że rodzisz :-P
No właśnie?
antosia5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 16:17   #3314
Trusiulandia
Zakorzenienie
 
Avatar Trusiulandia
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4 808
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Wypilam już dzisiaj chyba z 4l wody i mam pokarm! Wręcz nawal odciagam i daje małemu bo chce kontrolować czy je i ile a wieczorem z położna będzwiemy opravowywac technike dostawiania !
__________________

13 września 2008
15
września 2012
04.04.2014 II

Julianek 16.12.14r. 5.05!
Trusiulandia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 16:28   #3315
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez sofia_the_first Pokaż wiadomość
\dziewczynki, dajcie znac proszę czy białka oczu u waszych maluchów są juz takie normalne, bialutkie?
Moja ma nadal podżółcone, ma 6 tyg i muszę się jakoś dostać do neonatologa po świętach.


Sweet Olcia gratuluję córci
Lioness gratulacje
Mysza super, że z małą wszystko w porządku
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 16:35   #3316
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez lioness89 Pokaż wiadomość
hej Kochane
Wczoraj wrocilam do domu ze szpitala - jak pewnie sie domyslacie - juz z bobaskiem . W poniedzialek, po okolo 10 godzinach skurczy i w pol godziny () od dotarcia do szpitala urodzila sie nasza córeczka. Poród silami natury, bez znieczulenia. Jak juz Wam pisalam, zadzwonilam do szpitala - najpierw o 11, kiedy jeszcze byly znosne i o 14, kiedy to juz lezalam na lozku, gryzac z bolu koldre. Polozne chyba nie wierzyly, ze naprawde cierpie, bo kazaly wziac paracetamol, siedziec w domu i czekac az skurcze stana sie czestsze, bo to dopiero poczatki porodu. No i poczekalam jakas godzine, skurcze ciagle pojawialy sie w tym samym odstepie czasowym, czyli co 5 minut, ale stawaly sie coraz trudniejsze do zniesienia. Nagle poszulam niesamowity bol i odeszly mi wody, które niestety byly zabarwione na zielono. Od razu spanikowana zmienilam spodnie i do samochodu. Zaczelam sie dziwnie czuc (teraz juz wiem, ze to byly skurcze parte :O ) a po dotarciu do szpitala okazalo sie, ze mam juz pelne rozwarcie i od razu zawiezli mnie na lozku na porodowke . Mala wyszla po jakichs 30 minutach. Bolalo jak diabli i nigdy nie sadzilam, ze mozna az tak stracic panowanie nad swoim cialem ale bylo warto . Wypuscili nas dopiero wczoraj, bo malutka nie zalatwiala sie wystarczajaco czesto (teraz nadrabia z nawiazka hehe).
Nie mam teraz czasu Was podczytac, bo najechalycie tu przez te kilka dni chyba z 20 stron, ale postaram sie nadgonic Wasze wiesci kiedy juz sie zadomowimy z malym skrzatem i zlapie wolna chwile. Sciskam Was wszystkie bardzo mocno i taka rada ode mnie: sluchajcie swojego ciala i nie dajcie sie splawic, jesli cos Wam mówi, ze to 'to'.

Buziaki
Hej wczoraj Cię wywołałam Gratulacje córeczki

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
No i zostawisz mnie :-( ?! Mi czasami się pojawią bóle krzyżowe ale wystarczy pochodzić :-( także moja się nie wybiera nigdzie. Kupiłam choinkę aby ją przekonać, będę niedługo ubierać tak na pocieszenie.

YANCA mogłabyś urodzić już tą "niespodziankę" :-D

PAULINKUS a Ty gdzie?! Tylko nie mów, że rodzisz :-P
Nie wiem, dalej mnie męczą skurcze, czop też odchodzi, ale nie są tak bolesne jak rano. Próbowałam się przespać ale co już usypiałam to skurcz mnie łapał.
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 16:42   #3317
antosia5
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 523
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Dziewczyny, a ztym czopem to u kazdego tak duzo odchodzi? Mi w przeciągu tygodnia z 3 razy sie wydzielilo cos galaretkowatego, ale o wielkosci gdzies orzecha laskowego (wczoraj ostatni raz). Czyli dalej go mam, nie?
antosia5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 16:55   #3318
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez antosia5 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a ztym czopem to u kazdego tak duzo odchodzi? Mi w przeciągu tygodnia z 3 razy sie wydzielilo cos galaretkowatego, ale o wielkosci gdzies orzecha laskowego (wczoraj ostatni raz). Czyli dalej go mam, nie?
Powiem Ci ze nie wiem, najpierw miałam malutko a potem właśnie też wielkości orzecha włoskiego, a potem to też tak mało i też się zastanawiam jak dużo tego powinno być?
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:05   #3319
Ringo6
Zadomowienie
 
