Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014 - Strona 80 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-14, 19:39   #2371
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 990
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Putkas porażką nazywasz karmienie 6 miesięcy odciąganym mlekiem
Ja podziwiam dziewczyny, które wytrwale znajdują czas żeby przed każdym karmieniem odciągać. Jakby nie było trwa to dłużej niż przygotowanie mieszanki. Ja bym na pewno dała za wygraną...

Moje dziecię już śpi, padła biedna jak kawka.

Jestem przeszczęśliwa bo jutro ma przyjść stolarz zainstalować i zabudować nam zmywarkę No w końcu! Matko, jak to będzie bez góry naczyń co wieczór
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 19:47   #2372
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
ale walczyłam o moje mleko dla małego i udało się Niby "męczę" się ileś razy na dzień walcząc z laktatorem, ale za nic w świecie nie zrezygnuję z tego i będę męczyć się dalej, żeby tylko mlodemu nie brakło tego co najważniejsze dla niego, najbardziej właściwego dla dziecka pokarmu. Zaręczam Wam że to mega upierdliwe, uciążliwe i nawet lekko bolesne i czuję się bardziej uwiązana niżbym karmiła piersią, bo dziecko można wszędzie ze sobą zabrać i wszędzie nakarmić a laktatora nie za bardzo... ale cieszę się że uratowałam laktację, bo wiem że to najwłaściwszy pokarm dla niego.. A jakie mam zapasy
Oj mega upierdliwe, jasne że bardziej upierdliwe niż karmienie cyckiem. Nie dość że laktatora nie zabierzesz że sobą wszędzie (no może zabierzesz, ale nie użyjesz wszędzie) to mleko ściągnięte z piersi i przechowywane trzeba jakoś przygotować przed podaniem.
Mega upierdliwe...
Podziwiam Cię Isgaard z tymi Twoimi "udojami" Ja też walczyłam o laktację laktatorem i też często i długo ale takich ilości nie byłam w stanie ściągnąć :-( Ale jesteś mleczna

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
Putkas porażką nazywasz karmienie 6 miesięcy odciąganym mlekiem
Wiesz, to jest subiektywne. Ja się nastawiałam na coś innego. Na karmienie piersią a nie na masturbowanie się tą dojarką Wiem że dałam z siebie sporo, wiem że są mamy które odciągają 10 mcy, czy rok czy 14 mcy (poznałam takie mamy). Raz mi pediatra powiedziała (słysząc że karmię odciągniętym pokarmem) "Jest Pani bardzo dzielna". Mąż też mnie wspierał. Ale ogólnie czułam się jak krówka

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Farminko, dobrze czytam, że Twój mąż przewija w nocy a TY karmisz? Mojemu to by chyba ręce odpadły
Ja też muszę przyznać że mój mąż super opiekuje się dziewczynkami. Jak urodziła się pierwsza to wstawał do niej 4 dni w tygodniu, ja tylko 3 (butelkowa). Poza tym jeżeli tylko jest w domu to on opędza karmienie (oprócz cycka), przebieranie, zmianę pieluch. Trochę się leni ze spacerami, a już szczególnie z wychodzeniem z Grażką na plac zabaw (bo źle się tam czuje), ale ogólnie to z niego SuperTata.
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 20:26   #2373
gosiakk23
Rozeznanie
 
Avatar gosiakk23
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 834
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Kasia mój Juliuszek też juz śpi padł po kapaniu o 19:30 ale czuwam nad nim bo jeszcze może się wiwtci i przebudzić nim złapie twardy sen.

Elianka ja juz w części zrobiłam porządek z ciuszkami Julinka. Popakowalam to co juz za małe.. Opisałam od którego do którego miesiąca i ci się w nich znajduje. ale muszę jeszcze porządek zrobić z bodziakami na krótki rękaw bo przed narodzinami Julka pokupowalam hak głupia mam ich chyba z 60 a prawie wcale się nie przydają.. No cóż głupia matka nie pomyślała ze bedzie zima

Co do karmienia piersią to ja karmie i piersią i mm i to w zasadzie od początku.. Bardzo walcze o pokarm zostawiam do piersi jak najczęściej, starałam się też ściągać laktatorem ale raz mi idzie raz nie.. Mam wrażenie ze ten mój laktator jest do bani i nie zasysa dobrze piersi mimo iż jest podkręcone na Maksa... Ale cieszcze się ze mam ten pokarm i ze Juliuszek chce tego mojego cyca. Dodam iż w nocy karmie tylko piersią.
__________________
11 luty - 2 kreseczki
14 luty- bicie serduszka
3 październik- termin porodu
Ahmia – wyszukiwarka darkwebu. Zajdź ukryte Hidden Services w sieci Tor
Chłopiec Juliusz
Pierwsza Dzidziolinka
41/40

Mój Aniołeczku
gosiakk23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 20:33   #2374
Koralinka86
Raczkowanie
 
Avatar Koralinka86
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 313
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dobry wieczór Kochane!

Czytam Was na bieżąco i na bieżąco gotuję się na pewne sensacje

Pur, szkoda słów na praktyki w Twoim kościele. Jestem szczerze zdumiona, że praktykuje się chrzczenie dzieci nieślubnych w inny dzień tygodnia niż dzieci ślubnych. I teksty tej kobiety, żenada. My chrzcimy w Lany Poniedziałek i nikt nam nie robił wielkich problemów. Przy okazji, załatwialiśmy też ślub i u mnie np. potrzeba do ślubu... świadectwa maturalnego z oceną z religii. Padłam po prostu.

Elianka, zgadzam się z Dziewczynami. Czasami trzeba pójść na ustępstwa, żeby uszczęśliwić bliskich nam ludzi (u mnie tak jest ze ślubem kościelnym- bardzo, ale to bardzo zależy na nim TŻ-towi). Na pewno wybierzasz właściwe rozwiązanie.

Gargantuiczna, święte słowa odnośnie do kp! Spośród wszystkich moich koleżanek, które urodziły w ciągu dwóch lat (pięć), karmię piersią najdłużej. Im się nie udało z różnych powodów, ale przede wszystkim nie miały wsparcia kogoś, kto ma o kp pojęcie i wmówiono im, że dziecko się nie najada. Poza tym, coś z tym kp jest, bo ludzi jakby ono drażniło. Ja mam co chwilę pytania o rozszerzania diety, dopajanie i czy nie jest to upierdliwie i że jestem bardzo biedna, że się ruszyć nie mogę. Ostatnio moja babcia, rozmawiając z moja mamą stwierdziła, że nie trzeba się martwić jak to będzie na ślubie z Młodą, bo tej pory na pewno stracę pokarm. Ręce opadają.

