Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-01-27, 10:51   #1861
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
widzę, że już Jaika napisała, jest parę dzieciaczków starszych. Np. Bajki Amela, nie jest wczesniakiem.


hmmm... dzisiaj Korn siedzi w domu, bo całą noc kaszlał.
I w sumie ja mam już wszystko zrobione. Głowe mam wymytą, włosy wyprostowane, make up zrobiony, jestesmy wszyscy ubrani i po sniadaniu. Podłogę mam startą w dużym pokoju i kuchni, bo korytarz ścieram wieczorem. Obiad już jest zropbiony, kwestia doprawienia.

Teraz dzieciaki spią, choć młodszy postekuje, bo pewnie już głodny.
Wiec Kornel musi być bardzo spokojny. Ja rzadko myje podlogi,bo Miłosz mi mopa z reki wyrywa i sie nie da.
Wlosy ciezko umyc,bo wlazi mi do prysznica pomiedzy moimi nogami.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein

Edytowane przez inwersja
Czas edycji: 2015-01-27 o 10:53
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 10:55   #1862
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Z prysznicem to wlasnie od.by był ciagle.w.lazience.. trzaskalby drzwiami od.prysznica,bo potrafi,wiec.juz nici z prysznica , albo szafke by otwieral,a tam chemia.
Jak wejde do wc i zamkne.drzwi,albo.jak on mi zamknie drzwi to potem stoi pod.kiblem ryczy i wali rekami w drzwi.
Do drugiego pokoju nie puszczam go samego,zamykam drzwi,bo wlazi na parapet.

Milosz ma krzeselko malutkie metalowe,z miekkim siedzeniem,ale zabralismy mu,bo nie siadal na nim tylko.sie wspinal na nie i juz nieraz zostal przez nas uratowany przed upadkiem.
Karmienie czesto.tak.wyglada,ze.mus ze.go gonić z jedzeniem. Ostatnio nie ma tego problemu,bo i tak nie chce jesc. Dzis zjadl laskawie pietke i mala kromke.suchego chleba. Wczoraj nawet.tego nie chcial. Na obiad moze z 5 lyzeczek zupy zjadl wczoraj.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



On sie wdrapuje,ale.nie.je..skac ze po mnie,.wyxiaga sie do wszystkiego,chce mi babrac w talerzu..itp.itd
Inwersja włosy myj nad umywalka , a jak nie masz to w kuchni...

A z jedzeniem to powiem ci ze sama sobie utrudniasz życie t bieganiem za nim.
Miejsce do jedzenia jest przy stole.
Jak zglodnieje to siadzie przy stole i nie martw się - nie umrze z głodu jak nie zje obiadu czy przez 8 godzin nie będzie jadł.
Naprawdę dzieci jak maja dostęp do jedzenia to sobie dają rade.

A do szafki z chemia kup blokadę bo i tak jest TP konieczne do 3 roku życia.... Bo nie znasz dnia ani godziny
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:00   #1863
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Inwersja włosy myj nad umywalka , a jak nie masz to w kuchni...

A z jedzeniem to powiem ci ze sama sobie utrudniasz życie t bieganiem za nim.
Miejsce do jedzenia jest przy stole.
Jak zglodnieje to siadzie przy stole i nie martw się - nie umrze z głodu jak nie zje obiadu czy przez 8 godzin nie będzie jadł.
Naprawdę dzieci jak maja dostęp do jedzenia to sobie dają rade.

A do szafki z chemia kup blokadę bo i tak jest TP konieczne do 3 roku życia.... Bo nie znasz dnia ani godziny
Mam blokade,ale on juz dawno rozpracowal wszystkie blokady i potrafi je otwierac.

Krzeselko do karmienia stoi nieuzywane i nie ma takiej mocy,ktora by go zmusila usiasc tam.
Jak juz je to tylko na stojaco albo w czasie zabawy. Mamy tylko maly stoik kawowy przed kanapa,wiec w sumie niemialby na czym usiasc.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:04   #1864
angelikada
Wtajemniczenie
 
Avatar angelikada
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Ale on ma mozliwosc wycierana,ale.on chce spray do kurzu a tego mu nie dam,bo lizac go chce.
Poza tym nie da sie.zebym ja cos robila a on w tym czasie bedzie robil.cos innego ,bo jak zobaczy,ze ja.cos.robie to on musi to miec i koniec. Przerywa swoje zajecie i jest u mnie. Nawet jak usiade na krzesle to sie na.mnie wdrapuje, podłoże sie to wlazi na mnie,nawet jak był zajety fajna zabawa.

