Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Może źle dobrane, albo coś?

Właśnie nie mam Pojęcia , dobierane miałam w salonie wiec nie wiem o co chodzi może poprostu źle je wkładałam

[Likable]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Właśnie nie mam Pojęcia , dobierane miałam w salonie wiec nie wiem o co chodzi może poprostu źle je wkładałam

Moja mama też nie moze nosić soczewek, ma wrażenie jakby piasek miała w oczach.

[arnama]

Napisane przez StupidAlice

Dzień dobry

Melduje 10 km bieg

Jak mama?

Niezbyt Źle się czuje, dziś gorzej, dostała gorączki, usg nic nie wykazało, dziś miała tomografię, wyniki jutro...

Napisane przez Veiovis

Melduje turbo z Chodakowską





A co masz za tatuaż? I gdzie?

Nad prawym pośladkiem... czarno- "biała" lilia z takim motywem a'la tribal pod nią.

Napisane przez Georgina_Kincaid

Jaki masz tatuaż?
Też mi się kiedyś bardzo podobały, ale nigdy nie mogłam nic znaleźć dla siebie i w końcu mi przeszło.

Jak wyżej
Ja wiedziałam gdzie chcę i w końcu znalazłam wzór na którego widok poczułam że to jest to.
TŻ mnie kiedyś porównał do kwiatu lilii, a żeby nie było zbyt słodko- pierdząco to ma ten motyw z tyłu. Tatuażysta trochę mi zmodyfikował oryginał ze zdjęcia i doradził "zdjęcie" kolorów, za co jestem mu niezmiernie wdzięczna

Napisane przez Likable

Też bym sobie drugi zrobiła ale nie wiem do końcagdzie i jaki

Moim zdaniem to trzeba poczuć, nie ma nic na siłę

Napisane przez heroine86

O, tak- coś w tym jest bałam się, że nie ogarnę ubierania, przewijania, baaa, w ogóle trzymania takiej kruszyny ale wszystko wychodzi naturalnie teściowa w szoku, że nie jest potrzebna
Malutką nazwaliśmy Wiktoria

Fajnie że sobie radzisz- a nie mówiłam!?
Piękne imię- moje z bierzmowania

Napisane przez ScarlettO

nie wiedziałam, że masz tatuaż

Suprajs
Kiedyś Wam pokazywałam zdjęcie

Napisane przez Niedorosla_Antonina

a z moim kotełkiem nie wiem co jest, mówił, ze są jakieś zmiany, bo zaglądnął w dupkę i być może to pęcherz. dziś znowu zastrzyki dostała.

Mam nadzieję że szybko Jej pomogą


Dobry wieczór
Z siłki Migrena mnie złapała, nie dawno wstałam i dalej "nudzi"

Dziś był młyn w robocie, nawet coś na kształt zyebki dostałam od szefowej, żebym się ruszała szybciej i pomagała. Nowy towar przyszedł i nie umiałam sobie znajść miejsca. Kumpela mówiła jedno, szefowa co innego, nie bardzo rozumiałam co się dzieje Czemu np nie rozpakowują pudeł po kolei tylko wg jakiejś bliżej mi nieokreślonej logiki. Kol mówiła rozpakować, ja zaczynałam a szefowa że później itd. A już hitem były jeansy, weszłam w tryb, zaczęłyśmy wreszcie się zgrywać, a tu przybiega szefowa że co to za spodnie, Ona takich nie kupowała i kazała mi pakować z powrotem
Generalnie po 2h pracy myślałam że wyjdę do domu, bo czułam się jak ciele na pastwisku które nie wie co tu robi.
Zupełnie inaczej bym zorganizowała pracę i poszło by 2x szybciej, no ale.....

