Mamusie grudniowe cz.5

[adka_19]

Napisane przez cienwiatru

Adka_19 ja wczoraj umylam włosy płynem do kąpieli mojego synka :facepalm:

Q hahahaha witaj w gronie kalafiorowo. Właśnie zauważyliście że z początku ciąży dużo tego ylo a teraz rpzycichlo?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Cienwiatru ogólnie rozchodzi się od nacisku macicy na tą część. A grozi między innymi przedterminowym porodem, komplikacjami okołoporodowymi, z reguły obowiązkowym cc no i unieruchomieniem na jakiś czas po porodzie. W skrajnych przypadkach nawet pół roku usztywnienia okolic biodrowych, żeby się zeszło z powrotem i zakaz wstawania, oczywiście po porodzie, nie w trakcie ciąży...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[adka_19]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52476458]Cienwiatru ogólnie rozchodzi się od nacisku macicy na tą część. A grozi między innymi przedterminowym porodem, komplikacjami okołoporodowymi, z reguły obowiązkowym cc no i unieruchomieniem na jakiś czas po porodzie. W skrajnych przypadkach nawet pół roku usztywnienia okolic biodrowych, żeby się zeszło z powrotem i zakaz wstawania, oczywiście po porodzie, nie w trakcie ciąży...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

[cienwiatru]

Napisane przez limonka_86

Karmazynowa gratuluję wielkiego chłopca! !

Żaneta nie martw się najważniejsze że w porę wykryte i teraz będzie można coś z tym zrobić

Dziewczyny a tak z innej beczki czy któraś z Was chce mieć cesarke i będzie to załatwiać z lekarzem swoim? Ja wczoraj z moim o tym gadałam bo powiedziałam ze się zastanawiam nad tym powiedział ze nie namawia ani nie odradza ale jak coś to jest do dyspozycji i ze cesarka wiadomo w szpitalu za darmo a place za to ze on zalatwia i dyzuruje przy telefonie. I od wczoraj mam zonka potwornie boje się porodu a jeszcze wśród znajomych mamy dziecko które w trakcie porodu było przyduszone i zostało dożywotnio roslinka to potęguje moje obawy:/ najgorsze ze nawet jak się zdecyduje naturalnie rodzic to może się skończyć tak ze po paru godz meczarni i tak będę mieć cesarke podobno teraz w pl 42proc porodów kończy się cesarka. Ciekawa jestem jakie Wy macie zdanie?

LIMONKA _86 ja cc na życzenie bym nie zrobiła ale jeżeli by się w trakcie porodu okazało że coś jest nie tak to też bym nie chciała żeby czekali z cc do ostatniej chwili. Natomiast jeśli ktoś się boi rodzić sn to cc nie jest dla mnie niczym złym zwłaszcza że zarówno w przypadku cc jak i porodu sn nikt nie da gwarancji że nic się nie zdarzy.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez sylwoha

Diewczyny, a moze zrobimy z wozkami tak jak na innych watkach.
Na pierwszsj stronie kto co ma

Z ust mi to wyjelas też wczoraj o tym myślałam

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez sylwoha

Aaaa ale jestem slepa
Lokalizacja lozyska- sciana przednia bez cech przodowania
A ja sie kurde ruchami martwie... To sie poszlo dzyndzelkowac 250 na detektor :p

Ja też mam na przedniej ścianie bez cech przodowania

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Fionka_31

a w ogóle to byłam dziś w labo i zabrakło mi kasy na wszystkie badania i moczu też zabrakło hehe, więc muszę iść jeszcze raz
masakra pójdę z torbami

O rany...współczuję

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez adka_19

Q hahahaha witaj w gronie kalafiorowo. Właśnie zauważyliście że z początku ciąży dużo tego ylo a teraz rpzycichlo?

Liczę po cichu że najgorsze kalafiory już za nami

[0enedue]

Kalafiory kalafiorami ja mam nadzieje ze po porodzie moja kumatosc wróci

[lobofylia]

Hm ja chciałam cc na życzenie przy pierwszej ciąży hmm. Ja nie mam ani nie miałam takiej możliwości. Ja juz rodzilam i... powiem tak OSOBIŚCIE uważam ze cc daje mniej powikłań mniej mnie przeraza o uważam ze jest sie bezpieczniejszym i matka i dziecko właśnie dlatego ze to operacja. Serio. Ale to musi być Twoja decyzja ja bym się zdecydowała ale u mnie w dwóch szpitalach których mogę rodzic jest parcie na sn choć sn to już gowno prawda wszędzie faszerowana jest kobieta oksy itd wiec to tez juz poród wcale nie w pełni zgody z kobietą i natura.



