|
|
#4741 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sobótka
Wiadomości: 185
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
__________________
"Są rzeczy, o których nie mówi się nawet najbliższym przyjaciołom. Czasem zresztą nie trzeba mówić, bo oni i tak wiedzą." S. King |
|
|
|
|
#4742 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
effie 16 moze sie zejdziecie chociaz zdrada to juz powazna sprawa
![]() nie jakies tam nieporozumienia.Wazne dlaczego zwiazek sie rozpadł....a czy wy udajecie szczesliwe przed eks aby wiedzial co stracil? udajecie ze jest ok kiedy tesknicie?myslicie ze mozna do siebie wrocic jesli powodem byl bra staran i za malo szczerosci w zwiazku?ale jedna strona milczy druga w sumie tez a obie udaja zadowolone .Chociaz jedna moze jest.na pewno nie ja...
Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-16 o 21:37 |
|
|
|
#4743 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Dziewczyny, zrobiłam coś tak głupiego, że sama jestem na siebie wściekła. W rozpaczy napisałam byłemu, że strasznie za nim tęsknie... on odpisał: Wiem.
Teraz czuję się miliard razy gorzej. Mam ochotę zapaść się pod ziemie.. co mnie kur.na podkusiło.. teraz becze jeszcze bardziej niż wcześniej |
|
|
|
#4744 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
mogl chociaz zdac sie troche uczuc..jakby mi tak napisal chlopak doecnilabym to,i bym nawet dala mu szanse moze...gdyby pokazal ze mu zalezy![]() a to dlaczego sie rozpadl Wasz zwiazek? wlasnie bo jak para sie rozejdzie to mozna pojsc na szczerosc i mowic o uczuciach..albo udawac ze sie ma wszystko gdzies, tylko skad wiedziec ktora opcja bedzie lepsza? jesli ktos jest tego wart warto sie starac , jesli nie nie warto nawet o nim pamietac Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-16 o 21:36 |
|
|
|
|
#4745 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4746 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
ale musisz pokazac niezaleznosc.musisz byc silna dla siebie'przedewszytskich dopiero pozniej on i inni mezczyznia pisze do ciebie eks??dzwoni?? Ty duzo dzwonisz?piszesz? jak to wyglada? a jak myslisz da sie naprawic moj zwiazek gdy brakowalo szczerosci o oczekiwaniach w zwiazku, gdy czulam sie zaniedbana ale o tym nie mowilam w koncu zerwalam mowiac o powodzie, a on milczy byl zaskoczony..myslisz , ze to dowod ze nigdy mu nie zalezalo??okazywal to na swoj sposob ale teraz brakuje mi go a glupio wrocic kiedy sie zerwalo.Chcialam poczuc ze sie stara a on calkowicie sobie olał.mowil ze zalezy a teraz cisza, a wrecz swietna zabawa..z jego strony Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-16 o 21:46 |
|
|
|
|
#4747 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 858
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
![]() Przynajmniej teraz widzisz jak się czujesz i czemu nie warto wypisywać takich rzeczy do eksów. To wcale nie poprawia humoru. Wiem że czujesz się teraz strasznie, ale wyrzuć z siebie teraz te złe emocje, wyciągnij wnioski i postaraj się wziąć w garść Będzie dobrze A następnyn razem jak będziesz miała ochotę do niego napisać to zamiast tego powiedz o tym tutaj ![]() Swoją drogą jakiś czas temu widziałam w Reserved koszulkę "don't txt your ex"
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
|
|
|
#4748 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Teraz czasem piszę on, czasem ja, staram się też nie narzucać i żyć w miarę możliwości swoim życiem. Potrafimy przegadać 2-3 godziny bez przerwy pisząc ze sobą, przez parę dni nie rozmawiamy wcale, ale to wszystko dzieje się na poziomie koleżeńskim. Zostawił mnie 1,5 miesiąca temu. W poniedziałek idę też do psychologa, bo stwierdziłam, że trochę muszę uporządkować swoje życie, bo za dużo się zagmatwało ostatnimi czasy. ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4749 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
mowilam ale nie wprost za malo a powinnam powaznie porozmawiac, ciezko mi o tym mowic bylo.Gdyz zawsze taki byl, niezbyt wylewny chociaz byly miesiace piekne i cudne.Ale byl to bardzo wartosciowy czlowiek, przedewszystkim nadawalismy na tych samych falach wyglupy...tylko zwiazek taki,,,nie do konca odwazny, brakowalo i telefonow, zdarzalo sie ze nie przyjechal bo glupota, chociaz wiem ze sie staral, myslal o zareczynach, byl wierny i jezdzil do mnie duzo km...kilka lat..Ale ja tez nie wydzwanialam..zawsze robilam 2 kroki w tyl kiedy on jeden.Balam sie narzucac, bo nie bylam pewna do konca ze moge na niego liczyc i ze on mnie kocha tak...wiec sie dystansowalam.
