Mamusie wrześniowo-październikowe 2013! cz. XVI

[Poziomkowa89]

Moj nic nie lubi jeść wiec nie pomogę zdaza sie ze niekiedy sie cieszy na pomidorówke i zupę warzywna. Ale przeważnie nawet nie chce próbować

[mariiasia]

hej

ale Wam fajnie, że urządzacie pokoje dzieci u nas do tego etapu jeszcze daleko...

co do jedzenie to Szymek młóci wszystko co mu się poda, choć ostatnio zdecydowanie mniej jeśli chodzi o ilość jedzenia i czasem wieczorem nic nie chce jeść

Szymek obraził się na nocnik bo polubił nakładkę na muszlę i woła siii jak mu się coś chce, choć nie zawsze się go zdąży usadzić


a poza tym u nas nic nowego, zrobiliśmy w końcu szczepieni odra świnka różyczka. wstajemy codziennie ok 6 więc chodzę dzień w dzień przymulona. nie umiem się dostosować do takiej godziny poza tym bez zmian, jedna drzemka w ciągu dnia, szalone biegi po całym domu i gadanie tylko po swojemu- to tak podsumowując

[badzia987]

Napisane przez Poziomkowa89

Moj nic nie lubi jeść wiec nie pomogę zdaza sie ze niekiedy sie cieszy na pomidorówke i zupę warzywna. Ale przeważnie nawet nie chce próbować

Ojoj...czyli wygląda na to, że u nas wszystko w normie.

Małgosia śpi już ponad 3 h...dwa razy próbowałam ją obudzić ale zasypiała....

Czyli znów będzie impreza do północy .

[Poziomkowa89]

Ale jazda byla w kościele! Ludzi bylo malo, ławki puste to leos od razu obrał na cel przeskakiwanie przez nie góra potem totalny ryk, na dworze nie chciał byc, zreszta wiało i zimno, jak tz go przyniósł znowu to juz uznaliśmy ze trzeba sie zmywać do chaty bo zagluszał bekiem księdza. Wypad życia to byl aa i podziwiam jak ktos robi chrzest dziecka w tym wieku, widze ze dla nas byłoby to niewykonalne.

Napisane przez badzia987

Ojoj...czyli wygląda na to, że u nas wszystko w normie.

Małgosia śpi już ponad 3 h...dwa razy próbowałam ją obudzić ale zasypiała....

Czyli znów będzie impreza do północy .

My tez pewnie poimprezujemy

[kahunia]

Napisane przez Poziomkowa89

Obecnie jest dopiero malowanie wymiana okna spowolniła prace pochwal sie jak wyszło!

Jutro postaram się coś wrzucić

Napisane przez badzia987

Dziewczyny, co u was dzieci lubią jeść? Skończyły mi się pomysły...
Chleb ble, kartofle ble, jajko ble, ryż ble...nawet słoiczki ble...

Małgosia najchętniej by jadła groszek i kukurydzę z puszki (pół dnia awantura o to).

U nas hitem jest kapusta kiszona na obiad je to co my a ze śniadaniami mamy problem, bo kanapki nie - tzn chleb, kasza tez nie zawsze, najchetniej to jajko wcina no ale codziennie jajka jej nie bede robic

[LaLoca]

Moje dziecię też niejadek. Najchętniej by samym mlekiem z mej piersi żyła eh ale lubi jeść kanapki z maslem i wedliną lub serem zoltym, ale muszą być dwie kromki chleba zlozone i w srodku ser/ wedlina dziwactwo po tacie. Lubi tez jajka albo cale ugotowane albi jajecznicę. Lubi parówki. Czasem płatki kukurydziane z mm lub bulkę namoczoną w mleku. Zupy lubi ale nie papki tylko cale warzywa musza byc i wyjada groszki, ziemniaki, brukselki, brokuły itp. Ostatnio zrobilam jej twarozek z jogurtem i trochu cukru pudru dalam i bardzo jej smakowało. Naleśniki i racuchy uwielbia.

Kiedys byl temat niekapków i bidonów. Niedawno kupiłam z aventa bidon niekapek termiczny i na prawde nie leje sie z niego. Polecam, chociaz dosc drogi.

[MsLullaby]

Napisane przez badzia987

Dziewczyny, co u was dzieci lubią jeść? Skończyły mi się pomysły...
Chleb ble, kartofle ble, jajko ble, ryż ble...nawet słoiczki ble...

Małgosia najchętniej by jadła groszek i kukurydzę z puszki (pół dnia awantura o to).

