Marcowe Mamy 2015 cz. X

[Michiru]

Napisane przez nouvelle2

Mamad gratulacje

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Kurcze, moje dziecko cały czas śpi i nie da jej się dobudzic. Nawet przewijana jest na śpiocha. Trochę się martwię, bo dziś tylko raz ja karmiłam. Mam nadzieje, ze po prostu odsypia poród, w nocy mało spala, bo rozkrecalysmy laktacje, wiec może dopiero teraz zalicza ten poporodowy odpoczynek. Był u nas mąż i jest zakochany fotka na fejsie będzie

nie dziwię się, że śpi, pewnie wymęczona jest strasznie ale jeśli Cię to martwi i nie wiesz, czy nie powinnaś jej wybudzić na karmienie to zapytaj położnej, ona Cię uspokoi

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez papalinka83

Hej dzis pol nocy nie spalam, bo bolal mnie brzuch. Rano poszłam na pobranie krwi, bo chyba jednak mnie czeka wizyta w poniedziałek. A że szkoly rywalami sie wcześniej, bo jakoś mnie głową roxbolal i teraz się bycze

Mama d gratulacje
Ciekawe jak tam meganka

Michiru jak masz silną alergię, to poczytaj sobie o skazie białkowej U dzieci, żebyś w razie czego wiedziała, na jakie objawy zwracać uwagę, choć trzymam kciuki, by Cię to ominelo

błagam, nie strasz

[crystal25]

Napisane przez Michiru

nie wiesz co chcesz dostać?? nie wierzę.
mnie właśnie ten fakt, że może mieć alergię, ale wcale nie musi, trzyma w ryzach. nie chciałabym, żeby moje dziecko miało tak przekichane z tym jak ja.
schudniesz, zobaczysz co najwyżej zajmie Ci to troszkę więcej czasu, ale do wakacji jest jeszcze trochę miesięcy
ale te 50zł... kurcze, chciałam iść do sklepu i wysłać przynajmniej 2 paczki a jak ich nie znajdę to z zakupów, i z poczty lipa. co za złośliwość losu :/

wkurzylabym sie, gdybym zgubila pieniadze , szukaj ich pewnie zrobilas z nich kostke i gdzies upchnelas i sie znajda za pol roku

do lipca zdaze taki jest plan, a jak ktos mi podsunie cos dobrego to dostanie po glowie i to mocno

Nie wiem co chce dostac, bo za duzo tego jest, a na jeden raz to za duzo bedzie przeciez cos trzeba bedzie wybrac Powiem jemu ze chce jego karte do banku na urodziny, moze tak bedzie prosciej

z alergia okaze sie wszystko w czasie jak bedziemy obserwowac nasze malenstwa, ale jednak mam nadzieje ze na nic synek nie bedzie uczulony.....

[Michiru]

Napisane przez crystal25

wkurzylabym sie, gdybym zgubila pieniadze , szukaj ich pewnie zrobilas z nich kostke i gdzies upchnelas i sie znajda za pol roku

do lipca zdaze taki jest plan, a jak ktos mi podsunie cos dobrego to dostanie po glowie i to mocno

Nie wiem co chce dostac, bo za duzo tego jest, a na jeden raz to za duzo bedzie przeciez cos trzeba bedzie wybrac Powiem jemu ze chce jego karte do banku na urodziny, moze tak bedzie prosciej

z alergia okaze sie wszystko w czasie jak bedziemy obserwowac nasze malenstwa, ale jednak mam nadzieje ze na nic synek nie bedzie uczulony.....

no karta załatwia wszystko

Ty się odchudzaj, ale nie głódź przypadkiem od czasu do czasu nawet na diecie można sobie pofolgować i zjeść coś dobrego, ale maleńką porcję.

nie no kosteczki z tej kasy nie zrobiłam na pewno. albo ją gdzieś wsadziłam (a przeszukałam 2 torebki, wszystkie kieszenie w kurtkach i płaszczach, portfel i nic), ale TŻ to schował w obawie, że kot to dopadnie, a z tym małym łobuzem to nigdy nic nie wiadomo. no masakra jakaś...

[crystal25]

Napisane przez Michiru

no karta załatwia wszystko

Ty się odchudzaj, ale nie głódź przypadkiem od czasu do czasu nawet na diecie można sobie pofolgować i zjeść coś dobrego, ale maleńką porcję.

nie no kosteczki z tej kasy nie zrobiłam na pewno. albo ją gdzieś wsadziłam (a przeszukałam 2 torebki, wszystkie kieszenie w kurtkach i płaszczach, portfel i nic), ale TŻ to schował w obawie, że kot to dopadnie, a z tym małym łobuzem to nigdy nic nie wiadomo. no masakra jakaś...

