Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. V

[aakkzzii]

Lipcowa rozpakowana ?? Przeciez maj mamy !!!!

[owieczkaa]

Napisane przez loudres

A ma swoją i córkę i zięcia, wiec kiedy powiedziałam ze oni mogą jej pomalować to było. . A oni to nie będą chcieli. . Wtf a co to mnie?!

I dlatego zrobiłam się właśnie lekko agresywna

Moim zdaniem masz bardzo dobre podejście. Rozumiem pomoc rodzicom bo to naturalne, ciotce ewentualnie też jakby była samotną kobietą ale w takiej sytuacji to było traktowanie was jak darmową siłę roboczą. Jak drugiej stronie brakuje taktu i wyczucia to trzeba samemu oponować nawet kosztem reputacji pieniacza

Napisane przez ali_ma

ja pewnie gdybym chodziła do pracy też bym nazbierała więcej, narazie wchodzę jeszcze w swoje ciuchy, tzn. spodnie już nie dlatego kupiłam i już bluzki koszulowe odpadają, ale te wszystkie bawełniane i swetrowe, które nie były krótkie oraz tuniki to dają radę, na Twoim miejscu zostawiłabym te ponadczasowe, co zawsze jest na nie moda

Ja w ogóle takie rzeczy kupowałam, co mogą się przydać po ciąży i mam nadzieję że będą dawać radę
W spodnie też wchodzę stare ale zapinam na gumkę do włosów i potrzebuję dłuższych bluzek które zakryją to dzieło inżynierii

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez aakkzzii

lipcowa rozpakowana ?? Przeciez maj mamy !!!!

cooooo? Doczytałam że miała termin na 10.07 czyli naprawdę dużo przed czasem... Ale z drugiej strony to bliźniaki więc zazwyczaj szybciej się rodzą.

[Panna Izabela]

Napisane przez owieczkaa

Nie znam się to się wypowiem
Ja też jestem uparciuchem ale nie uważam tego za złą cechę, nie ma nic gorszego niż ktoś jak ciepłe kluchy, co ktoś powie to od razu zmienia zdanie.

Czasem dobrze jest nie być uparciuchem, ale to trzeba już na spokojnie sobie przemyśleć, żeby nie robić komuś na złość, bo "zdania nie zmienię, nawet jak mam sobie zaszkodzić"

Napisane przez bianeczkaa

Aspirator jest tak zrobiony, że sam z siebie się nie zepsuje Używam od dawna i nie ma problemu. A na najniższych obrotach odkurzacza, to sie nim nic nie wyciągnie raczej. Zalecana moc to ok 1800 watów. Dla porównania, dla dorosłego to już za mało. Próbowałam sobie tym wyjąć, ale dla mnie był już za słaby. A rurkę się myje pod bierzącą wodą. Zalewasz przytykasz palcem, szejkujesz i wylewasz - umyte. Ja tam nikogo nie namawiam, bo już parę osób namawiałam, ale to życie zweryfikowało Siostra kupiła sobie gruszeczkę, taką jak piszesz. Od nas dostała taki aspirator ale szła w zaparte, ze nie użyje. Po 2 dniach kataru pierdyknęła gruszką i przeszła na aspirator i teraz nie widzi innych opcji. zresztą ten sprzęt polecają wszyscy pediatrzy. Co jak co, ale produkty dla dzieci musza być bezpieczne i nam się może wydawać wiele rzeczy, ale jeśli coś jest skuteczne i polecane to po prostu takie jest, a na pewno nie zagraża dziecku.
A rodzinę bym zaprosiła i postawiła paluszki, chipsy - jak nie szykować to nie szykować A gadaniem bym sie wcale nie przejmowała.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------


Hahahahaha no dzisiaj właśnie siedziałam w poczekalni i patrzyłam się na niektóre dzieci. I moja myśl była taka "Mieć syna i wychować go na fajnego faceta a nie na takiego kapcia i frajera" Jezu, no ja sobie tego nie wyobrażam! Niektórzy chłopcy to takie niedojdy. Siedzi z rozdziawioną buzią, włosy zwichrowane każdy w inną stronę, w oczach śpiochy, ubrany w jakieś dresy wyciągnięte i wygląda jakby było cofnięty o milion lat a życie zmęczyło go ciężką pracą No jakaś masakra, zero zainteresowania ze strony rodziców.

Mój brat tak wygląda
Nie no przesadzam. Ale w dresach ciągle chodzi i zwichrowany ma włos, bo on szczotki i innych spodni nie uznaje, wojny o jego ubiór trwają dobrą godzinę, a że to mały histeryk... szczotka to też wróg najgorszy. No to albo z takim wyjdziesz do lekarza na odpowiednią godzinę, ale będzie wyglądał jak 7 nieszczęść, albo będzie wyglądał jak cywilizowany człowiek ale o lekarzu nie ma mowy

Napisane przez owieczkaa

Niektórzy chłopcy tacy są z natury, ciepłe kluchy a potem odnajdują się i całkiem fajni faceci wyrastają. A jeśli chodzi o ciuchy to niestety to taka męska cecha, w większości nie obchodzi ich jak wyglądają i zmęczonym matkom nie chce się walczyć z wiatrakami. Zresztą jako żony dorosłych facetów coś o tym wiemy

Jak wczoraj wysiadywałam jajo w przychodni po glukozie to był taki fajny chłopiec, około 7 lat z mamą. Ciekawy świata, grzeczny ale nie taki nieogar. Mamie pomagał w czym mógł, wieszał kurtkę, poszedł po wodę także naprawdę do rany przyłóż. Moim zdaniem tak wychować chłopaka jest znacznie trudniej niż dziewczynkę, bo jednak taka układność i opiekuńczość jest w naszej naturze a faceta o wiele trudniej utemperować.