Teraz mam w pokoju pranie rozwieszone i conajmniej połowa jest juz na podlodze. Juz nawet nie ma.sensu tego zbierac i wieszac w kolko..
a np nie mozesz zamknac prania w pokojug dzie miłosz spi ? na czas jak oczywiscie nie spi a pozniej spowrotem przeniesc do duzego pokoju ?
__________________
Lenka
angelikada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:07   #1865
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

pszczoua nie ma mnie w K gratuluje!!! zstem duzo odpoczynku zycze

endzi a ile taka szczoteczka kosztuje?

motyl Julka chwile potrafi isc ale tez nie lubi od gdy sa ja trzyma za reke od malego. Tez zastanawiamy sie nad szelkami bo jak tylko cos zobaczy to leci lub zachciewa jej sie robic akuku i sie chowa i zaciesza. Na zewnatrz lubi trzymac sie wozka

inwersja zgadzam sie z jaika sprobuj zaangazowac Milosza w domowe czynnosci

co do wieku Julcia za 3 dni konczy 17 mcy
__________________
30. 08. 2013 - Julia

Edytowane przez ladanseuse14
Czas edycji: 2015-01-27 o 14:24
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:08   #1866
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Mam blokade,ale on juz dawno rozpracowal wszystkie blokady i potrafi je otwierac.

Krzeselko do karmienia stoi nieuzywane i nie ma takiej mocy,ktora by go zmusila usiasc tam.
Jak juz je to tylko na stojaco albo w czasie zabawy. Mamy tylko maly stoik kawowy przed kanapa,wiec w sumie niemialby na czym usiasc.
Nie mnoz problemów. Proszę cie
Nie zje przy stole to nie zje. Obojętne czy na krześle dorosłym, dzieci owym, małym , dużym....
Co będzie za rok? Za dwa??

Jak chcesz mu pokazać ze je się przy stole a nie nad puzlami?
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:11   #1867
angelikada
Wtajemniczenie
 
Avatar angelikada
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Inwersja włosy myj nad umywalka , a jak nie masz to w kuchni...

A z jedzeniem to powiem ci ze sama sobie utrudniasz życie t bieganiem za nim.
Miejs
ce do jedzenia jest przy stole.
Jak zglodnieje to siadzie przy stole i nie martw się - nie umrze z głodu jak nie zje obiadu czy przez 8 godzin nie będzie jadł.
Naprawdę dzieci jak maja dostęp do jedzenia to sobie dają rade.

A do szafki z chemia kup blokadę bo i tak jest TP konieczne do 3 roku życia.... Bo nie znasz dnia ani godziny
tez tak uwazam...
i o blokadach tez sie z Toba zgadzam
__________________
Lenka
angelikada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:11   #1868
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez mostly_cloudly Pokaż wiadomość
Jakie 1,5 roku? Nasze dzieci tutaj mają po 15-16 miesięcy, czy wy trochę nie przesadzacie z tym mówieniem? Owszem widzę, że są tu dzieci które już całkiem ładnie klecą jakieś wyrazy po polsku, ale chyba bez przesady? Też mam lecieć z synem do logopedy, bo mówi więcej po swojemu i tylko kilka, no może kilkanaście wyrazów brzmi podobnie do naszego języka? Części to się tylko domyślam znaczenia, bo dźwiękowo nijak to przypomina słowa z języka polskiego.
no moja ma prawie 1,5 ale masz racje, większość jest nawet młodsza, więc zgadzam sie z Tobą że tym bardziej mają jeszcze dużo czasu na mówienie
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:12   #1869
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez angelikada Pokaż wiadomość
tez tak uwazam...
i o blokadach tez sie z Toba zgadzam
Tylko ja pisalam juz,ze blokady mam,ale on potrafi je otwierac.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:13   #1870
angelikada
Wtajemniczenie
 
Avatar angelikada
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Mam blokade,ale on juz dawno rozpracowal wszystkie blokady i potrafi je otwierac.

