Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

[Doorisska]

Napisane przez Panna Izabela

Całe szczęście, że mój tż nie przepada za alko...

To Twój tż nie pracuje, że jeszcze nie śpi? I wiesz, lepiej że się cieszy i oblewa niż jakby miał olewać ale jak Ci to przeszkadza to może z nim jakoś pogadaj?

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Pracuje. Wrócił 23:45.

[ridja devojka]

Napisane przez grita

W sumie 40 km to nie jest tak strasznie dużo, pytanie tylko czy w korkach trzeba stać czy raczej jest dobra trasa.. I czy mąż się może urwać z pracy w każdej chwili. Bo poród zazwyczaj trwa dobrych kilka godzin od pierwszych objawów, więc spokojnie jest czas, żeby się zebrać i dojechać do szpitala.
No i zawsze można podjechać do obu szpitali i zwiedzić porodówkę, zazwyczaj w wyznaczone dni jest taka możliwość. Będziesz się pewniej czuła jak już wszystko sama obejrzysz

Obejrzę te porodówki. A co do pracy to niestety nie może sobie wyjść nagle, pracuje na kopalni, pod ziemią, i ma kierownicze stanowisko, więc po pierwsze zanim by się dowiedział, że rodzę, minęłoby sporo czasu, zanim wydostałby się na powierzchnię ziemi znowu minęłoby sporo czasu, pomijając już fakt, że nie może zostawić brygady pod ziemią samej... najbardziej się boję, że tak się stanie, będzie na początku dniówki a ja zacznę rodzić i umrę ze strachu sama.

[Mediona]

Witam. Niestety nie dam rady was nadrobic. Bylam u gina. Mala zdrowa. 518 gram i ssala sobie kciuka.A wczoraj wytrzymalam glukoze. Bleee.Wczoraj kupilam kocyk w smku szaro zolty z sowa. Smoczki z Lovi i pieluszki tetrowe.Jutro czeka mnie sesja. Jupi. Miłego dnia. Postaram sie co nie co spogladnac tutaj.

[malaja86]

Hej dziewczyny.
W końcu nadrobiłam.
Piszecie o wizytach u okulisty. Ja byłam i mam napisane"przeciwwskazanie do dużego wysiłku". Czy któraś z Was tak ma? Co z tym zaświadczeniem dalej. mi gin kazał na razie je zatrzymać. Potem umawia się termin cc czy jak sie pojawiają bóle to wtedy trEba jechać do szpitala i dać zaświadczenie. ?

My ńie mamy wózkA a ni łôżeczka. Ubranek jak u palców na ręce, ale liczę że żaczniemy malowanie dzisiaj.
Tylko po farby pojechać i koło południa zaczniemy.

Ja cały czas mam bóle na wysokości dolnych żeber. Minimalnie pomagają inne leki ale mam je brać w ilości 6a nie 3 dzienńie jak na opakowaniu.

I jeszcze raz podziwiam te z Was które pracują. My mieszkamy z teściami wiec prace domowe na pół są. Teraz tydzien juz jesteśmy sami i powoli wysiadam. Roboty jest wiecej. Ale na dłuższa metę to tu zdziczeje.

W niedziele mamy komuńie u mojego chrześniaka muszę kupic jakaś spódnice. Moze w H&m znowu któraś z tych na gumce.
No chyba ze podpowiecie gdzie mozna kupic czarna spódnice ciążowa w rozmiarze s. Najlepiej w Lublińie.

[201701300931]

Napisane przez Panna Izabela

Ja też czekam bardzo na upały, zawsze uwielbiałam i oby mi się to w ciąży nie zmieniło...

Właśnie ciekawa jestem, czy w ciąży się to bardzo zmienia, dla mnie temperatura poniżej 28 stopni mogłaby nie istnieć, a przynajmniej mogłaby należeć do rzadkości

Ja kiedyś uwielbiałam gorąc, ale się przestawiłam. Upały toleruję tylko podczas wyjazdu na wakacje. I boję się strasznie tego lata, bo przez ciążę mi się organizm przestawił i od jakiegoś czasu jest mi ciągle gorąco Wszyscy w kurtkach, ja w krótkim rękawku...

Napisane przez Panna Izabela

Też tak mam, jak mała kopie albo się rusza w brzuchu to jest ok, ale pęcherza jakoś znieść nie mogę dzisiaj mi chyba robi Dzień Matki bo jest spokój.