Po cc jest mniej powikłań i dla dziecka i matki. Jedyne co to blizna i gojenie szwów i dziury po cewniku.



Ale tu masz większą pewność co będzie a sn? Nie wiesz czy cos się nie stanie i nie skończy cc i tak. Plus przy sn nie monitoruja ciągle dziecka.



Eh dziewczyny wczoraj pożarlam się o teściowa mój Tz nic jej nie powie :/:/

Jeszcze podczas rozmowy to wręcz wyszło że to ja jestem jakas czepliwa i rzadko jeździmy. Koszmar. Serio.



Żaneta współczuję ;* kiedy ta wizyta u orto?



Gratuluję wizyt



Hm wózki ja chce bugaboo uzywke a jak nie to tako ale tylko do użycia jako gondole i polecam wam britax b agile super świetny wózek mam dla syna. uważam ze najlepszy ale niestety to tylko spacerówka choc moj juz jak mial jakieś pol roku w nim jeździł.

[czubasek20]

lobo ta Twoja tesciowa z moja by niezly team stworzyly....

[dolinka881]

Napisane przez lobofylia

Po cc jest mniej powikłań i dla dziecka i matki. Jedyne co to blizna i gojenie szwów i dziury po cewniku.

"Planowe cięcie cesarskie, w☠porównaniu z☠planowym porodem drogą pochwową, związane jest z☠większym ryzykiem wystąpienia powikłań u☠matki, w☠tym krwiaka i☠zakażenia rany pooperacyjnej, wycięcia macicy (histerektomia), zakażeń połogowych, zakrzepicy, krwotoku śródporodowego wymagającego przeprowadzenia histerektomi oraz dłuższego pobytu w☠szpitalu. Cięcie cesarskie powoduje również dwukrotnie częstszą znaczną utratę krwi >500 ml, konieczność częstszej suplementacji żelaza, podawania le przeciwbólowych oraz antybiotyków oraz częstsze problemy z☠karmieniem piersią. Zwiększa się również częstość występowania depresji poporodowej (o 30–50%). Planowe cięcie cesarskie, w☠porównaniu z☠planowym porodem drogą pochwową, zmniejsza częstość występowania zakażeń błon płodowych, poporodowego krwotoku, niedowładu macicy, uszkodzenia mięśni dna miednicy, wysiłkowego nietrzymania moczu i☠obniżenia narządu rodnego (po 5–10 latach od porodu)."



Chyba jednak mniej ewentualnych powikłań jest po sn:p
Mam nadzieję, że mi uda się bezproblemowo urodzić sn, bo mam uraz do szwów ;/

[lobofylia]

Czubasek ehh nie kumam ciekawe czy tez będę taka nawiedzona teściowa ehh ide zaraz na spacer z Młodym to się od stresuje. Wkurza mnie to ze ona mu tak łatwo wciska niepotrzebne i niesłusznie wyrzuty sumienia i potem wychodzi ze ona biedna wszystko przeciwko niej. Kurde no.



A myślałam ze wiecie... no... a tu zaś to samo i co potem ja mam się z nią u Tz poklocic?:/ nawet nie mam sil.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Dolinka nie zgodzę się. Ile dzieci z planowanych cesarskich urodziło się niedotlenionych? Jako warzywo? Ile po cc kobiet ma uraz taki ze na drugie dziecko się nie zdecyduje?



Przy sn to masz większe zagrożenie. Zresztą poród zawsze budzi takie emocje. Dlatego napisałam osobiście bo to moje zdanie.. jakoś wśród najbliższych mam mnóstwo przypadków gdzie po sn dużo bylo a po cc nic.



Sn jest od cc lepszy tylko gdy masz go idealny i naprawdę fizjologiczny.

[czubasek20]

Ta baba nie ma w sobie ani odrobinki empatii. Taki gestapo troche :/
Z tego co piszesz jest osoba strasznie zaborcza i nie da jej sie nic przetlumaczyc. Nie cierpie takich ludiz...

