"Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania" - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-12-31, 10:08   #2401
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez marissaPP Pokaż wiadomość
długo borykałam się z kompulsami, niestety, ale znalazłam na siebie metodę. sporo z tego opisałam na blogu, tam też jest historia, ale... chciałam Wam życzyć dużo siły - dziewczyny, z tego da się wybrnąć, choć nie będzie to łatwe. każdy stres, emocje, mogą sprawić, że znów do tego wrócicie - ale to zależy tylko od Was!
Każda decyzja, to Wasza decyzja i to Wy ją podejmujecie, więc podejmujcie tylko te dobre
Cudowna wiadomość na zakończenie roku i rozpoczęcie nowego. Tego się trzymajmy.

Już teraz chciałam złożyć Wam wszystkim życzenia. Dużo wiary w siebie, motywacji i uśmiechu. Oby ten nowy rok nie był gorszy od poprzedniego, a nawet niech będzie lepszy, jak szaleć to szaleć
Przede wszystkim zacznijcie doceniać siebie bo jesteście cudownymi osobami, niech otaczają Was dobrzy, życzliwi ludzie. Bądźcie sobą zawsze i wszędzie i nie wstydzcie się tego - nie macie czego.

A dzisiejsza noc niech będzie wyjątkowa pod każdym względem, bawcie się dobrze nieważne czy będziecie na jakimś balu, w klubie, u znajomych czy w domu. Niech towarzyszy Wam dobry humor, usmiech i poczucie ciepła od ludzi z którymi będziecie spędzać tego Sylwestra.

Wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych bliskich. Sciskam każdą z osobną i wszystkie razem. Buziaki!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 09:55   #2402
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Witajcie Kochane

Co u Was?
Jak wrażenia po Sylwestrze i Nowym Roku?

Mam nadzieję, że spędziliście ten czas w dobrym towarzystwie, bez pochłonięcia połowy lodówki.

U mnie było bardzo bardzo bardzo miło, dużo śmiechu, radości, życzliwości. Wybawiłam się za wszystkie czasy. Mam siłę by dalej walczyć
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 12:26   #2403
tatia1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

a ja jakoś nie chcę pisać o swoim Sylwestrze i pierwszy dniu Nowego Roku..
było, minęło.
A dziś jest dziś. I to dziś należy do mnie, zależy ode mnie, jak każdy kolejny dzień..

Ściskam Was mocno!
tatia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 13:20   #2404
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez tatia1 Pokaż wiadomość
a ja jakoś nie chcę pisać o swoim Sylwestrze i pierwszy dniu Nowego Roku..
było, minęło.
A dziś jest dziś. I to dziś należy do mnie, zależy ode mnie, jak każdy kolejny dzień..

Ściskam Was mocno!
za te słowa, szczególnie dwa ostatnie zdania.

Byłam dzisiaj na spacerze, muszę wrócić do moich marszy bo ostatnio jakoś nie miałam na to czasu.

WALCZYMY.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 19:34   #2405
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Mam kryzys mentalny... znowu

Tylko przyjdzie wieczór a mnie już bierze na negatywne myślenie. Nie umiem już chyba tak jak kiedyś myśleć, że będzie dobrze, że dam radę i tak dalej. Teraz jak mnie boli kręgosłup to od razu mam w głowie wizję, że za kilka lat siądę na wózek, jak pogorszy mi się wzrok to już jestem przekonana, że oślepnę. Kurde przecież to myślenie jest chore, a ja o tym wiem i nadal je mam
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 20:15   #2406
Strusio
Raczkowanie
 
Avatar Strusio
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

U mnie nowy rok rozpoczety tragicznie... najpierw spiecia z chlopakiem ... i w nowy rok smierc najukochanszej mi osoby - mojej babci. Jutro pogrzeb.... od 2 dni nie spie, nie dostalam wsparcia od mojego chlopaka...chyba to juz koniec ... posypaly sie kompulsy... od wczoraj jem co popadnie w ilosciach mega max... najchetniej sama bym umarla... jutro pogrzeb i nie wiem jak przez to przejde ... ja wlasciciwie nadal nie wierze w to co sie stalo... rozmawialam z babcia 2 h przed jej smiercia ( skladalam jej zyczenia wczesniej niz zawsze - jakbym podswiadomie wyczula co ma nastapic )... dzis przyjechalam do domu rodzinnego, weszlam do domu dziadkow i totalnie sie posypalam na widok mojego zaplakanego dziadka, pustego domu i ubran mojej babci (....
Strusio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-02, 20:22   #2407
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Strusio Pokaż wiadomość
U mnie nowy rok rozpoczety tragicznie... najpierw spiecia z chlopakiem ... i w nowy rok smierc najukochanszej mi osoby - mojej babci. Jutro pogrzeb.... od 2 dni nie spie, nie dostalam wsparcia od mojego chlopaka...chyba to juz koniec ... posypaly sie kompulsy... od wczoraj jem co popadnie w ilosciach mega max... najchetniej sama bym umarla... jutro pogrzeb i nie wiem jak przez to przejde ... ja wlasciciwie nadal nie wierze w to co sie stalo... rozmawialam z babcia 2 h przed jej smiercia ( skladalam jej zyczenia wczesniej niz zawsze - jakbym podswiadomie wyczula co ma nastapic )... dzis przyjechalam do domu rodzinnego, weszlam do domu dziadkow i totalnie sie posypalam na widok mojego zaplakanego dziadka, pustego domu i ubran mojej babci (....
Jejku, kochana! Przytulam Cię mocno. Bardzo mi przykro z powodu tego co się stało. Wiem, że to zabrzmi okrutnie ale pamiętaj, że wszystkie doświadczenia czegoś nas uczą i wszystko jest po coś. Jesteś silna, poradzisz sobie. Tym bardziej mi przykro, że w takich chwilach zawiodła Cię bliska osoba. Masz chociaż jakiekolwiek wsparcie? W rodzinie, w rodzicach?