Krzeselko do karmienia stoi nieuzywane i nie ma takiej mocy,ktora by go zmusila usiasc tam.
Jak juz je to tylko na stojaco albo w czasie zabawy. Mamy tylko maly stoik kawowy przed kanapa,wiec w sumie niemialby na czym usiasc.
inwersjaa!!!!!!!!!!!!! my tu probujemy Ci doradzic a Ty na wszystko masz juz odpowiedz kurcze probuj kupuj kolejne blokady soryyy ale na pewno istnieje na swiecie blokada ktorej Miłosz nie rozpracuje w koncu nazywaja siwe to BLOKADY przed dziecmi..
__________________
Lenka
angelikada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:20   #1871
kahunia
Zadomowienie
 
Avatar kahunia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 550
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez nena_milka Pokaż wiadomość
Właśnie czytam w lokalnej gazecie że nowa moda nadejszla. Jak dziecko zachoruje na ospe to rodzice organizują przyjecie i przychodzą te dzieci co chciałyby się zarazić
Słyszłam o tym kiedyś , niby lepiej w dzieciństwie, bo dorośli masakrycznie przechodzą, ale chyba jakieś granice są... zwłaszcza, że dzieci różnie przechodzą.



Cytat:
Napisane przez mostly_cloudly Pokaż wiadomość
Jakie 1,5 roku? Nasze dzieci tutaj mają po 15-16 miesięcy, czy wy trochę nie przesadzacie z tym mówieniem? Owszem widzę, że są tu dzieci które już całkiem ładnie klecą jakieś wyrazy po polsku, ale chyba bez przesady? Też mam lecieć z synem do logopedy, bo mówi więcej po swojemu i tylko kilka, no może kilkanaście wyrazów brzmi podobnie do naszego języka? Części to się tylko domyślam znaczenia, bo dźwiękowo nijak to przypomina słowa z języka polskiego.
Mi to też się trochę kojarzy z wyścigiem szczurów. Jak już pisałam bardzo mnie cieszy jak Amela coś nowego powie, ale nie martwi mnie że nie nawija jak co niektóre dzieciaczki tutaj. Przyjdzie czas, że też zacznie i jeszcze będę chciała, żeby była chwilę cicho

Ale nie dziwię się też dziewczynom, które miały jakieś problemy z mówieniem w rodzinie, bo skonsultować zawsze warto.

Motyl u nas jest tak, że zakupy zawsze w wózku - czy to w naszej spacerówce czy w wózku sklepowym, nie wyobrażam sobie jej miedzy półkami zwłaszcza, że z wózka też potrafi narozrabiać

Na spacery też z wózkiem, jak chce żeby podreptała to po spacerze jeszcze niedaleko domu się kręcimy, bo ona też woli w swoją stronę chodzić, więc daleko bym nie zaszła A jak ją w trakcie spaceru wyciągnę z wózka to później jest histeria przy wkładaniu.

Jak był śnieg to było fajnie, bo sankami z domu na placyk i tam już robiła co chciała - trochę na sankach, trochę z górki, trochę dreptania - i na sanki można ją bez problemu z powrotem zapakować

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Ja tak tylko z ciekawosci.. czy Wy tez kompletnie.nic nie możecie przy dziecku zrobi?
Ja obiad ugotuje i zjem cokolwiek tylko dzięki temu,ze mam bramke w kuchni. A tak to nic,ciagle z nim muszę siedziec.
Nie posprzatam,nie poczytam, pranie wstawie,ale juz nie rozwiesze, mam nawet problem zeby łóżko zascielic dzis robilam to przy nim pół godziny... caly dzien nie raz.chodze w tlustych wlosach,bo umyc sie nie moge..w tamtym tyg budzil sie normalnie to mylam zanim poszlam do.niego,ale.juz teraz znow.sie budzi z rykiem i sie.nie da
i serio nieraz to.tak mi sie nudzi...
A nerwy to mnie czasem roznosza,bo jak dlugo mozna tak..
To zależy od dnia - bo jak 4 zaczęły wychodzić to nie mogłam zrobić NIC. Zazwyczaj mogę pościerać kurze, poskładać ciuchy, łóżko - ona w tym czasie się bawi, albo mi "pomaga" W kuchni jak coś robię to jest w krzesełku i albo konsumuje przekąskę, albo gotuje w swoich kubeczkach. Z toaletą jest gorzej bo w łazience zazwyczaj sajgon robi, ale jak trzeba to jakoś dajemy radę - najwyżej później sprzątam Pranie też powieszę. Nie mogę przy niej prasować (bo mi się pod deską kręci), odkurzać (boi się i musi byc z kimś innym wtedy) i siedzieć przy komputerze

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Ale on ma mozliwosc wycierana,ale.on chce spray do kurzu a tego mu nie dam,bo lizac go chce.
Poza tym nie da sie.zebym ja cos robila a on w tym czasie bedzie robil.cos innego ,bo jak zobaczy,ze ja.cos.robie to on musi to miec i koniec. Przerywa swoje zajecie i jest u mnie. Nawet jak usiade na krzesle to sie na.mnie wdrapuje, podłoże sie to wlazi na mnie,nawet jak był zajety fajna zabawa.

Teraz mam w pokoju pranie rozwieszone i conajmniej połowa jest juz na podlodze. Juz nawet nie ma.sensu tego zbierac i wieszac w kolko..
Moja też spraye i buteleczki lubi - dlatego przebywanie z nią w łazience jest kiepskim pomysłem. A może taki psikacz do kwiatków z wodą by załatwił sprawę? U nas czasami zadziała na 5 minut


U mnie szaro buro i ponuro, w nocy trochę śnieg popadał i podobno było biało, ale jak wstałam to już śnieg z deszczem i plucha, więc do pu.py


A co do wagi to ja ważę ZA DUŻO z 15kg by się przydało zrzucić, ale stopniowo próbuję to zmienić i dwa razy w tyg chodzę na TBC, drugi tydzień nie jem chipsów itp. No i rzeczy typu pizza nie jemy na kolację tylko na obiad ewentualnie. Jeszcze słodycze muszę odstawić i dodać chociaż jeden dzień ćwiczeń, ale to już w domu. Na dietę konkretną się nie decyduję, bo pewnie i tak nie wytrwam. Stwierdziłam po prostu, że małymi kroczkami będę zmieniać nawyki żywieniowe i zobaczymy co z tego będzie.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Inwersja włosy myj nad umywalka , a jak nie masz to w kuchni...

A z jedzeniem to powiem ci ze sama sobie utrudniasz życie t bieganiem za nim.
Miejsce do jedzenia jest przy stole.
Jak zglodnieje to siadzie przy stole i nie martw się - nie umrze z głodu jak nie zje obiadu czy przez 8 godzin nie będzie jadł.
Naprawdę dzieci jak maja dostęp do jedzenia to sobie dają rade.

A do szafki z chemia kup blokadę bo i tak jest TP konieczne do 3 roku życia.... Bo nie znasz dnia ani godziny
Właśnie było dzisiaj o tym w dd tvn, żeby nie ganiać za dzieckiem z jedzeniem. Nie widziałam tego całego ale pewnie będzie na ich stronce to sobie obejrzę całość. Pani jeszcze polecała, żeby usiąść przy stole np. z owocami pokrojonymi, jeść samemu i czekać, aż dziecko się zainteresuje i przyjdzie zjeść. Mówiła jeszcze, że rodzice często karmią dzieci 20*na dobę a nie 5 i trzeba dziecku dać te 4 godziny na zgłodnienie.
__________________
Amelka 19.10.2013 r.


kahunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:25   #1872
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

co do jedzenia to my tez nie mamy stolu ale albo jemy tak ze ona w krzeselku albo sadzamy ja na sofie z nami albo na doroslym krzesle jak jestesmy na obiedzie u tesciow. teraz tak sie do tgo przyzwyczaila ze nawet gdy je przekaske to siada sama do krzesela lub na sofe a tez przez pewien czas latalismy za nia z jedzeniem lub dawalismy jej birgala jedzac itd jak widac mozna przestawic dziecko choc wydawalo sie juz to niemozliwe
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:28   #1873
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

M do jedzenia siedzi na kolanach, w krześle lub jak u Ladan na dorosłym krześle. Od początku uczyłam Ja t a k jeść. Nie chce, biega, to jedzenia nie ma.
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:32   #1874
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez ja-ika Pokaż wiadomość
Pszczoua Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin
Dziekuje





Cytat:
Napisane przez mostly_cloudly Pokaż wiadomość
Być może. Zasugerowałam się tytułem naszego forum. Swoją drogą to spore wcześniaki... no i teraz się nie dziwię, że są tak duże różnice w rozwoju mowy skoro są dzieci 18 miesięczne jak i 15 miesięczne...3 miesiące to masa czasu dla takich maluchów. Oglądałam ostatnio taki dokument brytyjski, chyba BBC, Secret life of babies, z którego wynikało, że dopiero własnie w okolicach 18 miesiąca ma miejsce fizjologiczny przełom, po którym pojawia się mowa u dzieci... także Wasze zamartwianie się jest póki co mocno przesadzone.
Zgadzam sie. Nasze dzieci maja jeszcze czas. Julek cos tam powie ale malo. Ja sie w ogole nie spinam, widze ze bardzo duzo rozumie z tego co ja do niego mowie wiec jest ok
Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
widzę, że już Jaika napisała, jest parę dzieciaczków starszych. Np. Bajki Amela, nie jest wczesniakiem.


hmmm... dzisiaj Korn siedzi w domu, bo całą noc kaszlał.
I w sumie ja mam już wszystko zrobione. Głowe mam wymytą, włosy wyprostowane, make up zrobiony, jestesmy wszyscy ubrani i po sniadaniu. Podłogę mam startą w dużym pokoju i kuchni, bo korytarz ścieram wieczorem. Obiad już jest zropbiony, kwestia doprawienia.

Teraz dzieciaki spią, choć młodszy postekuje, bo pewnie już głodny.
Super sobie radzisz Zdrowka dla Korna
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:33   #1875
Natala84
Zakorzenienie
 
Avatar Natala84
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Passion, jak badania? kiedy wychodzicie? Jak Maja znosi pobyt w szpitalu?
__________________
Marysia

Hania


94,5....70,5....65


http://szydelkogagusi.blogspot.com/
Natala84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:34   #1876
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Pszczoua spełnienia marzeń!

W kwestii rozwoju. Każde dziecko ma swój rytm. Grunt żeby dziecko się rozwijało, powoli, w swoim tempie jednak do przodu.
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:40   #1877
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Inwersja a o której wstajesz ? Bo ja się nauczyłam tego, że jak chce mieć czas dla siebie, to niestety ale wstaje około 2 h przed chłopakami, a czas dla siebie na kompa/książkę itp mam kiedy śpią/ i lub kiedy Korn w żłobku.

I dzisiaj np. karmiłam o 4, wstałam o 4.30 zrobiłam wszystko, a młodzież wstała o 6 rano. Nakarmiłam Toska, zasnął a z Kornikiem zjadłam śniadanie, pobawiliśmy się, ubraliśmy, umyliśmy ząbki i wstawiłam obiad.

Kiedy np. robię obiad to daję Kornowi wszelkie pudełka plastikowe co mam w kuchni i jakieś mniejsze gadżety typu podkładki pod szklanki, małe plastikowe łyżeczki, rozkładam kocyk i dziecka nie ma.

Wiadomo, że łatwiej kiedy Korn w żłobku, ale nawet jak idzie to ja wstaję koło 4.30-5 i robię to co mam robić w domu, żeby później mieć chwilę dla siebie i dla niego czas przed żłobkiem.

a uwierz mi, że nie ma nic lepszego niż spokojna kawa bez wiszącego dziecka u nogi tuddzież cycku.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:41   #1878
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Natala dzisiaj idziemy, czekamy jeszcze na laryngologa. Na pewno ma słabsza odporność. W którym badaniu to wyszło nie wiem. I coś wspomniała o krztuscu, że przeszła?
Maja dobrze się aklimatyzuje do nowych miejsc wiec jest nieźle. W niedzielę na sankach jeździła
Jak będę coś więcej wiedzieć na temat badań to napisze.

Inwersja M tez płacze jak idę do Wc. Wiem wyrosną matka ze mnie ale trudno.
Odlurzam to chodzi za mną. Sprzątam zabawki to wywala. Ale to raczej standard
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:43   #1879
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Dzięki bo jak to czytam to aż drgawek dostaje ze matka-psycholog a się nie przejmuje, ze jej dziecko mówi dokładnie jak Twoje....


Dziewczyny do 16 miesiąca dziecko powinno mówić 3-5 slow
I w to wlicza się : br brum, amam
o, to nati wyrabia norme

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Cytat:
Napisane przez mostly_cloudly Pokaż wiadomość
No nie za dużo, dlatego większość rzeczy robię wieczorami jak idzie spać. Ugotować się nie da. Mogę co najwyżej wodę na herbatę albo coś podgrzać bo jak dłużej stoję przy garach czy blatach to się irytuje i mnie odpycha kuchni... Zjeść nie mogę, bo wtedy chce siedzieć ze mną na kolanach i uważa, że jak ja jem to on też. Nieważne, że przed 20 minutami wciągnał własny obiad. Co ciekawe, jego tata może zjeść spokojnie, Kostek tego nie zauważa. No chyba że jest faktycznie głodny to wtedy go prosi o to, żeby go poczęstował. Ale nie pakuje mu się na kolana i do talerza z rękami, jak mnie. Mogę odkurzyć, bo odkurzanie to super zabawa. Zrobienie prania jest możliwe, ale trwa to dłużej niż zrobiłabym to bez pomocnika. Bo jak ja wkładam rzeczy do pralki z kosza na bieliznę, to on w tym czasie wyjmuje, to co włożyłam. Przy wyjmowaniu upranych rzeczy jest na odwrót. Jak rozwieszam z kolei to wyrywa mi jakieś ciuchy i chce żeby go gonić. Do zmywarki brudnych naczyń włożyć się przy nim nie da, bo je wyjmuje i paskudzi całą podłogę i przy okazji siebie. Przy wyjmowaniu umytych naczyń "musi" pomóc. Nic innego się dla niego wtedy nie liczy. Wyjmuje zazwyczaj sztućce i kładzie na podłogę. Jak go poproszę to je podnosi z podłogi i jak go podsadzę to wkłada do szuflady... Więc trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości jeśli chce się cokolwiek zrobić. Jak ma być szybko to siedzę i czekam aż pójdzie spać...
ostatnio znalazlam sposob na gotowanie. mamy dwa balaty kuchenne. do pustej czesci przysuwam krzeslo i nati sobie na nim stoi i patrzy jak sie gotuje, jak kroje itd. nawet ze mna ostatnio kotlety tłukła. minus jest taki ze teraz zawsze jak cos robie to chce na tym krzesle stac i jej nie odgonie ale przynajmiej nei paleta sie pod nogami i nie mam problemu ze cos na siebie sciagnie
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:45   #1880
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Motylku Korn nie lubi za rączkę, jak wracamy ze żłobka to idziemy całą drogą. Szelki mamy, i to najcześciej używamy. Przed ulicą go łapie za nie. i jak jedzie samochód.

No ale najlepszy zaciesz jest jak on upada, jak go łapie, i wtedy jest w powietrzu i myśli, że to super zabawa



Tassia ja bardzo często myje włosy w kuchni w zlewie
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:52   #1881
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

inwersja - ja czesc plynow i innych chemicznych rzeczy mam w wiszacej szafce, nie ma do nich dostepu nawet moja starszyzna. ja nawet im nie ufam! w kuchni w zasiegu rak sa tylko kasze itp. sypkie (niestety bo czasem wysypie) i ocet, wiec krzywdy sobie nie zrobi. najwyzej bałagan
mamy takie zabezpieczenie przy jednej szafce, ale to trzeba miec wtedy dwoje drzwi w szafce, zeby zahaczyć
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:55   #1882
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

I w sumie można by pomyśleć, ze jestem stuknięta, bo wstaję tak wczęsnie, zamiast pospać jeszcze i noc odespać.
Ale ja nie ukrywam tego, że lubię mieć posprzątane i zrobione "koło siebie", w gdybym wstawała z chłopakami to bym do 12 w piżamie siedziała z tłustymi włosami bez obiadu.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:58   #1883
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Misia moje teściowa byłaby dumna mając taką synowa
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 11:58   #1884
ladanseuse14
Zakorzenienie
 
Avatar ladanseuse14
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

passion duzo zdrowka
__________________
30. 08. 2013 - Julia
ladanseuse14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 12:01   #1885
misia332
Zakorzenienie
 
Avatar misia332
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
Misia moje teściowa byłaby dumna mając taką synowa
kurde moja taką i nawet dumna ze mnie nie jest... raczej zadumana nad biednym losem syna, który musi tyle pracować.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013
Kornel 24 październik 2013
Antoni 8 stycznia 2015


http://onaiich3.blogspot.com.es/
misia332 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 12:09   #1886
tassia
Zakorzenienie
 
Avatar tassia
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 141
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Inwersja mam jeszcze taka refleksje.

Nie jestem za tym żeby dziecko miało w domu kołchoz. Dziecko ma się bawić swobodnie, odkrywać, poznawać i uważam żeby się dobrze rozwijało trzeba mu pozwalać na duzo- na eksperentowanie, poznawanie, dotykanie itd.

Aleeeee.....
Są tez granice i nie stawiając dziecku granic robimy mu krzywdę tak samo jak sobie.
Są kwestie norm społecznych, kwestie bezpieczeństwa i kwestie norm własnych.

Kwestie norm społecznych to np. Takie ze innych sie nie bije, nie gryzie itd. Czy właśnie ze je się przy stole
Kwestie bezpieczeństwa to np. Twoja szafka z detergentami
A granice własne to juz każdy musi ocenić... Mnie irytuje brudzenie wszystkiego przy jedzeniu wiec musialam pójść na kompromis i zrobić tak żeby był wilk suty i owca cala czyli wszystko po zabezpieczać. Ale nie zgadzam się na smyranie mnie po włosach bo tego nie znosze... Trudno... Takie życie. Mój syn musi to zaakceptować.... Jeszcze wiele rzeczy w życiu będzie musiał zaakceptować

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Misia ty to jesteś czołg a nie kobieta
__________________
Maciej





[/RIGHT]
tassia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 12:09   #1887
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
I w sumie można by pomyśleć, ze jestem stuknięta, bo wstaję tak wczęsnie, zamiast pospać jeszcze i noc odespać.
Ale ja nie ukrywam tego, że lubię mieć posprzątane i zrobione "koło siebie", w gdybym wstawała z chłopakami to bym do 12 w piżamie siedziała z tłustymi włosami bez obiadu.
Ja wstaje z Bartkiem, ale wszystko musze zrobić przed jego drzemka o 10, bo inaczej jest masakra, nie umiem się później ogarnąć. Podłogi myje co drugi dzień, tak samo kurze. Obiad robie zazwyczaj jak wstanie i potem jemy od razu. Spacer mamy kolo 9 rano jak juz posprzątam, wtedy robie zakupy, a później kolo 15 idziemy bez wózka w domu czysto, obiad zrobiony, czasem ciasto upieke, wiec mnie szlag trafi jak mi w Polsce,zaczną jęczeć jak sobie biedna ja z dwójką poradzę
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 12:11   #1888
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
Natala dzisiaj idziemy, czekamy jeszcze na laryngologa. Na pewno ma słabsza odporność. W którym badaniu to wyszło nie wiem. I coś wspomniała o krztuscu, że przeszła?
Maja dobrze się aklimatyzuje do nowych miejsc wiec jest nieźle. W niedzielę na sankach jeździła
Jak będę coś więcej wiedzieć na temat badań to napisze.

Inwersja M tez płacze jak idę do Wc. Wiem wyrosną matka ze mnie ale trudno.
Odlurzam to chodzi za mną. Sprzątam zabawki to wywala. Ale to raczej standard
No ja zostawiam otwarte drzwi i nie raz sram z Miłoszem na kolanach.

Cytat:
Napisane przez misia332 Pokaż wiadomość
Inwersja a o której wstajesz ? Bo ja się nauczyłam tego, że jak chce mieć czas dla siebie, to niestety ale wstaje około 2 h przed chłopakami, a czas dla siebie na kompa/książkę itp mam kiedy śpią/ i lub kiedy Korn w żłobku.

I dzisiaj np. karmiłam o 4, wstałam o 4.30 zrobiłam wszystko, a młodzież wstała o 6 rano. Nakarmiłam Toska, zasnął a z Kornikiem zjadłam śniadanie, pobawiliśmy się, ubraliśmy, umyliśmy ząbki i wstawiłam obiad.

Kiedy np. robię obiad to daję Kornowi wszelkie pudełka plastikowe co mam w kuchni i jakieś mniejsze gadżety typu podkładki pod szklanki, małe plastikowe łyżeczki, rozkładam kocyk i dziecka nie ma.

Wiadomo, że łatwiej kiedy Korn w żłobku, ale nawet jak idzie to ja wstaję koło 4.30-5 i robię to co mam robić w domu, żeby później mieć chwilę dla siebie i dla niego czas przed żłobkiem.

a uwierz mi, że nie ma nic lepszego niż spokojna kawa bez wiszącego dziecka u nogi tuddzież cycku.
Zależy, w tamtym tygodniu jak miał w miarę spokojne nocki, to wstawałam co najmniej 30min wcześniej i w tym czasie zdążyłam umyć głowę, sprzątnąć łóżko, zamieść podłogę i zrobić dla nas śniadanie, czyli takie minimum.

Ale teraz się skończyło, bo znów jest sajgon po nocach ciągle się budzi i ryczy. A ja mam kłopoty z usypianiem wieczorem i jak się rozbudzę, bywa, że zasypiam po 1,5h, a jak Miłosz się budzi co godzinę czy półtorej, to nieraz śpię po 30 min albo w ogóle nie zdążę zasnąć. A jak się nie wyśpię to już w ogóle nie jestem w stanie funkcjonować.

Cytat:
Napisane przez 83monia Pokaż wiadomość
inwersja - ja czesc plynow i innych chemicznych rzeczy mam w wiszacej szafce, nie ma do nich dostepu nawet moja starszyzna. ja nawet im nie ufam! w kuchni w zasiegu rak sa tylko kasze itp. sypkie (niestety bo czasem wysypie) i ocet, wiec krzywdy sobie nie zrobi. najwyzej bałagan
mamy takie zabezpieczenie przy jednej szafce, ale to trzeba miec wtedy dwoje drzwi w szafce, zeby zahaczyć
A co to za firma? Bo taką szafkę dwuskrzydłową mam w łazience, a te tradycyjne to już jedynie kiepska dekoracja.