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Ja mialam idealny sn. Bez okxy, bez znieczulenia. Sama natura i super wspominam mimo ze mala byla duza.
Moze gdybym rodzila tak jak moja ciotka 16 h i dzieciak urodizl sie siny to bym inaczej patrzyla na sn i cc.

[lobofylia]

Poza tym w tym co napisane to planowane cc obejmuje porody wysokiego ryzyka a my mówimy o zdrowej ciąży to logicznie w statystkach cc masz więcej problemów ale jakoś z powodu cc mimo tez wysokich ciąż ryzyka to mniej jest zgonów i ciężkich powikłań dla dziecka.

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Czubasek pewnie tak bo moj sn to oksy i ponad 12h rodzenia

[cienwiatru]

CZUBASEK ja też miałam super poród sn co prawda z podaniem oxy ale ja się zgodzilam na to, wszystko mi wytlumaczono. Dlatego nie boję się rodzić sn ale cc mnie przeraża. ..

[dolinka881]

Napisane przez lobofylia

Sn jest od cc lepszy tylko gdy masz go idealny i naprawdę fizjologiczny.

Ja tylko o takim myślę mając na mysli sn :p Jak zaczną się jakieś komplikacje to nie mam zamiaru na siłę próbować, tylko jadę na salę operacyjna

[adka_19]

Napisane przez 0enedue

Kalafiory kalafiorami ja mam nadzieje ze po porodzie moja kumatosc wróci

Moze hahaha
Ale i tak wydaje mi się że po yum co piszemy albo przywyklysmy albo mniej kalafiora?

[mujer]

Napisane przez lobofylia

Hm ja chciałam cc na życzenie przy pierwszej ciąży hmm. Ja nie mam ani nie miałam takiej możliwości. Ja juz rodzilam i... powiem tak OSOBIŚCIE uważam ze cc daje mniej powikłań mniej mnie przeraza o uważam ze jest sie bezpieczniejszym i matka i dziecko właśnie dlatego ze to operacja. Serio. Ale to musi być Twoja decyzja ja bym się zdecydowała ale u mnie w dwóch szpitalach których mogę rodzic jest parcie na sn choć sn to już gowno prawda wszędzie faszerowana jest kobieta oksy itd wiec to tez juz poród wcale nie w pełni zgody z kobietą i natura.



Po cc jest mniej powikłań i dla dziecka i matki. Jedyne co to blizna i gojenie szwów i dziury po cewniku.



Ale tu masz większą pewność co będzie a sn? Nie wiesz czy cos się nie stanie i nie skończy cc i tak. Plus przy sn nie monitoruja ciągle dziecka.



Eh dziewczyny wczoraj pożarlam się o teściowa mój Tz nic jej nie powie :/:/

Jeszcze podczas rozmowy to wręcz wyszło że to ja jestem jakas czepliwa i rzadko jeździmy. Koszmar. Serio.



Żaneta współczuję ;* kiedy ta wizyta u orto?



Gratuluję wizyt



Hm wózki ja chce bugaboo uzywke a jak nie to tako ale tylko do użycia jako gondole i polecam wam britax b agile super świetny wózek mam dla syna. uważam ze najlepszy ale niestety to tylko spacerówka choc moj juz jak mial jakieś pol roku w nim jeździł.

Niestety, ale to tylko Twoje osobiste odczucia co do cc, pewnie z racji takiej, że miałaś/masz problematyczną ciążę i powikłania przy porodzie. Natomiast ogólnie cc, zwłaszcza kiedy nie ma ku temu wskazań jest zdecydowanie bogatsze w nieprzyjemności i grozi poważniejszymi powikłaniami:

http://www.feminasum.pl/artykuly/por...nie-pacjentki/

http://www.rodzicpoludzku.pl/Wiedza-...naukowych.html

Napisane przez [B

limonka_86[/B];52476797]
Karmazynowa gratuluję wielkiego chłopca! !