Ja robilam kiedys kosteczki z pieniedzy, stad ten glupi pomysl oby sie znalazly bo to nie 5 zl
Glodzic sie nie bede, juz nie jestem taka glupia jak kiedys, ale z czekoladek i fast foodow rezygnuje, nawet kawalka nie dotkne reka tylko zdrowe jedzenie oczywiscie najpierw po porodzie, skusze sie na to czego nie moge jesc w ciazy, bo mi jest nie dobrze

[Michiru]

Napisane przez crystal25

Ja robilam kiedys kosteczki z pieniedzy, stad ten glupi pomysl oby sie znalazly bo to nie 5 zl
Glodzic sie nie bede, juz nie jestem taka glupia jak kiedys, ale z czekoladek i fast foodow rezygnuje, nawet kawalka nie dotkne reka tylko zdrowe jedzenie oczywiscie najpierw po porodzie, skusze sie na to czego nie moge jesc w ciazy, bo mi jest nie dobrze

boże kochany, znalazły się... wcisnęłam luzem do torebki na samo dno. no mój mózg ostatnio przypomina ser szwajcarski, takie ma dziury ja ostatnio stare spodnie z szafy wyciągnęłam, przetarte były przy kroku więc je na spodenki przerobiłam. sprawdzam kieszenie, a tam 20zł i to nie pierwszy raz, że w starych, dawno nie noszonych ciuchach, znajduję kasę.

a co z truskawkami?? bo chyba ich już nie jesz od ostatniego razu?? ja mam ochotę na hamburgera...

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

zmiatam na tą pocztę i zakupy muszę dziś tą pomidorówkę zrobić, no po prostu muszę! a jutro TŻ robi bigos i już porcję zamówiłam do szpitala

[crystal25]

Napisane przez Michiru

boże kochany, znalazły się... wcisnęłam luzem do torebki na samo dno. no mój mózg ostatnio przypomina ser szwajcarski, takie ma dziury ja ostatnio stare spodnie z szafy wyciągnęłam, przetarte były przy kroku więc je na spodenki przerobiłam. sprawdzam kieszenie, a tam 20zł i to nie pierwszy raz, że w starych, dawno nie noszonych ciuchach, znajduję kasę.

a co z truskawkami?? bo chyba ich już nie jesz od ostatniego razu?? ja mam ochotę na hamburgera...

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

zmiatam na tą pocztę i zakupy muszę dziś tą pomidorówkę zrobić, no po prostu muszę! a jutro TŻ robi bigos i już porcję zamówiłam do szpitala

duze te twoje dziury ale najwazniejsze ze pieniazki sie znalazly
juz ich nie jem bo sie ich boje, pokrzywka pieknie przechodzi, wiec nie chce ryzykowac truskawkami tez ale...... jem wiecej slodyczy a tak jadlam truskawki a nie slodycze ;(
zrob hamburgery na obiad ja czasami je robie plus frytki ale pomidorowke tez zrob bo ja chetnie ja zjem a niestety nie potrafie jej robic Bigos i ogorki kiszone, juz zamowilam u mamy jak do nas przyjedzie po porodzie, powiedzialam ze bez bigosu niech nie przyjezdza

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

ciekawe jak tam meganka
antoxa wciaz biegasz na 7 pietro?

[aaakarolina]

Napisane przez rosiek

A z jakiej firmy masz kapturki?
My mamy z Aventu, Lovi S i BabyOno i niestety korzystamy tylko z Aventu bo są najmniejsze i pozostałymi też pluje ale może jak trochę podrośnie to jej będą pasowały tamte.

ja mam medeli, ale nam nie podpasowały na szczęscie teraz już nie potrzebuję

Napisane przez mama d

Czesc dziewczyny,
Nie bylo mnie tu z tydzien a tu tyyyyle sie podzialo wszystkim Wam serdecznie gratuluje.
Ja tez mam dobre wiesci bo 12.03 urodzila sie Ania (3,840g i 57cm).
Teraz Was regularnie sledze bo w szpitalu mam mnostwo czasu

Jesli sie zalapie to tez chetnie dolacze do grupy na fb

gratulacje!!

Napisane przez JoaMro

Czasem bardzo wyrywkowo was podczytuję, ale jako, że NIE MAM CZASU NA NIC chyba na razie sie pożegnam.

Badzo podziwiam dziewczyny, które po porodzie karmią piersią i są tu na bieżąco. Może jeszcze są same w domu albo w domu ze starszakami.

Ze mną jest mąż, ale od przyszłego tygodnia wraca do pracy. Strasznie się tego boje.

