Grudniowe Mamusie cz. V

[karooka]

Ja też się witam, i też nie rodzę ja mam jeszcze czas, więc jestem wyluzowana, ale współczuję tym z Was, które są już po terminie i nic się nie dzieje...

Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym Mamusiom! Mysza, Olcia - gratuluję porodu sn, widzę dzięki Wam, że wszystko jest do przejścia... Mysza - kciuki za dzisiejsze badania Lilki

Gratuluję też Mamusiom, które karmią i walczą o kp. Jesteście cudowne

Ja czuję się dobrze ale zauważyłam, że w nocy drętwieją mi dłonie... Czy któraś z Was tak miała? I nie jest to ręka, na której leżę, wręcz przeciwnie. Dziwne uczucie. Martwić się?

Ostatnio któraś z Was pisała, że nacisnęła w trakcie ktg 20 ruchów. Ja we wtorek leżałam podpięta 50minut i nacisnęłam 42x haha aż się położne śmiały, że taki ruchliwy dzieć to da mi popalić po porodzie

Dziś w planie ubieranie choinki. Milego dnia wszystkim

[19Inka90]

Napisane przez karooka

Ja też się witam, i też nie rodzę ja mam jeszcze czas, więc jestem wyluzowana, ale współczuję tym z Was, które są już po terminie i nic się nie dzieje...

Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym Mamusiom! Mysza, Olcia - gratuluję porodu sn, widzę dzięki Wam, że wszystko jest do przejścia... Mysza - kciuki za dzisiejsze badania Lilki

Gratuluję też Mamusiom, które karmią i walczą o kp. Jesteście cudowne

Ja czuję się dobrze ale zauważyłam, że w nocy drętwieją mi dłonie... Czy któraś z Was tak miała? I nie jest to ręka, na której leżę, wręcz przeciwnie. Dziwne uczucie. Martwić się?

Ostatnio któraś z Was pisała, że nacisnęła w trakcie ktg 20 ruchów. Ja we wtorek leżałam podpięta 50minut i nacisnęłam 42x haha aż się położne śmiały, że taki ruchliwy dzieć to da mi popalić po porodzie

Dziś w planie ubieranie choinki. Milego dnia wszystkim

Karooka mi przed porodem najpierw drętwiało udo a potem zaczęły dłonie po porodzie przeszło

Olcia, Lilka jest śliczna !!

[minka26]

Napisane przez 19Inka90

Trusia MUSI być dobrze !!

Minka a Ty mi powiedz bo Ty z tych mądrych , Mila dzisiaj w nocy ciągnęła cyca tylko 6 minut po czym więcej absolutnie nie chciała potem na lezaco po trzech godzinach przystawilam to tez chwilke i znowu zasnęła... To nie za krotko ?? Bo juz się martwie

Spoko, moja jak chce jeść to też już się szybko najada. 6 minut wystarczy, skoro nie płakała to znaczy, że najedzona była i pozwoliła mamie się wyspać

Napisane przez doloresd

odkładam, też myślę że się ustabilizuję, trzeba się trochę przemęczyć. Choć i tak marzę o tym, by mały ssał pierś a nie butelkę. Staram się go przystawiać, w dzień parę razy się udaje, wieczorem i w nocy to porażka.

Może właśnie dlatego co godzinę się budzi, bo mu ciebie brakuje.
Nie wiem jakie zasady wyznajesz, ale spróbuj może wziąć go do łóżka, jak będzie czuł twoje ciepło i zapach to będzie spokojniejszy.
Wiem też, że niektórym dzieciom wystarcza jak mama wsadzi jakiś swój noszony ciuch do łóżeczka. Niektóre mamy w ciągu dnia noszą pieluche w cycach a na noc wkładają ją do łóżeczka.
Choć ja uważam, że dziecku najlepiej przy mamie, w końcu 9 miesiecy było pod sercem, więc teraz trudno mu się oswoić z samotnością.