Żaneta nie martw się najważniejsze że w porę wykryte i teraz będzie można coś z tym zrobić

Dziewczyny a tak z innej beczki czy któraś z Was chce mieć cesarke i będzie to załatwiać z lekarzem swoim? Ja wczoraj z moim o tym gadałam bo powiedziałam ze się zastanawiam nad tym powiedział ze nie namawia ani nie odradza ale jak coś to jest do dyspozycji i ze cesarka wiadomo w szpitalu za darmo a place za to ze on zalatwia i dyzuruje przy telefonie. I od wczoraj mam zonka potwornie boje się porodu a jeszcze wśród znajomych mamy dziecko które w trakcie porodu było przyduszone i zostało dożywotnio roslinka to potęguje moje obawy:/ najgorsze ze nawet jak się zdecyduje naturalnie rodzic to może się skończyć tak ze po paru godz meczarni i tak będę mieć cesarke podobno teraz w pl 42proc porodów kończy się cesarka. Ciekawa jestem jakie Wy macie zdanie?

Warto prześledzić dobrze temat, nim się podejmie decyzję: http://www.rodzicpoludzku.pl/Cesarskie-ciecie
Ja uważam, że cc na życzenie nie jest dobrą opcją ani dla dziecka, ani dla matki. Raczej tę kasę warto zainwestować w dobrą ciążę i kogoś, kto będzie czuwał przy porodzie (np. własny lekarz czy własna położna), iść do SR, wziać sobie doulę, wyedukować się itp. Ale to jest moje zdanie oczywiście. Jeśli z powodu porodu masz popaść w schiza, to już lepiej cc.
Z tym, że dla lekarza oczywiście, że to wygodniejsze. On tylko kroi, a potem ewentualnie Cię ktoś będzie doleczał w przypadku powikłań.

Cokolwiek postanowisz, dobrze zbadaj temat

[lobofylia]

Dolinka tylko kurcze u nas w szpitalach jest tak ze na chama próbują żeby urodzić sn



Ja sn się nie boję i będę tak rodzic ale uważam że cc jest ok gdy ktoś się boi )

Uwazam ze to osobista decyzja )

[mujer]

Napisane przez zaneta_b

Hej, jeżeli ktoś zwrócił na to uwagę to sorki ze się nie odezwałam po wizycie...

Cienwiatru, Karmazynowa mam nadzieję że u was wszystko ok na wizytach, poczytam jutro co tam u was. U mnie średnio. Z małą wszystko ok, rośnie zdrowo, waży ok 670g. Pytałam o to echo serca i w sumie lekarz stwierdził że jak na połówkowym nic nie znalazł to na echo też by raczej dużo więcej nie sprawdził. Więc ok, nie ma potrzeby robienia.

Gorzej ze mną. Musiałam przetrawić to co usłyszałam a teraz idę popłakać w samotności, bo mąż w pracy :-( ból spojenia u mnie to nie jest nic normalnego, niestety ale już się rozeszło na 1,3cm... Niektóre babki nawet po porodzie takiego nie mają a ja jeszcze mam 3 m-ce chodzić... Na razie skierował mnie do ortopedy i potem będziemy myśleć co dalej. I jeszcze szyjka do obserwacji bo krótka, 2,5 cm na co tez może mieć wpływ spojenie... Także ten tego, idę ryczeć dalej, może kolo południa się ogarnę to was nadrobię i się odezwę...

Ech, współczuję okropnie Ale na pewno coś można poradzić, grunt, to nie wpadać w stres... (choć łatwo się mówi, wiem :/)

[ijaa]

Napisane przez zaneta_b

Hej, jeżeli ktoś zwrócił na to uwagę to sorki ze się nie odezwałam po wizycie...

Cienwiatru, Karmazynowa mam nadzieję że u was wszystko ok na wizytach, poczytam jutro co tam u was. U mnie średnio. Z małą wszystko ok, rośnie zdrowo, waży ok 670g. Pytałam o to echo serca i w sumie lekarz stwierdził że jak na połówkowym nic nie znalazł to na echo też by raczej dużo więcej nie sprawdził. Więc ok, nie ma potrzeby robienia.

