Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[passion80]

Zdrowa. Pobyt planowany na badania. Właśnie po to żeby sprawdzić czy to z jakiegoś powodu czy żłobek. W Łagiewnikach jesteśmy.

[bojatoja]

Kaśka, Ja jakie macie wózki parasolki? Wiem, że maclaren, ale jaki?
A Ty Larysa?
Wiem, że Wy jesteście zadowolone z zakupu.

Ogólnie poleci ktoś coś?

[kaska87]

Boja maclaren techno xt
http://www.bobowozki.com.pl/product_...8&%3CosCsid%3E

[ja-ika]

Napisane przez nena_milka

MISIA wszyscy ci mowimy ze laska jesteś to nam nie wierzysz! Dobrze, że z ust lekarza też to uslyszalas

Młoda spała do 8
Jedziemy na sale zabaw
I na zakupy. Muszę zostawić kartę w domu bo odkąd wbijam się w 36 to wszystkie ciuchy mi się podobają
I tż dzisiaj przyjezdza
Dzień dobry!

wow! 36 ja się wbijam w 40 ale 38 też założę, chociaż co nieco odstaje

Napisane przez pszczoua

Za rada neny zaczelam od dzis! Julek pieknie trafia juz do buzi lyzeczka, gorzej jest z nabieraniem. Ale... Mam w domu niejadka i trzeba niezle sie nagimnastykowac zeby cos zjadl. Z racji tego ze jadl sam, jego sniadanie to 3 lyzeczki platkow owsianych z jablkiem Nie dalo sie juz pozniej nic a nic mu dac... No ale chyba sie nie zaglodzi? Zglodnieje to sprobujemy raz jeszcze...

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Misia super sie czyta jak piszesz o Twoich chlopakach Swietnie sobie radzisz.

Co do pomocy po porodzie ja jestem taka Zosia Samosia. Nie chce nikogo za wyjatkiem TZ. Wezmie 2 tyg urlopu po porodzie a potem bede radzic sobie sama mimo ze T mieszka pod nami a mama 3km od nas. Wiem ze babcie pozwalaja Julkowi na wszystko i tak go rozpuszcza ze sobie z nim nie poradze...

super, będzie coraz lepiej z jedzeniem
Chyba ja też spróbuję

Passion trzymam kciuki za dobre wyniki badań

Natala, zdrówka dla Marysi, a Hanulka zdrowa?

[passion80]

Jaika d z ie kuje

[pszczoua]

Passion ogromne kciuki

[nena_milka]

Passion kciuki

No niestety ale nie spodobało się na sali zabaw. Caly czas na rekach bo się bała

[Aaamelkaa]

Napisane przez nena_milka

Passion kciuki

No niestety ale nie spodobało się na sali zabaw. Caly czas na rekach bo się bała

Może zakupy poprawią jej humor

[nena_milka]

Napisane przez Aaamelkaa

Może zakupy poprawią jej humor

Wystarczylo że wyszlysmy z tamtad

[tassia]

A my mamy dziś 3 przespana noc zero mleka, zero pobudek jedyne co to zostawiał mu butelkę znpiciem w lozeczka i rano jest oprozniona.... Chwili trwaj!

[Larysa88]

Napisane przez inwersja

Ja nie piszę, bo się ogólnie wyłączyłam z życia.
Dołuję po całości.


Nie wszystkie dzieci broją. Ja nie broiłam. Nawet jak byłam w wieku naszych dzieci. Nie chodziłam po meblach, nie rozwalałam szafek, nie malowałam po ścianach... itp. itd. Dlatego moja matka za każdym razem jak widzi Miłosza w akcji przeżywa taki szok.
I już kiedyś miałam też o to zapytać czy jest jakieś dziecko u nas, które mama uznałaby za grzeczne? Obojętnie czy chłopiec czy dziewczynka.