[Lamelkaa]

Napisane przez tulipan1994

Melduję zumbę
Zrobiłam na kolację Tz http://www.olgasmile.com/pasta-ze-sl...omidorami.html

Napisane przez Niedorosla_Antonina

ja też pójdę w końcu po skierowanie i do okulisty, na pewno okulary bede nosić, bo wzrok mam kiepski od jakiegoś czasu

Ja będę w lutym nowe kupować też bo boję się że w końcu to mocniejsze oko zacznie slabnac a nie chce nosić denek od butelki

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Melduje 40 min hula hop
znowu mnie coś głowa boli :/

wogole w piątek idę na badanie wzroku i czas okulary zrobić

Witam w klubie, tylko że ja już prawie z bólu wczesniej

Też muszę iść, bo mi się wzrok pogorszył i obawiam się że moje -0,5 są już za słabe...

Napisane przez Likable

ja tez żaliczyłam godzinkę z FB chociaż baaaaaaardzo mi się nie chciało.

Napisane przez tulipan1994

Melduję zumbę

Jeszcze sukienkę musiałam mierzyć i robić za "modelkę" bo szefowa chciała zobaczyć jak wygląda na innej figurze niż Jej i wieszak
Na plus też: dostałam z rana fajny komentarz od klientki. Zapytała czy jestem tu nowa, a później stwierdziła że jestem jedyną miła ekspedientka w tym sklepie
Później kol mi powiedziała że jestem szczupła a później że mam zjeść sobie, bo chudnąć już nie powinnam
I tyle z mojego dzisiejszego dnia

[Lamelkaa]

Agunia a przymierzalas już jakieś okulary? Jedno co Ci doradze to porozgladaj się trochę za nimi Przymierzaj dużo, bo ja wydałam na swoje ponad 500 zł i mi się nie podobają już Zle się w nich czuje i żałuję, że takie wybrałam

[Likable]

Napisane przez arnama

:


Moim zdaniem to trzeba poczuć, nie ma nic na siłę



Dobry wieczór
Z siłki Migrena mnie złapała, nie dawno wstałam i dalej "nudzi"

Dziś był młyn w robocie, nawet coś na kształt zyebki dostałam od szefowej, żebym się ruszała szybciej i pomagała. Nowy towar przyszedł i nie umiałam sobie znajść miejsca. Kumpela mówiła jedno, szefowa co innego, nie bardzo rozumiałam co się dzieje Czemu np nie rozpakowują pudeł po kolei tylko wg jakiejś bliżej mi nieokreślonej logiki. Kol mówiła rozpakować, ja zaczynałam a szefowa że później itd. A już hitem były jeansy, weszłam w tryb, zaczęłyśmy wreszcie się zgrywać, a tu przybiega szefowa że co to za spodnie, Ona takich nie kupowała i kazała mi pakować z powrotem
Generalnie po 2h pracy myślałam że wyjdę do domu, bo czułam się jak ciele na pastwisku które nie wie co tu robi.
Zupełnie inaczej bym zorganizowała pracę i poszło by 2x szybciej, no ale.....

Wiadomo, dlatego na razie się wstrzymuje, raczej w dalszej przyszłości
Ale urwanie

Napisane przez arnama

Jeszcze sukienkę musiałam mierzyć i robić za "modelkę" bo szefowa chciała zobaczyć jak wygląda na innej figurze niż Jej i wieszak
Na plus też: dostałam z rana fajny komentarz od klientki. Zapytała czy jestem tu nowa, a później stwierdziła że jestem jedyną miła ekspedientka w tym sklepie
Później kol mi powiedziała że jestem szczupła a później że mam zjeść sobie, bo chudnąć już nie powinnam
I tyle z mojego dzisiejszego dnia

o to chodzi

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Niezbyt Źle się czuje, dziś gorzej, dostała gorączki, usg nic nie wykazało, dziś miała tomografię, wyniki jutro...