Gorzej ze mną. Musiałam przetrawić to co usłyszałam a teraz idę popłakać w samotności, bo mąż w pracy :-( ból spojenia u mnie to nie jest nic normalnego, niestety ale już się rozeszło na 1,3cm... Niektóre babki nawet po porodzie takiego nie mają a ja jeszcze mam 3 m-ce chodzić... Na razie skierował mnie do ortopedy i potem będziemy myśleć co dalej. I jeszcze szyjka do obserwacji bo krótka, 2,5 cm na co tez może mieć wpływ spojenie... Także ten tego, idę ryczeć dalej, może kolo południa się ogarnę to was nadrobię i się odezwę...

Super, że z Małą wszystko ok.
Co do spojenia - zupełnie nie znam tematu, ale mam nadzieję, że ortopeda coś zaradzi. Staraj się nie martwić.

Napisane przez dolinka881

Ja już chyba nigdy się nie wyspie.. teraz wiem czemu zalecają spanie na lewym boku-w innej pozycji boli mnie brzuch.. nawet przy przekrecaniu. Ba! najbardziej przy przekrecaniu. Jakbym miała przeogromne wzięcie...i jeszcze jak wstałam siku to tak mnie zaczęło kłuć w bozenie, że masakra! :/

Też tak mam w nocy - może mnie nie boli, ale brzuch napęcznialy i przekręcanie nie jest kofortowe.
Co najlepsze lewy bok to najgorsza dla mnie opcja do spania - próbuję co noc i no, nie mogę no! Najlepiej mi na prawym, na wznak też mi się dobrze śpi - a nigdy tego nie lubiłam.

Napisane przez czubasek20

Hej

Ja wczoraj szybko odpadlam bo sie zryczalam :/
Moze dzisiaj bedzie lepiej

Mam nadzieję, że dzisiaj nastrój lepszy

Napisane przez limonka_86

Dziewczyny a tak z innej beczki czy któraś z Was chce mieć cesarke i będzie to załatwiać z lekarzem swoim? Ja wczoraj z moim o tym gadałam bo powiedziałam ze się zastanawiam nad tym powiedział ze nie namawia ani nie odradza ale jak coś to jest do dyspozycji i ze cesarka wiadomo w szpitalu za darmo a place za to ze on zalatwia i dyzuruje przy telefonie. I od wczoraj mam zonka potwornie boje się porodu a jeszcze wśród znajomych mamy dziecko które w trakcie porodu było przyduszone i zostało dożywotnio roslinka to potęguje moje obawy:/ najgorsze ze nawet jak się zdecyduje naturalnie rodzic to może się skończyć tak ze po paru godz meczarni i tak będę mieć cesarke podobno teraz w pl 42proc porodów kończy się cesarka. Ciekawa jestem jakie Wy macie zdanie?

Osobiście bym się nie zdecydowała bez wskazań medycznych, ale..mogę sobie wyobrazić jak to jest jak człowiek się panicznie czegoś boi. Żadne 'dasz radę', 'wszystkie kobiety rodzą' nie pomaga, to siedzi głęboko w głowie i samej sobie ciężko wytłumaczyć.
Uważam, że jeśli cała ciąża, czekanie na poród i on sam ma być okupiony olbrzymią dawką stresu, co zarwno dla Mamy i dziecka na pewno dobre nie jest to chyba lepszym rozwiazaniem jest podjęcie decyzji o cc.

Ok, może i dochodzi się do siebie dłużej - chociaż znam przypadki, że dziewczyny po kilku dniach śmigały jak młode kozice. I myślę, że jak to jest zaplanowane to lekarze też nie są w pośpiechu, spokojnie robią nacięcie, spokojnie szyją, więc obstawiam, że odsetek 'powikłań' typu, źle mnie zszyli i rana ciągnie 3 miesiące jest zdecydowanie mniejszy.

Mam koleżankę, która właśnie miała cc na życzenie. Muszę w ogóle do niej zadzownić - ale rodziła póltora tygodnia temu, więc chcę dać jej chwilę, a nie mordować pytanami jak to wszystko jeszcze świeże.

Napisane przez sylwoha

Diewczyny, a moze zrobimy z wozkami tak jak na innych watkach.
Na pierwszsj stronie kto co ma

Dobry pomysł.

Napisane przez adka_19

Ooo dobry pomysł )
Albo tabelkę zrobimy ahahaha

Ty i te Twoje tabelki.

Napisane przez andriuszka77

Nota bene, dziewczyny mam pytanie, jak ćwiczycie w ciąży?

