Mamusie Majowe 2015! Cz. 5

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

Wow, Kasiu, fajnie ze będziesz miała pożyczone tyle rzeczy ja czasem żałuję że siedzę na końcu świata i wszyscy myślą że Blackie w Niemczech, zarobiona, to ją stać... A ja bym się nie pogniewala gdyby mnie ktoś czymś dla synka obdarował... Dobrze, że chociaż jedna kuzynka normalna dala karton do mojej mamy...No ale co z tego skoro to ciuszki po dziewczynkach...

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

A Ty Ruskaa nie marudz, ja mam rzeczy dla K. w jego pokoiku a i tak chodzę tam przynajmniej 3x dziennie popatrzeć na te ubranka i posłuchać pozytywki

ale słodko ja pewnie będę przesiadywać w pokoju Leosia jak będzie zrobiony i co chwile coś dopracowywać, zmieniać I CO NAJWAŻNIEJSZE DOKŁADAĆ NOWE ZDOBYCZE

[Nadzieja87]

Hahahha, ja za 2 tygodnie kupuję materac, wanienke, pościel a no i farby i do marca ma mi kurczak się uwinac z remontem ala:

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

Hahahha, ja za 2 tygodnie kupuję materac, wanienke, pościel a no i farby i do marca ma mi kurczak się uwinac z remontem ala:

bo jak nie to

ciekawe kiedy rusek się uwinie

rusek junior wariuję ufff

[Nadzieja87]

To dostanie po czapie i będzie sam se prac i prasować rzeczy dla kurczęcia.

A jak daleko jesteście z pokojem dla małego ruskaa?

Widzisz?? Tylko spokój może nas uratować

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

To dostanie po czapie i będzie sam se prac i prasować rzeczy dla kurczęcia.

A jak daleko jesteście z pokojem dla małego ruskaa?

Widzisz?? Tylko spokój może nas uratować

przestawił się z kopaniną na nocną porę

załatane dziury po wieszakach zagruntowane ściany, uchwyt do lampy wywiercił i dzisiaj cyklinował/szlifował parkiet i będzie go malował jutro i sufit na biało.. no i w najbliższych dniach ściany pewnie

a u Was jak ?

[Nadzieja87]

Hahahha u nas? Daleko w lesie... Nawet graty nie wyniesione Chociaż nie... W piątek cześć "śmieci" wyniósł i zostały w większości rzeczy Kacpra... Potem poukładał pod jedną ścianą wózki, fotelik, rozłożone łóżeczko teraz tylko czekać na wypłatę i jazda po farby i heja z koksem

Mój mały książe tez lubi sobie o tej porze zaszaleć

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

Hahahha u nas? Daleko w lesie... Nawet graty nie wyniesione Chociaż nie... W piątek cześć "śmieci" wyniósł i zostały w większości rzeczy Kacpra... Potem poukładał pod ścianą wózki, fotelik, rozłożone łóżeczko teraz tylko czekać na wypłatę i jazda po farby i heja z koksem

Mój mały książe tez lubi sobie o tej porze zaszaleć

aa to nie jest tak źle u mnie wszystko zakurzone, cały czas trzeba sprzątać ciekawe kiedy skończy

ale wam dobrze, że macie już z głowy wózek i fotelik.
ciekawe kiedy my się wybierzemy po te duże rzeczy

[Nadzieja87]

Fotelik to mieliśmy jako pierwszy, jakoś jak z krwiakiem leżałam.... A co do reszty sama jestem zaskoczona ze wszystko rach ciach i jest

[ruskaa]

Napisane przez Nadzieja87

Fotelik to mieliśmy jako pierwszy, jakoś jak z krwiakiem leżałam.... A co do reszty sama jestem zaskoczona ze wszystko rach ciach i jest

fotelik to pamiętam a z resztą to Wam się poszczęściło
ja do końca marca chcę zamknąć zakupy 'chodzone' resztę jak coś to zamówię w necie

