Scent Bar LVII

[Polly_]

Napisane przez Betty83

słowo na niedzielę: 'zanim rozbierzesz kobiete zastanow sie czy bedziesz miał ja za co ubrac'





prywatnie? szkoda





myślę, że z takiego kontestu Margot by nie wyrywała

tez sie wypowiedz pliz!
i inni tez

[aileenn]

Napisane przez Polly_

tez sie wypowiedz pliz!
i inni tez

Polly, ale gdzie Ty masz album? Oglądam Twój profil i nie widzę Chyba że tylko przyjaciele widzą?

[Betty83]

Napisane przez Polly_

tez sie wypowiedz pliz!

lepiej nie
w mojej szkole marketingu na śmieciach uczyli

[rachell111]

Napisane przez Polly_

tez sie wypowiedz pliz!
i inni tez

Ja tylko dodam, że Twoje "tymczasowe" logo jako watermark wygląda tak Zdecydowanie charakterystyczne i klimatyczne. Inne nie większość. No i sugeruje elegancję. Wydaje mi się spójne z koncepcją zdjęć. Pojemne jeśli chodzi o treść, otwarte ale zawsze gwarantujące jakość.

Poprzedni, na fotkach był taki właśnie infantylny

Watpię, żeby potrzebny był Ci jakiś dodatkowy znak graficzny. Nie potrzebujes zbyć Panią od piórka. Pisałam, że jeśli Ci zależy to wciskaj, ale ja bym zostawiła obecne bez niczego. Chyba, że je zmienisz, to otwieramy nowe drzwi

[Ewusia_marchew]

Napisane przez rachell111

Normalnie na wszystko

Tylko właśnie małż mnie NIE BĘDZIE mógł zawieźć najprawdopodobniej I to mnie mocno niepokoi.

Wiem, że masz gorzej, myślisz, że czemu się stresuję jak będę kiedyś na Twoim miejscu.
Serio, wychodziłam kiedyś z przychodni, a raczej wypełzałam, pobierały mi ponad 45 minut a po mnie ciężarna na badania - i moja refleksja - nie no to będzie Mission Impossible w moim wykonaniu skoro teraz jest już niemal niemożliwością wykonanie mi poboru. Chyba będą musieli do mnie przyjść.

no ja właśnie mam dobrze bo świetnie znoszę pobieranie krwi, nie rusza mnie to w ogóle (kiedyś mdlałam, ale to za czasów jak byłam delikatna, teraz mi to przeszło ), no więc dla mnie obecnie problemem jest niejedzenie, z którym tez jakoś sobie radzę

Napisane przez Spoora

Opowieści z serii "Życie jest nieprzewidywalne" . Siedzę se ja wczoraj spokojnie na łaffce, czytam sobie internety na telefonie, za mną po lewej jakaś impreza firmowa - ognisko i te sprawy, za mną po prawej ptaki różne - a wśród nich bocian(!), przede mną młodzież i dzieci jeżdżące na koniach, pełen relaks... Aż tu nagle słyszę (zapatrzona dalej w te internety) "to może teraz mama pojeździ na koniu, co? " Yyy, jako, że żadnej innej mamy nie ma w pobliżu, to do mnie musi być skierowane to przecie. Jednak się upewniam - "ale, że ja?" Pełen relaks zostaje chwilowy zakłócony ale ponieważ wszystko to trwa sekundy, na strach za późno, na nastawienie psychiczne również No ale dobra, w sumie, jako, że lubię próbować nowych rzeczy , dosiadam tego qnia (upewniwszy się jeszcze wcześniej czy na pewno nie załamie się pod mym ciężarem ) i się zaczyna jazda Krótka, bo krótka, ale ze 2 razy myślałam, że zaraz spadnę. Choć jednak teraz uważam, że to wcale nie jest tak łatwo spaść (podobnie jak na łyżwach się przewrócić ), ale może się mylę. Dziwnie się jechało, bo trochę bujało (ach te rymy ) ale po zejściu stwierdziłam, że w sumie mogłabym jeszcze raz Byle nie za długo Także no nie można przewiedzieć przeszłości , nawet siedząc spokojnie na łaffce, za chwilę łafka może się zamienić w konia

ale fajnie, pojeździłabym se na koniu znowu

Napisane przez Spoora

I nadal macham znad kataru, drapania we gardle i lekkiego kaszlu Muszę się do pn wykurować Ale na razie spadam na spacer

Znad wody mineralnej

[rachell111]

Idę dziś na family party, dumam nad perfumami jakich użyć, pogoda jest pochmurno, chłodno - ach jak przyjemnie!!!!

I wiecie co? W obliczu Lutków, Saabów i innych chyba będę pachnieć Madonną

[Betty83]

Napisane przez rachell111

Idę dziś na family party, dumam nad perfumami jakich użyć, pogoda jest pochmurno, chłodno - ach jak przyjemnie!!!!