Poczwarko, dobrze, że z Witu lepiej i dobrze, że wiesz już skąd wynika jego zachowanie. Teraz powinno być łatwiej.

My się na razie nie szczepimy, bo raz że pleśniawki, a dwa, że w drugim posiewie znowu wyszło e-coli. Znowu mamy podawać antybiotyk. Jestem załamana i niesamowicie zmęczona, bo dodatkowo doszedł skok.

Łucja dalej nie ma żadnych objawów zapalenia pęcherza, jedynie złe wyniki. Dzisiaj na usg nic nie wyszło, jutro idę robić morfologię i crp, w piątek kolejny raz do lekarza i na 80% czeka nas leczenie szpitalne, by pogłębić diagnostykę. a dwa by w końcu wytępić bakterię.
A jakby tego było mało, to mnie się dzisiaj rozpadł wózek. Odpadły mi kola, te bliżej nóg, z hamulcem. Były źle przyspawane i odpadły. Dobrze, że byłam koło zaprzyjaźnionej kosmetyczki, która mi przechowała stelaż, a sama wróciłam do domu taksówką. TŻ już zawiózł stelaż do spawania, także na piątek ma być gotowy.

Dziewczyny, jak wygląda pobieranie krwi u takich maluszków? Bo idę sama i trochę się boję
__________________
"Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele"
2 października 2014 o godz. 11.10 urodziła się ŁUCJA
Koralinka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 20:49   #2375
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Ja jak byłam ostatnio w laboratorium to pobierali krew takiej małej dziewczynce z palca, tak po kropelce. Az mi się serce krajalo

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Mój Wiktorek tez waży prawie 7 kg. Pani dr powiedziała ze ma 1 kg nadwagi ale nie widać po nim, bo wysoki

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Dziewczyny w Piotrze i Pawle pampersy ta duża paczka czyli ponad 90 szt. Za 49,99. Wiem, że piszemy o tym w klubie ale pisze z tel i nie wiem jak tam wejść
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r.
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 21:03   #2376
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

heya
putkas nie wiem czy Cię przebiję ale miałam identyczną sytuację tyle, że ten paluch pchała moja teściowa
Poczwarka fajnie, że już jest lepiej
był temat poduszek, Michał jak śpi z nami to leży na klinie, a jak u siebie w łóżeczku to na cały jest na poduszce.
coffee u nas jak zasypia to też ze smoczkiem i jak wypluje tzn, że mocno śpi. za szczepienie, oby tak dalej, a jak szczepiłaś?
farminka Tomuś jest super
Ja też kładę Michała na brzuszku tylko teraz jakoś rzadziej, góra 5 razy uda mi się w dzień go położyć.
Miałam coś napisać ale juz nie pamiętam
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 21:11   #2377
Isgaard
Raczkowanie
 
Avatar Isgaard
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość

Dziewczyny, jak wygląda pobieranie krwi u takich maluszków? Bo idę sama i trochę się boję
To zależy jakie badania robisz, myśmy robili takie że trzeba było napełnić 2 normalne fiolki i krew pobierana była jak u dorosłego.
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa
Isgaard jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 21:22   #2378
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dobrze, że jeszcze nie robią zakładów ile jeszcze poakrmimy. Karolinka moja babcia ostatnio do mojej mamy no ciekawe ile mi się jeszcze uda karmić, moja mama mówi, że już jest prawie 4 miesiące to jest nieźle. Też były teksty z dopajaniem, że pewnie mam słaby pokarm itp. z obu stron. Ostatnio tłumaczyłam teściowej, że jak będę go przepajać to będzie rzadziej jadł i mogę stracić pokarm.
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 21:45   #2379
Koralinka86
Raczkowanie
 
Avatar Koralinka86
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 313
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
To zależy jakie badania robisz, myśmy robili takie że trzeba było napełnić 2 normalne fiolki i krew pobierana była jak u dorosłego.
Chciałabym zrobić zwykłą morfologię i crp. Obawiam się czy mi zrobią, bo idę prywatnie.

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Dobrze, że jeszcze nie robią zakładów ile jeszcze poakrmimy. Karolinka moja babcia ostatnio do mojej mamy no ciekawe ile mi się jeszcze uda karmić, moja mama mówi, że już jest prawie 4 miesiące to jest nieźle. Też były teksty z dopajaniem, że pewnie mam słaby pokarm itp. z obu stron. Ostatnio tłumaczyłam teściowej, że jak będę go przepajać to będzie rzadziej jadł i mogę stracić pokarm.
Ehhh, ręce opadają. Nie wiem, czemu tak się dzieje.
__________________
"Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele"
2 października 2014 o godz. 11.10 urodziła się ŁUCJA
Koralinka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 21:49   #2380
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

A mnie przeziebienie bierze. Katar. Boje sie, ze Maja zlapie :-[
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 21:58   #2381
Isgaard
Raczkowanie
 
Avatar Isgaard
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
Chciałabym zrobić zwykłą morfologię i crp. Obawiam się czy mi zrobią, bo idę prywatnie.
Czemu mają nie zrobić? Jeśli zwykła morfologia to pewnie pobiorą z paluszka.

Gosiakk ja akurat lubię bodziaki z krótkim rękawem, bo zakładam na górę zawsze jakąś bluzeczkę i jest idealnie.
Samo body z długim rękawem bo jakoś tak mało, a body z krótkim rękawem plus coś na górę jest u nas rozwiązaniem optymalnym.
Robię też na opak, body z długim rękawem i bluzka z krótkim na górę.
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa
Isgaard jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 22:05   #2382
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 990
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez gosiakk23 Pokaż wiadomość
Kasia mój Juliuszek też juz śpi padł po kapaniu o 19:30 ale czuwam nad nim bo jeszcze może się wiwtci i przebudzić nim złapie twardy sen.

