izotek

[kalinolistek]

BehindU skoro masz problem ze swieceniem sie twarzy, to polecam puder z pedow bambusa z Biochemii Urody. Doskonale matuje na dlugi czas, kosztuje 15 zl i jest go bardzo duzo. Sprobuj, moze tez go polubisz.

[Asiaaa95]

Napisane przez kalinolistek

BehindU skoro masz problem ze swieceniem sie twarzy, to polecam puder z pedow bambusa z Biochemii Urody. Doskonale matuje na dlugi czas, kosztuje 15 zl i jest go bardzo duzo. Sprobuj, moze tez go polubisz.

Ja ze swojej strony mogę polecić Kryolan Anti-Shine. Fakt, drogi, ale mi starczył na rok a mat przy niewielkiej ilości jest naprawdę porządny i bardziej trwały niż przy innych drogeryjnych czy tych robionych pudrach, miałam bambusowy z Biochemii Urody bodajże i uważam, że Kryolan jednak lepszy

[kalinolistek]

Napisane przez Asiaaa95

Ja ze swojej strony mogę polecić Kryolan Anti-Shine. Fakt, drogi, ale mi starczył na rok a mat przy niewielkiej ilości jest naprawdę porządny i bardziej trwały niż przy innych drogeryjnych czy tych robionych pudrach, miałam bambusowy z Biochemii Urody bodajże i uważam, że Kryolan jednak lepszy

Jedyna wada jest wlasnie cena ponoc zapycha ale nie testowalam na sobie, wiec jest to informacja zaslyszana.

[Asiaaa95]

Napisane przez kalinolistek

Jedyna wada jest wlasnie cena ponoc zapycha ale nie testowalam na sobie, wiec jest to informacja zaslyszana.

Hmm mnie nie zapycha, używałam go jeszcze długo przed tą kuracją Aknenorminem i mnie nie zapychał, fakt, że tą kurację po coś zaczęłam, ale raczej jestem przekonana, że "syfy" nie były spowodowane tym pudrem, na pewno.

[BehindU]

Wybaczcie Dziewczyny, ale jestem facetem i puder nie będzie dobrym pomysłem

[Saphire_Blue]

Napisane przez BehindU

1) Niestety mam straszny problem - świecenie się cery. Nie takie jak przed izo, teraz skóra jest sucha, a mimo to się świeci. Cieżko mi to opisać, ale spróbuję:

1. Na noc cienka warstwa Cetaphilu MD, a na nos i czoło Iwostin Rehydrin.
2. Rano wstaję i lekko się święce, choć to nie jest uporczywe.
3. Przemywaam twarz micelem lipowym z Sylveco. Po nim twarz widocznie się świeci, możliwe, że przez to, że jest domyta
4. Nakładam filtr. I tu różnie. Jak to będzie bioderma do cery trądzikowej to czasami jest ok, a jak filtr z Cetaphilu to dalej się świeci. Nie wiem skąd to wynika.

2) Chciałbym zacząć suplementację, by poprawić trochę kondycję organizmu (wysuszenie, wypadanie włosów i ich "sianowatość").
Lekarz zalecił tabletki Oeparol z Wiesołkiem. Do tego chciałbym dołączyć Vitapil (ze względu, że 1x dziennie) i Magnez. Prosiłbym o opinię nt. tych tabletek.

3) Dziewczyny, a czy podczas Izo używacie olejów do włosów? Bo bardzo ciekawi mnie ta terapia z Orientany dla wypadających włosów, ale przyznam się, że przy Izo myją włosy co 2 dni, a po drugie mam taki lęk, że im częściej bym mył włosy tym więcej mi ich wypada. Dlatego nie wiem w jaki sposób mógłbym używać tego olejku. Może kilka godzin przed myciem włosów?

Mi się działo coś podobnego. Ale to nie jest tłusta skóra, na moje oko jest normalna, przyzwyczaja się do cery po kuracji i nadal nawilzenia wymaga.Sam Cetaphil na noc nic Ci raczej nie da. On bardziej moim zdaniem natłuszcza skórę. Mi przestała się świecić jak zaczęłam nakładać olejek wieczorem. Nie wiem co zawiera filtr z Cetaphilu, możliwe że ma coś natłuszczającego w składzie. Lepiej smaruj czymś lżejszym. Jak Ci służy ta Bioderma to ją. Lekkie są jeszcze emulsja z LRP, Bielenda Bikini do cery tłustej i mieszanej albo wysychający do matu Vichy. No i możliwe że w dzień powinieneś też jakiś lekki krem nakładać pod filtr. Ja tak muszę bo inaczej cera się odwadnia.