Miłosz pije najczęściej z lovi 360 albo niekapka bebiko czasem. Czasem ze słomki też. Z normalnego kupka potrafi, ale by mi wszystko wylał. Jak mam jakiś sok, którego chce spróbować, to ja trzymam kubek mimo jego buntu, bo on upiłby trochę i resztę celowo wylał. Z lovi też nieraz specjalnie trzęsie, wylewa, a potem bawisię w sprzątnie - ręką rozmazuje wszystko.
Nie je ani łyżką, ani widelcem. Widelca to ja się mu boję w ogóle dać. A łyżkę dostaje, ale to babra tylko albo specjalnie wywala z talerza jedzenie. Próbuje nas karmić, ale rzadko się zdarza, że łyżeczka jest pełna. Sam siebie nawet się nie bierze za jedzenie sztućcami. Rękami sobie radzi.

Ah i jego bzik na punkcie ptaków jest coraz większy. Bo chyba nie pisałam, ale uwielbia ptaki. Oglądamy je przez okno, na spacerach, w książeczkach. Na spacerach jak widzi jakieś skupisko to mi odejść nie pozwala i krzyczy na mnie. Jak je widzi to piszczy z zachwytu, macha im. Jak odlatują to rozkłada ręce i powtarza "ma, ma". Co znaczy oczywiście, że nie ma. A potrafi przeżywać pół dnia, że ptaszek był na balkonie i już go nie ma. Szaleństwo.

Hej
To Ola mogłaby spędzać czas z Miloszkiem na oglądaniu ptaków to co napisałaś to jakbym o Oli słyszała sowy najbardziej jej się podobają jeśli chodzi o obrazki czy te które ma na bluzeczkach. A na żywo to szał i pisk z radości

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Lolaax

Alek uderzyl kolege plastikowa zabawkowa patelenka w glowe ciekakwe czym mu podpadl, ale pani mowi ze to jeden incydent
natomiast co mnnie cieszy to to ze podobno broni się i nie daje sobie w kasze dmuchac, oddaje starszym

Dzielny Alek niech sobie nie daje a ze uderzył to musiał mieć pewnie powód heh zacznie się uwagi, wywiadowki..

[Asiek84]

Napisane przez misia332

moje dziecko nie cce smoczka, nie chce butelki, chce tylko cycka, ale wkurza sie bo mu leci mleko, a on chce tylko pociumkac. nie chce byc na rekach, na lezaczku, w hustawce i serio nie wiem co mam zrobic z nim.

o jejku, może jednak przekona się do smoczka

Napisane przez inwersja

no swój świat i swoje kredki



grzeczne miałam na myśli spokojne, ciche

ja nigdy nie rysowałam na niczym innym niż karta papieru, nie wywalałam ciuchów z szafek, nie wchodziłam na meble, bawiłam się sama siedząc spokojnie w łóżeczku, albo siedziałam (dosłownie siedziałam) i bawiłam się piłeczką sama i tak godzinami, w ogóle bardzo dużo bawiłam się sama w dzieciństwie, także moja matka mogła szaleć i sprzątać całą dobę

Inwersja, byłas mega grzecznym dzieckiem

Napisane przez kaska87

Madzia powiesił się na firance

Nena no mamy kołki duże raczej w zeszłym tygodniu Piotrek ten na drugim oknie naprawiał, a dzisiaj sru! drugi! także firanek nie mam już w dużym pokoju jak ja nie lubię takich "gołych" okien, tylko rolety są

ja nie mam ani karniszy, tym bardziej firnaek, same rolety w oknach, u mojej sis identyczniewięc jak Hubi z Filipem się u mojej mamy do firanek dorwali, to ma karnisz wygięty w salonie

Napisane przez misia332

Nie wytrzymam z tz... normalnie co wieczór kłótnie.

u nas popojawieniu się Hubcia też była napięta sytuacja bardzo często... Faceci są z Marsa

Napisane przez Lolaax

Alek uderzyl kolege plastikowa zabawkowa patelenka w glowe ciekakwe czym mu podpadl, ale pani mowi ze to jeden incydent
natomiast co mnnie cieszy to to ze podobno broni się i nie daje sobie w kasze dmuchac, oddaje starszym

niech się broni chłopak, musi sobie radzić

Napisane przez misia332

szczerze o wszystko.. o Korna, o Toska, o dom....

Ja naprawdę jestem w stanie ogarnąć wszystko dom, obiad, dzieci, odprowadzenia i przyprowadzanie ze żłobka, samochód, zakupy, lekarza itp. ale niektóre jego zachowania wykraczają poza moje granice wytrzymałości...