A mi się wydaje, że my dziewczyny bardziej zbuntowane

Napisane przez party_girl7

Nie wiem czy to możliwe żeby wyremontować całe piętro za 20tys, bo my na samą łazienkę 3,6 m2 wydaliśmy 17tys, ale dosłownie ze wszystkim, kucie starych tynków, hydraulika, nowy kaloryfer, sanitarka, sufit, meble, jedynie okno zostało stare. I większość zamawialam z internetu żeby było taniej. Tyle że nie kupowalismy najtańszych materiałów, ale też zdecydowanie nie najdroższych. Ale że Tż nie zna się na budowlance to robil nam to pan, wiec przy samodzielnym remoncie faktycznie dużo się zaoszczędzi, jedynie czasowo się dużo wydłuży. Za to za remont przedpokoju daliśmy 16tys ale to też wszystko, z meblami, ścianami, podłoga, sufitem. No i jeszcze parapety i podłogi w 2 pokojach do tego. Fakt faktem że zawsze wyjdzie więcej niż się zakłada

Możliwe, jak się robi samemu prawie wszystko no dlatego mówię, że może 25 jak coś tam wyjdzie za dużo. No i nasza łazienka bardzo malutka...

Napisane przez ali_ma

cześć dziewczyny podczytuję Was już od jakiegoś czasu, lecz zawsze z telefonu i dopiero teraz mam dostęp do kompa więc postanowiłam, że założę konto i się przedstawię mam na imię Alicja i tak jak Wy spodziewam się dziecka we wrześniu, dokładnie mam termin na 14 września
widzę, że rozkręciła się rozmowa odnośnie remontów, ja w tej chwili z mężem remontuję górę, dół skończyliśmy rok temu, ogólnie masakra, mąż większość rzeczy robi sam, bo jak mieliśmy "fachowcow" i to nie tanich z polecenia to i tak trzeba było po nich poprawiać

Hej hej

Napisane przez loudres

Normalnie jak bym czytała swoją historię. . Kocham swoją mamę i wiele mi pomaga i wiem ze jeśli ja poproszę to zawsze pomoże mi i moim dzieciom, dla niej wnuki to cały świat. Ale jeśli chodzi o dzieci to zawsze za dużo kupujemy, zawsze wydajemy niepotrzebnie, auto jak kupiliśmy Peugeota to niezadowolona była bo to się psuje ( nie ma prawa jazdy nawet a taki niej znawca) , ona by to inaczej zrobiła i napewno lepiej itp itd. Ja oczywiście wtedy odpowiadam agresja, bo już nie umiem inaczej, czuje ze ona mnie atakuje i osacza wiec odrazu kontratak. . Tż jest spokojniejszy u niego mama zawsze akceptuje jego decyzje i ich nie podważa ewentualnie mówi co myśli ale nie atakuje. Mój tato tez zawsze wie lepiej choć w wielu sprawach ma rację ale o niektórych nie ma zielonego pojęcia. I na nic się zdały rozmowy o tym ze my też musimy nauczyć się żyć samodzielnie czasem popełniając błędy w ich mniemaniu nie popełniali byśmy ich żeby tylko ich słuchać.

Dlatego o wielu rzeczach jej nie mowie bo poprostu nie chce tego słuchać o wielu planach nie wie. .
Dla niej to ja powinnam latać nad mężem, śniadanko obiad kolacja pod nos on tylko prace podwórko we ewentualnie a ja całą resztę, i kompletnie nie akceptuje podziału naszych obowiązków, a jak zobaczyła ze on robi mi rano kawę to tak na niego naskoczyla ze mówię wam

Też bym nie mówiła, ale bym musiała kłamać...

Napisane przez ali_ma

Dla niej to ja powinnam latać nad mężem, śniadanko obiad kolacja pod nos


chyba dużo jest takich mam, moja ma identycznie, jak wychodziłam za mąż a żył jeszcze mój tata to marudziła, żebym męża nie uczyła, że dostanie pod nos, ona nauczyła i co ma..., a teraz chyba już zapomniała jak to było, bo gada i marudzi, że on sobie sam śniadanie czy kolacje robi, a ja nic

Tu jest problem, mamy zapominają, że kiedyś były na naszym miejscu

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[ali_ma]

Napisane przez aakkzzii

Lipcowa rozpakowana ?? Przeciez maj mamy !!!!

ostatnio na szkole rodzenia położna mówiła, że w nocy urodziła dziewczyna w 30 tygodniu, więc termin też miała na lipiec, ale skurcze i bóle miała od południa, a karetka przywiozła ją w nocy i powiedziała nam, że jak zaczną się skurcze, które po max godzinie nie przechodzą, a się nasilają to nie czekać tylko na IP, bo lepiej wyjść na panikarę, niż ma być za późno

[bianeczkaa]

Napisane przez loudres

Myślę że na wiele to się nie zda, bo jeszcze do pewnego czasu słuchałam jej i często robiłam tak jak chciała, dla świętego spokoju, i to chyba był ten błąd. . Bo zaczęłam się buntować, w tamtym roku np. Była sytuacja ze z tż mieliśmy wspólny miesiąc wolnego i pomyślałam że po malujemy pokoiki no i moja mama stwierdziła że może po malujemy u niej sypialnie i tak żeśmy tydzień malowali cały dom. W końcu kiedy skończyliśmy zadzwoniła ciocia i mówi że u niej też by się przydało. I oczywiście przez tydzień trucie dupy bo mamy malować u ciotki dom, kłótni było co nie miarą, jej nie interesowało to ze człowiek ma urlop i chce odpocząć najważniejsze że ciocia ma niepomalowany dom. A ma swoją i córkę i zięcia, wiec kiedy powiedziałam ze oni mogą jej pomalować to było. . A oni to nie będą chcieli. . Wtf a co to mnie?!

I dlatego zrobiłam się właśnie lekko agresywna

Ale ty mi nie musisz tłumaczyć. ja względem mojej mamy tez jestem często bardzo agresywna. Choćby wczoraj. Młoda rano fochy, bo ona nie chce iść do przedszkola bo chce spać, a później, że bluzka jej się nie podoba. Wreszcie mąż się wtracił i zaczęła ryczeć i piszczeć. Od razu przyleciała kochana babcia, żeby uratować wnuczkę przed wyrodnymi rodzicami. Mąż sięwreszcie wq i powiedział do małej, że jak się nie uspokoi to dostanie w tyłek. Oczywiście moja mam już jąchciała zabierać, ale na nią naskoczyłam, że ma wyjść i isć do siebie a dziecko zostaje. I nie przestałam krzyczeć puki nie wyszła. Oczywiscie obraza. Po czym chwila minęła i się młoda uspokoiła. Zawsze przy babci są sceny, bo można jej wleźć na głowę. A potem przylazła i jakieś teksty po co nam dzieci, jak je mamy bić WTF kuźwa czy ja jąudeżyłam? A zresztą, zapomniał wół jak cielęciem był. A co ja od niej w dupsko nie dostała? I jakos żyję. I jej powiedziałam, że nie chcęjej rad, bo się wpieprza we wszystko, że jej się może wydawać, że ona się nie wtrąca ale robi to nan stop i mnie non stop poucza i ja to właśnie tak odbieram. Strasznie mnie to wq