Sypkich pudrów transparentnych nie masz co się bać - one nie dają koloru tylko matowią cerę. Obecnie też potrafię położyć lekką warstwę matującego z Manhattanu. Ktoś tu też polecał Vichy Dermablend i Kryolan - te podobno jeszcze wytrzymalsze ale droższe. Chwalone są również bambusowy i ryżowy z Paese.

Vitapil pomaga bardzo na włosy ale na efekt też chwilkę trzeba zaczekać. Minusem jest to że bardzo wypłukuje magnez(ja się suplementuję MagneB6 max) i osłabia kondycję paznokci.

Ja raz na jakiś olejuje włosy olejkiem łopianowym - na wypadanie nie pomógł ale włosy nieco nawilżył. Olejki na włosy zawsze nakładasz na jakiś czas najlepiej na min. godzinę przed porządnym umyciem włosów, często dwukrotnie by dokładnie olej zmyć.

[BehindU]

Saphire_Blue dziękuję za rady

Wypróbuję filtr z Pharmaceris, najwyżej wrócę do Biodermy.
Z Cetaphilem jest taki problem, żę wciska go niemal każdy dermatolog, a ja szczerze nie wiedzę jego działania. Fakt, po jego nałożeniu znika uczucie sciągnięcia spowodowane myciem twarzy, ale np. w okolicach ust nawilżenie jest niewystarczające.
W takim razie co polecicie silnie nawilżającego na noc? Olejki raczej odpadają, bo zawsze mam stracha przez ewentualnym zapchaniem

[Asiaaa95]

Napisane przez Saphire_Blue

Mi się działo coś podobnego. Ale to nie jest tłusta skóra, na moje oko jest normalna, przyzwyczaja się do cery po kuracji i nadal nawilzenia wymaga.Sam Cetaphil na noc nic Ci raczej nie da. On bardziej moim zdaniem natłuszcza skórę. Mi przestała się świecić jak zaczęłam nakładać olejek wieczorem. Nie wiem co zawiera filtr z Cetaphilu, możliwe że ma coś natłuszczającego w składzie. Lepiej smaruj czymś lżejszym. Jak Ci służy ta Bioderma to ją. Lekkie są jeszcze emulsja z LRP, Bielenda Bikini do cery tłustej i mieszanej albo wysychający do matu Vichy. No i możliwe że w dzień powinieneś też jakiś lekki krem nakładać pod filtr. Ja tak muszę bo inaczej cera się odwadnia.

Sypkich pudrów transparentnych nie masz co się bać - one nie dają koloru tylko matowią cerę. Obecnie też potrafię położyć lekką warstwę matującego z Manhattanu. Ktoś tu też polecał Vichy Dermablend i Kryolan - te podobno jeszcze wytrzymalsze ale droższe. Chwalone są również bambusowy i ryżowy z Paese.

Vitapil pomaga bardzo na włosy ale na efekt też chwilkę trzeba zaczekać. Minusem jest to że bardzo wypłukuje magnez(ja się suplementuję MagneB6 max) i osłabia kondycję paznokci.

Ja raz na jakiś olejuje włosy olejkiem łopianowym - na wypadanie nie pomógł ale włosy nieco nawilżył. Olejki na włosy zawsze nakładasz na jakiś czas najlepiej na min. godzinę przed porządnym umyciem włosów, często dwukrotnie by dokładnie olej zmyć.

Ja na ten moment nawet nie chcę olejowac włosów, bo podczas nakładania olejków wyciągam włosy... Dziś ostatnie 40 mg, jak już pisałam, i koniec...

[Saphire_Blue]

Napisane przez BehindU

Saphire_Blue dziękuję za rady

Wypróbuję filtr z Pharmaceris, najwyżej wrócę do Biodermy.
Z Cetaphilem jest taki problem, żę wciska go niemal każdy dermatolog, a ja szczerze nie wiedzę jego działania. Fakt, po jego nałożeniu znika uczucie sciągnięcia spowodowane myciem twarzy, ale np. w okolicach ust nawilżenie jest niewystarczające.
W takim razie co polecicie silnie nawilżającego na noc? Olejki raczej odpadają, bo zawsze mam stracha przez ewentualnym zapchaniem

Nie znam się na olejkach do twarzy i ogólnie poza tym z Evree który teraz zaczęłam używać żadnego innego też nie nałożyłam na twarz. Ta seria z evree to olejki typowo do twarzy i do masażu twarzy.
Nie spodziewałam się po nim cudów, choć ktoś go chwalił za to że zmniejsza pory niby. W zasadzie pierwszy raz nałożyłam go po tym jak zaaplikowałam go na poharataną nie wiadomo czym twarz mojej siostry(na moje oko oprócz tego że drażnią ją niektóre kosmetyki to zaczyna chyba mieć trądzik) i byłam w szoku bo na drugi dzień miała bardziej gładką i nawilżoną skórę i te wszystkie pozaczerwieniane zmiany mniejsze, jaśniejsze. Chciała mi butelkę gwizdnąć praktycznie I wtedy się odważyłam sobie też nałożyć.