Kobieta jest jak Supermen, zorganizowana w każdym najmniejszym calu, a faceci często muszą mieć palcem pokazane co mają zrobić

Napisane przez misia332

A ja uważam, że Kornel jest grzecznym chłopcem, wiadomo są dni, kiedy energia go roznosi do potęgi entej i wtedy nie ma zmiłuj, rozwala wszystko, wlazi gdzie się da itp.
Ale ja tez mam czasem dni kiedy mnie roznosi i wywalam wszystko z szaf i szafek, układam, przekładam i sprzątam.

u mnei takie porządki to jak terapia

Napisane przez misia332

wiesz co nie wiem czy to nerwy, czy zmęczenie materiału. W sumie na jedno wychodzi.


dziekuję. Dla moich chłopaków mogę po domu chodzić na rzęsach, byle żeby oni byli szczęśliwi. Nie powiem Kornowi, że nie będę się bawić, bo jestem zmęczona, bo pół nocy karmiłam Antka.
Tak samo jak go nie uciszam kiedy się śmieję, a mnie boli głowa...

Tutusiek ma 2 tygodnie, a ja nie przespałam przez ten czas ani jednej godziny w ciagu dnia, chodze spać koło 23-24, bo zawsze jeszcze coś trzeba zrobić. Wczoraj do 1 w nocy robiłam ciasta. a od 1 karmiłam Tutuśka.

a Tutusiek, bo Kornel nie potrafi powiedzieć "Antek " i mówi zawsze " Tuti".

Jesteś Supermenką

Napisane przez misia332

Kornel ogólnie zrobił się teraz taki kochaniutki, rano biegnie najpierw sprawdzic gdzie Tutuś jest, jak jest w łóżeczku i spi, to wychodząc z pokoju robi mu papa, jak spi na huśtawce to podchodzi, husta i mówi "aaaaa a", a jak leży na rogówce to podchodzi, głaszcze rączkę i mówi "Tuti cacy".

Jak wraca ze żłobka to nie woła już od progu "mama am, am" Tylko wbiega i krzyczy "tuuuti."

Napisane przez passion80

Natala 5 stycznia byliśmy a od wczoraj w szpitalu.

trzymam kciuki za badania


Nadrobiłam, obiad się gotuje, posprzątane prawie, bo tz ma poodkurzać i podłogi pomyć- a obecnie śpi . Hubi na dłuższej drzemce.

[nena_milka]

U nas szau na myszke miki. Oglądała raz z tż klub przyjaciół myszki miki na yt i teraz chodzi z kubkiem tż po domu bo ma z mikim i pokazuje Paluszkiem i się zaciesza

[Larysa88]

Napisane przez misia332

wiesz co nie wiem czy to nerwy, czy zmęczenie materiału. W sumie na jedno wychodzi.


dziekuję. Dla moich chłopaków mogę po domu chodzić na rzęsach, byle żeby oni byli szczęśliwi. Nie powiem Kornowi, że nie będę się bawić, bo jestem zmęczona, bo pół nocy karmiłam Antka.
Tak samo jak go nie uciszam kiedy się śmieję, a mnie boli głowa...

Tutusiek ma 2 tygodnie, a ja nie przespałam przez ten czas ani jednej godziny w ciagu dnia, chodze spać koło 23-24, bo zawsze jeszcze coś trzeba zrobić. Wczoraj do 1 w nocy robiłam ciasta. a od 1 karmiłam Tutuśka.

a Tutusiek, bo Kornel nie potrafi powiedzieć "Antek " i mówi zawsze " Tuti".

Jesteś świetną mama, świetną kobieta! Super piszesz o swoich chlopakach

Napisane przez Aaamelkaa

Ja postanowiłam ze jak urodzi się drugie bobo to bede ściągać babcie do pomocy,moja mama na wolne całe wakacje,mąż bierze 3 tyg wolnego od 20 kwietnia,w czerwcu teściową na tydzien i damy radę

I bardzo dobrze jeśli jest taka możliwość to trzeba korzystać

Napisane przez misia332

madziuchna bo tż do pracy zanosił.