[Nadzieja87]

No ja must have chce zamknąć do marca... A potem wyciągnę listę widzimisię

[grubaRyba]

Jessu, nie mogę spać...
A z nowości to mam nietolerancję glukozy, 4.02 wizyta na Karowej i oczywiście dieta dla cukrzyka
Jutro polece trochę dalej żeby Was nadrobic bo dzis tylko 10 stron przeczytalam

[201606011622]

Hej. Ja umieram, w niedzielę widziałam się ze szwagierka, xdychala przez tego wirusa.. A od wczoraj zdycham i ja. Nie nadrobię 100 stron.. Oszalałyście czy co

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

PozaTym sprzedalismy samochód wczoraj. A dziś miałam na krzywa cukrowa jechać ale w tym stanie nie ma szans. Jutro już muszę jakoś funkcjonować, wizyta u endo

[Crumble]

Cześć!! Ja nawet nie mam kiedy Was podczytywać, ale widzę, że szalejecie z liczbą stron ... no nie nadrobię... mam nadzieję, że nic złego się nie działo

U nas dobrze, malucha zaczęłam już czuć jak się przesuwa, nie tylko kopniaki Miał dwa dni lenistwa i pojechaliśmy na IP, ale nigdy więcej! 3,5 h czekania, potem na drugi dzień kontrola.. ale przynajmniej popatrzyłam na USG ;p

Buziaki!

[strzalka44]

Napisane przez Crumble

Cześć!! Ja nawet nie mam kiedy Was podczytywać, ale widzę, że szalejecie z liczbą stron ... no nie nadrobię... mam nadzieję, że nic złego się nie działo

U nas dobrze, malucha zaczęłam już czuć jak się przesuwa, nie tylko kopniaki Miał dwa dni lenistwa i pojechaliśmy na IP, ale nigdy więcej! 3,5 h czekania, potem na drugi dzień kontrola.. ale przynajmniej popatrzyłam na USG ;p

Buziaki!

Dobrze ze wszystko ok
To jest plus wizyt na IP, zawsze to dodatkowe usg i można zobaczyć maluszka no ale oby bylo jak najmniej takich sytuacji .

Ja wczoraj miałam jakiś kiepski dzień , ciągle chodziłam i płakałam z byle powodu taki jakiś żal mnie ogarnął ...
Dzisiaj juz jest chyba lepiej

grubaRyba współczuję, dobrze ze już bliżej niż dalej

Olimpia trzymam za wizytę

[weron1]

Czesc dziewczyny Jestem na glukozie- nie jest tak zle tylko jak pilam to troche sie ta glukoza zakrztusilam i bylo nieciekawie, ale nie zwymiotowalam. Moja Ala rzuca sie jak szalona po tej dawce cukru. Pisalyscie wczoraj o kupie przy porodzie- podejrzewam ze jak bede rodzila to nawet nie bedzie mnie interesowalo czy cos robie czy nie. Ide was nadrobic

[strzalka44]

Napisane przez weron1

Czesc dziewczyny Jestem na glukozie- nie jest tak zle tylko jak pilam to troche sie ta glukoza zakrztusilam i bylo nieciekawie, ale nie zwymiotowalam. Moja Ala rzuca sie jak szalona po tej dawce cukru. Pisalyscie wczoraj o kupie przy porodzie- podejrzewam ze jak bede rodzila to nawet nie bedzie mnie interesowalo czy cos robie czy nie. Ide was nadrobic

To po co tak łapczywie piłaś
trzymam kciuki żeby się utrzymało no i za wyniki

Co do kupy to też tak myślę no ale póki co wolałabym to załatwić przed a nie w trakcie

Moja córcia chyba postawiła sobie za cel wypchnąć pępek mamie i cały czas mi tam gmera

[asiuk]

Cześć!

Ale szalejecie z postami! Jak żyć z Wami na bieżąco!?