[Panna Izabela]

Napisane przez oczarowana

Dziewczynki prosze o pomoc.
Dostałam filmik dvd z wizyty usg i raz tylko po pierwszym włożeniu go do stacji dysków komp wykrył i odtworzył Windows Media Playerem. Gdy chciałam mamie pokazać to wyswietla mi się komunikat,że żaden program z dostępnych na lapku nie odtworzy mi tego filmiku dvd z rozszerzeniem TS.
Albo ja niemota,albo komp se jaja ze mnie robi. Co ja mam teraz zrobić?
Znalazałam pierwszy lepszy z brzegu program do odtwarzania dvd z rozszerzeniem TS i doopa też nie idzie,woła o jakieś kodeki i inne dziadostwa.
Ja chę zobaczyc moje dziecię liz: POmóżcie jak się znacie w tym temacie


ali_ma witaj znasz juz płeć? napisz coś o sobie

Mamusia lipcowa rozpakowana,bliźniaki,szo k!
zara kolej na nas 0_0

Albo zainstaluj sobie Real Alternative, może wtedy otworzy...

Napisane przez owieczkaa

Ja też mam chłopca w brzuchu i pierwsze dziecko. Ale oboje nastawialiśmy się bardziej dziewczynkę. Jak mój mąż powiedział w pracy że będzie syn to wszyscy mu gratulowali a jak powiedział że oczywiście jest bardzo zadowolony ale nastawialiśmy się na córkę to patrzyli na niego jak na geja-kosmitę
U nas w rodzinie najbardziej dumni jak pawie chodzą mój tata i teść hahaha

A my pierwsze i dziewczynka, to ja chciałam pierworodnego a syn córkę. Teraz będziemy polować na syna za jakieś 3-4 lata

Napisane przez ali_ma

ja mam gdzie trzymać więc to co nie będzie zniszczone i będzie się sprawdzać to zostawię, jeśli chodzi o ciążowe to kupiłam narazie tylko leginsy i spodnie z hm więc zostawię

Ja zostawiam sobie. Moja mama zostawiła i część mi się przydała, zawsze legginsy mogę wykorzystać bo wygodne


Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[aakkzzii]

Dziewczyny ale tak czy siak... czas leci nieublaganie i zaraz będziemy my rodzic, teraz nam szybko leci a za 2 misiace przed naszą rozpakowka będziemy miały tyle roboty żeby wszystko przygotować zapiac na ostatni guzik ze minie jak z bicza strzelił, a niektore z nas pprzeciez na początku sierpnia moga rodzic
Wtedy to bedzie sie dzialo na wizazu 24 h bede siedziec wtedy chyba

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

Dziewczyny ale tak czy siak... czas leci nieublaganie i zaraz będziemy my rodzic, teraz nam szybko leci a za 2 misiace przed naszą rozpakowka będziemy miały tyle roboty żeby wszystko przygotować zapiac na ostatni guzik ze minie jak z bicza strzelił, a niektore z nas pprzeciez na początku sierpnia moga rodzic
Wtedy to bedzie sie dzialo na wizazu 24 h bede siedziec wtedy chyba

Bolesna (dosłownie) prawda została powiedziana głośno...

[Panna Izabela]

Napisane przez aakkzzii

Dziewczyny ale tak czy siak... czas leci nieublaganie i zaraz będziemy my rodzic, teraz nam szybko leci a za 2 misiace przed naszą rozpakowka będziemy miały tyle roboty żeby wszystko przygotować zapiac na ostatni guzik ze minie jak z bicza strzelił, a niektore z nas pprzeciez na początku sierpnia moga rodzic
Wtedy to bedzie sie dzialo na wizazu 24 h bede siedziec wtedy chyba

Ty tak nie siedź na wizażu, tylko sobie torbę pakuj do szpitala a tak serio, to jasne, że to już niedługo, ale przecież o to chyba nam chodziło, żeby urodzić? niech mija czas a my korzystajmy, że jeszcze mamy trochę czasu mimo wszystko i przygotujmy się dobrze

Zaraz mamy jechać do siostry tż do szpitala. Kurde jak rumuny, będzie 7 odwiedzających w tym dziecko małe. A teściowa moja to się uparła mnie wnerwić, ona nie wie, czy będzie u nas nocować, najlepiej jakbyśmy posiedzieli do 20, najwyżej ona zostanie a my pojedziemy z teściem. Ta a ja chcę tam siedzieć 3godz, patrzeć się na dziewczynę po operacji, a potem jechać i podejmować gości o 20. No chyba ją gnie już całkiem. Albo się okaże, że przyjechaliśmy na darmo, bo ona jednak nie będzie z nami jechać tylko zostanie w szpitalu. Uparły się żeby mi psuć weekend, czy co?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[bianeczkaa]

Napisane przez aakkzzii

Dziewczyny ale tak czy siak... czas leci nieublaganie i zaraz będziemy my rodzic, teraz nam szybko leci a za 2 misiace przed naszą rozpakowka będziemy miały tyle roboty żeby wszystko przygotować zapiac na ostatni guzik ze minie jak z bicza strzelił, a niektore z nas pprzeciez na początku sierpnia moga rodzic
Wtedy to bedzie sie dzialo na wizazu 24 h bede siedziec wtedy chyba

J to mam dziwne przeczucie, że polecę w lipcu

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Panna Izabela

Ty tak nie siedź na wizażu, tylko sobie torbę pakuj do szpitala a tak serio, to jasne, że to już niedługo, ale przecież o to chyba nam chodziło, żeby urodzić? niech mija czas a my korzystajmy, że jeszcze mamy trochę czasu mimo wszystko i przygotujmy się dobrze

Zaraz mamy jechać do siostry tż do szpitala. Kurde jak rumuny, będzie 7 odwiedzających w tym dziecko małe. A teściowa moja to się uparła mnie wnerwić, ona nie wie, czy będzie u nas nocować, najlepiej jakbyśmy posiedzieli do 20, najwyżej ona zostanie a my pojedziemy z teściem. Ta a ja chcę tam siedzieć 3godz, patrzeć się na dziewczynę po operacji, a potem jechać i podejmować gości o 20. No chyba ją gnie już całkiem. Albo się okaże, że przyjechaliśmy na darmo, bo ona jednak nie będzie z nami jechać tylko zostanie w szpitalu. Uparły się żeby mi psuć weekend, czy co?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Nie ma nic gorszego niż odwiedziny. Nienawidzę, jak ktoś do mnie przychodzi do szpitala i dupę zawraca Ludzi chorych nie widzieli?