Kornel ogólnie zrobił się teraz taki kochaniutki, rano biegnie najpierw sprawdzic gdzie Tutuś jest, jak jest w łóżeczku i spi, to wychodząc z pokoju robi mu papa, jak spi na huśtawce to podchodzi, husta i mówi "aaaaa a", a jak leży na rogówce to podchodzi, głaszcze rączkę i mówi "Tuti cacy".

Jak wraca ze żłobka to nie woła już od progu "mama am, am" Tylko wbiega i krzyczy "tuuuti."

Jejjjjjj opisuj często te sytuacje uwielbiam to czytać

[ja-ika]

Napisane przez nena_milka

No niestety ale nie spodobało się na sali zabaw. Caly czas na rekach bo się bała

Emi się dziś księdza po kolędzie bała uciekła do siebie do pokoju ale pod koniec przyszła zaciekawiona.

Od razu jak wyszedł ksiądz, to rozebrałam choinkę.
Straty to:
urwane 2 dzwoneczki brokatowe i zagubiona jedna plastikowa bańka, czyli nie jest źle

Napisane przez tassia

A my mamy dziś 3 przespana noc zero mleka, zero pobudek jedyne co to zostawiał mu butelkę znpiciem w lozeczka i rano jest oprozniona.... Chwili trwaj!

super, Emilka też zaczęła lepiej sypiać, jak ma w łóżeczku butelkę z wodą w dzień też już tak usypia, czyli dostaje butelkę przy której przysypia, jak opróżni, to odstawia i śpi

[Larysa88]

Napisane przez passion80

Zdrowa. Pobyt planowany na badania. Właśnie po to żeby sprawdzić czy to z jakiegoś powodu czy żłobek. W Łagiewnikach jesteśmy.

Oby wyniki były jak najlepsze!

Napisane przez bojatoja

Kaśka, Ja jakie macie wózki parasolki? Wiem, że maclaren, ale jaki?
A Ty Larysa?
Wiem, że Wy jesteście zadowolone z zakupu.

Ogólnie poleci ktoś coś?

Baby jogger city mini zadowolona jestem bardzo

Napisane przez tassia

A my mamy dziś 3 przespana noc zero mleka, zero pobudek jedyne co to zostawiał mu butelkę znpiciem w lozeczka i rano jest oprozniona.... Chwili trwaj!

Świetnie! Oby tak dalej, może i ja spróbuję młodej włożyć butelkę z woda do łóżeczka

Napisane przez ja-ika

Emi się dziś księdza po kolędzie bała uciekła do siebie do pokoju ale pod koniec przyszła zaciekawiona.

Od razu jak wyszedł ksiądz, to rozebrałam choinkę.
Straty to:
urwane 2 dzwoneczki brokatowe i zagubiona jedna plastikowa bańka, czyli nie jest źle

super, Emilka też zaczęła lepiej sypiać, jak ma w łóżeczku butelkę z wodą w dzień też już tak usypia, czyli dostaje butelkę przy której przysypia, jak opróżni, ro odstawia i śpi

U nas chyba dwie bańki zostały stluczone wiec tez niezły bilans księdza tez się bała, nie chciała mu dać cześć
O przypomniało mi się Ola mówi cześć
Spróbuję z ta butelka!

[ja-ika]

Napisane przez Larysa88

U nas chyba dwie bańki zostały stluczone wiec tez niezły bilans księdza tez się bała, nie chciała mu dać cześć
O przypomniało mi się Ola mówi cześć
Spróbuję z ta butelka!

Emi też mówi cześć, bo w większości zabawek co są piosenki, to ze słowem cześć, piesek-jeździk fp też mówi cześć i zawsze rano pokazuje na niego paluszkiem i mówi pies cześć

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

w ogóle ostatnio straszna gaduła się zrobiła
Bierze książeczkę o lesie i mówi las, pokazuje na jeża i już nie mówi mniam, mniam, tylko jeż powie też lis. Czasami ogląda Teletubisie i mówi na nie bibiś i ogólnie dużo mówi po swojemu
Wczoraj robiłam obiad i mówię do Emilki:
-Co mamusia sobie zje na obiad?-otworzyłam zamrażalnik- Może kopytka?
a Emilka na to
-Bee, bee, bee
Skojarzyła tak, bo śpiewamy piosenkę o baranku:
Bee, bee, bee kopytka niosą mnie

[Larysa88]

Napisane przez ja-ika

Emi też mówi cześć, bo w większości zabawek co są piosenki, to ze słowem cześć, piesek-jeździk fp też mówi cześć i zawsze rano pokazuje na niego paluszkiem i mówi pies cześć

Ooo super fajnie jak juz tak dzieci zaczynają mówić

[nena_milka]

JAIKA no co ty!? Faktycznie się rozkrecila!

Nina wczoraj sie nauczyla raz dwa trzy po norwesku bo jakas tam zabawe mieli. I caly dzień jak chodzi teraz po domu i ma przejsc przez prog to mowi 'ę tu te' i przeskakuje /powinno byc en tu tre/

[tassia]

Napisane przez ja-ika

Emi też mówi cześć, bo w większości zabawek co są piosenki, to ze słowem cześć, piesek-jeździk fp też mówi cześć i zawsze rano pokazuje na niego paluszkiem i mówi pies cześć

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

w ogóle ostatnio straszna gaduła się zrobiła
Bierze książeczkę o lesie i mówi las, pokazuje na jeża i już nie mówi mniam, mniam, tylko jeż powie też lis. Czasami ogląda Teletubisie i mówi na nie bibiś i ogólnie dużo mówi po swojemu
Wczoraj robiłam obiad i mówię do Emilki:
-Co mamusia sobie zje na obiad?-otworzyłam zamrażalnik- Może kopytka?
a Emilka na to
-Bee, bee, bee
Skojarzyła tak, bo śpiewamy piosenkę o baranku:
Bee, bee, bee kopytka niosą mnie

Wow jest niesamowita

U nas to kaplica jeśli chodzi o takie umiejętności za to rozwój sportowy, muzyczny i rysowanie na maksa.
Umie juz narysować koleczko... A raczej owal

[Poziomkowa89]

Moj Leo nic nie mówi ale tez wlasnie wygimnastykowany jest. Chociaz sama nie mam porównania ale tak mowia postronne osoby.

[ja-ika]

Napisane przez nena_milka

JAIKA no co ty!? Faktycznie się rozkrecila!

Nina wczoraj sie nauczyla raz dwa trzy po norwesku bo jakas tam zabawe mieli. I caly dzień jak chodzi teraz po domu i ma przejsc przez prog to mowi 'ę tu te' i przeskakuje /powinno byc en tu tre/

hehe czyli jak na razie same plusy przedszkola

Napisane przez tassia

Wow jest niesamowita

U nas to kaplica jeśli chodzi o takie umiejętności za to rozwój sportowy, muzyczny i rysowanie na maksa.
Umie juz narysować koleczko... A raczej owal

kółeczko słodko
A Emilka właśnie się bawi klockami i mówi wieża
A i czy to normalne, że jak mi coś podaje to mówi dać?

[tassia]

Właśnie Maciej sprząta... Chodzi po domu i zbiera ubrania i zanosi do kosza na pranie
Jedyny porządny chłopak w tym domu

[ja-ika]

Napisane przez Poziomkowa89

Moj Leo nic nie mówi ale tez wlasnie wygimnastykowany jest. Chociaz sama nie mam porównania ale tak mowia postronne osoby.

po tym co piszesz, to wspinaczki ma opanowane

[kaska87]

Napisane przez tassia

Właśnie Maciej sprząta... Chodzi po domu i zbiera ubrania i zanosi do kosza na pranie
Jedyny porządny chłopak w tym domu

super ja w koszu na pranie znajduję też inne rzeczy: smoczek, kubek, książeczki a ostatnio w pralce moje klucze

[ja-ika]

Napisane przez tassia

Właśnie Maciej sprząta... Chodzi po domu i zbiera ubrania i zanosi do kosza na pranie
Jedyny porządny chłopak w tym domu

super, ale będziesz miała pomoc

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

Ja cały czas czytam, ale nie mam nic sensownego do napisania
To znaczy miałabym dużo, ale jestem dla większości niewidzialna, więc przestałam się udzielać, nawet nikt nie zauważył, że mnie nie ma
No nic pa pa

kochana głowa do góry ja zauwazyłam ze Cie nie ma ale jakoś też mało pisze bo mało kto widzi moje posty ale jakos to przełknełam ostatnio pisałam ze Lena zaczyna powoli sama chodzić i było zero odpowidzi heh luz słońce aż dziwne ze tu tyle do nadrobienia jak nigdy wiec ide czytac choc byłam pewna ze bedzie ciszaaaaa