U mnie weekend zabiegany, w sobotę rundka po Ikei, Leroy Merlin i Auchan, w niedzielę impreza urodzinowa mojej córy. Całe przygotowania i sprzątanie na mojej głowie. Byłam wściekła i wykończona :banghead: Nie lubię organizować takich rzeczy.
W czwartek lecę z TŻ do Szwajcarii na 4 dni, bez dziecia

Siedzę właśnie na teście obciążenia glukozą. Nie mogłam wcisnąć cytryny Będę miała jeszcze 1 pobranie, laborantka stwierdziła, że byłyby 3, gdyby lekarz to zaznaczył.
No i u mnie ten test robi się od 7 do 9, ja przyszłam 7:30, bo się nie wyrobiłam, jeszcze gadka, przygotowanie fiolek, no i 1 wkłucie miałam o 7:45. I pani mi to drugie pobranie zrobi o 9:20, czyli ok. 1,5 godziny później Nie wiem, czy to będzie badanie ważne, ale nie mam zamiaru tego powtarzać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[weron1]

Napisane przez grubaRyba

Jessu, nie mogę spać...
A z nowości to mam nietolerancję glukozy, 4.02 wizyta na Karowej i oczywiście dieta dla cukrzyka
Jutro polece trochę dalej żeby Was nadrobic bo dzis tylko 10 stron przeczytalam

Biedna jestes- obys nie musiala przyjmowac insuliny.

Napisane przez Crumble

Cześć!! Ja nawet nie mam kiedy Was podczytywać, ale widzę, że szalejecie z liczbą stron ... no nie nadrobię... mam nadzieję, że nic złego się nie działo

U nas dobrze, malucha zaczęłam już czuć jak się przesuwa, nie tylko kopniaki Miał dwa dni lenistwa i pojechaliśmy na IP, ale nigdy więcej! 3,5 h czekania, potem na drugi dzień kontrola.. ale przynajmniej popatrzyłam na USG ;p

Buziaki!

Dobrze, ze na IP wszystko ok

Dorka gratuluje duzego bejbolka- super

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Asiuk z tym badaniem powinno byc spoko. Jak przezylas ten czas po wypiciu? Ja chyba zaraz

[asiuk]

Weron, przebieram nóżkami i czekam jeszcze te 20 minut, a potem nie obiecuję, że nie będę
Dla mnie badanie straszne, mogłabym być kłuta choćby 5 razy, byle tego nie pić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fistaszek24]

Witam .
Wykrakałam mała w domu z gorączka 38 szykuje się marudny dzień.

Napisane przez kasienka1985

ja odpoczywam od jakichś 7 miesiecy kochana ale miło ze pytasz

nie mogę to musiało być straszne


***
Dziewczyny nie było chyba tego tematu a ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać...
Co myślicie o pieluszkach wielorazowych?
http://allegro.pl/pieluszki-pieluchy...985331084.html
Macie z tym może jakieś doświadczenia?
Może nie od samego początku, ale zastanawiam się czy zdałoby to egzamin

Ja kupiłam i uzyłam tylko dwóch przy odpieluszkowaniu .

Napisane przez Nadzieja87

Wow, Kasiu, fajnie ze będziesz miała pożyczone tyle rzeczy ja czasem żałuję że siedzę na końcu świata i wszyscy myślą że Blackie w Niemczech, zarobiona, to ją stać... A ja bym się nie pogniewala gdyby mnie ktoś czymś dla synka obdarował... Dobrze, że chociaż jedna kuzynka normalna dala karton do mojej mamy...No ale co z tego skoro to ciuszki po dziewczynkach...

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

A Ty Ruskaa nie marudz, ja mam rzeczy dla K. w jego pokoiku a i tak chodzę tam przynajmniej 3x dziennie popatrzeć na te ubranka i posłuchać pozytywki

Nie tylko Ty tak masz u mnie wszyscy twierdzą, że nas stać trzeba pomóc innym Jedynie sąsiadka dał mi bujaczek FP i krzesełko do karmienia.

Napisane przez ola_la_7676

Hej. Ja umieram, w niedzielę widziałam się ze szwagierka, xdychala przez tego wirusa.. A od wczoraj zdycham i ja. Nie nadrobię 100 stron.. Oszalałyście czy co

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

PozaTym sprzedalismy samochód wczoraj. A dziś miałam na krzywa cukrowa jechać ale w tym stanie nie ma szans. Jutro już muszę jakoś funkcjonować, wizyta u endo

Po wymiotach może być zafałszowany wynik . Jednak sprzedaliście??? I na co się decydujecie teraz???
Ja za nic nie sprzedam naszego chyba dopiero go na złom oddam .

Napisane przez weron1

Czesc dziewczyny Jestem na glukozie- nie jest tak zle tylko jak pilam to troche sie ta glukoza zakrztusilam i bylo nieciekawie, ale nie zwymiotowalam. Moja Ala rzuca sie jak szalona po tej dawce cukru. Pisalyscie wczoraj o kupie przy porodzie- podejrzewam ze jak bede rodzila to nawet nie bedzie mnie interesowalo czy cos robie czy nie. Ide was nadrobic

Ja przepraszałam położne a one stwierdziły, że mam się nie przejmowac bo to normalne .

[irenka78]

Witajcie, u mnie w końcu też biało sie zrobiło

Napisane przez dorka607

Jestem po wizycie
Ninka waży 1200 gram i jest większa o tydzień-jak na razie przepływy wszystkie w normie, serduszko ładnie biło szyjka długa, twarda więc poród przedwczesny na razie mi nie grozi. A z 3d nic nie wyszło bo mała odwrócona tyłem głowy była więc twarzy by nie było widać a do tego miała ją pod samym pępkiem
no i 2 kg na plusie przez 4 tyg
Kolejna wizyta 23 lutego o 10:30 i już KTG przed wizytą

za wizytę, pięknie rośnie córunia

Napisane przez Nadzieja87

śpij dobrze

poczytałam i sie rozpłakałam

Z pamiętnika fasolki: 24 tydzień życia (26 tydzień ciąży)

Jak ja lubię się przeciągać! Wyciągam sobie rączki przed siebie (pewnie, że mama to czuje), a przez całe moje ciało przechodzi miły dreszczyk. Lubię też sobie pokopać, porozpychać się łokciami i oczywiście fikać koziołki, choć to już niełatwe. To wszystko jest bardzo przyjemne. Że co? Że dla mamy niekoniecznie? E, bez przesady. Tak mocno to jeszcze nie kopię, bo ważę tylko 900 g i nie mam dużo siły. Zresztą, mama na pewno to lubi. Przecież dzięki temu, że się ruszam, wie, że ze mną wszystko w porządku.
Czasami nawet bawimy się razem – gdy dam kuksańca, mama przykłada do brzucha dłoń i przyjemnie go głaszcze albo leciutko w niego puka. A wtedy ja kopię ze zdwojoną siłą! Żeby wiedziała, że tu jestem i czuję jej dotyk. Wiem, że w tym momencie o mnie myśli, i jest to absolutnie cudowne. Kochana mamunia! I nie martw się, mamo, że są dni, gdy ruszam się trochę mniej – jestem przecież człowiekiem i czasami potrzebuję odpocząć. Co poza tym? Gdy mam 24 tygodnie, w moich płucach odbywa się prawdziwa rewolucja! Zaczynają one wytwarzać tzw. surfaktant (kto wymyśla te nazwy? – przecież tym można sobie język skaleczyć; dobrze, że ja go jeszcze nie używam). Wyjaśnię po ludzku, o co chodzi: to substancja, która wypełnia pęcherzyki płucne od wewnątrz. Bo na razie nie ma w nich powietrza, mogłyby więc zapadać się jak przebita piłka. Ale właśnie dzięki temu surfaktantowi (uff!) pęcherzyki nie zapadają się ani nie zlepiają i – w razie gdybym urodziła się już teraz – płuca będą przygotowane do oddychania. A to często duży problem przy przedwczesnym porodzie.

piękny list z brzuszka

Napisane przez ruskaa

nie zacytowało mi :/

Dorka za wizytę, duża malutka

martwię się o synka bo coś mniej się rusza, boję się

u mnie też różnie z ruchami, raz jest cisza a za chwilę szaleństwo

Napisane przez Crumble

Cześć!! Ja nawet nie mam kiedy Was podczytywać, ale widzę, że szalejecie z liczbą stron ... no nie nadrobię... mam nadzieję, że nic złego się nie działo

U nas dobrze, malucha zaczęłam już czuć jak się przesuwa, nie tylko kopniaki Miał dwa dni lenistwa i pojechaliśmy na IP, ale nigdy więcej! 3,5 h czekania, potem na drugi dzień kontrola.. ale przynajmniej popatrzyłam na USG ;p

Buziaki!

dobrze że pojechałaś, przynajmniej spokojna jesteś

Napisane przez strzalka44

Dobrze ze wszystko ok
To jest plus wizyt na IP, zawsze to dodatkowe usg i można zobaczyć maluszka no ale oby bylo jak najmniej takich sytuacji .

Ja wczoraj miałam jakiś kiepski dzień , ciągle chodziłam i płakałam z byle powodu taki jakiś żal mnie ogarnął ...
Dzisiaj juz jest chyba lepiej

niestety też ostatnio mam takie dni to chyba hormony...

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez fistaszek24

Witam .
Wykrakałam mała w domu z gorączka 38 szykuje się marudny dzień.

u nas gorączka już mija ale kaszel jak ze studni, właśnie wybieram sie z Gabrysią do dr, niech ją osłucha. Zdrówka dla małej

[agnes188]

Napisane przez weron1

Czesc dziewczyny Jestem na glukozie- nie jest tak zle tylko jak pilam to troche sie ta glukoza zakrztusilam i bylo nieciekawie, ale nie zwymiotowalam. Moja Ala rzuca sie jak szalona po tej dawce cukru. Pisalyscie wczoraj o kupie przy porodzie- podejrzewam ze jak bede rodzila to nawet nie bedzie mnie interesowalo czy cos robie czy nie. Ide was nadrobic

powodzenia


Gruba ryba Mialam sie zapisywac na karowa jesli u mnie w miescie bylyby dlugie terminy ale dostalam sie szybciutko. I z tego ci widze to dobrze bo sa blizsze terminy niz na karowa

Napisane przez asiuk

Cześć!

Ale szalejecie z postami! Jak żyć z Wami na bieżąco!?

U mnie weekend zabiegany, w sobotę rundka po Ikei, Leroy Merlin i Auchan, w niedzielę impreza urodzinowa mojej córy. Całe przygotowania i sprzątanie na mojej głowie. Byłam wściekła i wykończona :banghead: Nie lubię organizować takich rzeczy.
W czwartek lecę z TŻ do Szwajcarii na 4 dni, bez dziecia

Siedzę właśnie na teście obciążenia glukozą. Nie mogłam wcisnąć cytryny Będę miała jeszcze 1 pobranie, laborantka stwierdziła, że byłyby 3, gdyby lekarz to zaznaczył.
No i u mnie ten test robi się od 7 do 9, ja przyszłam 7:30, bo się nie wyrobiłam, jeszcze gadka, przygotowanie fiolek, no i 1 wkłucie miałam o 7:45. I pani mi to drugie pobranie zrobi o 9:20, czyli ok. 1,5 godziny później Nie wiem, czy to będzie badanie ważne, ale nie mam zamiaru tego powtarzać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powodzenia ale wydaje mi sie ze badanie nie powinno byc wazne. Z jakiegos powodu jest po 2 godzinach a nie krocej.;(

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Kurde strasznie sie czuje od wczoraj wieczorwm mdli mnie bezuch boli ehh musialam dentyste odwolac

[scotasia]

Napisane przez dorka607

Jestem po wizycie
Ninka waży 1200 gram i jest większa o tydzień-jak na razie przepływy wszystkie w normie, serduszko ładnie biło szyjka długa, twarda więc poród przedwczesny na razie mi nie grozi. A z 3d nic nie wyszło bo mała odwrócona tyłem głowy była więc twarzy by nie było widać a do tego miała ją pod samym pępkiem
no i 2 kg na plusie przez 4 tyg
Kolejna wizyta 23 lutego o 10:30 i już KTG przed wizytą

wow, ale już ładna masa!!

Napisane przez sylwia01485

ja nie wiem, czy zrobiłam, ale na pewno zapachu kupy nie czułam i nawet jeśli coś wyleciało, to położne ani słowa nie powiedziały i nie było skrępowania.

Heh ja tak samo

Napisane przez TienShan

właśnie raczej ani jedno ani drugie dzieci mają nosa... raz z nim szłam na spacer, jechał autkiem przede mną, wyjęłam z kieszeni batona i on to usłyszał!!! wiedział, że to coś dobrego no i ostatecznie nie zjadłam bo musiałabym mu dać

O matko, skąd ja to znamTeż muszę słodycze pożerać w ukryciu

Napisane przez Kinga_20

Aaaaa haha spoko tak myślałam dzięki za info. Ale Ty idź zawsze to dodatkowa frajda darmowa

Ja bym chętnie poszła, ale mąż mi marudzi, żeby malucha bez potrzeby nie wkurzać badaniami Tak sobie wymyśliłam, że pójdę ok 35 tyg, zobaczyć buzię, ułożenie i mniej więcej poznać masę malucha

Napisane przez ruskaa

muszę się uspokoić bo niepotrzebnie sobie wkręcam
chyba się przestawił i w dzień słabo kopie a w nocy zaczyna i jak się to fika, tak mi się wydaję.
A czy na tym etapie ból brzucha jak na @ ale delikatny i baaaardzo rzadko to normalne ? zazwyczaj jak lekko zaboli to zmieniam pozycję i przechodzi.

Mnie też nękają różne bóle, w piątek mam wizytę to lekarza wypytam Ale myślę, że bardzo rzadkimi bólami nie ma co się przejmować

Napisane przez grubaRyba

Jessu, nie mogę spać...
A z nowości to mam nietolerancję glukozy, 4.02 wizyta na Karowej i oczywiście dieta dla cukrzyka
Jutro polece trochę dalej żeby Was nadrobic bo dzis tylko 10 stron przeczytalam

Napisane przez ola_la_7676

Hej. Ja umieram, w niedzielę widziałam się ze szwagierka, xdychala przez tego wirusa.. A od wczoraj zdycham i ja. Nie nadrobię 100 stron.. Oszalałyście czy co

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

PozaTym sprzedalismy samochód wczoraj. A dziś miałam na krzywa cukrowa jechać ale w tym stanie nie ma szans. Jutro już muszę jakoś funkcjonować, wizyta u endo

Zdrówka!

Kciuki za glukozy! Olimpia za Twoją wizytę też!

W końcu słońce świeci

[Kinga_20]

Witam się w 24 tc

Rybko współczuję zawirowań chorobowych jak się trzymasz ogólnie?

Crumble dobrze, że wszystko ok z dzidziusiem pewnie się bardzo stresowaliscie

Widziałam temat pieluszek wielorazowych - jak wspomniałam o tym mężowi w pierwszej ciąży to powiedział, że ja to sobie mogę robić co chce ale on się w tym babrac nie będzie i tak będzie używał pampersow więc przyznalam mu rację i teraz nie biorę tego pod uwagę nawet.

[karol_ak]

Asiuk weron łącze się z wami w bólu
O blee jak mi niedobrze
U mnie jeszcze godzinka ...
Jakos nie wspominałam tego tak źle sprzed dwóch lat

[loluska]

Hej Ale mi się dzis dobrze spało Co prawda pobudka o 7 ale i tak fajnie było Pogoda cudowna, gdyby nie to że jestem potrzebna w domu ruszałabym na spacer

Napisane przez ruskaa

muszę się uspokoić bo niepotrzebnie sobie wkręcam
chyba się przestawił i w dzień słabo kopie a w nocy zaczyna i jak się to fika, tak mi się wydaję.
A czy na tym etapie ból brzucha jak na @ ale delikatny i baaaardzo rzadko to normalne ? zazwyczaj jak lekko zaboli to zmieniam pozycję i przechodzi.

Mnie tak wczoraj brzuch pobolewał, ale wydaje mi się to normalne, w końcu wszystko w brzuchu się rozciaga i rośnie

kasia

Tak sie martwiłaś o wyprawkę a tu prosze Fajnie że koleżanka pożyczy ci tyle rzeczy, a chusty ci zazdroszczę A co do wielorazówek polecam filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=ydtXT6ZT_-o

Napisane przez ola_la_7676

Hej. Ja umieram, w niedzielę widziałam się ze szwagierka, xdychala przez tego wirusa.. A od wczoraj zdycham i ja. Nie nadrobię 100 stron.. Oszalałyście czy co

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

PozaTym sprzedalismy samochód wczoraj. A dziś miałam na krzywa cukrowa jechać ale w tym stanie nie ma szans. Jutro już muszę jakoś funkcjonować, wizyta u endo

Dużo zdrowia!

weron i asiuk
kciuki za glukozę!

Napisane przez mimi_77

tak tak, chodziło mi o te , które nie mają jej. z jaką znajomą nie rozmawiam to każda mówi, że robiła ale jest się w takiej sytuacji, że nawet nie wiadomo kiedy się to zrobi. Zreszta personel i łóżko jest przygotowane na takie sytuacje i nikogo to nie dziwi. Ja się już do tej myśli przyzwyczaiłam. A ogolić to się ogole sama w miarę możliwości. Nie chciałabym zeby mnie jakaś baba pocięła

Mój Tż ma już zapowiedziane, że jak ja nie dam rady się ogolić to on mnie będzie depilował Nie dam się nikomu innemu

Napisane przez Nadzieja87

A mnie zastanawia skąd te co zrobiły wiedzą że zrobiły?? patrzą między nogi czy o co chodzi? A może położna mówi, oooo walneła pani klocuszka, ale to nic nie szkodzi zaraz to posprzątamy?!

dorka
Ogromne za wizytę


Zupka pomidorowa już ugotowna, zaraz biorę się za kotlety szarpane i nauka. Miłego dnia!

[mykofenolan mofetilu]

Asiuk, Weron, Karol_ak za te glukozy!
Ja sie witam znad herbaty i muszę jechać po prezent dla Tż - nigdy nie wiem, co mu kupić, masakra

[irenka78]

Dziewczyny odczuwacie często czkawkę maluszków, moja dzisiaj ma już chyba drugi raz, pijak jeden mały

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Dziewczyny za glukozę i same dobre wyniki.

[Baset]

Witam się zimowo i w 23 tc
Piszę jedną ręką, bo piesio się domaga czułości od rana... Co to za noc była. Piszczała bo chciała spać z nami w łóżku

Zaraz się biorę za gotowanie grochówki.
Tylko tyle mi wolno... Leżałam wczoraj cały dzień i mnie nosi... :/

[myszonka88]

Hej

Asiuk, Weron, Karol_ak za glukozy!