Bartek kocha kasze i makarony

[badzia987]

Poszła spać o 23.00

kahunia- a czy po kapuście nie ma jakiś rewolucji brzuszkowych? W sensie bąki się zbierają i jak śpi to się wybudza?

Lulla- tak, makarony to jest jedyne co by jadła poza tym groszkiem i kukurydzą ale boję się, że ją utuczę tym codziennym makaronem.

[kahunia]

Napisane przez badzia987

Poszła spać o 23.00

kahunia- a czy po kapuście nie ma jakiś rewolucji brzuszkowych? W sensie bąki się zbierają i jak śpi to się wybudza?

Lulla- tak, makarony to jest jedyne co by jadła poza tym groszkiem i kukurydzą ale boję się, że ją utuczę tym codziennym makaronem.

raczej nie. A potrafi jej sporo zjeść. Daj jej w południe na sprobowanie na wszelki wypadek. Ogórki kiszone tez lubi i po jednym i drugim broda czerwona

[tassia]

Napisane przez badzia987

Poszła spać o 23.00

kahunia- a czy po kapuście nie ma jakiś rewolucji brzuszkowych? W sensie bąki się zbierają i jak śpi to się wybudza?

Lulla- tak, makarony to jest jedyne co by jadła poza tym groszkiem i kukurydzą ale boję się, że ją utuczę tym codziennym makaronem.

Kiedyś czytalam ZR w naszym klimacie kapustę można podawać jako jedno z pierwszych warzyw

[agusiowata84]

Napisane przez Poziomkowa89

Ale jazda byla w kościele! Ludzi bylo malo, ławki puste to leos od razu obrał na cel przeskakiwanie przez nie góra potem totalny ryk, na dworze nie chciał byc, zreszta wiało i zimno, jak tz go przyniósł znowu to juz uznaliśmy ze trzeba sie zmywać do chaty bo zagluszał bekiem księdza. Wypad życia to byl aa i podziwiam jak ktos robi chrzest dziecka w tym wieku, widze ze dla nas byłoby to niewykonalne.


My tez pewnie poimprezujemy

u nas w niedzielę było podobnie

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez LaLoca

Kiedys byl temat niekapków i bidonów. Niedawno kupiłam z aventa bidon niekapek termiczny i na prawde nie leje sie z niego. Polecam, chociaz dosc drogi.

Ja kupiłam butelka 360 z avent, niby miała nie przeciekać, a jak Adaś pił, to cały mokry.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

W niedzielę, jak adaś był pod opieką męża, to jadł tusz od drukarki. Stwierdził, że tak ładnie się bawił i cicho było.

[angelikada]

Napisane przez mostly_cloudly

No to widzę funkcjonują podobnie. Ja muszę syna najlepiej po 6 rano wybudzać, bo potem jest problem, żeby koło 12-13 poszedł spać na drzemkę. Jak pośpi 2h w dzień to potem ma siłę do 21. A jakby mi pospał do 8 i potem jeszcze poprawił dłuższą drzemką jakąś 2-3h to mam północ murowaną. Jak widać po dzisiejszej nocy na niespanie w dzień nie jest jeszcze gotowy. Ale faktycznie muszę gdzieś znaleźć złoty środek tego spania, bo jak przesadzamy w drugą stronę to mamy bajlando do późnych godzin i nic z życia nie korzystam.

no trzeba probowac az w koncu sie unormuje bobas ale moja pomimo ze wczoraj wstala o 8 poszla na drzemke spała niecałe 2 godziny to był problem ze spaniem na noc...bo niby usypiala ale sie wybudzała i nie mogła usnac wiec sie poddalam i pozwolilam pochodzic jeszcze w efekcie chyba o 23 poszla spac;/ i milion pobudek nocnych masakra...

[papalinka83]

Napisane przez badzia987

Poszła spać o 23.00

kahunia- a czy po kapuście nie ma jakiś rewolucji brzuszkowych? W sensie bąki się zbierają i jak śpi to się wybudza?

Lulla- tak, makarony to jest jedyne co by jadła poza tym groszkiem i kukurydzą ale boję się, że ją utuczę tym codziennym makaronem.

