czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Rękodzieło: szydełkowanie, biżuteria DIY, makramy i inne > Druty, igła i szydełko

Notka

Druty, igła i szydełko Forum dla miłośników drutów, szydełka i igły. Tu dowiesz się jak ozdobić spodnie, na jaki kolor pofarbować koszulkę oraz jak uratować zniszczony sweter.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-24, 21:11   #4771
emi29w
Zakorzenienie
 
Avatar emi29w
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 6 602
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cześć
przybywam wieczorową porą
wiecie co dzis robiłam? byłam z chlopakami u "koleżanki"
a potem przez telefon zamawiałam jajka hi hi hi z dostawą do domu

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

gdzie to ja wczoraj skończyłam czytać?

nie chce mi się już xxx chyba musze coś poszukać po internecie
emi29w jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:26   #4772
SilverAguti
Zakorzenienie
 
Avatar SilverAguti
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pudło z koralikami
Wiadomości: 5 980
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Basiu to świetnie, dziękuję

prawie umarłam, tak a propos pająków. siedzę sobie u rodziców w pokoju, a tu nagle widzę jak po podłodze lezie wielki czarny pająk, rozstaw odnóży miał chyba z 4cm jak mu kapciem przywaliłam, to aż się rozprysł na boki. skąd takie paskudne robactwo się bierze niby piwnica pod nami, ale nigdy takie wielkie bydle do domu nie wlazło i to nie wiadomo skąd nagle było na samym środku, brrrrrrrrrr
SilverAguti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:28   #4773
babydelfi
Zakorzenienie
 
Avatar babydelfi
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 14 302
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Asia aż mnie ciarki przeszły , ne cierpię pająków, i boję się ich nawet zabijać, u mnie zawsze musiał zrobić to ktoś za mnie
babydelfi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:29   #4774
agusia2410
Zakorzenienie
 
Avatar agusia2410
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: okolice Iławy
Wiadomości: 4 058
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

cześć dziewczynki

zadałam pytanko w klubie co do spotkania, bo wolę sie upewnić
agusia2410 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:32   #4775
mirosek
Zakorzenienie
 
Avatar mirosek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 8 325
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Basiu piękna
mirosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:33   #4776
gagatu
Zakorzenienie
 
Avatar gagatu
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: spałam w Pile, nie wyspałam się...
Wiadomości: 10 990
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cytat:
Napisane przez SlonecznikB Pokaż wiadomość

Agatka bardzo skomplikowanie napisałaś, chyba chodzi o kupno migawki, po prostu

Agatka a kiedy przyjeżdżasz, załatwiłaś piąteczek wolny
Dokładnie o to mi chodziło
Przyjadę wieczorem, nie mam wolnego, nawet nie pytałam, bo jakoś tak głupio mi było od początku już o urlopie rozmawiać. Ewentualnie się zwolnię, jak nie będzie nic do roboty i przyjadę wcześniejszym pociągiem, ale to będzie wiadomo dopiero w piątek.

Ja tam ubijam pająki, ale nigdy swoim kapciem

Idę spać, skończyłam dłubać, a jutro ciężki dzień z importami się zapowiada
gagatu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:34   #4777
agusia2410
Zakorzenienie
 
Avatar agusia2410
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: okolice Iławy
Wiadomości: 4 058
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

a tak w ogóle to sorki że mało zaglądam, ale trochę się nie wyrabiam, jeszcze kończę prezencik na wymiankę, a mój już wiosnę poczuł i co i rusz woła w dzień że mam mu coś pomóc na dworze - zawsze pomagał mu teść, ale on teraz "nie chodliwy" 2 miesiące temu naderwał ścięgno w kostce i ciągle go boli i nie może chodzić, to teraz mnie ciąga




a jak by co , to na fb nie raz mój siedzi, żeby nie było że ja tam tak dużo siedzę, bo ja się nie wylogowuje, i jak włączy kompa to wchodzi na gry, wzięło go i sie "relaksuje" - jak on to mówi, a jak przyjdzie jakaś wiadomość to mnie woła "żebyś nie mówiła że czytam twoje listy" (taaa, a przez ramie mi zagląda i czyta)
agusia2410 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-24, 21:42   #4778
little_ola
Zakorzenienie
 