Jak uda mi się w końcu wykończyć Cetaphil to na noc pewnie będę stosować jakiś krem odżywczy. Albo ten bogaty mocno nawilżający z Sephory albo Tołpa Czarny bez lub Czarna róża w wersji na noc.

[slow_motion]

Cześć! Przeczytałam cały wątek i postanawiam się ujawnić Izotretynoinę (Curacne) biorę od 21 dni, 40 mg dziennie. Z trądzikiem walczę praktycznie przez połowę swojego życia - mam 24 lata. Od dwóch lat jest dramat, nagle policzki, które przez lata były czyste, zajęły mi wielkie ropne guzy, wyglądam jak Nussbaisser, w dodatku zostają mi okropne przebarwienia... Dopóki ich nie miałam, nie używałam nawet podkładu, żeby skóra oddychała, ale niestety dziś moja cera wygląda o wiele gorzej... Ogólnie, kiedy wydaje mi się, że już bardziej tragicznie być nie może, okazuje się, że owszem.
Już jakiś czas temu proponowano mi Izotek, ale wtedy wydawało mi się, że jeszcze nie jest ze mną tak źle (i faktycznie po pozbyciu się stanu zapalnego w zębie była poprawa), a rok temu inna pani dermatolog stwierdziła, że wystarczy dawka 10mg i chciała rozpocząć kurację, wiedząc, że zaraz wyjeżdżałam z Polski na pół roku... Teraz nowy dermatolog zaproponował izo na 1. wizycie, właściwie bez alternatywy, nie byłam zbyt szczęśliwa z tego powodu, po tym, czego się nasłuchałam przez lata o skutkach ubocznych, ale chcę wreszcie przestać się wstydzić tego, jak wyglądam, przestać słuchać komentarzy fryzjerki czy rodziny...
Moja kuracja ma potrwać aż 10 miesięcy, ważę 56kg. Wychodzi z tego jakaś gigantyczna dawka... Prawdopodobnie jest to spowodowane rozmiarami mojego trądziku, muszę zapytać doktora na najbliższej wizycie. Do tego dokucza mi straszny łojotok, a raczej dokuczał, bo mam wrażenie, że od kilku dni go nie ma
Do tego wszystkiego mam problem z androgenami, są delikatnie podwyższone Lekarz stwierdził, że owszem, nasilają problem, ale nie są głównym winowajcą. Mogę je obniżyć jedynie tabletkami anty, ale obawiam się, że tego moja wątroba nie wytrzyma, więc póki co spróbuję zniwelować stres i pomóc sobie "naturalnymi" sposobami, a na jesieni zobaczymy, co dalej.
Strasznie się rozpisałam W każdym razie jeszcze raz Was witam i bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum. Wcześniej wydawało mi się, że izo zrujnuje mi doszczętnie zdrowie, a po przeczytaniu ulotki przepłakałam cały wieczór A teraz widzę, że kurację da się przeżyć, jasne, są skutki uboczne, ale chyba nie będę od razu umierać

[meowww]

Napisane przez slow_motion

Cześć! Przeczytałam cały wątek i postanawiam się ujawnić Izotretynoinę (Curacne) biorę od 21 dni, 40 mg dziennie. Z trądzikiem walczę praktycznie przez połowę swojego życia - mam 24 lata. Od dwóch lat jest dramat, nagle policzki, które przez lata były czyste, zajęły mi wielkie ropne guzy, wyglądam jak Nussbaisser, w dodatku zostają mi okropne przebarwienia... Dopóki ich nie miałam, nie używałam nawet podkładu, żeby skóra oddychała, ale niestety dziś moja cera wygląda o wiele gorzej... Ogólnie, kiedy wydaje mi się, że już bardziej tragicznie być nie może, okazuje się, że owszem.
Już jakiś czas temu proponowano mi Izotek, ale wtedy wydawało mi się, że jeszcze nie jest ze mną tak źle (i faktycznie po pozbyciu się stanu zapalnego w zębie była poprawa), a rok temu inna pani dermatolog stwierdziła, że wystarczy dawka 10mg i chciała rozpocząć kurację, wiedząc, że zaraz wyjeżdżałam z Polski na pół roku... Teraz nowy dermatolog zaproponował izo na 1. wizycie, właściwie bez alternatywy, nie byłam zbyt szczęśliwa z tego powodu, po tym, czego się nasłuchałam przez lata o skutkach ubocznych, ale chcę wreszcie przestać się wstydzić tego, jak wyglądam, przestać słuchać komentarzy fryzjerki czy rodziny...
Moja kuracja ma potrwać aż 10 miesięcy, ważę 56kg. Wychodzi z tego jakaś gigantyczna dawka... Prawdopodobnie jest to spowodowane rozmiarami mojego trądziku, muszę zapytać doktora na najbliższej wizycie. Do tego dokucza mi straszny łojotok, a raczej dokuczał, bo mam wrażenie, że od kilku dni go nie ma
Do tego wszystkiego mam problem z androgenami, są delikatnie podwyższone Lekarz stwierdził, że owszem, nasilają problem, ale nie są głównym winowajcą. Mogę je obniżyć jedynie tabletkami anty, ale obawiam się, że tego moja wątroba nie wytrzyma, więc póki co spróbuję zniwelować stres i pomóc sobie "naturalnymi" sposobami, a na jesieni zobaczymy, co dalej.
Strasznie się rozpisałam W każdym razie jeszcze raz Was witam i bardzo się cieszę, że trafiłam na to forum. Wcześniej wydawało mi się, że izo zrujnuje mi doszczętnie zdrowie, a po przeczytaniu ulotki przepłakałam cały wieczór A teraz widzę, że kurację da się przeżyć, jasne, są skutki uboczne, ale chyba nie będę od razu umierać