Avatar Ringo6
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 260
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

bylam dzisiaj kontroli bilirubiny, bo u mnie mala tez zazolcona od poniedzialku i mam tendencje spadkowa bylo 204,8 we wtorek, a dzisiaj jest juz 204,4. Trafilam na fajna polozna, ktora powiedziala mi co robic. A wiec bilirubina spada z moczem, dawac dziecku pic i naswietlac. W nocy lampka, w dzien lozeczko przy oknie. Zadne baldachimy i nie zakrywac swiatla. Daje sie troszke wody przegotowanej i tak sie zastanawiam, bo ja mam duzo pokarmu, a moja mala praktycznie tylko je i spi, takze nie wiem jak jej dawac miedzy karmieniami.
__________________
09.12.09r.
12.05.2012r.
11.04.2014r. II
Kopniaczki 19/40
12.12.14r. <3N<3
Ringo6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:16   #3320
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Hej My po wizycie Emilka od wyjścia ze szpitala przytyła 900g Ogólnie wszystko dobrze
Pierwszy spacerek tez bardzo udany
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:17   #3321
karooka
Raczkowanie
 
Avatar karooka
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 300
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez 19marta90 Pokaż wiadomość
Cześć Mamuśki zauważyłam że Lizak budzi się prawie idealnie co trzy godziny na kp. Myślałam że takie dziecko je częściej ale fakt ze ona ssie długo cyca wiec pewnie bardziej się najada i na długo starcza. Wasze dzieciaczki też dają wam pospać?
super! oby tak dalej

Cytat:
Napisane przez maczuma Pokaż wiadomość
Wg usg mój syn waży... 3200g wiem, że może być błąd pomiaru, ale i tak mega szczęśliwa jestem. Skurcze na ktg się pisały, nawet wysokie 80-100, ale nadal nieregularne...
maczuma i jak sytuacja się rozwija? czekamy na relację! kciuki

Cytat:
Napisane przez sofia_the_first Pokaż wiadomość
\hejj
u nas ok, Sara jest baardzo grzeczna, ciągniemy kp, jestem zaskoczona ze tak łatwo nam przychodzi to... dziś konczymy tydzień i z 2700 mała przybrała do 3300.. nie za duzo? je co 3 godziny ale łyka głośno i dlugo ssie- nieraz z 40 minut z obu piersi... nie mialam nawału jakoś, nie wycieka samo to mleko... aczkolwiek jak scisne to kapie na podłoge... sama nie wiem skad to, bo nie nastawiałam sie specjalnie na kp
gratulacje chyba każda z nas chciałaby mieć taki problem

Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Wiadomość od Myszy
" Wlasnie mialam pisac na wizazu ale mloda troche placze, wyniki poki co bardzo dobre czekaja nas dalsze konsultacje ale jest ok "
tak bardzo się cieszę, mogę sobie tylko wyobrazić, co Mysza przeżywała przez całą ciążę... brawo dla rodziców, wszystko będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez lioness89 Pokaż wiadomość
hej Kochane
Wczoraj wrocilam do domu ze szpitala - jak pewnie sie domyslacie - juz z bobaskiem . W poniedzialek, po okolo 10 godzinach skurczy i w pol godziny () od dotarcia do szpitala urodzila sie nasza córeczka. Poród silami natury, bez znieczulenia.
o kurczę jaka historia... gratulacje kochana! w takim razie trzeba przyznać, że byłaś mega dzielna!!! a co by było jakbyś w domu urodziła? w sumie niewiele brakowało...