[Basjenia]

czołgiem dziewczyny
Truśka nie zniechęcaj się. i tak jak mówią dziewczyny dużo dużo pij. ja podczas karmienia opróżniam butelkę 0,7 wody! najlepiej miej taką z dziubkiem to się jedną ręką obsłużysz...:P
i kładź bobaska na siebie. to też super sposób. a jaki przyjemny!! my nawet w domu to stosujemy a TŻ sam co wieczór bierze małego i kanguruje...polecam każdemu w każdym momencie!!
ja na karmienie przebudziłam się po 3 ale mały ssał a ja spałam nad nim:P i co mi głowa poleciała i się poderwałam to on ssanie podkręcał:P

wygrałam bujaczek fp więc jak tylko dojdzie to polece lub odrzuce:P chociaż opcja rośnięcia z dzieckiem wydaje się warta uwagi
buziam was dziewczynki z samego rana w ten jakże wstrętny deszczowy poranek...

[Suqub]

KAROOKA mi drętwieją palce dłoni. Normalny objaw.
Do terminu porodu też mam czas ale święta w szpitalu przerażają mnie.
MACZUMA a jak brzuch Ci twardnieje to robi Ci się gorąco?

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

INKA ciekawe na kogo czeka ta "gwiazdeczka" na pierwszej stronie

[maczuma]

Suqub, mi to cały czas gorąco, zwłaszcza na tej sali w szpitalu

[NaamaH6669]

Ja tez nie rodzę jeszcze w nocy po siku młody die obudził i miał mega czkawkę i było trochę skurczy ale nic wiecej . Rano tylko twardy brzuch. Umówiliśmy sie ze w ten weekend rodzimy bo tatuś będzie mógł od przyszłego tygodnia wziąć urlop


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Suqub]

Napisane przez maczuma

Suqub, mi to cały czas gorąco, zwłaszcza na tej sali w szpitalu

No tak uroki szpitala. Mi jak brzuch się spina to fala gorąca mnie zalewa.

Napisane przez NaamaH6669

Ja tez nie rodzę jeszcze w nocy po siku młody die obudził i miał mega czkawkę i było trochę skurczy ale nic wiecej . Rano tylko twardy brzuch. Umówiliśmy sie ze w ten weekend rodzimy bo tatuś będzie mógł od przyszłego tygodnia wziąć urlop


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Moja miała dziś. Dzień się nie skończył więc czekam. TŻ wolne ma więc akurat by mi pasowało

[Basjenia]

coś jestw tym co Minka mówi... jak byłam w szpitalu i mały szalał z nieszczęscia i jakichś wewnętrznych tragedii to kładłam na brzucho i w minutę była cisza

o matko...liczę macierzyński... babka w kadrach powiedziała żeby na podaniu były wyszczególnione daty od do który trwa bo ostatnio dziewczynie cofnęli i musiała do zusu jeździć... wciąż nie rozumiem dlaczego taki druk nie jest ujednolicony i nie ma oficjalnego wzoru!!

[19marta90]

Cześć Mamuśki zauważyłam że Lizak budzi się prawie idealnie co trzy godziny na kp. Myślałam że takie dziecko je częściej ale fakt ze ona ssie długo cyca wiec pewnie bardziej się najada i na długo starcza. Wasze dzieciaczki też dają wam pospać?

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

A i jeszcze pytanie. Moja mała ma taki trochę swiszczacy oddech jak oddycha nosem to normalne?

[19Inka90]

Marta z tym oddechem to jest sapka niemowlęca tez się balam o co z tym chodzi dlatego się dowiadywalam jest to normalne nie groźne i może trwać nawet do 2 miesięcy

[19marta90]

Napisane przez 19Inka90

Marta z tym oddechem to jest sapka niemowlęca tez się balam o co z tym chodzi dlatego się dowiadywalam jest to normalne nie groźne i może trwać nawet do 2 miesięcy

A to spoko położna kazała wpuszczać do noska po kropelce soli fizjologicznej ale to Gucio pomaga to czekamy aż dzieci wyrosną z tego ;-)

[basiabasia989]

hejo
ale sobie dałam do pieca wczoraj... najpierw jeździłyśmy z mamą za choinką, potem robiłam obiad, w między czasie sprzątałam, a później usiadłam do robienia pierniczków (ło matko chyba ponad 2 kg ich upiekłam) a dzisiaj zdycham tak mnie plecy bolą...chyba mam już brzuch za ciężki za to w nocy masakra jakaś tak mnie wszystko bolało, że ruszyć się nie mogłam.
Umówiłyśmy się z młodą, że za tydzień w sobotę rodzimy