Moja Ola mogłaby jeść suchy chleb, sam makaron i same ziemniaki, a jakoś specjalnie się nie tuczy na tym, więc myślę, że możesz dawać. U nas też 3 potrawy na zmianę dosłownie

[mostly_cloudly]

Witajcie

Ja dziś w lepszej formie bo i noc lepsza. Wprawdzie pobudka z kurami o 5.30, ale za to ciągły sen dla syna i mamy. W porównaniu do poprzedniej nocy to jak wygrana w lotto Syn te breweria nocne odsypia etapami w dzień. Wczoraj 3h, dziś pewnie nie mniej będzie...

Jeśli chodzi o jedzenie to Kostek zjada wszystko. Ale ma swoje ulubione typy: pomidor, papryka, zupa pomidorowa, ogórek kiszony... no i wszystko co niezdrowe np. paluszki...

Jeśli chodzi o wizyty w kościele, to widzę, że wygląda to podobnie. Mój syn gania się w przedsionku, który oddzielony jest kotarą od głównej części. Potrafi w kółko biegać, byleby tylko tą kotarę minąć. Biegu do ołtarza mu zabraniam. Wczoraj ganiał się z jakimś 2,5-3 latkiem. Pierwszy raz widziałam, żeby nawiązał taki kontakt w zabawie z innym małym dzieckiem. Do tej pory zabawa była tylko indywidualnie albo z osobnikami minimum umiejącymi czytać i pisać Młodsze "człowieki" były traktowane jak przedmioty. A tu wczoraj miła odmiana. Biegali razem, porozumiewali się nawet, mój syn głównie gestami... no i jakie uśmiechy wzajemne szły...
Tyle dobrze że nie wyje specjalnie w trakcie mszy. Czasem tylko woła dość donośnie "maaamaaa" i wtedy czuję wzrok wszystkich na sobie...

[Poziomkowa89]

U nas dzis piękna pogoda jesteśmy w ogrodzie. ja sie wyleguje na huśtawce i sie wygrzewam a leos bawi sie w piaskownicy. Musze mu szybko zjeżdżalnie załatwić skoro wiosna zawitala

Napisane przez agusiowata84

u nas w niedzielę było podobnie

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------


Ja kupiłam butelka 360 z avent, niby miała nie przeciekać, a jak Adaś pił, to cały mokry.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

W niedzielę, jak adaś był pod opieką męża, to jadł tusz od drukarki. Stwierdził, że tak ładnie się bawił i cicho było.

Chyba nie ma kubka idealnego

[angelikada]

Napisane przez czaszka_

nie raz sie pytam czy jej sie chce siusiu i czy zrobi na nocnik to mówi, że tak(m.in wlasnie przed kąpielą)Rozbiorę ją,ale na niego nie usiądzie i w efekcie zrobi siku obok

hihi

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez mariiasia

hej

ale Wam fajnie, że urządzacie pokoje dzieci u nas do tego etapu jeszcze daleko...

co do jedzenie to Szymek młóci wszystko co mu się poda, choć ostatnio zdecydowanie mniej jeśli chodzi o ilość jedzenia i czasem wieczorem nic nie chce jeść

Szymek obraził się na nocnik bo polubił nakładkę na muszlę i woła siii jak mu się coś chce, choć nie zawsze się go zdąży usadzić


a poza tym u nas nic nowego, zrobiliśmy w końcu szczepieni odra świnka różyczka. wstajemy codziennie ok 6 więc chodzę dzień w dzień przymulona. nie umiem się dostosować do takiej godziny poza tym bez zmian, jedna drzemka w ciągu dnia, szalone biegi po całym domu i gadanie tylko po swojemu- to tak podsumowując

spoko ja tez w najblizszym czasie nie urzadze dziecku pokoju :/ tż mnie zniechęcił bo z naszej sypialni mielibyśmy zrobić Lenie pokój al raz nie mam co zrobić z naszym łózkiem bo splibysmy w drugim pokoju ale na narożniku a chce teraz na lato wziac nowy materac kupić no i powiedział ze nasza szafa sie rozleci jak bedziemy ja co roku rozkręcać i skręcac... bo zeby przeniesc nasza szafe do drugiego pokoju musielibysmy ja rozkrecic bo jest za wielka na przeniesienie jej w całości..

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

Ale jazda byla w kościele! Ludzi bylo malo, ławki puste to leos od razu obrał na cel przeskakiwanie przez nie góra potem totalny ryk, na dworze nie chciał byc, zreszta wiało i zimno, jak tz go przyniósł znowu to juz uznaliśmy ze trzeba sie zmywać do chaty bo zagluszał bekiem księdza. Wypad życia to byl aa i podziwiam jak ktos robi chrzest dziecka w tym wieku, widze ze dla nas byłoby to niewykonalne.