Hej, fajnie, ze sie dolaczasz Nic sie nie martw, ja tez sie bardzo balam, o wlosy, o watrobe, o wszystko, bo tez sie nasluchalam i naczytalam jaki izo jest straszny. A tu... biore juz 8 miesiac i nie mam praktycznie zadnych problemow oprocz lekko suchych ust i skory. Pryszcze zniknely praktycznie po paru tygodniach.

[Asiaaa95]

Mam pytanie do koleżanki, która ma wybrać (albo już wybrała) dawkę 200 mg/kg masy ciała. Dawka końska, szacun naprawdę... Zastanawiam się jak to znosisz? Czy przy tak długim leczeniu i tak pokaznej skumulowanej dawce nie wypadają Ci włosy? (Ta ja dalej o tych włosach, ale jak dziś je policzylam przy myciu to na bank 200 poszło się... No. Wiec do śmiechu mi już naprawdę nie jest...)

[shini]

Napisane przez Asiaaa95

Mam pytanie do koleżanki, która ma wybrać (albo już wybrała) dawkę 200 mg/kg masy ciała. Dawka końska, szacun naprawdę... Zastanawiam się jak to znosisz? Czy przy tak długim leczeniu i tak pokaznej skumulowanej dawce nie wypadają Ci włosy? (Ta ja dalej o tych włosach, ale jak dziś je policzylam przy myciu to na bank 200 poszło się... No. Wiec do śmiechu mi już naprawdę nie jest...)

Próbowałaś ajurwedyjskiej terapii do włosów z Orientany, może troszkę pomoże? Ja jestem z niej zadowolona

[Asiaaa95]

Napisane przez shini

Próbowałaś ajurwedyjskiej terapii do włosów z Orientany, może troszkę pomoże? Ja jestem z niej zadowolona

Nie próbowałam, ale poczytam o tym, niestety na ten moment jestem splukana finansowo... Ostatnie kupowanie Solgarow, Biotebalow, Jantarow, Sesów, Vatików i innych ciu*stw nieźle dało mi po portfelu. Jutro na spokojnie siądę i poczytam. A możesz powiedzieć mi coś więcej na temat twojego zadowolenia z tych produktów? Jakie są Twoje doświadczenia? Czy coś daje i w ogóle co? Ja zaś czytałam o szamponie Biokap Anticaduta, tylko tu kolejne 5 dych trzebaby było mieć...

[meowww]

Napisane przez Asiaaa95

Mam pytanie do koleżanki, która ma wybrać (albo już wybrała) dawkę 200 mg/kg masy ciała. Dawka końska, szacun naprawdę... Zastanawiam się jak to znosisz? Czy przy tak długim leczeniu i tak pokaznej skumulowanej dawce nie wypadają Ci włosy? (Ta ja dalej o tych włosach, ale jak dziś je policzylam przy myciu to na bank 200 poszło się... No. Wiec do śmiechu mi już naprawdę nie jest...)

Mi przez krotki czas tez troche wypadaly, jakos tak chyba w 4 czy 5 miesiacu, ale przestaly. Jedyne co robilam to: szampon vichy dercos, tabletki vitapil i dodatkowo biotyna. Mysle, ze to po prostu chwilowa faza. Farbujesz wlosy?