Co do karmienia piersią, może niektóre z was pocieszę albo zmartwię. Jakieś dwa tygodnie temu pisałam, ze przegrywamy. Teraz dobijamy do 4 tygodnia i nadal karmimy się piersią, tylko i wyłącznie. Przybieramy też na wadze. Niemniej jednak absolutnie nie jest to walka wygrana. Codziennie rano, po nocy - szukam tylko pretekstu, żeby przejśc na butle chociażby w nocy. Moje dziecko je co 3h mniej wiecej, jak się nie budzi, to jest budzone, w nocy też. I za każdym razem je ok 40 minut. Rano jestem strasznie zmęczona nocą, mimo że pierwszy sen zaliczam już koło 21 i śpię do 9 (oczywiscie z długimi przerwami). Po niektórych karmieniach boli go brzuszek i potrafi wyć (przepraszam za określenie, ale tak to właśnie brzmi) do kolejnego karmienia, albo zasypia 15 minut przed tym jak go trzeba obudzic. No i spi ze mną w łóżku. Jestem z tego bardzo niezadowolana i strasznie się boje, ale ja nie wytrzymuje tych 40 minut karmienia o 1 czy 4 w nocy i zasypiam. Czy siedzę czy leżę. Z resztą on i tak nie daje sie odłożyc od razu po karmieniu, trzeba odczekać aż zaśnie głębszym snem. A ja nie daje rady w nocy.

No i obawiam się, że jak mąz pójdzie do pracy to wszystko się zawali.

Wiem, że trochę wynika to z mojego charakteru, trochę z zawodu, troche z racji pierwszego dziecka a trochę z tej burzy hormonalnej po porodzie. Wiem, ze pewnie minie kiedyś. Nie wiem czy dam radę tego doczekać nadal karmiąc piersią. Bo codziennie mam wrażenie, że "coś trzeba zmienić".

I pewnie kiedyś będę żałować, że się poddałam. Choć przez 4 tygodnie się nie poddałam a mój synek był na prawdę krótko dokarmiany.

Ale nie smęcąc już więcej. Gratuluję nowym mamom i to czego mogę wam najszczerzej życzyć, to to, żeby kp okazało się dla was najbardziej naturalną rzeczą na świecie (jak dla Magiusy, której strasznie zazdroszczę), żebyście nie myślały wciąż czy wasze dzieci się najadaja/ przejadają, macie mało mleka/macie za dużo mleka, macie za duże/ za małe piersi, czy dziecko umie ssać, czy potrzebny jest kapturek i jakiego rozmiaru itd.

A kapturki polecam Medeli.

nie przejmuj się kochana, kp nie jest najważniejsze, już dałaś maluchowi bardzo dużo! a mogę się zapytać czemu musisz budzić w nocy co 3 godziny skoro ładnie przybiera? nam na początku też kazali, ale teraz już tego nie robię, położna powiedziała, że w nocy spokojnie może pospać dłużej.
Tym, że zostaniesz sama się nie martw, na pewno sobie poradzisz, ułożysz sobie dzień po swojemu. Pamiętaj, żeby odsypiać w dzień kiedy możesz. Tulę Was mocno i trzymam kciuki!

Napisane przez mama d

Dzieki za gratulacje

Crystal: czuje sie juz dobrze bo z poczatku bardzo doskwieralo mn obkurczanie macicy. Teraz juz mniej ja czuje.
Ania nie przybiera dobrze na wadze wiec nie wypuszcza nas dzisiej ze szpitala :-(
Karmie tylko p bo nie mamy z tym (tfu tfu zeby nie zapeszyc) problemow. Wg mnie spadek wynika z tego ze dopiero w drugiej dobie sie ozywila i chce jesc, wczesniej wiecej spala a i na karmienie nie dalo jej sie dobudzic.
Mamy za soba juz trzy kupy i dwie zasikane pieluchy - z czego to czlowiek sie teraz cieszy hahaha

ale to przecież normalne, że na początku w szpitalu dziecko spada z wagi, u nas z 3350 g zrobiło się 3080 g w drugiej dobie, ale spokojnie nas wypuścili


my po spacerku, mała teraz dosypia przy otwartym balkonie
była u nas moja siostra i brat, mała dostała kolejne ciuszki piękne, już się piorą jutro jedziemy chyba z pierwszą wizytą do moich rodziców

dziewczyny czy Wasze dzieci mają suchą skórkę? my jesteśmy 1,5 tygodnia po porodzie i skórka jest sucha, zwłaszcza stópki i brzuch. Smarujemy na przemian balsamem i oliwką, położna mówiła, że to normalne na początku, po 9 miesiącach w brzuchu skóra musi się złuszczyć, ale ja bym już chciała mieć śliczną skórkę

[ojustyna]

mama d wielkie gratulacje niech dzidzia zdrowo ro,śnie i duużo radości wnosi do waszego domu

a co to tu się dzieje? jeszcze nie porodziły a już się odchudzają? wy to macie pomysły

powiem wam że.... jestem dzisiaj taka leniwa jak moja córka, nigdzie się nie wybieram i nic nie robię, czasem się pokręcę pomacham rękoma i nogami i zmęczyło mnie to hahaha i co jeszcze? może nie tyle czekanie na sam poród a szykowanie się ciągle do niego mnie męczy, bo ile razy można te nogi golić i takie tam okolice stopy już się znowu proszą o zrobienie, a ja nie mam na to siły, w gotowości od miesiąca i duuupa z tych wysiłków

[MaMusKA29]

Napisane przez aaakarolina

ja mam medeli, ale nam nie podpasowały na szczęscie teraz już nie potrzebuję



gratulacje!!



nie przejmuj się kochana, kp nie jest najważniejsze, już dałaś maluchowi bardzo dużo! a mogę się zapytać czemu musisz budzić w nocy co 3 godziny skoro ładnie przybiera? nam na początku też kazali, ale teraz już tego nie robię, położna powiedziała, że w nocy spokojnie może pospać dłużej.
Tym, że zostaniesz sama się nie martw, na pewno sobie poradzisz, ułożysz sobie dzień po swojemu. Pamiętaj, żeby odsypiać w dzień kiedy możesz. Tulę Was mocno i trzymam kciuki!



ale to przecież normalne, że na początku w szpitalu dziecko spada z wagi, u nas z 3350 g zrobiło się 3080 g w drugiej dobie, ale spokojnie nas wypuścili


my po spacerku, mała teraz dosypia przy otwartym balkonie
była u nas moja siostra i brat, mała dostała kolejne ciuszki piękne, już się piorą jutro jedziemy chyba z pierwszą wizytą do moich rodziców

dziewczyny czy Wasze dzieci mają suchą skórkę? my jesteśmy 1,5 tygodnia po porodzie i skórka jest sucha, zwłaszcza stópki i brzuch. Smarujemy na przemian balsamem i oliwką, położna mówiła, że to normalne na początku, po 9 miesiącach w brzuchu skóra musi się złuszczyć, ale ja bym już chciała mieć śliczną skórkę

Mój synek też ma such skórę i połozna mi powiedziała że mam się nie przejmować, na dodatek ma rumień noworodkowy

[Magiusa]

Napisane przez aaakarolina

ja mam medeli, ale nam nie podpasowały na szczęscie teraz już nie potrzebuję



gratulacje!!



nie przejmuj się kochana, kp nie jest najważniejsze, już dałaś maluchowi bardzo dużo! a mogę się zapytać czemu musisz budzić w nocy co 3 godziny skoro ładnie przybiera? nam na początku też kazali, ale teraz już tego nie robię, położna powiedziała, że w nocy spokojnie może pospać dłużej.
Tym, że zostaniesz sama się nie martw, na pewno sobie poradzisz, ułożysz sobie dzień po swojemu. Pamiętaj, żeby odsypiać w dzień kiedy możesz. Tulę Was mocno i trzymam kciuki!



ale to przecież normalne, że na początku w szpitalu dziecko spada z wagi, u nas z 3350 g zrobiło się 3080 g w drugiej dobie, ale spokojnie nas wypuścili


my po spacerku, mała teraz dosypia przy otwartym balkonie
była u nas moja siostra i brat, mała dostała kolejne ciuszki piękne, już się piorą jutro jedziemy chyba z pierwszą wizytą do moich rodziców

dziewczyny czy Wasze dzieci mają suchą skórkę? my jesteśmy 1,5 tygodnia po porodzie i skórka jest sucha, zwłaszcza stópki i brzuch. Smarujemy na przemian balsamem i oliwką, położna mówiła, że to normalne na początku, po 9 miesiącach w brzuchu skóra musi się złuszczyć, ale ja bym już chciała mieć śliczną skórkę

My mielismy na stopkach, raczkach i nieco na brzuszku. Niczym nie smarowalam. Kapiemy tylko w emolium i juz zeszla cala sucha skorka. Tak wiec to przejsciowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lesyeux]

Napisane przez Magiusa

Pisalyscie tez o prezeniu sie dzieci. No niestety kazda z nas tego doswiadczy. Jedna bardziej druga mniej ale niedojrzaly ukl.pokarmowy da o sobie znac. Ja zaczwlam podawac probiotyk biogaie i bobotic w kapsullach twist off na wzddcia...jeszcze nie umiem powiedzidc czy jest lepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

własnie ja zastanawiam sie by kupic własnie ten bobotic lub biogaie. ale Zosia ma dopiero 17 dni...
a wszedzie pisze ze po 28 dż.. lub miesiacu...
i jestem w kropce.
herbata z rumianku... nie pomaga.
a ZOsia preży się, płacze itp. a ja bezsilna jak jej pomóc ;(