powiedziaalm mu ze nie czulam sie dobrze ze mi brakowalo..a on ze mu zalezy i od tygodnia zero odezwu chociaz mowil ze zalezy mu.Myslisz ze nie teskni??raz pisalismy byl zadowolony wrecz zabawny dla mnie ale pierwszy nie pisze zerwalam bo chcialam zobaczyc czy kocha a on jest obojetny chociaz moze udaje;( nie wiem czy dobrze zrobilam bo juz bylo za duzo zlych emocji ...ale co teraz moge?kochana przeczytaj ksiazke " dlaczego mezcyzni kochaja zolzy" napisana z humorem troche przesadzona ale warto czasem ja przeczytac na problemy zwiazkowe ![]() jest na necie dostepna w pdf. Pozwala nabrac dystansu chociaz wiem ze w atakach tesknoty nie pomoze
Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-16 o 22:09 |
|
|
|
#4750 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4751 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
tylko czy cos teraz da sie zrobic jak on sie nie odzywa a 2 tyg prawie minelo.
Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-16 o 22:55 |
|
|
|
|
#4752 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Niewykluczone, też mam z tym poważny problem niestety. Wiesz, ciężko to ocenić, bo z tego co piszesz to wygląda, że facet był zupełnie niewinny, a pewna jesteś, że go nie idealizujesz? W końcu nie czułaś się źle bez powodu. Zastanów się czy to jest warte naprawiania. |
|
|
|
|
#4753 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 97
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
ale żyję. nie wiem czy lepiej czy gorzej. jest inaczej czuję się jakby ktoś dał mi nowe życie, dostrzegam wiele możliwości których wcześniej nie dostrzegałam, chyba wymodliłam tego kopa w dupę od kolegi z góry dużo ćwiczę, zapisałam się na taniec, to pomaga mi wyzbyć się tych wszystkich złych emocji, których nie miałam okazji wykrzyczeć, płaczę z bólu, leje się ze mnie po czym padam ze zmęczenia, ale jestem mega szczęśliwa. Jeszcze trochę i będę jak ta lala. W końcu zawsze mi się marzył jakiś sportowiec, koniecznie z gór, zawsze marzyłam o góralu ![]() gdy nie mogę zasnąć to nie ze smutku, a ze złości, jestem wściekła na kogoś kto trwonił mój czas i bawił się moimi uczuciami dla własnej wygody, a gdy na horyzoncie pojawiła się inna łania to zostawił, bo przecież nie kocha i nikt nie zmusi do kochania ooo ja na pewno nie ![]() jem, śpię, uczę się, czasem gdzieś spojrzę a ktoś spojrzy na mnie i tak sobie żyję coraz mniej łykam tabletek, brałam po 4 dziennie, teraz biorę raz na jakiś czas jedną gdy poczuję się źle, jest dobrze, czasem tylko podświadomość odwala akcje typu "6 tysięcy uderzeń na minutę" dużo rozmawiam z ludźmi, łapię kontakty które gdzieś tam uciekły minęły dopiero 3 tygodnie, czuję jakby to była wieczność, życie po istnieje i nie jest takie złe, myślałam, że będę się zbierać nie wiadomo ile. kolejny powód żeby być z siebie dumna, bo jestem i nikt i nic tego nie zmieni wierzę w ten mit z którego brechtają faceci, taki, że nie był mnie wart przede mną długa droga akceptacji i pracy nad samą sobą, muszę pobyć ze sobą sama, nie uzależniać szczęścia od innej osoby, tylko od siebie, nauczyć się siebie aby się doskonalić by pewnego dnia być wart dla kogoś kto będzie wart mnie mam doła - off trzymam za was kciukole, tulę i śpiewam, główki do góry |
|
|
|
|
#4754 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
troche na pewno idealizuje..zabieral mnie w tyle miejsc...byl cieply...bylsimy nad morzem..wspomnien masa
Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-16 o 22:56 |
|
|
|
#4755 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#4756 | |
|
chaos maker
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...) I'm so suprised you want to dance with me now, I was just getting used to living life without you around." "Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym, chociaż mówią, że go już nie mam." |
|
|
|
|
#4757 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
|
|
|
|
|
#4758 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 328
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Witajcie,
byłam z nim krótko - spotykaliśmy się 3 miesiące, ale ja wszystko wczoraj skończyłam, bo nie mogłam się zakochać. Już mi go strasznie brakuje, jako osoby/ przyjaciela. To tak krótko a już tak ciężko. Boję się, że nigdy nikogo już nie spotkam i nie pokocham, nikt nie będzie takim dobrym człowiekiem..
__________________
|
|
|
|
#4759 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 780
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Moj ex jest skonczonym debilem i prostakiem... Wczoraj bylismy rozwiazac umowe z wlascicielka mieszkania, ktore wynajmowalismy.
Kiedy wyszlismy, on zaproponowal ze mnie podwiezie. Ja mu odpowiedzialam z fochem, ze nie i poszlam. On za mna pojechal i w koncu mnie podwiozl. Jak wysiadalam to odwrocilam glowe, powiedzialam mu "dzieki. Na razie." i zlapalam zaklamke i chcialam wyjsc. A ten debil, prostak i idiota polozyl mi reke na twarzy, przyblizyl sie i mnie pocalowal... Ja siedzialam jak wryta, mialam lzy w oczach. A on mnie przeprosil, powiedzial ze to byl odruch bezwarunkowy, ze nie chcial i zyczy mi powodzenia. Wyszlam z auta i trzasnelam drzwiami tak ze az auto sie pokolysalo Znacie wiekszego buraka?
__________________
|
|
|
|
#4760 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 858
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Jeja, dobrze że ja nie mam takich odruchów i nie rzucam się na byłych ![]() Trzymaj się, nie warto się nim przejmować. A jaki był powód rozstania? Przepraszam jeśli już pisałaś ale nie śledzę na bieżąco historii.
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
|
|
|
#4761 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 780
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Po 5 latach zwiazku, 2 latach wspolnego mieszkania. Wychowywal mojego syna, ktory mowil do niego tatus.
__________________
|
|
|
|
|
#4762 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 858
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Strasznie Ci współczuje ![]() Jak się trzymasz po tym wszystkim? Pewnie synek musi to strasznie przeżywać
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
|
|
|
#4763 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Co do akcji z podwiezieniem, to wiele dziewczyn po rozstaniu po takiej sytuacji zaczęłoby sobie robić nadzieję na powrót i zastanawiać się, że może eks jeszcze coś do nas czuje. |
|
|
|
|
#4764 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 780
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
A do tego wszystkiego moj syn ma autyzm, dlatego niektorych rzeczy nigdy nie zrozumie.. I cierpi przez te zmiany dwa razy bardziej. Ale juz jest lepiej. Przeprowadzilismy sie, ma swoj pokoj, swoje rzeczy. Troche sie uspokoil. Juz nie ma napadow histerii. Ale nie moge nigdzie bez niego wyjsc, bo sie boi chyba, ze sie mu zgubie, tak jak on i kot... Placze strasznie jak mam gdzies wyjsc. No ale zaczyna byc lepiej. Ja przezywam to strasznie. Tesknie za nim i zal mi tego, ze chcialam miec tylko meza, rodzine... A nie mam nic. ---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ---------- Cytat:
A do tego wszystkiego moj syn ma autyzm, dlatego niektorych rzeczy nigdy nie zrozumie.. I cierpi przez te zmiany dwa razy bardziej. Ale juz jest lepiej. Przeprowadzilismy sie, ma swoj pokoj, swoje rzeczy. Troche sie uspokoil. Juz nie ma napadow histerii. Ale nie moge nigdzie bez niego wyjsc, bo sie boi chyba, ze sie mu zgubie, tak jak on i kot... Placze strasznie jak mam gdzies wyjsc. No ale zaczyna byc lepiej. Ja przezywam to strasznie. Tesknie za nim i zal mi tego, ze chcialam miec tylko meza, rodzine... A nie mam nic.
__________________
|
||
|
|
|
#4765 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 97
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
lepiej być samą niż mieć za męża kogoś kim okazał się być on, jakkolwiek źle to zabrzmi to dobrze się stało i cieszę się, że nie zmarnujesz swojego życia na kogoś takiego |
|
|
|
|
#4766 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
czy jesli komus zalezy po rozstaniu moze byc cicho?? milczec?? czy to oznacza poddanie się?
dodam ze nie powiedzialam tej osobie ze to definitywny koniec..a powiedziala ze zalezy na mnie i ze chec walczyc tylko nic nie robi Edytowane przez szachmat23 Czas edycji: 2015-01-17 o 16:58 |
|
|
|
#4767 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 858
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
Czasem lepiej nie mieć męża niż mieć takiego. Jednak w związku i rodzinie jedną z najważniejszych spraw jest to by móc polegać na sobie w każdej sytuacji. Musisz wierzyć w to że jeszcze spotkasz na swojej drodze odpowiedniego faceta.
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił. Rozumiesz?" Lalka Bolesława Prusa |
|
|
|
|
#4768 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 115
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Dawno mnie tutaj nie było, ale to pewnie przez to, że zabrałam się za naukę, lecz niestety wcześniej zdążyłam zrobić wiele głupot...działałam chyba pod wpływem impulsu...te, które już znają poniekąd moją historię, to będą wiedziały o co chodzi...pojechałam do tego Krakowa...spotkaliśmy się na te dwa dni i były chwile uniesienia, byłam nawet z nim zobaczyć mieszkanie, które ma obecnie tam wynajmować, wcześniej stwierdził, że rzeczywiście powinniśmy od siebie odpocząć, ale ledwo jak wróciłam do siebie do domu, to już pytał, kiedy następnym razem przyjadę...teraz nawet jak chciałam się do niego nie odzywać, to on też szuka ze mną kontaktu, zdarza się że rozmawiamy i tak naprawdę nie wiem, czy jest jeszcze jakikolwiek sens próbować to dźwignąć i walczyć, czy on może po prostu się mną zabawił? Chciałam się dostać do swojej Pani psycholog, ale niestety, termin oczekiwania jest bardzo długi, dlatego chciałabym, by chociaż tutaj ktoś spojrzał na tą całą sprawę...
__________________
"Nie ma we mnie miłości."
|
|
|
|
#4769 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
widzę, że wśród naszego grona nastał czas WIELKICH powrotów. zdarzyło się to i u mnie, a owszem. czuję teraz, że moje życie to śmietnik pełen jakiś gruzów, starych pamiątek, obrzydliwości. w moim sercu znów nastał śmietnik po względnym czasie ulgi i spokoju, bo odezwał się ON.
zaczęło się zupełnie niespodziewanie, bo raptem trzy dni temu i szybko cała rozmowa objęła nieoczekiwany przeze mnie kurs. zainteresował się nareszcie moimi rzeczami, to w ich sprawie się odezwał. chce sam się tym zająć, nawet wspominając, że zdaje sobie sprawę, że pewnie nie chcę mieć z nim nic do czynienia, ale on chce mojej świadomej decyzji. zaczęliśmy gadać, bardziej o jego życiu teraz bo zeżarła mnie ciekawość. nie wszystko było dla mnie miłe, trochę poniosła mnie zazdrość i złość, byłam chamska. wydawało mi się, że to on zaczął, ale jak przeanalizowałam na spokojnie rozmowę - chyba to ja wyszłam na histeryczkę, wydawał się spokojny i całkiem miły? może już dopowiadam. no i usłyszałam słowa, o których marzyłam od czasu kiedy 'pomachał' mi na pożegnanie. i to nawet nie raz, ale kilka razy w zmienionych, bardziej dosadnych wersjach. chce, żebym do niego przyjechała. na moje pytanie jaki mogłabym mieć w tym cel - jego prośba (w rozumieniu jakaś jego potrzeba, chęć) miałaby nim być. miło... tylko szkoda, że po półtora miesiąca kiedy moje walczące serce trochę gasi rozsądek. żadnych przeprosin, wyrzutów sumienia z jego strony - tylko ta cholerna, jednoznaczna prośba. rozmawialiśmy też w cztery oczy, poniosła mnie ciekawość. miało być kilka minut, wyszła chyba godzina. godzina wpatrywania się w jego oczy, które miałam ochotę wydrapać i wycałować zarazem. on też nie mógł się rozłączyć... znam jego wzrok, usta mówią jedno, ale oczy pokazują co ma w środku. czekałam, niczego więcej nie usłyszałam, tylko jeszcze kilka razy powtórzył 'prośbę' dając kilka powodów... przeszłam do porządku dziennego, wczoraj spotkałam się z moim klinem, schlałam się do nieprzytomności. i dzisiaj znów pojawił się ON. z zaczepnym pytaniem, czy już zarezerwowałam bilety. rozmowa toczyła się o niczym, ale zawsze wracała do tego punktu - jego 'prośby'. moja odpowiedź wciąż ta sama, wiedziałam, że nie popuszczę dopóki nie wyrzuci z siebie tego co naprawdę chce. usłyszałam bardziej błagalne wersje tej 'prośby', które stanęły na momencie, że są sprawy o których wolałby porozmawiać w cztery oczy, zaproponowałam skype'a - to nie to samo, znów zaczął uciekać. więc napisałam, że jak będzie gotowy żeby nie rzucać półsłówkami tylko powie to co leży mu na wątrobie to go wysłucham. czuję, że pan 'zimny i męski' zaczyna się łamać. tylko nie ma dostatecznej odwagi aby to z siebie wyrzucić. ciekawość mnie zabija, oczywiście, że najchętniej pojechałabym już teraz i wysłuchała co ma do powiedzenia. ale zrozumiałam, że nie chcę być tępą krową, która zatańczy jak on jej zagra. nie pojadę, choć wiadomo, że się łamię... ale honor i otoczenie - tak, rekacja innych ludzi - mnie hamuje. to on mnie porzucił, więc to on ma zagoić te rany, jeśli oczywiście będzie chciał. ponoć to 'długa historia'. bardzo ciekawe, kiedy się wreszcie złamie i usłyszę to, co miałam usłyszeć. doprowadzę do tego... a potem pomyślę co dalej. Cytat:
ale istotne jest tylko jedno, jedyne pytanie - czy TY tego chcesz? chcesz mieć tego człowieka w swoim życiu teraz (nie myśl o tym co za 5lat, bo może nawet i świat się skończyć), czy masz wątpliwości? Edytowane przez killerzin Czas edycji: 2015-01-18 o 01:14 |
|
|
|
|
#4770 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 115
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII
Cytat:
__________________
"Nie ma we mnie miłości."
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:02.






mogl chociaz zdac sie troche uczuc..jakby mi tak napisal chlopak doecnilabym to,i bym nawet dala mu szanse moze...gdyby pokazal ze mu zalezy
ale musisz pokazac niezaleznosc.musisz byc silna dla siebie'przedewszytskich dopiero pozniej on i inni mezczyzni
Będzie dobrze




jest na necie dostepna w pdf. Pozwala nabrac dystansu chociaz wiem ze w atakach tesknoty nie pomoze