Jestem z Tobą myślami. Pomodlę się dzisiaj za Twoją babcię i za Ciebie, być znalazła w sobie siłę...
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015




Edytowane przez neska002
Czas edycji: 2015-01-02 o 20:31
neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-01-02, 21:20   #2408
Strusio
Raczkowanie
 
Avatar Strusio
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 182
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Jejku, kochana! Przytulam Cię mocno. Bardzo mi przykro z powodu tego co się stało. Wiem, że to zabrzmi okrutnie ale pamiętaj, że wszystkie doświadczenia czegoś nas uczą i wszystko jest po coś. Jesteś silna, poradzisz sobie. Tym bardziej mi przykro, że w takich chwilach zawiodła Cię bliska osoba. Masz chociaż jakiekolwiek wsparcie? W rodzinie, w rodzicach?

Jestem z Tobą myślami. Pomodlę się dzisiaj za Twoją babcię i za Ciebie, być znalazła w sobie siłę...
Dziękuję Ci kochana za te slowa ... to najsmutniejsze w moim dotychczaswym zyciu wydarzenie. Na szcescie mam wsparcie w rodzinie ( mama i tata, kuzynka, brat, przyjaciele jak i dziadek spisuja sie na medal - czego nie moge powiedziec o moim chlopaku... ale z tym rozprawie sie jak dojde do siebie po tej tragedii - teraz nasz problem jest zdecydowanie na 2 planie).

... Szczerze ... walcze ale non stop tylko rycze i jem ... wstyd mi, ze w momencie tragedii moge cokolwiek włozyc do ust... kiedys w momencie stresu nie potrafilam przelknac ani kesa przez kilka dni ...

Chwile wczesniej z nia rozmawialam a po kilku godzinach juz jej nie było... W lodówce czekala jeszcze szarlotka od niej ... ja w to nadal nie wierze... umarla osoba która wiem, ze kochala mnie byc moze najmocniej na swiecie ((((

Zal mi dziadka... on ledwo chodzi .. a ja mieszkam i pracuje 100km od jego domu. Mam na szczescie ferie ...ale co dalej. Tata z mama beda go odwiedzac, ciocia z wujkiem tez .. Maja mu sprzątać i gotowac ale obawiam sie, ze on potrzebuje stalej opieki. Mam plan przyjechac do niego na cale 2 tyg ( mam ferie zimowe cale szczescie) ..mysle tez czy go nie zabrac do mnie do Warszawy ale i tak zostawalby sam kiedy jestem w pracy ... echhh (((( czuje sie bezradna (((

Edytowane przez Strusio
Czas edycji: 2015-01-02 o 21:22
Strusio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 08:36   #2409
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Strusio Pokaż wiadomość
Dziękuję Ci kochana za te slowa ... to najsmutniejsze w moim dotychczaswym zyciu wydarzenie. Na szcescie mam wsparcie w rodzinie ( mama i tata, kuzynka, brat, przyjaciele jak i dziadek spisuja sie na medal - czego nie moge powiedziec o moim chlopaku... ale z tym rozprawie sie jak dojde do siebie po tej tragedii - teraz nasz problem jest zdecydowanie na 2 planie).

... Szczerze ... walcze ale non stop tylko rycze i jem ... wstyd mi, ze w momencie tragedii moge cokolwiek włozyc do ust... kiedys w momencie stresu nie potrafilam przelknac ani kesa przez kilka dni ...

Chwile wczesniej z nia rozmawialam a po kilku godzinach juz jej nie było... W lodówce czekala jeszcze szarlotka od niej ... ja w to nadal nie wierze... umarla osoba która wiem, ze kochala mnie byc moze najmocniej na swiecie ((((

Zal mi dziadka... on ledwo chodzi .. a ja mieszkam i pracuje 100km od jego domu. Mam na szczescie ferie ...ale co dalej. Tata z mama beda go odwiedzac, ciocia z wujkiem tez .. Maja mu sprzątać i gotowac ale obawiam sie, ze on potrzebuje stalej opieki. Mam plan przyjechac do niego na cale 2 tyg ( mam ferie zimowe cale szczescie) ..mysle tez czy go nie zabrac do mnie do Warszawy ale i tak zostawalby sam kiedy jestem w pracy ... echhh (((( czuje sie bezradna (((
Wiem, że trudno Ci teraz w to uwierzyć ale będzie dobrze, zobaczysz. Czas leczy rany i po czasie człowiekowi łatwiej jest się pogodzić z pewnymi rzeczami. Też to przechodziłam. Rozumiem, że Twoja babcia zmarła nagle... Moja umierała po trochę więc każdy wiedział co się może stać w każdej chwili, a mimo to jej śmierć bolała mnie jak cholera. Na pewno czeka Cię teraz bardzo ciężki okres, sądzę że po pogrzebie może być jeszcze gorzej... Przygotuj się na to. Będzie ciężko ale wyjdziesz z tego, musisz sobie z tym poradzić wewnętrznie. Ważne byś nie wstydziła się łez, nie ukrywała ich.

Jestem z Tobą, trzymaj się ciepło i nie zapominaj, że masz w sobie niebywała siłę.

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Dziewczyny a gdzie się reszta Was podziała? Mam nadzieję, że nie kontynuujecie obżarstwa sylwestrowo-noworocznego

Wracajcie i piszcie co u Was. Nawet jeśli nie za dobrze, to zawsze warto się tym z kimś podzielić i będzie lżej. Choć mam nadzieję, że jednak źle nie jest.


Pozdrawiam i czekam na wieści
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 10:56   #2410
cynamonka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

ja postanowiłam nie robić postanowień, ale podświadomie chyba coś mi mówi, że to nowy rok i może wypadłoby zrobić coś ze swoim życiem w końcu. Udało mi się przerwać świąteczno-poświąteczny ciąg i jest dobrze. Wiem że teraz przynajmniej przez jakiś czas będzie dobrze. Bo u mnie najgorzej jest przerwać, gdy zacznę sie objadać. A jak juz sie uda to przez dlugi czas jest dobrze. Więc oby cały rok!
cynamonka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-03, 11:25   #2411
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez cynamonka9 Pokaż wiadomość
ja postanowiłam nie robić postanowień, ale podświadomie chyba coś mi mówi, że to nowy rok i może wypadłoby zrobić coś ze swoim życiem w końcu. Udało mi się przerwać świąteczno-poświąteczny ciąg i jest dobrze. Wiem że teraz przynajmniej przez jakiś czas będzie dobrze. Bo u mnie najgorzej jest przerwać, gdy zacznę sie objadać. A jak juz sie uda to przez dlugi czas jest dobrze. Więc oby cały rok!
I tego Ci życzę

Skoro czujesz sie juz stabilnie jedzeniowo no to reszta powinna już jakoś pójść, najgorzej zacząć zmiany, no i trzeba pamiętać żeby nie robić nic nagle ani za szybko. Pośpiech to zły doradca, szczególnie w naszej sytuacji.

POWODZENIA!

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Cytat:
Napisane przez cynamonka9 Pokaż wiadomość
ja postanowiłam nie robić postanowień, ale podświadomie chyba coś mi mówi, że to nowy rok i może wypadłoby zrobić coś ze swoim życiem w końcu. Udało mi się przerwać świąteczno-poświąteczny ciąg i jest dobrze. Wiem że teraz przynajmniej przez jakiś czas będzie dobrze. Bo u mnie najgorzej jest przerwać, gdy zacznę sie objadać. A jak juz sie uda to przez dlugi czas jest dobrze. Więc oby cały rok!
I tego Ci życzę

Skoro czujesz sie juz stabilnie jedzeniowo no to reszta powinna już jakoś pójść, najgorzej zacząć zmiany, no i trzeba pamiętać żeby nie robić nic nagle ani za szybko. Pośpiech to zły doradca, szczególnie w naszej sytuacji.

POWODZENIA!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-03, 23:31   #2412
Paulina1988
Rozeznanie
 
Avatar Paulina1988
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: B-Z
Wiadomości: 986
GG do Paulina1988 Wyślij wiadomość przez MSN do Paulina1988
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

czesc dziewczyny

czy moze ktoras z Was ma Brain over Bingle na pdf?
__________________
jednak Monachium
jednak zostaje tu na caly rok
bedzie dobrze.. MA BYC!
Paulina1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 00:59   #2413
tatia1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

tak, podaj mi maila na pw. przesle ci jutro popoludniu
tatia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 09:53   #2414
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez tatia1 Pokaż wiadomość
tak, podaj mi maila na pw. przesle ci jutro popoludniu

Czytałaś może "Weronika postanawia umrzeć?
Jeśli tak to jakie wrażenia?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Strusio: Jak się trzymasz?

__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 10:00   #2415
cynamonka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

ja czytałam jakieś 3-4 lata temu i pamiętam ze bardzo mi sie podobała. I odradzono mi oglądać film po książce, ze zupełnie niszczy wizje i jest duuuuuzo gorszy.
cynamonka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-01-04, 10:43   #2416
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez cynamonka9 Pokaż wiadomość
ja czytałam jakieś 3-4 lata temu i pamiętam ze bardzo mi sie podobała. I odradzono mi oglądać film po książce, ze zupełnie niszczy wizje i jest duuuuuzo gorszy.
Dobrze, że napisałaś bo właśnie zabierałam się za oglądanie filmu.
Czekam aż dostanę ksiażkę i zabieram się do czytania. Już nie mogę się doczekać!