Ja trochę chodze na aquaareobik dla Mama - super sprawa. Rewelacyjnie sie czuję po tych zajęciach.
A w domu czasem trochę nogarmi i rękoma pomacham. Jak na łóżku leżę, to czsem rowerek porobię - na kręgosłup mi to pomaga. Większych ćwiczeń nie robię, bo mnie zaraz brzuch ciągnie, albo co i się noję.

Napisane przez syylwuska

A teraz lecę się szykowac, do usłyszenia potem
Trzymajcie kciuki za mnie i Lile

[mujer]

Napisane przez lobofylia

Poza tym w tym co napisane to planowane cc obejmuje porody wysokiego ryzyka a my mówimy o zdrowej ciąży to logicznie w statystkach cc masz więcej problemów ale jakoś z powodu cc mimo tez wysokich ciąż ryzyka to mniej jest zgonów i ciężkich powikłań dla dziecka.

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Czubasek pewnie tak bo moj sn to oksy i ponad 12h rodzenia

Ale cc ma inne zagrożenia dla dziecka, niektóre często są bagatelizowane. A jeśli chodzi o ciąże wysokiego ryzyka, kiedy kobieta nie urodzi naturalnie z jakichś względów, to wiadomo, że statystycznie cc wychodzi na plus.

Po prostu, nie ma siły, naturalny poród, jeśli nie ma powikłań jest i będzie lepszy. A to, że w szpitalach robią z porodów kiszkę, albo że kobiety mają problemy z naturalnymi porodami, to jest zupełnie inna bajka. Jeśli szpitale inaczej by podchodziły, kobiety byłyby inaczej edukowane, nastawiane i przygotowywane, to zapewne sprawa plasowałaby się zupełnie inaczej.

Natomiast każdy ocenia wg siebie i swoich doświadczeń.

Co do dzieci i cc, nie oceniajmy tego też tak krótkofalowo. Inne "drobiazgi" mają wpływ na dalsze życie, nawet to po 30 Nie przesadzam. Owszem, dzieci prl, takie jak ja, karmione syfnym mlekiem z USA (bo piersią było niemodnie) oraz traktowane przy porodzie brutalnie, żyją, ale jakość życia naprawdę mają niższą później. To też śledzą badania. A to tylko taka dygresja.

Bo dyskusja co jest lepsze poród sn czy cc pewnie będzie się wlekła jeszcze długo.

[benita84]

Napisane przez dolinka881

TZ mnie wkurzył... po powrocie z Polski (15 września) zaczynamy przeprowadzkę (do końca września musimy wszystko przenieść), potem oczywiście maratony po sklepach żeby kupić meble i dodatki, a on się dzisiaj umówił na 23 września na artroskopie :/:/:/ Od 7 lat coś mu przeskakuje w kolanie, ale on właśnie teraz musi się operować. No witki mi opadły do samej ziemi....
Niby ma chodzić o kulach 3 dni, ale znając jego to do końca roku będzie biedniutki i trzeba będzie przy nim skakać:/:/:/ MA-SA-KRA... brak mi słów.

o kurcze, termin wybrał wyjątkowo nietrafiony... a nie może tego jeszcze przełożyć?

ogolnie ja miałam rożek z usztywnieniem i dla mnie było ok, usztywnienie to był taki wkład z kokosa i mozna było go bez problemu w każdej chwili wyjąć bo z tyłu była taka kieszonka na rzep.

Napisane przez ijaa

Mam nadzieję, że to po prostu 'przychodzi' bo póki co jestem zielona jak ogórek.

przychodzi też byłam przy pierwszym zielona a krzywdy żadnej mu nie zrobiłam

karmazynova gratulacje takiego wielkiego synka to już kawał chłopa jest

Napisane przez syylwuska

Jutro moje polowkowe, bojam sie ;(

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52473318]Czubasek co do skierowania na cc... Na lipcówkach mam koleżankę, która ma przegrodę w macicy. Gin, która prowadziła jej ciążę pracuje w szpitalu, w którym ona rodziła. Całą ciążę umawiały się na cc. I co? Tydzień przed porodem trafiła do szpitala i pan ordynator powiedział, że na cc nie wyraża zgody, bo przegroda to nie jest wskazanie, a jak jej się nie podoba to może zmienić szpital. Urodziła sn synka, ale łożysko musieli łyżeczkować, bo przegroda zablokowała. A jakby tak dziecko się w kanale zablokowało? Wtedy ani w jedną ani w drugą stronę... Strasznie przeżywała...[/QUOTE] nienawidzę lekarzy którzy mają takie lekkie podejście do zdrowia i życia swoich pacjentów... i po prostu tego nie rozumiem dlaczego w dobie tak rozwiniętej medycyny oni postanawiają sobie zaryzykować. Straszne to jest.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Wstawiam fotki zakupów i zbieram się do pracy na chwilę, bo szefowa ma urodziny dzisiaj

