Marcowe Mamy 2015 cz. VI

[niunia_ona]

Napisane przez nouvelle2

podejrzewam, że ja ze stresu też będę 'szaleć'. Chociaż póki co poziom stresu przedślubnego jest u mnie zerowy Być może dlatego, że mam miliony innych spraw do ogarnięcia i to mi zajmuje myśli.



dzisiaj już tylko odpoczywam I jutro o dziwo, mam w miarę luźny dzień, muszę tylko jechać po panele
i po jakieś lampy



zaraz Cię pokoloruję
I tym sposobem już cała lista będzie różowo-niebieska



u mnie jest to samo... do mojego tżta chyba nie dochodzi, że ja jestem w ciąży i naprawdę mogę mniej.. może to się bierze z tego, że mam mały brzuch, jestem sprawna i on tej ciąży jakoś nie widzi czy co
dzisiaj latałam mu co chwila dwa piętra w dół, a to po szmaty, a to pędzle, wiadro. Nie mówiąc o tym, że stojąc na taborecie, malowałam rury śmierdzącą farbą

za malowanie farbą
na taborecie?? chciałaś sobie Wam krzywdę zrobić?? nie ładnie nooo

a Twój tż na to nic?

[żona_marcina]

Napisane przez nouvelle2

u mnie jest to samo... do mojego tżta chyba nie dochodzi, że ja jestem w ciąży i naprawdę mogę mniej.. może to się bierze z tego, że mam mały brzuch, jestem sprawna i on tej ciąży jakoś nie widzi czy co
dzisiaj latałam mu co chwila dwa piętra w dół, a to po szmaty, a to pędzle, wiadro. Nie mówiąc o tym, że stojąc na taborecie, malowałam rury śmierdzącą farbą

no nie wytrzymam. Malowałaś śmierdzącą farbą rury i ganiałaś po schodach?

[ojustyna]

Napisane przez crystal25

a masz yjsk?

maaaaam i wiem gdzie jutro podjadę


i crystal co to za avatar? ja ciebie nie poznaje

[aroli]

Napisane przez crystal25

Moje w lutym przyjedzie do mnie

No właśnie ja mam w planach urządzanie pokoju dla małego jakoś na początku marca... nie wiem czy to nie za późno, ale dopiero od 1 marca będę miała zwolniony pokój także w sumie nie mam za bardzo wyboru
Łóżeczko plus ewentualnie komodę chciałabym z IKEI, ale wszystko przede mną

[crystal25]

Napisane przez ojustyna

maaaaam i wiem gdzie jutro podjadę


i crystal co to za avatar? ja ciebie nie poznaje

Ja mialam w mojej miejscowosci w Polsce, i czasami tam zagladalysmy z mama, stad mi sie przypomnial, a tam tez sporo maja mebli a co najwazniejsze, nie drogo
ten avatar no ten tego..... slodki maly mis panda, ktory kojarzy mi sie ( to glupie UWAGA!!!) z moim lobuzem w brzuchu

[nouvelle2]

Napisane przez żona_marcina

niunia_ona - Ty masz chyba mój charakter. Ja robię wszystko szybko, jestem ciągle w ruchu, muszę mieć wszystko pod kontrolą, nie lubię opóźnień i niedopóbek. Za to mój mąż jest zupełnym przeciwieństwem - robi wszystko w w swoim czasie, niczym się nie denerwuje, taka ślamazara.

ja mam taki sam charakter

Napisane przez aroli

Ja się nie zdecydowałam.
A co do torby to ją też muszę kupić... żeby było w co się spakować.
czuje, że czeka mnie dużo zakupów

A łóżeczka u Was już stoją złożone ?

łóżeczko nawet jeszcze nie jest zamówione
ale w przyszłym tygodniu będę zamawiać

[asiulek8]

Napisane przez rona1906

Nie mam juz dawno nie dostalam zadnego zdjecia, wszystkie sa w karcie.