Avatar little_ola
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: na sofie
Wiadomości: 13 587
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

do nas ostatnio myszka wpadła w odwiedziny i zaczęła biegać po pokoju wieczorem, jak siedzieliśmy cicho i ogladaliśmy film
little_ola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:53   #4779
emi29w
Zakorzenienie
 
Avatar emi29w
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 6 602
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cytat:
Napisane przez beata1718 Pokaż wiadomość
witam
zaraz na fitness jadę
obrazka mam już wieksze pół i może dziś skończę
zaczełam też bransoletkę robić
a co to za obrazek?
jakiś koralikowy? pokaż proszę
co do koralików to lepiej powinny być równiutkie
Cytat:
Napisane przez agnes99 Pokaż wiadomość
Ja jeszcze tego nie glądałam, ale mam taki zamiar chociażby na "podobno" fenomenalną operatorkę i kadrowania.
ja też mam zamiar obejrzeć ten film właśnie na te kadrowania
Cytat:
Napisane przez agnes99 Pokaż wiadomość
Ja smażyłam naleśniki. Mam wielgachną stertę
ja wczoraj wieczorem wisiałam nad naleśnikami, a tak mi się chciało wieczorem ,że ho ho ,a wszystko przez Arka i Jarka
wieczorami to już odczuwam bolące nogi i to stanie wcale nie było najlepsze
zemściłam te naleśniki,że do dziś zostały, i muszę koniecznie kupić dwie patelnie ,żeby szybciej przybywało

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Aga fajne kaloszki
a można je gdzieś kupić stacjonarnie czy tylko przez ten sklep?
emi29w jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 21:54   #4780
little_ola
Zakorzenienie
 
Avatar little_ola
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: na sofie
Wiadomości: 13 587
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cytat:
Napisane przez agusia2410 Pokaż wiadomość
a jak by co , to na fb nie raz mój siedzi, żeby nie było że ja tam tak dużo siedzę
i że to niby on mi te zaproszenia do gier wysyła, co
little_ola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 22:03   #4781
agusia2410
Zakorzenienie
 
Avatar agusia2410
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: okolice Iławy
Wiadomości: 4 058
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Iwonka - no przeważnie on bo co jakiś czas potrzebne są klucze do przejścia na następny poziom, to mu wyskakuje cała lista znajomych i tylko potwierdza "wyslij zaproszenie" , a jak ktoś kto gra W tą grę to przy wejściu potwierdza zaproszenie, a przeważnie potrzebne są 3 klucze od różnych osób,

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

hmm, tak sie zastanawiam co robić, bo ja w sobotę będę po 9, a wy nocujecie dość daleko od dworca, a Asia przyjeżdża w sumie godzinę po mnie, to nie wiem czy opłaca mi się drałować tak daleko, a Wy planujecie wyjść po Asię i będe szła z wami z powrotem,
to może pokręcę sie koło dworca, może stare miasto zahaczę i spotkamy się na dworcu?
agusia2410 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-24, 22:33   #4782
emi29w
Zakorzenienie
 
Avatar emi29w
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 6 602
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cytat:
Napisane przez SlonecznikB Pokaż wiadomość
To ja pokażę serwetkę którą ostatnio poczyniłam
Piękna
Cytat:
Napisane przez SlonecznikB Pokaż wiadomość
Teraz zobaczyłam błąd, ale trudno już tak zostanie
o ,też widzę
Cytat:
Napisane przez little_ola Pokaż wiadomość
typowe

mój Tż dzis chodzil po mieszkaniu w butach i na dywanie zostawił jakieś bloto, a jak zwróciłam uwagę, żeby po sobie sprzątnął to jeszcze się oburzył



ja ciągle chodzę po domu i sprzątam
jeszcze Arek jak jest teraz w domu to mam wrażenie ,że wszystko robie razy dwa ,wymyslili sobie z Szymkiem wchodzenie na taką komode i ciągle musze tego młodszego zdejmować ,a wszystko takie "mądre" wymyśla Arek
jutro musze zrobić porządki w szafie bo się już wywala z niej