A jakie filmy mogłabyś polecić? Najlepiej coś dla człowieka, który znalazł się na zakręcie życiowym i potrzebuje jakiegoś bodźca by się wziąć w garść.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 15:41   #2417
cynamonka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

oho, filmy to akurat mój konik i mogłabym o nich gadać godzinami. Jak chcesz to odezwij sie na priv. Ale oto kilka:
mama
pokolenie p
Charlie
nietykalni
duża ryba
chce się żyć
życie pi
tamten świat samobójców
to mi na razie przyszło do glowy. Musialabym ogarnac mojego filmweba.
cynamonka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 15:55   #2418
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez cynamonka9 Pokaż wiadomość
oho, filmy to akurat mój konik i mogłabym o nich gadać godzinami. Jak chcesz to odezwij sie na priv. Ale oto kilka:
mama
pokolenie p
Charlie
nietykalni
duża ryba
chce się żyć
życie pi
tamten świat samobójców
to mi na razie przyszło do glowy. Musialabym ogarnac mojego filmweba.
Dziękuję, zabieram się za (dalsze) oglądanie
Obejrzałam "W drodze do szczęścia", daje do myślenia. Oglądałaś?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 17:06   #2419
cynamonka9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 290
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Nie. Ale obejrzę przy okazji 😊
cynamonka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-01-04, 19:55   #2420
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez cynamonka9 Pokaż wiadomość
Nie. Ale obejrzę przy okazji 😊

Warto

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Chyba nastąpił przełom...
Postanowiłam wziąć się w garść, wyszłam z domu, pospacerowałam, ogarnęłam facjatę. Od jutra zero narzekania, zero użalania się nad sobą, zero czarnych wizji w głowie. Będzie co ma być i tak tego nie zmienią, a nie będę przecież do końca życia siedzieć i ryczeć.

Wszystko zależy ode mnie

Ktoś dołączy?

Dzięki Mascarpoone!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 20:39   #2421
tatia1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Strusio, wspieram duchowo rozumiem, że to jest dla Ciebie podwójnie trudne - śmierć ukochanej osoby i brak wsparcia ze strony kogoś bliskiego.. ściskam Cię mocno

neska, a wiesz, może to narzekanie czasem jest potrzebne -właśnie o to, żeby nastąpił taki przełom o jakim napisałaś
a masz jakąś wizytę u lekarza/ badania w najbliższym czasie?


Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Czytałaś może "Weronika postanawia umrzeć?
Jeśli tak to jakie wrażenia?[COLOR="Silver"]
:
świetna książka, ale ekranizacja dużo, dużo gorsza

Cytat:
Napisane przez cynamonka9 Pokaż wiadomość
oho, filmy to akurat mój konik i mogłabym o nich gadać godzinami. Jak chcesz to odezwij sie na priv. Ale oto kilka:
mama
pokolenie p
Charlie
nietykalni
duża ryba
chce się żyć
życie pi
tamten świat samobójców
to mi na razie przyszło do glowy. Musialabym ogarnac mojego filmweba.
te zaznaczone na grubo są świetne resztę muszę pościągać i obejrzeć. może zrobię sobie we wtorek taki dzień filmowy

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Dziękuję, zabieram się za (dalsze) oglądanie
Obejrzałam "W drodze do szczęścia", daje do myślenia. Oglądałaś?
rewelacyjnie pokazane relacje pomiędzy kobietą i mężczyzną.
polecam z tego gatunku też "Zagubioną".

a wiecie co ja ostatnio oglądam? Chłopaków do wzięcia - taki serial o facetach ze wsi, którzy zostali sami bo wszystkie dziewczyny wyjechały i stały się "miastowe",a oni mają ochotę kogoś "zapoznać" i stworzyć związek na całe życie.
z jednej strony strasznie śmieszne, a z drugiej wstrząsające. błagam oglądnijcie chociaż jeden odcinek i powiedzcie, co o tym sądzicie. czy to się może dziać naprawdę podobno to dokument. jeśli tak, chyba będę się bała wychodzć na ulicę, bo a nóż któryś z smaotncyh zechce wyruszyć na "polowanie" (tak było w jednym z odcinków ). najśmieszniejsze jest to, że szukają dziewczyn pięknych, zgrabnych, szczupłych, lux (lux kobieta to taka, która umie uprać, ugotować i posprzątać), a sami często.. mają braki w uzębieniu
polecam dla odmóżdżenia:
http://www.ipla.tv/Serial/5001784-Ch...002000-Seria-1

a tak zmieniając temat, czy któraś z Was bawiła się kiedyś w takie coś:
https://www.google.pl/search?q=scrap...w=1366&bih=660

kusi mnie, ale boję się, że nie uda mi się takie ładne wiem, że praktyka czyni mistrza, ale.. chciałabym, żeby od razu mi ładnie wyszło. moja siostra jest mega uzdolniona, a ja mam chęć ale nie mam talentu. często w obawie przed porażką i wyśmianiem z jej strony (nie miało to nigdy miejsca) po prostu rezygnuję na starcie..

Edytowane przez tatia1
Czas edycji: 2015-01-04 o 20:42
tatia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-04, 22:40   #2422
ghulwpizamie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 21
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cześć dziewczyny. Można dołączyć do wątku?
I ja, bym chętnie stanęła na nogi i przestała tak czarno patrzeć na wszystko, bo ED niszczy mnie od środka. Nie mogę się wziąć w garść.
ghulwpizamie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 06:48   #2423
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez ghulwpizamie Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Można dołączyć do wątku?
I ja, bym chętnie stanęła na nogi i przestała tak czarno patrzeć na wszystko, bo ED niszczy mnie od środka. Nie mogę się wziąć w garść.
Witaj,

oczywiście, że możesz do nas dołączyć. Będzie nam bardzo miło z tego powodu
Mogłabyś napisać coś więcej o sobie? Swoją historię z ED... I ogólnie kilka rzeczy o sobie żeby nie było tak pesymistycznie. Ile masz lat, czym się zajmujesz, co lubisz robić, jakie masz hobby etc.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nam nie znikniesz

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Cytat:
Napisane przez tatia1 Pokaż wiadomość
neska, a wiesz, może to narzekanie czasem jest potrzebne -właśnie o to, żeby nastąpił taki przełom o jakim napisałaś
a masz jakąś wizytę u lekarza/ badania w najbliższym czasie?