Pisalyscie kiedys o wagach maluszkow z usg... Wyobrazcie sobie ze wczoraj u mojego doktora na sprzecie waga wynosila 2 kg i 2,2 kg a u pani doktor w szpitalu 1,6 kg i 1,8 kg i badz tu madry

Ale przynajmniej i w jednym i w drugim przypadku jest taka sama różnica między jednym a drugim dzieciaczkiem Będziesz miała trzeci pomiar to średnią wyciągniesz

Napisane przez mikakrolikowa

Witam się po wizycie potwierdziłam córunie wiec proszę o wpis Nouvelle na pierwszej stronie , zaczynam dziś 30 tydz i mała ma 1,360 wiec trochę mało ale pierwszy synek urodził się z waga 2820 g wiec niw spodziewam się teraz 4 kg dziecka
za to mi po siwetach przybyło w miesiąc 4 kg załamałam się mam już 9 kg do przodu a tu jeszcze dwa miesiące
Mamusie , które maja H&M u siebie jest cos fajnego na wyprzedażach dla maluszków czy szkoda się fatygować

Ja byłam kilka dni temu i nic nie znalazłam...

Napisane przez żona_marcina

Pozwolicie, że zmienię temat. Zdecydowała się któraś na przechowywanie krwi pępowinowej?

Ja się zdecydowałam. W przyszłym tygodniu podpiszę umowę. I już mogę rodzić, nawet zapakowałam do torby do szpitala wodę mineralną i przekąski

My mieliśmy się zastanowić i jakoś temat przycichł. Chyba muszę przycisnąć o to znowu TŻ, żeby pogadać. Skonsultować się z tych ich konsultantką żeby nam wyliczyła ile by to kosztowało. Ty się z kimś kontaktowałaś tam od nich? Bo tak to chyba wcześniej to pudełko wysyłają, nie? I z tym się jedzie do szpitala?

Poprasowałam całą pościel małej - 3 komplety, kilka prześcieradeł do wózka, ręczniki, jakieś inne duperele i 15 pieluch tetrowych. Przy pieluchach myślałam, że zejdę

nouvelle2 - trochę się oszczędzaj może, albo przemów TŻ do rozsądku, że wolałabyś jednak lżejsze "prace", albo w ogóle żadne
Na szczęście mój TŻ nosi za mnie wszystko jak jesteśmy razem, nawet głupią torbę z jednym ciuszkiem dla Małej, bo za ciężka

[żona_marcina]

Żegnam się już z wami, bo moja menda ślubna nie daje mi chwili spokoju. Ciągle coś chce.
Teraz przygotował mi kąpiel i każe się myć. Idę, może wykąpiemy się we dwoje? Już nie pamiętam, kiedy ostatnio fikaliśmy

[crystal25]

Napisane przez aroli

No właśnie ja mam w planach urządzanie pokoju dla małego jakoś na początku marca... nie wiem czy to nie za późno, ale dopiero od 1 marca będę miała zwolniony pokój także w sumie nie mam za bardzo wyboru
Łóżeczko plus ewentualnie komodę chciałabym z IKEI, ale wszystko przede mną

pozno jesli urodzisz wczesniej, ale ogolnie zawsze mozna urzadzic wszystko po porodzie wiec tym sie nie ma co martwic
dla dziecka najwazniejsze zeby mialo ubranie i gdzie spac, i cycki mamy a reszta to dziecka nie interesuje raczej na poczatku hehehehe

[aroli]

Napisane przez żona_marcina

Łóżeczko ciągle w pudle. Ale korci mnie, żeby je skręcić

To i tak lepiej, że w pudle, bo moje gdzieś w sklepie

[nouvelle2]

