Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-26, 15:00   #931
Hanka20
Zakorzenienie
 
Avatar Hanka20
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 8 972
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez FlightlessBird Pokaż wiadomość
ogromne gratulacje
w końcu się doczekałaś

u mnie też wklęsłe brodawy.

małej zaczęło szaleć tętno - okazało się, że miała szelki z pępowiny i przez to zdarzało się, że tętno spadało.

o Jezu
Rozumiem dobrze ze szybko zareagowali





Cytat:
Napisane przez madzixx88 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam dylemat, mąż mi zaproponował, żebym już nie czekała i nie męczyła się i że nie będziemy czekać na to wywoływanie tylko zapłacimy za cc i już.
Sama już nie wiem nie wiem, może się niepotrzebnie nastawiam i poród pójdzie mi w miarę sprawnie a kasy za to cc niemało by poszło :/
ale z 2 strony kusi mnie, żeby mieć to jak najszybciej za sobą..
Ja bym chyba zaczekała jeszcze choć wiem jak to czekanie po terminie potrafi być męczące
__________________
"Są rzeczy na tym świecie zbyt piękne, aby podziwiać je samemu. Zbyt cudowne, aby się nimi nie dzielić z innymi"

Nasz Filipek jest z nami od 19.04
Hanka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:01   #932
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez madzixx88 Pokaż wiadomość
Pewności nigdy nie mam, ale jak czytam to żadna z cesarkowych mamuś nie narzeka zbytnio a niektóre porody sn mrożą mi krew w żyłach, choć oczywiście zakładam optymistyczną wersję swojego lajtowego porodu
inna sprawa to taka, że będziemy pobierać krew pępowinową a podczas cesarki jest jednak trochę mniejszy wyrzut komórek macierzystych, no ale już jestem po terminie to aż takiej różnicy nie ma
ja bym akurat wolała porod naturalny, no ale miałam zagrożenie zamartwica płodu, tętno zawężone i brak postępu porodu, wiec CC byc może zdrowie córki oszczędziło. Ale sie strachu najadłam podczas porodu...
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:01   #933
FlightlessBird
Zakorzenienie
 
Avatar FlightlessBird
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 17 421
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

dziewczyny po CC - kiedy pierwszy raz poszłyście na dwójkę? Ja to w sumie nie czuję w ogóle, że mi się chce - no ale może to wynika z tego, że w czwartek nie jadłam nic, w piątek tylko 6 sucharów i woda, wczoraj zupa mleczna, lekka zupa na obiad i jogurt naturalny...Nie mam chyba zwyczajnie czym
__________________
II krechy - 10.08.2014


FlightlessBird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:10   #934
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51182715]a w dzień tez Adusie kladziecie do spania w jej pokoiku i tam zostawiacie?
ale masz fajnie, dobrze,z eto piszesz- ku pokrzepieniu serc tych oźxniejszych z jeszcze brzuszkiem Chociaz Ty Majka to sie raczej sporo ruszałaś i ruszasz, z 2ma dzieciakami

nie no, nie żartuj, serio zdjecia z WC ktos wstawiał? .O_o ludzki fanatyzm nie zna granic...
a jak tak czytalas te grupy, to napisz prosze, czy schab ze śliwkami pieczony dozwolony w diecie matek karmiacych? bo niby owoce pestkowe nie zalecane, prawda?

wiem że nie do mie pytanie, ale tez mam ten leżaczek, moja Hanka go lubi, śpi słodko, a ja jeszcze bardziej, bo super mobilny i fajnie skutecznie uspokajająco się go buja. Sama sie młoda nawet buja jak sie rozfika [/QUOTE]

Serio to nie żart.
A apropo diet to tambtwuerdza ze nie trzeba
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:25   #935
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez madzixx88 Pokaż wiadomość
Pewności nigdy nie mam, ale jak czytam to żadna z cesarkowych mamuś nie narzeka zbytnio a niektóre porody sn mrożą mi krew w żyłach, choć oczywiście zakładam optymistyczną wersję swojego lajtowego porodu
inna sprawa to taka, że będziemy pobierać krew pępowinową a podczas cesarki jest jednak trochę mniejszy wyrzut komórek macierzystych, no ale już jestem po terminie to aż takiej różnicy nie ma
Malinka po cc slabo zniosła. Także moze byc roznie.






Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Mój placze "łe łe łe"

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



Z blizny Ci wyrastają czy obok?

moj płacze łe łe albo la la




Cytat:
Napisane przez FlightlessBird Pokaż wiadomość
dziewczyny po CC - kiedy pierwszy raz poszłyście na dwójkę? Ja to w sumie nie czuję w ogóle, że mi się chce - no ale może to wynika z tego, że w czwartek nie jadłam nic, w piątek tylko 6 sucharów i woda, wczoraj zupa mleczna, lekka zupa na obiad i jogurt naturalny...Nie mam chyba zwyczajnie czym
Ja na drugi dzien po poludniu. Jeśli ci sie nie chce to sie nie martw.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

No mlody przed 13 zasnął u mojej mamy, zdążyliśmy zjeść, jeszcze iść do tesciowej i po 3h sie obudził. Najadl sie, skasztanil, znow pojadl, i znow skasztanil ale grzecznie leży to nie przebieramy bo znow ryk bedzie.
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:34   #936
ametty
Rozeznanie
 
Avatar ametty
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 651
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

A moja najpierw wydaje z siebie pojedyncze wrzaski "kra!" a dopiero potem przechodzi do "leee leee"

W ogole nie moge jej dobudzic dzisiaj potym jak ja maz uspil rano. Raz ja wybudzilam na karmienie, to mi sie slaniala jak pijana. Nawet zmiana pieluszki jej nie ruszyla. Teraz tez, mm w podgrzewaczu gotowe, piersi napuchniete, a jasnie panna kima i zadne moje laskotki, odkrywanie, nic nie pomaga :/
__________________
ametty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:36   #937
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
No mlody przed 13 zasnął u mojej mamy, zdążyliśmy zjeść, jeszcze iść do tesciowej i po 3h sie obudził. Najadl sie, skasztanil, znow pojadl, i znow skasztanil ale grzecznie leży to nie przebieramy bo znow ryk bedzie.
heheh, kupka kasztanami? nie słyszałam takiego określenia
ja mam patent jak młoda zaczyna płakac przy przewijaniu czy przebieraniu - łapie ja za stópki i je masuje, w mig sie uspokaja
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 15:48   #938
FlightlessBird
Zakorzenienie
 
Avatar FlightlessBird
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 17 421
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Malinka po cc slabo zniosła. Także moze byc roznie.









moj płacze łe łe albo la la





Ja na drugi dzien po poludniu. Jeśli ci sie nie chce to sie nie martw.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

No mlody przed 13 zasnął u mojej mamy, zdążyliśmy zjeść, jeszcze iść do tesciowej i po 3h sie obudził. Najadl sie, skasztanil, znow pojadl, i znow skasztanil ale grzecznie leży to nie przebieramy bo znow ryk bedzie.


Moze tez dlatego, ze dzien przed 2razy robilam i w dniu cc rano tez raz

A pierdy idą, choc tez bez przedady
__________________
II krechy - 10.08.2014


FlightlessBird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:51   #939
rosarioV
Zakorzenienie
 
Avatar rosarioV
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdz
Wiadomości: 12 354
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Opis porodu :
O 21 nagle zachciało mi się spać więc położyłam się szybciej, dziwne to było bo kładłam się trochę później i zasnęłam od razu. Jeszcze dodam, że przez cały dzień pobolewał mnie brzuch i krzyż. O godzinie 3 obudziłam się i poczułam parcie na dwójeczke, wstałam i przeszłam dwa kroki, nagle chlup, poleciało ze mnie, ja w szoku, co się dzieje, krzycze do tż, ten się budzi o co chodzi a ja że wody mi chyba odeszły zerwał się na równe nogi ja poszłam do toalety a on po pasek sprawdzający czy to wody i tak jak zrobiłam siusiu i wstałam prosto do toalety chlupło full wód, więc już byłam pewna, że to to. Wpadłam w panikę tż mnie zaczął uspokajać wziął torby ubrał się i na szybko miał mnie ogolić, ogolił strasznie krzywo ja się ubrałam, założyłam podpaskę bo nadal ze mnie leciało i do auta. o 4 byliśmy w szpitalu, tam miła Pani nas przyjęła, najpierw badanie, lewatywa i papierki potem przyszedł zaspany lekarz zbadał 1 cm... załamka, powiadomił że jeżeli w ciągu 6 godz nic się nie będzie działo podłączają oxy, ale już zaczęły mi się lekkie skurcze. Na salę porodową weszliśmy ok 5, miła położna zbadała mnie, kazała się przebrać i podłączyła pod ktg, i tak leżałam z godzine a skurcze się nasilały, tż dzielnie trzymał za rękę, po ktg badanie 1,5 cm kolejna załamka miałam chodzić to chodziłam skurcze nieregularne co 4 a potem co 7 min, ok 8 kolejne badanie 2 cm już zaczęłam panikować że będę się męczyć, położna spytała się czy wyrażam zgodę na aplikację czopka, ja że tak chociaż nie wiedziałam na co to po czopku miałam leżeć 20 min i zaciskac pośladki, potem wstałam i chodziłam skurcze coraz silniejsze ale dawałam rade, oddychałam tż masował nie było źle o 9 badanie położna do mnie, że mamy 4 cm, a za chwilkę dodała, że nie bo już 5 ja happy chodzę dalej skurcze coraz silniejsze i wtedy już zaczęłam krzyczec na tż :P "zostaw mnie, nie masuj mnie, bądz cicho" lepiej mi było skurcze przejść samej. a ten dzielnie usłuchał i siedział. Nagle poczułam parcie na dwójeczke i mówię że musze do toalety! położna przyszła i kazała szybko na łóżko. Po pół godzinie zrobiło mi sie z 5 cm aż 8. normalnie uśmiech na twarzy, bo to już za chwilkę. Miałam dalej chodzić ale parcie na dwójeczkę coraz silniejsze i pierwszy raz na skurczu pojęczałam, pierwszy i ostatni bo trzymanie parcia było nieznośne, położna przyszła i kazała się położyć na łóżko jak już nie mogę trzymać i mam przeć przy tych 8. Więc zaczęliśmy przeć, ale ulgaaaa , tż trzymał głowę. No ale pomimo parcia nic się nie działo bo źle podobno parłam, tż mi powiedział jak mam to zrobić i mnie instruował haha badanie jest 10 cm teraz już przemy na poważnie. Przyszły jeszcze jakieś dwie położne. No to jedziemy tak jak mówił tż. Pre ładnie ale nic nie idzie mały siedzi. Położna kazała mi przeć bez skurczu i tutaj mały zaczął schodzić. Miałam jej powiedzieć kiedy mam skurcz i zacząć przeć, no i gdy był to zaczęłam, ale ten był jakiś krótki a ona w tym czasie zaczęła mnie nacinać oj zawyłam bo poczułam, ta zdziwiła się o co chodzi a ja krzycze że czuje ! dobra kolejny skurcz i naciecia nie czułam jedna położna trzymała mnie za jedną nogę, moja położna za drugą i kazała oprzeć mi moją nogę na swoim biodrze i parłam ale nie na skurczach bo wtedy mały schodził. Położna zaczęła krzyczeć "widzę główkę, dajesz Aga, super Ci idzie, zaraz będzie synek, jesteś dzielna, Jak na pierworódkę super Ci idzie, dajesz dajesz, super teraz przsz " wierzcie nieźle mnie tym zmotywowała. Po czasie na sali się zorientowałam, że inna położna przy końcu zaczęła mi cisnąć na brzuch, chyba ten chwyt Kristellera zastosowała I nagle słysze "jest główka, jeszcze raz" jak wzięłam głęboki oddech i jak zaczęłam przeć z całych sił wyskoczył mały mały w ryk ja też w ryk, tż mnie przytulił mocno, dali mi go na pierś a ja nie mogłam uwierzyć, że to moje dziecie. Zabrali go na ważenie i ubranie a my z tż siedzieliśmy i sie na siebie patrzeliśmy przywieźli maluszka tż porobił zdjęcia i przyszedł lekarz mnie zszyć, tż musiał wyjść. Lekarz świetny, żartował cały czas, jak krzyknęłam, że boli tto on do mnie, że troche musi poboleć bo musi dobrze zszyć mnie aby mąż był zadowolony i do niego z reklamacją nie przyszedł ogólne szycie było chyba gorsze niż cały poród. Jak mnie zszył byliśmy jeszcze dwie godziny na sali i potem mnie przewieżli na leżąco ( oczywiscie musiało mi się w głowie zakręcić) na sale. Tam była już katasrofa, jak znieczulenie zeszło to krok przeokropnie bolał, myslałam że będę wyć, dostałam paracetamol ale dużo nie dał ;/ aaaa no i musiałam leżeć cały czas a jak wstać to przy pomocy kogoś bo oczywiście jak usiadłam aby zjeść zupkę tak padłam podobno tż nieźle był przerażony położne przyleciały z maszyną do mierzenia ciśnienia ale było ok no i zupką nakarmić musiał mnie tż na leżąco ogólnie poród wspominam bardzo dobrze, myślałam że bóle będa jakieś mocne straszne ale dla mnie były do wytrzymania, cały czas powtarzałam sobie w głowie "dasz radę" i dałam. Potem wszyscy mi mówili jacy są ze mnie dumni, że nawet nie krzyczałam i że jestem dzielna
Mam nadzieję, ze napisane bez błędów i w miarę składnie
Gdyby nie czas po porodzie i ten krok pewnie bym myslała o drugim dziecku już teraz ale nie wiem czy mam zamiar znowu przeżywać ten ból kroku, to było, nadal jest okropne eh... ale sam w sobie był super ooo
__________________
21.04.2015 Nasze słońce