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Cytat:
Napisane przez SilverAguti Pokaż wiadomość
Basiu to świetnie, dziękuję

prawie umarłam, tak a propos pająków. siedzę sobie u rodziców w pokoju, a tu nagle widzę jak po podłodze lezie wielki czarny pająk, rozstaw odnóży miał chyba z 4cm jak mu kapciem przywaliłam, to aż się rozprysł na boki. skąd takie paskudne robactwo się bierze niby piwnica pod nami, ale nigdy takie wielkie bydle do domu nie wlazło i to nie wiadomo skąd nagle było na samym środku, brrrrrrrrrr
u mnie trzy razy wylazł taki ochydnik
,dwa razy w pokoju i raz w kuchni, ale u nas latem ciągle okna i balkony pootwierane ,to pewnie wtedy się schodzą ,a potem rosną w ukryciu ,żeby zaatakować

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Cytat:
Napisane przez little_ola Pokaż wiadomość
do nas ostatnio myszka wpadła w odwiedziny i zaczęła biegać po pokoju wieczorem, jak siedzieliśmy cicho i ogladaliśmy film
została czy uciekła?

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Dobranoc
emi29w jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-24, 23:59   #4783
babydelfi
Zakorzenienie
 
Avatar babydelfi
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 14 302
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

właśnie znalazłam zdjęcia w necie moich dzieci, te które miały robione w wakacje do tego projektu języka angielskiego, o którym Wam kiedyś wspominałam

