|
|
#2101 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 829
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
__________________
Olga 20.03.3015
|
|
|
|
|
#2102 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Szczecin/Gorzów Wlkp
Wiadomości: 363
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
witam się po weekendzie
gratuluje kolejnym Mamusiom byłam dziś na ktg ale nic się jeszcze nie pisze, co prawda lekarzowi bardziej zależało na zobaczeniu jak pracuje serduszko malutkiej, a w środe mam kolejną wizytę, teraz mam je co tydzień na zeszłą środę warzyła 3600g![]() jaka grupa na fb?? jeszcze nie doczytałam... Edytowane przez gosiaczek221 Czas edycji: 2015-03-16 o 19:47 |
|
|
|
#2103 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Dzisiaj mam jakiś słabszy dzien, jestem zmęczona i bez mocy
mam nadzieje, że juz jutro bedzie lepiej![]() Cytat:
dla niejNie lubię tekstu ' nie przytulaj dziecka, bo sie przyzwyczai', ja do tej pory uwielbiam tulic sie z moim synkiem, każdy potrzebuje bliskości. Cytat:
![]() Lesyeux fajnie, że Zosua tak ładnie przybiera na wadze ![]() Nouvelle za szybkie wyjście do domu
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png "Wędrówką jedną życie jest człowieka..." |
||
|
|
|
#2104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
crystal sie wyspala i zje dzis pizze na kolacje bo tz sie snila kiedy spalismy i pytal czy dzis jemy pizze
|
|
|
|
#2105 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 829
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
hahahahaha jestem na minusie
__________________
Olga 20.03.3015
|
|
|
|
#2106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
|
|
|
|
#2107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Opis porodu: 13 marca równo o 2 rano obudził mnie miesiaczkowy ból brzucha. Na początku, jeszcze w takim polsnie nie przejęłam się za bardzo i tak sobie leżałam, jednak zasnąć juz nie mogłam. Postanowiłam, że wejde do wanny, do gorącej wody. Tak też zrobiłam, przy okazji ogarnelam włosy, depilację i cala resztę
o dziwo, po kąpieli bóle nie przeszły. Położyłam się do łóżka, odpaliłam serial i zdecydowałam się wziąć nospe. Kiedy po nospie nie przeszło, ściągnęłam aplikacje na telefon i zaznaczalam sobie częstotliwość występowania bólu. Tak przelezalam ze dwa odcinki Pensjonatu pod Roza ( ). Nie budziłam jeszcze rodziców, nie dzwoniłam do tz, powoli się dopakowalam i zjadłam śniadanie. dopiero po 6 rano zadzwoniłam do męża, że raczej pojedziemy na ip, obudziłam rodziców i chwile przed 8 byliśmy na ip. Podłączono mnie pod ktg, które nie odnotowalo żadnych skurczów. Położne wyslaly mnie z tym kwitem od ktg na oddział żebym sobie znalazła lekarza, bo tak będzie szybciej niż czekać na niego na izbie. Lekarz spojrzał na ktg, obejrzał mnie od środka i trochę tak na wyrost postanowił przyjąć mnie na przedporodowa. Wtedy poszlysmy z mama znów na ip, tam zrobiono mi przyjęcie, zaprowadzono na 3 osobowa sale i podpięto pod ktg, na którym oczywiście nic się nie pisało. W badaniu lekarskim wyszło 1,5 cm rozwarcia, ale to tak w sumie na zachętę wpisane Pochodziłam z mama po korytarzu, pogadalysmy, posmialysmy się, porozmawialam ze studentkami poloznictwa i tak ogólnie mijały godziny. Mimo byle jakiego zapisu ktg, ja odczuwalam co raz mocniejsze skurcze. Koło 13 podano nam obiad, jak tylko zjadłam i odlożyłam talerz, to jeszcze przezuwajac kotleta rybnego, poczułam odchodzace wody. Było mi wstyd, że łóżko ufajdam i szybko sobie swoją bluzę położyłam pod spód reszta wód i uroczy czop odszedł w łazience. Poszłam sobie z mama pod prysznic i tutaj zrobiło się tak milo i blogo później skakalam na piłce(tu wszamalam pół paczki dużych krakersow) chodziłam po sali, a bóle nasiliły sie dość znacznie. Pozwolono mi iść drugi raz pod prysznic. Juz nie było tak fajnie, praktycznie