Razem: 21.05.2010
Ślubujemy: 21.10.2017
rosarioV jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 15:51   #940
MaŁa_Sylwia
Zakorzenienie
 
Avatar MaŁa_Sylwia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Tam, gdzie wiatr cieplejszy wieje.. ;)
Wiadomości: 14 021
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez gosiak0512 Pokaż wiadomość
VIOLKA moja spi w rozku nadal, ale ja mam jakis duzy tak mi sie wydaje.

My po torcie i kawie juz moj syn 7 latek ma dzis no i wyrodna matka ze mnie bo zostawilam mala z tesciowa i pojechalam na zakupy..
Najlepsze zyczenia dla synusia ciocia całuje
__________________

To łaskotanie w brzuchu, którego nigdy się nie zapomni,

przybrało ludzką postać ...
JAŚ

MaŁa_Sylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:00   #941
Izuniaa89
Zakorzenienie
 
Avatar Izuniaa89
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3 639
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

RosarioV ale poród. .. mam nadzieje ze bol kroku szybko minie
__________________
...
Izuniaa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 16:01   #942
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51183136]heheh, kupka kasztanami? nie słyszałam takiego określenia
ja mam patent jak młoda zaczyna płakac przy przewijaniu czy przebieraniu - łapie ja za stópki i je masuje, w mig sie uspokaja [/QUOTE]

Nie slyszalas? U nas sie tak mówi
Spróbuje masażu stopek :-D





Cytat:
Napisane przez FlightlessBird Pokaż wiadomość
Moze tez dlatego, ze dzien przed 2razy robilam i w dniu cc rano tez raz

A pierdy idą, choc tez bez przedady



moze i tak, ja przed nie mogłam sie wykasztanic do końca :-P ale gazy mialam po cc masakryczne