[loudres]

Ja nie zapraszam nikogo do szpitala i zawsze zastrzegam prawo tylko dla mamy teściowej ojca i teścia i tż. Nikt inny do szpitala nie będzie mi się pchal jeszcze czego. W domu jak będę i będę dobrze się czuła i maleństwo wtedy jest czas na gości. A nie taka rozpruta wymemłana jeszcze mi ludu brakuje..
ja tam szpitali nie lubię i jeśli nie musze to nie chodzę, jeśli ktoś wyraźnie wyraża chęć spotkania się ze mną to wtedy wyruszam

[grita]

Napisane przez ridja devojka

Ja też nie. Ciągle muszę sobie przypominać. I nie bardzo ogarniam jak to jest z pajacami i śpiochami, czy to się zakłada na coś, czy na gołe ciałko?

Widzę, że tak dodałam zdjęcia, że jedno się dodało jako zdjęcie a drugie jako załącznik, więc nie wiem, czy w ogóle widać te bodziaki

Za ładne? Kurde, strasznie nie chcę podczas porodu wyglądać jak wieloryb. Nie podobają mi się takie zwykłe koszule nocne, okropne, babciowe. A o co chodzi ze szpitalną? Na stronie mojego szpitala piszą, żeby mieć koszulę.

Zapomniałam, że istnieje taki sklep jak 5.10.15, pooglądam. Sporo ciuszków kupię w UK, tam wybór jest większy, na pewno trafię w fajne kolory W Motherhood jest dział unisex, myślę, że tam też coś wybiorę.

Śpiochy i półśpiochy na gołe ciało, pajac raczej też, chociaż ja czasem zakładałam body z krótkim rękawem pod spód.
Ale na stronie szpitala piszę, że trzeba mieć koszulę na sam poród? Czy po prostu na poródowkę, żeby się potem w nią ubrać? Ja gdzieś już tam wcześniej pisałam, że całą I fazę porodu miałam na sobie swoją, ładną koszulę, na parcie założyłam szpitalną, i potem znowu się przebrałam w swoją (chociaż już inną niż wcześniej oczywiście ).
Koszula po porodzie była mocno zakrwawiona, gdybym miała swoją to chyba bym ją po prostu kazała mężowi wyrzucić, nie wiem czy by się to odprało.

Napisane przez bianeczkaa

Hej. Siedze w labce jeju jaka kolejka i tezeba niestety odstac swoje bo to luxmed i nie ma pierwszenstwa w kolejce. Dobrze ze przynajmniej tylek bylo na czym pisadzic.

Ja też kiedyś byłam w sobotę na badaniach w luxmedzie, betę robiłam w styczniu... I kolejka ze 20 osób, ciężarnych sporo, chciałam dziewczynę za mną przepuścić, ale powiedziała, ze sobie posiedzi i jej się nie spieszy. Ale rzeczywiście u nas nie ma pierwszeństwa, a szkoda.
A w soboty jest zawsze taki tłumek z rana niestety.

Napisane przez agu23gda

Hej dziewczyny. A ja nie spie od piatej rano... przewracalam sie na drugi bok i slysze: 'spisz? Bo ja od godziny nie moge juz zasnac, moze bedziemy gawędzić?' Nosz kur...nie wierzyłam!! 32 letni chłop haha no ale co tam... 'gawędziłam' moja Niunia nadal cicha i spokojna... ale na szczescie co jakis czas daje o sobie znac. Slabo ale daje wiec tak jak mowilyscie moze ma jakies ciche dni albo sie przemiescila i cos amortyzuje jej fikanie.

My też mamy czasem takie pogawędki nad ranem Uwielbiam te chwile

Napisane przez ridja devojka

Przeglądam strony internetowe sieciówek bo chcę sobie kupić jakieś bluzki ale kurde, nie ma nic długiego. Szukam jakichś tunik czy ogólnie bluzek, które zasłonią tyłek, takich do legginsów. Nie wiem, nie ma już takich? Kupiłam kilka rzeczy w necie miesiąc temu, ale jak to w necie - trochę trafione a trochę nie. 2 tuniki okazały się być plażowe, jedna okazała się być śliczną, bo śliczną, ale jednak sukienką, bardzo obcisłą i krótką (założyłam ją ze 2 razy ale na co dzień niezbyt). Wolę coś kupić stacjonarnie, ale działy ciążowe są paskudne i drogie.

Moja mama mi ostatnio kupiła fajne tuniki na zwykłym bazarze. Nie wiem czy masz u siebie taki. Bluzki kosztowały grosze, bo je chyba kupiła po 15 zł, a naprawdę są ok.

Napisane przez truskafffka91

Ja nie kupuje na razie poduszki. Najwyzej dam jakiś kocyk pod materacyk, zeby byla mała gorka, albo kupię specjalna poduchę co daje się pod.

A kupujecie butelki? Ile i w jakich wielkościach?
Wczoraj tż chciał kupić zestaw z avent 4butelki, szczotka i smoczek, ale stwierdziłam, ze poczekamh, bo noworodkowi nie potrzeba nic oprocz mleka mamy.
A jak stwierdzimy, ze będzie potrzeba to kupimy tak jak laktator. Zwłaszcza, ze cena była bez promocji.

Ja kupiłam poduszkę w komplecie z pościelą, więc mam, ale i tak nie będę używać na początku.
A butelkę pewnie z jedną-dwie kupię. Laktator chyba pożyczę, jak będę odciągać regularnie to wtedy kupię swój. A na sporadycznie odciąganie szkoda mi kasy.

