Mamusie Lipcowe 2015, cz.2 :)

[201608010929]

Napisane przez Sikorka0204

wydaje mi się, że tu jest drugie dno, bo szczerze? ale państwo mamy jakie mamy tu można byłoby rozmawiać w nieskończoność.
Ale akurat ja uważam to za duży plus, że dzieci rodzą się planowane i że pary decydują się świadomie na potomstwo.
Społeczeństwo ma coraz mniej dzieci tylko i wyłącznie dlatego, że świadomość rodziców jest większa. Kiedyś ludzie mieli 4 dzieci i lepiej, biednie żyli ale WIEDZIELI, że pracę będą mieć. Zresztą pewnie większość z waszych dziadków całe życie w jednej firmie pracowało a teraz? Ludzie co rusz zmieniają, szukają czegoś lepszego, no i niestety często tracą pracę. Mało kto ma już ciepłą posadkę, będąc pewnym, że pracę ma zapewnioną do emerytury. Kiedyś żyło się biedniej ale chyba było łatwiej (przynajmniej tak twierdzi większość starszych), teraz to niestety wyścig szczurów...

A to, że nie ma żadnej polityki prorodzinnej w Polsce to inna sprawa. Faktycznie, brak tej pomocy zniechęca. Ja nikogo nie oceniam, mówię z mojej perspektywy. Pewnie, że człowiek jest w stanie przystosowac się do każdych warunków ale z drugiej strony chciałby ten raz w roku wyjechać na wakacje (nie mówię tu o wyprawie do Tajlandii), czy zastanawiać się czy lepiej kupić dla dziecka ksiązki do szkoły czy buty.
Poza tym zastanawiam się, dlaczego nie powstają nowe żłobki i przedszkola - przecież wiadomo, że jest zapotrzebowanie na miejsca dla dzieci, jest wyż demograficzny więc uważam, że coś w tym temacie powinno się zmienić a tutaj cisza...

Odnośnie smoczków - czy mamuśki mogą się wypowiedzieć? Stosowałyście smoczki czy nie? Jakie są za i przeciw?

[natetitka]

Napisane przez niezalogowana

http://www.solgar.pl/produkty/minera...mg-gentle-iron

proszę

ja lecę na zakupy

Dzięki

Napisane przez ja_dalia

dokładnie... teraz każdy powinien mieć małe poletko 3x3 i zdolności cudotwórcze by wychodowac sobie wsio co trzeba... ja jakos do słoiczków nadal nie jestem przekonana- jednak co sama ugotuje i zmiele to wiem... a mysle ze marchewka do dania ze słoiczka z takiej samej "hodowli" co straganowa

czasem dawałam słoikowe obiadki ale w smaku były okropne, jałowe. Robię mu z warzyw ze sklepu, miałam też kilka marchewek z ogródka i smak jest nieporównywalny. Oczywiście ta z ogródka pyszna i słodziutka

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Milion smoczków mieć nie musi ale pasowałoby kupić przynajmniej ze dwa. Butelki? Nie wiem czy na jednej dziecko wykarmię, przecież trzeba to odpowiednio wyczyścić, musi wyschnąć. To tak jakby tłumaczyć, że można funkcjonować mając jeden talerz, bo przecież można umyć przed następnym posiłkiem.
Może i kiedyś nie było chusteczek nawilżanych, pewnie, że można moczyć watę w rumianku i tym przemywać, idąc tym tropem może przerzućmy się z podpasek i tamponów na watę lub kawałki ligniny, bo kiedyś ich nie było i ludzie funkcjonowali...
Widzę wśród znajomych, że wcale nie jest tak łatwo zapisać dziecko do państwowego żłobka. Może być łatwiej, jak jesteś matką samotnie wychowującą a tak to pozostaje opiekunka lub żłobek prywatny i wtedy pytanie czy opłaca się to bardziej niż roczny urlop macierzyński. Poza tym w weekend, jak studiowałaś, to przypuszczam, że telefony nie były ze żłobka tylko od przyjaciółki lub opiekunki - więc jakaś pomoc była a tak jak pisałaś - nie zawsze tak jest, że możemy na kogoś liczyć.
Nie każde dziecko choruje ale uważam, że lepiej się przygotować na taką ewentualność a nie pózniej mieć problem bo dziecku nie mam za co leków kupić.
No i licząc na to, że "jakoś to będzie" bo ktoś mi pampersy czy butelki kupi albo dziecko ze żłobka odbierze no to sorry ale czasem można się przeliczyć.

Pewnie, że są różne sytuacje, różne historie w życiu ale dla mnie odpowiedzialność i zorganizowanie przejawia się w zapobieganiu (o ile to możliwe), patowym sytuacjom.

my mieliśmy jeden smoczek i jedną butelkę, obie dostaliśmy za darmo ze SR, a jeszcze jedna była od laktatora. No i tak mały już ma ponad rok to w tym czasie jeszcze dwie miał już o większej pojemności i tyle. Jasne, że wygodniej byłby mieć kilka sztuk i raz dziennie myć ale to nie jest niezbędne. No a do reszty dyskusji się nie odnoszę bo to strasznie indywidualne i skomplikowane.