[shini]

Napisane przez Asiaaa95

Nie próbowałam, ale poczytam o tym, niestety na ten moment jestem splukana finansowo... Ostatnie kupowanie Solgarow, Biotebalow, Jantarow, Sesów, Vatików i innych ciu*stw nieźle dało mi po portfelu. Jutro na spokojnie siądę i poczytam. A możesz powiedzieć mi coś więcej na temat twojego zadowolenia z tych produktów? Jakie są Twoje doświadczenia? Czy coś daje i w ogóle co? Ja zaś czytałam o szamponie Biokap Anticaduta, tylko tu kolejne 5 dych trzebaby było mieć...

Terapia nie jest droga kosztuje jakieś 22 zł i jest wydajna Ja mam też tonik ajurwedyjski z Orientany do włosów, dlatego, że nie trzeba go spłukiwać i jest taki jakby mentolowy i chłodzi łeb I też jest fajny, ale terapia chyba jednak lepiej działa Fryzjerka powiedziała mi, że mam mnóstwo nowych włosków jak byłam Ja myję teraz włosy co 3 albo 4 dni, więc nakładam na kilka godzin przed myciem. Od jakiegoś czasu mi się nie chce olejować włosów, zwłaszcza w to gorąco i teraz tylkowcieram ten tonik, ale niedługo pewnie znowu kupię terapię Mam też z wymiany olejek do włosów Agaffi poprawa wzrostu, ale użyłam go dopiero raz, więc ciężko mi coś o nim napisać Mnie zawsze wypadały włosy, na pewno nie tak jak Tobie, ale jednak, terapia pomogła, nie wiem czy u Ciebie się sprawdzi, ale myślę, że warto spróbować
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...do-wlosow.html
A tu tonik:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...do-wlosow.html

[Asiaaa95]

Napisane przez meowww

Mi przez krotki czas tez troche wypadaly, jakos tak chyba w 4 czy 5 miesiacu, ale przestaly. Jedyne co robilam to: szampon vichy dercos, tabletki vitapil i dodatkowo biotyna. Mysle, ze to po prostu chwilowa faza. Farbujesz wlosy?

Nie farbuję włosów w ogóle właśnie... Od dwóch dni chodzę i beczę, chyba kupię sobie jakiś destresan albo coś, bo dopóki dalej będę się tym tak stresować, to włosy nie przestaną wypadać... Juz nie wiem jak mam sobie z tym radzić.

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Napisane przez shini

Terapia nie jest droga kosztuje jakieś 22 zł i jest wydajna Ja mam też tonik ajurwedyjski z Orientany do włosów, dlatego, że nie trzeba go spłukiwać i jest taki jakby mentolowy i chłodzi łeb I też jest fajny, ale terapia chyba jednak lepiej działa Fryzjerka powiedziała mi, że mam mnóstwo nowych włosków jak byłam Ja myję teraz włosy co 3 albo 4 dni, więc nakładam na kilka godzin przed myciem. Od jakiegoś czasu mi się nie chce olejować włosów, zwłaszcza w to gorąco i teraz tylkowcieram ten tonik, ale niedługo pewnie znowu kupię terapię Mam też z wymiany olejek do włosów Agaffi poprawa wzrostu, ale użyłam go dopiero raz, więc ciężko mi coś o nim napisać Mnie zawsze wypadały włosy, na pewno nie tak jak Tobie, ale jednak, terapia pomogła, nie wiem czy u Ciebie się sprawdzi, ale myślę, że warto spróbować
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...do-wlosow.html
A tu tonik:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...do-wlosow.html

22 zł cała terapia? Później odpalę kompa i poczytam
Mi tez włosy wypadały zawsze, bo każdemu wypadają. Ale to, co dzieje się od miesiąca to już jest coś nie tak... Dlatego we wtorek lecę do lekarza wysępić skierowanie na badanie morfologii, moczu, poziomu żelaza, ferrytyny (właśnie - czy ferrytyne przepisze mi w ramach NFZ?) i tarczycy.
Przy okazji zaliczę ginekologa i poproszę o skierowanie na badanie testosteronu, prolaktyny i androstendionu (i tu mam pytanie, czy przy braniu tabletek anty wyniki tych trzech hormonów mogą wyjść "sfałszowane"?)

[Agatha2003]

Napisane przez Asiaaa95

Mam pytanie do koleżanki, która ma wybrać (albo już wybrała) dawkę 200 mg/kg masy ciała. Dawka końska, szacun naprawdę... Zastanawiam się jak to znosisz? Czy przy tak długim leczeniu i tak pokaznej skumulowanej dawce nie wypadają Ci włosy? (Ta ja dalej o tych włosach, ale jak dziś je policzylam przy myciu to na bank 200 poszło się... No. Wiec do śmiechu mi już naprawdę nie jest...)