Mi Szymon też wczoraj prawie nie dawał znać.

[party_girl7]

Melawen byłam już w tym sklepie ktory polecasz, ale wózkami się nie interesowałam bo będę mieć po rodzinie, natomiast fotelik będzie taki jak Ty kupiłaś napisz mi tylko czy dostałaś go od reki, czy można tam zamówić i odebrać za 2 miesiące? I dalej 550zł?

Mnie wczoraj wieczorem ból głowy dopadł, wzięłam kąpiel ale niezbyt pomogło... Do tego jakoś tak napchana się czuje w brzuchu ze na kolacje była tylko mięta i suchy chleb. Sama nie wiem co mi jest. Bo jadłabym wszystko ale potem źle się czuje :/ nie mam pomysłu na taki dzień oczyszczający dla żołądka, nie chce się głodzić, ale może by się przydało. Dziś może już w końcu nie będzie padało, idę na spacer!

[owieczkaa]

Piszecie o zachowaniach maluchów na Dzień Matki - mnie mój wczoraj maksymalnie skopał, chyba najmocniej do tej pory. Wciskał mi stopę pod żebra a brzuch falował jak na filmach

Napisane przez petel

Wydaje mi się (i nie chcę tu wchodzić w kwestie bezpieczeństwa), że wg przepisów w taksówce dziecko nie musi być przewożone w foteliku. Ewentualnie macie więc też taką opcję. Ponoć niektóre gondole też mają możliwość przypięcia (to chyba tu któraś z Was o tym pisała?).

Masz rację że w taksówce nie musi być w foteliku, ale ja sobie tego nie wyobrażam...

Napisane przez Doorisska

Moj właśnie pije trzecie piwo i twierdzi ze oblewa to zet ma na 100% syna... i trochę mnie tym wku...
ile można olewac...

Powiedz mu to że ci się to nie podoba.

[meryy82]

Napisane przez ali_ma

moja koleżanka mówiła, że jej pomógł wywar czy sok z pokrzywy, wiem, że miała bardzo kiepskie wyniki, wypiła w sumie dwie butelki i lekarz był w szoku, że tak się polepszyły. Ja odpukać nie musiałam sprawdzać, bo u mnie książkowo

owieczkaa - oj ile ja bym dała, żeby tak dla mnie ktoś upiekł ciasto

ja właśnie wciągnęłam bułeczkę z mięskiem i ząbkiem czosnku pokrojonym, bo coś dziwnie się czuję, jakby mnie rozkładało, ale chyba będę tego żałować ;-(

też pijam pokrzywy z tego co się dowiedziałam bardzo pomagają przy anemii

Napisane przez truskafffka91

Dziewczyny, szybkie pytanie.
Co Wam jeszcze potrzeba do wyprawki? Macie już wozki ( nawet wybrane), łozeczka i mebelki?

mamy wózek, zaklepane łóżeczko, z mebli to półkoprzewijak. Szafa się dostała za nim byłam w ciąży, bo kupowaliśmy zestaw mebli do pokoju.
Ale nie mam jeszcze pierdułek, typu opcinacz do paznokci, termometru, szczotki do włosów, kosmetyków. To sobie zostawiam na koniec

Napisane przez truskafffka91

Ufff... Myślałam, że to tylko ja taka "wyrodna" matka. Na poczatku lipca przeprowadzka i dopiero lipiec- sierpien będę kompletowała.
Czy to nie za późno? Np. Na urządzenie pokoju dziecka ( malowanie)

jak przed toba przeprowadzka, to się nie dziwię.
Choć wózioł i fotelik mieliśmy już przed przeprowadzką, stoją teraz w piwnicy u teścia, ale trafiła się nam okazja więc żal było nie brać.

Napisane przez Cassandre

hej dziewczynki!

Troche mnie nie było po tym jak tu do Was zawitałam...
14 maja byłam na tej kontroli,lekarzowi nie spodobało sie,ze moj brzuch tak twardnieje i boli wiec skierowanie do szpitala... tam dostalam no-spe forte,duphaston(znów) i obserwowali mnie..
Mało co badań zrobili,nic sie nie działo wiec wróciłam do domu,ale mam już dość
22tc a gdzie tam 40 masakra...
Pessar się trzyma,chociąz czasem go czuje,ale to chyba normalne bo jak miałam w szpitalu badanie to siedział na miejscu. Ech ciagle stres i nerwy,ale jak tu sie nie denerwowac losem takiej małej kruszynki

22tc, to już bliżej niż dalej, tak właściwie wystarczy dobić do 38tc
wiem nie jest ci łatwo, ale dasz radę !!!

Napisane przez Małgosia89

A mnie na wieczor zaczely bolec plecy i pachwiny Kluje mnie i ciagnie. Ehhh

niestety wiązadła się rozciągają, a hormony sprawiają, że rozluźniają się mięśnie i stawy.
jesli możesz idź na basen popływać, to może pomóc na obolałe plecy

Napisane przez grita

O czym dziś były zajęcia? Jakieś ciekawostki od położnych?



Super, że wizyta ok Ale Tymek już duży Ciekawe ile mój już waży, teraz będę miała usg za jakieś 3 tyg.
Mnie też waga idzie ciągle w górę, apetyt mam nieziemski, ciągle bym coś jadła.... Juz nawet nie słodycze, ale jakieś kanapki, kabanosy, owoce, no wszystko wsuwam ciągle. Muszę kłódkę na lodówkę chyba zalożyć

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



Współczuję.. Ja tam za upałami w ogóle nie tęsknię, lubię jak jest max 25 stopni. Marzy mi się tylko brak deszczu i chociaż trochę słońca, ale teraz, w ciąży, jak myślę o tych upałach to mam ochotę uciec na drugą półkulę

to były pierwsze zajęcia, więc głównie organizacyjne sprawy.
Dostaliśmy informację, że od 25tc należy kontrolować ruchy płodu i pokazała jak oddychać brzuszkiem (bo będziemy ćwiczyć oddychanie w czasie porodu)
Położna omówiła jakie zmiany zachodzą w organizmie w czasie ciąży, wytłumaczyła tż-etą, skąd te zmiany nastrojów. Mówiła też by tatusiowie nie bali się dotykać brzuszka i mówić, bo maluszek słyszy i potem będzie się uspakajać na dźwięk głosu taty, opowiedziała jak pracowała w szpitalu jako położna i był maluszek na oddziale, którego mama była po ciężkim porodzie więc dziecię zabrali by kobieta mogła odpocząć, a maludek marudził i marudził, aż przyszedł tata i coś do niego powiedział, dziecko otworzyło oczka w kierunku taty i się uspokoiło (tak sobie więc wykombinowałam, że nie będę uciszać mojego psa gdy szczeka, niech się dziecko już teraz oswaja)
a i mówiła by uważać na łożysko, bo ono przyklejone i jak się uderzymy w brzuszek to lepiej jechać choćby na IP skontrolować czy wszystko jest ok
na następnych zajęciach będzie o przygotowywaniu się do porodu i pakowanie torby do szpitala

[owieczkaa]

Napisane przez meryy82

to były pierwsze zajęcia, więc głównie organizacyjne sprawy.
Dostaliśmy informację, że od 25tc należy kontrolować ruchy płodu i pokazała jak oddychać brzuszkiem (bo będziemy ćwiczyć oddychanie w czasie porodu)

Najlepsze było na naszych zajęciach jak babka zaczęła mówić o oddychaniu przeponowym "żeby się brzuszek podnosił" a ja na to: "a da się inaczej?!" Jako że kiedyś śpiewałam okazało się że "na co dzień" tak oddycham i zostałam zwolniona z ćwiczeń w domu haha

[melawen]

Napisane przez party_girl7

Melawen byłam już w tym sklepie ktory polecasz, ale wózkami się nie interesowałam bo będę mieć po rodzinie, natomiast fotelik będzie taki jak Ty kupiłaś napisz mi tylko czy dostałaś go od reki, czy można tam zamówić i odebrać za 2 miesiące? I dalej 550zł?

Mnie wczoraj wieczorem ból głowy dopadł, wzięłam kąpiel ale niezbyt pomogło... Do tego jakoś tak napchana się czuje w brzuchu ze na kolacje była tylko mięta i suchy chleb. Sama nie wiem co mi jest. Bo jadłabym wszystko ale potem źle się czuje :/ nie mam pomysłu na taki dzień oczyszczający dla żołądka, nie chce się głodzić, ale może by się przydało. Dziś może już w końcu nie będzie padało, idę na spacer!