Dobry wieczór
Z siłki Migrena mnie złapała, nie dawno wstałam i dalej "nudzi"

Dziś był młyn w robocie, nawet coś na kształt zyebki dostałam od szefowej, żebym się ruszała szybciej i pomagała. Nowy towar przyszedł i nie umiałam sobie znajść miejsca. Kumpela mówiła jedno, szefowa co innego, nie bardzo rozumiałam co się dzieje Czemu np nie rozpakowują pudeł po kolei tylko wg jakiejś bliżej mi nieokreślonej logiki. Kol mówiła rozpakować, ja zaczynałam a szefowa że później itd. A już hitem były jeansy, weszłam w tryb, zaczęłyśmy wreszcie się zgrywać, a tu przybiega szefowa że co to za spodnie, Ona takich nie kupowała i kazała mi pakować z powrotem
Generalnie po 2h pracy myślałam że wyjdę do domu, bo czułam się jak ciele na pastwisku które nie wie co tu robi.
Zupełnie inaczej bym zorganizowała pracę i poszło by 2x szybciej, no ale.....

Trzymam kciuki za wyniki
No to rzeczywiście miałaś ciężki dzień

Napisane przez arnama

Jeszcze sukienkę musiałam mierzyć i robić za "modelkę" bo szefowa chciała zobaczyć jak wygląda na innej figurze niż Jej i wieszak
Na plus też: dostałam z rana fajny komentarz od klientki. Zapytała czy jestem tu nowa, a później stwierdziła że jestem jedyną miła ekspedientka w tym sklepie
Później kol mi powiedziała że jestem szczupła a później że mam zjeść sobie, bo chudnąć już nie powinnam
I tyle z mojego dzisiejszego dnia

Całe szczęście Ja dość często spotykam niemiłe ''egzemplarze''

[Lamelkaa]

Arnama wyszlabym chyba na Twoim miejscu Nie lubię jak ktoś mi mówi jak mam coś robić
No ale komplementy powinny zniwelować zle emocje z dziś To jest mile jeśli klienci Cie lubią

[arnama]

Napisane przez tulipan1994

Całe szczęście Ja dość często spotykam niemiłe ''egzemplarze''

Szczerze to trochę się nie dziwię. Ja bym osobiście nie chciała zatrudniać takich osób. Tzn jedna jest spoko, ale druga to czasem takie akcje robi, że aż mi jest głupio Rozumiem rutynę w pracy, ale to sa jednak Jej obowiązki, a poza tym, tak zwyczajnie, po ludzku, się uśmiechnąć, podejść, pomóc... to chyba normalne

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Szczerze to trochę się nie dziwię. Ja bym osobiście nie chciała zatrudniać takich osób. Tzn jedna jest spoko, ale druga to czasem takie akcje robi, że aż mi jest głupio Rozumiem rutynę w pracy, ale to sa jednak Jej obowiązki, a poza tym, tak zwyczajnie, po ludzku, się uśmiechnąć, podejść, pomóc... to chyba normalne

No właśnie. Nie siedzi tam za karę więc trochę uśmiechu przydałoby się włożyć Ja rozumiem, że każdy może mieć gorszy dzień ale nie zawsze jak jestem w tym sklepie.

[arnama]

Napisane przez Lamelkaa

Arnama wyszlabym chyba na Twoim miejscu Nie lubię jak ktoś mi mówi jak mam coś robić
No ale komplementy powinny zniwelować zle emocje z dziś To jest mile jeśli klienci Cie lubią

Mi to nie przeszkadza, tym bardziej że było to moje pierwsze przyjęcie tak sporego towaru. Tylko żeby powiedziały: rób to i to, a tu jedna wio druga prrrr...
powinna każda z nas dostać "swoje pudło", kącik do pracy, szefowej pytać o ceny i jechać z tematem (tj ta na butach, aż Jej zazdrościłam), a my tu we dwie przy jednej metkownicy i jednych klamerkach, plus latająca pomiędzy szefowa.... to było męczące, nie sam fakt że cały dzień była robota, bo to mi się nawet bardziej podobało niz standardowy dzień tam