Cytat:
Napisane przez rosarioV Pokaż wiadomość
Opis porodu :
O 21 nagle zachciało mi się spać więc położyłam się szybciej, dziwne to było bo kładłam się trochę później i zasnęłam od razu. Jeszcze dodam, że przez cały dzień pobolewał mnie brzuch i krzyż. O godzinie 3 obudziłam się i poczułam parcie na dwójeczke, wstałam i przeszłam dwa kroki, nagle chlup, poleciało ze mnie, ja w szoku, co się dzieje, krzycze do tż, ten się budzi o co chodzi a ja że wody mi chyba odeszły zerwał się na równe nogi ja poszłam do toalety a on po pasek sprawdzający czy to wody i tak jak zrobiłam siusiu i wstałam prosto do toalety chlupło full wód, więc już byłam pewna, że to to. Wpadłam w panikę tż mnie zaczął uspokajać wziął torby ubrał się i na szybko miał mnie ogolić, ogolił strasznie krzywo ja się ubrałam, założyłam podpaskę bo nadal ze mnie leciało i do auta. o 4 byliśmy w szpitalu, tam miła Pani nas przyjęła, najpierw badanie, lewatywa i papierki potem przyszedł zaspany lekarz zbadał 1 cm... załamka, powiadomił że jeżeli w ciągu 6 godz nic się nie będzie działo podłączają oxy, ale już zaczęły mi się lekkie skurcze. Na salę porodową weszliśmy ok 5, miła położna zbadała mnie, kazała się przebrać i podłączyła pod ktg, i tak leżałam z godzine a skurcze się nasilały, tż dzielnie trzymał za rękę, po ktg badanie 1,5 cm kolejna załamka miałam chodzić to chodziłam skurcze nieregularne co 4 a potem co 7 min, ok 8 kolejne badanie 2 cm już zaczęłam panikować że będę się męczyć, położna spytała się czy wyrażam zgodę na aplikację czopka, ja że tak chociaż nie wiedziałam na co to po czopku miałam leżeć 20 min i zaciskac pośladki, potem wstałam i chodziłam skurcze coraz silniejsze ale dawałam rade, oddychałam tż masował nie było źle o 9 badanie położna do mnie, że mamy 4 cm, a za chwilkę dodała, że nie bo już 5 ja happy chodzę dalej skurcze coraz silniejsze i wtedy już zaczęłam krzyczec na tż :P "zostaw mnie, nie masuj mnie, bądz cicho" lepiej mi było skurcze przejść samej. a ten dzielnie usłuchał i siedział. Nagle poczułam parcie na dwójeczke i mówię że musze do toalety! położna przyszła i kazała szybko na łóżko. Po pół godzinie zrobiło mi sie z 5 cm aż 8. normalnie uśmiech na twarzy, bo to już za chwilkę. Miałam dalej chodzić ale parcie na dwójeczkę coraz silniejsze i pierwszy raz na skurczu pojęczałam, pierwszy i ostatni bo trzymanie parcia było nieznośne, położna przyszła i kazała się położyć na łóżko jak już nie mogę trzymać i mam przeć przy tych 8. Więc zaczęliśmy przeć, ale ulgaaaa , tż trzymał głowę. No ale pomimo parcia nic się nie działo bo źle podobno parłam, tż mi powiedział jak mam to zrobić i mnie instruował haha badanie jest 10 cm teraz już przemy na poważnie. Przyszły jeszcze jakieś dwie położne. No to jedziemy tak jak mówił tż. Pre ładnie ale nic nie idzie mały siedzi. Położna kazała mi przeć bez skurczu i tutaj mały zaczął schodzić. Miałam jej powiedzieć kiedy mam skurcz i zacząć przeć, no i gdy był to zaczęłam, ale ten był jakiś krótki a ona w tym czasie zaczęła mnie nacinać oj zawyłam bo poczułam, ta zdziwiła się o co chodzi a ja krzycze że czuje ! dobra kolejny skurcz i naciecia nie czułam jedna położna trzymała mnie za jedną nogę, moja położna za drugą i kazała oprzeć mi moją nogę na swoim biodrze i parłam ale nie na skurczach bo wtedy mały schodził. Położna zaczęła krzyczeć "widzę główkę, dajesz Aga, super Ci idzie, zaraz będzie synek, jesteś dzielna, Jak na pierworódkę super Ci idzie, dajesz dajesz, super teraz przsz " wierzcie nieźle mnie tym zmotywowała. Po czasie na sali się zorientowałam, że inna położna przy końcu zaczęła mi cisnąć na brzuch, chyba ten chwyt Kristellera zastosowała I nagle słysze "jest główka, jeszcze raz" jak wzięłam głęboki oddech i jak zaczęłam przeć z całych sił wyskoczył mały mały w ryk ja też w ryk, tż mnie przytulił mocno, dali mi go na pierś a ja nie mogłam uwierzyć, że to moje dziecie. Zabrali go na ważenie i ubranie a my z tż siedzieliśmy i sie na siebie patrzeliśmy przywieźli maluszka tż porobił zdjęcia i przyszedł lekarz mnie zszyć, tż musiał wyjść. Lekarz świetny, żartował cały czas, jak krzyknęłam, że boli tto on do mnie, że troche musi poboleć bo musi dobrze zszyć mnie aby mąż był zadowolony i do niego z reklamacją nie przyszedł ogólne szycie było chyba gorsze niż cały poród. Jak mnie zszył byliśmy jeszcze dwie godziny na sali i potem mnie przewieżli na leżąco ( oczywiscie musiało mi się w głowie zakręcić) na sale. Tam była już katasrofa, jak znieczulenie zeszło to krok przeokropnie bolał, myslałam że będę wyć, dostałam paracetamol ale dużo nie dał ;/ aaaa no i musiałam leżeć cały czas a jak wstać to przy pomocy kogoś bo oczywiście jak usiadłam aby zjeść zupkę tak padłam podobno tż nieźle był przerażony położne przyleciały z maszyną do mierzenia ciśnienia ale było ok no i zupką nakarmić musiał mnie tż na leżąco ogólnie poród wspominam bardzo dobrze, myślałam że bóle będa jakieś mocne straszne ale dla mnie były do wytrzymania, cały czas powtarzałam sobie w głowie "dasz radę" i dałam. Potem wszyscy mi mówili jacy są ze mnie dumni, że nawet nie krzyczałam i że jestem dzielna
Mam nadzieję, ze napisane bez błędów i w miarę składnie
Gdyby nie czas po porodzie i ten krok pewnie bym myslała o drugim dziecku już teraz ale nie wiem czy mam zamiar znowu przeżywać ten ból kroku, to było, nadal jest okropne eh... ale sam w sobie był super ooo
Fajny opis, szkoda ze tak cie boli ale co zrobić...
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:03   #943
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez rosarioV Pokaż wiadomość