świetna książka, ale ekranizacja dużo, dużo gorsza



te zaznaczone na grubo są świetne resztę muszę pościągać i obejrzeć. może zrobię sobie we wtorek taki dzień filmowy


rewelacyjnie pokazane relacje pomiędzy kobietą i mężczyzną.
polecam z tego gatunku też "Zagubioną".

a wiecie co ja ostatnio oglądam? Chłopaków do wzięcia - taki serial o facetach ze wsi, którzy zostali sami bo wszystkie dziewczyny wyjechały i stały się "miastowe",a oni mają ochotę kogoś "zapoznać" i stworzyć związek na całe życie.
z jednej strony strasznie śmieszne, a z drugiej wstrząsające. błagam oglądnijcie chociaż jeden odcinek i powiedzcie, co o tym sądzicie. czy to się może dziać naprawdę podobno to dokument. jeśli tak, chyba będę się bała wychodzć na ulicę, bo a nóż któryś z smaotncyh zechce wyruszyć na "polowanie" (tak było w jednym z odcinków ). najśmieszniejsze jest to, że szukają dziewczyn pięknych, zgrabnych, szczupłych, lux (lux kobieta to taka, która umie uprać, ugotować i posprzątać), a sami często.. mają braki w uzębieniu
polecam dla odmóżdżenia:
http://www.ipla.tv/Serial/5001784-Ch...002000-Seria-1

a tak zmieniając temat, czy któraś z Was bawiła się kiedyś w takie coś:
https://www.google.pl/search?q=scrap...w=1366&bih=660

kusi mnie, ale boję się, że nie uda mi się takie ładne wiem, że praktyka czyni mistrza, ale.. chciałabym, żeby od razu mi ładnie wyszło. moja siostra jest mega uzdolniona, a ja mam chęć ale nie mam talentu. często w obawie przed porażką i wyśmianiem z jej strony (nie miało to nigdy miejsca) po prostu rezygnuję na starcie..
Wiem ale taki narzekanie w granicach normy, a nie to co ja wyrabiałam. Uwierz, że gruuubo przesadzałam Zastanawiam się nawet czy nie mam depresji... No ale to załatwię za niedługi czas i powinno być cacy.
Dzisiaj idę do dentysty robić dalej porządek z tą moją patologią zębową. W środę idę na jonogram, za tydzień też i potem z tymi wynikami do lekarza rodzinnego, ona powie co dalej z tymi nerkami i pewnie wyśle mnie gdzieś do innego lekarza by zobaczył wyniki i postawił jakąś diagnozę. Co do hormonów to 12 mam wizytę w poradni, może dostanę leki i się wszystko unormuje. Co do oczu to mam okulary, na razie poruszam się w nich dość niezgrabnie, ale oczy mają się za kilka dni przyzwyczaić podobno i będzie spoko. Mam taką nadzieję, bo na razie mnie wkurza że widzę podwójnie, marze mi się albo wszystko mi tańczy w oczach jak bym była pijana. No i to z takich najważniejszych rzeczy. Kręgosłup mnie znowu boli ale to ze stresu i z braku ruchu - pracuję już nad tym. Będzie dobrze, musi!

Za książkę się zabiorę jakoś na dniach, jak ją dostanę. A filmu chyba w ogóle nie będę oglądać skoro takie macie opinie na jego temat. Odpuszczę sobie, jest mnóstwo innych ciekawych, które mam zamiar obejrzeć. Wczoraj włączyłam sobie "Chce się żyć", ale obejrzałam kilka minut i wyłączyłam. Jak będę stabilniejsza emocjonalnie to go obejrzę, na razie jakoś nie mogę, za bardzo go przeżywam.

Tego nigdy nie oglądałam. To jest coś a la "Rolnik szuka żony"? Tego też nie oglądałam, kiedyś mi gdzieś mignął kawałek odcinka, dosłownie z 5-10 minut i byłam zszokowana, że ludzie tak na serio, też mi się wydawało że to jest po prostu ustawione, bo w życiu bym nie przypuszczała, że ktoś może być taki głupi i mieć takie prymitywne myślenie. Heloł, mamy 21 wiek

PIĘKNE! A najlepsze, że w dzisiejszych czasach można na tym nieźle zarobić. No i przede wszystkim można połączyć przyjemne z pożytecznym - radość tworzenia + dodatkowa kasa. No tylk otrzeba mieć predyspozycje jakieś, w moim przypadku ich nie ma więc nawet się za takie coś nie zabieram, mimo że zawsze chciałam coś takiego robić. Ale Tobie życzę powodzenia Spróbuj! Nic Ci przecież nie szkodzi, najwyżej zrezygnujesz. I nie porównuj się z innymi. To bez sensu, sama dobrze o tym wiesz

Pięknego dnia życzę
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-01-05, 11:33   #2424
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Wróciłam od dentysty, jestem w szoku. Zapłaciłam 250 zł za zerwanie plomby i wstawienie nowej Będę miała piękne zęby ale chyba nie będę miała co nimi gryźć bo już mi nie starczy kasy na jedzenie

W środę idę już na NFZ, może w końcu ktoś podejmie się mnie leczyć nie za kasę.