http://www.program.4elt.pl/downloads...mellListen.pdf

http://www.program.4elt.pl/downloads...s_Emotions.pdf

http://www.program.4elt.pl/downloads...ds_Weather.pdf

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

znalezione na fb

Kot w rurze
Posiadam. Wróć. Moja żona posiada kota, rasy kotka, rasy czarnej, rasy ze schroniska, rasy małe kocię. Guzik by mnie to obchodziło gdyby nie fakt, że jest małe, że chodzi to to bez przerwy za mną i
trzeszczy - a to na ręce, a to żreć, a to trzeszczy dla samego trzeszczenia, zupełnie jak jej pani. Generalnie pogłaskać mogę, kopnąć jakąś rzecz, która leży na ziemi żeby kot za nią biegał też,
niech chowa się zdrowo do czasu, aż raz zapomnę zamknąć terrarium i zajmie się nim mój wąż, reszta to nie mój problem. Ale do czasu.
Staje się to moim problemem gdy moja współmałżonka udaje się w celach służbowych gdzieś tam na ileś tam. I spada na mnie
karmienie, wyprowadzanie i sprzątanie po tym całym tałatajstwie.
Jako że to zawsze lekko olewam i robię wszystko w ostatni dzień przed powrotem małżonki nie nastręcza mi to wiele problemów.
Kot jest od niedawna i od niedawna jest nowy zwyczaj - niezamykania łazienki, gdyż w niej znajduje się urządzenie zwane potocznie kuwetą, do którego kot robi to samo co ja w toalecie, czyli wchodzi i może spokojnie pomyśleć. Mnie jednak uczono całe życie zamykać te cholerne drzwi do łazienki za sobą, więc stale żona mi trzeszczała, że kot tam nie może wejść i „myśleć”. Ja jestem stary i się nie nauczę, poza tym mieszkam tu dłużej niż ten kot, sam dom stawiałem, moje drzwi, mój kibel, wypierdalać więc.
I postawiłem na swoim. Od jakiegoś czasu kot chodzi do toalety razem ze mną. Jak nie ma małżonki to musi zazwyczaj czyhać na mnie albo miauczeć coby przypomnieć, że trzeba mu łazienkę otworzyć, bo jak jest żona to ona ma już w biosie zaprogramowane - ja wychodzę i zamykam, ona idzie i otwiera, żeby kot mógł wejść - taka technologia po prostu.
Czasem kot skacze na klamkę, ale ma jeszcze zbyt małą wyporność i zwisa na niej bezradnie. Jednak jak moja żona będzie nadal go tak karmić- to w szybkim tempie będzie za każdym razem klamkę upierdalał - a wtedy wiadomo - wąż.
Dobrze więc, uporządkuję: żona - delegacja, ja - praca. Wracam, wchodzę do domu, kot przy drzwiach do łazienki skwierczy, bo jak wychodziłem to zamknąłem za sobą. Ok, kotku mnie się też chce.
Idziemy razem - ja toaletka, okienko uchylam, papierosik (bo żona będzie za trzy dni - więc spokojnie wywietrzę) kotek swoje, ja przez okienko spoglądam, jest cudnie. Kotek wskakuje na kaloryfer, na parapecik i patrzymy razem przez okno. No cudnie. Kot skończył dawno, ja teraz, pet do muszli, spuszczam wodę, a ten mały s☠☠☠☠iel jak nie śmignie i sru za tym petem z tego parapetu i do kibla.
Zakręciło nim dwa razy i kota nie ma. Nawet nie zdążył miauknąć.
No ja ☠☠☠☠☠☠☠ę. Nie to niemożliwe jest. Przecież nawet taki mały kot jest ☠☠☠☠a za duży, żeby przejść tym syfonem. Ale słyszę tylko ☠☠☠☠ut - no to nie mogło mi się zdawać - coś ciężkiego poszło w pion.
Wszyscy święci w trójcy jedyny Boże, ukazali mi się przed oczami. Kot popłynął wprost w odmęty prawego dopływu królowej polskich rzek.
Lecę na dół do piwnicy, choć może powinienem od razu do schroniska, zanim wróci moja żona - nie ma wafla, znajdę jakiegoś małego czarnego z białą krawatką, nie było jej kilka dni, może się nie połapie. Ale nic, najpierw do piwnicy - zbiegam po
schodach, słucham - coś drapie w rurze, pion, kawałek płaskiej rury - miauczy - jest, ☠☠☠☠a, żyje i nie poleciał do sieci miejskiej. Nawet jak teraz zdechnie to przynajmniej będę miał jego truchło i powiem, że kojfnął z przyczyn naturalnych albo tylko lekko nienaturalnych, bo przecież mi baba nie uwierzy, że kot sam wpadł do kibla.
Ale na razie drapie i żyje.
Znalazłem taki wziernik, gdzie można zaglądnąć do tej rury i wołam.
Kici, kici! Ni chuja, nie przyjdzie, wołam, wołam, a ten głąb zamiast przyjść do mnie to chce iść tam skąd przyszedł, czyli do góry w pion. Ja go wołam, a on do góry drapie. I udrapie, udrapie kilkanaście centymetrów i zjazd w dół.
