Mamusie grudniowe 2015 cz. 4

[Ani_qa]

Napisane przez mujer

Ponoć pół roku, żeby mięśnie się zlazły i skóra obkurczyła, ale to bardzo indywidualne, niektórym wystarcza ze 4 miesiące. Tobie zapewne tyle

Czyli do wakacji powinnyśmy dać radę

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A co sądzicie o noszeniu pasa poporodowego? Czytałam, że się nie powinno, bo rozleniwia mięśnie, ale z drugiej strony sobie myślę, że jak tylko przez kilka/kilkanaście dni się go ponosi po samym porodzie to może chociaż skóra lepiej się "zejdzie"?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Ani_qa]

Napisane przez cienwiatru

Ani_qa chcę nowy wózek i wiem że Tako ma zestawy 2w1 ale w hurtowni gdzie byliśmy były tylko gondole a spacerówki były oddzielnie więc liczę że jest szansa żeby kupić samą gondole.

O, dobrze wiedzieć Też zapytam o to jak będę gdzieś w sklepie

[cienwiatru]

Napisane przez Fionka_31

Gryzelda ty to się masz ze swoim. Tak to jest męska duma po alkoholu...



A tak a propo tego brzucha to po jakim czasie mniej więcej wraca? Zakładając ze się normalnie przytylo, nie ma żadnych komplikacji itp

Ja około miesiąca po porodzie miałam płaski brzuszek ale nosiłam gorset usztywniajacy więc to na pewno swoje zrobiło. A mięśnie poczułam później bo na początku mimo że brzuch był płaski to taki miękki...

[Ani_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52281735]A co sądzicie o noszeniu pasa poporodowego? Czytałam, że się nie powinno, bo rozleniwia mięśnie, ale z drugiej strony sobie myślę, że jak tylko przez kilka/kilkanaście dni się go ponosi po samym porodzie to może chociaż skóra lepiej się "zejdzie"?
[/QUOTE]Ja znam tylko opinię mojej mamy, która taki nosiła i bardzo chwaliła.

[mujer]

Napisane przez czubasek20

Pierwsze zdj, 40 tyg
Drugie 3 tyg po porodzie

Ale Ty jesteś ogólnie zgrabna, szczupła i elastyczna, więc pięknie Ci zapewne złaziło. Niestety, nie u każdego idzie fajnie, niektóre moje koleżanki wogle nie zeszły już z brzucha po ciąży (mimo, że coś tam ćwiczyły itp.), został im taki niefajny.

Napisane przez halwaya

Właśnie zaraz wybieramy się nad morze. Rodzice tz mieszkają ok kilometra od plaży. No I pogoda sie robi.

Zazdroszczę. Waham się, czy tez nie jechać na chwilę...

Napisane przez dolinka881

Dzień dobry!

Gryzelda, Ty to się masz z tym Twoim facetem! Ja jakąś się wrażliwa zrobiłam i już strzelam focha jak tż chce w ciągu tygodnia piwko wypić :p

Mój TŻ jest dobry.. ostatnio na polowkowych poszłam na badanie ciśnienia, a jak wróciłam to powiedział, że jest w szoku, bo z gabibetu wyszła kobieta z maluszkiem w nosidełku i znowu w zaawansowanej ciąży! Jakoś nie chciało mi sie wierzyć.. aż do wczoraj. W Lidlu TŻ znowu to samo "zobacz jaki maluszek, a ona znowu w ciąży! " ja patrzę a to dzieciątko jeszcze czerwone jest, widać, że kilkudniowe, a kobieta ma brzuch świeżo po porodzie...
Normalnie był w szoku, że kobiety po porodzie nie mają od razu płaskiego brzucha... Dobrze, że teraz się trochę uswiadamia, bo byłby rozczarowany jakby mnie zobaczył po wyjściu ze szpitala :p