To ja i żyje minęły już 4 tyg od zakończenia kuracji. Ogólnie mam się dobrze, skóra całego ciała powoli wraca do normalności, usta już zregenerowane, włosy tragedia!!, mam jeszcze co chwila światłowstręt, oczy też z 2-3 razy dziennie zakraplam. TWARZ- jest w porządku, nie jest już tak bardzo sucha co mnie akurat cieszy, zaskórników brak, jedynie to ta nieszczęsna kaszka ciągle gdzieś siedzi po skóra, ale mam jeszcze troche żelu Differin który nawet się spisuje (przedtem skóra szczypała, ale już chyba sie przyzwyczaiła) dzisiaj w pracy powiedziałam nowej koleżance że przez ponad 10 miesiący jadłam wewn retinioidy to się zdziwiła, bo przecież mam taką ładną czystą twarz

Co do włosów to jak wspomniałam TRAGEDIA trwa nadal gdzieś tak od lutego, może wcześniej, w każdym bądź razie odkąd wybrałam te max (150mg) zaczęło się wzmożone wypadanie...mimo to derm pow że trzeba wybrać więcej (powód- kaszka) Od 1,5 miesiąca łykam biotebal i póki co efektów nie widze :/ Staram się dodatkowo dziennie wypić troche oleju lnianego- od jakiś 2-3 tyg piłam jednak jak mi sie przypomniało i zaraz organizm wyczuł osłabienie po kuracji-wyskoczyła mi opryszczka. Mam nadzieję, że systematyczność picia oleju+biotebal (maska henna treatment wax, olej rycynowy) tak do końca czerwca w końcu pokażą efekty. Na sianowatość pomógł olej lniany- zwilżam włosy i nakładam olej- po godzinie ide je umyć).

Pytał tutaj ktoś o pielęgnacje:
-rano Żel micelarny Cetaphil (przemywam wacikiem bo wode w kranie mam twardą, więc wole nie ryzykować) nakładam na zmiane krem iwostin sensitia nawilżający i Avene Cleanance EXPERT. Jak wiem że będe dłużej na słońcu to smaruje sie Iwostin 50 spf (ale nie pasuje mi jego zapach i denerwuje mnie że musze go długo rozsmarować na twarzy żeby nie być biała jak trup, a krem i tak sie roluje), oprócz avene mam też próbke Bioderma sebium global (jedną już wymęczyłam, nie pasował mi ten krem, po nałożeniu też się roluje jak iwostin 50spf, poza tym skóra jest bardziej przesuszona)
- w pracy czasami jak czułam jakieś suche miejsca albo widzę że skóra się "sypie" np z czoła to w ruch idzie Iwostin sensitia ( ten Differin też nieźle wysusza- do 2-3 tyg musiałam za dnia sie posmarować)
- po pracy, wieczorem- znowu żel micel cetaphil (czasem micel z biedronki jak jestem pomalowana), pod oczy i w okolice nosa wklepuje olejek arganowy i wspomniany żel Differin

Piszcie jak macie jakieś pytania

[Asiaaa95]

Napisane przez Agatha2003

To ja i żyje minęły już 4 tyg od zakończenia kuracji. Ogólnie mam się dobrze, skóra całego ciała powoli wraca do normalności, usta już zregenerowane, włosy tragedia!!, mam jeszcze co chwila światłowstręt, oczy też z 2-3 razy dziennie zakraplam. TWARZ- jest w porządku, nie jest już tak bardzo sucha co mnie akurat cieszy, zaskórników brak, jedynie to ta nieszczęsna kaszka ciągle gdzieś siedzi po skóra, ale mam jeszcze troche żelu Differin który nawet się spisuje (przedtem skóra szczypała, ale już chyba sie przyzwyczaiła) dzisiaj w pracy powiedziałam nowej koleżance że przez ponad 10 miesiący jadłam wewn retinioidy to się zdziwiła, bo przecież mam taką ładną czystą twarz

Co do włosów to jak wspomniałam TRAGEDIA trwa nadal gdzieś tak od lutego, może wcześniej, w każdym bądź razie odkąd wybrałam te max (150mg) zaczęło się wzmożone wypadanie...mimo to derm pow że trzeba wybrać więcej (powód- kaszka) Od 1,5 miesiąca łykam biotebal i póki co efektów nie widze :/ Staram się dodatkowo dziennie wypić troche oleju lnianego- od jakiś 2-3 tyg piłam jednak jak mi sie przypomniało i zaraz organizm wyczuł osłabienie po kuracji-wyskoczyła mi opryszczka. Mam nadzieję, że systematyczność picia oleju+biotebal (maska henna treatment wax, olej rycynowy) tak do końca czerwca w końcu pokażą efekty. Na sianowatość pomógł olej lniany- zwilżam włosy i nakładam olej- po godzinie ide je umyć).