Normalnie fotelik kosztuje chyba ok.100zl drożej. Zniżka jest jak się kupuje razem z wózkiem. Kurcze możesz zadzwonić zapytać czy można kupić 2 foteliki na jeden wozek to bym Ci kup kupiła. Jak nie to może znajdziesz kogoś kto będzie kupował sam wózek i Ci dokupi fotelik, bo różnica spora a jak szukałam po necie to taniej nie było.

[party_girl7]

Napisane przez melawen

Normalnie fotelik kosztuje chyba ok.100zl drożej. Zniżka jest jak się kupuje razem z wózkiem. Kurcze możesz zadzwonić zapytać czy można kupić 2 foteliki na jeden wozek to bym Ci kup kupiła. Jak nie to może znajdziesz kogoś kto będzie kupował sam wózek i Ci dokupi fotelik, bo różnica spora a jak szukałam po necie to taniej nie było.

Tzn nam sprzedawca powiedział że kosztuje 550zł, mówiliśmy że nie będziemy kupowali wózka no i ta cena jest dla nas ok, bo nigdzie indziej taniej nie kupię, na allegro jest przykładowo dużo droższy. Wy ile za niego płaciliście? kupiłaś na miejscu czy na zamówienie?

[melawen]

Na zamówienie. Tez 550.to ok może cos pomieszałam

[aakkzzii]

cześć mamuśki

[Małgosia89]

Napisane przez owieczkaa

Najlepsze było na naszych zajęciach jak babka zaczęła mówić o oddychaniu przeponowym "żeby się brzuszek podnosił" a ja na to: "a da się inaczej?!" Jako że kiedyś śpiewałam okazało się że "na co dzień" tak oddycham i zostałam zwolniona z ćwiczeń w domu haha

Dobrze wiedzieć Też oddycham przeponą

[margaritkaaa]

Napisane przez malaja86

Hej dziewczyny.
W końcu nadrobiłam.
Piszecie o wizytach u okulisty. Ja byłam i mam napisane"przeciwwskazanie do dużego wysiłku". Czy któraś z Was tak ma? Co z tym zaświadczeniem dalej. mi gin kazał na razie je zatrzymać. Potem umawia się termin cc czy jak sie pojawiają bóle to wtedy trEba jechać do szpitala i dać zaświadczenie. ?

Ja mam względne wskazanie do CC-przy przedłużającym się i ciężkim porodzie. Decyzja i interpretacja zależy od gina. Ja właśnie (również z tego powodu) go teraz zmieniłam. Wcześniejsza z obawy przed szefem mówiła,że nie skieruje mnie na CC.

Dopytaj dokładnie lekarza,bo nie sądzę że skierują Cię od razu na salę operacyjną.Mogą czekać i podjąć decyzję przy przedłużającym się porodzie.

Napisane przez owieczkaa

Piszecie o zachowaniach maluchów na Dzień Matki - mnie mój wczoraj maksymalnie skopał, chyba najmocniej do tej pory. Wciskał mi stopę pod żebra a brzuch falował jak na filmach


Masz rację że w taksówce nie musi być w foteliku, ale ja sobie tego nie wyobrażam...

Powiedz mu to że ci się to nie podoba.

Mój Wiktor coraz więcej ma siły- mocniej go czuć mimo łożyska z przodu. W dalszym ciągu główkę ma pod żebrami więc kopie w dole podbrzusza.

[grita]

Hej
Mąż z Młodą na zajęciach dla dzieciaków, ja odgruzowałam trochę salon, wstawiłam rosół, a teraz zaległam przez kompem i odpoczywam No i witam się w 27 tc, zaczynam III trymestr

Napisane przez Kissmisiaa

Sama polazlam. Ginekolog mi jeszcze nie kazał, miałam się o to pytać na ostatniej wizycie ale zapomniałam.

A miałaś robione jakieś badania, dna oka czy coś? Też się muszę wybrać na kontrolę, nie mam dużej wady, ale mój tata ma jaskrę, i powinnam co jakiś czas sprawdzać czy wszystko ok.
Oczywiście nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam u okulisty

Napisane przez Doorisska

Moj właśnie pije trzecie piwo i twierdzi ze oblewa to zet ma na 100% syna... i trochę mnie tym wku...
ile można olewac...