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez ja-ika

wiesz, że ja też miałam takie myśli na początku? w głowie snułam też plany na jakiegoś robota co podaje smoka, albo smoka z samozamykającą się osłonką jak wylatuje z łóżeczka na szczęście od tygodnia smoczki pochowane

wow! podziwiam bo ja nie wiem jak oduczyc Leny smoka :/ w nocy nie ma opcji bo bym chyba w ogole nie spała

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez misia332

to że wypluwa to kij, on go w ogóle nie chce w buzi trzymać, mam już najmniejsze smoczki jakie znalazłam, a ten mały zbój nadal się nim dławi, ale cycek jest super do ciumkania całą noc.

Jak oduczyłaś smoczka ? Lepiej śpi Emi bez ?

haha ja mojej tez chciałam tak zrobić od urodzenia do 6 miesiąca dławiła sie smokiem

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez ja-ika

sama się oduczyła jak dawałam jej do spania, to pociumkała, a potem wyrzucała i zasypiała bez, po jakimś czasie próbowałam dawać w nocy, ale odwracała główkę i zaciskała usta, więc sobie leżały na komodzie i czasami w dzień sobie wzięła i ciumkała, ale jakoś na początku tyg schowałam do szuflady i ni ma nie dopomina się, bo nigdy nie chodziła ze smokiem, miała go tylko do zasypiania.
Dużo lepiej śpi, przeważnie są 2 lub 1 pobudka na picie i lulu. Na noc teraz daję samą wodę, bez herbatki, więc może to też zadziałało

wow no to musisz być dumna z Emi brawo dla niej!! chciałabym żeby moja Lena tak odrzuciła smoczka

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez nena_milka

MOSTLY ja kupilam smoczki co swieca w ciemności, łatwo znaleźć. Pizame tez ma świecąca łatwo ja zlokalizować

heh moja tez ma swiecace smoczki ale jakos to nie pomaga;p bo i tak czeka az mamusia poda

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Leon urwis jakich malo!

No to mogą sobie z Leo przybić pione. Pstryka tak długo aż nie wkrocze.

Nie tylko ty



Leo tez od początku miłośnik kp i tak do dzis sie bujamy. Smoczka nigdy nie chciał a myślę ze ułatwiłoby to mi życie. Jak widze jak tza siostra rozwiązuje wszystkie spory wtykajac córce smoczka to myślę ze jej zazdroszczę jakie to proste, ale tez troche przesada przy 2,5letnim dziecku.

U nas jak przesika dady to temu ze zle mu zapiełam bo robiłam to w biegu na noc ma majty.

Kciuki

Haha nie schowa sie przed mama ej tylko my śpimy przy lampce

a nie bo my mamy taka malutka do kontaktu i tez mamy wlaczona ja generalnie jestem okularnica wiec w nocy w ogole juz bym nic nie widziala a tak mam chociaz lampke to cos tam widze np smoczka haha

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez pszczoua

Juz po polowkowym, siusiaka to widzialam nawet w 3D Generalnie wszystko ok, malenstwo wazy 485g i wyglada na to ze jest zdrowe Szyjka skrocila mi sie do 34mm (ale to chyba i tak sporo co? ). Mam zdjecia buzki w 3D Wstawie wieczorem do K bo Julcio nie daje mi nic zrobic przy kompie

gratuluje!!

[angelikada]

Napisane przez nena_milka

Byc może na chlopiecym byly czarne bo tam nie zaglądam a ta ma taki jakby brokat na tych aplikacjach. Dresik super!

Zauważyłam że niektóre rzeczy w hm w polsce są później a niektórych nie ma w ogóle. I na odwrót. Może jeszcze będą.