Prosiłem, wołałem, błagałem, groziłem, wabiłem żarciem i nic. Za daleko, żeby włożyć rękę, grabie czy cokolwiek. Jedyna metoda - fight fire with fire - ogień zwalczaj ogniem.
Zatkałem tę rurę przy wzierniku deszczułkami, których używam na podpałkę do kominka, żeby kot nie popłynął już nigdzie dalej i z buta na górę do kibla - geberit i woda w dół - bombs gone. I bieg do piwnicy.
Po drodze słyszę jak się przewala po rurach - podziałało.
Wbiegam do piwnicy i koniec świata. Nie ma moich deszczułek - no może z jedna, cała prowizoryczna tama poszła i kota też nie słychać już.
Ja ☠☠☠☠☠☠☠ę... gdzie ta rura teraz idzie - coś mi świtnęło, że kanalizacja w ulicy, dom od ulicy ze 30 metrów - może nie wszystko stracone i gdzieś się zwierzak zatrzymał po drodze.
Biegnę na ulicę, jest studzienka - mam nadzieję, że to od mojego domu. Ni cholery jej nie podniosę. Ciężka jak szlag i nie ma za co chwycić. Powrót do domu i pogrzebacz od kominka, tym może uda się to podważyć. Ni cholery - najpierw ugiąłem, potem złamałem żelastwo.
Myśl! Auto stoi na ulicy - mam pas do holowania, może uda się to szarpnąć. Hak, pas, wsteczny - poszło, aż zakurzyło. Po jaką cholerę takie te wieka robią ciężkie.
Smród jak cholera, ale złażę tam - ciemno jak w dupie, rura jest, wygląda, że idzie od mojego domu.
Latarka, mam w aucie....może starczy.
Włażę po raz drugi- smród mnie już nie zabije - przywykłem po chwili. Zaglądam i jest, oczyska mu się tylko świecą. I znów ta sama bajka. Kici, kici, kici, a ten mały skurczybyk spierdziela w drugą stronę.
No ja ☠☠☠☠☠☠☠ę. Szlag mnie trafi. Długo tu nie wysiedzę, jest zimno, śmierdzi, a na dodatek ktoś mi zwali tę pokrywę na łeb i moje problemy się skończą jak nic. Nie chcesz po dobroci, to będzie po złości.
Do domu, po brezent. Wyłożyłem dno studzienki, tak by mi nie wpadł głębiej. Zużyłem wszystkie taśmy samoprzylepne, plastry, żeby nie wpadł do głównej nitki kanalizacyjnej. Zaglądam co chwilę do rury, ale słyszę tylko miauczenie i nic nie widzę. Poszedł gdzieś w ☠☠☠☠u.
Jeszcze tylko trójkąt, żeby nikt się w tę otwartą studzienkę nie w☠☠☠☠☠☠☠ił, bo na ulicy ciemno.
Sąsiad, ciekawski, widziałem żłoba jak patrzył przez okno, jak próbowałem pogrzebaczem podnieść wieko. Nie przyszedł pomóc, a teraz chuj złamany stoi i się dopytuje.
Co mam mu powiedzieć? Że przepycham kotem kanalizację?
Idźżesz w chuj, pacanie.
Powiedziałem mu w końcu, żeby poszedł do domu i pozatykał sobie też wszystkie otwory, bo na początku osiedla była awaria i wszystkie ścieki się wracają i wybijają w domach - a ten baran się przestraszył, poleciał i przed swoim domem siłuje się z pokrywą.
Niech ma za swoje.
Wracając do kota - bo menda tam siedzi i nie chce wyjść. Mam wszystko gotowe, więc do domu, jedna wanna, druga wanna, koreczek i napuszczam wodę. Papierosik i czekam pod studzienką, bo nuż mu się zmieni i wyjdzie dobrowolnie.
☠☠☠☠a, drugi sąsiad przyszedł - po pięciu minutach następny odmyka wieko, teoria samospełniającej się przepowiedni działa - ludzie to są barany.
Idę do domu, obie wanny pełne, ognia - spuszczam wodę z wanien i dokładam dwa spusty z dwóch spłuczek z domu. To go musi wygonić albo utopić.
Lecę na ulicę, woda wali na brezent aż huczy, a tego dalej nie wylało z kąpielą.
Urwało się wszystko w ☠☠☠☠u i popłynęło, bo ileż to utrzyma tej wody. Brezent, taśmy, plastry,
sznurki - jak się to gdzieś przytka, to będę miał prze☠☠☠ane.
Znowu do domu po drugi pogrzebacz, bo trzeba zamknąć ten dekiel. Wchodzę - a ten s☠☠☠☠iel kot tarza się w sypialni po łóżku.
No ja ☠☠☠☠☠☠☠ę! Jak on wyszedł, którędy? Ano
wziernikiem w piwnicy - zostawiłem otwarty.
Ja stoję i marznę a ten gnój tarza się w mojej pościeli. Zabiję. Przerobię na pasztet..... I jeszcze z radości włazi na mnie...... Przynajmniej kuleje.
Straty: za☠☠☠ane łazienki, w obu przelała się woda z wanien, za☠☠☠ana piwnica, bo zostawiłem otwarty wziernik i duża część wody poleciała na piwnicę. Pościel w sypialni do wyrzucenia, brezent z reklamą firmy- poszedł...latarka,....pog rzebacz.... Afera na ulicy jak nic