Napisane przez ojustyna

Krew pępowinowa, żeby to kosztowało 100 zł a gdzie nam sie na to porywać z jednej wypłaty tyle bym chciała, a takie ograniczenia finansowe

dziewczyny od przeprowadzek, ja wam nie zazdroszczę, mam to za sobą i caaałe szczęście, bo i tak nie wszystko jest na swoim miejscu i nie mamy np. szafki na ciuszki dla córci nie mam pomysłu gdzie kupić piękną duużą białą komodę do 200 zł max i to najlepiej gdzieś blisko domu, a nie ikea itp..

możecie kupić sosnową (są stosunkowo tanie i dostępne niemalże w każdym mieście) i przemalować na biało + np. dodać fajne uchwyty w necie jest mnóstwo takich inspiracji

[crystal25]

Napisane przez żona_marcina

Żegnam się już z wami, bo moja menda ślubna nie daje mi chwili spokoju. Ciągle coś chce.
Teraz przygotował mi kąpiel i każe się myć. Idę, może wykąpiemy się we dwoje? Już nie pamiętam, kiedy ostatnio fikaliśmy

Czyli nie jest taki zly.... przygotowal ci kapiel
ciezko z fikaniem widze u kazdej z nas.... ehh.... Milego wieczorku dla was

[niunia_ona]

Napisane przez żona_marcina

Żegnam się już z wami, bo moja menda ślubna nie daje mi chwili spokoju. Ciągle coś chce.
Teraz przygotował mi kąpiel i każe się myć. Idę, może wykąpiemy się we dwoje? Już nie pamiętam, kiedy ostatnio fikaliśmy

miłego wieczora

[nouvelle2]

Napisane przez crystal25

serio ja bym nawet nie tknela tego.

Napisane przez ojustyna

ja malowałam, ale moje farby nie śmierdziały inaczej bym nawet nie ruszała, jeszcze się otruć czy coś a za ręce w górze to tylko w dupe nalać, ja sobie mogłam pozwolić bo wysoka a mieszkanie niskie i jak na taboret wchodziłam to ręce wcale w górze nie były, mam nadzieje że i ty nie przeginasz !

na szczęście to były tylko dwie rury od kaloryfera, także poszło migiem. Nie mniej jednak, jakby się tak zastanowić, to przecież mogłabym cały dzień leżeć na kanapie. Bo w końcu pod koniec ciąży chyba mam do tego prawo

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

możecie kupić sosnową (są stosunkowo tanie i dostępne niemalże w każdym mieście) i przemalować na biało + np. dodać fajne uchwyty w necie jest mnóstwo takich inspiracji

albo ostatecznie poszukac na tablicach To tez nie zly pomysl Kolezanka pamietam sprzedawala nie drogo komplet mebli kiedys, bardzo zadbany byl bo widzialam i nie drogo, a jej sie nowe wymarzyly poprostu

[asiulek8]

Napisane przez żona_marcina

Żegnam się już z wami, bo moja menda ślubna nie daje mi chwili spokoju. Ciągle coś chce.
Teraz przygotował mi kąpiel i każe się myć. Idę, może wykąpiemy się we dwoje? Już nie pamiętam, kiedy ostatnio fikaliśmy

Wieczór będzie udany

[mikakrolikowa]

Napisane przez crystal25

za wizyte schudniemy nie martwmy sie waga
ja mam 11, a od grudnia przytylam tylko 1 kg. a to nie koniec przeciez maluszek tez musi podrosnac i przybrac na wadze

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



ja przyznaje Mam prawie wszystko, kupie w tygodniu reszte ubranek, komplet do lozeczka do spania, sobie do szpitala koszule, i to chyba wszystko
Nie moglam sie powstrzymac, a dwa stresowalabym sie ze jeszcze nic nie mamy

Wiem ale w pierwszej ciąży przytyłam 11 a teraz już 9 kg wiec chyba przekrocze limit

Napisane przez żona_marcina

Pozwolicie, że zmienię temat. Zdecydowała się któraś na przechowywanie krwi pępowinowej?

Ja się zdecydowałam. W przyszłym tygodniu podpiszę umowę. I już mogę rodzić, nawet zapakowałam do torby do szpitala wodę mineralną i przekąski

Ja się zastanawiałam , u Nas w województwie jest za darmo ale jeszcze nie podjęłam decyzji

Napisane przez niunia_ona

mikakrolikowa
za wizytę

tak tak nie martwimy się wagą
ja 2 dni i wizyta ciekawe czy moj lekarz będzie

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------


ja za 3 tyg przeprowadzka
a za 7 tyg mała na świecieale dam radę kto jak kto ale ja dam

[nouvelle2]

Napisane przez niunia_ona

za malowanie farbą
na taborecie?? chciałaś sobie Wam krzywdę zrobić?? nie ładnie nooo

a Twój tż na to nic?

tż w tym czasie pognał już do drugiej łazienki, to nawet nie zauważył, że pomalowane jest

Napisane przez żona_marcina

no nie wytrzymam. Malowałaś śmierdzącą farbą rury i ganiałaś po schodach?

u mnie z tymi schodami to jest trochę inna sprawa. Bo po prostu nie da się tego ominąć. Mieszkamy w dwupiętrowym (parter + dwa piętra) domku jednorodzinnym i ja takie kursy z samego dołu na samą górę robie minimum 30 razy dziennie, choćby po wodę mineralną Moje ciało już tak się do tego przyzwyczaiło, że nawet nie mam zadyszki i nie czuję bólu nóg jak się tak przelecę kilka razy w ciągu godziny.
Dlatego obawiam się, że metoda na przyspieszenie porodu- chodzenie po schodach- u mnie nie zadziała

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

na szczęście to były tylko dwie rury od kaloryfera, także poszło migiem. Nie mniej jednak, jakby się tak zastanowić, to przecież mogłabym cały dzień leżeć na kanapie. Bo w końcu pod koniec ciąży chyba mam do tego prawo

a wrecz masz nakaz od marcowek wizazanek, odpoczywac, lezec i robic jak najmniej, bo jeszcze sie narobisz od marca do konca swojego zycia
ja czuje sie kompletnie bez sil kazdego dnia, a bylam taka ktywna zawsze, a teraz nie dosc ze marudna, to rozleniwiona

[aroli]

Napisane przez crystal25

pozno jesli urodzisz wczesniej, ale ogolnie zawsze mozna urzadzic wszystko po porodzie wiec tym sie nie ma co martwic
dla dziecka najwazniejsze zeby mialo ubranie i gdzie spac, i cycki mamy a reszta to dziecka nie interesuje raczej na poczatku hehehehe

Hmm no właśnie tak się zastanawiam czy ewentualnie nie kupić mebli i wózka i nie składać tylko w pudłach trzymać np w garażu hmmm.

Mam pytanie czy wszystkie mieszkacie same tzn bez rodziców czy teściów ?.
Moja mama strasznie nalega żebyśmy się przeprowadzili do nich bo na początku będzie ciężko itp, ale ja jakoś nie mogę się przekonać,na pewno było by to wygodne ale boje się że za bardzo by się wtrącała i chciała wszystko robić za nas...
Mam dylemat bo głupio mi jej ciągle odmawiać ehhh....

[żona_marcina]

Napisane przez asiulek8

My mieliśmy się zastanowić i jakoś temat przycichł. Chyba muszę przycisnąć o to znowu TŻ, żeby pogadać. Skonsultować się z tych ich konsultantką żeby nam wyliczyła ile by to kosztowało. Ty się z kimś kontaktowałaś tam od nich? Bo tak to chyba wcześniej to pudełko wysyłają, nie? I z tym się jedzie do szpitala?