Pytał tutaj ktoś o pielęgnacje:
-rano Żel micelarny Cetaphil (przemywam wacikiem bo wode w kranie mam twardą, więc wole nie ryzykować) nakładam na zmiane krem iwostin sensitia nawilżający i Avene Cleanance EXPERT. Jak wiem że będe dłużej na słońcu to smaruje sie Iwostin 50 spf (ale nie pasuje mi jego zapach i denerwuje mnie że musze go długo rozsmarować na twarzy żeby nie być biała jak trup, a krem i tak sie roluje), oprócz avene mam też próbke Bioderma sebium global (jedną już wymęczyłam, nie pasował mi ten krem, po nałożeniu też się roluje jak iwostin 50spf, poza tym skóra jest bardziej przesuszona)
- w pracy czasami jak czułam jakieś suche miejsca albo widzę że skóra się "sypie" np z czoła to w ruch idzie Iwostin sensitia ( ten Differin też nieźle wysusza- do 2-3 tyg musiałam za dnia sie posmarować)
- po pracy, wieczorem- znowu żel micel cetaphil (czasem micel z biedronki jak jestem pomalowana), pod oczy i w okolice nosa wklepuje olejek arganowy i wspomniany żel Differin

Piszcie jak macie jakieś pytania

Czyli u Ciebie było dokładnie to samo... U mnie wzmożone wypadanie jest od miesiąca, czyli też odkąd wybrałam około 140-150 mg... Czyli bardzo podobna sytuacja... Cholera, mam nadzieję, że nie wylysiejemy... Ja tez zaczęłam łykać Biotebal i Solgar na włosy, ale dopiero krótko, Solgar od troszkę ponad dwóch tygodni a Biotebal od 4 dni. Kurde no, pocieszam się tym, że ludziom po chemii włosy odrastają, to nam też muszą w końcu przestać wypadać... W końcu pisze w ulotce, że takie skutki uboczne jak suchość skóry, śluzówek, wypadanie wlosow itd. przechodzą po zakończeniu kuracji...
14-ego czerwca wzięłam ostatnie dwie tabletki Aknenorminu.

A stosował ktoś z Was szampon z Biokapu (chodzi mi o ten Anticaduta, przeciw wypadaniu)? Czytałam, że ponoć dobry i skład ma fajny, naprawdę fajny..

[menscare]

Ja miałem problem z trądzikiem, ale od dłuższego czasu nie mam już żadnych objawów. Najważniejsze okazało się być

odpowiednie dbanie o skórę, a ostatecznie pomógł tani, dostępny bez recepty lek. Co zrobić, żeby pożegnać się z

pryszczami raz na zawsze opisałem tutaj:

http://www.menscare.pl/zdrowie-fitne...od-nastolatkow

Jeżeli nie możesz poradzić sobie z trądzikiem zachęcam do przeczytania a w kilku prostych krokach rozwiązesz swój
problem raz na zawsze.

[shini]

Wybacz, ale ktoś, kto ma problem z trądzikiem to raczej mu nie pomoże żel z L'Oreala do mycia Nie mówię o 2 pryszczach na krzyż, ale o prawdziwym trądziku. Tyle kasy co ja wydałam i rzeczy, które stosowałam a pomógł dopiero Izotek. Nie każdy musi aż po niego sięgać, ale jak dla mnie w przypadku mniej zaawansowanego problemu pomoże coś innego od lekarza. Dobra pielęgnacja i dieta działa wspomagająco. Poza tym o ile nie spożywa się non stop fastfoodów i słodzyczy i nie ma żadnych alergii pokarmowych to raczej nie ma sensu to co napisałeś o diecie. Poza tym nie znam żelu z L'Oreala, ale podejrzewam, że skład ma średni.
Co do powstawania trądziku itd. to uwierz nie musisz nas uświadamiać, tu stare wyjadacze są

[Asiaaa95]

Napisane przez shini

Wybacz, ale ktoś, kto ma problem z trądzikiem to raczej mu nie pomoże żel z L'Oreala do mycia Nie mówię o 2 pryszczach na krzyż, ale o prawdziwym trądziku. Tyle kasy co ja wydałam i rzeczy, które stosowałam a pomógł dopiero Izotek. Nie każdy musi aż po niego sięgać, ale jak dla mnie w przypadku mniej zaawansowanego problemu pomoże coś innego od lekarza. Dobra pielęgnacja i dieta działa wspomagająco. Poza tym o ile nie spożywa się non stop fastfoodów i słodzyczy i nie ma żadnych alergii pokarmowych to raczej nie ma sensu to co napisałeś o diecie. Poza tym nie znam żelu z L'Oreala, ale podejrzewam, że skład ma średni.
Co do powstawania trądziku itd. to uwierz nie musisz nas uświadamiać, tu stare wyjadacze są

Weszłam w tego linka i nic specjalnie odkrywczego tam nie ma. Te same informacje co wszędzie w internecie... Ktoś chciał się zareklamować i tyle Co do żelu z Loreala popieram Cię - jak ktoś trądzik chce "leczyć" żelem z Loreala to... Koń by się uśmiał :-D

[lisnov]

Na jak długo starcza Wam woda termalna uriage? I jak nosicie to na zewnątrz skoro to takie duże?