I wiecie co? W obliczu Lutków, Saabów i innych chyba będę pachnieć Madonną

niezawodna jest
na brak weny też

[rachell111]

Napisane przez Betty83

niezawodna jest
na brak weny też

Dzięki Tobie

[Polly_]

Napisane przez Betty83

lepiej nie
w mojej szkole marketingu na śmieciach uczyli

ale czemu nie? musze zdecydowac czy ktores kupic i zaplacic niemałą kase,kazdy glos sie liczy, bo chce wiedziec jak ludzie je odbierają, jakie skojarzenia budza

[Redhaired Witch]

Polly, no i na czym stanęło?

[Betty83]

Napisane przez rachell111

Dzięki Tobie

Napisane przez Polly_

ale czemu nie? musze zdecydowac czy ktores kupic i zaplacic niemałą kase,kazdy glos sie liczy, bo chce wiedziec jak ludzie je odbierają, jakie skojarzenia budza

gdyby któreś (oprócz tego co sama stworzyłaś) było warte zakupu, to na pewno już pół baru by się za nim opowiedziało
myślę, że sama jesteś w stanie wymyślić lepsze od podesłanych projektów
po prostu pewnego dnia zaskoczy, że to jest właśnie to
i może zupełnie odbiegać od wypunktowanych oczekiwań
nie wiem czy masz presję żeby już je zmieniać
jak to mówią: lepsze wrogiem dobrego

jestem strasznie ciekawa co Mić wytworzy
jeśli znajdzie czas

może na fp zrób ankietę/głosowanie na projekty?
możesz je tam umieścić?
zaangażujesz fanów i poznasz opinię najbardziej zainteresowanych usługami
może ktoś coś zasugeruje....

[tricolor]

Jeśli chodzi o logo Polly_, to choć go nie widziałam, zgadzam się z Betty. Jak zaskoczy, po prostu będziesz wiedzieć, że to właśnie to, żadne inne

Miłej niedzieli całemu Baru

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Polly, no i na czym stanęło?

hmm na niczym

Napisane przez Betty83

gdyby któreś (oprócz tego co sama stworzyłaś) było warte zakupu, to na pewno już pół baru by się za nim opowiedziało
myślę, że sama jesteś w stanie wymyślić lepsze od podesłanych projektów
po prostu pewnego dnia zaskoczy, że to jest właśnie to
i może zupełnie odbiegać od wypunktowanych oczekiwań
nie wiem czy masz presję żeby już je zmieniać
jak to mówią: lepsze wrogiem dobrego

jestem strasznie ciekawa co Mić wytworzy
jeśli znajdzie czas

może na fp zrób ankietę/głosowanie na projekty?
możesz je tam umieścić?
zaangażujesz fanów i poznasz opinię najbardziej zainteresowanych usługami
może ktoś coś zasugeruje....

raczej chyba nie moge...
zreszta mnue sie zadne nie podoba tak jak mowicie ze widze i łooo to jest to!
ale pytalam dlatego ze myslalam ze moze znowu widziwiam po swojemu

a z moim wyrtworem problem jest taki ze ono w wielu przypadkach bedzie nieczytelne-np są strony gdzie jest strona z logami sponsorów,autprów itd ikazdy ma swoj prostokącik do dyspozycji to moje ligi bedzie nieczytelne bo jedt długie i pisane niską czcionką
dlatego gdyby na górze cos dorobic to by poprawiło jego ogolne proporcje

[Betty83]

Napisane przez Polly_

raczej chyba nie moge...
zreszta mnue sie zadne nie podoba tak jak mowicie ze widze i łooo to jest to!
ale pytalam dlatego ze myslalam ze moze znowu widziwiam po swojemu

a z moim wyrtworem problem jest taki ze ono w wielu przypadkach bedzie nieczytelne-np są strony gdzie jest strona z logami sponsorów,autprów itd ikazdy ma swoj prostokącik do dyspozycji to moje ligi bedzie nieczytelne bo jedt długie i pisane niską czcionką
dlatego gdyby na górze cos dorobic to by poprawiło jego ogolne proporcje

1. no to my krzykniemy TO!
sama widzisz reakcje - szału nie ma
z pokazanych projektów, żadne nie jest wystarczająco pollyastyczne
imho żadne nie pasuje do didofoto

2. doskonale rozumiem i widzę, sama odpaliłam gimpa żeby popróbować. na pewno jakoś się da, ale to trudniejsze
popatrz na miniaturki w albumie wszystkich projektów - u mnie tylko jedno jest czytelne
a myślałaś o skróceniu? albo zmianie nazwy na np. signi foto czy coś nowego?