Opis porodu :
O 21 nagle zachciało mi się spać więc położyłam się szybciej, dziwne to było bo kładłam się trochę później i zasnęłam od razu. Jeszcze dodam, że przez cały dzień pobolewał mnie brzuch i krzyż. O godzinie 3 obudziłam się i poczułam parcie na dwójeczke, wstałam i przeszłam dwa kroki, nagle chlup, poleciało ze mnie, ja w szoku, co się dzieje, krzycze do tż, ten się budzi o co chodzi a ja że wody mi chyba odeszły zerwał się na równe nogi ja poszłam do toalety a on po pasek sprawdzający czy to wody i tak jak zrobiłam siusiu i wstałam prosto do toalety chlupło full wód, więc już byłam pewna, że to to. Wpadłam w panikę tż mnie zaczął uspokajać wziął torby ubrał się i na szybko miał mnie ogolić, ogolił strasznie krzywo ja się ubrałam, założyłam podpaskę bo nadal ze mnie leciało i do auta. o 4 byliśmy w szpitalu, tam miła Pani nas przyjęła, najpierw badanie, lewatywa i papierki potem przyszedł zaspany lekarz zbadał 1 cm... załamka, powiadomił że jeżeli w ciągu 6 godz nic się nie będzie działo podłączają oxy, ale już zaczęły mi się lekkie skurcze. Na salę porodową weszliśmy ok 5, miła położna zbadała mnie, kazała się przebrać i podłączyła pod ktg, i tak leżałam z godzine a skurcze się nasilały, tż dzielnie trzymał za rękę, po ktg badanie 1,5 cm kolejna załamka miałam chodzić to chodziłam skurcze nieregularne co 4 a potem co 7 min, ok 8 kolejne badanie 2 cm już zaczęłam panikować że będę się męczyć, położna spytała się czy wyrażam zgodę na aplikację czopka, ja że tak chociaż nie wiedziałam na co to po czopku miałam leżeć 20 min i zaciskac pośladki, potem wstałam i chodziłam skurcze coraz silniejsze ale dawałam rade, oddychałam tż masował nie było źle o 9 badanie położna do mnie, że mamy 4 cm, a za chwilkę dodała, że nie bo już 5 ja happy chodzę dalej skurcze coraz silniejsze i wtedy już zaczęłam krzyczec na tż :P "zostaw mnie, nie masuj mnie, bądz cicho" lepiej mi było skurcze przejść samej. a ten dzielnie usłuchał i siedział. Nagle poczułam parcie na dwójeczke i mówię że musze do toalety! położna przyszła i kazała szybko na łóżko. Po pół godzinie zrobiło mi sie z 5 cm aż 8. normalnie uśmiech na twarzy, bo to już za chwilkę. Miałam dalej chodzić ale parcie na dwójeczkę coraz silniejsze i pierwszy raz na skurczu pojęczałam, pierwszy i ostatni bo trzymanie parcia było nieznośne, położna przyszła i kazała się położyć na łóżko jak już nie mogę trzymać i mam przeć przy tych 8. Więc zaczęliśmy przeć, ale ulgaaaa , tż trzymał głowę. No ale pomimo parcia nic się nie działo bo źle podobno parłam, tż mi powiedział jak mam to zrobić i mnie instruował haha badanie jest 10 cm teraz już przemy na poważnie. Przyszły jeszcze jakieś dwie położne. No to jedziemy tak jak mówił tż. Pre ładnie ale nic nie idzie mały siedzi. Położna kazała mi przeć bez skurczu i tutaj mały zaczął schodzić. Miałam jej powiedzieć kiedy mam skurcz i zacząć przeć, no i gdy był to zaczęłam, ale ten był jakiś krótki a ona w tym czasie zaczęła mnie nacinać oj zawyłam bo poczułam, ta zdziwiła się o co chodzi a ja krzycze że czuje ! dobra kolejny skurcz i naciecia nie czułam jedna położna trzymała mnie za jedną nogę, moja położna za drugą i kazała oprzeć mi moją nogę na swoim biodrze i parłam ale nie na skurczach bo wtedy mały schodził. Położna zaczęła krzyczeć "widzę główkę, dajesz Aga, super Ci idzie, zaraz będzie synek, jesteś dzielna, Jak na pierworódkę super Ci idzie, dajesz dajesz, super teraz przsz " wierzcie nieźle mnie tym zmotywowała. Po czasie na sali się zorientowałam, że inna położna przy końcu zaczęła mi cisnąć na brzuch, chyba ten chwyt Kristellera zastosowała I nagle słysze "jest główka, jeszcze raz" jak wzięłam głęboki oddech i jak zaczęłam przeć z całych sił wyskoczył mały mały w ryk ja też w ryk, tż mnie przytulił mocno, dali mi go na pierś a ja nie mogłam uwierzyć, że to moje dziecie. Zabrali go na ważenie i ubranie a my z tż siedzieliśmy i sie na siebie patrzeliśmy przywieźli maluszka tż porobił zdjęcia i przyszedł lekarz mnie zszyć, tż musiał wyjść. Lekarz świetny, żartował cały czas, jak krzyknęłam, że boli tto on do mnie, że troche musi poboleć bo musi dobrze zszyć mnie aby mąż był zadowolony i do niego z reklamacją nie przyszedł ogólne szycie było chyba gorsze niż cały poród. Jak mnie zszył byliśmy jeszcze dwie godziny na sali i potem mnie przewieżli na leżąco ( oczywiscie musiało mi się w głowie zakręcić) na sale. Tam była już katasrofa, jak znieczulenie zeszło to krok przeokropnie bolał, myslałam że będę wyć, dostałam paracetamol ale dużo nie dał ;/ aaaa no i musiałam leżeć cały czas a jak wstać to przy pomocy kogoś bo oczywiście jak usiadłam aby zjeść zupkę tak padłam podobno tż nieźle był przerażony położne przyleciały z maszyną do mierzenia ciśnienia ale było ok no i zupką nakarmić musiał mnie tż na leżąco ogólnie poród wspominam bardzo dobrze, myślałam że bóle będa jakieś mocne straszne ale dla mnie były do wytrzymania, cały czas powtarzałam sobie w głowie "dasz radę" i dałam. Potem wszyscy mi mówili jacy są ze mnie dumni, że nawet nie krzyczałam i że jestem dzielna
Mam nadzieję, ze napisane bez błędów i w miarę składnie
Gdyby nie czas po porodzie i ten krok pewnie bym myslała o drugim dziecku już teraz ale nie wiem czy mam zamiar znowu przeżywać ten ból kroku, to było, nadal jest okropne eh... ale sam w sobie był super ooo
ładny opis, optymistyczny taki no i super,ze wszyscy tacy mili wkoło Ciebie dla Ciebie, dzielna byłaś
a kiedy Ci to znieczulenie dali? to ten czopek był?
te poczatkowe skurcze przy 2-4 cm to Cie specjalnie nie bolały?