My tez pewnie poimprezujemy

masakra! Leo jest dobry

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez kahunia

Jutro postaram się coś wrzucić



U nas hitem jest kapusta kiszona na obiad je to co my a ze śniadaniami mamy problem, bo kanapki nie - tzn chleb, kasza tez nie zawsze, najchetniej to jajko wcina no ale codziennie jajka jej nie bede robic

o widzisz! moja tez je to co my chociaz ostatnio wybrzydza... surowki wszelkie sa bee miesa troche podziubie i koniec a tak sie cieszylam ze wcina wszystko no i w dodatku chlebek ble... a najlepsza jajecznica!!

[kahunia]

Napisane przez angelikada

hihi

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------


spoko ja tez w najblizszym czasie nie urzadze dziecku pokoju :/ tż mnie zniechęcił bo z naszej sypialni mielibyśmy zrobić Lenie pokój al raz nie mam co zrobić z naszym łózkiem bo splibysmy w drugim pokoju ale na narożniku a chce teraz na lato wziac nowy materac kupić no i powiedział ze nasza szafa sie rozleci jak bedziemy ja co roku rozkręcać i skręcac... bo zeby przeniesc nasza szafe do drugiego pokoju musielibysmy ja rozkrecic bo jest za wielka na przeniesienie jej w całości..

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------



masakra! Leo jest dobry

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------



o widzisz! moja tez je to co my chociaz ostatnio wybrzydza... surowki wszelkie sa bee miesa troche podziubie i koniec a tak sie cieszylam ze wcina wszystko no i w dodatku chlebek ble... a najlepsza jajecznica!!

To moja podziubie ze swojego talerza, niby juz nie chce a później do mnie przychodzi żeby jej z mojego talerza dawać a ma dokładnie to samo.

Na dworze piękna wiosna a ja w pracy gnije i marzne, bo mimo włączonego kaloryfera zimno.

[angelikada]

mam głupie pytanie;p ile czekałyscie na zwrot podatku po rozliczeniu sie przez neta bo kurde niby mówią 2 tygodnie u nas juz prawie 3 tygodnie od rozliczenia i cisza...a głupio dzwonic mi do us i pytac czy wysłali ;/ zastanawiam sie czy poszły czy nie czy jakiś błąd w picie czy co ..

[Poziomkowa89]

Ja dzwoniłam w piatek do us. Wpierw stwierdzili weźmie dostali w ogole nic od nas ale w końcu sie okazało ze puścili przelew. Czyli po 8dniach roboczych ale ja jeszcze nie mam na koncie. I nie wiem ile dostaniemy bo księgowa mowila raz tak raz tak.

[LaLoca]

Napisane przez agusiowata84

Ja kupiłam butelka 360 z avent, niby miała nie przeciekać, a jak Adaś pił, to cały mokry.

W niedzielę, jak adaś był pod opieką męża, to jadł tusz od drukarki. Stwierdził, że tak ładnie się bawił i cicho było.

Mam z Aventa tylko bidon i nie cieknie nic a nic: http://images.philips.com/is/image/PhilipsConsumer/SCF766_00-IMS-pl_PL?wid=1250&$jpgsmall$

Głodny był pewnie :P

Moja Majusia też bardzo lubi ogórki kiszone i sam makaron jedzony łapkami.

[angelikada]

Napisane przez Poziomkowa89

Ja dzwoniłam w piatek do us. Wpierw stwierdzili weźmie dostali w ogole nic od nas ale w końcu sie okazało ze puścili przelew. Czyli po 8dniach roboczych ale ja jeszcze nie mam na koncie. I nie wiem ile dostaniemy bo księgowa mowila raz tak raz tak.

ahm dzieki za odpowiedź nie wiem moze tez zadzwnie i zapytam..

[Aaamelkaa]

Serio przy rozliczeniu internetowym mają 2-3 tygodnie na zwrot? ? ?
Dziś nas rozliczam

[Poziomkowa89]

Maja 3 miesiące ale jak przez neta to szybko idzie.