Elianka ja juz w części zrobiłam porządek z ciuszkami Julinka. Popakowalam to co juz za małe.. Opisałam od którego do którego miesiąca i ci się w nich znajduje. ale muszę jeszcze porządek zrobić z bodziakami na krótki rękaw bo przed narodzinami Julka pokupowalam hak głupia mam ich chyba z 60 a prawie wcale się nie przydają.. No cóż głupia matka nie pomyślała ze bedzie zima
A wiesz, że ja akurat używam bardzo dużo? Zwykle pod pajaca albo jako podkoszulkę pod body z długim rękawem.
Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
My się na razie nie szczepimy, bo raz że pleśniawki, a dwa, że w drugim posiewie znowu wyszło e-coli. Znowu mamy podawać antybiotyk. Jestem załamana i niesamowicie zmęczona, bo dodatkowo doszedł skok.

Łucja dalej nie ma żadnych objawów zapalenia pęcherza, jedynie złe wyniki. Dzisiaj na usg nic nie wyszło, jutro idę robić morfologię i crp, w piątek kolejny raz do lekarza i na 80% czeka nas leczenie szpitalne, by pogłębić diagnostykę. a dwa by w końcu wytępić bakterię.
A jakby tego było mało, to mnie się dzisiaj rozpadł wózek. Odpadły mi kola, te bliżej nóg, z hamulcem. Były źle przyspawane i odpadły. Dobrze, że byłam koło zaprzyjaźnionej kosmetyczki, która mi przechowała stelaż, a sama wróciłam do domu taksówką. TŻ już zawiózł stelaż do spawania, także na piątek ma być gotowy.

Dziewczyny, jak wygląda pobieranie krwi u takich maluszków? Bo idę sama i trochę się boję
Koralinka bardzo Ci współczuję problemów ze zdrowiem córki. Oby się to szybko wyjaśniło i było tylko jakąś błahostką. A jeśli chodzi o pobieranie krwi to u mnie było z rączki i tak wyciskali tą krew do fiolki
Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
A mnie przeziebienie bierze. Katar. Boje sie, ze Maja zlapie :-[
Podobno jak się karmi piersią i się przeziębi to w mleku są automatycznie przeciwciała, które chronią nasze dzieci przed zachorowaniem Sprytnie to wszystko działa A kataru współczuję, mocno upierdliwe...


Lilotka widzę, że nas często podczytujesz Co tam słychać u Ciebie?
__________________
Oleńka 05.10.2014

Edytowane przez kasiakg
Czas edycji: 2015-01-14 o 22:07
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 22:28   #2383
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Witajcie !
Pakiet w telefonie mi się skończył, więc mogę wejść tylko na wieczór na kompa.
My dziś na spacerku, co prawda deszcz padał, ale folia na wózek i heja, miałam dość siedzenia w domu przez pogodę, dopada mnie depresja
Zmieniłam małemu trochę dziś tryb (wykąpaliśmy się razem pierwszy raz od daaawna, ale strasznie mu się podobało) a potem od razu do łóżka, cyc i myślałam, że zaśnie a stało się to jakieś pół godziny temu (normalnie jest kąpiel w wanience, cycuś, na rączki i tulenie do babci a ja idę się kąpać, ogarniam się i dopiero do wyra). Więc podziękujemy zmianom w trybie.
Młody ogólnie więcej je w nocy ostatnio. W dzień chyba też, dziś pękłam i dałam mm.

Koralinka niestety..Mam nadzieję, że w parafii tżta będzie lepiej.
Nie wiem jak wygląda pobranie krwi u takich maluszków, chyba jak u nas Biedna Łusia...Trzymam za Was kciuki !!

Co do ściągania mleka, podziwiam mamy, które nie mogą karmić piersią ale ściągają mleko i karmią nim Maluchy. Moja kumpela tak właśnie robi ( i dokarmia mm). Szczerze ją podziwiam ! Ja jestem pokłócona z laktatorem...

My jutro znowu do chirurga. Małe odparzenie się Olemu na brzuszku zrobiło od plasterka. Kiedy w końcu będzie można przestać to naklejać
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 22:47   #2384
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
Lilotka widzę, że nas często podczytujesz Co tam słychać u Ciebie?
Hej!
Dziękuje u mnie wszystko w porządku V jest kochanym, grzecznym chłopcem doskonale się rozwija
__________________
Victor 

Paulina
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 23:31   #2385
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Nasz młody nawet kołdry nie ma bo w śpiworku śpi. Faktycznie pusto i biednie łóżeczko wygląda
Nasze też biednie. Kocyk tylko. Teraz Ewcia to śpi w kołysce, ale jak Grażka się urodziła to spała w pustym łóżeczku, nawet przez pierwsze 3 mce nie miała tego otulacza dookoła bo bez sensu to było, założyłam dopiero jak się zaczęła przekręcać na brzuch bo wtedy było zagrożenie że może przekręcając się uderzyć główką w łóżeczko

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
Gosiakk ja akurat lubię bodziaki z krótkim rękawem, bo zakładam na górę zawsze jakąś bluzeczkę i jest idealnie.
Samo body z długim rękawem bo jakoś tak mało, a body z krótkim rękawem plus coś na górę jest u nas rozwiązaniem optymalnym
U nas tak samo.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Z tym pokarmem to tez pamiętam, że babeczka na SR mówiła, że pokarm dobrze odżywiającej się kobeity i kobiety "z oświęcimia" jest taki sam pod względem wartości odżywczych, jednak jak zjemy mniej to większe spustoszenie w organiźmie robi produkcja mleka. no ale czemu dzieci wtedy częściej jedzą w takim wypadku?
Ja wiem że pokarm się robi z krwi a nie z treści żołądka, ale wiem też że jak zjem malutko to momentalnie cycki puste. Teraz przy Ewie to mogę tej ilości nie mieć jak porównać bo ona cyckowa, ale przy pierwszej córce to ściągałam laktatorem to widziałam konkretną różnicę w ilościach.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
heya
putkas nie wiem czy Cię przebiję ale miałam identyczną sytuację tyle, że ten paluch pchała moja teściowa
Osz kuźwa... Teściowej to bym chyba tego palucha odgryzła!!!

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Cytat:
Napisane przez monic84 Pokaż wiadomość
moja Mała na plecach ms dziwne czerwone coś. Zauważyliśmy to jakis czas temu. W dniu pierwszego szczepienia. Wcześniej tego nie widziałam. Teraz jak będziemy się drugi raz szczepić to się zapytam. A może któraś z Was wie co to. Nie wystaje nie czuć tego palcem
Daje fotkę
Mi się wydaje że to naczyniak. Nie trzeba się z tym urodzić, powstają też do 3 miesięcy po porodzie.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Dziewczyny po CC, dostałyście jakieś odszkodowanie z ubezpieczalni "z okazji operacji" ?Ja miałam cesarkę głównie z powodu epilepsji, leżałam w szpitalu 5 dni, jestem ubezpieczona w Warcie i właśnie próbuję wypełnić wnioski, a co tam, spróbuję.
W moim ubezpieczeniu CC nie było uwzględnione w katalogu "zabiegów" ani "operacji" i dlatego nie dostałam żadnej wypłaty z tego tytułu. Ale że leżałam przed porodem na patologii to dostałam pieniądze za każdy dzień pobytu, ale też razem z tymi dniami po porodzie gdy już leżałam na porodówce. I gdy leżałam na ginekologi w ciąży tylko po to żeby sprawdzić czy wszystko OK to też dostałam odszkodowanie za każdy dzień pobytu w szpitalu.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
I jeszcze jedno pytanko, Waszym maluszkom też się pocą stopy? Moja ma często wilgotnawe skarpetki...
Śmierdzą śmierdzą śmierdzą. Nóżki spocone, a rączki zaślinione i zarzygane Ale skarpetki nie są u nas wilgotne.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
U nas cos sie dzisiaj ze spaniem porobilo Od 19.30 juz drugi raz się obudził, teraz leży na rękach u taty. Za pierwszym razem uparl się żeby przekrecic się na brzuch. Ja go na boczek, a on z powrotem na brzuch i tak w kółko. A oczywiście spać na tym brzuchu nie chciał tylko głowę zadzieral. Teraz znowu obudził się z płaczem. Nie wiem o co chodzi...
Mojej sąsiadki córka też tak robi. Pola ma około 6 miesięcy, przekręca się w nocy na brzuch, podnosi się i rozgląda i stęka... Nie przekręca się w drugą stronę... Sąsiadka mówi że mimo że dziecko nie płacze to i tak noce nieprzespane bo całą noc przekręca się i stęka.

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość
dość długi jest, bodziaki to na 74 już nosimy!
No nie gadaj! Moja pierwsza córa to bodziaki na 74 nosiła po 9 miesiącu!

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
Od wczoraj mój mały cały czas chce być na brzuchu. Tak mu się spodobało, ze ledwie się go położy to ten juz myk i na brzuchu. W nocy TŻ musiał mi go przytrzymywac żebym mogła go nakarmić Rano po jedzeniu polozylam go do lozeczka na klinie, a mimo tego że było pod górkę to i tak się przekrecil i gadal z misiami na ochraniaczu
U nas tak samo. Z jedzeniem to już jest ciężko od miesiąca, ale to dlatego że panna bardziej świata ciekawa niż cycka Identycznie było z jej siostrą, ale tamta butelkowa to i stres był mniejszy. No i obie się zaczęły szybko przekręcać. Największy problem jak się dziecko przekręci po jedzeniu, bo ulewanie się pokarmu murowane. Wrrr... A moja Ewcia to już pozycji na plecach nie uznaje ani trochę!!!
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 23:35   #2386
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Putkas no to mam tak samo z tym przekrecaniem... Wprawdzie umie też odwrócić się z powrotem, ale wtedy nie ma na to ochoty.
Lenka tez nosiła 74 kolo 6-7 miesiąca bodajże, a Tomek nosi od tygodnia

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

A tak w ogóle to dopadł nas chyba skok. Czekalam na męża jak na zbawienie, bo nie byłam w stanie nawet zjeść dzisiaj. Według tabelki on trwa ładnych parę tygodni... Oby się nie sprawdziło...
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 23:44   #2387
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Cześć!
Czy Wy też macie takie problemy z ubrankami? Zabrałam się za ogarnięcie Czarkowego przyodziewku i utknęłam w tych kupkach i kupeczkach na amen.
'na teraz" "na zaraz" " sporo za duże" "Do wydania" "do sprzedania" "na pamiątkę". Siedzę i przekładam ciuszki z kupki na kupkę.
Mam i miałam to samo. Tylko teraz segreguję te kupki x 2, bo i ubranka starszej i młodszej. Teraz już się ogarnęłam. Mam w komodzie ubranka "na teraz", takie "za 6 mcy" mam w szafie na korytarzu na górze, a jeszcze większe (dostajemy dużo prezentów + szał na lumpeksie) mam odłożone i zabezpieczone w piwnicy (podzielone i oznaczone wiekiem). Ale jak Grażka była młodsza to miałam właśnie takie kupki "teraz", "zaraz", "sporo za duże". Teraz muszę się już bardziej ogarniać bo bym w tym utonęła. Część oddałam do domu samotnej matki. Część takich uniseksów oddałam koleżance co ma synka i już ich nawet nie wezmę od niej, może kiedyś jeśli będę miała synka. Plus do tego ostatnio posegregowałam też trochę zabawki, część sprzedałam na allegro (takie które się u nas nie sprawdziły, ale wiem że są popularne np. pałąk z zabawkami do wózka czy zabawki takie przyczepiane do łóżeczka). Biznesy robię

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
A tak w ogóle to dopadł nas chyba skok. Czekalam na męża jak na zbawienie, bo nie byłam w stanie nawet zjeść dzisiaj. Według tabelki on trwa ładnych parę tygodni... Oby się nie sprawdziło...
Rzadko kiedy skoki rozwojowe trwają u dzieci w praktyce tak długo. Farminko, dzieci które się szybko rozwijają motorycznie zwykle są "grzeczne" bo szybki rozwój motoryczny sprawia że same sobie znajdują zajęcie. Moja pierwsza córka tak się rozwijała i "wymagała od nas" tylko karmienia i przewijania I Ewcia idzie w jej ślady! Życzę tego i Wam!

Edytowane przez Putkas
Czas edycji: 2015-01-14 o 23:45
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-14, 23:51   #2388
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Putkas miód na moje uszy Biorąc pod uwagę, że starsza jest typowym HNB to przydaloby się dla wyrównania żeby Tomek był grzeczny Zresztą póki co jest. Nie mogę narzekać, bo takie ciężkie dni jak dziś to mogę na palcach policzyć, a z Lenka każdy był taki
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 01:12   #2389
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
My się na razie nie szczepimy, bo raz że pleśniawki, a dwa, że w drugim posiewie znowu wyszło e-coli. Znowu mamy podawać antybiotyk. Jestem załamana i niesamowicie zmęczona, bo dodatkowo doszedł skok.

Łucja dalej nie ma żadnych objawów zapalenia pęcherza, jedynie złe wyniki. Dzisiaj na usg nic nie wyszło, jutro idę robić morfologię i crp, w piątek kolejny raz do lekarza i na 80% czeka nas leczenie szpitalne, by pogłębić diagnostykę. a dwa by w końcu wytępić bakterię.
A jakby tego było mało, to mnie się dzisiaj rozpadł wózek. Odpadły mi kola, te bliżej nóg, z hamulcem. Były źle przyspawane i odpadły. Dobrze, że byłam koło zaprzyjaźnionej kosmetyczki, która mi przechowała stelaż, a sama wróciłam do domu taksówką. TŻ już zawiózł stelaż do spawania, także na piątek ma być gotowy.

Dziewczyny, jak wygląda pobieranie krwi u takich maluszków? Bo idę sama i trochę się boję
Kurcze dalej się meczycie z tą bakterią? dziad jeden, nie daje się wytępić... Nie pocieszyło mnie, że u Was nie ma poprawy - ja idę z Młodą w piątek po wyniki kontrolnego posiewu i się trochę boję, czy coś tam powychodziło u nas podobnie - jakichkolwiek objawów ze strony pęcherza brak... Tylko że na usg wyszło drobne poszerzenie układu kielichowo miedniczkowego no i to może być od infekcji, a może to być wada nerki - pewnie czeka nas kontrolna wizyta u nefrologa
Co do morfologii, to Młodej pobierali normalnie z żyły ale pielęgniarka była nieudolna i kłuła w dłoń, potem rączkę w zgięciu łokcia i dopiero ze stópki pobrała a ja tam prawie na zawał zeszłam i niby to była pielęgniarka pediatryczna
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 01:41   #2390
Isgaard
Raczkowanie
 
Avatar Isgaard
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Kurka.. przysnęłam sobie na kanapie a miałam ściągać mleko ok 23, zaczęłam jakieś 40 minut temu i mam jakieś 460 ml ściągniętego mleka, masakra mleczna...
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa
Isgaard jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 02:45   #2391
Koralinka86
Raczkowanie
 
Avatar Koralinka86
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 313
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Mojra87 Pokaż wiadomość
Kurcze dalej się meczycie z tą bakterią? dziad jeden, nie daje się wytępić... Nie pocieszyło mnie, że u Was nie ma poprawy - ja idę z Młodą w piątek po wyniki kontrolnego posiewu i się trochę boję, czy coś tam powychodziło u nas podobnie - jakichkolwiek objawów ze strony pęcherza brak... Tylko że na usg wyszło drobne poszerzenie układu kielichowo miedniczkowego no i to może być od infekcji, a może to być wada nerki - pewnie czeka nas kontrolna wizyta u nefrologa
Co do morfologii, to Młodej pobierali normalnie z żyły ale pielęgniarka była nieudolna i kłuła w dłoń, potem rączkę w zgięciu łokcia i dopiero ze stópki pobrała a ja tam prawie na zawał zeszłam i niby to była pielęgniarka pediatryczna
Dalej, dalej :-( w drugim posiewie wyszło wiecej e-coli niż w pierwszym, a antybiotyk podawałam dwa tygodnie :-( teraz dostałam drugi, ale jeszcze nie dawałam. Dam po wynikach. U nas usg czyste, żadnych zmian, ani mikcji. Nie wiadomo, skąd to cholerstwo.
Mam nadzieję, ze u Was wyjdzie czysty posiew i nie bedziesz miala z tym kłopotów.
I bardzo mnie zasmucilas, ze to pobieranie to moze byc tez normalnie z żyły. Idę sama i trochę sie boje, jak to będzie. :-S

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
Kurka.. przysnęłam sobie na kanapie a miałam ściągać mleko ok 23, zaczęłam jakieś 40 minut temu i mam jakieś 460 ml ściągniętego mleka, masakra mleczna...
No, no, no! Masakra masakrą, ale naprawdę możesz być z siebie dumna. Toż to prawie pół litra mleka! Szacun :-D
__________________
"Razem, młodzi przyjaciele!...
W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele"
2 października 2014 o godz. 11.10 urodziła się ŁUCJA
Koralinka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 03:11   #2392
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
Dalej, dalej :-( w drugim posiewie wyszło wiecej e-coli niż w pierwszym, a antybiotyk podawałam dwa tygodnie :-( teraz dostałam drugi, ale jeszcze nie dawałam. Dam po wynikach. U nas usg czyste, żadnych zmian, ani mikcji. Nie wiadomo, skąd to cholerstwo.
Mam nadzieję, ze u Was wyjdzie czysty posiew i nie bedziesz miala z tym kłopotów.
I bardzo mnie zasmucilas, ze to pobieranie to moze byc tez normalnie z żyły. Idę sama i trochę sie boje, jak to będzie. :-S


No, no, no! Masakra masakrą, ale naprawdę możesz być z siebie dumna. Toż to prawie pół litra mleka! Szacun :-D
Modle sie o dobry wynik, bo nie chce znów dawac Mlodej antybiotyku - po poprzednim odchorowala to na brzuszku
Oby u Was pobieranie krwi było szybkie i sprawne!

Mnie się dziecko popsuło... Już drugi raz ją karmię tej nocy, a od jakiegoś czasu już mieliśmy dwa na całą noc! Ale chyba faktycznie idzie Młodej ząbek - jest nerwowa, pcha wszystko do buzi maksymalnie, no i odkryłam wczoraj na dziąsełku białą kropkę... Ależ te dzieci się muszą namęczyć za młodu...
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 03:26   #2393
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 096
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Chcialabym sie najpierw odniesc do tego co czytalam.
Chrzest- ocena z.religii ze swiadectwa maturalnego do slubu, porazka totalna. Ja mam kreske na religii na tym swiadectwie.
Vhrzest w Danii wyglada tak: dunski kosciol, protestancki. Wyslalam e-maila do proboszcza,.czy mozemy chrzcic tam dziecko, bo my katolicy, odpisal.na drugi dzien,.ze tak,.tylko nazwiska chrzestnych i date chrztu zebym podala..zadnych pytan o nasz slub, ani o.chrzestnych, czy to nie piekne??