Moja bezdzietna znajoma swego czasu szczerze się zdziwiła, kiedy Kate Middleton wyszła ze szpitala po porodzie z brzuchem. Sądziła, że jak dziecko wylezie, to brzuch też do zera znika Ogólnie była w szoku, kiedy jej pokazałam zdjęcia brzuchów po ciaży. Chyba celebrytki robią krzywdę nigdy nie pokazując się jak naprawdę wyglądają po porodzie. Potem chodza mity

[czubasek20]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52281084]Sylwuska dzisiaj lepiej, chociaż jestem niewyspana, bo wróciliśmy o 3 w nocy do domu po tym jak mój mąż stwierdził, że będzie spał w samochodzie a u znajomych w domku byli też rodzice. Stwierdziłam, że nie będę sobie wstydu robić tym, że mój mąż się wygłupia ze spaniem w aucie, wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu.

Co do denerwowania to mój mąż jest super hero... Wczoraj jak byliśmy na festynie to jakiś koleś szedł w masce takiej jak w "krzyku" mieli. I podszedł do mnie, żeby mnie przestraszyć. Ja mu powiedziałam, że ma spieprzać i jest yebnięty, że kobietę w ciąży straszy. I mój mąż chciał iść go bić, pijany a tamtych było czterech. To go złapałam i kazałam się uspokoić. A on do powrotu do domu mi gadał, że po co ja go powstrzymywałam, że mam go nie ruszać jak on chce kogoś bić i w ogóle. Jak mu powiedziałam, że nie bierze w ogóle pod uwagę tego, że może zamiast tego, że on komuś spuści manto to jego pobiją to uznał, że nie ma takiej opcji. No i nie potrafił zrozumieć, że jego zachowanie bardziej mnie zdenerwowało niż cała sytuacja. Poza tym 3 tygodnie temu jak się tak zrobił, że też była awantura to mi obiecał, że więcej tak pić nie będzie, bo on nie ma umiaru i on tak już nie chce, a wczoraj znowu to samo nie mam siły do niego.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka




---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

On jeszcze mnie obwinia, że go niepotrzebnie zatrzymywałam.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

mój tez czasem odwalał takie akcje, tyle ze ja nie potrafiłam do dziada dotrzec i zmienilam taktyke.
pozwoliłam mu kilka razy przegiąc i teraz beze mnie na imprezy nie wychodzi bo wie ze kttos z boku tzn ja widzi kiedy powinnien przestać. On niestety nie ma takiego stopownika ale teraz sie grzecznie słucha.

Napisane przez halwaya

Właśnie zaraz wybieramy się nad morze. Rodzice tz mieszkają ok kilometra od plaży. No I pogoda sie robi.

udanego plażowania

[cienwiatru]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52281735]A co sądzicie o noszeniu pasa poporodowego? Czytałam, że się nie powinno, bo rozleniwia mięśnie, ale z drugiej strony sobie myślę, że jak tylko przez kilka/kilkanaście dni się go ponosi po samym porodzie to może chociaż skóra lepiej się "zejdzie"?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Ja nosiłam i teraz też mam zamiar bo byłam bardzo zadowolona z efektów

[mujer]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52281735]A co sądzicie o noszeniu pasa poporodowego? Czytałam, że się nie powinno, bo rozleniwia mięśnie, ale z drugiej strony sobie myślę, że jak tylko przez kilka/kilkanaście dni się go ponosi po samym porodzie to może chociaż skóra lepiej się "zejdzie"?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Rozleniwia faktycznie, może potem w kręgosłupie łupac
Skóra to ponoć nie kwestia pasa, ale elastyczności, czyli wnętrze organizmu i ewentualnie masaże.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52281084]Sylwuska dzisiaj lepiej, chociaż jestem niewyspana, bo wróciliśmy o 3 w nocy do domu po tym jak mój mąż stwierdził, że będzie spał w samochodzie a u znajomych w domku byli też rodzice. Stwierdziłam, że nie będę sobie wstydu robić tym, że mój mąż się wygłupia ze spaniem w aucie, wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu.

Co do denerwowania to mój mąż jest super hero... Wczoraj jak byliśmy na festynie to jakiś koleś szedł w masce takiej jak w "krzyku" mieli. I podszedł do mnie, żeby mnie przestraszyć. Ja mu powiedziałam, że ma spieprzać i jest yebnięty, że kobietę w ciąży straszy. I mój mąż chciał iść go bić, pijany a tamtych było czterech. To go złapałam i kazałam się uspokoić. A on do powrotu do domu mi gadał, że po co ja go powstrzymywałam, że mam go nie ruszać jak on chce kogoś bić i w ogóle. Jak mu powiedziałam, że nie bierze w ogóle pod uwagę tego, że może zamiast tego, że on komuś spuści manto to jego pobiją to uznał, że nie ma takiej opcji. No i nie potrafił zrozumieć, że jego zachowanie bardziej mnie zdenerwowało niż cała sytuacja. Poza tym 3 tygodnie temu jak się tak zrobił, że też była awantura to mi obiecał, że więcej tak pić nie będzie, bo on nie ma umiaru i on tak już nie chce, a wczoraj znowu to samo nie mam siły do niego.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

On jeszcze mnie obwinia, że go niepotrzebnie zatrzymywałam.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Ech, chyba bym Twojego TŻ zabiła Znacz teraz jestem taka madra, bo miałam eks, który robił podobnie i jakoś nie umiałam sobie z nim poradzić.

[cienwiatru]

Napisane przez mujer

Rozleniwia faktycznie, może potem w kręgosłupie łupac
Skóra to ponoć nie kwestia pasa, ale elastyczności, czyli wnętrze organizmu i ewentualnie masaże.

A dlaczego rozleniwia mięśnie? Ja miałam wrażenie że z tym pasem przy jednoczesnym ćwiczeniu jednak łatwiej dojść do formy.

[czubasek20]

Na zdj to tez tak ładnie wygląda, ale tak naprawdę to tam była taka warstwa galarety ciązowej jak to mój małżonek mówił.
Fakt faktem z brzucha ładnie mi zleciało ale juz z ud i tyłka miałam problem.
Tak na prawdę do stanu takiego ze podobałam sie sama sobie doszłam po około roku.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

i pamietam ze moja skóra na brzuchu po skurczeniu była brązowa, a reszta ciała biała.

[cienwiatru]

Ja do swojego wyglądu (a nawet lepszego niż przed ciąża )doszłam około 8 miesiecy po porodzie (tak mniej więcej oczywiście )

[mujer]

Napisane przez cienwiatru

A dlaczego rozleniwia mięśnie? Ja miałam wrażenie że z tym pasem przy jednoczesnym ćwiczeniu jednak łatwiej dojść do formy.

Może to złe słowo, hmmm... Może tego nie czujesz, ale przy każdym Twoim ruchu różne mięśnie pracują (wiem, ze banał walnęłam ). Jeśli zakładasz jakiś gorset czy pas, to ograniczasz lub zmieniasz ich pracę.
Każdy gorset, pas czy cokolwiek trzeba z umiarem. One mogą kształtować ciało, ale mięśniom niekoniecznie dobrze zrobią.
Oczywiście, tragedii z tego być nie musi, ale dobrze, jak się oprócz tego ćwiczy coś z głową oczywiście... Jeszcze zależy jaki to pas (bo widziałam jakieś takie słabe, ale i konkretne gorsetowe).

[czubasek20]

Dziewczyny wiadomosc w klubie

[mujer]

Napisane przez czubasek20

Na zdj to tez tak ładnie wygląda, ale tak naprawdę to tam była taka warstwa galarety ciązowej jak to mój małżonek mówił.
Fakt faktem z brzucha ładnie mi zleciało ale juz z ud i tyłka miałam problem.
Tak na prawdę do stanu takiego ze podobałam sie sama sobie doszłam po około roku.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

i pamietam ze moja skóra na brzuchu po skurczeniu była brązowa, a reszta ciała biała.

A miałaś tę słynną czarną linię? Bo nie wiem, czy widzę na zdjęciu cokolwiek dobrze. Na pewno skóra od pomarszczenia może być taka zbrązowiona, ale też może to zależeć od innych kwestii.

W kazdym razie zeszłaś ładnie Ja się jednak najbardziej obawiam inwazji rozstępów (choć jeszcze nie nadeszły) oraz cellulitu. Zawsze mnie atakował, ale teraz to istna masakra. Niestety, straszliwie nienawidzę masowania tyłka Bańki, peelingi mnie wnerwiają, nawet masażer kiedyś kupiłam i poszedł w kosmos, bo użyłam ze 3 razy.

Jesus, jaki ja mam kupić rozmiar stanika, ja się pytam??? Bo biust mi znów urósł i z 65c, chyba muszę zainwestować w 65f :/ Nie mam jak się upchnąć w swoich aktualnych 65dd wrrr...

[czubasek20]

Miałam linie do samych cycków
i w ostatnie dwa tyg zrobiły mi się rozstępy przy pępku.


Ja nie znosze zadnej mazi na swoim ciele wiec mam ogromny problem, smaruje sie juz z przymusu raz dzieennie bo skora mnie swędzi po prostu.
Ja nawet sie nie maluje bo pudel fliud i te inne cuda mnie denerwują.

[syylwuska]

Napisane przez czubasek20

Pierwsze zdj, 40 tyg
Drugie 3 tyg po porodzie

Śliczny brzuszek miałaś i chciałabym wyglądać tak po porodzie jak Ty, bardzo dużo Ci zeszło i to na samym początku

Napisane przez cienwiatru

Ja około miesiąca po porodzie miałam płaski brzuszek ale nosiłam gorset usztywniajacy więc to na pewno swoje zrobiło. A mięśnie poczułam później bo na początku mimo że brzuch był płaski to taki miękki...

Napisane przez cienwiatru

Ja nosiłam i teraz też mam zamiar bo byłam bardzo zadowolona z efektów

Mialas jakiś drozszy? Skoro chwalicie to też pewnie w coś takiego zainwestuje. Ile czasu się w tym chodzi? W sensie kilka godzin dziennie?

Napisane przez czubasek20

Dziewczyny wiadomosc w klubie

Co to za klub i jak do niego dolaczyc?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[_karmazynova_]

Napisane przez acapella

Nie wiem jak pralko-suszarki, ale same suszarki dużo prądu zużywają, kurczą niektóre ubrania i gniotą niestety a podobno lepsze są niż pralko-suszarki. Więc zastanowiłabym się czy to faktycznie dobry pomysł... I jeszcze jeden minus dla mnie bardzo duży, ubrania z suszarki w ogóle nie pachną płynem (miałam do czynienia z dwiema, w domu rodzinnym i mieszkaniu, na tej podstawie moje opinie).

Napisane przez halwaya

Morning. Z rana uda mi się chyba byc na bieżąco.

Co do pralko suszarki mieliśmy jedną i ratowala nas w sytuacji awaryjnej (pranie pościeli, gdy mała wymiotowala). Znajomi używają w zimie non stop - bo im pranie schnie kilka dni (duża wilgoć mają). Jest kilka trybów suszenia. Mysle, że w małych mieszkaniach to dobra opcja. Teraz mam zwykłą pralkę i tesknilam za opcją suszenia czasami.

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

Żaneta ja mam zawsze pępek wklesly i w poprzedniej ciąży i teraz.. ale mysle, że on wraca na miejsce

Napisane przez kalwinka

miałam kiedy pralko-uszarkę, ale starego typu i nie polecam - ubrania były bardzo wymięte, żarło dużo prądu a sam cykl suszenia trwał dosyć długo (mój sprzęt był stary dosyć i głośny, więc mnie to denerwowało).
Nowsze modele podobno nie niszczą tak ubrań, a jeśli pranie od razu po zakończeniu suszenia jest wyciągnięte i poskładane nie robią się zagniecenia (ale zostawione w bębnie i tak będą jak psu z gardła wyciągnięte).
Bardzo chwalę sobie uszarkę nad wanną - nawet teraz, latem suszę w łazience np ręczniki (schną wolniej niż na dworze, a im wolniej schną, tym bardziej są mięciutkie)

Napisane przez wojniann

Ja mam oddzielnie suszarkę i jestem zadowolona. Pralki suszarki nie dosuszaja tak czytałam. Czyli zasada jak coś jest do wszystkiego to do niczego. Ja mam suszarkę beko. Nie gniecie ubrań pod warunkiem że je wyjnuesz na ciepło. Jak czasem zapomnę albo nie ma nas i puscilam na opóźniony start to prasowanie wszystkiego czeka. Ale i tak jestem zadowolona. WiecZnie suszarka stała gdzieś rozłożona. A na dworze nie suszę ze względu na alergie

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Ale fakt dolicz koszt prądu.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Ręczniki są super miękkie z suszarki. A co do zapachu uważam że nasila się i jak daje kapsułki do prania to już żadnego płynu nie leje bo zaczyna mi przeszkadzać. I to przed ciaza bo teraz to mogłoby nie dziwić.
Ja jak mieszkaliśmy w domku i w pokoju w którym zawsze suszylam pranie to mi pleśń na suficie się pojawiła bo buła duża wilgoć. W bloku wkurza mnie wiecznie suszarka stojąca a przy dziecku to niestety wciąż pranie stoi.

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52280916]

Karmazynova ja myślę dopiero o pralko-suszarce do domku, albo osobno o pralce i suszarce bębnowej. Ale co z tego wyjdzie to nie wiem. Wiem, że przy brzydkiej pogodzie nie będę miała gdzie postawić prania, żeby wyschło, więc to się wydaje rozwiązanie idealne... Ale jak tak czytam Wasze opinie to przestaje być tak idealnie

Mój wczorajszy zakup
koszulka na lato

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Napisane przez Ani_qa

Karmazynowa ja widziałam ubrania wyciągnięte z suszarki... (nie pralko-suszarki)- wyglądały jak z tyłka wyjęte... No i tak jak dziewczyny piszą, dochodzi zużycie prądu.

Dzięki dziewczyny za kolejne opinie Widzę, że większość z Was ma negatywne zdanie na temat tych pralko-suszarek. Niestety nie mamy miejsca na 2 sprzęty czyli pralka a obok suszarka.. Zresztą w łazience nie mamy nawet wanny tylko prysznic i sznurków przez to nie mamy w łazience, tylko na zimę zostają nam grzejniki + suszarka zakładana na grzejnik
Opowiem TŻ o Waszych opiniach Ja też nie jestem do takiej kombinacji przekonana, zobaczę co on wymyśli...

Napisane przez czubasek20

Pierwsze zdj, 40 tyg
Drugie 3 tyg po porodzie

Zgrabny brzuch po ciąży W trakcie ciąży miałaś ładną piłeczkę

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52281084]Sylwuska dzisiaj lepiej, chociaż jestem niewyspana, bo wróciliśmy o 3 w nocy do domu po tym jak mój mąż stwierdził, że będzie spał w samochodzie a u znajomych w domku byli też rodzice. Stwierdziłam, że nie będę sobie wstydu robić tym, że mój mąż się wygłupia ze spaniem w aucie, wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu.

Co do denerwowania to mój mąż jest super hero... Wczoraj jak byliśmy na festynie to jakiś koleś szedł w masce takiej jak w "krzyku" mieli. I podszedł do mnie, żeby mnie przestraszyć. Ja mu powiedziałam, że ma spieprzać i jest yebnięty, że kobietę w ciąży straszy. I mój mąż chciał iść go bić, pijany a tamtych było czterech. To go złapałam i kazałam się uspokoić. A on do powrotu do domu mi gadał, że po co ja go powstrzymywałam, że mam go nie ruszać jak on chce kogoś bić i w ogóle. Jak mu powiedziałam, że nie bierze w ogóle pod uwagę tego, że może zamiast tego, że on komuś spuści manto to jego pobiją to uznał, że nie ma takiej opcji. No i nie potrafił zrozumieć, że jego zachowanie bardziej mnie zdenerwowało niż cała sytuacja. Poza tym 3 tygodnie temu jak się tak zrobił, że też była awantura to mi obiecał, że więcej tak pić nie będzie, bo on nie ma umiaru i on tak już nie chce, a wczoraj znowu to samo nie mam siły do niego.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

On jeszcze mnie obwinia, że go niepotrzebnie zatrzymywałam.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Współczuje... Mój TŻ też mi raz zrobił taką akcję na dyskotece, ale jeszcze przed ciążą. Włączył mu się tryb nieśmiertelności i w dupie miał to, że jak go pobiją to co ja będę czuć i co później ze mną się stanie tzn jak ewentualnie dojadę do niego do szpitala i czy ewentualnie Ci kolesie będą mieli do mnie wonty itd itp. Stwierdził, że jak chodzi na treningi muay thai to sobie da radę ... Na szczęście go przystopowałam za co później miał do mnie mega pretensje. Jak był pijany to powiedziałam mu tylko kilka słów do słuchu, bo stwierdziłam, że i tak nie będzie tego rano pamiętać, ale na drugi dzień mieliśmy taką kłótnie, że TŻ zrozumiał, że jego urażona duma ma się nijak do mojego bezpieczeństwa. Jak by mi zrobił teraz taką akcję w ciąży to ja bym go z nerwów chyba wcześniej pobiła niż ten do którego by startował Na szczęście nawet teraz nie pomyśli o takiej akcji, bo wie, że taka akcja skończyła by się u mnie mega nerwami, a nie wiadomo jak taki stres mógłby zadziałać na dziecko..

[Fionka_31]

Napisane przez cienwiatru

Ani_qa chcę nowy wózek i wiem że Tako ma zestawy 2w1 ale w hurtowni gdzie byliśmy były tylko gondole a spacerówki były oddzielnie więc liczę że jest szansa żeby kupić samą gondole.

A jaki jest koszt samego głębokiego wózka?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez mujer

Ponoć pół roku, żeby mięśnie się zlazły i skóra obkurczyła, ale to bardzo indywidualne, niektórym wystarcza ze 4 miesiące. Tobie zapewne tyle

Tak długo?

[cienwiatru]

Napisane przez czubasek20

Dziewczyny wiadomosc w klubie

Ja zerkne później bo z komórki nie mogę wejść do klubu

[_karmazynova_]

Gryzelda zapomniałam dopisać, że super jest ta koszulka

[cienwiatru]

Syylwuska miałam pas kupiony w sklepie ze sprzętem medycznym za około 50 zł. Trzeba dobrać rozmiar takiego pasa bo za mały może zaszkodzić a za duży nic nie zdziała

[Fionka_31]

Napisane przez mujer

Jesus, jaki ja mam kupić rozmiar stanika, ja się pytam??? Bo biust mi znów urósł i z 65c, chyba muszę zainwestować w 65f :/ Nie mam jak się upchnąć w swoich aktualnych 65dd wrrr...

Ale przynajmniej cały czas 65

Ja jak chciałam po dwóch tyg założyć to mi zbrakło kilka cm w obwodzie:/ wiec dalej śmiga w topach

[cienwiatru]

Napisane przez Fionka_31

A jaki jest koszt samego głębokiego wózka?

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------





Tak długo?

Szczerze to nie mam pojęcia bo na tako sportime ceny nie było ale w necie zestawy 2w1 kosztują około 1600-1800 zł

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez _karmazynova_

Gryzelda zapomniałam dopisać, że super jest ta koszulka

Różne były - Przystojniak do wzięcia na ręce, Mały terrorysta itp. ale ta mi się jakoś najbardziej spodobała. Nie wiedziałam tylko jaki rozmiar wziąć, bo były 0, 1 i 2, więc wzięłam 2. Jak pokazałam teściowej to stwierdziła, że to jest jak na 86 cóż, nie będzie na to lato to będzie na kolejne

[Fionka_31]

Napisane przez czubasek20

Na zdj to tez tak ładnie wygląda, ale tak naprawdę to tam była taka warstwa galarety ciązowej jak to mój małżonek mówił.
Fakt faktem z brzucha ładnie mi zleciało ale juz z ud i tyłka miałam problem.
Tak na prawdę do stanu takiego ze podobałam sie sama sobie doszłam po około roku.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

i pamietam ze moja skóra na brzuchu po skurczeniu była brązowa, a reszta ciała biała.

No właśnie mi chodziło o jędrność a nie płaskość

Czyli jest szansa na wakacje dobrze wyglądać

[wojniann]

Znajomi mają suszarkę nad pralką. Ustawia się taki stelaż i suszarka bebnowa stoi nad pralką. Oni jeszcze mają drzwiczki do tego i wygląda jak taka wysoka szafka w łazience.

[_karmazynova_]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52282100]Różne były - Przystojniak do wzięcia na ręce, Mały terrorysta itp. ale ta mi się jakoś najbardziej spodobała. Nie wiedziałam tylko jaki rozmiar wziąć, bo były 0, 1 i 2, więc wzięłam 2. Jak pokazałam teściowej to stwierdziła, że to jest jak na 86 cóż, nie będzie na to lato to będzie na kolejne
[/QUOTE]

Dokładnie, takie ubranie na pewno się nie zmarnuje

Napisane przez wojniann

Znajomi mają suszarkę nad pralką. Ustawia się taki stelaż i suszarka bebnowa stoi nad pralką. Oni jeszcze mają drzwiczki do tego i wygląda jak taka wysoka szafka w łazience.

O ciekawe rozwiązanie dzięki za podpowiedź

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Ja jeszcze nie myślałam o powrocie do formy po ciąży ... Nie chce już się z tego powodu teraz załamywać Na razie przyglądam się czy nie wyszedł mi jakiś rozstęp na brzuchu i na piersiach, a na tyłek już przestałam zwracać uwagę. Cellulit zadomowił się na moich udach w zastraszającym tempie, już nie wystarczyły mu pośladki Także coś mi się wydaje, że 1 fazą poporodową to będzie szok i płacz, a później 2 faza to wzięcie się w garść i porcja filmików jak być aktywną mamą i wrócić do formy po ciąży Naoglądam się przemian na fb Chodakowskiej i mam nadzieję, że to mi pomoże

słyszałam o tych pasach ściągających dobre opinie

[mujer]

Napisane przez Fionka_31

Ale przynajmniej cały czas 65

Ja jak chciałam po dwóch tyg założyć to mi zbrakło kilka cm w obwodzie:/ wiec dalej śmiga w topach

Ja akurat u góry nie tyję, a zdecydowanie bym wolała tłuszcz u góry niż na udach

A w swoje sportowe topy wogle nie wchodzę :/

Napisane przez Fionka_31

Tak długo?

Zawsze można być w tym nikłym procencie, który wraca ekspresem
Już przestałam liczyć, kiedy będę mogła wrócić do mocniejszej aktywności nawet, bo napędza mi to frustrancję


Hm, jestem już jawnie brzuchata, nawet spod namiotu widać. A tu jeszcze drugie tyle Jak leżę to już się trochę czuję jak przewrócony na odwłok żuczek

[kalwinka]

czubasek świetnie wyglądałaś i w ciąży i po

Gryzia, nie wiem co ci poradzić, jak trafić do twojego faceta... Ja wychodzę z założenia że jeśli kto nie potrafi pić to nie powinien po prostu.

Zrobiłam mus czekoladowy i pokłóciłam się z tż - bo jet z pianą z białek i mi nie wolno i nie będę jadła