[ja-ika]

Napisane przez angelikada

mam głupie pytanie;p ile czekałyscie na zwrot podatku po rozliczeniu sie przez neta bo kurde niby mówią 2 tygodnie u nas juz prawie 3 tygodnie od rozliczenia i cisza...a głupio dzwonic mi do us i pytac czy wysłali ;/ zastanawiam sie czy poszły czy nie czy jakiś błąd w picie czy co ..

ja dostałam zwrot po półtorej tygodnia, ale wysłałam od razu jak dostałam

[Larysa88]

Ja wysłałam wieczorem 3 marca i czekam dalej

[83monia]

Napisane przez angelikada

mam głupie pytanie;p ile czekałyscie na zwrot podatku po rozliczeniu sie przez neta bo kurde niby mówią 2 tygodnie u nas juz prawie 3 tygodnie od rozliczenia i cisza...a głupio dzwonic mi do us i pytac czy wysłali ;/ zastanawiam sie czy poszły czy nie czy jakiś błąd w picie czy co ..

znajomi 4 tydzien czekaja. ja jestem w trakcie rozliczania

mam noc-koszmar. godzine darcia sie mimo ibupromu

[mostly_cloudly]

Hej z rana! Widze, że motywujecie do złożenia deklaracji.. Muszę się za to wziąć w wolnej chwili... tylko z tymi wolnymi chwilami jest jakoś słabo

Dziś u nas noc spokojna. Pospaliśmy. Wyjątkowo nawet dłużej, bo do 6.30 i bez pobudek w nocy. Także luksus.
Fajnie, że pogoda wiosenna i dzień się wydłuża. Więcej będzie można bawić na powietrzu. W końcu z tych czterech ścian człowiek zacznie wychodzić. Jeszcze tylko, żeby można było zrzucić tonę tych ciuchów. Bo ubieranie u nas zawsze jakoś jest mocno czaso i energochłonne. Kostek zazwyczaj mi ucieka... myśli chyba że to zabawne jest tzn dla niego na pewno...

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez 83monia

znajomi 4 tydzien czekaja. ja jestem w trakcie rozliczania

mam noc-koszmar. godzine darcia sie mimo ibupromu

Współczuję. Też takie noce miewaliśmy. I z doświadczenia wiem, że nie zawsze to zęby... Czasem się coś śni... i dziecko potem takie przerażone i uspokoić długo ciężko.

[angelikada]

Napisane przez ja-ika

ja dostałam zwrot po półtorej tygodnia, ale wysłałam od razu jak dostałam

dzięki za odpowiedz no ja własnie rozliczyłam sie 26 i dalej cisza...

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez Aaamelkaa

Serio przy rozliczeniu internetowym mają 2-3 tygodnie na zwrot? ? ?
Dziś nas rozliczam

serio w zeszłym roku dostałam po dwoch tygodniach nawet niedawno moja siostra rozliczala swojego szwagra miał dosyć ładny zwrot około 3 tysięcy i dostał po dwóch tygodniach wiec sie zaczynam zastanawiac czy jakiegos błedu u mnie nie było ze tak długo czekam ...

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Larysa88

Ja wysłałam wieczorem 3 marca i czekam dalej

to wczoraj mineły u Ciebie dwa tygodnie daj znac czy dostaniesz w tym tygodniu ;p ja dzisiaj chyba znowu zadzwonie bo wczoraj nikt nie odebrał jak dzwoniłam...

[83monia]

Napisane przez mostly_cloudly

Współczuję. Też takie noce miewaliśmy. I z doświadczenia wiem, że nie zawsze to zęby... Czasem się coś śni... i dziecko potem takie przerażone i uspokoić długo ciężko.

raczej zeby bo cala reka w buzi

nietypowo - prosba od Hafiji
UWAGA BARDZO WAŻNE!
Razem z farmaceutą piszemy dla Was artykuł na temat stosowania Bromergonu.
Czy któraś z Was miała przepisany Bromergon na zmniejszenie lub zatrzymanie laktacji?
Czy podzieliłybyście się Waszymi doświadczeniami ze stosowania tego leku?
Kto Wam przepisał i z jakiego powodu?
Jak się czułyście po jego zażyciu?
Ile czasu zażywałyście?
Piszcie na blog@hafija.pl

[Madzia000]

Hej Mamuski. U wiekszosci dzieci watkowych jest problem ze spaniem. U nas tez, ale od 3nocek jest poprawa. Budzi sie ze dwa razy w nocy ale dam my smoka, przykryje i spi dalej. Bsrdzo zwracam uwage na to zeby nie patrzyl na tv, piosenek na youtobe tez mu juz nie puszczam. Zaczelam go tez wczesniej klasc wieczorem. Godzinę przed usypianiem czytamy ksiazeczki albo uklafsmy klocki zeby sie wyciszyl... Nie wiem czy to zbieg okolicznosci ale poki co dziala