No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka

[Harrods]

Napisane przez natetitka

Dzięki








czasem dawałam słoikowe obiadki ale w smaku były okropne, jałowe. Robię mu z warzyw ze sklepu, miałam też kilka marchewek z ogródka i smak jest nieporównywalny. Oczywiście ta z ogródka pyszna i słodziutka






my mieliśmy jeden smoczek i jedną butelkę, obie dostaliśmy za darmo ze SR, a jeszcze jedna była od laktatora. No i tak mały już ma ponad rok to w tym czasie jeszcze dwie miał już o większej pojemności i tyle. Jasne, że wygodniej byłby mieć kilka sztuk i raz dziennie myć ale to nie jest niezbędne. No a do reszty dyskusji się nie odnoszę bo to strasznie indywidualne i skomplikowane.



No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka

Super! Gratuluje!

[Truskawka31]

Ja jednego monia kupiłam firmy Nuk
Gratuluję natetitka

[Aviskowa]

Napisane przez natetitka

D

No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka

[Sikorka0204]

Napisane przez natetitka

No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka

Pięknie!
Coś czuje, że teraz wstydnisie będą się pokazywać
Ja mam usg za 12 dni, dopytam lekarza czy coś lepiej widzi (usg kolejne by się upewnić, że mała rośnie tak jak trzeba).
W ogóle nie wiem czy u Was też ale obaj lekarze do których chodzę jakoś z rezerwą podchodzą do płci. Wyciągam od nich na siłę i dają do zrozumienia, że to nie jest pewne

A teraz zadam głupie pytanie ale co tam. Czy wy też czujecie ruchy dziecka na plecach i nie mam tu na myśli pozycji tylko sytuacje, że kładziecie rękę na plecach i czujecie jak wam bombarduje tyły?
Bo ja na początku myślałam, że mi się zdaje ale sytuacja się powtarza i wyczuwam to ręką (to normalne)

[elinka21]

Natetitka Gratuluje

[gda]

Napisane przez Harrods

A jak to jest w Waszym otoczeniu w kwestii ilosci dzieci? U mńie przeważa jedno. Jak ktoś ma drugie, to już jest lał. A trzeciego nikt nawet nie bierze pod uwagę.

U nas w otoczeniu wszyscy chcą mieć dwoje, a kilkoro ma troje Ludzie z Warszawy, z wyższym wykształceniem, lekko po 30.

Ja miałam synka w wieku 24 lat i nie żałuję. Sytuacje materialną mamy bardzo dobrą, dzięki mężowi, wyszalałam się imprezowo i podróżowo, bo bardzo wcześnie zaczęłam Ja swoje najbardziej szalone lata miałam w liceum. Potem na studiach jeszcze ostro imprezowaliśmy z moim jeszcze-nie-mężem No i ja nie uznaję, że to koniec podróżowania, bo dziecko nie jest dla nas ograniczeniem Poza tym mam dziadków w kwiecie wieku (moja mama miała mnie w wieku 21 lat, więc jest młodą babcią), synek ma pradziadków w pełni sprawnych i zakochanych w prawnuku. Same plusy widzę. A jak podrosną, to ja jeszcze będę miała krzepę, żeby poimprezować


Czekam właśnie na usg, trochę opóźnienie...

[AnULka248]

Napisane przez gda

U nas w otoczeniu wszyscy chcą mieć dwoje, a kilkoro ma troje Ludzie z Warszawy, z wyższym wykształceniem, lekko po 30.

Ja miałam synka w wieku 24 lat i nie żałuję. Sytuacje materialną mamy bardzo dobrą, dzięki mężowi, wyszalałam się imprezowo i podróżowo, bo bardzo wcześnie zaczęłam Ja swoje najbardziej szalone lata miałam w liceum. Potem na studiach jeszcze ostro imprezowaliśmy z moim jeszcze-nie-mężem No i ja nie uznaję, że to koniec podróżowania, bo dziecko nie jest dla nas ograniczeniem Poza tym mam dziadków w kwiecie wieku (moja mama miała mnie w wieku 21 lat, więc jest młodą babcią), synek ma pradziadków w pełni sprawnych i zakochanych w prawnuku. Same plusy widzę. A jak podrosną, to ja jeszcze będę miała krzepę, żeby poimprezować


Czekam właśnie na usg, trochę opóźnienie...

No to u nas podobnie ja ma 23lata, mąż 25. Też bardzo szybko zaczęliśmy, czego nie żałujemy, bo zaczęliśmy od przyjaźni (kiedy miałam 14lat), a skończyliśmy na małżeństwie wyszaleliśmy się bardzo, w końcu 7 lat razem przed ślubem, bez żadnych obowiązków, jeszcze nie mieszkaliśmy razem. Wszystko planowaliśmy od dawna, bo ślub 2 lata wcześniej, w międzyczasie wiliśmy nasze przyszłe gniazdko, tak żeby po ślubie wprowadzić się na gotowe. Wtedy już ustaliliśmy, że jakieś pół roku po ślubie zaczniemy starać się o dziecko. Obroniłam licencjata, na magisterkę się nie wybieram, bo niestety kierunek totalnie odmienny od tego, co robię. Pracuję na swoim, mąż też. Teraz moglibyśmy to odkładać, ale nie widzieliśmy większego sensu tym bardziej, że z moimi problemami z kręgosłupem im późniejsza ciąża, tym gorzej byłoby dla mnie. I mam nadzieję, że tak jak Ty nie będę w przyszłości żałowała i będę miała siły jeszcze poimprezować Ale jak spojrzę na moich znajomych, w tym samym wieku - niebo i ziemia... jakby zatrzymali się w czasie na liceum - nie wszyscy, ale zdecydowana większość. Także nie można wrzucać wszystkich do jednego wora.