A mloda miała dziś konskiego kucyka pierwszy raz mega kitka

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

I jeszcze takie cudo mamy. W opaskach nie chodzi bo zaraz ściąga ale w kiecce super wygląda http://www.hm.com/no/product/45302?a...ILL_LIFE_FRONT

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

A i w ogóle odkąd mloda zaczęła nosić rozm92 to jestem zachwycona hm! Świetne sa tam ubrania, fajniejsze niż dla bejbi

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Piszę ze sobą. ... heloooooł!!!!

ja tez uwazam ze ubranka dla starszych dzieci w hm sa ladniejsze... ehh no nic czekamy az urosnie chociaz wole ja taką malutką :P

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez ja-ika

w sensie jedzenia?
Jak daję Emilce do rączki warzywa, to część sama zje, trochę da psu, i kilka ląduje na ziemi, ale jak już je pomarańcza, to nikomu nie odda i wpycha do buzi zanim połknie poprzedni kawałek
Jakbym dała jej jeść samodzielnie kaszkę, to miałabym do mycia ją, psa i kuchnię aha i jak karmię ją zupką, to nie zje dopóki nie dam trochę psu, zawsze się dzieli z nim. Hmm on też w sumie swoją suchą karmą się dzieli, Emi już przynajmniej raz zjadła

przepraszam :P

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez nena_milka

wow super kita!!

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez kaska87

nie wiem, ale mój wyrwał dzisiaj już drugi karnisz ze ściany ale strachu się najadłam, żeby nie dostał nim w łeb
moja mam mówi, że on nie ma rączek tylko imadełka

masakra dobrze ze mu sie nic nie stało

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez nena_milka

Ale wiecie że wszystkie dzieci broja?
Moja mi oderwala grzejnik ze ściany i i drzwiczki od zabudowy ze zmywarki hehe Tż jak wróci to będzie mial co robić.

haha ale agenciara

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez inwersja

Ja nie piszę, bo się ogólnie wyłączyłam z życia.
Dołuję po całości.


Nie wszystkie dzieci broją. Ja nie broiłam. Nawet jak byłam w wieku naszych dzieci. Nie chodziłam po meblach, nie rozwalałam szafek, nie malowałam po ścianach... itp. itd. Dlatego moja matka za każdym razem jak widzi Miłosza w akcji przeżywa taki szok.
I już kiedyś miałam też o to zapytać czy jest jakieś dziecko u nas, które mama uznałaby za grzeczne? Obojętnie czy chłopiec czy dziewczynka.

Miłosz pije najczęściej z lovi 360 albo niekapka bebiko czasem. Czasem ze słomki też. Z normalnego kupka potrafi, ale by mi wszystko wylał. Jak mam jakiś sok, którego chce spróbować, to ja trzymam kubek mimo jego buntu, bo on upiłby trochę i resztę celowo wylał. Z lovi też nieraz specjalnie trzęsie, wylewa, a potem bawisię w sprzątnie - ręką rozmazuje wszystko.
Nie je ani łyżką, ani widelcem. Widelca to ja się mu boję w ogóle dać. A łyżkę dostaje, ale to babra tylko albo specjalnie wywala z talerza jedzenie. Próbuje nas karmić, ale rzadko się zdarza, że łyżeczka jest pełna. Sam siebie nawet się nie bierze za jedzenie sztućcami. Rękami sobie radzi.

Ah i jego bzik na punkcie ptaków jest coraz większy. Bo chyba nie pisałam, ale uwielbia ptaki. Oglądamy je przez okno, na spacerach, w książeczkach. Na spacerach jak widzi jakieś skupisko to mi odejść nie pozwala i krzyczy na mnie. Jak je widzi to piszczy z zachwytu, macha im. Jak odlatują to rozkłada ręce i powtarza "ma, ma". Co znaczy oczywiście, że nie ma. A potrafi przeżywać pół dnia, że ptaszek był na balkonie i już go nie ma. Szaleństwo.

chyba ja moge napisac to o Lenie haha pewnie zaraz bede to kasowac bo cos zbroi nie na serio to ona jest mega ostrożna wchodzi jedynie na naroznik a to i rzadko na meble w ogole na krzesło tez nie jedynie na stół sie pakuje jak ja postawie na krzesle ale w mojej obecnosci nigdy nie kombinuje szczegolnie ewentualnie pakuje sie do swojego drewnianego wózka to wtedy sie boje bo niekiedy tak sie zlapie ze moze fikołka zrobic z tego wózka :/ ale ogolnie to mało kombinujące dziecko

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez nena_milka

KAŚKA większe kołki zalozcie to wam nie pozrywa może.