Textil i pepco:




Allegro:







Pod kaftanikami są bodziaki

Szalona matka-wariatka kupuje

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[benita84]

adka tabelka pierwsza klasa mogę tylko pozazdrościć że jesteś tak zorganizowana... w przeciwieństwie do mnie

halwaya śliczne ubranka

Napisane przez zaneta_b

Gorzej ze mną. Musiałam przetrawić to co usłyszałam a teraz idę popłakać w samotności, bo mąż w pracy :-( ból spojenia u mnie to nie jest nic normalnego, niestety ale już się rozeszło na 1,3cm... Niektóre babki nawet po porodzie takiego nie mają a ja jeszcze mam 3 m-ce chodzić... Na razie skierował mnie do ortopedy i potem będziemy myśleć co dalej. I jeszcze szyjka do obserwacji bo krótka, 2,5 cm na co tez może mieć wpływ spojenie... Także ten tego, idę ryczeć dalej, może kolo południa się ogarnę to was nadrobię i się odezwę...

ojej współczuję mam nadzieję że ortopeda coś na to zaradzi! trzymam kciuki!

Ja dziś też na wizytę po południu, ale to tylko taka zwykła pewnie nawet maleństwa nie zobaczę. Tylko odbiorę wyniki wczorajszych badań. Ciekawe jak tam mój cukier

[czubasek20]

Napisane przez benita84

nienawidzę lekarzy którzy mają takie lekkie podejście do zdrowia i życia swoich pacjentów... i po prostu tego nie rozumiem dlaczego w dobie tak rozwiniętej medycyny oni postanawiają sobie zaryzykować. Straszne to jest.

Nasz poprzedni ordynator mial takie lekkie podejscie i parcie na sn. On nawet w lape za cc nie chcial wziac.
Ma zakaz wykonywania zawodu na 5 lat chyba a powinnien miec dozywotnio.
Dziewczyna przez niego stracila dwie ciaze. Najpierw blizniaki pozniej jedno. Musiala urodzic martwe dzieciaczki bo on nie robi cc.

[dolinka881]

Napisane przez benita84

o kurcze, termin wybrał wyjątkowo nietrafiony... a nie może tego jeszcze przełożyć?

Pewnie można, ale on nie widzi w tym żadnego problemu.. powiedział, że w tydzień przed zabiegiem wszystko bez problemu ogarnie z przeprowadzką, a tydzień po zabiegu będzie już normalnie funkcjonował i będziemy mogli działać... Najlepsze jest to, że lekarze pytali go czy był operowany, bo na zdjęciach rezonansowych widać, że łękotka jest ukruszona, a brakującej części nie widać. Jego ortopeda stwierdził, że zrobi artro i jej poszuka żeby usunąć(ale czy znajdzie??).. także istnieje ogromny procent szansy, że tylko rozpruje, pogrzebie w kolanie, zaszyje i zabieg nic a nic nie pomoże.. Czasami nie mam siły do niego.. to kolano to jakaś jego obsesja... a funkcjonuje całkowicie normalnie..

Dzisiaj ambitnie zabieram się za pierogi ruskie w ogóle w tym tygodniu (licząc jutrzejsze placki ziemniaczane)zjemy z TZ-em 4 kg ziemniorów jakaś fazka mnie naszła:p

[czubasek20]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52477510]Wstawiam fotki zakupów i zbieram się do pracy na chwilę, bo szefowa ma urodziny dzisiaj

Textil i pepco:




Allegro:







Pod kaftanikami są bodziaki

Szalona matka-wariatka kupuje

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]


Szalona

Te ciuszki z all to od tego sprzedawcy co wklejalas ?
Jak z jakoscia ?
Sama chce zamowic wiecej po wyplacie we wrzesniu

[_karmazynova_]

Napisane przez zaneta_b

Hej, jeżeli ktoś zwrócił na to uwagę to sorki ze się nie odezwałam po wizycie...

Cienwiatru, Karmazynowa mam nadzieję że u was wszystko ok na wizytach, poczytam jutro co tam u was. U mnie średnio. Z małą wszystko ok, rośnie zdrowo, waży ok 670g. Pytałam o to echo serca i w sumie lekarz stwierdził że jak na połówkowym nic nie znalazł to na echo też by raczej dużo więcej nie sprawdził. Więc ok, nie ma potrzeby robienia.

Gorzej ze mną. Musiałam przetrawić to co usłyszałam a teraz idę popłakać w samotności, bo mąż w pracy :-( ból spojenia u mnie to nie jest nic normalnego, niestety ale już się rozeszło na 1,3cm... Niektóre babki nawet po porodzie takiego nie mają a ja jeszcze mam 3 m-ce chodzić... Na razie skierował mnie do ortopedy i potem będziemy myśleć co dalej. I jeszcze szyjka do obserwacji bo krótka, 2,5 cm na co tez może mieć wpływ spojenie... Także ten tego, idę ryczeć dalej, może kolo południa się ogarnę to was nadrobię i się odezwę...

Dobrze, że lekarz szybko zareagował. Teraz to przede wszystkim musisz znaleźć dobrego ortopedę. Nie płacz... Mam nadzieję, że ortopeda szybko załagodzi ból i sprawnie poradzi sobie z tą przerwą. Trzymam kciuki za to, żeby szybko Ci się poprawiło. Ciesze się, że z maleństwem wszystko ok.

0enedue kciuki za wizytę u kardiologa.

[dolinka881]

Aaa.. i kolega z pracy TZ-a przyniósł mu dzisiaj reklamowke z ubrankami dla małego! Nie mogę się doczekać aż wróci i zobaczę co tam jest! chociaż znając Niemców, to "reklamówka" to jednorazowka i 3 spiochy w środku:p
Kiedyś sąsiad w ramach podziękowania za gar zupy dyniowej zaoferował, że da nam ogórki, bo multum mu w ogrodzie wyrosło! Ja już słoiki na kiszenie przygotowałam, a on nam przyniósł 4 przerośnięte żółte ogórki wielkości dużej cukinii.. nadawały się tylko do wyrzucenia. .

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Czubasek tak, to od tego sprzedawcy - jakość na teraz super, okaże się po praniu. Ale fajnie wykończone, mięciutkie

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[_karmazynova_]

czubasek współczuje przejść z teściową. Czasami się cieszę, że mój TŻ nie utrzymuje kontaktu ze swoimi rodzicami...

Gryzelda super ciuszki! my też mamy ten komplet biała bluza z kapturem z nadrukowanym misiem z szarymi spodniami

[sylwoha]

Napisane przez cienwiatru

[/COLOR]


Ja też mam na przedniej ścianie bez cech przodowania [COLOR="Silver"]

I Mocno czujesz ruchy?

Napisane przez lobofylia

Hm wózki ja chce bugaboo uzywke a jak nie to tako ale tylko do użycia jako gondole i polecam wam britax b agile super świetny wózek mam dla syna. uważam ze najlepszy ale niestety to tylko spacerówka choc moj juz jak mial jakieś pol roku w nim jeździł.

A ktory bugaboo, 3? On ponoc mocno trzeszczacy jest.

I ciezko bedzie kupic sama gondole


Przyszedl moj detektor- ahhj siedzi to moje na linii majtek i nawet dostalam kopa

Komfort zycia inny


Dziewczyny, myslicie ze przelozenie 1-1,5 dziecka do parasolki to da rade?
Bo jak zdecyduje sie na wozek ze spacerowka kubelkowa to dlugo mi to tam nie posiedzi

W ogole, jestem straszna. Zadne wozki mi sie nie podobaja.
Sa pstrokate i takie 'przasne'
Ja chcialabym cos czarnego, calego czarnego, co wyglada ladnie.
A znalezc cos takiego i zeby keszcze bylo fajne.. To chyba sie nie da
Tylko ja tak mam?