Laktator- przyznaje, to bardzooo meczace takie odciaganie
Mysle, ze jakby kazda miala taka mozliwosc, piers a laktator to.oczywiste, ze.piers!!
A mnie dobija to... mam mleko, ale mala za kazdym razem nim sie naje przysypia, dlaczego?? Eh to straszne... pozniej laktator, zanim to.wszystko zrobie to mala sie budzi i mm, bo nie dam rady tyle sciagnac ile ona potrzebuje. A pije herbatki sratki na.laktacje

Takze ja podobnie jak GOSIAK i tez sie ciesze, mala piersi nie idrzuca, uwielbiam ja karmic i bardzo ubolewam nad tym, ze nie moge

Cos ze.spaniem sie popapralo.calkiem, wychodzi ze.i ja spie tyle samo co Emily czyli od 3 w nocy do.15 i poznieh zero.spania!!
Teraz wlasnie dopiero.gleboko zasnela.
Takze jak tak pozni wstajemy nie wyrabiam sie na spacer

KATRINA.chyba pisalas o klubie na smartfonie, ze.wejsc nie mozesz. Mialam to samo, tej opcji po prostu nie bylo i usunelam aplikacje i wchodze normalnie przez str www.

W ogole czasami Emily tak nagle sie budzi i ze strasznym placzem podczas spania, ze mSakra! Jakby cos sie stalo...

Takze przez nasz tryb funkcjonowania nie mam za bardzo czasu, np. Na wizaz. Staramy sie to zmienic, jutro Tz chce.nas.budzic wczesniej

---------- Dopisano o 03:23 ---------- Poprzedni post napisano o 03:18 ----------

Ach, szczegolowo wyglada to tak. Zasypia o 1 lub 3. Spi do 8- cyc. 10-cyc. 14 lub 15 butla. I tak moim mlekiem sie chyba nie najada, spi pol glodna, bo jest tak zmeczona...

I po 10 tyg od porodu byly przytulanki, bylo super, nic nie bolalo i obyfwoje nie czujemy zadnej roznicy, a tak sie tego balam.
Jedynie zel byl potrzebny i niestety znowu musze isc do lekarza, bo sznurku od wkladni hormonalnej byly delikatnie odczuwalne przez Tz, a wcale nie powinno bylo ich czuc :/ uf, kamien z serca, ze jest jak przed

No to i ja sie klade.

Jak unormuje nasza dobr, to z checia Was wiecej poczytam

---------- Dopisano o 03:26 ---------- Poprzedni post napisano o 03:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
Kurka.. przysnęłam sobie na kanapie a miałam ściągać mleko ok 23, zaczęłam jakieś 40 minut temu i mam jakieś 460 ml ściągniętego mleka, masakra mleczna...


To Ty mleka nie musisz kupowac a chyba nie kazda jest w stanie tak tozkrecic laktacje niestety a pamietam jak pisalas jak to zrobilas, tez tak robilam.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 08:44   #2394
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Dzień dobry!
Pisklę jeszcze śpi , ja kawkę popijam. Noc jak zwykle 23.00, 4.30 i hmm 8.30 ale przecież go nie zbudzę nie?

Wczoraj ten ogrom za małych i nie podobających mi się ubranek zapakowałam do wora i TŻ zawiezie do Domu Dziecka. Mówili, że potrzebują. Generalnie przy pomocy męża wieczorem na razie osiągnęłam ubrankowe ZEN. Czarko aktualnie zmienia rozmiar z 62 na 68 więc niedługo czeka nas znowu wyciąganie za małych
Body na krótki rękaw tez mamy za dużo, bo używam sporadycznie - młody w jednej warstwie pomyka. Tylko jako podkoszulka kiedy chcemy się polansować - np ostatnio do dżinsów i koszuli

Zmieniliśmy wczoraj smoczki na szybszy przepływ. Ale czad. Widzę, że już dawno powinnam to zrobić. Dziecko znowu pomrukuje szczęśliwe przy jedzeniu, butlę ogarnia szybko i sprawnie nawet się nie opluwa tak bardzo.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 10:01   #2395
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 282
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Hej Wam

Ale naskrobałyście od wczoraj, ledwo dałam radę nadrobić (trochę po łebkach niestety).
Putkas, ja się poddałam z tym ściąganiem, do 3miesiąca jakoś dałam radę, dzisiaj kończymy równo 3 Ja od początku miałam bardoz mało mleka, nie wiem co to uczucie pełnych cycków, wkładki laktacyjne nosiłam tydzień, zapalenie i nawał pokarmu to dla mnei abstrakcja. Czekałam na ten nawał bardzo dlugo, bo przecież mówią, że 3-4 doba po Sn - nie doczekalam się. Jak ściągałam mleko co karmienie to jakoś udawałao mi sie uciągnąć butlę dziennie, ale z przyrostem było kiepsko 10ml na tydzień. Jak ściągałam 2 razy dziennie jak piszesz to mleka coraz mniej, ostatnio dostawała po 30-40ml na dobę. Piersią nie karmię, bo już nie chce ssać. Je co 2,5h zazwyczaj, czasem jak przyśnie to 3h da radę. A po każdym karmieniu nie wyrabiam, bo karmienie butlą, wyparzanie, przygotowanie wody, pół godziny odciągania, mycie laktatora, moja ma 15-30 minutowe drzemki, ja wtedy najczęściej coś biegiem robię typu uczesać się, umyć zęby, siedzę na necie, jem! Jeszce najlepiej ją trzeba ubujać, bo jak się nie ubuja to się obudzi za wcześnie i maruda. Tak jak teraz piszę i bujam. Jakby do tego doszło odciąganie co 3h to już bym wcale nie miała czasu dla siebie.

Dziś chowam laktator i żegnamy się z kp. Trudno, nie wyszło.
Mnie teściowa co prawda palucha nie wsadziłą, ale w szpitalu sobie czekała jak podam małej cyca (jaka była ulga, że załapała -bo miałyśmy problem ogólnie) i prawie mi tam nos wsadziła.

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
heya
putkas nie wiem czy Cię przebiję ale miałam identyczną sytuację tyle, że ten paluch pchała moja teściowa
Poczwarka fajnie, że już jest lepiej
był temat poduszek, Michał jak śpi z nami to leży na klinie, a jak u siebie w łóżeczku to na cały jest na poduszce.
coffee u nas jak zasypia to też ze smoczkiem i jak wypluje tzn, że mocno śpi. za szczepienie, oby tak dalej, a jak szczepiłaś?
farminka Tomuś jest super
Ja też kładę Michała na brzuszku tylko teraz jakoś rzadziej, góra 5 razy uda mi się w dzień go położyć.
Miałam coś napisać ale juz nie pamiętam
My 6w1 daliśmy, super i tym razem i poprzednio. Zero gorączki, marudzenia, lekko kupa zielona, ale rano normalnie, więc zadowolona jestem. Zadnych rota i pneumokoków nie bierzemy.
A z tym smokiem super patent. U nas ostatnio nawet jak zasypia to już nie chce, tylko na chwilę jak marudzi na uspokojenie, a tak wypluwa.