Choć pewno z czasem i tak by ogarnął.
Mam regulowaną grubość cholewki przy zimowych butach paskiem jak od zamka. I raz je zakładam i nie mogę. Opierdzieliłam M, że mi je zwęził, a on do mnie, że to nie on. No i się okazało, że młody odpiął pasek i zapiął na ciaśniejszą dziurkę.
Na dorosłe krzesełko w życiu bym go nie posadziła. On sam włazi i muszę go ściągać, bo włazi po oparciu jak po drabinie.

A jeszcze w łazience to superowo jest wywalać gówna z kubła. No ubaw po pachy.


Eh,to nie jest mój dzień. Od rana chce mi się ryczeć i nawet nie wiem czemu.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 12:15   #1889
passion80
Zakorzenienie
 
Avatar passion80
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 15 643
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Lulla wow

Utwierdza mnie to w przekonaniu ze jestem chujowa panią domu azurki:
__________________
28.05.2011
29.08.2013
passion80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-01-27, 12:23   #1890
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Dot.: Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

Cytat:
Napisane przez tassia Pokaż wiadomość
Inwersja mam jeszcze taka refleksje.

Nie jestem za tym żeby dziecko miało w domu kołchoz. Dziecko ma się bawić swobodnie, odkrywać, poznawać i uważam żeby się dobrze rozwijało trzeba mu pozwalać na duzo- na eksperentowanie, poznawanie, dotykanie itd.

Aleeeee.....
Są tez granice i nie stawiając dziecku granic robimy mu krzywdę tak samo jak sobie.
Są kwestie norm społecznych, kwestie bezpieczeństwa i kwestie norm własnych.

Kwestie norm społecznych to np. Takie ze innych sie nie bije, nie gryzie itd. Czy właśnie ze je się przy stole
Kwestie bezpieczeństwa to np. Twoja szafka z detergentami
A granice własne to juz każdy musi ocenić... Mnie irytuje brudzenie wszystkiego przy jedzeniu wiec musialam pójść na kompromis i zrobić tak żeby był wilk suty i owca cala czyli wszystko po zabezpieczać. Ale nie zgadzam się na smyranie mnie po włosach bo tego nie znosze... Trudno... Takie życie. Mój syn musi to zaakceptować.... Jeszcze wiele rzeczy w życiu będzie musiał zaakceptować

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Misia ty to jesteś czołg a nie kobieta
nie jest też tak, że nie ma granic, ale są sytuacje i granice, które on ma w tyłku
i są nawyki, których nie rozumiem.
pomijam bicie czy szczypanie gdy nie śpi, ale niestety przy wieczornym mleku przed snem lezy na mnie czy tż i też nas podszczypuje, w nocy tak smao
wczoraj tż jak wrócił od niego z którejś kolejnej pobudki to juz był zły, bo on cały czas podczas picia podszczypuje nie wiadomo dlaczego.. nie jest to wtedy ani złość, ani radość.. równie dobrze mógłby dotykać czy głaskać, ale on podszczypuje

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez passion80 Pokaż wiadomość
Lulla wow

Utwierdza mnie to w przekonaniu ze jestem chujowa panią domu azurki:
hmm.. wiesz,ja też lubię mieć w miare czysto, choc niekoniecznie sterylnie
i tak szlag mnie trafia jak przychodzi tż, ja robie cos w kuchni,a ten niby zajmuje sie dzieckiem, a tak na prawde młody wszystko rozpierniczy po podłodze, a ten leży jak łania, a dziecko skacze po nim i ja tylko co chwila musze go upominac,bo zaraz upadnie i się rąbnie

Noo, ale sa rzeczy, które bardziej lubie robić od sprzątania czy gotowania, które wpływaja na mnie korzystniej, uspokajaja i relaksuja i wręcz czuje totlny dyskomfort psychiczny jak nie mam możliwości ich robić. Większy niż przy nie umytej podłodze

Ja się nie nadaje na 'pania domu' i to jest jeden z powodów, dla którego nie moge miec drugiego dziecka. Nie jestem w stanie i nie chce nawet calego swojego czasu poswiecac mezowi, dziecku i obowiązkom domowym.
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein

Edytowane przez inwersja
Czas edycji: 2015-01-27 o 12:25
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-04-14 13:03:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.