Poprasowałam całą pościel małej - 3 komplety, kilka prześcieradeł do wózka, ręczniki, jakieś inne duperele i 15 pieluch tetrowych. Przy pieluchach myślałam, że zejdę

Moje koleżanki mroziły krew pępowinową i kontaktowałam się wstępnie z przedstawicielem PBKM. Przesłał mi na maila umowę, teraz miał mi wyliczyć dokładnie ile to będzie kosztować. Jako, że jestem z polecenia to zapłacę mniejszą opłatę wstępną a koleżanka nie będzie musiała ponosić za ten rok opłaty za przechowywanie. Tam jest opłata za zastaw do pobrań, które dostaję przed porodem. Po przyjeździe do szpitala przekazuję to pudełko położnej. O dokonanym pobraniu położna albo ja informujemy PBKM i wtedy jest pobierana opłata podstawowa. Po porodzie po pudełko przyjeżdża kurier. Jeśli z krwią jest wszystko OK jest ona deponowała. To tak w ogromnym skrócie

[nouvelle2]

o, jak już poruszyłyście temat Jyska, to teraz są tam fajne wyprzedaże nakupowałam różnych pierdół dekoracyjnych

[luzna25]

Napisane przez kasia_adm

Cześć, jestem. Padam po zakupach. W moich biedronkach lipa, totalnie nic. Ale za to płyn do kąpieli Hipp kupiłam Małej, chusteczki huggis i płyn do hig intym dla siebie. Wszystko zgodnie z sugestiami Srokí

i jaki kupiłaś płyn do higieny intymnej??

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez aroli

Mam pytanie czy wszystkie mieszkacie same tzn bez rodziców czy teściów ?

my mieszkamy sami i ogromnie się z tego cieszę

[nouvelle2]

Napisane przez aroli

Hmm no właśnie tak się zastanawiam czy ewentualnie nie kupić mebli i wózka i nie składać tylko w pudłach trzymać np w garażu hmmm.

Mam pytanie czy wszystkie mieszkacie same tzn bez rodziców czy teściów ?.
Moja mama strasznie nalega żebyśmy się przeprowadzili do nich bo na początku będzie ciężko itp, ale ja jakoś nie mogę się przekonać,na pewno było by to wygodne ale boje się że za bardzo by się wtrącała i chciała wszystko robić za nas...
Mam dylemat bo głupio mi jej ciągle odmawiać ehhh....

my mieszkamy z moimi rodzicami, mamy swoje pięterko z tym, że to spory dom i jakby się uprzeć, to w ciągu dnia możemy się nawet z nimi nie spotkać zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, bo tż pracuje za granicą, więc dużo czasu jestem sama

[luzna25]

Napisane przez żona_marcina

Moje koleżanki mroziły krew pępowinową i kontaktowałam się wstępnie z przedstawicielem PBKM. Przesłał mi na maila umowę, teraz miał mi wyliczyć dokładnie ile to będzie kosztować. Jako, że jestem z polecenia to zapłacę mniejszą opłatę wstępną a koleżanka nie będzie musiała ponosić za ten rok opłaty za przechowywanie. Tam jest opłata za zastaw do pobrań, które dostaję przed porodem. Po przyjeździe do szpitala przekazuję to pudełko położnej. O dokonanym pobraniu położna albo ja informujemy PBKM i wtedy jest pobierana opłata podstawowa. Po porodzie po pudełko przyjeżdża kurier. Jeśli z krwią jest wszystko OK jest ona deponowała. To tak w ogromnym skrócie

my się zastanawiamy, ale nie nad deponowaniem dla własnych celów, lecz na oddanie jej w sensie że komuś się sprzyda ale decyzji nie podjęliśmy

[ewka5891]

Karolina bedziesz najlepszą mamą dla swojej córeczki
Kp nie jest wyznacznikiem miłości przecież.