Napisane przez owieczkaa

Niektórzy chłopcy tacy są z natury, ciepłe kluchy a potem odnajdują się i całkiem fajni faceci wyrastają. A jeśli chodzi o ciuchy to niestety to taka męska cecha, w większości nie obchodzi ich jak wyglądają i zmęczonym matkom nie chce się walczyć z wiatrakami. Zresztą jako żony dorosłych facetów coś o tym wiemy

Jak wczoraj wysiadywałam jajo w przychodni po glukozie to był taki fajny chłopiec, około 7 lat z mamą. Ciekawy świata, grzeczny ale nie taki nieogar. Mamie pomagał w czym mógł, wieszał kurtkę, poszedł po wodę także naprawdę do rany przyłóż. Moim zdaniem tak wychować chłopaka jest znacznie trudniej niż dziewczynkę, bo jednak taka układność i opiekuńczość jest w naszej naturze a faceta o wiele trudniej utemperować.

Mój chrześniak taki jest, ma 7 lat, a normalnie taka fleja, że szok Na co dzień nosi dresy, więc jak bratowa zaloży jakieś mniej wygodne spodnie, to ciągle się poprawia, stęka że go cisną, że mu źle i niewygodnie. Taka jęczybuła normalnie Kiedyś byliśmy w kościele razem i poł mszy stękał, że go spodnie cisną.
Albo po treningu nie zmieni koszulki, bo zrobi to "za chwilę". I tak mu bratowa ciągle przypomina, a on ciagle za moment. A to już nie 3latek, że go będzie obsługiwać, zdejmowac koszulkę i ubierać świeżą.
Ciężko go doprosić o takie błahe rzeczy, bo generalnie jest do rany przyłóż, pomoże nakryć do stołu, posprząta, załaduje zmywarke, a jest taki nieogarnięty jeśli chodzi o swoj wygląd i dbanie o porządek, że szok. W jego pokoju można się zabić o walające się wszędzie klocki lego

Napisane przez ali_ma

cześć dziewczyny podczytuję Was już od jakiegoś czasu, lecz zawsze z telefonu i dopiero teraz mam dostęp do kompa więc postanowiłam, że założę konto i się przedstawię mam na imię Alicja i tak jak Wy spodziewam się dziecka we wrześniu, dokładnie mam termin na 14 września
widzę, że rozkręciła się rozmowa odnośnie remontów, ja w tej chwili z mężem remontuję górę, dół skończyliśmy rok temu, ogólnie masakra, mąż większość rzeczy robi sam, bo jak mieliśmy "fachowcow" i to nie tanich z polecenia to i tak trzeba było po nich poprawiać

hej fajnie, że dołączyłaś

Napisane przez owieczkaa

U nas z kolei sami chłopcy więc zachwytów brak. Ale co tam.

Ja też mam w planach kolejne więc zastanawiam się czy sprzedawać ciążowo-dziecięce rzeczy czy trzymać

Ja myślę, żeby raczej trzymać. Ciążowe szczególnie, zapakować potem w worki próżniowe, podobnie co lepsze ciuszki, bo potem kupować wszystko od nowa to bez sensu. Ja teraz noszę ciuchy ciążowe z pierwszej ciąży, ubranek też część unisex bedę miała dla juniora. A typowo dziewczęce sprzedam na olx,albo oddam komuś kto się będzie spodziewał córy.
A za ile planujecie drugie dziecko?

Napisane przez bianeczkaa

Ale ty mi nie musisz tłumaczyć. ja względem mojej mamy tez jestem często bardzo agresywna. Choćby wczoraj. Młoda rano fochy, bo ona nie chce iść do przedszkola bo chce spać, a później, że bluzka jej się nie podoba. Wreszcie mąż się wtracił i zaczęła ryczeć i piszczeć. Od razu przyleciała kochana babcia, żeby uratować wnuczkę przed wyrodnymi rodzicami. Mąż sięwreszcie wq i powiedział do małej, że jak się nie uspokoi to dostanie w tyłek. Oczywiście moja mam już jąchciała zabierać, ale na nią naskoczyłam, że ma wyjść i isć do siebie a dziecko zostaje. I nie przestałam krzyczeć puki nie wyszła. Oczywiscie obraza. Po czym chwila minęła i się młoda uspokoiła. Zawsze przy babci są sceny, bo można jej wleźć na głowę. A potem przylazła i jakieś teksty po co nam dzieci, jak je mamy bić WTF kuźwa czy ja jąudeżyłam? A zresztą, zapomniał wół jak cielęciem był. A co ja od niej w dupsko nie dostała? I jakos żyję. I jej powiedziałam, że nie chcęjej rad, bo się wpieprza we wszystko, że jej się może wydawać, że ona się nie wtrąca ale robi to nan stop i mnie non stop poucza i ja to właśnie tak odbieram. Strasznie mnie to wq

U mnie czasem podobne akcje. Może nie aż takie, że przychodzi do nas mama, jak Młoda płacze, ale też czasem zdarza się, ze się wtrąca i niepotrzebnie tylko zaognia konflikt. Ale jak jej się powie, żeby odpuściła to się wycofuje, chociaż z taka miną jakbysmy dziecku krzywdę robili... Taaa, chyba tym, że jesteśmy konsekwentni i np nie ulegamy płaczom, że chce żelki przed obiadem.

Napisane przez bianeczkaa

J to mam dziwne przeczucie, że polecę w lipcu

Oby nie! Trochę jednak za wcześnie...

[Panna Izabela]

Napisane przez bianeczkaa

J to mam dziwne przeczucie, że polecę w lipcu

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------


Nie ma nic gorszego niż odwiedziny. Nienawidzę, jak ktoś do mnie przychodzi do szpitala i dupę zawraca Ludzi chorych nie widzieli?

Tylko to dziewczyna 17 lat... W ogóle już jestem mega wkurzona bo się okazuje że na darmo jedziemy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[meryy82]

Napisane przez truskafffka91

Ja nie kupuje na razie poduszki. Najwyzej dam jakiś kocyk pod materacyk, zeby byla mała gorka, albo kupię specjalna poduchę co daje się pod.