Gratulacje wszystkim mamom, które poznały płeć!
Piękne zdjęcia macie

[Harrods]

Napisane przez gda

U nas w otoczeniu wszyscy chcą mieć dwoje, a kilkoro ma troje Ludzie z Warszawy, z wyższym wykształceniem, lekko po 30.

Ja miałam synka w wieku 24 lat i nie żałuję. Sytuacje materialną mamy bardzo dobrą, dzięki mężowi, wyszalałam się imprezowo i podróżowo, bo bardzo wcześnie zaczęłam Ja swoje najbardziej szalone lata miałam w liceum. Potem na studiach jeszcze ostro imprezowaliśmy z moim jeszcze-nie-mężem No i ja nie uznaję, że to koniec podróżowania, bo dziecko nie jest dla nas ograniczeniem Poza tym mam dziadków w kwiecie wieku (moja mama miała mnie w wieku 21 lat, więc jest młodą babcią), synek ma pradziadków w pełni sprawnych i zakochanych w prawnuku. Same plusy widzę. A jak podrosną, to ja jeszcze będę miała krzepę, żeby poimprezować


Czekam właśnie na usg, trochę opóźnienie...

Dla mnie niestety dzieci są ograniczeniem w kwestii podróżowania ze względów finansowych .

To swietnie, ze masz takie mozliwosci i dobre warunki w młodym wieku. Jesli tylko sa warunki, chęci i jest sie gotowym, to uważam, ze lepiej jest mieć dzieci w młodszym wieku.

[gda]

Napisane przez natetitka

Dzięki


czasem dawałam słoikowe obiadki ale w smaku były okropne, jałowe. Robię mu z warzyw ze sklepu, miałam też kilka marchewek z ogródka i smak jest nieporównywalny. Oczywiście ta z ogródka pyszna i słodziutka

my mieliśmy jeden smoczek i jedną butelkę, obie dostaliśmy za darmo ze SR, a jeszcze jedna była od laktatora. No i tak mały już ma ponad rok to w tym czasie jeszcze dwie miał już o większej pojemności i tyle. Jasne, że wygodniej byłby mieć kilka sztuk i raz dziennie myć ale to nie jest niezbędne. No a do reszty dyskusji się nie odnoszę bo to strasznie indywidualne i skomplikowane.



No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka

Gratuluję!

Ja nie będę dawać papek, chcę stosować BLW

Smoczek synek ssał 3-9 miesiąc, a z butelki nie umiał pić. Teraz też raczej smoka nie będziemy dawać, chyba że urodzi się drugi taki rozdarciuch

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez Harrods

Dla mnie niestety dzieci są ograniczeniem w kwestii podróżowania ze względów finansowych .

To swietnie, ze masz takie mozliwosci i dobre warunki w młodym wieku. Jesli tylko sa warunki, chęci i jest sie gotowym, to uważam, ze lepiej jest mieć dzieci w młodszym wieku.

Myślę, że gdyby nie starszy 6 lat, ogarnięty i mocno opiekuńczy mąż, to nie byłabym gotowa na dziecko tak szybko... Moim zdaniem jednym z najważniejszych czynników, to odpowiedni partner do posiadania dzieci.

[fuertka88]

Napisane przez natetitka

No i jestem po wizycie! Szok... DZIEWCZYNKA!!!!!! Zdrowiutka

Gratulacje !!

[Harrods]

Napisane przez Sikorka0204

Pięknie!
Coś czuje, że teraz wstydnisie będą się pokazywać
Ja mam usg za 12 dni, dopytam lekarza czy coś lepiej widzi (usg kolejne by się upewnić, że mała rośnie tak jak trzeba).
W ogóle nie wiem czy u Was też ale obaj lekarze do których chodzę jakoś z rezerwą podchodzą do płci. Wyciągam od nich na siłę i dają do zrozumienia, że to nie jest pewne

A teraz zadam głupie pytanie ale co tam. Czy wy też czujecie ruchy dziecka na plecach i nie mam tu na myśli pozycji tylko sytuacje, że kładziecie rękę na plecach i czujecie jak wam bombarduje tyły?
Bo ja na początku myślałam, że mi się zdaje ale sytuacja się powtarza i wyczuwam to ręką (to normalne)

Nie, mie mam takiej sytuacji. Moja lekarka jest absolutnie pewna co do płci.

[MarudexuS]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Poza tym zastanawiam się, dlaczego nie powstają nowe żłobki i przedszkola - przecież wiadomo, że jest zapotrzebowanie na miejsca dla dzieci, jest wyż demograficzny więc uważam, że coś w tym temacie powinno się zmienić a tutaj cisza...

Nasz rząd ma genialniejszy pomysł na przyrost naturalny, dać bezrobotnym matkom 1tys zł miesięcznie przez rok na dziecko ... aaale się ruszy demografia jak patologia zwęszy ile za to można flaszek wódy kupić ...
Nóż mi się w kieszeni otwiera na ten pomysł ...
Za to mogliby właśnie pobudować żłobków i przedszkoli ile brakuje i każda mama mogłaby szukać na spokojnie pracy ...

p.s. Natetitka gratuluję dziewuszki!

[natetitka]

Napisane przez gda

Gratuluję!