Cytat:
Napisane przez Trusiulandia Pokaż wiadomość
Wypilam już dzisiaj chyba z 4l wody i mam pokarm! Wręcz nawal odciagam i daje małemu bo chce kontrolować czy je i ile a wieczorem z położna będzwiemy opravowywac technike dostawiania !
jesteśmy dumne i zaciskamy kciuki, oby teraz szło już z górki
karooka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:31   #3322
Hasiap
Rozeznanie
 
Avatar Hasiap
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 663
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Hej dużo napisalyście wiec długo nadrabiałam ;-)

Gratuluję nowym mamusiom :-*

Kciuki za kolejne :-*

U nas wczoraj była położna, mała waży juz 4,70 kg. A dzisiaj ewidentnie ma jakiś słabszy dzień :-( od rana strasznie marudna, mało co śpi a dużo płacze. W dodatku od tego wszystkiego rozbolala mnie głowa i najchętniej bym uciela sobie drzemkę ale nie bardzo mam jak :-( męża nie ma a młoda co 15 minut zryw do płaczu. Juz podałam krople jej, ogrzewałam brzuszek suszarka masując go przy tym a ona dalej taka nieswoja :-(
__________________
Klaudia
Hasiap jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:31   #3323
Chemisette
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 737
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Hej My po wizycie Emilka od wyjścia ze szpitala przytyła 900g Ogólnie wszystko dobrze
Pierwszy spacerek tez bardzo udany
Super ładnie Ci przybiera na wadzę
Chemisette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:39   #3324
Basjenia
Zadomowienie
 
Avatar Basjenia
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 156
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Inka to twoja pięknie rośnie!!my mamy kontrole w poniedziałek i mam nadzieje że też odpowiednio przytyje bo już mam jakąś manie po tym pobycie w szpitalu i ciągłej musztrze wagowej...

dziewczyny jeśli bobas nie śpi zabawiacie go jakoś??jak?
Basjenia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 17:45   #3325
19Inka90
Wtajemniczenie
 
Avatar 19Inka90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 469
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez sofia_the_first Pokaż wiadomość
\dziewczynki, dajcie znac proszę czy białka oczu u waszych maluchów są juz takie normalne, bialutkie?
Jak tylko mała się obudzi to dam znac bo nie zwracalam uwagi,ale wczoraj jak była położna to powiedziała ze żółtaczka juz zeszła
Cytat:
Napisane przez Trusiulandia Pokaż wiadomość
Wypilam już dzisiaj chyba z 4l wody i mam pokarm! Wręcz nawal odciagam i daje małemu bo chce kontrolować czy je i ile a wieczorem z położna będzwiemy opravowywac technike dostawiania !
Brawo Kochana ! Karmienie jest naprawdę w głowie... Dzisiaj u lekarza mała tak strasznie płakała i cały czas tylko myslalam o tym żeby ją nakarmić i jak przystawilam ją do piersi to była taaaaaaaka pełna !! a jak oderwalam małą to zauważyłam ze na drugiej piersi mam powódź mokra plama na bluzce prawie do pasa
Cytat:
Napisane przez Hasiap Pokaż wiadomość
Hej dużo napisalyście wiec długo nadrabiałam ;-)

Gratuluję nowym mamusiom :-*

Kciuki za kolejne :-*

U nas wczoraj była położna, mała waży juz 4,70 kg. A dzisiaj ewidentnie ma jakiś słabszy dzień :-( od rana strasznie marudna, mało co śpi a dużo płacze. W dodatku od tego wszystkiego rozbolala mnie głowa i najchętniej bym uciela sobie drzemkę ale nie bardzo mam jak :-( męża nie ma a młoda co 15 minut zryw do płaczu. Juz podałam krople jej, ogrzewałam brzuszek suszarka masując go przy tym a ona dalej taka nieswoja :-(
Hasiap trzymaj się moja wczoraj miała taki dzień ze nie płakała tylko jak była na rączkach...
__________________

Emilka
19Inka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 18:13   #3326
Roksape
Zadomowienie
 
Avatar Roksape
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: LHR ;)
Wiadomości: 1 428
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Hej My po wizycie Emilka od wyjścia ze szpitala przytyła 900g Ogólnie wszystko dobrze
Pierwszy spacerek tez bardzo udany
a pomyśleć, że jeszcze niedawno myślałaś o tym, że mała się nie najada ciekawe ile moja pucusia waży. 29 mamy ortopedę...
__________________
27.07.2009 Maciuś
8.03.2012 Basia
9.11.2014 Oleńka
Roksape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 18:44   #3327
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Sweet Olcia Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. O 1:20 19.12.2014 urodzila sie Lilianna 3300g i 56 cm. Jestem bardzo wymeczona i pocieta ale radosc z kruszynki obok jest niewyobrazalna pozniej wam zrobie zdjecie i wstawie. Jestesmy z Tz totalnie w niej zakochani.
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez Sweet Olcia Pokaż wiadomość
moja kochana spiaca krolewna ♡
Sliczna


Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Wiadomość od Myszy
" Wlasnie mialam pisac na wizazu ale mloda troche placze, wyniki poki co bardzo dobre czekaja nas dalsze konsultacje ale jest ok "

Super ze wszystko jest w porzadku


Cytat:
Napisane przez Chemisette Pokaż wiadomość
Olcia śliczna

A ja jestem przerażona porodem, obudziły mnie bardzo mocne skurcze z bólem krzyżowym aż mi świeczki w oczach stanęły, jak leżałam, siedziałam były bardzo mocne, ulgę mi przynosi chodzenie. Dalej mam skurcze ale takie mniej już bolesne i nieregularne jak by się wyciszały. Mąż nie wiedział czy do pracy jechać, ale powiedziałam mu że to mogą być przepowiadacze i mogą przejść więc pojechał, ale pod telefonem jest. A teraz byłam toalecie (wybaczcie za opis) taka galaretka ze mnie wypadła i myślę że to czop. Zobaczymy czy coś się rozkręci dziś

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------


Super oby tak dalej

oby sie rozkrecilo




Cytat:
Napisane przez lioness89 Pokaż wiadomość
hej Kochane
Wczoraj wrocilam do domu ze szpitala - jak pewnie sie domyslacie - juz z bobaskiem . W poniedzialek, po okolo 10 godzinach skurczy i w pol godziny () od dotarcia do szpitala urodzila sie nasza córeczka. Poród silami natury, bez znieczulenia. Jak juz Wam pisalam, zadzwonilam do szpitala - najpierw o 11, kiedy jeszcze byly znosne i o 14, kiedy to juz lezalam na lozku, gryzac z bolu koldre. Polozne chyba nie wierzyly, ze naprawde cierpie, bo kazaly wziac paracetamol, siedziec w domu i czekac az skurcze stana sie czestsze, bo to dopiero poczatki porodu. No i poczekalam jakas godzine, skurcze ciagle pojawialy sie w tym samym odstepie czasowym, czyli co 5 minut, ale stawaly sie coraz trudniejsze do zniesienia. Nagle poszulam niesamowity bol i odeszly mi wody, które niestety byly zabarwione na zielono. Od razu spanikowana zmienilam spodnie i do samochodu. Zaczelam sie dziwnie czuc (teraz juz wiem, ze to byly skurcze parte :O ) a po dotarciu do szpitala okazalo sie, ze mam juz pelne rozwarcie i od razu zawiezli mnie na lozku na porodowke . Mala wyszla po jakichs 30 minutach. Bolalo jak diabli i nigdy nie sadzilam, ze mozna az tak stracic panowanie nad swoim cialem ale bylo warto . Wypuscili nas dopiero wczoraj, bo malutka nie zalatwiala sie wystarczajaco czesto (teraz nadrabia z nawiazka hehe).
Nie mam teraz czasu Was podczytac, bo najechalycie tu przez te kilka dni chyba z 20 stron, ale postaram sie nadgonic Wasze wiesci kiedy juz sie zadomowimy z malym skrzatem i zlapie wolna chwile. Sciskam Was wszystkie bardzo mocno i taka rada ode mnie: sluchajcie swojego ciala i nie dajcie sie splawic, jesli cos Wam mówi, ze to 'to'.

Buziaki
Gratulacje zazdraszczam szybkiej akcji


Cytat:
Napisane przez Suqub Pokaż wiadomość
No i zostawisz mnie :-( ?! Mi czasami się pojawią bóle krzyżowe ale wystarczy pochodzić :-( także moja się nie wybiera nigdzie. Kupiłam choinkę aby ją przekonać, będę niedługo ubierać tak na pocieszenie.