Jak mija dzień dziewczynki?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 13:06   #2425
ghulwpizamie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 21
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Dzięki! Mam 18 lat i w tym roku pisze maturę. Moja historia z bulimią zaczęła się stosunkowo niedawno, bo ok. 1,5 roku temu, ale zawsze miałam duży problem z jedzeniem. Do 6 r.ż. byłam bardzo chudziutka, a potem dużo przytyłam. Nie potrafiłam przestać jeść dopóki nic w domu nie zostalo. 2 lata temu zaczęłam się odchudzać, ostro ćwiczyć. Schudlam ok. 22 kilo, ale nabawiłam się tego paskudztwa... Tęsknie za czasami, kiedy wygląd był mi obojętny i byłam szczęśliwsza. Ostatnio przyznałam się chłopakowi, wczesniej jakoś nie brałam do siebie tego, że mam problem, a powiedzenie tego na głos wiele zmieniło. Trafiłam dobrze, bo chlopak okazał wieele wsparcia.
A z bardziej optymistycznej strony- uwielbiam rysować, malować i wybieram się na architekturę. Interesuję sie tez historią sztuki i piłką nożna seriali ogladam ile się da, tak samo kocham czytać książki. :P
ghulwpizamie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 14:25   #2426
eSowa
Raczkowanie
 
Avatar eSowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 150
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej dziewczyny. Dawno mnie nie było. 3 tygodnie byłam w Polsce i dużo się działo, a zarazem nic nowego.

Ogólnie nie wiem, co napisać. Nie jest dobrze, nie jest też tragicznie. Kompulsy się czasem pojawiają, w święta było najgorzej. W sumie przytyłam ostatnio 2,5 kg (od października w sumie 4 kg), ale lepiej się czuję, lepiej wyglądam i mam siłę, czy do ćwiczeń, czy do życia. Jem w sumie cały czas w miarę normalnie, przez co mam wrażenie, że kompulsy są coraz rzadsze i mniejsze. Zdarza się, że zjem za dużo, ale już nie co drugi dzień i nie w takich ilościach. Co prawda nie do końca jestem zadowolona ze swojej sylwetki, chociaż to tylko trochę skóry, nie jestem nawet lekko za gruba, ale już nie jestem tak wysuszona i zdefiniowana jak wcześniej i to uczucie, że mam skórę, na nogach, brzuchu, plecach, wszędzie, trochę mnie przeraża. Czuję się grubo, chociaż ta rozsądna część mnie mówi, że w końcu jest normalnie. W końcu jem normalnie, z węglowodanami i tłuszczami, w końcu nie chodzę głodna i w końcu kompulsy nie są spowodowane wilczym głodem. Jednak ciągle moje myśli kręcą się wokół jedzenia, jego planowania i próby kontrolowania siebie...

Życzę Wam wszystkiego dobrego w nowym roku. Oby ten rok był zwycięstwem w walce z kompulsami!

P.S. Zakładam słoik szczęścia. Każdego dnia na wieczór zapisuję na karteczce, co sprawiło mi dzisiaj radość

Niby wszystko dobrze, ale w sumie... to tylko egzystuję, daję sobie radę, idę do przodu, ale szczerze mówiąc, brak mi zadowolenia, satysfakcji i sensu... Pogubiłam się ostatnio bardzo i boję się, że pewnego dnia się poddam.. wszystkiemu. Przestanę się uczyć, pracować nad sobą, dążyć do celu. Poddam się kompulsom i wszystkiemu, a potem będzie tylko gorzej.. Póki co, nie rozpaczam. Daję radę, ale brak mi pasji we mnie... Chyba nie czuję się ani potrzebna ani kochana, mimo że mam przecież osoby, które mi każdego dnia udowadniają, że jestem ważna i potrzebna, ale ja sama tego nie czuję..
__________________
Nie będzie łatwo, ale będzie warto!
eSowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 16:59   #2427
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez ghulwpizamie Pokaż wiadomość
Dzięki! Mam 18 lat i w tym roku pisze maturę. Moja historia z bulimią zaczęła się stosunkowo niedawno, bo ok. 1,5 roku temu, ale zawsze miałam duży problem z jedzeniem. Do 6 r.ż. byłam bardzo chudziutka, a potem dużo przytyłam. Nie potrafiłam przestać jeść dopóki nic w domu nie zostalo. 2 lata temu zaczęłam się odchudzać, ostro ćwiczyć. Schudlam ok. 22 kilo, ale nabawiłam się tego paskudztwa... Tęsknie za czasami, kiedy wygląd był mi obojętny i byłam szczęśliwsza. Ostatnio przyznałam się chłopakowi, wczesniej jakoś nie brałam do siebie tego, że mam problem, a powiedzenie tego na głos wiele zmieniło. Trafiłam dobrze, bo chlopak okazał wieele wsparcia.
A z bardziej optymistycznej strony- uwielbiam rysować, malować i wybieram się na architekturę. Interesuję sie tez historią sztuki i piłką nożna seriali ogladam ile się da, tak samo kocham czytać książki. :P
Ile teraz ważysz?
Twoi rodzice wiedzą jaki masz problem?
Masz problemy z niską samooceną?
Zawsze wymiotujesz po obżarstwie?
Co powoduje ataki jedzenia?

Widać, że jesteś bardzo sympatyczną osobą. Zacznij doceniać siebie i cieszyć się życiem - wiem to nie jest łatwe. Dlatego jest to forum, by się wspierać i pomagać sobie nawzajem. Ni znikaj nam tylko. Słuchaj a nie byłaś nigdy ze swoim problemem u psychologa/psychiatry? Może to byłaby dobra droga.