w ogóle się nie odzywalam, tylko kazałam mamie liczyć skurcze, na których polewalam brzuch niemalże wrzątkiem. Po tym prysznicu zrobiono mi badanie i się załamałam-nadal 1,5 cm.... i teraz zaczął się najgorszy moment porodu, na sali przedporodowej kazano mi się położyć i na dwie godziny podpięto ktg. Podczas skurczów koszmarnie chciało mi się wymiotowac, wiec gryzlam podłożona miseczke, jeczalam i wilam się po łóżku. A mama nie mogła ze mną być to był koszmar trwający wieczność, autentycznie w pewnym momencie chciałam wziąć coś i podciac sobie żyły żeby mnie wzięli i zrobili cc. Dodatkowo zdawałam sobie sprawę, że to koszmarne rozwarcie nie postępuje. Po tym czasie położna niemalże zaniosla mnie na badanie. Na fotelu okazało się, że jest 7 cm. Szybko poszli po mamę i na sale porodowa. Ja jeszcze zapytałam się o zzo albo cokolwiek, ale mogli dać mi już tylko gaz. Na tej sali było ładnie, milo, jasno, było fajne, nowoczesne łóżko, a przede wszystkim miałam mamę. Kilka skurczy było jeszcze normalnych, na skurczach wdychalam gaz, który według mnie nic nie dał. Pomogła mi za to mokra scierka na twarz położna sobie wypełniała papiery, a mama psikala mi twarz woda termalna, kladla scierke, wsadzala ustanik gazu do buzi i liczyla oddechy, a pomiędzy skurczami poila woda. Za chwilę zaczęły się takie polparte skurcze. I tu niezle jaja, bo udawało mi się powstrzymywać parcie tylko dlatego, że nie miałam lewatywy, dużo jadłam, a miałam pod tylkiem białe prześcieradła oczywiście zaraz od wejscia na sale, mówiłam położnej ze ja lewatywy nie miałam i może mi się coś przytrafić. Na tych polpartych jeczałam, a jak przychodził moment chęci parcia to stekalam. Po kilku takich skurczach babeczka przygotowala cały osprzęt i nagle zjawiła się cała sala ludzi. Nie wiem za którym partym wypchnelam mała, musze się mamy zapytać, ale myślę, że za 2 albo 3. Wydawalam przy tym dość osobliwe dźwięki uczucie dziwaczne, ale nie było to dla mnie coś strasznego, dosłownie za chwile położyli mi mała na brzuchu. Trochę z nią polezalam na brzuchu, ale generalnie musiałysmy dosyć szybko zwolnić sale. Jeszcze sie położnej ze 3 razy pytalam, czy na pewno mi się dwojka nie przytrafila i do tej pory sielanka, aż do dzisiaj. Teraz patrze na to maleńkie ciałko w inkubatorze, z opaska na oczach....---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ---------- I teraz pytanie. Jakie znacie sposoby na przetrwanie nocy bez snu? Bo kawy i energetykow z wiadomych względów nie mogę. Małej nie może spaść z oczu opaska, wiec całą noc musze patrzeć na inkubator. A w sumie to przy nim stać i zabawiać mała żeby nie marudzila. Wyjmuje tylko na szybkie karmienie i przewijanie |
|
|
|
#2108 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Szczecin/Gorzów Wlkp
Wiadomości: 363
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
crystal25 dziękuje
![]() nouvelle2 dziękuje za opis, cieszę się i meeega zazdroszczę że tak w miarę bezproblemowo poszło, też już bym chciała mieć malutką przy sobie... Edytowane przez gosiaczek221 Czas edycji: 2015-03-16 o 20:27 |
|
|
|
#2109 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
i mama jaka kochana
__________________
Iga ♥♥♥
04.03.2015 |
|
|
|
|
#2110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
|
|
|
|
#2111 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
ehh popłakałam się...mąż chory leży zamknięty w pokoju, mała ma niby "tylko" katar, ale martwię się strasznie
i jak na złość moja lekarka jest na urlopie rozmawiałam z mamą, jutro do mnie przyjedzie, a jak będzie gorzej to wzywam lekarza prywatnie do domu, przynajmniej się uspokoję.Mam pytanie, ma być jutro piękna pogoda, ok 13 stopni i słońce, czy jeśli nic więcej nie oprócz kataru nie będzie się działo to mogę z nią wyjść?? Dzisiaj sobie odpuściłam, ale nie chcę jej kisić w domu...