YANCA mogłabyś urodzić już tą "niespodziankę" :-D

PAULINKUS a Ty gdzie?! Tylko nie mów, że rodzisz :-P
Zyje zyje i nie rodze jak na razie caly dzien zalatwialam sprawy na miescie a jak wrocilam do domu to bylam tak padnieta ze zasnelam i dopiero niedawno sie obudzilam u mnie zadnych boli jak na razie. Jedynie napiecie podbrzusza i ogolne podenerwowanie jak przed okresem. Na pocieszenie zrobilam sobie regulacje i henne na brwi i manicure a co nalezy mi sie my wczoraj ubralismy choinke i malego raczej to nie przekonalo do wyjscia


Cytat:
Napisane przez antosia5 Pokaż wiadomość
U mnie nawet tego brak Ech...
Bylam w aptece po liscie malin,bo mi sie skonczyly i aptekarka pyta kiedy termin, a ja mowie ze wczoraj mial być, a ona tak na mnie spojrzala i sie dziwila ze jeszcze daje radę tyle chodzić (zna już mnie i gdzie mieszkam)
A w ogole wszytsko mi sie pokonczylo: liscie, olejek, smarowidla na rozstepy, te nasiona siana do nasiadowek- wsyztsko mialam wyliczone do terminu[COLOR="Silver"]

No właśnie?
Tz musial mi dokupic lisci malin bo mi tez sie skonczyly takze mam cala nowa paczke przyszla mi tez paczka z pieluchami tetrowymi takze dzisiaj albo jutro ostatecznie sie dopakuje sie. Masaz nadal robie licze ze jakos mi pomoze
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 19:03   #3328
maczuma
Rozeznanie
 
Avatar maczuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 944
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Karooka, jak na razie nie rodze... Jak tak dalej pójdzie to do chrztu z brzuchem pójdę
__________________
Jan 20.12.14
maczuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 19:05   #3329
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Gratulacje

Sliczna

Super ze wszystko jest w porzadku

oby sie rozkrecilo

Gratulacje zazdraszczam szybkiej akcji

Zyje zyje i nie rodze jak na razie caly dzien zalatwialam sprawy na miescie a jak wrocilam do domu to bylam tak padnieta ze zasnelam i dopiero niedawno sie obudzilam u mnie zadnych boli jak na razie. Jedynie napiecie podbrzusza i ogolne podenerwowanie jak przed okresem. Na pocieszenie zrobilam sobie regulacje i henne na brwi i manicure a co nalezy mi sie my wczoraj ubralismy choinke i malego raczej to nie przekonalo do wyjscia

Tz musial mi dokupic lisci malin bo mi tez sie skonczyly takze mam cala nowa paczke przyszla mi tez paczka z pieluchami tetrowymi takze dzisiaj albo jutro ostatecznie sie dopakuje sie. Masaz nadal robie licze ze jakos mi pomoze
Ja dziś zakupiłam i już ubrałam choinkę a Mała nic. Jak wybieraliśmy to mnie kopała więc miała w tym udział ;-) choinka nie wysoka ale rozłożysta i stwierdziłam, że mam za mało ozdób do niej :-P
Ja muszę dopakować kapcie do torby i szlafrok ale to tak wielki wyczyn dla mnie, ze mi się nie chce
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-19, 19:06   #3330
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 515
Dot.: Grudniowe Mamusie cz. V

Cytat:
Napisane przez Trusiulandia Pokaż wiadomość
Wypilam już dzisiaj chyba z 4l wody i mam pokarm! Wręcz nawal odciagam i daje małemu bo chce kontrolować czy je i ile a wieczorem z położna będzwiemy opravowywac technike dostawiania !
wspaniałe wiadomości!
Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Hej My po wizycie Emilka od wyjścia ze szpitala przytyła 900g Ogólnie wszystko dobrze
Pierwszy spacerek tez bardzo udany
Pięknie rośnie
Cytat:
Napisane przez 19Inka90 Pokaż wiadomość
Jak tylko mała się obudzi to dam znac bo nie zwracalam uwagi,ale wczoraj jak była położna to powiedziała ze żółtaczka juz zeszła

Brawo Kochana ! Karmienie jest naprawdę w głowie... Dzisiaj u lekarza mała tak strasznie płakała i cały czas tylko myslalam o tym żeby ją nakarmić i jak przystawilam ją do piersi to była taaaaaaaka pełna !! a jak oderwalam małą to zauważyłam ze na drugiej piersi mam powódź mokra plama na bluzce prawie do pasa

Hasiap trzymaj się moja wczoraj miała taki dzień ze nie płakała tylko jak była na rączkach...
Moja dziś ma taki dzień, że jak tylko od niej odejdę to załącza jej się lęk separacyjny.
Udało mi się co prawda wyskoczyć na godzinę na zakupy, a ona spała na tz'cie, ale jak już wracałam to tz dzwonił, że ma alarm
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-12 21:57:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.