Super, że masz wsparcie w chłopaku, to jest bezcenne. Razem zawsze raźniej i lżej na duszy, że ktoś wie o Twoim problemie

Fajne masz zainteresowania. Zazdroszczę talentu Oby Twoje marzenia się spełniły

Co aktualnie czytasz?

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Cytat:
Napisane przez eSowa Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Dawno mnie nie było. 3 tygodnie byłam w Polsce i dużo się działo, a zarazem nic nowego.

Ogólnie nie wiem, co napisać. Nie jest dobrze, nie jest też tragicznie. Kompulsy się czasem pojawiają, w święta było najgorzej. W sumie przytyłam ostatnio 2,5 kg (od października w sumie 4 kg), ale lepiej się czuję, lepiej wyglądam i mam siłę, czy do ćwiczeń, czy do życia. Jem w sumie cały czas w miarę normalnie, przez co mam wrażenie, że kompulsy są coraz rzadsze i mniejsze. Zdarza się, że zjem za dużo, ale już nie co drugi dzień i nie w takich ilościach. Co prawda nie do końca jestem zadowolona ze swojej sylwetki, chociaż to tylko trochę skóry, nie jestem nawet lekko za gruba, ale już nie jestem tak wysuszona i zdefiniowana jak wcześniej i to uczucie, że mam skórę, na nogach, brzuchu, plecach, wszędzie, trochę mnie przeraża. Czuję się grubo, chociaż ta rozsądna część mnie mówi, że w końcu jest normalnie. W końcu jem normalnie, z węglowodanami i tłuszczami, w końcu nie chodzę głodna i w końcu kompulsy nie są spowodowane wilczym głodem. Jednak ciągle moje myśli kręcą się wokół jedzenia, jego planowania i próby kontrolowania siebie...

Życzę Wam wszystkiego dobrego w nowym roku. Oby ten rok był zwycięstwem w walce z kompulsami!

P.S. Zakładam słoik szczęścia. Każdego dnia na wieczór zapisuję na karteczce, co sprawiło mi dzisiaj radość

Niby wszystko dobrze, ale w sumie... to tylko egzystuję, daję sobie radę, idę do przodu, ale szczerze mówiąc, brak mi zadowolenia, satysfakcji i sensu... Pogubiłam się ostatnio bardzo i boję się, że pewnego dnia się poddam.. wszystkiemu. Przestanę się uczyć, pracować nad sobą, dążyć do celu. Poddam się kompulsom i wszystkiemu, a potem będzie tylko gorzej.. Póki co, nie rozpaczam. Daję radę, ale brak mi pasji we mnie... Chyba nie czuję się ani potrzebna ani kochana, mimo że mam przecież osoby, które mi każdego dnia udowadniają, że jestem ważna i potrzebna, ale ja sama tego nie czuję..

Hej,
dobre wieści, zrobiłaś bez wątpienia postępy i to niemałe, tak trzymać. Nie myśl o tym co złe, skup się na tym co dobre. Bedzie jeszcze lepiej, uwierz w to. Nic nie dzieje się od razu, małymi kroczkami do celu

Musisz zrozumieć, że jesteś wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, warta miłości i innych dobrych uczuć. Musisz uwierzyć w siebie i siebie polubić. Bez tego ani rusz, to podstawa wszystkiego. Jeśli to sie uda to pójdzie już potem z górki. A do tego trzeba czasu i pracy. Jesteś silna i dasz radę. Poza tym nie jesteś sama, każda z nas tutaj walczy o to samo. O siebie
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-01-05, 17:52   #2428
tatia1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 85
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

neska, tak to jest coś a la Rolnik szuka żony, ale 1000x bardziej prymitywne sama nie wiem czy to nie żerowanie na biednych, niczego nieświaomych facetach, którzy stają się pośmiewiskiem na pół Polski
a może oni faktycznie są ustawieni

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Wróciłam od dentysty, jestem w szoku. Zapłaciłam 250 zł za zerwanie plomby i wstawienie nowej Będę miała piękne zęby ale chyba nie będę miała co nimi gryźć bo już mi nie starczy kasy na jedzenie


Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
PIĘKNE! A najlepsze, że w dzisiejszych czasach można na tym nieźle zarobić. No i przede wszystkim można połączyć przyjemne z pożytecznym - radość tworzenia + dodatkowa kasa. No tylk otrzeba mieć predyspozycje jakieś, w moim przypadku ich nie ma więc nawet się za takie coś nie zabieram, mimo że zawsze chciałam coś takiego robić. Ale Tobie życzę powodzenia Spróbuj! Nic Ci przecież nie szkodzi, najwyżej zrezygnujesz. I nie porównuj się z innymi. To bez sensu, sama dobrze o tym wiesz