wiecie, moj TZ od 2 dni tworzy drzewo genealogiczne dla córki, tak go ten "Album mojego dziecka" natchnął. no zwariował na takiej stronie www.myheritage.pl, zna to ktos?

Edytowane przez 71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Czas edycji: 2015-04-26 o 16:05
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:13   #944
violka848
Zakorzenienie
 
Avatar violka848
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 978
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez DomimaZet Pokaż wiadomość
Kurde bo mój Mlody go nie pokochał zdecydowanie i nie wiem czy w ogóle go chociaż polubi... hmm. .. Tyle że ja mam dzisiaj z nim ciezkawy dzień:-( od 7 mi nie śpi tylko ryk i marudzenie a ja juz nie mam pomysłu co jest grane... przy cycu tylko usypia a tam już pewnie susza bo cały dzień jest przyssany ..
U mnie podobnie było rano, na cycu się tylko usypiała. W końcu po zmianie pieluchy uspała sie na przewijaku i kima tak od 12
__________________
Kropka powitamy ok 23.04.2015
violka848 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:15   #945
rosarioV
Zakorzenienie
 
Avatar rosarioV
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdz
Wiadomości: 12 354
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51183393]ładny opis, optymistyczny taki no i super,ze wszyscy tacy mili wkoło Ciebie dla Ciebie, dzielna byłaś
a kiedy Ci to znieczulenie dali? to ten czopek był?
te poczatkowe skurcze przy 2-4 cm to Cie specjalnie nie bolały?

wiecie, moj TZ od 2 dni tworzy drzewo genealogiczne dla córki, tak go ten "Album mojego dziecka" natchnął. no zwariował na takiej stronie www.myheritage.pl, zna to ktos?[/QUOTE]
Znieczulenie do zszycia tylko ja jechałam na żywca ani znieczulenia ani gazu nie wzięłam
a te początkowe bolały wiadomo ale nie tak bardzo jak myślałam oddychałam tak jak kazali na szkole rodzenia i ból nie był taki straszny po każdym skurczu się uśmiechalam znaczy tych poczatkowych

tak w ogóle to się rozpisałam na tym opisie chyba najdłuższy :P
__________________
21.04.2015 Nasze słońce

Razem: 21.05.2010
Ślubujemy: 21.10.2017
rosarioV jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:23   #946
violka848
Zakorzenienie
 
Avatar violka848
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 978
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Hanka20 Pokaż wiadomość
Mi rosną i kazali nie golić prze rok no bez przegiec. .. zastanawiam się czy przy ściąganiu szwów te włosy nie będą przeszkadzały choć nie są jeszcze długie.

Zmierzylam bliznę ma standardowe 15 cm

Przez rok? Pogrzało ich.
Czyli te 15 to standard

Cytat:
Napisane przez Hanka20 Pokaż wiadomość
O nie wiedziałam dzięki za rade


Sprawdzalas brzuszek czy twardy?

VIOLKA ja nie trzymam w rozku ale do spania zawijam w kocyk a jak karmie to mam go na poduszce i podtrzymuje tylko glowke.

Ja daję radę spokojnie bez, ale wkładałam jej bo zdawało mi suę że tak się czuje bezpieczniej ale ciagle rączki wyjmowała wiec juz nie wkładam. Ten mój otulacz taki wiórki jest na rzepy, rożka wcale nie kupowałam.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51182715]a w dzień tez Adusie kladziecie do spania w jej pokoiku i tam zostawiacie?
ale masz fajnie, dobrze,z eto piszesz- ku pokrzepieniu serc tych oźxniejszych z jeszcze brzuszkiem Chociaz Ty Majka to sie raczej sporo ruszałaś i ruszasz, z 2ma dzieciakami

nie no, nie żartuj, serio zdjecia z WC ktos wstawiał? .O_o ludzki fanatyzm nie zna granic...
a jak tak czytalas te grupy, to napisz prosze, czy schab ze śliwkami pieczony dozwolony w diecie matek karmiacych? bo niby owoce pestkowe nie zalecane, prawda?

wiem że nie do mie pytanie, ale tez mam ten leżaczek, moja Hanka go lubi, śpi słodko, a ja jeszcze bardziej, bo super mobilny i fajnie skutecznie uspokajająco się go buja. Sama sie młoda nawet buja jak sie rozfika [/QUOTE]


Tak w dzień śpi w łóżeczku póki co, a nocą kołyska, ewentualnie z nami czasem.

Cytat:
Napisane przez FlightlessBird Pokaż wiadomość
dziewczyny po CC - kiedy pierwszy raz poszłyście na dwójkę? Ja to w sumie nie czuję w ogóle, że mi się chce - no ale może to wynika z tego, że w czwartek nie jadłam nic, w piątek tylko 6 sucharów i woda, wczoraj zupa mleczna, lekka zupa na obiad i jogurt naturalny...Nie mam chyba zwyczajnie czym
Ja 4 dni po zrobiłam ale bączki szły wcześniej he przed byłam wypróżniona chyba do końca bo ze stresu zawsze kupkuję.
__________________
Kropka powitamy ok 23.04.2015
violka848 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:34   #947
madzixx88
Zakorzenienie
 
Avatar madzixx88
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 699
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Pavlineczka-masz racje a działka super pomysł! Tez mi sie marzy..
Co do tekstów o ślubie to wyobrażam sobie...
Ja teraz bez obrączki chodzę bo na moje palce shreka nie wchodzi to czuje spojrzenia babć

Rosi-fajny opis
Super, ze Ci tak dobrze poszło a ten ból w plecach to miałaś taki mocny, tępy?
Ja miałam dzis pare takich boli, mega mega nieprzyjemnych ale brzuch mnie przy tym nie boli tylko twardnieje..