A kupujecie butelki? Ile i w jakich wielkościach?
Wczoraj tż chciał kupić zestaw z avent 4butelki, szczotka i smoczek, ale stwierdziłam, ze poczekamh, bo noworodkowi nie potrzeba nic oprocz mleka mamy.
A jak stwierdzimy, ze będzie potrzeba to kupimy tak jak laktator. Zwłaszcza, ze cena była bez promocji.

sposób moich znajomych jak dziecko ulewało, pod materac wsadzili segregatory.

butelek na zapas nie kupuję, mam jedną.
Odradzam kupowania zestawu za nim dziecko się urodzi, już kilka mam mi opowiadało, że nakupowały tzw. zestawy startowe, a potem się okazywało, że ich dziecko wolało butelki innego typu.

Napisane przez oczarowana

Klikłam i napisałam komentarz nawet :P

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



norma nie bój żaby
Moje opętane dziecię dało mi dzis pierwszą noc całą przespać po kilku nocach dzikich harców. Niech sobie śpi teraz nawet do poniedziałku bo jej kopniaki w moją Bożenę nie są przyjemne i mam nawet takie wrazenie że jak mocniej kopnie bądź nogę se wyciągnie to ta gira nagle wysunie mi się jak szpada z mojej...bożeny

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------


Musimy zdąrzyć do sierpnia by już na porodówkę jechać z naszego eM Salonu tylko nie zdarzymy bo wystarczy nam nasza sypialnia i pokój Małej a ten sie wyposarzy w sprzety jesienią

przy tempie robót mojego tż, nie zdziwię się jak prędzej urodzę niż nasza sypialnia będzie skończona

aaa i mamy załatwione łóżeczko, teraz trzeba będzie po nie pojechać

Napisane przez oczarowana

haha,ja jak się dowiedziałam o tym aspiratorze podłączanym do odkurzacza to moja pierwsza paniczna mysl była:" jessos a jak ustawię za mocne ssanie to mózgu dziecku nie wyssie"?

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------



nie,nie kupujemy poduszki,maluchom nie wolno na niej leżeć,na płasko najlepiej i najbezpieczniej

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------



Podobne kazanie usłyszeliśmy od mojego chrzestnego,który nam pomaga w remoncie.Chłop ma 70 lat jest taki jurny i durny,ze jak sie dowiedział,że mój TŻ chce byc ze mną przy porodzie to zaczoł dosłownie krzyczeć,że to fanaberia bab,że kiedys tego nie było i że się młodym teraz w doopach poprzewracało!

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------



ano,też żałuję ale i tak trza będzie wymodzić spotkanie kiedy-moze nie wszystkie my na raz ale nawet jakbyśmy się miały spotkać w małym gronie to by było zajfajnie (ja mam np.w Wawie gdzie spać bo mam tam dużą familię)

ten aspirator do noska podłączany do odkurzacza nie jest taki zły, parę razy widziałam go w użyciu, ale przy roczniakach i starszych dzieciach. Raz dwa i babole wyciągnięte. Dla takiego dziecka gorsze chodzić z zatkanym nosem.

fajnie by było zrobić zlocik ja mam z Poznania dożo połączeń i pkp i tani bus i pewnie nocleg też by się znalazł

Napisane przez party_girl7

Na lipcowych mamach pierwsze rozpakowanie, bliźniaczki!

Akzi klikniete

Ja na początku wstawalam na siku raz czy dwa razy w ciągu nocy, a teraz śpię całą noc! I jest to mega wygoda. Choć rano od razu szybko do WC bo pęcherz pełny ;p

lipcówki :szok: to na sierpniówkach musiało zawrzeć

u mnie z sikaniem o wiele lepiej niż na początku ciąży, ale i tak 5 czy 6 rano nie mam zmiłuj pęcherz budzi, a zaraz potem wielki głód daje o sobie znać

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez aakkzzii

Dziewczyny ale tak czy siak... czas leci nieublaganie i zaraz będziemy my rodzic, teraz nam szybko leci a za 2 misiace przed naszą rozpakowka będziemy miały tyle roboty żeby wszystko przygotować zapiac na ostatni guzik ze minie jak z bicza strzelił, a niektore z nas pprzeciez na początku sierpnia moga rodzic
Wtedy to bedzie sie dzialo na wizazu 24 h bede siedziec wtedy chyba

na początku sierpnia mam zamiar siedzieć w puszczy noteckiej a nie na porodówce tak więc ja mam jeszcze luzik

[aakkzzii]

http://olx.pl/i2/oferta/jeszcze-1-5r...8-IDa1nut.html

[AaaMarta]

Już po targach Mother & Baby. Fajna sprawa, bo prawie wszystko co potrzebujemy dla dziecka jest w jednym miejscu Największe oblężenie było chyba na stoisku La Millou. Sami kupiliśmy kocyk i poduszkę-motylka, chyba 20 % taniej niż regularnie w sklepie. Ale co najważniejsze, zamówiliśmy nasz wymarzony wózek Bugaboo Cameleon 3

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez bianeczkaa

J to mam dziwne przeczucie, że polecę w lipcu

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------


Nie ma nic gorszego niż odwiedziny. Nienawidzę, jak ktoś do mnie przychodzi do szpitala i dupę zawraca Ludzi chorych nie widzieli?

Ojj lepiej nie.... Wytrzymaj chociaż do sierpnia

[Małgosia89]

20 tysiecy za 3 pokoje za SAMA robocizne to nie jest duzo? No prosze Was

[201701300931]

Napisane przez AaaMarta

Już po targach Mother & Baby. Fajna sprawa, bo prawie wszystko co potrzebujemy dla dziecka jest w jednym miejscu Największe oblężenie było chyba na stoisku La Millou. Sami kupiliśmy kocyk i poduszkę-motylka, chyba 20 % taniej niż regularnie w sklepie. Ale co najważniejsze, zamówiliśmy nasz wymarzony wózek Bugaboo Cameleon 3

Eh, wielka szkoda, że nie pojadę

Nie wiedziałam, że istnieje taki lekki wózek. Chociaż cena trochę powala Były tam jakieś zniżki na niego?

[owieczkaa]

Napisane przez grita

Ja kupiłam poduszkę w komplecie z pościelą, więc mam, ale i tak nie będę używać na początku.
A butelkę pewnie z jedną-dwie kupię. Laktator chyba pożyczę, jak będę odciągać regularnie to wtedy kupię swój. A na sporadycznie odciąganie szkoda mi kasy.