Napisane przez Suqub

Dobranoc

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------


Naprawdę zostanę sama na tym wątku jak tu każda zacznie rodzić

spokojnie... ja trzymam wartę do końca

Napisane przez antosia5

Zaczęło mnie coś pobolewac w pobrzuszu:jup i: Wreszcie choć coś przepowiadającego, ze nie urodze za 100 lat

hmm mnie brzuch jak na okres pobolewa od 3 tygodni, twardnieje od miesiąca i szyjka kłuje jak więcej chodzę od ponad miesiąca ale na poród podobno się nie zapowiada

Napisane przez iwona_1987

No ja bądź co bądź poczułam się jak to określiłaś "wywołana do tablicy" jestem na bieżąco, czytam Was codziennie, ale jakoś ostatnio nie miałam weny pisać...
Wkurza mnie ostatnio bardzo fakt że każdy z podtekstem się już pyta jak się czuję a co niektórzy nawet do tego stopnia że pytają kiedy rodzę, no jakbym kuźwa wiedziała
Moja siostra i mama znowu non stop gadają że powinnam leżeć albo na tyłku siedzieć i nic nie robić bo na tym etapie ciąży to się już nie powinno (siostra nie ma dzieci)... Nosz ku**** trafia mnie takie gadanie Dobrze się czuję, więc nie widzę jakiejś mega potrzeby leżenia cały dzień, no owszem położę się 1-2 razy dziennie po pół godzinki ale poza tym normalnie funkcjonuję i robię wszystko w domu. A jak powiedziałam dzisiaj siostrze że jutro chcę się jeszcze z mężem na ryneczek wybrać na zakupy to myślałam że mnie zje na miejscu Bo kto to słyszał żeby tyle chodzić Masakra jakaś. Ja rozumiem że się martwią bo to będzie pierwsze Maleństwo w naszej rodzinie, no ale bez przesady...


No to się wygadałam i wyżaliłam :P

to ja przybijam piąteczkę... najlepiej mama mąż i cała reszta przywiązali by mnie do łóżka i ciągłe pretensje że coś robię...a ja odpowiadam, że nic mi się nie stanie...ewentualnie urodzę
a nie daj boże jęknę czy stęknę że coś mnie zaboli to gotowi po pogotowie dzwonić

Napisane przez 87agata

A teraz Wam powiem hit
wlasnie byla u mnie polozna i powiedziala ze gdyby malemu zaczely ropiec oczka zeby nie przemywac wacikiem i woda tylko UCELOWAC MU CYCEM W OKO I WKROPIC 2 KROPELKI W ZAMKNIETE BADZ OTWARTE POZNIEJ TYLKO ZETRZEC NADMIAR ze nie ma nic lepszego bo nasze mleko jest rowniez antybakteryjne , w sumie moze to nie takie glupie skoro nawet nam nasze wlasne mleko najlepiej brodawki goi!
tak samo po porodzie dostalam rade aby pepek przemywac tylko przegotowana woda (zadnymi spirytusami bo to podraznia skore malucha tak samo jak niegdys radzono mamom hartowac sutki spirytusem) no i tez tak robilam i pepek odpadl juz 8 dnia super zagojony juz nawet sladu nie ma.
a do pielegnacji naszego krocza jesli mamy szwy nalezy brac kapiel w wannie z dodatkiem 6 kropel olejku z drzewa herbacianego -tez wyprobowalam i przyznam ze super-rewelacja szew sie rozpuscil odpadl a pekniecie zagojone dzisiaj wlasnie mialam sprawdzone.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


tak juz 10 ja tez nie wiem kiedy to zlecialo

zapamiętam chociaż dużo dobrego słyszałam też o szarym mydle

[jojla]

Napisane przez Sweet Olcia

Hej dziewczyny. O 1:20 19.12.2014 urodzila sie Lilianna 3300g i 56 cm. Jestem bardzo wymeczona i pocieta ale radosc z kruszynki obok jest niewyobrazalna pozniej wam zrobie zdjecie i wstawie. Jestesmy z Tz totalnie w niej zakochani.

Gratulacje!!!
Mała jest prześliczna

Napisane przez karooka

Ja czuję się dobrze ale zauważyłam, że w nocy drętwieją mi dłonie... Czy któraś z Was tak miała? I nie jest to ręka, na której leżę, wręcz przeciwnie. Dziwne uczucie. Martwić się?

W organizmie zatrzymuje się więcej wody i tkanki uciskają naczynia, po porodzie przejdzie



Ja też jeszcze nie rodzę
Miałam ciężką noc, bo swędziała mnie ta paskudna wysypka

Czekam właśnie na ktg.

[Justyssia87]

Marta, chodzi ci o takie chrumkanie jak świnka? bo jak tak to mój Kubuś tak chrumka, dziwne to ale połozna mowi ze norma, a ja ciagle mysleze ma katar albo że jedzneie mu podchodzi.

Trusia ja piłam 3l wody dziennie i stosowalam ten system odciagania mleka 775533 i u mnie pomogło, teraz mam duzo mleczka a niby powinien byc kryzys laktacyjny bo w koncu 3tyg po porodzie mam

[minka26]

Napisane przez Justyssia87

Marta, chodzi ci o takie chrumkanie jak świnka? bo jak tak to mój Kubuś tak chrumka, dziwne to ale połozna mowi ze norma, a ja ciagle mysleze ma katar albo że jedzneie mu podchodzi.

Trusia ja piłam 3l wody dziennie i stosowalam ten system odciagania mleka 775533 i u mnie pomogło, teraz mam duzo mleczka a niby powinien byc kryzys laktacyjny bo w koncu 3tyg po porodzie mam

No właśnie to jest 775533 a ja napisałam chyba inaczej.

Ja dziś biorę tz i jedziemy prezenty dzieciakom pokupić bo nic nie mamy. Mam nadzieję, że nie będZie dużo ludzi, bo mała musi z nami jechać, już się boję ale wyjścia nie mam...

[19marta90]

Napisane przez Justyssia87

Marta, chodzi ci o takie chrumkanie jak świnka? bo jak tak to mój Kubuś tak chrumka, dziwne to ale połozna mowi ze norma, a ja ciagle mysleze ma katar albo że jedzneie mu podchodzi.

Trusia ja piłam 3l wody dziennie i stosowalam ten system odciagania mleka 775533 i u mnie pomogło, teraz mam duzo mleczka a niby powinien byc kryzys laktacyjny bo w koncu 3tyg po porodzie mam

Takie raczej piszczenie w nosku a chrumkanie swoją drogą tylko mnie bardziej to piszczenie martwilo. Mamuśki musimy wyluzować bo na zawał zejdziemy jak tak wszystko będziemy analizować :-D

[Suqub]

Napisane przez Sweet Olcia

moja kochana spiaca krolewna ♡

W końcu zobaczyłam zdjęcie. Śliczna

[Trusiulandia]

Dziewczyny a ile taki maluch powienien zjeść? Bo teraz to ja się boję ze glukoza mu spadła i dlatego ciągle śpi :-( dajemy mu butle co 3 h po 30ml i odciagnelam dzisiaj tylko 10ml z piersi :-(

[doloresd]

Napisane przez minka26

Spoko, moja jak chce jeść to też już się szybko najada. 6 minut wystarczy, skoro nie płakała to znaczy, że najedzona była i pozwoliła mamie się wyspać

Może właśnie dlatego co godzinę się budzi, bo mu ciebie brakuje.
Nie wiem jakie zasady wyznajesz, ale spróbuj może wziąć go do łóżka, jak będzie czuł twoje ciepło i zapach to będzie spokojniejszy.
Wiem też, że niektórym dzieciom wystarcza jak mama wsadzi jakiś swój noszony ciuch do łóżeczka. Niektóre mamy w ciągu dnia noszą pieluche w cycach a na noc wkładają ją do łóżeczka.
Choć ja uważam, że dziecku najlepiej przy mamie, w końcu 9 miesiecy było pod sercem, więc teraz trudno mu się oswoić z samotnością.

spróbuję, ciągle się boję, że zasnę i go przygniotę, zrzucę, paranoja ...

[Basjenia]

Trusia spokojnie...teoretycznie co dobę 10ml więcej ale na początku waga spada fizjologicznie.jakby cokolwiek mu brakowało to na pewno by płakał!
udało ci się znaleźć jakiegoś doradcę?taka porada u mnie kosztuje 80zł ale może to kwestia miasta.... wydaje mi się że każde pieniądze są warta żeby mieć spokój dla siebie i bobasa....

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Dolores też tak myślałam ale kiedyś usnęłam zupełnie niekontrolowanie i obudziłam się jakbym zastygłato zaskakujące tak samo jak przebudzenie na westchnięcie ale na hałasy szpitalnego korytarza totalna olewka...

[maczuma]

Wg usg mój syn waży... 3200g wiem, że może być błąd pomiaru, ale i tak mega szczęśliwa jestem. Skurcze na ktg się pisały, nawet wysokie 80-100, ale nadal nieregularne...

[antosia5]

Napisane przez Sweet Olcia

Hej dziewczyny. O 1:20 19.12.2014 urodzila sie Lilianna 3300g i 56 cm. Jestem bardzo wymeczona i pocieta ale radosc z kruszynki obok jest niewyobrazalna pozniej wam zrobie zdjecie i wstawie. Jestesmy z Tz totalnie w niej zakochani.

Gratulacje

Napisane przez Sweet Olcia

moja kochana spiaca krolewna ♡

Sliczna

Napisane przez basiabasia989

hmm mnie brzuch jak na okres pobolewa od 3 tygodni, twardnieje od miesiąca i szyjka kłuje jak więcej chodzę od ponad miesiąca ale na poród podobno się nie zapowiada

To dlatego sie martwię jak nie mam w ogole zadnych objawow

Napisane przez maczuma

Wg usg mój syn waży... 3200g wiem, że może być błąd pomiaru, ale i tak mega szczęśliwa jestem. Skurcze na ktg się pisały, nawet wysokie 80-100, ale nadal nieregularne...

U mnie wczoraj podbrzusze pobolewalo, a potem na noc sie uspokoilo i znow żadnych oznak Aż za dobrze sie czuję

A dziś kurier paczkę mi przywiozł i pyta kiedy rodzę- a ja na to, ze wczoraj Przez parę minut stał jak kamień aż mu powiedziałam

[sofia_the_first]

\hejj
u nas ok, Sara jest baardzo grzeczna, ciągniemy kp, jestem zaskoczona ze tak łatwo nam przychodzi to... dziś konczymy tydzień i z 2700 mała przybrała do 3300.. nie za duzo? je co 3 godziny ale łyka głośno i dlugo ssie- nieraz z 40 minut z obu piersi... nie mialam nawału jakoś, nie wycieka samo to mleko... aczkolwiek jak scisne to kapie na podłoge... sama nie wiem skad to, bo nie nastawiałam sie specjalnie na kp
no nic, czekam na wieści od \myszki naszej co tam z Lilą, trzymam kciuki i powodzenia wszystkim dziewczynom w 2 paku!


\ps. jestescie wspaniałe, wiecie- jak mam jakies watpliwosci zawsze tu zaglądam i akurat temat jest obgadywany i odrazu sie uspakajam

[Chemisette]

Napisane przez Sweet Olcia

Hej dziewczyny. O 1:20 19.12.2014 urodzila sie Lilianna 3300g i 56 cm. Jestem bardzo wymeczona i pocieta ale radosc z kruszynki obok jest niewyobrazalna pozniej wam zrobie zdjecie i wstawie. Jestesmy z Tz totalnie w niej zakochani.

Gratulacje życzę zdrowia

[minka26]

Napisane przez Trusiulandia

Dziewczyny a ile taki maluch powienien zjeść? Bo teraz to ja się boję ze glukoza mu spadła i dlatego ciągle śpi :-( dajemy mu butle co 3 h po 30ml i odciagnelam dzisiaj tylko 10ml z piersi :-(

Nic mu nie jest. Dzieco przez pierwsze tygodnie tylko je i śpi. Pamiętaj, że laktatorem nie odciągniesz wszystkiego co masz w piersiach. A po jego jedzeniu dostawiasz go? Mmoże dawaj mu mniej mm a dostawiaj żeby ssal, bo jak najada się mm to nie będzie miał siły i chęci na pierś.
Koniecznie dzwoń do doradcy

Napisane przez doloresd

spróbuję, ciągle się boję, że zasnę i go przygniotę, zrzucę, paranoja ...