Jak sporadycznie to spoko, każdemu się może zdarzyć, ale jeśli świętuje za często to z nim pogadaj koniecznie

Napisane przez ridja devojka

Obejrzę te porodówki. A co do pracy to niestety nie może sobie wyjść nagle, pracuje na kopalni, pod ziemią, i ma kierownicze stanowisko, więc po pierwsze zanim by się dowiedział, że rodzę, minęłoby sporo czasu, zanim wydostałby się na powierzchnię ziemi znowu minęłoby sporo czasu, pomijając już fakt, że nie może zostawić brygady pod ziemią samej... najbardziej się boję, że tak się stanie, będzie na początku dniówki a ja zacznę rodzić i umrę ze strachu sama.

No to trochę niefajnie, bo może być tak, że wyrwie się z pracy za późno, żeby zdążyć podjechać do tego dalszego szpitala... Ale nie martw się za zapas, poród zazwyczaj nie postępuje szybko.
Ja miałam rozwarcie na 4 cm jak szłam do szpitala po terminie, bo się nic nie działo samo. A jak się zaczęło, to od pierwszych skurczy minęło 9 godzin zanim urodziłam.
Wiem, że u każdy poród inny, ale naprawdę to rzadkość, żeby pierwszy poród miał bardzo szybki i gwałtowny przebieg Tak twierdziła położna, a ja do szpitala szłam z nadzieję, że skoro już prawie połowa rozwarcia za mną to pójdzie jak z płatka....

Napisane przez malaja86

Hej dziewczyny.
W końcu nadrobiłam.
Piszecie o wizytach u okulisty. Ja byłam i mam napisane"przeciwwskazanie do dużego wysiłku". Czy któraś z Was tak ma? Co z tym zaświadczeniem dalej. mi gin kazał na razie je zatrzymać. Potem umawia się termin cc czy jak sie pojawiają bóle to wtedy trEba jechać do szpitala i dać zaświadczenie. ?

My ńie mamy wózkA a ni łôżeczka. Ubranek jak u palców na ręce, ale liczę że żaczniemy malowanie dzisiaj.
Tylko po farby pojechać i koło południa zaczniemy.

Ja cały czas mam bóle na wysokości dolnych żeber. Minimalnie pomagają inne leki ale mam je brać w ilości 6a nie 3 dzienńie jak na opakowaniu.

I jeszcze raz podziwiam te z Was które pracują. My mieszkamy z teściami wiec prace domowe na pół są. Teraz tydzien juz jesteśmy sami i powoli wysiadam. Roboty jest wiecej. Ale na dłuższa metę to tu zdziczeje.

W niedziele mamy komuńie u mojego chrześniaka muszę kupic jakaś spódnice. Moze w H&m znowu któraś z tych na gumce.
No chyba ze podpowiecie gdzie mozna kupic czarna spódnice ciążowa w rozmiarze s. Najlepiej w Lublińie.

Z cesarką to zupełnie nie wiem, chyba wszystko musisz ustalić ze swoim lekarzem, czy się umawiacie na konkretny termin czy dopiero jak się poród sam zacznie. A rodzisz w szpitalu gdzie on pracuje?
A wiadomo skąd te bóle pod żebrami?

Co do sklepów ciązowych to nie bardzo pomogę, bo właściwie kupowałam tylko ubrania w h&m w plazie (tylko w tym jest dział ciążowy), a tak to resztę na allegro. Kiedyś jeszcze weszłam do sklepu na Lubartowskiej, Mami się nazywa, ale tak tylko z ciekawości zajrzałam. Ciuchy mieli całkiem fajne, ale to bylo 3 lata temu, więc nie wiem czy on jeszcze w ogóle istnieje