Ja myślę, żeby raczej trzymać. Ciążowe szczególnie, zapakować potem w worki próżniowe, podobnie co lepsze ciuszki, bo potem kupować wszystko od nowa to bez sensu. Ja teraz noszę ciuchy ciążowe z pierwszej ciąży, ubranek też część unisex bedę miała dla juniora. A typowo dziewczęce sprzedam na olx,albo oddam komuś kto się będzie spodziewał córy.
A za ile planujecie drugie dziecko?

A od kogo pożyczasz ten laktator? Jak ja bym miała od kogo to może i bym pożyczyła...

A odpowiedź na pytanie kiedy następne dam Ci pewnie jak dziecko będzie miało minimum 6 miesięcy. Bo teraz to ja sobie mogę gadać, a jak mnie dziecko porządnie wymęczy to się będę 5 lat zbierać
Najchętniej chciałabym żeby między dziećmi były 2 lata różnicy ale jak będzie to zobaczymy.

AaaMarta - już wózek zamówiliście? My czekamy do lipca bo chcemy żeby jak najdłużej gwarancja była ale nie wiem czy dobrze robimy...

[AaaMarta]

Napisane przez Danaeee84

Eh, wielka szkoda, że nie pojadę

Nie wiedziałam, że istnieje taki lekki wózek. Chociaż cena trochę powala Były tam jakieś zniżki na niego?

A jutro też nie dasz rady ? Cena powala, ale przemyśleliśmy poważnie sprawę i po prostu oszczędzimy na innych rzeczach. A zniżka była 10 % i jeszcze dostaliśmy moskitierę gratis, więc spora oszczędność.

[misiskuku]

Napisane przez AaaMarta

Już po targach Mother & Baby. Fajna sprawa, bo prawie wszystko co potrzebujemy dla dziecka jest w jednym miejscu Największe oblężenie było chyba na stoisku La Millou. Sami kupiliśmy kocyk i poduszkę-motylka, chyba 20 % taniej niż regularnie w sklepie. Ale co najważniejsze, zamówiliśmy nasz wymarzony wózek Bugaboo Cameleon 3 [COLOR="Silver"]

to ja czekam aż będą w Warszawie 20-21 czerwca

[grita]

Napisane przez owieczkaa

A od kogo pożyczasz ten laktator? Jak ja bym miała od kogo to może i bym pożyczyła...

A odpowiedź na pytanie kiedy następne dam Ci pewnie jak dziecko będzie miało minimum 6 miesięcy. Bo teraz to ja sobie mogę gadać, a jak mnie dziecko porządnie wymęczy to się będę 5 lat zbierać
Najchętniej chciałabym żeby między dziećmi były 2 lata różnicy ale jak będzie to zobaczymy.

AaaMarta - już wózek zamówiliście? My czekamy do lipca bo chcemy żeby jak najdłużej gwarancja była ale nie wiem czy dobrze robimy...

Od bratowej. Ma Medele Mini electric. Pożyczyłam go juz przy starszej córce, ale odciągałam sporo i zajechałam go kompletnie. Odkupiłam jej nowy, bo była wtedy w ciąży i wolała to niż kasę. Teraz przy drugim dziecku użyła go tylko kilka razy, teraz już nie odciąga w ogóle, bo już rozszerza dietę Matiemu. Więc pożyczam znowu
Jeśli taką różnice wieku planujecie to spoko, zostawiaj wszystko co się jeszcze nadaje! Zaraz znowu będzie w użytku Oczywiście jeśli macie miejsce, bo to podstawowy warunek, ale pochowane w worki próżniowe ubrania nie zajmują jakoś strasznie dużo przestrzeni.

Napisane przez AaaMarta

A jutro też nie dasz rady ? Cena powala, ale przemyśleliśmy poważnie sprawę i po prostu oszczędzimy na innych rzeczach. A zniżka była 10 % i jeszcze dostaliśmy moskitierę gratis, więc spora oszczędność.

Jeśli to wózek marzeń, to nie ma co się zastanawiać. Lepiej dopłacić trochę i być zadowolonym, niż potem żałować, że się nie wzięło tego wymarzonego

[AaaMarta]

Napisane przez owieczkaa

A od kogo pożyczasz ten laktator? Jak ja bym miała od kogo to może i bym pożyczyła...

A odpowiedź na pytanie kiedy następne dam Ci pewnie jak dziecko będzie miało minimum 6 miesięcy. Bo teraz to ja sobie mogę gadać, a jak mnie dziecko porządnie wymęczy to się będę 5 lat zbierać
Najchętniej chciałabym żeby między dziećmi były 2 lata różnicy ale jak będzie to zobaczymy.

AaaMarta - już wózek zamówiliście? My czekamy do lipca bo chcemy żeby jak najdłużej gwarancja była ale nie wiem czy dobrze robimy...

Zamówiliśmy, ale wpłaciliśmy na razie tylko zaliczkę. Na resztę mamy czas właśnie do lipca i wtedy go odbierzemy

[grita]

Napisane przez AaaMarta

Zamówiliśmy, ale wpłaciliśmy na razie tylko zaliczkę. Na resztę mamy czas właśnie do lipca i wtedy go odbierzemy

A jaki kolor wybraliście?

[bianeczkaa]

Napisane przez Panna Izabela

Tylko to dziewczyna 17 lat... W ogóle już jestem mega wkurzona bo się okazuje że na darmo jedziemy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

To wracajcie

Napisane przez aakkzzii

http://olx.pl/i2/oferta/jeszcze-1-5r...8-IDa1nut.html

Wózki shell-a w sklepach są chyba dużo tańsze niż na all przynajmniej obiło mi się o oczy, ale może coś źle pamiętam A nie dziwi cię, że ktoś sprzedaje wózek tak szybko? Moim zdaniem ta rama jest tragiczna, tzn ten amortyzator. Jak dziecko podrośnie to siedzisko idzie bardzo w dół.

Napisane przez Małgosia89

20 tysiecy za 3 pokoje za SAMA robocizne to nie jest duzo? No prosze Was

Dlatego pytałam czy to z materiałem, ale wierz mi, to nie jest aż tak dużo. Wszystko zależy od powierzchni i tego co sięchce. Sama łazienka (robocizna) może kosztować nawet 10 tyś.