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
To zależy jakie badania robisz, myśmy robili takie że trzeba było napełnić 2 normalne fiolki i krew pobierana była jak u dorosłego.
O matko...... 2 fiolki? Biedactwo!

Cytat:
Napisane przez Lilotka Pokaż wiadomość
Hej!
Dziękuje u mnie wszystko w porządku V jest kochanym, grzecznym chłopcem doskonale się rozwija
Super, oby tak dalej

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
Dalej, dalej :-( w drugim posiewie wyszło wiecej e-coli niż w pierwszym, a antybiotyk podawałam dwa tygodnie :-( teraz dostałam drugi, ale jeszcze nie dawałam. Dam po wynikach. U nas usg czyste, żadnych zmian, ani mikcji. Nie wiadomo, skąd to cholerstwo.
Mam nadzieję, ze u Was wyjdzie czysty posiew i nie bedziesz miala z tym kłopotów.
I bardzo mnie zasmucilas, ze to pobieranie to moze byc tez normalnie z żyły. Idę sama i trochę sie boje, jak to będzie. :-S


No, no, no! Masakra masakrą, ale naprawdę możesz być z siebie dumna. Toż to prawie pół litra mleka! Szacun :-D
Biedna malutka, uściski dla WAs!

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
Pisklę jeszcze śpi , ja kawkę popijam. Noc jak zwykle 23.00, 4.30 i hmm 8.30 ale przecież go nie zbudzę nie?

Wczoraj ten ogrom za małych i nie podobających mi się ubranek zapakowałam do wora i TŻ zawiezie do Domu Dziecka. Mówili, że potrzebują. Generalnie przy pomocy męża wieczorem na razie osiągnęłam ubrankowe ZEN. Czarko aktualnie zmienia rozmiar z 62 na 68 więc niedługo czeka nas znowu wyciąganie za małych
Body na krótki rękaw tez mamy za dużo, bo używam sporadycznie - młody w jednej warstwie pomyka. Tylko jako podkoszulka kiedy chcemy się polansować - np ostatnio do dżinsów i koszuli

Zmieniliśmy wczoraj smoczki na szybszy przepływ. Ale czad. Widzę, że już dawno powinnam to zrobić. Dziecko znowu pomrukuje szczęśliwe przy jedzeniu, butlę ogarnia szybko i sprawnie nawet się nie opluwa tak bardzo.
O też zmieniliśmy smoczki jakieś 3 dni temu, ja chciałam trochę szybciej, bo miałam wrażenie że ona się męczy ale jakos nie mogłam się wybrać do sklepu. A teraz rewelacja jest
Powoli mi też wyrasta z 62
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2015-01-15 o 10:02
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 12:01   #2396
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 286
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Czy ja mówiłam, ze uwielbiam moje dziecko?
karmiłam go dziś i nie zauważyłam że już nie chce to ten mały spryciarz nabrał mleka w usta i puścił fontannę jak mały wielorybek. Az mi opryskał grzywkę
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 12:01   #2397
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

😁
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 12:03   #2398
gargantuiczna
Rozeznanie
 
Avatar gargantuiczna
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość
U nas telewizora też brak Ale mamy rzutnik i wykupiony pakiet kablówki, więc jak dają fajny film to oglądamy na wielkim ekranie (wiecie w ogóle że jak zaznaczycie sobie na filmwebie jakie filmy chcecie obejrzeć to on później pokazuje kiedy są w telewizji? ). Czasem jak oglądamy coś to Witu próbuje zerkać, ale go odwracamy.
To fakt, że Witu duży jest, mimo wagi wygląda dość szczupło więc na pewno długość mu dodaje Nie wiem dokładnie ile mierzy bo nikt go nie mierzył od urodzenia, ale niektóre bodziaki na 68 już dawno za krótkie
My swego czasu mieliśmy spory monitor i na nim oglądaliśmy filmy/seriale. Bo jednak na kompie w dwie osoby to średnio wygodne.

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Dokładnie tak, dokładnie tak to odczuwam. O swojej porażce z KP z pierwszą córką nigdy nie mówię "nie miałam pokarmu". Mówię "nie udało nam się". "Nam" bo nikt nie pomógł ani mi ani mojej Grażce. No i zabrakło mi uporu, wiary, może też chęci. 6 mcy karmiłam odciągniętym pokarmem :-( mimo że chciałam karmić PIERSIĄ.

Tak... moja mama wtykała palec pomiędzy moją pierś a nos Grażki żeby "się nie udusiła". Przebijcie to

A ja przy pierwszej córce głęboko wierzyłam że się uda. Wiedziałam że to trudna sprawa, ale miałam jakieś głębokie przekonanie że się uda. Nie kupowałam żadnych butelek, nie wybierałam, nie czytałam które lepsze, nie czytałam nic o MM, nie miałam żadnych akcesoriów do karmienia butelką i multum do karmienia piersią. I co? Pupa... :-(

Też miałam takie nastawienie po pierwszym dziecku Przy drugim się udało, czego i Tobie życzę!

Gorąco Cię namawiam, żebyś jeszcze jakiś czas powalczyła o to mleko laktatorem. Chociaż do końca 6 mca. Ściągaj jak mała idzie spać. Trzymam kciuki!
Przykro mi, że Wam się nie udało. Szkoda, że nikt Wam nie pomógł.
I bardzo Cię podziwiam za ściąganie przez 6 miesięcy. Naprawdę bardzo dzielna jesteś i wytrwała
Ja ściągam tylko rano, jakieś 130-150 ml i widzę, jakie to jest upierdliwe. A i tak ciągnę tylko ręcznie, więc odpada mi mycie/wyparzanie/skręcanie laktatora.
Palec żeby się nie udusiła... Super. Przedstawianie piersi jako czegoś potencjalnie zagrażającego dziecku... No genialne wręcz.
Moja mama lubi patrzeć, jak karmię Małego.


Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
Gargantuiczna, święte słowa odnośnie do kp! Spośród wszystkich moich koleżanek, które urodziły w ciągu dwóch lat (pięć), karmię piersią najdłużej. Im się nie udało z różnych powodów, ale przede wszystkim nie miały wsparcia kogoś, kto ma o kp pojęcie i wmówiono im, że dziecko się nie najada. Poza tym, coś z tym kp jest, bo ludzi jakby ono drażniło. Ja mam co chwilę pytania o rozszerzania diety, dopajanie i czy nie jest to upierdliwie i że jestem bardzo biedna, że się ruszyć nie mogę. Ostatnio moja babcia, rozmawiając z moja mamą stwierdziła, że nie trzeba się martwić jak to będzie na ślubie z Młodą, bo tej pory na pewno stracę pokarm. Ręce opadają.

Dziewczyny, jak wygląda pobieranie krwi u takich maluszków? Bo idę sama i trochę się boję
Dzięki.
Zapytaj babcię, czy chce się założyć ;-)
Z moich znajomych jestem pierwszą z dzieckiem, ale ze strony TŻ, to raczej karmią piersią.
Rodzina na szczęście nie zadaje bzdurnych pytań

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Dobrze, że jeszcze nie robią zakładów ile jeszcze poakrmimy. Karolinka moja babcia ostatnio do mojej mamy no ciekawe ile mi się jeszcze uda karmić, moja mama mówi, że już jest prawie 4 miesiące to jest nieźle. Też były teksty z dopajaniem, że pewnie mam słaby pokarm itp. z obu stron. Ostatnio tłumaczyłam teściowej, że jak będę go przepajać to będzie rzadziej jadł i mogę stracić pokarm.
O właśnie, przyjmujmy zakłady
To straszne, że matki i babki takie pierdoły gadają.

Cytat:
Napisane przez Mojra87 Pokaż wiadomość
Kurcze dalej się meczycie z tą bakterią? dziad jeden, nie daje się wytępić... Nie pocieszyło mnie, że u Was nie ma poprawy - ja idę z Młodą w piątek po wyniki kontrolnego posiewu i się trochę boję, czy coś tam powychodziło u nas podobnie - jakichkolwiek objawów ze strony pęcherza brak... Tylko że na usg wyszło drobne poszerzenie układu kielichowo miedniczkowego no i to może być od infekcji, a może to być wada nerki - pewnie czeka nas kontrolna wizyta u nefrologa
Co do morfologii, to Młodej pobierali normalnie z żyły ale pielęgniarka była nieudolna i kłuła w dłoń, potem rączkę w zgięciu łokcia i dopiero ze stópki pobrała a ja tam prawie na zawał zeszłam i niby to była pielęgniarka pediatryczna
Młoda powinna dostać medal za dzielność, Ty medal za cierpliwość i stalowe nerwy, a pielęgniarka powinna dostać krzesłem.
Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
Kurka.. przysnęłam sobie na kanapie a miałam ściągać mleko ok 23, zaczęłam jakieś 40 minut temu i mam jakieś 460 ml ściągniętego mleka, masakra mleczna...
Rewelacja!
Kupujesz drugą lodówkę?

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Putkas, ja się poddałam z tym ściąganiem, do 3miesiąca jakoś dałam radę, dzisiaj kończymy równo 3 Ja od początku miałam bardoz mało mleka, nie wiem co to uczucie pełnych cycków, wkładki laktacyjne nosiłam tydzień, zapalenie i nawał pokarmu to dla mnei abstrakcja. Czekałam na ten nawał bardzo dlugo, bo przecież mówią, że 3-4 doba po Sn - nie doczekalam się. Jak ściągałam mleko co karmienie to jakoś udawałao mi sie uciągnąć butlę dziennie, ale z przyrostem było kiepsko 10ml na tydzień. Jak ściągałam 2 razy dziennie jak piszesz to mleka coraz mniej, ostatnio dostawała po 30-40ml na dobę. Piersią nie karmię, bo już nie chce ssać. Je co 2,5h zazwyczaj, czasem jak przyśnie to 3h da radę. A po każdym karmieniu nie wyrabiam, bo karmienie butlą, wyparzanie, przygotowanie wody, pół godziny odciągania, mycie laktatora, moja ma 15-30 minutowe drzemki, ja wtedy najczęściej coś biegiem robię typu uczesać się, umyć zęby, siedzę na necie, jem! Jeszce najlepiej ją trzeba ubujać, bo jak się nie ubuja to się obudzi za wcześnie i maruda. Tak jak teraz piszę i bujam. Jakby do tego doszło odciąganie co 3h to już bym wcale nie miała czasu dla siebie.

Dziś chowam laktator i żegnamy się z kp. Trudno, nie wyszło.
Mnie teściowa co prawda palucha nie wsadziłą, ale w szpitalu sobie czekała jak podam małej cyca (jaka była ulga, że załapała -bo miałyśmy problem ogólnie) i prawie mi tam nos wsadziła.
Dzielna jesteś z tym ściąganiem.
Trzymaj się

Ogólnie - nie rozumiem, czemu mamy/teściowe/babcie/ciocie/kuzynki mają taką frajdę w wynajdywaniu naszych wad. To co piszecie - o jakichś bzdurnych radach, wmawianiu, że dziecię się nie nadaja, o głupich dietach, o podduszaniu cyckiem i nachalnym gapieniu się i szukaniu co by tu skrytykować. Czemu tak jest? Czemu nie ma jakiegoś wsparcia ogólnokobiecego? Naprawdę takie okropne wszystkie dla siebie jesteśmy?

U nas - Mały miewa noce lepsze i gorsze. Śpię z nim i na śpiocha daję pierś, to nawet nie wiem, ile razy i o której się budzi.
Cały czas bawi się swoimi łapkami, wygląda, jakby coś knuł. Przebiegła mina i zacieranie rączek.
Jest fajnie.
gargantuiczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 12:07   #2399
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 282
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Mój aniłek właśnie zasnął sobei na kanapie, jak zaczęła marudzić smoka dostała....ocho chyba przechwaliłam, bo się wierci....zobaczymy co z tego będzie
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-15, 12:09   #2400
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 990
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Coffee ja też nigdy nie miałam nawału i nigdy mi z piersi nic nie ciekło, wkładek nie użyłam ani razu Położna mi powiedziała, że to nie jest wyznacznik, każdy jest inny.
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-17 21:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.