Ja nie będę dawać papek, chcę stosować BLW

Smoczek synek ssał 3-9 miesiąc, a z butelki nie umiał pić. Teraz też raczej smoka nie będziemy dawać, chyba że urodzi się drugi taki rozdarciuch

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------



Myślę, że gdyby nie starszy 6 lat, ogarnięty i mocno opiekuńczy mąż, to nie byłabym gotowa na dziecko tak szybko... Moim zdaniem jednym z najważniejszych czynników, to odpowiedni partner do posiadania dzieci.

też miałam w planach blw ale nie żebym się tak bardzo nastawiała no i mój synek mimo początkowych sukcesów nie radził sobie z takim jedzeniem, często się dławił. Miałam kilka naprawdę dramatycznych momentów, dlatego na jakiś czas porzuciłam próby. Dziś je sam kawałki owoców i warzyw, bułkę sam podje no ale zostało mu z wcześniejszego okresu że często połyka w całości jedzenie zamiast gryźć, memlać, czasem się lekko dławi ale udaje mu się odchrząknąć.

A smoczek to mi się przypomniało, że mały nawet nie chciał długo smoka, nie był też szczególnie płaczący ale jakoś zaczęliśmy mu dawać ok 3mca... z własnej wygody, lenistwa, trochę z powodu presji otoczenia (no czasem śpiące dziecko płacze, ale jakoś tak przy ludziach jest to stresujące a smok zatykał go :P) No ale chyba krzywdy dużej nie było, do zaśnięcia miał też podawany ale tak równolegle z odrzuceniem KP smok poszedł w zapomnienie.

Dzięki dziewczyny za gratki, nie mogliśmy z mężem uwierzyć, aż mi łezka poleciała na badaniu :P

[Kropkaa]

Natetitka Gratuluję córki

Dziewczyny macie piękne zdjęcie maluszków

Ja jutro mam wizytę i USG i nie mogę się doczekać ale z racji różnicy 7 godzin napiszę później kogo udało się podejrzeć

U mnie w końcu nie nadają sniegu do niedzieli i prawdopodobnie od soboty na plus do +3 i nawet 5 stopni także nie mogę się doczekać wyjscia na spacer z Lilianką bo jak na razie to jest -10 albo -15 codziennie;/

[MarudexuS]

A w Łodzi sypie śnieg ... się porobiło

[gda]

Córeczka bez zmian i torbiel bez zmian
Wszystko jest idealnie.

[Sarrai]

Dziewczyny, ale macie super foteczki Waszych maleństw.. ja niestety nie mogę się- jak na razie - pochwalić takim ładnym ujęciem buźki...
Natetika - gratuluję poznania płci

Co do posiadania potomstwa przez moje najbliższe otoczenie, to jak na razie jestem w mniejszości... w sierpniu skończę 27 lat. Jak na razie to tylko dwie dziewczyny ode mnie z klasy z liceum mają dzieci po półtora roku, to samo z grupy na studiach - raczej nieliczni..i jak coś to raczej jedynacy.
No ale mnie to wcale nie dziwi. Jest problem z mieszkaniami, z pracą, ze stabilizacją.. Mam sporo koleżanek, które chciały by się ustatkować no ale nie mają z kim po prostu.. Tak więc różnie to bywa, u mnie w pracy jest naprawdę sporo singli ok. 40stki (kobiet i mężczyzn), którzy spełniają się podróżując, imprezując, uprawiając sporty... Tak więc - bywa naprawdę różnie.
Ja osobiście się czuję, że teraz jest dla mnie najlepszy czas na posiadanie potomstwa. I cieszę się, że udało się zajść w ciążę.

PS. Wspominałam Wam, że moja starsza o 9 lat siostra jest w ciąży... ma już rozwarcie na 3 cm ajajaj kto wie, może do weekendu zostanę cioteczką?? )

PS2. Mamuśki, które posiadają psiaki.. czy u Was też jest taki wysyp kleszczy??? No bo u mnie w okolicy MASAKRA jakaś :/ stosuję obrożę i krople typu spot-on a i tak dzisiaj w sypialni znalazłam to dziadostwo..... co prawda podtrute... :/ W zeszłym roku w maju robiłam badania na boreliozę bo niestety pies przyniósł do domu kleszcze które się we mnie wbiły i parę dni po tym fakcie zaczęłam się "dziwnie" czuć. Na szczęście to był fałszywy alarm...
BTW Niezalogowana - orientujesz się w jakiś preparatach przeciwko komarom i kleszczom, które mogą być stosowane u dzieci? Albo u kobiet w ciąży?

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez gda

Córeczka bez zmian i torbiel bez zmian
Wszystko jest idealnie.

Super! gratuluję

[beatrix28]

witajcie ,przygarniecie nową mamusie ?podczytuje Was od jakiegos czasu

mam 29lat, 4,5letniego synka,drugie ma sie urodzic 8 sierpnia, ale że to srodek lata to moze byc roznie,moge tak dlugo nie wytrzymac.pierwsze rodzilam sn i drugie mam nadzieje ze tez sie tak uda.
na arzie trudno oreslic płec gdyz jem bardzo rozmaicie choc mieso wogole mi nie podchodzi, chetniej jem nabial,owoce i warzywa nie ze tak tzreba ale jakos wole zrobic sobie koktajl niz zjesc ziemniaki ze schabowym.
najblizsza wizyte mam 16marca