HELP ME! teraz biedna spi!!! wyczerpana. najgorsze, ze jak nie moze zorbic kup... mało mi zjada;(

[aaakarolina]

Napisane przez MaMusKA29

Mój synek też ma such skórę i połozna mi powiedziała że mam się nie przejmować, na dodatek ma rumień noworodkowy

Napisane przez Magiusa

My mielismy na stopkach, raczkach i nieco na brzuszku. Niczym nie smarowalam. Kapiemy tylko w emolium i juz zeszla cala sucha skorka. Tak wiec to przejsciowe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki dziewczyny w takim razie się nie martwię, tylko cierpliwie czekam

Napisane przez lesyeux

własnie ja zastanawiam sie by kupic własnie ten bobotic lub biogaie. ale Zosia ma dopiero 17 dni...
a wszedzie pisze ze po 28 dż.. lub miesiacu...
i jestem w kropce.
herbata z rumianku... nie pomaga.
a ZOsia preży się, płacze itp. a ja bezsilna jak jej pomóc ;(

HELP ME! teraz biedna spi!!! wyczerpana. najgorsze, ze jak nie moze zorbic kup... mało mi zjada;(

biedna Zosia tego się właśnie boję najbardziej...że mała będzie płakać, będzie ją boleć, a ja nie będę mogła nic zrobić
trzymam kciuki za Was kochane!!

[smv]

A propo dziur w mózgu - dziś nie fajna sytuacja mnie spotkała. Bylam w biedrze kupić rzeczy na obiad i wystawiam na taśmę zapłaciłam i pani pyta czy wszystko a ja ze tak. Spakowalam do torby i pojechałam wózek dowieźć. W wózku zauważyłam główkę czosnku ze nie wyciągnęłam na taśmę wiec się wrocilam zeby przeprosić i zapłacić. A pani do mnie "Ja widziałam ten czosnek dlatego specjalnie zapytałam czy wszystko A pani powiedziała ze tak". Wyszlam na zlodziejke za całe 1,49zl. Nie zauważyłam kurde przeprosilam i powiedziałam pani ze mogła od razu mi uwagę zwrócić ze nie wyciągnęłam a nie teraz takie teksty że udawałam ze juz nie ma nic w wózku. Masakra. Głupia pipa

[antoxa]

Nie biegam dziś po schodach tzn. zeszlam na dół ale do góry wjechalam windą bo miałam kawę i nie chciałam jej wylać :P

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez smv

A propo dziur w mózgu - dziś nie fajna sytuacja mnie spotkała. Bylam w biedrze kupić rzeczy na obiad i wystawiam na taśmę zapłaciłam i pani pyta czy wszystko a ja ze tak. Spakowalam do torby i pojechałam wózek dowieźć. W wózku zauważyłam główkę czosnku ze nie wyciągnęłam na taśmę wiec się wrocilam zeby przeprosić i zapłacić. A pani do mnie "Ja widziałam ten czosnek dlatego specjalnie zapytałam czy wszystko A pani powiedziała ze tak". Wyszlam na zlodziejke za całe 1,49zl. Nie zauważyłam kurde przeprosilam i powiedziałam pani ze mogła od razu mi uwagę zwrócić ze nie wyciągnęłam a nie teraz takie teksty że udawałam ze juz nie ma nic w wózku. Masakra. Głupia pipa

Śmieszna ta baba :I

[Tepsa]

Napisane przez aaakarolina

dziewczyny czy Wasze dzieci mają suchą skórkę? my jesteśmy 1,5 tygodnia po porodzie i skórka jest sucha, zwłaszcza stópki i brzuch. Smarujemy na przemian balsamem i oliwką, położna mówiła, że to normalne na początku, po 9 miesiącach w brzuchu skóra musi się złuszczyć, ale ja bym już chciała mieć śliczną skórkę

młody ma suchą skórę dłonie i nogi to masakra, próbowałam walczyć z tym oliwką i kremem z Rossmana, ale pediatra powiedziała, że najlepiej kąpać w Oliatum, no i po pierwszej kąpieli problem się zmiejszył ale jeszcze nie zniknąłw między czasie obowiązkowo smarujemy kremem dla maluchów

[meganka18]

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! ImageUploadedByWizaz Forum1426346964.205595.jpg

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

[aaakarolina]

Napisane przez meganka18

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! Załącznik 5937149

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

Gratulacje kochana!!! Doczekałaś się w końcu

[Tepsa]

Napisane przez meganka18

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! Załącznik 5937149

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

ale słodziak gratuluję

[antoxa]

Napisane przez meganka18

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! Załącznik 5937149

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

Gratulacje wiem, że się powtarzam ale cholernie zazdroszczę!

[aaakarolina]

Wróciłam ze spaceru ok 14.20, zjadłam, zrobiłam pranie, poprasowałam ciuszki małej a ona dalej śpi łapię sie na tym, że nie wiem co mam robić...chyba zacznę nadrabiać serialowe zaległości

Siostra przywiozła mi mój czytnik książek to będę miała co robić na nocnych karmieniach

[Hottie07]

cześć kochane

ja miałam kryzys laktacyjny

czwartek mała cały przepłakała, w piątek była położna i okazało się , że mała za mało przybrała w dolnej granicy - mam ją dokarmiać mm choć ona wcale go nie chce. Jedyny plus , że wróciła do wagi urodzeniowej.Ale to marne pocieszenie.

Mam chyba za mało tego pokarmu na jej karmienie, w dodatku jak się złości ściąga kapturki.

mam do was dwa pytania:

jedno to jak karmicie maleństwa przy jednym karmieniu - z jednej czy z dwóch piersi?

a drugie do mam karmiących przez kapturki - jakie kapturki używacie? i czy macie takie które się nie odklejają od brodawek - bo ja karmię aventem i czasem się małej zwijają i się złości.

nouvelle2 gratulacje - sliczna Zosia , a ile ma włosków
Jak Ci mogę coś doradzić - moja mała miała 2680 g w drugiej dobie życia - kup sobie pieluchy 0, bo Ci się Zosia w 1 utopi , ja używam takich z Tesco ( bo wybór nie jest duży) ale są jeszcze Happy tylko nie mogę 0 nigdzie kupić.
U mnie Emilka urodziła się 54 cm i w 56 ubrankach też się topi niestety....

Niunia trzymaj się dzielnie

Ktoś mnie pytał o pas poporodowy - nie stosuję jeszcze , miałam lekarza zapytać przy zdjęciu szwów ale zapomniałam.
Mierzyłam dziś jeansy sprzed ciąży i na brzuchu nie jestem ich w stanie zapiąć - nie to , że się nie mieszczę mieszczę się , ale brzuch strasznie boli, boję się , że i na pas jest jeszcze za wcześnie.

Co do suchej skóry my tez mieliśmy suchą skórę na nóżkach - smaruję jak przebieram za każdym razem mleczkiem do ciała z Hipp ale wczoraj położna powiedziała, że są super

Napisane przez meganka18

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! Załącznik 5937149

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

a Madzia super - gratuluję w końcu masz królewicza ze sobą
dałaś radę to najważniejsze

[crystal25]

Napisane przez meganka18

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! Załącznik 5937149

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

ale za 2 godziny juz bedziecie razem, na zawsze gratulacje kochana jakie on ma oczy

[ojustyna]

Napisane przez meganka18

Dziewczyny doczekałam sie najpiękniejszego momentu w zyciu !Chce Wam przedstawić mojego synusia Bartusia 3480g i 58 cm
Nie było łatwo bo rodził sie wraz z raczka przy główce i owinięty pępowina przy szyjce ale wszystko jest do przeżycia ! Załącznik 5937149

Smutno mi bo musi byc 2 h na obserwacji TZ do niego chodzi .
Bolesne skurcze zaczęły sie o 11 o 15.05 juz był z nami

GRATULACJE a maluszek to na takiego rozrabiake wygląda

[crystal25]

Napisane przez smv

A propo dziur w mózgu - dziś nie fajna sytuacja mnie spotkała. Bylam w biedrze kupić rzeczy na obiad i wystawiam na taśmę zapłaciłam i pani pyta czy wszystko a ja ze tak. Spakowalam do torby i pojechałam wózek dowieźć. W wózku zauważyłam główkę czosnku ze nie wyciągnęłam na taśmę wiec się wrocilam zeby przeprosić i zapłacić. A pani do mnie "Ja widziałam ten czosnek dlatego specjalnie zapytałam czy wszystko A pani powiedziała ze tak". Wyszlam na zlodziejke za całe 1,49zl. Nie zauważyłam kurde przeprosilam i powiedziałam pani ze mogła od razu mi uwagę zwrócić ze nie wyciągnęłam a nie teraz takie teksty że udawałam ze juz nie ma nic w wózku. Masakra. Głupia pipa

co za baba z niej dobrze jej powiedzialas.... a wogole to ja chyba ze zlosliwosci poprosilabym o rozmowe z kierownikiem, poprostu odwdzieczylabym sie jej, za taki tekst. taaa.... zlodziejka ktora placi za cale zakupy, ale kradnie czosnek, genialnie.....

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

ale mnie miednica boli, ciagnie mnie tam od wczoraj jak nie wiem......

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

edithS gdzie jestes?

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez antoxa

Nie biegam dziś po schodach tzn. zeszlam na dół ale do góry wjechalam windą bo miałam kawę i nie chciałam jej wylać :P

szkoda kawy ja to chyba bym tak kilka razy dziennie schodzila i wchodzila

[Tepsa]

Napisane przez Hottie07

Mam chyba za mało tego pokarmu na jej karmienie, w dodatku jak się złości ściąga kapturki.

mam do was dwa pytania:

jedno to jak karmicie maleństwa przy jednym karmieniu - z jednej czy z dwóch piersi?

a drugie do mam karmiących przez kapturki - jakie kapturki używacie? i czy macie takie które się nie odklejają od brodawek - bo ja karmię aventem i czasem się małej zwijają i się złości.

u nas to wyglada tak, że zanim sie młody wybudzi tak całkiem to mu podstawiam piers, naje się z niej, przebieram go i kładziemy się przy drugim cycu.
Co do kapturków to mam z firmy BabyOno w aptece kupione za 10 zyla, ale tez są słabe. Młody albo je podwija,albo zrywa, albo same spadają. Próbowałam namoczyć je, co miało ułatwić przyklejenie się, ale lipa:/ nie wiem jak z medeli, JanMro polecała

[aaakarolina]

Napisane przez Hottie07

cześć kochane

ja miałam kryzys laktacyjny

czwartek mała cały przepłakała, w piątek była położna i okazało się , że mała za mało przybrała w dolnej granicy - mam ją dokarmiać mm choć ona wcale go nie chce. Jedyny plus , że wróciła do wagi urodzeniowej.Ale to marne pocieszenie.

Mam chyba za mało tego pokarmu na jej karmienie, w dodatku jak się złości ściąga kapturki.

mam do was dwa pytania:

jedno to jak karmicie maleństwa przy jednym karmieniu - z jednej czy z dwóch piersi?

a drugie do mam karmiących przez kapturki - jakie kapturki używacie? i czy macie takie które się nie odklejają od brodawek - bo ja karmię aventem i czasem się małej zwijają i się złości.

nouvelle2 gratulacje - sliczna Zosia , a ile ma włosków
Jak Ci mogę coś doradzić - moja mała miała 2680 g w drugiej dobie życia - kup sobie pieluchy 0, bo Ci się Zosia w 1 utopi , ja używam takich z Tesco ( bo wybór nie jest duży) ale są jeszcze Happy tylko nie mogę 0 nigdzie kupić.
U mnie Emilka urodziła się 54 cm i w 56 ubrankach też się topi niestety....

Niunia trzymaj się dzielnie

Ktoś mnie pytał o pas poporodowy - nie stosuję jeszcze , miałam lekarza zapytać przy zdjęciu szwów ale zapomniałam.
Mierzyłam dziś jeansy sprzed ciąży i na brzuchu nie jestem ich w stanie zapiąć - nie to , że się nie mieszczę mieszczę się , ale brzuch strasznie boli, boję się , że i na pas jest jeszcze za wcześnie.

Co do suchej skóry my tez mieliśmy suchą skórę na nóżkach - smaruję jak przebieram za każdym razem mleczkiem do ciała z Hipp ale wczoraj położna powiedziała, że są super



a Madzia super - gratuluję w końcu masz królewicza ze sobą
dałaś radę to najważniejsze

a ile przybrała??
co do kapturków ja mam medeli, ale też się odklejały, już nie używamy całe szczęście, bo strasznie mnie wkurzały
ja karmie z dwóch piersi, u nas wygląda to tak, że najpierw jedna pierś, później przebieranie, bo zawsze jest kupa i później druga pierś. Całość trwa gdzieś ok godziny

o pas ja się pytałam, ale też wydaje mi się, że za wcześnie trochę. Ja dalej śmigam w leginsach tak jak całą ciążę niedługo nie będę mogła na nie patrzeć

[EdithS]

Hej Kochane, wyszlismy dzis ze szpitala. Ale wpadam do Was tylko na chwilke bo nie mam sily. Moze jutro Was doczytam, jedyne 40 stron. Cos czuje ze bede wielu z Was gratulowac.
Ja sie czuje fatalnie, porod byl straszny, napiszcie mi szczerze czy chcecie bym go opisala, nie chce nikogo straszyc. Wciaz do siebie dochodze a najbardziej moje krocze, strasznie mnie nacieli, odbyt boli mnie chyba bardziej niz cala pochwa...ehhh...dzis mam taki dzien, ze musze to wszystko przeplakac. Poki co kp sie udaje ale brodawki bola st rasznie wiec smaruje je kremem. Na razie ulgi to nie przynosi.
A Helenka jest wspaniala, jutro wrzuce zdjecie.

[aaakarolina]

Napisane przez EdithS

Hej Kochane, wyszlismy dzis ze szpitala. Ale wpadam do Was tylko na chwilke bo nie mam sily. Moze jutro Was doczytam, jedyne 40 stron. Cos czuje ze bede wielu z Was gratulowac.
Ja sie czuje fatalnie, porod byl straszny, napiszcie mi szczerze czy chcecie bym go opisala, nie chce nikogo straszyc. Wciaz do siebie dochodze a najbardziej moje krocze, strasznie mnie nacieli, odbyt boli mnie chyba bardziej niz cala pochwa...ehhh...dzis mam taki dzien, ze musze to wszystko przeplakac. Poki co kp sie udaje ale brodawki bola st rasznie wiec smaruje je kremem. Na razie ulgi to nie przynosi.
A Helenka jest wspaniala, jutro wrzuce zdjecie.

najważniejsze, że już w domu odpoczywaj ile się da, na wszystko potrzeba czasu, ale z dnia na dzień na pewno będzie lepiej!
co do brodawek jak polecam maltan, mi pomógł jak brodawki zmasakrowałam laktatorem
buziaki dla Ciebie i Helenki

[Hottie07]

Napisane przez Tepsa

u nas to wyglada tak, że zanim sie młody wybudzi tak całkiem to mu podstawiam piers, naje się z niej, przebieram go i kładziemy się przy drugim cycu.
Co do kapturków to mam z firmy BabyOno w aptece kupione za 10 zyla, ale tez są słabe. Młody albo je podwija,albo zrywa, albo same spadają. Próbowałam namoczyć je, co miało ułatwić przyklejenie się, ale lipa:/ nie wiem jak z medeli, JanMro polecała

bo mi położna mówiła, ze mam do 20 minut z każdej piersi ją karmić.

a znowu moja mama ( też położna ale starej szkoły i nie praktykująca) mówiła, że z jednej do końca i zwariowałam, bo wiem, że obie chcą dobrze

Napisane przez aaakarolina

a ile przybrała??
co do kapturków ja mam medeli, ale też się odklejały, już nie używamy całe szczęście, bo strasznie mnie wkurzały
ja karmie z dwóch piersi, u nas wygląda to tak, że najpierw jedna pierś, później przebieranie, bo zawsze jest kupa i później druga pierś. Całość trwa gdzieś ok godziny

o pas ja się pytałam, ale też wydaje mi się, że za wcześnie trochę. Ja dalej śmigam w leginsach tak jak całą ciążę niedługo nie będę mogła na nie patrzeć

a te medeli kapturki to Ci się odklejały? ja nie mam wyjścia muszę karmić przez nakładki bo mam za krótkie sutki i moja mała nie może ich złapać , raz mi się udało ją przystawić bez , ale najpierw długo ciągła w kapturku więc wydłużyła sutek.

od soboty do poniedziałku wieczorek przybrała 70 g
i od poniedziałku do piątku rano też 70 g

następna kontrola w poniedziałek wieczorem - aż się boję....

ja też śmigam w ciążowych rzeczach - choć część jest na mnie za duża

ale jeszcze trochę i będą jeansy - na tę okazję zakupiłam nowe

[crystal25]

Napisane przez EdithS

Hej Kochane, wyszlismy dzis ze szpitala. Ale wpadam do Was tylko na chwilke bo nie mam sily. Moze jutro Was doczytam, jedyne 40 stron. Cos czuje ze bede wielu z Was gratulowac.
Ja sie czuje fatalnie, porod byl straszny, napiszcie mi szczerze czy chcecie bym go opisala, nie chce nikogo straszyc. Wciaz do siebie dochodze a najbardziej moje krocze, strasznie mnie nacieli, odbyt boli mnie chyba bardziej niz cala pochwa...ehhh...dzis mam taki dzien, ze musze to wszystko przeplakac. Poki co kp sie udaje ale brodawki bola st rasznie wiec smaruje je kremem. Na razie ulgi to nie przynosi.
A Helenka jest wspaniala, jutro wrzuce zdjecie.

oczywiscie ze chcemy, my sie nie boimy, tylko czy ty chcesz nam wszystko to opisac co przeszlasz
powiem ci ze nie jestes sama po ciezkim przezyciu, jedna z nas rowniez bardzo zly porod miala