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez arnama

Na plus też: dostałam z rana fajny komentarz od klientki. Zapytała czy jestem tu nowa, a później stwierdziła że jestem jedyną miła ekspedientka w tym sklepie
Później kol mi powiedziała że jestem szczupła a później że mam zjeść sobie, bo chudnąć już nie powinnam
I tyle z mojego dzisiejszego dnia

Super słyszeć takie komplementy

Napisane przez arnama

Szczerze to trochę się nie dziwię. Ja bym osobiście nie chciała zatrudniać takich osób. Tzn jedna jest spoko, ale druga to czasem takie akcje robi, że aż mi jest głupio Rozumiem rutynę w pracy, ale to sa jednak Jej obowiązki, a poza tym, tak zwyczajnie, po ludzku, się uśmiechnąć, podejść, pomóc... to chyba normalne

No niektórzy zachowują się, jak by byli za karę. Zawsze wychodzę wtedy ze sklepu.

[Lamelkaa]

Napisane przez tulipan1994

No właśnie. Nie siedzi tam za karę więc trochę uśmiechu przydałoby się włożyć Ja rozumiem, że każdy może mieć gorszy dzień ale nie zawsze jak jestem w tym sklepie.

Dokładnie Niestety nie każdy potrafi oddzielić życie prywatne od zawodowego i problemy z domu przynosi do pracy Klienci wtedy czują się jakby to oni byli winni całemu złu tego świata a Zwlasza tej "babki zza kasy"

[arnama]

Napisane przez Lamelkaa

Dokładnie Niestety nie każdy potrafi oddzielić życie prywatne od zawodowego i problemy z domu przynosi do pracy Klienci wtedy czują się jakby to oni byli winni całemu złu tego świata a Zwlasza tej "babki zza kasy"

Tu już nie chodzi o problemy osobiste. Nie musisz tryskać humorem, ale podejdziesz, pomożesz znaleźć rozmiar zamiast powiedzieć "Wszystko jest na wieszakach", labo powiesz żeby zostawiła cos z boku, ja odwieszę zamiast po Jej wyjściu wygłosić komentarz w stylu: "Co za baba, jakby sama nie mogła odwiesić" a w sklepie 5 klientów innych
Ja tam nie tryskam humorem, ciężki okres mam teraz, ale potrafię powiedzieć: "proszę, dziękuję" itd, czy po prostu uśmiechnąć się z grzeczności.
Samą mnie czasem krew zalewa na niektórych ludzi, ale choć w myślach przeklinam to odpowiadam na dziesiątki takich samych pytań, bo zwyczajnie mi głupio "robić miny", obgadam, nie powiem, ale jak nikogo nie ma na sklepie
Z resztą i tak byłam zaskoczona tym komentem, bo nic takiego nie zrobiłam, a ostatnio raczej powazna i zasowiona stoję ale tak mi pikło we łbie, że może inni widzą mnie inaczej niz ja siebie....

[nonetheless]

Dobry wieczór
W końcu znaleźliśmy mieszkanie zapłaciliśmy zaliczkę a w poniedziałek jedziemy odebrać klucze i trzeba będzie trochę posprzątać jedyne co mnie przeraża to przewiezienie paru szafek i pralki (w mieszkaniu jej nie ma i facet powiedział że sami musimy ją załatwić :/ ) bo to jednak ponad 100km. Ale mam tylko 2km do szkoły

[Lamelkaa]

Napisane przez arnama

Tu już nie chodzi o problemy osobiste. Nie musisz tryskać humorem, ale podejdziesz, pomożesz znaleźć rozmiar zamiast powiedzieć "Wszystko jest na wieszakach", labo powiesz żeby zostawiła cos z boku, ja odwieszę zamiast po Jej wyjściu wygłosić komentarz w stylu: "Co za baba, jakby sama nie mogła odwiesić" a w sklepie 5 klientów innych
Ja tam nie tryskam humorem, ciężki okres mam teraz, ale potrafię powiedzieć: "proszę, dziękuję" itd, czy po prostu uśmiechnąć się z grzeczności.
Samą mnie czasem krew zalewa na niektórych ludzi, ale choć w myślach przeklinam to odpowiadam na dziesiątki takich samych pytań, bo zwyczajnie mi głupio "robić miny", obgadam, nie powiem, ale jak nikogo nie ma na sklepie
Z resztą i tak byłam zaskoczona tym komentem, bo nic takiego nie zrobiłam, a ostatnio raczej powazna i zasowiona stoję

O to mi właśnie chodziło Że nie każdy potrafi zdobyć się na używanie zwrotów grzecznosciowych, bo on ma swoje problemy więc co będzie sobie zawracal byciem miłym dla obcych Ja też nie zawsze mam humor w pracy, ale jestem mimo to miła chyba że ktoś jest hamski dla mnie to też potrafię zabić grzecznoscia

[tulipan1994]

Napisane przez nonetheless

Dobry wieczór
W końcu znaleźliśmy mieszkanie zapłaciliśmy zaliczkę a w poniedziałek jedziemy odebrać klucze i trzeba będzie trochę posprzątać jedyne co mnie przeraża to przewiezienie paru szafek i pralki (w mieszkaniu jej nie ma i facet powiedział że sami musimy ją załatwić :/ ) bo to jednak ponad 100km. Ale mam tylko 2km do szkoły

Super Jakieś zdjęcia będą?

[arnama]

Napisane przez Lamelkaa

O to mi właśnie chodziło Że nie każdy potrafi zdobyć się na używanie zwrotów grzecznosciowych, bo on ma swoje problemy więc co będzie sobie zawracal byciem miłym dla obcych Ja też nie zawsze mam humor w pracy, ale jestem mimo to miła chyba że ktoś jest hamski dla mnie to też potrafię zabić grzecznoscia

Z hamstwem się jeszcze nie spotkałam, co najwyżej z irytującymi klientami, ale w poprzedniej pracy zdarzyło mi się kilka razy, może ze 4, za ponad 5 lat, że byłam nie miła, ale to już były ekstramalne przypadki

[Lamelkaa]

Napisane przez nonetheless

Dobry wieczór
W końcu znaleźliśmy mieszkanie zapłaciliśmy zaliczkę a w poniedziałek jedziemy odebrać klucze i trzeba będzie trochę posprzątać jedyne co mnie przeraża to przewiezienie paru szafek i pralki (w mieszkaniu jej nie ma i facet powiedział że sami musimy ją załatwić :/ ) bo to jednak ponad 100km. Ale mam tylko 2km do szkoły

Super
Duże? Ile pokoi? Jeden? Dwa?

Napisane przez arnama

Z hamstwem się jeszcze nie spotkałam, co najwyżej z irytującymi klientami, ale w poprzedniej pracy zdarzyło mi się kilka razy, może ze 4, za ponad 5 lat, że byłam nie miła, ale to już były ekstramalne przypadki

Oj to ja się spotykam średnio raz w tygodniu Młode szczonki co to rozumy pozjadaly i walą do Ciebie na "Ty" ciągle

[tulipan1994]

Robiłyście może dżem z cukinii? Bo mam go w planach I chyba jeszcze zrobię syrop korzenny i dyniowy

[arnama]

Napisane przez Lamelkaa

Oj to ja się spotykam średnio raz w tygodniu Młode szczonki co to rozumy pozjadaly i walą do Ciebie na "Ty" ciągle

A tu też tacy są, ale mnie to nie rusza

Napisane przez tulipan1994

Robiłyście może dżem z cukinii? Bo mam go w planach I chyba jeszcze zrobię syrop korzenny i dyniowy

Ja Ci kulinarnie nawet do spodu stópek nie dorastam

[Lamelkaa]

Napisane przez tulipan1994

Robiłyście może dżem z cukinii? Bo mam go w planach I chyba jeszcze zrobię syrop korzenny i dyniowy

Takie pytania to konkretnie do Madzi albo Hero kieruj Chociaż Spróbowałabym taki dżem

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Ja Ci kulinarnie nawet do spodu stópek nie dorastam

No przestań

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Lamelkaa

Takie pytania to konkretnie do Madzi albo Hero kieruj Chociaż Spróbowałabym taki dżem

Ok no to <następuje przekierowanie> Madziu, Hero?
Jutro będzie można u mnie spróbować

[arnama]

Napisane przez tulipan1994

No przestań

No serio, moje kulinarne podboje to by się mogły w skarpetce schować
Ostatnio coś mam smaki na mięso z lopatki

[nonetheless]

Napisane przez tulipan1994

Super Jakieś zdjęcia będą?

Mooooże, jak już się wprowadzimy

Napisane przez Lamelkaa

Super
Duże? Ile pokoi? Jeden? Dwa?

Jeden, chcielibyśmy dwa, ale tak się teraz cenią mieszkania że jak myślę o kosztach to mam ochotę zrezygnować z dalszej nauki w sumie to oglądaliśmy dwupokojowe, tylko troszkę droższe, wypasione, w fajnej okolicy i byliśmy zdecydowani je wynająć ale gość nas zrobił w chuya

[tulipan1994]

Dzień dobry Chyba odwiozę małego i wracam jeszcze do łóżka bo Znowu zimny poranek

[Veiovis]

Dzień dobry
Dostałam w końcu @, więc jestem przeszczęsliwa

Napisane przez Lamelkaa

Coś mnie łapie Katar mam, mięśnie zaczynają mnie boleć

Dzisiaj już lepiej?
W sumie zaczyna się właśnie okres przeziębień i innych paskudztw

Napisane przez aguniaaaaa041986

Melduje 40 min hula hop
znowu mnie coś głowa boli :/

wogole w piątek idę na badanie wzroku i czas okulary zrobić

za hula hop
Z okularami jest tak jak dziewczyny pisały... trzeba chodzić i przymierzać, przymierzać i jeszcze raz przymierzać. Ja ze swoich aktualnych jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona, chociaż już też traciłam nadzieje, że znajdę coś co będzie mi pasować Teraz czasami już łyso się czuje bez okularów

Napisane przez tulipan1994

Melduję zumbę
Zrobiłam na kolację http://www.olgasmile.com/pasta-ze-sl...omidorami.html

Wygląda fajnie ta pasta Smaczna?

Napisane przez arnama

Później kol mi powiedziała że jestem szczupła a później że mam zjeść sobie, bo chudnąć już nie powinnam

Takie komplementy są najprzyjemniejsze

Napisane przez nonetheless

Dobry wieczór
W końcu znaleźliśmy mieszkanie zapłaciliśmy zaliczkę a w poniedziałek jedziemy odebrać klucze i trzeba będzie trochę posprzątać jedyne co mnie przeraża to przewiezienie paru szafek i pralki (w mieszkaniu jej nie ma i facet powiedział że sami musimy ją załatwić :/ ) bo to jednak ponad 100km. Ale mam tylko 2km do szkoły

Super
A do szkoły to będziesz mogła nawet spacerkiem chodzić

[nonetheless]

Napisane przez Veiovis

Super
A do szkoły to będziesz mogła nawet spacerkiem chodzić

a w razie czego mam przystanek 500m od bloku i podjeżdżam pod samą polibudę bardzo się cieszę bo oglądałam już tyle mieszkań i wszystkie miały jakiś mankament albo były zbyt drogie, i w końcu znalazłam takie na które mogłam się zdecydować

Dzień dobry lenię się w łóżku, ale zaraz muszę wstać żeby coś zjeść

[tulipan1994]

Napisane przez Veiovis

Wygląda fajnie ta pasta Smaczna?

Bardzo Właśnie jem na śniadanko

Chyba póki co mi się odechciało spać