Napisane przez meryy82

to były pierwsze zajęcia, więc głównie organizacyjne sprawy.
Dostaliśmy informację, że od 25tc należy kontrolować ruchy płodu i pokazała jak oddychać brzuszkiem (bo będziemy ćwiczyć oddychanie w czasie porodu)
Położna omówiła jakie zmiany zachodzą w organizmie w czasie ciąży, wytłumaczyła tż-etą, skąd te zmiany nastrojów. Mówiła też by tatusiowie nie bali się dotykać brzuszka i mówić, bo maluszek słyszy i potem będzie się uspakajać na dźwięk głosu taty, opowiedziała jak pracowała w szpitalu jako położna i był maluszek na oddziale, którego mama była po ciężkim porodzie więc dziecię zabrali by kobieta mogła odpocząć, a maludek marudził i marudził, aż przyszedł tata i coś do niego powiedział, dziecko otworzyło oczka w kierunku taty i się uspokoiło (tak sobie więc wykombinowałam, że nie będę uciszać mojego psa gdy szczeka, niech się dziecko już teraz oswaja)
a i mówiła by uważać na łożysko, bo ono przyklejone i jak się uderzymy w brzuszek to lepiej jechać choćby na IP skontrolować czy wszystko jest ok
na następnych zajęciach będzie o przygotowywaniu się do porodu i pakowanie torby do szpitala

Niesamowite to jest, że juz w brzuchu nawiązuje się między dzieckiem a rodzicem taka więź
A prawidłowy oddech baardzo sie przydaje w czasie porodu, warto to przećwiczyć, chociaż wiele rzeczy przychodzi też samo instyktownie A jak Twój tż po zajęciach? Zainteresowany, podobało mu się?

[aakkzzii]

Napisane przez grita

Niesamowite to jest, że juz w brzuchu nawiązuje się między dzieckiem a rodzicem taka więź

ja to średnmio nadal czuję tą więź, owszem martwię się o nią, cieszę się i sprawia mi to radość jak się rusza jak coraz bardziej faluje mi brzuch, ale nadal nie ma chyba tej miłości.

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

ja to średnmio nadal czuję tą więź, owszem martwię się o nią, cieszę się i sprawia mi to radość jak się rusza jak coraz bardziej faluje mi brzuch, ale nadal nie ma chyba tej miłości.

Ja mam tak samo - rośnie mi brzuch ale nie rozklejam się nad bucikami. Przyjdzie jeszcze, mamy czas. Wiele mam nawet po porodzie ma z tym problem, ostatecznie trzeba poznać człowieka żeby pokochać

[melawen]

Napisane przez owieczkaa

Ja mam tak samo - rośnie mi brzuch ale nie rozklejam się nad bucikami. Przyjdzie jeszcze, mamy czas. Wiele mam nawet po porodzie ma z tym problem, ostatecznie trzeba poznać człowieka żeby pokochać

Ja się może nie rozklejam nad przedmiotami, ale więź i miłość juz czuje. Rozmawiamy sobie; ) widzę, że już ma pewien tryb dnia. Rusza się o podobnych porach albo ożywia przy określonych przeżyciach. W ogóle jakoś mnie ciąża napawa pozytywna energia

A i zapisaliśmy się na szkołę rodzenia. Startujemy 8 czerwca

[elcia88]

hej, nie mam czasu ponadrabiać wszystkiego. ale postaram sie podczytać co tam pisałyscie.
ja po wczorajszej wizycie. nic niepokojącego sie nie pojawiło wiec jest ok.
ale polatałam wczoraj za duzo i jakis brzuch miałm wieczorem twardawy, mały sie ruszał poleżałam i przeszło no i nogi mi ciut popuchły.

dziś przyszła mega paka z all z artykułami hihienicznymi, i drobnymi rzeczami dla mnie do szpitala i dla malucha. w sumie całość wyszła sporo ale przesyłka tylko 10 zł i a kazdy produkt 1-3 zł a nawet 5 zł taniej wiec sie opłacało i jeszcze gratisy dostałam

[malaja86]

Napisane przez grita

Z cesarką to zupełnie nie wiem, chyba wszystko musisz ustalić ze swoim lekarzem, czy się umawiacie na konkretny termin czy dopiero jak się poród sam zacznie. A rodzisz w szpitalu gdzie on pracuje?
A wiadomo skąd te bóle pod żebrami?

Co do sklepów ciązowych to nie bardzo pomogę, bo właściwie kupowałam tylko ubrania w h&m w plazie (tylko w tym jest dział ciążowy), a tak to resztę na allegro. Kiedyś jeszcze weszłam do sklepu na Lubartowskiej, Mami się nazywa, ale tak tylko z ciekawości zajrzałam. Ciuchy mieli całkiem fajne, ale to bylo 3 lata temu, więc nie wiem czy on jeszcze w ogóle istnieje

Badania były robione. Rożne watrobowe i USG jamy brzusznej. Jest jeden Kamyk ale w lewej nerce wiec nie ma wpływu na bóle z prawej.