Naleśniki zrobiłam, mniam

[ridja devojka]

Napisane przez owieczkaa

Ja na razie kupuję butelkę razem z laktatorem, mam nadzieję że karmienie jakoś będzie szło i nie będą potrzebne większe ilości. Jak będzie potrzeba więcej to dokupię

Dopiero teraz pomyślałam, że chyba mi się przyda coś takiego jak butelka bo myślę, żeby kupić laktator i odciągać na wszelki wypadek. Ile rzeczy jest dla mnie wciąż zagadką...

Napisane przez Panna Izabela

Na Wielkanoc przy stole wyjechał do mnie "chyba Ci cycki trochę urosły, prawda?" mój tż w śmiech a ja i starszy brat patrzylismy na tatę z miną "weź się ogarni albo wyjdź"), także z nim wszystko się da, zwłaszcza ja jako jedyna córka umiem. Ale że jest pod silnym wpływem mamy, to czasem tak odwala.

Hehe, mój też takie teksty ma ale u nas to normalne, moi rodzice są bezpośredni i raczej się nie szczypiemy, mój ojciec jak mu pierwszy raz pokazałam zdjęcie, że brzuch mi urósł to też pierwsze co powiedział, to było "No, i cycki też, mąż się musi cieszyć"

[QUOTE=bianeczkaa;51420790]I dziwić się, że się ludzie odwracają od rodziców?

Wiem, że gdyby nie ich mama, już dawno nie utrzymywali by z nim kontaktu. Ale mama jest fajna, więc i on siłą rzeczy jest stale obecny w ich życiu.

Napisane przez party_girl7

Nie wiem czy to możliwe żeby wyremontować całe piętro za 20tys, bo my na samą łazienkę 3,6 m2 wydaliśmy 17tys, ale dosłownie ze wszystkim, kucie starych tynków, hydraulika, nowy kaloryfer, sanitarka, sufit, meble, jedynie okno zostało stare. I większość zamawialam z internetu żeby było taniej. Tyle że nie kupowalismy najtańszych materiałów, ale też zdecydowanie nie najdroższych. Ale że Tż nie zna się na budowlance to robil nam to pan, wiec przy samodzielnym remoncie faktycznie dużo się zaoszczędzi, jedynie czasowo się dużo wydłuży. Za to za remont przedpokoju daliśmy 16tys ale to też wszystko, z meblami, ścianami, podłoga, sufitem. No i jeszcze parapety i podłogi w 2 pokojach do tego. Fakt faktem że zawsze wyjdzie więcej niż się zakłada :p

Jestem w szoku My zaczynamy remont łazienki za tydzień, facet bierze 3 tysiące za robociznę i ocenił "na oko", że około drugie tyle pójdzie na materiały (mamy umywalkę i sedes, musimy kupić wszystkie materiały i wannę + baterie).

Napisane przez loudres

Dla niej to ja powinnam latać nad mężem, śniadanko obiad kolacja pod nos on tylko prace podwórko we ewentualnie a ja całą resztę, i kompletnie nie akceptuje podziału naszych obowiązków, a jak zobaczyła ze on robi mi rano kawę to tak na niego naskoczyla ze mówię wam

Takie coś to już mnie najbardziej grzeje, zero kobiecej solidarności... naprawdę, najgorszą krzywdę kobietom robią inne kobiety. Ja się bardzo cieszę, że mój mąż jest tak wychowany, że ma dwie ręce a dom jest też jego, więc nie ma prawa ode mnie oczekiwać czegoś tylko dlatego, że jestem kobietą. Gdyby mnie mama czy teściowa sabotowała to by mnie coś strzeliło.

[AaaMarta]

Napisane przez grita

A jaki kolor wybraliście?

Pomarańczowy, chociaż moim zdaniem to bardziej czerwień

[grita]

Napisane przez AaaMarta

Pomarańczowy, chociaż moim zdaniem to bardziej czerwień

Fajny Rzeczywiście ten pomarańczowy taki intensywny, aż w czerwień wpada, ale może to tak na zdjęciu tylko

[owieczkaa]

Napisane przez grita

Od bratowej. Ma Medele Mini electric. Pożyczyłam go juz przy starszej córce, ale odciągałam sporo i zajechałam go kompletnie. Odkupiłam jej nowy, bo była wtedy w ciąży i wolała to niż kasę. Teraz przy drugim dziecku użyła go tylko kilka razy, teraz już nie odciąga w ogóle, bo już rozszerza dietę Matiemu. Więc pożyczam znowu
Jeśli taką różnice wieku planujecie to spoko, zostawiaj wszystko co się jeszcze nadaje! Zaraz znowu będzie w użytku Oczywiście jeśli macie miejsce, bo to podstawowy warunek, ale pochowane w worki próżniowe ubrania nie zajmują jakoś strasznie dużo przestrzeni.

Może też bratowej zapytam czy mi pożyczy... Chociaż jak ona planuje kolejne to raczej nie przejdzie.
Miejsce się znajdzie, najwyżej te większe rzeczy wywiozę do teściów albo rodziców, oni mają więcej miejsca.

Napisane przez AaaMarta

Zamówiliśmy, ale wpłaciliśmy na razie tylko zaliczkę. Na resztę mamy czas właśnie do lipca i wtedy go odbierzemy

No to sprytnie


A tak w ogóle to ostatnio jak obserwowałam matki z wózkami to czasami ta gondola niemal na wysokości kolan jeździ. Nie wiem czy to kwestia zajechania wózka czy co, ale przecież trzeba niemal kucać do tego dziecka, kto taki wózek kupuje

[bianeczkaa]

Napisane przez AaaMarta

Pomarańczowy, chociaż moim zdaniem to bardziej czerwień

O mamo, to ten wózek z Pani gadżet :P Kolor ładny i tyle jak dla mnie, ale wam ma się podobać

Napisane przez owieczkaa

Może też bratowej zapytam czy mi pożyczy... Chociaż jak ona planuje kolejne to raczej nie przejdzie.
Miejsce się znajdzie, najwyżej te większe rzeczy wywiozę do teściów albo rodziców, oni mają więcej miejsca.


No to sprytnie


A tak w ogóle to ostatnio jak obserwowałam matki z wózkami to czasami ta gondola niemal na wysokości kolan jeździ. Nie wiem czy to kwestia zajechania wózka czy co, ale przecież trzeba niemal kucać do tego dziecka, kto taki wózek kupuje

Nie, takie są, Jedo taki jest właśnie niski.

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Pocałujcie misia w duoe Targi w Lbn będą - pod koniec września