__________________
Iga ♥♥♥
04.03.2015 |
|
|
|
#2112 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
super opis gorzej z tym podcinaniem sobie zyl..... ale widac do czego jestesmy sie w stanie posunac przy takim bolu..... chyba nie mozna go z niczym porownac. ![]() ciezko ci bedzie nie zasnac, zwlaszcza ze masz do dyspozycji jedynie lozko, ale mysle ze coreczka bedzie najwieksza motywacja dla ciebie i to ze nie mozesz zasnac z wiadomych powodow mnie jeszcze jako tako potrafi obudzic prysznic, i chlodna woda na twarz dla chwilowego pobudzenia?
|
|
|
|
|
#2113 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 061
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#2114 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 7 076
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
O rety, pod koniec az mnie zabolalo, dzielna jestes Cytat:
![]() ![]() Nouvelle Mala szybko dojdzie do siebie ![]() U nas dzisiaj byla polozna i Mala wazy 3330g od wtorku przybrala 150g, moglaby jeszcze z 30g wiecej ale wazne ze do przodu ![]() Dziewczyny jejku wspolczuje Wam tych problemow z kp, ja mialam dwa dni problem, cycki bolaly, troche sie lalo ale Mala wszystko oprozniala i przeszlo.. Takze trzymam kciuki za Was! W ogole sam porod, poczatki kp wspominam bardzo dobrze, jedynie teraz wieczorami lapie dolki bo oprocz lezenia mam problem z zrobieniem siku i 'dwojki'..
__________________
. |
||
|
|
|
#2115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 483
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Nie mam kiedy zajrzeć poczytać. Chodzę sprzatam jednocześnie wyje z niemocy bo dziś juz chyba 6raz zamiotlam podłogę z przedpokoju z piachu i kurzu a ja dalej czuje kuWa piach pod nogami. Nie wytrzymuje!
Nouvelle opis porodu nie taki straszny... Współczuję inkubatorka ale jak musisz to dzidzia i JEJ zdrówko najważniejsze. Szybko minie. Idę wieszać pranie. Ble. Mam dzisiaj dość
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
|
|
|
#2116 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Szczecin/Gorzów Wlkp
Wiadomości: 363
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
dziewczyny czy czop może mieć postać takiego bezbarwnego/białawego "kiślu"
|
|
|
|
#2117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Mamy, które już urodziły ile zużyłyście podkładów poporodowych, po ilu dniach wystarczają już podpaski? Mam dwa opakowania podkładów po 10 szt. i zastanawiam się czy to wystarczająca ilość.
Jeśli robicie zakupy w Super-Pharm to jutro i pojutrze są dni Lifestyle i jest sporo fajnych promocji. Z dzieciowych rzeczy to 17.03. za 50% są produkty Oilatum i Canpola, a 18.03. Oilatum i Lovi. https://www.facebook.com/super.pharm...type=1&theater |
|
|
|
#2118 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
Ja też miałam dwie paczki po 10 sztuk, ale nie zużyłam wszystkiego. Tylko że w szpitalu nie musiałam mieć swoich dopiero w domu
__________________
Iga ♥♥♥
04.03.2015 |
|
|
|
|
#2119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
Tz złożył dzisiaj łóżeczko dla młodego a starszy synek od razu chciał w nim spać od roku spi w swoim łóżku, bo z lozeczka mi wychodził górą i stało sie to niebezpieczne. Mam nadzieje, ze nie cofnie mi sie do zakładania pieluch
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png "Wędrówką jedną życie jest człowieka..." |
|
|
|
|
#2120 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ---------- EdithS - matko, ale się wymęczyłaś na tych partych rzytul: ale najważniejsze, że dałaś radę
__________________
21.01.2010 r. 27.07.2012 r. 23.08.2014 r. ![]() 03.03.2015 - Jagódka TP: 25.08.2016 |
|||
|
|
|
#2121 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Dziewczyny czytam Was na bieżąco, dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi na pytania i ogólnie za wszystko. Nie mam czasu odnosić się do każdego posta wiec tak ogólnie dziękuję
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