Rodzę w szpitalu gdzie mój lekarz pracuje.

[grita]

Napisane przez aakkzzii

ja to średnmio nadal czuję tą więź, owszem martwię się o nią, cieszę się i sprawia mi to radość jak się rusza jak coraz bardziej faluje mi brzuch, ale nadal nie ma chyba tej miłości.

Tak to mam i ja Nie czuję jakiejś ogromnej fali miłości jak myślę o Młodym albo jak głaszczę brzuch. Lubię to robić, pogadać czasem do niego, ale ta prawdziwa miłość pewnie się po porodzie pojawi.
Bardziej mi chodziło właśnie o ten moment, kiedy dziecko się już pojawia na świecie, i niby nie robiliśmy wielkich wysiłków, żeby tę więź nawiązać, a ona już jest, bo dziecko reaguje na nasz i tż-ta głos, uspokaja je nasz zapach i dotyk. I to jest w tym wszystkim niesamowite

Napisane przez elcia88

hej, nie mam czasu ponadrabiać wszystkiego. ale postaram sie podczytać co tam pisałyscie.
ja po wczorajszej wizycie. nic niepokojącego sie nie pojawiło wiec jest ok.
ale polatałam wczoraj za duzo i jakis brzuch miałm wieczorem twardawy, mały sie ruszał poleżałam i przeszło no i nogi mi ciut popuchły.

dziś przyszła mega paka z all z artykułami hihienicznymi, i drobnymi rzeczami dla mnie do szpitala i dla malucha. w sumie całość wyszła sporo ale przesyłka tylko 10 zł i a kazdy produkt 1-3 zł a nawet 5 zł taniej wiec sie opłacało i jeszcze gratisy dostałam

Też tak mam, że od wysiłku, po całym dniu, twardnieje mi brzuch, muszę wtedy trochę się powylegiwać i jest ok
A od jakiego sprzedawcy brałaś te wszystkie rzeczy?

[AaaMarta]

Napisane przez elcia88

hej, nie mam czasu ponadrabiać wszystkiego. ale postaram sie podczytać co tam pisałyscie.
ja po wczorajszej wizycie. nic niepokojącego sie nie pojawiło wiec jest ok.
ale polatałam wczoraj za duzo i jakis brzuch miałm wieczorem twardawy, mały sie ruszał poleżałam i przeszło no i nogi mi ciut popuchły.

dziś przyszła mega paka z all z artykułami hihienicznymi, i drobnymi rzeczami dla mnie do szpitala i dla malucha. w sumie całość wyszła sporo ale przesyłka tylko 10 zł i a kazdy produkt 1-3 zł a nawet 5 zł taniej wiec sie opłacało i jeszcze gratisy dostałam

Pochwalisz się co zamówiłas ? potrzebuję inspiracji, bo jest taki wybór wszystkiego, że nie mogę się zdecydować na konkrety.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zuzulka_89]

Witajcie!
To i ja się pochwalę, że w sobotę kupiliśmy fotelik Podjechaliśmy w Warszawie do sklepu Tosia i profesjonalnie dobrali nam fotelik do auta i mieliśmy szkolenie z prawidłowego zapinania fotelika w pasy i dzięki temu mamy 4 lata gwarancji
A fotelik to Recaro Privia

Do tego ustaliliśmy, że nasz synek będzie miał na imię Staś po dziadku TŻta.

Przyszło też moje zamówienie ze Smyka - bodziaki na długi i krótki rękaw, rajstopki i spodenki. Teraz czekam na kolejną promocję na stronie Smyka i zamówię kolejną partię ubranek.

Co do męża to odkąd mały rusza się intensywnie w brzuchu i On to czuje dotykając brzuszka to bardziej chce mówić do brzuszka, głaskać go, albo bawić się z Maluchem.

[owieczkaa]

Napisane przez melawen

Ja się może nie rozklejam nad przedmiotami, ale więź i miłość juz czuje. Rozmawiamy sobie; ) widzę, że już ma pewien tryb dnia. Rusza się o podobnych porach albo ożywia przy określonych przeżyciach. W ogóle jakoś mnie ciąża napawa pozytywna energia

Pozytywną energię to mam i ja i mąż - jakoś się częściej śmiejemy i generalnie jesteśmy zadowoleni z życia, więc depresji u nas nie ma, bynajmniej

Ostatnio nawet jak nam odwołali zajęcia ze szkoły rodzenia to TŻ mówił że "szkoda" także też się wkręcił.