---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

to mówię dobranoc i uciekam do łóżeczka
babydelfi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 00:32   #4784
rudasek
Zakorzenienie
 
Avatar rudasek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 5 374
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Basiu śliczna serwetka.
Ja oczywiście robię na szybko wymiankę , bo jak wspominałam , tą wypracowaną zepsułam, nie wiem co mi wyjdzie , ale wyboru nie ma Jeszcze kwiatki na włosy muszę skombinować , bo jak ,to jedna dama skomentuje jak mama wróci z Torunia bez pasujących do sukienek kwiatków Jutro zostaje w domu, muszę wyleczyć gardło. Dobranoc.

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------

Tak sobie myślałam ile ta Agusia ma czasu ,żeby jeszcze w gry grać i rozsyłać zaproszenia
rudasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 06:45   #4785
beata1718
Zakorzenienie
 
Avatar beata1718
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 10 484
GG do beata1718
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

witam
kawa wypita wiec pora wstać
moja ulubiona cisza
i nic dziś w planach nie mam -nigdzie nie jadę
obraska nie wyszyłam ale za to bransoletkę koralikową zrobiłam
beata1718 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 06:53   #4786
agnes99
Zakorzenienie
 
Avatar agnes99
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

dzień dobry
herbatkę zieloną zostawiam
__________________
I still haven't found, what I'm looking for. U2
agnes99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 06:54   #4787
gagatu
Zakorzenienie
 
Avatar gagatu
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: spałam w Pile, nie wyspałam się...
Wiadomości: 10 990
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Bry

Więcej z autobusu nie zdążę napisać, bo czytałam o kocie
gagatu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 06:55   #4788
agnes99
Zakorzenienie
 
Avatar agnes99
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cytat:
Napisane przez SilverAguti Pokaż wiadomość
Basiu to świetnie, dziękuję

prawie umarłam, tak a propos pająków. siedzę sobie u rodziców w pokoju, a tu nagle widzę jak po podłodze lezie wielki czarny pająk, rozstaw odnóży miał chyba z 4cm jak mu kapciem przywaliłam, to aż się rozprysł na boki. skąd takie paskudne robactwo się bierze niby piwnica pod nami, ale nigdy takie wielkie bydle do domu nie wlazło i to nie wiadomo skąd nagle było na samym środku, brrrrrrrrrr

mi się takich kosmatonogich dzikich lokatorów to chyba z 5 chciało się na zimę wmeldować, ale nie ulegliśmy presji i eksmisja była
__________________
I still haven't found, what I'm looking for. U2
agnes99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 07:36   #4789
beata1718
Zakorzenienie
 
Avatar beata1718
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 10 484
GG do beata1718
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

opowiesć o kocie smieszna-dopiero teraz przeczytałam
beata1718 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-25, 07:51   #4790
AnnaOstapiuk
Zakorzenienie
 
Avatar AnnaOstapiuk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 14 586
GG do AnnaOstapiuk
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

hahaha, dobre o tym kocie Ubawiłam się i jakbym mojego widziała w takiej akcji i z takim opisem

Kawkę mam, częstuję. Ale do kawki nic.

Suczka nam w nocy małego szczekusia urodziła. Ale tylko jeden, brązowy samczyk, ostatnie dwa razy to były po 3 szczeniaczki, teraz jeden, starzeje się, czy co? A taka gruba się wydawała.
AnnaOstapiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 07:53   #4791
agnes99
Zakorzenienie
 
Avatar agnes99
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Emi te kalosze można kupić w sklepach stacjonarnych, linki które wstawiłam były ze strony producenta.





Mireczko wszystkiego najlepszego-imieninowo, 100 uścisków!!!!

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Ania może nie wszystkie szczeniaki urodziła. Wypadałoby ją wetowi pokazać.
__________________
I still haven't found, what I'm looking for. U2
agnes99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:10   #4792
AnnaOstapiuk
Zakorzenienie
 
Avatar AnnaOstapiuk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 14 586
GG do AnnaOstapiuk
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Agnes, wydaje się, że wszystkie, obmacałyśmy ją dokładnie z teściową, same kości czuć tylko, brzuch można prawie do kręgosłupa przytknąć. A szczeniak spory. Już kiedyś miała też dwa razy po jednym, ale to jak była młodsza, potem juz były mioty większe. To może ten typ tak ma.
Suczka zdrowa, biega zwinnie, je ładnie, wesoła, taka jak zawsze. Poobserwuję ją.

Już nie mogę się doczekać, aż Oliwia wstanie i zobaczy psiunia

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Mireczko 100 latek, tony przydasiów, dużo miejsca by je upchnąć przed mężem (od biedy w jego szufladzie po skarpetkach), wielu pomysłów na ich wykorzystanie, i wielu chętnych klientów bądź zadowolonych osób, które obdarujesz
AnnaOstapiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:19   #4793
kalina1984
Zakorzenienie
 
Avatar kalina1984
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z wnętrza swetra
Wiadomości: 20 815
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Tak się zaczytałam o tym kocie że zapomniałam powiedzieć dzień dobry a potem ktoś przyszedł i już całkiem nie miałam kiedy.

Mireczka wszystkiego najlepszego zdrówka, miłości, tony przydasi i czasu na przerobienie
__________________

kalina1984 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-02-25, 08:27   #4794
AnnaOstapiuk
Zakorzenienie
 
Avatar AnnaOstapiuk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 14 586
GG do AnnaOstapiuk
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Dziecię wstało i przyszło na cici. Oczywiście z tubiśkiem pod pachą.
Od dłuższego czasu ma fazę na teletubisie, a wczoraj sobie przypomniałam, że Natalka miała maskotkę Po, taką prawie na pół metra wysoką. Przyniosłam wieczorkiem ze strychu i miałam kilka godzin z grzywki - dziecię aż skakało z radości, całowało miśka, tuliło i układało go to w wózeczku, to pod kocykiem, no normalnie ubaw miałam.
AnnaOstapiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:36   #4795
rudasek
Zakorzenienie
 
Avatar rudasek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 5 374
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Dzień dobry, jestem w domu , ale spać się nie da , dyrektor dzwonił już 3 razy, tylko nie wiem czemu szeptem mówi jak to mnie gardło boli Chyba jutro jest Mirosława , a czy kobietki dzisiaj obchodzą?
rudasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:48   #4796
AnnaOstapiuk
Zakorzenienie
 
Avatar AnnaOstapiuk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 14 586
GG do AnnaOstapiuk
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Dziś święto msturbacji tak w ogóle
AnnaOstapiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:49   #4797
gagatu
Zakorzenienie
 
Avatar gagatu
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: spałam w Pile, nie wyspałam się...
Wiadomości: 10 990
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

Cytat:
Napisane przez rudasek Pokaż wiadomość
Chyba jutro jest Mirosława , a czy kobietki dzisiaj obchodzą?
Właśnie patrzę w kalendarz i się zastanawiam, jak Mirka naprawdę ma na imię
Imieniny obchodzą: Cezary, Just oraz Adam, Antonina, Bolebor, Cezariusz, Dioskur, Donat, Gromisław, Herena, Konstancjusz, Lubart, Modest, Nicefor, Papiasz, Romeusz, Serapion, Tarazjusz, Tolisław, Tolisława, Walburga, Wiktor, Wiktoryn

No chyba, że świętuje Dzień Masturbacji
gagatu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:52   #4798
AnnaOstapiuk
Zakorzenienie
 
Avatar AnnaOstapiuk
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 14 586
GG do AnnaOstapiuk
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

a jutro dzień spania w miejscach publicznych
Basiu jutro będzie Ci wolno kimać w pracy

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

i jeszcze 12 marca dzień drzemki w pracy, już dziś wywieście ogłoszenia, że wolno

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

a Mirosławy to nie jutro przypadkiem?
AnnaOstapiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:52   #4799
little_ola
Zakorzenienie
 
Avatar little_ola
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: na sofie
Wiadomości: 13 587
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

dzień dobry
co prawda za oknem szaro i mokro, ale mam kawkę
little_ola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-25, 08:58   #4800
agnes99
Zakorzenienie
 
Avatar agnes99
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
Dot.: czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogadu

dziewczyny zrobiłam falstrart Mirka jutro ma imieniny
__________________
I still haven't found, what I'm looking for. U2
agnes99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Druty, igła i szydełko


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-27 09:25:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.