ale przyniosła mi dobra kobieta zupę ryżowa z marchewka i pieczonego łososia z gotowana marchewka ![]() ---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ---------- Cytat:
paczka dziennie idzie
|
||||
|
|
|
#2122 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 013
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#2123 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
__________________
21.01.2010 r. 27.07.2012 r. 23.08.2014 r. ![]() 03.03.2015 - Jagódka TP: 25.08.2016 |
|
|
|
|
#2124 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 272
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
No to ja w szpitalu zużyłam bardzo dużo, ale też bardzo często wymieniałam
__________________
Iga ♥♥♥
04.03.2015 |
|
|
|
|
#2125 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
ręczny laktator z Aventu jest spoko. Jak na pierwszy raz, ściągając w stresie i jednocześnie robiąc kilka innych rzeczy osiągnęłam 50 ml w 15 minut. mam wrażenie, że małej chce się pić w tym inkubatorze, bo tam jest masakryczna temp i wilgotność. wyciągam ja taka umączona :-( wiec wymyśliłam, że będę jej tam co jakiś czas podawać mleczko na smoczku, tak dla nawilżenia. Oczywiście bez konsultacji z położna, bo by mnie zabiły i za smoczka i za laktator. mamy, które karmią butla? Czy dziecku leżącemu na płasko albo na boku da rade podać jakoś mleko? Może unosząc główkę do góry? Bo może i bym z butla do tego inkubatora wjechała....ale wydaje mi się, że nie ma żadnej pozycji w której można to zrobić
---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ---------- Poszłam dziś na pierwszą dwójkę po porodzie, bo to najwyższy czas był. Poszło mi bardzo gładko, nie wiem czego się bałam. Wiec dziewczyny, które nie były nacinane- nie bójcie się jakby co
|
|
|
|
#2126 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Szczecin/Gorzów Wlkp
Wiadomości: 363
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Dziękuje
wobec tego ogłaszam że zaczął mi odchodzić
|
|
|
|
#2127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 310
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
po prostu jem dwa obiady, zdarzyło się, że jednocześnie
|
|
|
|
|
#2128 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4 422
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
Cytat:
__________________
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60657.png "Wędrówką jedną życie jest człowieka..." |
|
|
|
|
#2129 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 567
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
No więc po obchodzie stwierdzono, że jutro mam dzień odpoczynku a w środę dają mi ten nieszczęsny balonik.
A po wizycie w łazience stwierdzam, że chyba zaczyna mi odchodzić czop. Mam takiego doła, że masakra
__________________
Antoś
|
|
|
|
#2130 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. X
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.




Myślę teraz, że może źle ją karmię. Z piersi mi aż tryska i może dlatego się męczy bo je bardzo łapczywie.
na zeszłą środę warzyła 3600g
mam nadzieje, że juz jutro bedzie lepiej
dla niej
za szybkie wyjście do domu
o dziwo, po kąpieli bóle nie przeszły. Położyłam się do łóżka, odpaliłam serial i zdecydowałam się wziąć nospe. Kiedy po nospie nie przeszło, ściągnęłam aplikacje na telefon i zaznaczalam sobie częstotliwość występowania bólu. Tak przelezalam ze dwa odcinki Pensjonatu pod Roza (
to był koszmar trwający wieczność, autentycznie w pewnym momencie chciałam wziąć coś i podciac sobie żyły żeby mnie wzięli i zrobili cc. Dodatkowo zdawałam sobie sprawę, że to koszmarne rozwarcie nie postępuje. Po tym czasie położna niemalże zaniosla mnie na badanie. Na fotelu okazało się, że jest 7 cm. Szybko poszli po mamę i na sale porodowa. Ja jeszcze zapytałam się o zzo albo cokolwiek, ale mogli dać mi już tylko gaz. Na tej sali było ładnie, milo, jasno, było fajne, nowoczesne łóżko, a przede wszystkim miałam mamę. Kilka skurczy było jeszcze normalnych, na skurczach wdychalam gaz, który według mnie nic nie dał. Pomogła mi za to mokra scierka na twarz 








rosi:

