Koty - część X

[quench]

Napisane przez Kretka666

Royal to droga zbożówka, niewarta swojej ceny Można taką 2 razy taniej kupić.
Są dużo lepsze karmy w niewiele wyższej cenie



Moje bardziej kochają Acanę, takie dziwne koty Dałam im kiedyś raz do spróbowania saszetkę RC - nie chciały jeść. Moje koty nie chciały jeść. Polizały i tyle z posiłku. Dałam im CFF i rzuciły się na miski Może coś na tyle dziwnego pchają w to RC żarcie, że się bały

Może przydałyby Ci się stopery?

Acana to jedyna sucha obok RC, którą mój Comax toleruje. Ale też tylko jedną wersję - Wild Prairie. Chyba w przyszłym miesiącu znowu ją kupię i zacznę mieszać z RC.
CFF jadł na początku i jakoś mu szła. Do czasu aż u moich rodziców nie dostał saszetki Whiskasa i było po zawodach. Zastanawiam się, co oni dodają do tych puszek, że kot woli jeść takie g****

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

Jestem niedobrą pańcią, naobiecywałam kotu tunel i zapomniałam go wrzucić wczoraj do koszyka, a już zrobiłam zamówienie i niby już wysłane. A przez jakiś miesiąc już nic nie będę zamawiać

Chyba czeka Cię jeszcze jedno zamówienie

[daktylek1987]

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;49873649]Daktylek apetyt ma, lubi mokre - tam dostawała tuńczyka którego lubi jesc - a jak jej kupilismy saszetki o smaku wołowiny i kurczaka to je az sie uszy trzęsą. Nie chce by jej sie znudziło i miała apetyt bo wtedy bedzie problem.[/QUOTE]

Ważne, że ma apetyt, to w chorobie najważniejsze.

[Kretka666]

Napisane przez quench

Acana to jedyna sucha obok RC, którą mój Comax toleruje. Ale też tylko jedną wersję - Wild Prairie. Chyba w przyszłym miesiącu znowu ją kupię i zacznę mieszać z RC.
CFF jadł na początku i jakoś mu szła. Do czasu aż u moich rodziców nie dostał saszetki Whiskasa i było po zawodach. Zastanawiam się, co oni dodają do tych puszek, że kot woli jeść takie g****

W Acanie podobają mi się duże, płaskie chrupki, moje nie łykają ich, a chrupią. Orijena łykają.

Wiesz, to jak fast food i zdrowe, domowe jedzenie

[201611241302]

Czyli z tego co piszecie, im zdrowsza karma tym kot mniej chetnie ja je :P
Tak jak dzieci wola mcdonalda niz brokuly.

[quench]

Napisane przez Kretka666

W Acanie podobają mi się duże, płaskie chrupki, moje nie łykają ich, a chrupią. Orijena łykają.

Wiesz, to jak fast food i zdrowe, domowe jedzenie

Mój Orijena gryzł ale pewnie dlatego, że jest młody i pyszczek jeszcze nieduży. Ale grymasił przy tej karmie strasznie i tak naprawdę 3/4 karmy lądowało w koszu.

Czy wasze koty też tak mają, że wyciągają żarcie z miski i jedzą je z podłogi? Nie wiem o co chodzi Comaxowi, ale nie chce jeść z miski mokrej karmy, tylko ją wyciąga i dopiero wchłania

[Kretka666]

Napisane przez dzasminka

Czyli z tego co piszecie, im zdrowsza karma tym kot mniej chetnie ja je :P
Tak jak dzieci wola mcdonalda niz brokuly.

Moje akurat równie chętnie jedzą zdrowe co niezdrowe (niezdrowe - kupuję im czasem jako przysmak tacki Winston z Rossmanna), ale to takie koty. No i od dziecka karmione były porządniejszymi karmami. U nas już od początku na bezzbożówkach i dobrych puszkach, potem przeszliśmy na same puszki.
Nauczyły się nawet mięso jeść, w DT nie miały z nim kontaktu, na początku niepewnie podchodziły, a teraz warczą jak je widzą. Nie dostają za często, ale nauczyły się.

Dokładnie Jak nie nauczy się dziecka od początku, że brokuły są ok, a McDonald nie, to dziecko wybierze McDonalda. A niektóre dzieci to nawet jak się je nauczy będą wolały McDonalda

[daktylek1987]

Napisane przez Kretka666

Chyba czeka Cię jeszcze jedno zamówienie

Normalnie nie byłoby problemu, w końcu są długie terminy, ale jak znowy za miesiąc na badaniach coś wyjdzie, to zostanę z kolejną nadwyżką karm (już i tak mogłabym niezły kramik otworzyć, puszki 400g, karma dla nerkowców w kilku rodzajach, jakieś 4 kg TOTW itd. ).
Zapas żwirku mam.

Teraz zamówiłam takie z niższymi wartościami fosforu, sodu, chlorków, tak pod wyniki badań.
Zresztą nadal myślę o barfie, tylko najpierw muszę ją oduzależnić od RC.

Myślę też o jednym poidełku (tym ceramicznym), ale się jeszcze waham, bo niby już jedno mamy.
Na razie chyba tunelu nie będzie

[Kretka666]

Napisane przez quench

Mój Orijena gryzł ale pewnie dlatego, że jest młody i pyszczek jeszcze nieduży. Ale grymasił przy tej karmie strasznie i tak naprawdę 3/4 karmy lądowało w koszu.

Czy wasze koty też tak mają, że wyciągają żarcie z miski i jedzą je z podłogi? Nie wiem o co chodzi Comaxowi, ale nie chce jeść z miski mokrej karmy, tylko ją wyciąga i dopiero wchłania

Możliwe, te chrupki mają dziwny kształt i jakoś... łatwo im od razu do przełyku wpada Jak TOTW, ma takie mikro chrupki, Bisiak po nim rzygała niestrawioną karmą.

Koty często wolą jeść z poziomu podłogi.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez daktylek1987

Normalnie nie byłoby problemu, w końcu są długie terminy, ale jak znowy za miesiąc na badaniach coś wyjdzie, to zostanę z kolejną nadwyżką karm (już i tak mogłabym niezły kramik otworzyć, puszki 400g, karma dla nerkowców w kilku rodzajach, jakieś 4 kg TOTW itd. ).
Zapas żwirku mam.

Teraz zamówiłam takie z niższymi wartościami fosforu, sodu, chlorków, tak pod wyniki badań.
Zresztą nadal myślę o barfie, tylko najpierw muszę ją oduzależnić od RC.

Myślę też o jednym poidełku (tym ceramicznym), ale się jeszcze waham, bo niby już jedno mamy.
Na razie chyba tunelu nie będzie

Wystaw te karmy, na pewno ktoś kupi

Jakie teraz karmy wzięłaś? Terra Felis ma bodajże niski fosfor.

[quench]

Napisane przez Kretka666

Możliwe, te chrupki mają dziwny kształt i jakoś... łatwo im od razu do przełyku wpada Jak TOTW, ma takie mikro chrupki, Bisiak po nim rzygała niestrawioną karmą.

U mnie było to samo, tylko już nie pamiętam którą karmą (chyba jakąś w wersji junior). Wchodzę do łazienki, a tam ściągnięty z wieszaka ręcznik. Podnoszę go z podłogi, a pod ręcznikiem kałuża rzygów, którą kot zmyślnie schował.

[Kretka666]

Napisane przez quench

U mnie było to samo, tylko już nie pamiętam którą karmą (chyba jakąś w wersji junior). Wchodzę do łazienki, a tam ściągnięty z wieszaka ręcznik. Podnoszę go z podłogi, a pod ręcznikiem kałuża rzygów, którą kot zmyślnie schował.

Któraś moja ostatnio trawą rzygnęła, w łazience na podłogowy ręcznik, ładnie zwinęła, nic nie było widać

[Malla]

Daktylek - skocz po tunel do Reala i problem z głowy Mój się trzyma świetnie, nie spłaszczył się, nie podziurawił.
Z poidełek najlepiej się u mnie ostatnio spisuje metalowa miska wystawowa wieszana na kratkach transportera. Niedawno pisałam, że wpadają mi śmieci do wody - odkąd miska wisi, a nie stoi na podłodze (mam też szklaną koło zlewu i plastik na parapecie), to na koniec dnia nie pływa w niej futro.
Jak masz nadwyżki karm, to daj znać. Gdybyś zdecydowała się na gotowe mieszanki barfa od tej dziewczyny, od której Monika kupiła, to też daj znać, tyle że ona mieszka w Nowym Targu.

Napisane przez Vivienne

Moze miala koratkowego dziadka albo co

Jest bardziej koratowa niż ruska. I z wyglądu, i z charakteru. Ciekawe, jak wybarwią się jej oczy.

Napisane przez dzasminka

Czyli z tego co piszecie, im zdrowsza karma tym kot mniej chetnie ja je :P
Tak jak dzieci wola mcdonalda niz brokuly.

Moje jedzą w zasadzie wszystko

Napisane przez quench

Czy wasze koty też tak mają, że wyciągają żarcie z miski i jedzą je z podłogi? Nie wiem o co chodzi Comaxowi, ale nie chce jeść z miski mokrej karmy, tylko ją wyciąga i dopiero wchłania

Moje robią tak z mięsem. Lubią zrobić z kawałkiem mięcha rundkę po mieszkaniu, wrócić do miski, rzucić obok i jeść z podłogi.

[Vivienne]

Napisane przez Malla

Jest bardziej koratowa niż ruska. I z wyglądu, i z charakteru. Ciekawe, jak wybarwią się jej oczy.

No właśnie nie wiem czy bardziej koratowa. Jest dluga, smukła, ogon ma baaardzo dlugi, spiczasty na koncu. To co wspolne z koratem i ruskim- lawendowe lapki i siersc. Chyba sie nie znam

[monika_sonia]

Malla a Ty nie chcesz od niej barfa ?

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Daktylek - skocz po tunel do Reala i problem z głowy Mój się trzyma świetnie, nie spłaszczył się, nie podziurawił.

W każdym Realu będzie ten tunel? Mogłabyś pokazać jak wygląda? Też bym się przeszła, jak nie jest drogi to bym wzięła. Może się moim spodoba.

Napisane przez Malla

Jak masz nadwyżki karm, to daj znać. Gdybyś zdecydowała się na gotowe mieszanki barfa od tej dziewczyny, od której Monika kupiła, to też daj znać, tyle że ona mieszka w Nowym Targu.

Fajnie, że są osoby, które robią barfa na zamówienie. Pewnie będzie się to rozwijać i coraz więcej osób się tym zajmie, w końcu nie każdy ma czas / chce mu się to robić. Dla mnie to byłaby świetna opcja. Jak będę potrzebowała przestawić moje na barfa to skorzystam na pewno z takiej opcji

Napisane przez Malla

Moje robią tak z mięsem. Lubią zrobić z kawałkiem mięcha rundkę po mieszkaniu, wrócić do miski, rzucić obok i jeść z podłogi.

Same here Dlatego siedzę w przejściu do kuchni i pilnuję, żeby nie wyleciały poza

[daktylek1987]

Napisane przez quench

Mój Orijena gryzł ale pewnie dlatego, że jest młody i pyszczek jeszcze nieduży. Ale grymasił przy tej karmie strasznie i tak naprawdę 3/4 karmy lądowało w koszu.

Czy wasze koty też tak mają, że wyciągają żarcie z miski i jedzą je z podłogi? Nie wiem o co chodzi Comaxowi, ale nie chce jeść z miski mokrej karmy, tylko ją wyciąga i dopiero wchłania

A może ma za wysoką/głęboką miskę?
Moje tak robiły, gdy taką miały, teraz podaję na talerzyku z lekko zaokrąglonymi brzegami i jest ok.

Napisane przez Kretka666

Wystaw te karmy, na pewno ktoś kupi

Jakie teraz karmy wzięłaś? Terra Felis ma bodajże niski fosfor.

Planuję wystawić, ale ciągle mam coś pilniejszego, a to trzeba poopisywać itd. na szczęście mają długie daty
Tak, ma niski fosfor, ale sód wysoko, raczej nie jest polecana dla nerkowców na stałe.

Napisane przez Malla

Daktylek - skocz po tunel do Reala i problem z głowy Mój się trzyma świetnie, nie spłaszczył się, nie podziurawił.
Z poidełek najlepiej się u mnie ostatnio spisuje metalowa miska wystawowa wieszana na kratkach transportera. Niedawno pisałam, że wpadają mi śmieci do wody - odkąd miska wisi, a nie stoi na podłodze (mam też szklaną koło zlewu i plastik na parapecie), to na koniec dnia nie pływa w niej futro.
Jak masz nadwyżki karm, to daj znać. Gdybyś zdecydowała się na gotowe mieszanki barfa od tej dziewczyny, od której Monika kupiła, to też daj znać, tyle że ona mieszka w Nowym Targu.
.

Właśnie, zapomniałam o realu.
A w którym kupowałaś, w M1 (tam teraz jest Auchan chyba) czy na Bora-Komorowskiego?

Tak barfa bym brała gotowego, już rozmawiałam na ten temat i z Moniką i z dziewczyną od barfa Tylko w tym miesiącu nie dam rady finansowo, a z resztą i tam Misia nie chce jeść nic innego niż RC, mam nadzieję, że karmy ją trochę przestawią i potem już planuję wprowadzać barfa.

Nadwyżki mam puszek 400g: AC oraz CFF i GP (tu smaki z cielęciną, tak po 3-5 szt każdego).
Z nerkowych mam Animondę Integrę w 4 smakach, Katovit w dwóch smakach, Hillsa drobiowego i RC Renal wołowiny wszystko po kilka szt., oraz suchą Katovit 400g nieotwartą, oraz Josera 400g, otwartą, ale brakuje dosłownie kilkunastu chrupek.
Nazbierało mi się

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

A może ma za wysoką/głęboką miskę?
Moje tak robiły, gdy taką miały, teraz podaję na talerzyku z lekko zaokrąglonymi brzegami i jest ok.

Nazbierało mi się

Florka nawet z talerza potrafi wyjąć i zjeść z podłogi. Akurat mi to nie przeszkadza, niech sobie wyjmują z miseczek (a teraz jedzą z tych płytkich Wetnoz), mają podkładki.

Mam w kartonach 40 kg mokrej karmy, zapas na 3 miesiące z hakiem, także wiesz

[daktylek1987]

Napisane przez Kretka666

Florka nawet z talerza potrafi wyjąć i zjeść z podłogi. Akurat mi to nie przeszkadza, niech sobie wyjmują z miseczek (a teraz jedzą z tych płytkich Wetnoz), mają podkładki.

Mam w kartonach 40 kg mokrej karmy, zapas na 3 miesiące z hakiem, także wiesz

Misia też ma podkładkę, bo niby nie wyciąga, ale zawsze coś tam jej spadnie.

Mój zapas też miał być na kilka miesięcy, ale się zepsuło
Lubiłam mieć komfort, że mam zapas karm, a teraz znowu muszę kombinować i się zastanawiać czy zje czy nie zje. No i przez skoki w wynikach nie mam jak zrobić zapasów.
Zresztą niby jeden kot, a wydaję miesięcznie 2,5 raza więcej niż przy dwóch.
Leki, wet, wszystkie karmy w małych opakowaniach, bo dużego nie ma szans, żeby zjadła.
Do tego kwoty na wszystkie nadwyżki, co mi zalegają w szafkach.

Ale i tak bym jej nie oddała, nie ma szans

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

Ale i tak bym jej nie oddała, nie ma szans

No tylko byś o tym pomyślała, czekałabym na Ciebie w klatce

[daktylek1987]

Napisane przez Kretka666

No tylko byś o tym pomyślała, czekałabym na Ciebie w klatce

Strach się bać

Teraz jak zobaczę, że ktoś się czai po kątach, to będę wiedziała kto



Dobrze, że mieszkam na parterze, zawsze można nawiać oknem

[Kretka666]

Napisane przez daktylek1987

Strach się bać

Teraz jak zobaczę, że ktoś się czai po kątach, to będę wiedziała kto



Dobrze, że mieszkam na parterze, zawsze można nawiać oknem

Ty już nie kombinuj jak alternatywnie uciekać

Jak Florka po zabawie, nawet krótkiej, ale wyczerpującej (tak mi się wydaje, są wysokie wyskoki, szaleńcze bieganie, rzucanie się, prychanie - wszystko za sprawą wędki Bird) otwiera pyszczek, wywala język i głośno dyszy to jest coś nie tak? Czy po prostu tak reaguje na gwałtowny wysiłek i się nie przejmować? Nigdy tak nie robiła.

[quench]

Napisane przez Kretka666

Florka nawet z talerza potrafi wyjąć i zjeść z podłogi. Akurat mi to nie przeszkadza, niech sobie wyjmują z miseczek (a teraz jedzą z tych płytkich Wetnoz), mają podkładki.
:

U mnie też wyciąga z talerza. Ale Comax idzie krok dalej bo przeciągał jedzenie za podkładkę, a co

[Kretka666]

Napisane przez quench

U mnie też wyciąga z talerza. Ale Comax idzie krok dalej bo przeciągał jedzenie za podkładkę, a co

Jakiej wielkości masz podkładki? Florka z tej "dla kotów" też wyciągała poza, ale odkąd mam takie "dla psów" to zatrzymuje się na podkładce http://www.zooplus.pl/shop/psy/miski...d_miske/379811

[Malla]

Napisane przez Vivienne

No właśnie nie wiem czy bardziej koratowa. Jest dluga, smukła, ogon ma baaardzo dlugi, spiczasty na koncu. To co wspolne z koratem i ruskim- lawendowe lapki i siersc. Chyba sie nie znam

Głowa koratowa, a proporcje ma jeszcze szczypiorkowo-kocięce

Napisane przez monika_sonia

Malla a Ty nie chcesz od niej barfa ?

Nie mam zamrażarki. Mogłabym trzymać tylko porcję na 2 dni.

Napisane przez Kretka666

W każdym Realu będzie ten tunel? Mogłabyś pokazać jak wygląda?

Wklejałam wczoraj link.

Napisane przez Kretka666

Fajnie, że są osoby, które robią barfa na zamówienie. Pewnie będzie się to rozwijać i coraz więcej osób się tym zajmie, w końcu nie każdy ma czas / chce mu się to robić. Dla mnie to byłaby świetna opcja. Jak będę potrzebowała przestawić moje na barfa to skorzystam na pewno z takiej opcji

Świetna sprawa, choć bałabym się o transport. Mięso do sklepów jedzie w warunkach chłodniczych, a nie kurierem.

Napisane przez Kretka666

Jak Florka po zabawie, nawet krótkiej, ale wyczerpującej (tak mi się wydaje, są wysokie wyskoki, szaleńcze bieganie, rzucanie się, prychanie - wszystko za sprawą wędki Bird) otwiera pyszczek, wywala język i głośno dyszy to jest coś nie tak? Czy po prostu tak reaguje na gwałtowny wysiłek i się nie przejmować? Nigdy tak nie robiła.

Ile trwa dyszenie?
Był taki odcinek MCFH. Kot dyszał godzinę-dwie, bo miał wadę serca. Inne dyszały krótko i to było normalne.

Napisane przez daktylek1987

A w którym kupowałaś, w M1 (tam teraz jest Auchan chyba) czy na Bora-Komorowskiego?

Na Bora.
Niezłe masz nadwyżki!

[Kretka666]

Napisane przez Malla

Wklejałam wczoraj link.

Świetna sprawa, choć bałabym się o transport. Mięso do sklepów jedzie w warunkach chłodniczych, a nie kurierem.

Ile trwa dyszenie?
Był taki odcinek MCFH. Kot dyszał godzinę-dwie, bo miał wadę serca. Inne dyszały krótko i to było normalne.
!

Wczoraj na telefonie siedziałam i musiałam przeoczyć. Zaraz zerknę.

Wiesz co, jakbym się zdecydowała na barfa to od kogoś, do kogo bym mogła po niego pojechać (czyli nie z drugiego końca Polski). Nie zaufałabym kurierowi

Chwilę, kilka minut. Jakby strasznie zmachana była, ale zdziwiłam się, bo wcześniej tak nie robiła. Ale też w taki szał nie wpadała

[quench]

Napisane przez Kretka666

Jakiej wielkości masz podkładki? Florka z tej "dla kotów" też wyciągała poza, ale odkąd mam takie "dla psów" to zatrzymuje się na podkładce http://www.zooplus.pl/shop/psy/miski...d_miske/379811

Kocie. Teraz widzę, że "psia" to coś dla niego

[Vivienne]

Napisane przez quench

Kocie. Teraz widzę, że "psia" to coś dla niego

U mnie by psia nie wystarczyla, moje potrafia
na drugi koniec pokoju wynieść....

Napisane przez Malla

Głowa koratowa, a proporcje ma jeszcze szczypiorkowo-kocięce

Nie widzę tej koratowej glowy zobaczymy jak to to podrosnie

[iwona1110]

Napisane przez Vivienne

Nie widzę tej koratowej glowy zobaczymy jak to to podrosnie

Jest bardzo podobna do Ambry jak była w jej wieku

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Kocia matka oszalała

Ściągnęłam mojej kotełce gre na ipada i sobie łapie myszki

[Vivienne]

Wlasnie ważyłam Lady. Cel zostal osiągnięty mamy 4 kg!

Napisane przez iwona1110

Jest bardzo podobna do Ambry jak była w jej wieku

No to zobaczymy