[shini]

Napisane przez lisnov

Na jak długo starcza Wam woda termalna uriage? I jak nosicie to na zewnątrz skoro to takie duże?

U mnie zależy, teraz jestem chora i psikam się ciągle, jak jest gorąco to też, więc czasem na parę dni a czasem na 2 tygodnie Ja noszę w torebce, są też wersje 50 ml, ale nieopłacalne cenowo Ja mam jedną otworzoną dzisiaj i 5 w zapasie z e-kuponów promocyjnych Superpharm- zawsze jak dostaję ja albo chłopak na wodę to biorę

[Iwona75]

Napisane przez shini

Wybacz, ale ktoś, kto ma problem z trądzikiem to raczej mu nie pomoże żel z L'Oreala do mycia Nie mówię o 2 pryszczach na krzyż, ale o prawdziwym trądziku. Tyle kasy co ja wydałam i rzeczy, które stosowałam a pomógł dopiero Izotek. Nie każdy musi aż po niego sięgać, ale jak dla mnie w przypadku mniej zaawansowanego problemu pomoże coś innego od lekarza. Dobra pielęgnacja i dieta działa wspomagająco. Poza tym o ile nie spożywa się non stop fastfoodów i słodzyczy i nie ma żadnych alergii pokarmowych to raczej nie ma sensu to co napisałeś o diecie. Poza tym nie znam żelu z L'Oreala, ale podejrzewam, że skład ma średni.
Co do powstawania trądziku itd. to uwierz nie musisz nas uświadamiać, tu stare wyjadacze są

Masz racjęJa wydawałam co miesiąc mnóstwo kasy na coraz to nowe cudowne specyfiki i nic nie wskórałam.Dzieki Izo bede miała pierwsze wakacje w zyciu bez wysypu pryszczy

Gdzies wspomniałaś ze kupiłaś olej konopny.Testowałaś już?Dziś zamówiłam go w ZSK oraz lniany i hydrolat rózany
Strasznie peka mi skóra na uszach.słyszałam ze konopny jest dobry na takie rzeczy.

[shini]

Tak, nałożyłam go raz na twarz i na ręce- tam mam problem z rogowaceniem mieszkowym, które ciągle rozdrapuję i wygląda to fatalnie, tam moja skóra jest w najgorszym stanie ;/ Nie jest jakiś mega tłusty jak inne oleje, łagodzi, jest fajny Nie wiem tylko czy faktycznie jedynie 4 tygodnie jest ważny po otwarciu (tak jest napisane na wikipedii...)? Chwilowo nie stosowałam go ani niczego innego, bo się strasznie pochorowałam i ostatnio daję radę się jedynie umyć xD Skóra mi wyschła na twarzy, dzisiaj może nałożę ten olej albo krem Pharmaceris R

[lisnov]

Napisane przez shini

U mnie zależy, teraz jestem chora i psikam się ciągle, jak jest gorąco to też, więc czasem na parę dni a czasem na 2 tygodnie Ja noszę w torebce, są też wersje 50 ml, ale nieopłacalne cenowo Ja mam jedną otworzoną dzisiaj i 5 w zapasie z e-kuponów promocyjnych Superpharm- zawsze jak dostaję ja albo chłopak na wodę to biorę

jakich kuponów? ja też chcę, mam kartę w sp, co zrobić aby dostać taki kupon?

[shini]

Napisane przez lisnov

jakich kuponów? ja też chcę, mam kartę w sp, co zrobić aby dostać taki kupon?

Logujesz się internetowo do klubu lifestyle i tam masz osobiste kupony, zmieniają się z każdą gazetką, każdy dostaje niby inne lub częściowo inne

[lisnov]

Napisane przez shini

Logujesz się internetowo do klubu lifestyle i tam masz osobiste kupony, zmieniają się z każdą gazetką, każdy dostaje niby inne lub częściowo inne

Wlasnie widzialam jakie mam te kupony, beznadziejne. Z żadnego nie skorzystam :/

[BehindU]

Mam małe pytanko do osób które suplementują/owały się kapsułkami Oeparolu z wiesiołkiem: czy wyciskałyście podczas posiłku je na łyżeczkę czy zażywałyście całą tabletkę?