Smv super, że juz w domu jesteś ale z tymi podlogami to przegięcie

[niunia_ona]

Napisane przez nouvelle2

tż w tym czasie pognał już do drugiej łazienki, to nawet nie zauważył, że pomalowane jest



u mnie z tymi schodami to jest trochę inna sprawa. Bo po prostu nie da się tego ominąć. Mieszkamy w dwupiętrowym (parter + dwa piętra) domku jednorodzinnym i ja takie kursy z samego dołu na samą górę robie minimum 30 razy dziennie, choćby po wodę mineralną Moje ciało już tak się do tego przyzwyczaiło, że nawet nie mam zadyszki i nie czuję bólu nóg jak się tak przelecę kilka razy w ciągu godziny.
Dlatego obawiam się, że metoda na przyspieszenie porodu- chodzenie po schodach- u mnie nie zadziała

jak to faceci mają
spóżniony zapłon

[asiulek8]

Napisane przez aroli

Hmm no właśnie tak się zastanawiam czy ewentualnie nie kupić mebli i wózka i nie składać tylko w pudłach trzymać np w garażu hmmm.

Mam pytanie czy wszystkie mieszkacie same tzn bez rodziców czy teściów ?.
Moja mama strasznie nalega żebyśmy się przeprowadzili do nich bo na początku będzie ciężko itp, ale ja jakoś nie mogę się przekonać,na pewno było by to wygodne ale boje się że za bardzo by się wtrącała i chciała wszystko robić za nas...
Mam dylemat bo głupio mi jej ciągle odmawiać ehhh....

Jakbym miała możliwość to chyba bym została u siebie. Mama zawsze może przyjechać pomóc. Ale na swoim to na swoim.
My mieszkamy z moimi rodzicami i już mnie to do szału doprowadza. Zwłaszcza brat, który kompletnie nic nie robi, a jest stary koń, ani jednego dnia w życiu nie przepracował, i tak siedzi w domu od 6 lat, jest na utrzymaniu rodziców, robi co mu się rzewnie podoba i tylko ciągnie kasę od ojca. Do tego śpi całe dnie a w nocy, k...a lata między piętrami, zżera moje dietetyczne jedzenie bo jak to powiedział "w dupie ma mnie i moją dietę". Ale się nie wyprowadzimy, bo nie chcemy kłaść do czyjejś kieszeni pieniędzy za wynajem. A mamy w planach postawić kiedyś dom, bo mamy działkę. To tyle, musiałam w końcu się wyżalić.

Napisane przez żona_marcina

Moje koleżanki mroziły krew pępowinową i kontaktowałam się wstępnie z przedstawicielem PBKM. Przesłał mi na maila umowę, teraz miał mi wyliczyć dokładnie ile to będzie kosztować. Jako, że jestem z polecenia to zapłacę mniejszą opłatę wstępną a koleżanka nie będzie musiała ponosić za ten rok opłaty za przechowywanie. Tam jest opłata za zastaw do pobrań, które dostaję przed porodem. Po przyjeździe do szpitala przekazuję to pudełko położnej. O dokonanym pobraniu położna albo ja informujemy PBKM i wtedy jest pobierana opłata podstawowa. Po porodzie po pudełko przyjeżdża kurier. Jeśli z krwią jest wszystko OK jest ona deponowała. To tak w ogromnym skrócie

A dałabyś znać ile by to wyniosło, jak będziesz miała kosztorys?

[nouvelle2]

Napisane przez luzna25

my się zastanawiamy, ale nie nad deponowaniem dla własnych celów, lecz na oddanie jej w sensie że komuś się sprzyda ale decyzji nie podjęliśmy

ja chciałam tak oddać 'dla społeczeństwa', ale u nas w szpitalu tego nie można zrobić podobno to za duży koszt dla szpitala

[ojustyna]

Napisane przez crystal25

Ja mialam w mojej miejscowosci w Polsce, i czasami tam zagladalysmy z mama, stad mi sie przypomnial, a tam tez sporo maja mebli a co najwazniejsze, nie drogo
ten avatar no ten tego..... slodki maly mis panda, ktory kojarzy mi sie ( to glupie UWAGA!!!) z moim lobuzem w brzuchu

mam misia pande, taki słodziak co to jest ze mną od 2 roku życia i już czeka na moją córcię żeby ją przywitać, tylko najpierw wrzucę go do pralki w dziecowy proszek hahaha