A właśnie jak z tym goleniem miałyście? Wszystkie idealnie byłyście ogolone czy położne poprawiały??
madzixx88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:45   #948
Pavlinecka_21
Zakorzenienie
 
Avatar Pavlinecka_21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez madzixx88 Pokaż wiadomość
Pavlineczka-masz racje a działka super pomysł! Tez mi sie marzy..
Co do tekstów o ślubie to wyobrażam sobie...
Ja teraz bez obrączki chodzę bo na moje palce shreka nie wchodzi to czuje spojrzenia babć

Rosi-fajny opis
Super, ze Ci tak dobrze poszło a ten ból w plecach to miałaś taki mocny, tępy?
Ja miałam dzis pare takich boli, mega mega nieprzyjemnych ale brzuch mnie przy tym nie boli tylko twardnieje..

A właśnie jak z tym goleniem miałyście? Wszystkie idealnie byłyście ogolone czy położne poprawiały??
jak na moje oko to Ty skurcze masz

tez mnie to golenie zastnawia, ja niby jestem ogolona, ale niezbyt pięknie, kępka tu kępka tam

I skończylam zagłębiać się w przepisy i nie dostanę wczesniejszego macierrzyńskiego, ciekawe co ja mam zrobic, wrocic do pracy? Macierzynski mozna wziąć wczesniej 2 tygodnie i CO NAJMNIEJ 2 tygodnie przed przewidywaną datą porodu, która minęła u mnie w piątek. Więc albo ginekolog wydaje mi zaświadczenie, ze urodzę za 15 dni ( bo w poniedziałek jeszcze mam zwolninie) albo zwolnienie. Jezu, jak ja nie cierpię takich sytuacji niejasnych...
Pavlinecka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:49   #949
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Pavlinecka_21 Pokaż wiadomość
jak na moje oko to Ty skurcze masz

tez mnie to golenie zastnawia, ja niby jestem ogolona, ale niezbyt pięknie, kępka tu kępka tam

I skończylam zagłębiać się w przepisy i nie dostanę wczesniejszego macierrzyńskiego, ciekawe co ja mam zrobic, wrocic do pracy? Macierzynski mozna wziąć wczesniej 2 tygodnie i CO NAJMNIEJ 2 tygodnie przed przewidywaną datą porodu, która minęła u mnie w piątek. Więc albo ginekolog wydaje mi zaświadczenie, ze urodzę za 15 dni ( bo w poniedziałek jeszcze mam zwolninie) albo zwolnienie. Jezu, jak ja nie cierpię takich sytuacji niejasnych...
Ja nie wiem co im zalezy z tymi zwolnieniami, moj bez problemu miesiąc przed wystawił mi do terminu zwolnienie...
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 16:53   #950
Pavlinecka_21
Zakorzenienie
 
Avatar Pavlinecka_21
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez blackberry89 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem co im zalezy z tymi zwolnieniami, moj bez problemu miesiąc przed wystawił mi do terminu zwolnienie...
ja do terminu a nawet 3 dni pozniej :P niby mam, ale po powiedziała mi położona, że oni nie wystawiają i muszę brać macierzyński, którego bez zaświadczenia o terminie porodu przypadającego na co najmniej 14 dni od daty od której zamierzam go wziąć, mi nie dadzą...

Też tego nie rozumiem, przez ponad 4 miesiące ciąży jestem niezdolna do pracy a nagle jestem zdolna po terminie porodu? ... Ech.
Pavlinecka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:04   #951
Izuniaa89
Zakorzenienie
 
Avatar Izuniaa89
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3 639
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Ja mam l4 wystawione do 7 dni po tp.
__________________
...
Izuniaa89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:08   #952
ametty
Rozeznanie
 
Avatar ametty
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 651
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Pavlinecka_21 Pokaż wiadomość
jak na moje oko to Ty skurcze masz

tez mnie to golenie zastnawia, ja niby jestem ogolona, ale niezbyt pięknie, kępka tu kępka tam

I skończylam zagłębiać się w przepisy i nie dostanę wczesniejszego macierrzyńskiego, ciekawe co ja mam zrobic, wrocic do pracy? Macierzynski mozna wziąć wczesniej 2 tygodnie i CO NAJMNIEJ 2 tygodnie przed przewidywaną datą porodu, która minęła u mnie w piątek. Więc albo ginekolog wydaje mi zaświadczenie, ze urodzę za 15 dni ( bo w poniedziałek jeszcze mam zwolninie) albo zwolnienie. Jezu, jak ja nie cierpię takich sytuacji niejasnych...
A jakis internista nie moze ci dac zwolnienia? Kochany ten twoj gin :/
Najlepiej od razu po tp polozyc sie w szpitalu i nie robic prowadzacemu ginowi problemu

ROSI, ale fajny personel Jak polozne kibicuja przy parciu, to od razu milej sie robi
__________________

Edytowane przez ametty
Czas edycji: 2015-04-26 o 17:10
ametty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:10   #953
violka848
Zakorzenienie
 
Avatar violka848
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 978
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Pavlinecka_21 Pokaż wiadomość
jak na moje oko to Ty skurcze masz



tez mnie to golenie zastnawia, ja niby jestem ogolona, ale niezbyt pięknie, kępka tu kępka tam



I skończylam zagłębiać się w przepisy i nie dostanę wczesniejszego macierrzyńskiego, ciekawe co ja mam zrobic, wrocic do pracy? Macierzynski mozna wziąć wczesniej 2 tygodnie i CO NAJMNIEJ 2 tygodnie przed przewidywaną datą porodu, która minęła u mnie w piątek. Więc albo ginekolog wydaje mi zaświadczenie, ze urodzę za 15 dni ( bo w poniedziałek jeszcze mam zwolninie) albo zwolnienie. Jezu, jak ja nie cierpię takich sytuacji niejasnych...

To zadzwoń do lekarza powiedz jaka sytuacja.