Natetitka gratuluje córeczki
gda maluszek bedzie jesc z nami jak jzu bedzie mialo jakiegos zeba lub bedzie samo chcialo chwytac za lyzeczke czy wogole brac w lapki jedzenie...pozyjemy zobaczymy a co do sloiczkow wole je niz zywnosc z targu w kurzu i nie wiem czy jeszcze juz o markecie nie wspominajac,bo stamtąd szybciej sie zepsuje niz zeschnie..

podoba mi sie Twoj komentarz odnosnie meza,ja z kolei nie moglam sie zdecydowac wczesniej,zalezalo mi by synek byl juz odpieluchowany i samodzielny w kwestii ubierania,jedzenia ,na codzien jestem zdana na siebie,TZ pracuje do17stej, mala roznica nie wchodzila w gre.kiedy niewiadomo ktore najpierw uspic czy przewinac..rowniez wzgledy finansowe mialy znaczenie..
mistrzyni sprzecznosci obawiam sie ze w najblixszej przyszlosci w PL niewiele sie zmieni choc znam kilka rodzin w okolicy co maja po 3 dzieci ,nie maja kokosow ale zyja sobie spokojnie bez ton kredytów coby zyc pozornie dostatnio,mam znajomą w moim wieku 29l, ktora ma jzu 3 dziecko, polroczne zreszta ,ja zreszta nie potepiam kobiet ktore siedza z dziecmiw domu bo to ciezka praca..zycie w Pl jest ciezkie ale tzreba cieszyc sie kazda chwila ktora mamy,bo komu dadza karierowicze swoj majatek nie mogac miec dzieci..adopcja in vitro, owszem ale to nie to samo,czasami odkaldaja i oakzuje sie ze za pozno na 1dziecko bo tak bardzo chcieli sie dorobic ze wybrali zycie obok siebie i odebrali sobie szanse na posiadanie potomstwa.

co do smoczka sa sytuacje ze tzreba,dlatego kupie 1 na wypadek w ale niektorzy to przesadzaja z dawaniem go,zamiast umozliwic dziecku gaworzenie,mowe wciskaja nie wiem po co, moj synek mial tylko do zasypiania a zaraz potem mu wyjmowalam...poza spaniem byl schowany.

to tyle na dzis zycze milej nocki

[Aviskowa]

Napisane przez Sarrai

PS2. Mamuśki, które posiadają psiaki.. czy u Was też jest taki wysyp kleszczy??? No bo u mnie w okolicy MASAKRA jakaś :/ stosuję obrożę i krople typu spot-on a i tak dzisiaj w sypialni znalazłam to dziadostwo..... co prawda podtrute... :/ W zeszłym roku w maju robiłam badania na boreliozę bo niestety pies przyniósł do domu kleszcze które się we mnie wbiły i parę dni po tym fakcie zaczęłam się "dziwnie" czuć. Na szczęście to był fałszywy alarm...

Jeszcze na Avisie nie znalazłam w tym roku kleszcza, ale dzięki za info to będę go sprawdzać.

[beatrix28]

sarrai ja mam 3psy i 2 koty,ale jeszcze nie wyjmowalam zadnego kleszcza w tym roku,a co stosujesz ,my dajemy naskornie advantix co 2mce.czy jakos tak ,wczesniej byl fiprex ale juz sie przezarl i starcil na jakosci.

[Aviskowa]

Napisane przez beatrix28

witajcie ,przygarniecie nową mamusie ?podczytuje Was od jakiegos czasu

Witam i Gratuluję.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez beatrix28

sarrai ja mam 3psy i 2 koty,ale jeszcze nie wyjmowalam zadnego kleszcza w tym roku,a co stosujesz ,my dajemy naskornie advantix co 2mce.czy jakos tak ,wczesniej byl fiprex ale juz sie przezarl i starcil na jakosci.

My kupujemy obrożę Bayer Kiltix. Skuteczna przez cały sezon.

[fuertka88]

Napisane przez beatrix28

witajcie ,przygarniecie nową mamusie ?podczytuje Was od jakiegos czasu

mam 29lat, 4,5letniego synka,drugie ma sie urodzic 8 sierpnia, ale że to srodek lata to moze byc roznie,moge tak dlugo nie wytrzymac.pierwsze rodzilam sn i drugie mam nadzieje ze tez sie tak uda.
na arzie trudno oreslic płec gdyz jem bardzo rozmaicie choc mieso wogole mi nie podchodzi, chetniej jem nabial,owoce i warzywa nie ze tak tzreba ale jakos wole zrobic sobie koktajl niz zjesc ziemniaki ze schabowym.
najblizsza wizyte mam 16marca

Witamy
Znasz już płeć ??

[fuertka88]

Napisane przez Harrods

Właśnie do mnie dotarło, ze połowa ciazy za mną .

Napisane przez elinka21

http://m.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod...6.html?&page=0

Poplakalam sie jak czytalam ale historia piekne rozwiazanie dzidzia ur 24t6d

Ja też... Taka kruszynka

Napisane przez Patiko82

Hej Dziewczynki
Witam się w 21. tygodniu
Po usg połówkowym wszystko super, Laurka zdrowa i bardzo ruchliwa, tak przebierała nóżkami że hej.
Ja zaczęłam wreszcie rosnąć i mnie już wybuliło tak, że nie ma wątpliwości co do tego że w brzuszku KTOŚ zamieszkuje.
Na plusie 5 kg póki co, apetyt dopisuje strasznie!!!!!!
Wszystkim Kobitkom gratuluję poznania płci!!!!!
Następną wizytę mam 26.03.
Skoro potwierdziła się u mnie już chyba ostatecznie dziewczynka, to w planach mam następne zakupki, polecam bardzo fajne stronki z niebanalnymi ciuszkami na fanpage'ach, naprawdę można wyłowić perełki.

Cieszę się, że wszystko ok!

Napisane przez Anex

Nie wytrzymałam i dokonałam pierwszych zakupów nowo-dzieciakowych, wszystko na allegro:
-używany fotelik maxi cosi pebble kolor walnut brown,
-używany stelaż(+koła) quinny buzz (gondolę dokupię nową a za siedziskiem spacerowym rozejrzę się jak dziecko będzie miało ok. 4m-ce),
-adaptery do fotelika do stelaża quinny zapp (wózek "leżakuje" w piwnicy od ok. 2012)

Napisane przez niezalogowana

Dziewczyny, a Wy kupujecie wózki 3w1 czy osobno fotelik np. Maxi Cosi? Kupujecie bazę do fotelika MC? Ja słyszałam, że ten fotelik ma 5* tylko z bazą, z pasami nie dają takiej gwarancji bezpieczeństwa i trochę mnie to zmartwiło, bo zamierzałam bazy nie kupować, a teraz się zastanawiam czy w ogóle MC kupować, bo ten z zestawu do mojego wózka jest wizualnie dużo bardziej solidny Ohhh kolejny dylemat...

Dla synka miałam wózek 2w1 - Mutsy + adaptery i fotelik Cybex Aton 2 z bazą. Teraz również kupujemy 2w1, na 95% Bebetto 42 i do tego również foteliki z Cybexa z bazą

Napisane przez Sikorka0204

Dziewczyny dziękuje za kciuki, przydały się!
Malutka cała i zdrowa
Głowiliśmy się z lekarzem długo, porównywaliśmy wszystkie usg trochę to trwało, później zrobiliśmy nowe usg z dodatkowymi pomiarami i wyszło wszystko tak jak trzeba Kilka dni obsuwy ale mieści się w granicy błędu pomiarowego
Mała w 3 dni urosła 60g Waga z dzisiaj 460g
Ogólnie kość udowa starsza od reszty o tydzień więc lekarz powiedział, że będzie długonoga dziewczyna a na pytanie czy dziewczynka będzie jednak to powiedział, że nie widzi (mała bawiła się stopami i pępowina zasłaniała) ale skoro długonoga to musi być dziewczynka
Termin porodu nie określony dokładnie, nie mam dokładnej daty bo się nie da ustalić ale do 5 lipca

Wspaniała wiadomość !!

Wizażowe kciuki mają moc

Napisane przez Sikorka0204

Tymczasem jutro zaczynam szkołę rodzenia

I jak wrażenia ?

Napisane przez PalinKa_88

U mnie nadal bez zmian i nastrój fatalny z Frankiem bez zmian humory trzymają mnie dalej :-(
Wizyta we czwartek a ja już szaleje czy wszystko dobrze
Z tego wszystkiego to mi znów ciśnienie podskoczylo na 135/85 a było takie piękne wzorcowe 120/80.
Ehhh no nic idę dalej chorować, ale jestem i czytam na bieżąco <3

Zdrówka! i na pewno będzie wszystko ok!!

Napisane przez Sikorka0204

Zrobiłam zaraz po wyjściu ze szpitala kupiłam sukieneczkę, 3 pary spodni i body takie zwyczajne ale odreagowałam

i pochwal się!

Napisane przez Sikorka0204

W ogóle rozmawiałam dziś z dziewczyną co ma rodzić za 4 tygodnie (prowadzi ciąże u tego samego lekarza) i ona nadal nie wie co będzie mieć !!!
Dwóch lekarzy widziało dziewczynkę, a na usg genetycznym wyszedł chłopak w 90% a po tym inny znów powiedział dziewczynkę a kolejny znów chłopca...
Nie pytajcie proszę jak to jest możliwe

Wow!

Napisane przez aga00100

ja tez juz po wizycie, maly o pare dni mniejszy niz z OM. Ale lekarz mowil ze wszystko ok, pomierzyl malego,pobral cytologie.Na nadt.wizyte mam kilka badan zrobic.31 marca kolejna wizyta.

To dobrze!

Napisane przez Harrods

Ja tez jestem po mojej ekspresowej wizycie . Oczywiście wszystko jest ok., serduszko bije prawidłowo i dzidziuś jak najbardziej sie rusza . I nadal jest dziewczynką .

Nie miałam zadnych innych pomiarów. Połówkowe za tydzien.

Kolejne dobre wiadomości

[fuertka88]

Napisane przez Stysia11

Cześć dziewczyny ja juz po wizycie
Adaś nadal zostaje Adasiem i raczej się już to nie zmieni bo znowu pokazywał co na między nogami :-P
Poza tym wizyta wpadła bardzo dobrze. Wyniki mam wzorowe wg gina. Maleństwo zdrowiutkie, wszystkie parametry w normie i przybliżona data porodu nadal taka sama ;-)
Następna wizyta dopiero 2 lub 3 kwietnia. Może jakoś wytrzymam.
Gratuluję innym dobrych wiadomości i udanych wizyt ;-)

Cieszę się, że wszystko ok!

Napisane przez gkatarzynka

a co do fotelików, to właśnie czytam http://osiemgwiazdek.blogspot.com/search/label/0-13
Mam nadzieję, że mi to rozjaśni co nieco...

Polecam p.Andrzeja i jego bloga

Napisane przez Gazela TV

Witam po krótkiej przerwie,

w końcu udało mi się załączyć laptopa po tygodniu. Przeprowadzka już za mną i jestem w trakcie wypakowywania. Dzisiaj dzień dla mnie, bo wieczorem w końcu wypakowałam wszystkie kosmetyki.
Jeszcze tylko załatwię parę urzędowych tematów i mogę się zacząć cieszyć ciążą w Szwajcarii.

Zaczynam też nadrabiać zaległości, czeka na mnie ponad 20 stron

Mały z dnia na dzień rozpycha się co raz bardziej i rozdaje kopniaki. Na ostatniej wizycie pierwszy raz był tatuś i też zobaczył siusiaczka. Poza tym to wszystkie wyniki w normie. Kolejna wizyta 10 marca, jestem ciekawa jak to będzie tu wyglądać, tym bardziej że nie znam jeszcze języka.

Witamy
Jak Ci się podoba w Szwajcarii ?

Napisane przez ddaaiissyy

Furtka, swietnie dziewczynki rosną, idealnie równo

Też bardzo się cieszę

Napisane przez Aviskowa

Właśnie wróciłam z pobrania krwi, nawet kolejki nie było.
Wczoraj odebrałam wyniki morfologii i badań moczu. Mam kilka elementów powyżej normy, ale te akurat w ciąży mogą być podwyższone. Więc jestem zdrowa jak koń.

Super!!

Napisane przez Truskawka31

A! Wczoraj pani dr powiedział mi, ze ciąża trwa 38-42 tygodni - podają zawsze datę porodu gdzieś pośrodku czyli w 40 tc. Czyli mogę urodzić zarówno na początku jak również pod koniec lipca. Wolę początek - lepiej wcześniej, niż później
Podobno chłopcy rzadziej są przenoszeni - to już opinia mojej szefowej.

Zgadzam się mój synek urodził się 8 dni przed tp

Napisane przez ddaaiissyy

Agunineczka, doskonale wiem co czujesz !!!!
Wprawdze juz jedna córeczkę mam, ale marzyłam o drugiej księżniczce, siostrzyczce dla Gabi.
Byłam wiec pewna, ze to przecież Musi być Zosia!! Nawet wyliczyłam wedle dni cyklu, kiedy powinnismy sie przytulać, by zwiekszyć szanse na córeczkę ... I co??
Juz w 12tc dowiedziałam sie, ze chłopak!
Pol dnia wyłam... Juz wychodząc z badania szlam zapłakana korytarzem. Teraz po prostu mi wstyd za to... Pewnie ludzie mijający mnie obok, myśleli, ze jakies nieszczęście mnie spotkało.
Cały wieczór przepłakałam, ale Tesciowa powiedziała mi mądre zdanie "pamiętaj, synek zawsze jest mamusi" i potwierdzają to tez moje koleżanki mające chłopców, natomiast ja, mająca córeczkę, całkowicie moge potwierdzić tezę, iż "córeczki sa tatusiowe".
Ofc to takie utarte slogany i nie jest to żelazna reguła, ale ziarnko prawdy w tym sie kryje.
Daj sobie chwilke czasu, ochłoń, poukładaj w głowie, a następnie ciesz sie chwila, swoim boskim stanem oraz zdrowym dzieciątkiem!!!
Mysle, ze juz w pierwszej sekundzie po porodzie, kiedy zobaczymy naszych syneczków, po prostu zwariujemy na ich punkcie !!!

Ja również się zgadzam

Napisane przez Aviskowa

My zastanawiamy się nad imieniem dla dziewczynki, pod uwagę bierzemy:
-Maria,
-Agata
-Aneta.

Jeżeli jednak lekarz się pomylił i będę miała syna, to będzie Jaś.

Najbardziej podoba mi się Maria

Napisane przez MarudexuS

Ojacie, nowy kolor Hollanda:

https://www.facebook.com/bebettoPL/p...type=1&theater

Przepadłam .. no ale TŻtowi się nie podoba ;( buuuu

Boski !!

Napisane przez Truskawka31

Fuertka, wpisz mi proszę wizytę kontrolną dn. 31.03.

Napisane przez Anex

Zrezygnowałam z jutrzejszego terminu połówkowego, tak więc oficjalnie poproszę o dodanie do terminów wizyt:
Anex: usg połówkowe 11.03

Napisane przez ja_dalia

jeszcze ja poprosze z 07.03 na 11.03 bo dr sie pochorowała

Wizyty dopisane

[fuertka88]

Napisane przez Truskawka31

A z innej beczki - jak wstawia się Avatara na wizazu?

Witaj "twój nick" - Ustawienia - Po lewej stronie pokazuje Ci się "Twój panel kontrolny" - zjeżdżasz niżej i szukasz "Ustawienia i opcje" => "Edytuj avatar" - Wgrywasz avatarek - Klikasz "zachowaj zmiany" i gotowe


Fajnie by było gdyby każda ustawiła sobie avatarka, łatwiej Was zapamiętać

Napisane przez ciezka_sytuacja

Mnie sie też bardzo podoba Tymek ale mojemu tż nie za bardzo

Może jeszcze go przekonasz

Napisane przez agunineczka

Ja będę takie zamawiać
http://www.bajkowachatka.pl/images/p...OVI-5972-1.jpg

Też mam z Lovi - foczkę i chyba owieczkę

Napisane przez ddaaiissyy

A poza tym witam się w 24 tc

Napisane przez la_gata

Teraz mam 21t4d
A Zosia dzisiaj była bardzo grzeczna, pokazała wszystko co trzeba może dlatego, że Franek był ze mną i oglądał siostrzyczkę

Napisane przez Sikorka0204

W ogóle nie wiem czy u Was też ale obaj lekarze do których chodzę jakoś z rezerwą podchodzą do płci. Wyciągam od nich na siłę i dają do zrozumienia, że to nie jest pewne

U mnie obaj lekarze na prenatalnych powiedzieli, że raczej dziewczynki; ale na kolejnych wizytach potwierdzili, że na pewno

Napisane przez agunineczka

Ja nie brałam anty bo bardzo szybko dowiedziałam sie, że mam za wysoką prolaktyne i dosć długi czas ja zbijałam. Potem jak juz udało sie z prolaktyna wyjść na prostą to nie chciałam znów nic mieszać tabletkami i były gumki

Ale teraz po porodzie nie wiem na co sie zdecyduje...

Mysłałam o lady comp. Miała któraś z Was z nim do czynienia?
Albo na jaką metodę anty będziecie sie decydować?

Ja anty brałam ok 4.5 roku i w 2 cyklu udało się zajść w ciążę z synkiem. Po ciąży przez ok 6 m-cy stosowałam plastry Evra; potem okazało się, że mam trochę za wysoką prolaktynę i trzeba było zbić; a jak już się udało zbić to nie wychodziło I w drugą ciążę zaszłam w 8 cyklu. Po tym porodzie jeszcze nie wiem na co się zdecyduję. Gumy na pewno odpadają

Napisane przez ciezka_sytuacja

Fuertko znow zapomniałam, dopisz mi wizytę na 18.03

Wizyta dopisana

Napisane przez gda

Córeczka bez zmian i torbiel bez zmian
Wszystko jest idealnie.

To dobrze! (oprócz torbieli )

---------- Dopisano o 02:27 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Napisane przez kindo7

Nie udzielam sie ostatnio, bo jako, ze jestem w innej strfie czasowej, to moje posty ukazuja sie w zasadzie w nocy, wiec bez sensu...

Oj tam co z tego, że inna strefa. Napisz od czasu do czasu co u Was i trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez kindo7

Ale musze sie pozalic...
Bo nigdy mi sie nic takiego chyba nie przytrafilo... A myslalam, ze ludzie sa z zalozenia dobrzy...
Jutro wracamy do Polski, a wynajmowalismy mieszkanie od Kanadyjczykow tu w Meksyku.
Wszystko bylo generalnie ok, aale na końiec zaczely sie problemy.

OMG! Nie wierzę w to co czytam
Byliście na policji ? Co za facet

---------- Dopisano o 02:29 ---------- Poprzedni post napisano o 02:27 ----------

PalinKa_88, madz10, caarolinkaa, gkatarzynka, ddaaiissyy
Dziewczyny czekamy na relacje z wizyt

---
Mąż poszedł do pracy na nockę, a ja coś nie mam spania Ale za to nadrobiłam wszystkie zaległości Dobranoc!

[mcdulka]

Fuertko, faktycznie nie masz spania .
Ja wstałam przed 6 z bolacym gardlem

[Strobiluska]

Fuertka i co, zasnęłaś czy dalej siedzisz na forum?

[Sarrai]

Napisane przez beatrix28

sarrai ja mam 3psy i 2 koty,ale jeszcze nie wyjmowalam zadnego kleszcza w tym roku,a co stosujesz ,my dajemy naskornie advantix co 2mce.czy jakos tak ,wczesniej byl fiprex ale juz sie przezarl i starcil na jakosci.

Obrożę Bayer Foresto i krople - właśnie Fiprex... to wychodzi na to, że u mnie w okolicy taka plaga. Mam w znajomych na fb 3 najbliższe kliniki weterynaryjne i non stop piszą o zabezpieczaniu psiaków, bo coraz więcej przypadków chorób odkleszczowych. Ja zresztą się nie boję, że się kleszcz wbije w psa, bo zabezpieczony to on jest, tylko, że właśnie przyniesie na grzbiecie... echhh no nic - pozostaje mi dokładne sprawdzanie po spacerze. Zimy w tym roku u nas w ogóle nie było, to może dlatego te gnidy takie aktywne...

Ja dzisiaj też coś spać nie mogę... obudziłam się o 6 i koniec spania. Ja jeszcze do wtorku włącznie jestem na urlopie, ale już wczoraj do mnie koleżanka z pokoju w pracy napisała, że druga nasza współpracownica, która tez jest w ciąży i ma termin na koniec sierpnia poszła na zwolnienie i pewnie będzie przedłużać... W ogóle z takim przekąsem to pisała, jakby pretensje miała, że my obie w ciąży, a ona zostanie "sama" tzn. będą osoby na zastępstwo, więc niech nie przesadza.. ale jakiś taki dystans w jej głosie poczułam i niezadowolenie....
Jasne, jeszcze przepraszaj, że w ciąży jesteś. Zapomniał wół jak cielęciem był (ona ma dwójkę dzieci).

W ogóle to dzisiaj 24 tydzień zaczynam i się tradycyjnie jak co tydzień zważyłam.. i już 6 kilo na plusie Przybieram książkowo pół kilo na tydzień... A naprawdę nie obżeram się i dużo łażę...