Pięknego dnia życzę
wiem, że nie ma sensu się porównywac z nikim ale ja starsznie chciałabym mieć jakiś talent
a wiesz co jest najfajniejsze - bo bardzo lubię takie rzeczy plastyczne, ale nie mam talentu i czasem w pracy jak robimy z koleżankami coś to zawsze pocieszam się tym, że mogę mówić, że to dzieci zrobiły

spróbuje, już zamówiłam notesy w gładkiej, szarej oprawie

ghulwpizamie witaj

a dzień.. w nocy nie mogłam zasnąć i poszłam spać dopiero o 2 a rano pobudka o 5:20 :mad
tak jakoś sennie ale szybko i przyjemnie minął mi dzień. za to na fitnessie nie miałam jakoś siły ćwiczyć, poszłam na 1 h ćwiczeń wzmacniających i chciałam jeszcze bardzo pobiegać interwałowo (w sob byłam na takim treningu prowadzonym przez trenera- uwielbiam jak ktoś stoi nade mną z "batem" i normalnie po 20 min byłam czerwona jak burak i morka wycisk niesamowity), ale samej było mi się ciężko zmobilizowac i pobiegalam tylko 5 min.
jakos krążą mi po głowie głupie myśli o moim tłuszczu że mogę ćwiczyć a i tak nie schudnę. a to tylko głupie myśli w sumie ćwiczę też (czasami ale nie zawsze ) bo lubię się odstresować

a na dziś wieczór mam zaplanowany filmik z siostrą
tatia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:01   #2429
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez tatia1 Pokaż wiadomość
neska, tak to jest coś a la Rolnik szuka żony, ale 1000x bardziej prymitywne sama nie wiem czy to nie żerowanie na biednych, niczego nieświaomych facetach, którzy stają się pośmiewiskiem na pół Polski
a może oni faktycznie są ustawieni







wiem, że nie ma sensu się porównywac z nikim ale ja starsznie chciałabym mieć jakiś talent
a wiesz co jest najfajniejsze - bo bardzo lubię takie rzeczy plastyczne, ale nie mam talentu i czasem w pracy jak robimy z koleżankami coś to zawsze pocieszam się tym, że mogę mówić, że to dzieci zrobiły

spróbuje, już zamówiłam notesy w gładkiej, szarej oprawie

ghulwpizamie witaj

a dzień.. w nocy nie mogłam zasnąć i poszłam spać dopiero o 2 a rano pobudka o 5:20 :mad
tak jakoś sennie ale szybko i przyjemnie minął mi dzień. za to na fitnessie nie miałam jakoś siły ćwiczyć, poszłam na 1 h ćwiczeń wzmacniających i chciałam jeszcze bardzo pobiegać interwałowo (w sob byłam na takim treningu prowadzonym przez trenera- uwielbiam jak ktoś stoi nade mną z "batem" i normalnie po 20 min byłam czerwona jak burak i morka wycisk niesamowity), ale samej było mi się ciężko zmobilizowac i pobiegalam tylko 5 min.
jakos krążą mi po głowie głupie myśli o moim tłuszczu że mogę ćwiczyć a i tak nie schudnę. a to tylko głupie myśli w sumie ćwiczę też (czasami ale nie zawsze ) bo lubię się odstresować

a na dziś wieczór mam zaplanowany filmik z siostrą
Myślałam, że gorzej niż w rolniku być nie może, a tutaj proszę. Załamka

He he, ważne że robisz to co lubisz, a że nie zawsze do końca wychodzi to już trudno. Liczy się radość tworzenia

Ooo, jaki film planujecie oglądać?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-05, 18:56   #2430
fdg
Raczkowanie
 
Avatar fdg
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 99
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cześć kobitki

I ja wracam do Was po dłuższym niepisaniu. Cały czas jestem jednak tu z Wami, ale po prostu nie miałam ochoty się odzywać.

Przede wszystkim - Strusio - przyjmij i moje wyrazy współczucia.
Trzymaj się dzielnie!!!

Od razu pomyślałam o mojej Babci - jedynej, która mi została. I jest to moja najukochańsza Babunia, taka prawdziwa, wymarzona, idealna!!! Ma 87 lat i choć trzyma się całkiem dobrze, to jest już słabiutka. Z jednej strony nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej zabraknąć, z drugiej zaś to nieuchronne i prędzej czy później będę musiała zmierzyć się z jej odejściem...

Jeśli o mnie chodzi, to w ostatnim czasie zaliczam raz wzloty, raz upadki.
Nadal zdarzają mi się kompulsy. Popłynęłam w pierwszy dzień świąt, poza tym kompulsy nie są jakieś szczególnie wielkie, chyba mój organizm się buntuje i odmawia przyjmowania tak ogromnych dawek jedzenia, bo już nie potrafię zjeść tyle, co kiedyś. Poza tym trochę biegam, ale nadal nie wróciłam na siłownię (a karnet się marnuje ).

Tydzień temu złapał mnie ogromny dół. Nie wiem, jaka była jego przyczyna, ponieważ nic konkretnego się nie wydarzyło. Poczułam, że jestem okropnie samotna i moje życie nie jest nic warte. Nie użalałam się nad sobą. Po prostu nie czułam, aby cokolwiek miało sens, najchętniej siedziałabym i patrzyła się w ścianę. To była jedna wielka pustka - pustka w głowie, pustka w sercu... Pewnie też dlatego nie chciałam tutaj pisać... Na szczęście ten stan powoli minął i wróciłam do normalności, tzn. nadal "bylejakości", ale takiej bardziej normalnej

Pozdrawiam


Edit:

Odnośnie programów typu "Rolnik szuka żony" - widziałyście "Kto poślubi mojego syna?" na TVN???
http://ktoposlubi.tvn.pl/
Obejrzałam fragment jednego z pierwszych odcinków. Coś potwornie żenującego!!!

Edytowane przez fdg
Czas edycji: 2015-01-05 o 19:02
fdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-19 21:17:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.