[agu23gda]

Hej Dziewczyny.

Dzięki za wczorajsze wsparcie. TŻ powiedział, że mam zadzwonić i mogę powiedzieć wprost, że on się nie zgadza, a jak nie to on zadzwoni. Ale po waszych słowach stwierdziłam, że jestem juz dorosłą kobietą, za chwilę zostanę mamą a boję się głupiego telefonu. Wzięłam, zadzwoniłam i powiedziałam, żeby sie nie gniewali, ale nie podejmę się opieki nad chłopcami, bo nie czuję się na siłach a poza tym razem ustaliliśmy z TŻ, że nie chcemy ryzykować, bo bym sobie nie wybaczyła. Siostra o dziwo się nie pogniewała (może sama też trochę to przemyślała, albo dotarło do niej, że to nie żarty a ona akurat wie co to znaczy stracić dziecko) ale oczywiście wysłuchałam cierpliwie, że są w ciemnej dupie, itd itp , odpowiedziałam tylko, ze jest mi przykro, że nie mogę pomóc, bo w innej sytuacji pewnie bym się nawet nie wahała. I po sprawie. To co sobie pomyśli o mnie, albo to co później mówiła o mnie ze swoim męzem mnie nie interesuje. TŻ mnie uświadomił, że czas się zacząć martwić o swoje dupsko, a nie tylko o wszystkich wkoło i to swoim kosztem.

A co do rozczulania się, to nad ubrankami też się nie rozczulam ale od kiedy czuje ruchy takie intensywne to też zaczynam gadać do brzuszka. Ostatnio moja Niunia wariuje ok 4 rano jak wstaje TŻ a nie daj Boże jak usłyszy jak on coś do mnie mówi... on wychodzi a ja jeszcze ze 2 godziny do 6-7 z nia rozmawiam, mówię, że mamusia kocha a brzuch lata we wszystkie strony... a rozczula mnie jak już ja chcę dalej spać a ona kopie kopie kopie jak szalona w końcu się poddaje i cisza... a potem ja się odzywam i ona zaczyna znowu

[201701300931]

Napisane przez elcia88

dziś przyszła mega paka z all z artykułami hihienicznymi, i drobnymi rzeczami dla mnie do szpitala i dla malucha. w sumie całość wyszła sporo ale przesyłka tylko 10 zł i a kazdy produkt 1-3 zł a nawet 5 zł taniej wiec sie opłacało i jeszcze gratisy dostałam

Dasz znać od jakiego sprzedawcy?

[owieczkaa]

Napisane przez agu23gda

TŻ mnie uświadomił, że czas się zacząć martwić o swoje dupsko, a nie tylko o wszystkich wkoło i to swoim kosztem.

Twój TŻ mądry, a ty dzielna. Dobrze, że stawiłaś temu czoła i sytuacja rozwiązana. Masz rację że to, co sobie siostra pomyśli niech sobie włoży do kieszeni

[elcia88]

Napisane przez AaaMarta

Pochwalisz się co zamówiłas ? potrzebuję inspiracji, bo jest taki wybór wszystkiego, że nie mogę się zdecydować na konkrety.
.

kupowałam od tego sprzedawcy
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=17454731

zakupiłam podkłady poporodowe bella, pieluchy tetrowe białe 5 szt, kolorowe 5 szt, 2 czapeczki, łańcuszek do smoczka, butelke avent, majtki poporodwe, majtki jednorazowe, grzebyk ze szczoteczka z włosia naturalnego, 1 paczke pampersów wziełam, waciki, wkładki laktacyjne jonsons, podkłady do przewijania, pzy okazji wziełam zabezpieczenia na rogi mebli i gniazdka, i dostałam w gratisie jeszcze podkłady poporodowe i woreczki zapachowe na zużyte pieluchy.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

ja zaczynam sie rozczulac pomału i nie umiem sie oprzec zakupowi ciuszka w sh jak jakies tanie i ładne

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

takie coś znalazłam nówka za 5 zł z H&M

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

takie coś znalazłam nówka za 5 zł z H&M

[owieczkaa]

Elcia ja nie widzę zdjęcia