Adriana śpi już 6 godzin i ani myśli wstać i tak się uśmiechała do mnie teraz a mi zaraz cycki rozsadzi, chyba rozbudzę, albo laktator odpalę.
Wolałabym zeby na wieczór tak spała to sobie jakiś filmik odpalimy z mężykiem. Gości już dziś gościliśmy, już chyba nikt się nie zjawi.
A bransoletka córci na mnie dobra - bede nosić - jest jej imię i data wygrawerowana
__________________
Kropka powitamy ok 23.04.2015
violka848 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 17:12   #954
sunny_eyes
Zakorzenienie
 
Avatar sunny_eyes
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 611
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Zaczyna się od łe łe, przechodzi w łeee łee, aż do ŁEEEEEEE :P
Cytat:
Napisane przez kamilove Pokaż wiadomość
No dokładnie i twarzyczka momentalnie robi się bordowa
A moj do tego jak sie juz wkurzy calkiem zaczyna sie prezyc i machac raczkami i nóżkami






[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;51183136]heheh, kupka kasztanami? nie słyszałam takiego określenia
ja mam patent jak młoda zaczyna płakac przy przewijaniu czy przebieraniu - łapie ja za stópki i je masuje, w mig sie uspokaja [/QUOTE]
Ooo musze spróbować, chociaz jak on w zlosci zacznie kopac to nie wiem czy chociaz zlapie porzadnie te stopeczki
sunny_eyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:14   #955
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Pavlinecka_21 Pokaż wiadomość
ja do terminu a nawet 3 dni pozniej :P niby mam, ale po powiedziała mi położona, że oni nie wystawiają i muszę brać macierzyński, którego bez zaświadczenia o terminie porodu przypadającego na co najmniej 14 dni od daty od której zamierzam go wziąć, mi nie dadzą...

Też tego nie rozumiem, przez ponad 4 miesiące ciąży jestem niezdolna do pracy a nagle jestem zdolna po terminie porodu? ... Ech.
Dziwne podejście niektórzy fin mają i tyle.


Kurcze czekam na laske ma tuniki obejrzec ciazowe bo chce sie pozbyć, na grupie na fejsie wrzucilam. Miała byc na 18 i jej nie ma. Nie znoszę spoznialstwa.
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:14   #956
gosiak0512
Zakorzenienie
 
Avatar gosiak0512
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: ..
Wiadomości: 8 428
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Naskrobalam i nie dodalo nosz..
__________________




gosiak0512 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:15   #957
sunny_eyes
Zakorzenienie
 
Avatar sunny_eyes
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 5 611
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Goscie byli, siedzimy sobie gadu gadu i nagle dotykam bluzki a tam całe mokre. Przecieklo przez wkladke, stanik i chyba jakos 10cm plama

A Michasia nic nie rusza, gwar smiech, tylu chętnych do noszenia a on spac poszedl :p
sunny_eyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:20   #958
MaŁa_Sylwia
Zakorzenienie
 
Avatar MaŁa_Sylwia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Tam, gdzie wiatr cieplejszy wieje.. ;)
Wiadomości: 14 021
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez gosiak0512 Pokaż wiadomość
AMELKA to sie ciesz ze odwoluja! Wczoraj mieli przyjechac moi rodzice, od 2 tyg sie zapowiadali! I nawet nie zadzwonili ze ich nie bedzie.. starszy syn pol dnia przy bramie spedzil bo moze zaraz babcia wjedzie.. a mlodszy o 18 jak spytal czy jeszcze przyjada i odparlam ze nie to sie poplakal.. grunt ze oni dzieciakom naobiecywali i maja w nosie co takie dziecko czuje..

MADZIX ja nie doradze bo jestem przeciwnikiem cc na zyczenie..

KORDELKA odciagnelam setke
Niech teraz wytłumacza dzieciaczkom czemu nie przyjechali. Trochę to smutne..
__________________

To łaskotanie w brzuchu, którego nigdy się nie zapomni,

przybrało ludzką postać ...
JAŚ

MaŁa_Sylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:26   #959
kamilove
Zakorzenienie
 
Avatar kamilove
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 4 469
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez madzixx88 Pokaż wiadomość
Pavlineczka-masz racje a działka super pomysł! Tez mi sie marzy..
Co do tekstów o ślubie to wyobrażam sobie...
Ja teraz bez obrączki chodzę bo na moje palce shreka nie wchodzi to czuje spojrzenia babć

Rosi-fajny opis
Super, ze Ci tak dobrze poszło a ten ból w plecach to miałaś taki mocny, tępy?
Ja miałam dzis pare takich boli, mega mega nieprzyjemnych ale brzuch mnie przy tym nie boli tylko twardnieje..

A właśnie jak z tym goleniem miałyście? Wszystkie idealnie byłyście ogolone czy położne poprawiały??
ja do końca dawałam radę sama z goleniem na szczęście

Cytat:
Napisane przez sunny_eyes Pokaż wiadomość
A moj do tego jak sie juz wkurzy calkiem zaczyna sie prezyc i machac raczkami i nóżkami







Ooo musze spróbować, chociaz jak on w zlosci zacznie kopac to nie wiem czy chociaz zlapie porzadnie te stopeczki
taak wygląda jakby egzorcyzmy były nad nią odprawiane co najmniej

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Rosi to w sumie fajny poród miałaś ale to u Cb przy porodzie nie było lekarza tylko same położne?

Pavlinecka powiem Ci, że masakrycznego masz tego lekarza, całą ciąże tak na odwal Ci prowadzi i jeszcze jakieś problemy z l4
__________________
kamilove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 17:28   #960
blackberry89
Zakorzenienie
 
Avatar blackberry89
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11 225
Dot.: Mamusie Kwietniowe 2015! cz. XVIII

No laska byla kupila 2 bluzki zarobilam dyche
Lewy cycek pełen musze chyba mlodego obudzić. Odciagala którąś z was ręką pokarm? Bo ja nie umiem wiecej niż kilka kropli. A lakrator nie jest mi potrzebny za bardzo.
__________________
razem od 30 września 2005
zaręczyny 7 maj 2009
ślub 6 sierpnia 2011
Pawcio 13.04.2015
blackberry89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-09 13:11:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.