Ej a wczoraj mloda chciala przez przez zamkniete szklane drzwi w przedszkolu.

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez Madziuchna27

moje dziecko zasnęło godzinę temu i już pierwsza pobudka

spoko moje zawsze jak wieczorem usnie to budzi sie ZAWSZE po pol godzinie nie wiadomo po co i o co chodzi i czemu a w dzien spokojnie przespi 1,5 do 2 godzin

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Lolaax

Alek uderzyl kolege plastikowa zabawkowa patelenka w glowe ciekakwe czym mu podpadl, ale pani mowi ze to jeden incydent
natomiast co mnnie cieszy to to ze podobno broni się i nie daje sobie w kasze dmuchac, oddaje starszym

wojownik

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez misia332

wiesz co nie wiem czy to nerwy, czy zmęczenie materiału. W sumie na jedno wychodzi.


dziekuję. Dla moich chłopaków mogę po domu chodzić na rzęsach, byle żeby oni byli szczęśliwi. Nie powiem Kornowi, że nie będę się bawić, bo jestem zmęczona, bo pół nocy karmiłam Antka.
Tak samo jak go nie uciszam kiedy się śmieję, a mnie boli głowa...

Tutusiek ma 2 tygodnie, a ja nie przespałam przez ten czas ani jednej godziny w ciagu dnia, chodze spać koło 23-24, bo zawsze jeszcze coś trzeba zrobić. Wczoraj do 1 w nocy robiłam ciasta. a od 1 karmiłam Tutuśka.

a Tutusiek, bo Kornel nie potrafi powiedzieć "Antek " i mówi zawsze " Tuti".

jestes silna babka podziwiam Cie! i jestes swietna matka i zona

[angelikada]

Napisane przez misia332

e tam czasem mam ochotę stanąć i sobie w łeb strzelić ze zmęczenia, ale jak kiedyś mnie ktoś zapyta czy żałuję "wpadki" to powiem, że nic lepszego nie mgło mi sie przytrafić.

wiesz ja troche załuje ze nie wpadlismy przez przypadek bo swiadomie to bym sie nie zdecydowała na tak szybką drugą ciąże a teraz to sobie mozna gadac dzisiaj był u nas mojej kuzynki synek 4 miesięczny tak w ogole mój przyszły chrześniak w marcu maja chrzciny i mnie poprosili na matkę chrzestną oczywiscie sie zgodziłam mały jest przeslodki a Lena super na niego reaguje podchodzi daje buzi itd nie wklada paluchow do oczek i w ogole nie to co jego starsza siostra 3 letnia takze Ci zazdroszcze tak malej roznicy chociaz wiem ze nie jest Ci latwo

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez misia332

madziuchna bo tż do pracy zanosił.


Kornel ogólnie zrobił się teraz taki kochaniutki, rano biegnie najpierw sprawdzic gdzie Tutuś jest, jak jest w łóżeczku i spi, to wychodząc z pokoju robi mu papa, jak spi na huśtawce to podchodzi, husta i mówi "aaaaa a", a jak leży na rogówce to podchodzi, głaszcze rączkę i mówi "Tuti cacy".

Jak wraca ze żłobka to nie woła już od progu "mama am, am" Tylko wbiega i krzyczy "tuuuti."

matko rozpływam się nad Twoimi postami Kornelek jest cudny! i własnie o tym wszystkim mówie jakie dzieci są słodkie moja Lena dzisiaj Jędrka tez bujała wózkiem i śpiewała :aaa:

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez Aaamelkaa

Przy Michasiu nie potrzebowałam pomocy rodziny,z mężem dajemy radę sami,ale przy dwójce już ich zaangazuje,a co

i korzystaj jak mozesz!

[ja-ika]

angelikada, ja widziałam na fb pierwsze kroczki Lenci i jak wstawała z kucków wtedy na wizaż mało czasu miałam i tylko czytałam.
Niestety też zauważyłam, że wiele Twoich postów jest pomijanych, za to Ty zawsze tak ładnie wszystkim odpisujesz