Nic się nie stanie, instynkt zadziała! ja czasem zasypiam z mała na rękach na siedząco i jak się budze to nadal ją trzymam. Zrób sobie więcej miejsca, żebyś się pewniej czuła i bedzie ok

Napisane przez sofia_the_first

\hejj
u nas ok, Sara jest baardzo grzeczna, ciągniemy kp, jestem zaskoczona ze tak łatwo nam przychodzi to... dziś konczymy tydzień i z 2700 mała przybrała do 3300.. nie za duzo? je co 3 godziny ale łyka głośno i dlugo ssie- nieraz z 40 minut z obu piersi... nie mialam nawału jakoś, nie wycieka samo to mleko... aczkolwiek jak scisne to kapie na podłoge... sama nie wiem skad to, bo nie nastawiałam sie specjalnie na kp
no nic, czekam na wieści od \myszki naszej co tam z Lilą, trzymam kciuki i powodzenia wszystkim dziewczynom w 2 paku!

Extra!

[Ringo6]

Napisane przez Trusiulandia

Dziewczyny a ile taki maluch powienien zjeść? Bo teraz to ja się boję ze glukoza mu spadła i dlatego ciągle śpi :-( dajemy mu butle co 3 h po 30ml i odciagnelam dzisiaj tylko 10ml z piersi :-(

Ja miałam taki problem, że moja córa nie mogła się rozjeść. Po 2 minutach ssania puszczała pierś, bo odpływała. Budziłam ją non stop -teraz takie budzenie, to dla niej pieszczota. Dzieci po prostu są zmęczone i szybciej zasypiają, bo potrafią się szybko zmęczyć, choćby nawet kupką.Dwa razy dostała po "karmieniu", mm z KIELISZKA, żeby nie zaburzać odruchu ssania i tylko wtedy, gdy widziałam, że trwało karmienie 5-7 min lub krócej, inaczej nie dawali. Raz 10 ml, a raz 15 ml. Położne ogólnie pomagały, ale przyszła jedna taka Pani "ostrzejsza", myślę, że bardziej z werwą do życia i chrapliwym głosem, ale bardzo miła. Sposób karmienia: ja na krześle przy łóżku, mała na poduchę na skraju łóżka, tak aby leżała na równo z piersią, pozycja "futbolowa" czyli z pod pachy, karmienie 15 minut jedna, 15 druga i budzenie jak odpłynie. Dostawiłam małą i pani powiedziała: a teraz oprzyj się, odchyl głowę i RELAX, jakbyś w SPA była (miała zadziałać wyobraźnia i skupienie na czymś innym) i nie uwierzycie, ale coś się odblokowało i zadziałało! Stres blokuje wszystko, a takie dzieciątko ma maleńki żołądek i pierwsze może pomieścić 5ml (łyżeczka do herbaty), a częste karmienie ma za zadanie rozszerzenie żołądka. Karmię regularnie, co 2h, ustawiam budzik nawet i mała je i już widzę, że troszkę przybyła. Choć, ja teraz mam nawał właśnie przez stres, ale już powoli udało mi się wyregulować -liście kapusty niedoceniane...

[19Inka90]

Wiadomość od Myszy
" Wlasnie mialam pisac na wizazu ale mloda troche placze, wyniki poki co bardzo dobre czekaja nas dalsze konsultacje ale jest ok "

[Justyssia87]

a propo przechowywania mleka mamy http://www.rodzicpoludzku.pl/Po-poro...leka-mamy.html

[Chemisette]

Olcia śliczna

A ja jestem przerażona porodem, obudziły mnie bardzo mocne skurcze z bólem krzyżowym aż mi świeczki w oczach stanęły, jak leżałam, siedziałam były bardzo mocne, ulgę mi przynosi chodzenie. Dalej mam skurcze ale takie mniej już bolesne i nieregularne jak by się wyciszały. Mąż nie wiedział czy do pracy jechać, ale powiedziałam mu że to mogą być przepowiadacze i mogą przejść więc pojechał, ale pod telefonem jest. A teraz byłam toalecie (wybaczcie za opis) taka galaretka ze mnie wypadła i myślę że to czop. Zobaczymy czy coś się rozkręci dziś

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez 19Inka90

Wiadomość od Myszy
" Wlasnie mialam pisac na wizazu ale mloda troche placze, wyniki poki co bardzo dobre czekaja nas dalsze konsultacje ale jest ok "

Super oby tak dalej