[Polly_]

ale popatrzcie tu laska ma tez takie dlugie imie i nazw. i podobny koncept i jakos to wyglada
http://magdalenasulwinska.blogspot.com/

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez Betty83

1. no to my krzykniemy TO!
sama widzisz reakcje - szału nie ma
z pokazanych projektów, żadne nie jest wystarczająco pollyastyczne
imho żadne nie pasuje do didofoto

2. doskonale rozumiem i widzę, sama odpaliłam gimpa żeby popróbować. na pewno jakoś się da, ale to trudniejsze
popatrz na miniaturki w albumie wszystkich projektów - u mnie tylko jedno jest czytelne
a myślałaś o skróceniu? albo zmianie nazwy na np. signi foto czy coś nowego?

signi foto juz bylo przez chwile,ale stwierdzilam ze nie bedzie to dobre juz nie pamietam czemu

[Parabelka]

Polly - Twoje najlepsze , reszta zaburzone proporcje wszystkich w postaci tekstu i dużej kropy pośrodku co wygląda z daleka jak gwoźdź albo flaga Japonii , na której ktoś coś napisał
Ja bym przede wszystkim rozbiła ciąg - i zrobiła imię wyżej , nazwisko niżej , bo są długie i robi się tasiemiec , do którego trudno dorobić jakiś sensowny graficzny dodatek . A tak to można coś wstawić pomiędzy albo powyżej czy poniżej , czy nawet przesunąć jedno względem drugiego i dać coś z boku i uzyska się proporcjonalną konstrukcję zapadającą w pamięć . Ale ja się nie znam na logach więc to tylko tak

[rachell111]

Napisane przez Polly_

ale popatrzcie tu laska ma tez takie dlugie imie i nazw. i podobny koncept i jakos to wyglada
http://magdalenasulwinska.blogspot.com/[COLOR="Silver"]

IMO Twoje "tymczasowe" przebija je o sto diabłów! Bez porównania lepsze.
Watermark Jest milion razy bardziej czytelne niż te zawijasy.
BTW - podobają mi się jej zdjęcia.

Wczoraj pokazałam małżu Twoje foty (chryste chciałam napisać didomałżu? co ze mną?) sam chciał zobaczyć i mówi że bardzo do niego przemawia ten "czysty" styl. Nazwaliśmy go czystym Mówi, że takie coś aż się prosi do ramki, bardzo ramkolubne

[Miciel]

Napisane przez Polly_

ale popatrzcie tu laska ma tez takie dlugie imie i nazw. i podobny koncept i jakos to wyglada
http://magdalenasulwinska.blogspot.com/

wygląda, jakby było leniwe i aż chciało się to ścieśnić środkowy element (wycinanka) bardzo nieczytelny, na watermarkach robi plamę

[Betty83]

Napisane przez rachell111

wczoraj pokazałam małżu twoje foty (chryste chciałam napisać didomałżu? Co ze mną?) sam chciał zobaczyć i mówi że bardzo do niego przemawia ten "czysty" styl. Nazwaliśmy go czystym :d mówi, że takie coś aż się prosi do ramki, bardzo ramkolubne

:d



https://www.thrillist.com/travel/nat...aces-in-europe
Bath?
Zakopane

[Sabbath]

Napisane przez Parabelka

Sabb pokazuj się częściej

Postaram się. Wracam do życia po operacji i Polconie. Kalendarz mam zaciśnięty na parę miesięcy do przodu, imprezuję jak dawniej. Jest życie po śmierci.
Tylko moszować nie mogę, bo po zerwaniu białkówki w czasie operacji mi teraz oko puchnie.

Postaram się odzywać. Brakuje mi baru. To znaczy w sumie Was mi brakuje. Barów mam pod dostatkiem.

Napisane przez Maja102

bry
zaczęłam sypiac po 9-10 h i nic mi się nie chceeeee....
jesień â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠aaaa a

Ano kurde jesień. Nie cieszy.

Napisane przez Ewusia_marchew

Macham znad lenistwa jestem mistrzem w marnowaniu czasu
nawet nie wiem kiedy mi tydzień minął, miałam jakieś porządki w szafkach robić itp, a nie zrobiłam prawie nic
wczoraj byłam rano na krzywej cukrowej no i później pół dnia przespałam, bo tak nie zmęczyło to staranie się przez 2 godziny żeby nie zemdleć

Ja mam taką zasadę: że jeśli leniłam się z przyjemnością, to to nie jest zmarnowany czas.

Napisane przez Corii

Co jak co, ale Sabbath raczej się nie odmawia

Aaaale super!
Ale super, super! Zobaczymy się!

Co brać?

Napisane przez rachell111

No właśnie Nie no to nie jest na moje nerwy, ja mam na nią iść na wczoraj bez piłki i zbieram sie do tego tydzień (tzn muszę ściągnąć babkę do domu bo kurna ja zejdę, no padnę z impetem na glebę tam) no ale po tych 2 h muszę się stawić. Przeż jak zasłabnę za kółkiem (inaczej dotrzeć nie wolno bo spalanie cukru) to wypadek wypisz wymaluj. Co za szit z tymi badaniami. Nic mnie tak nie wqoorfia jak badania, szpitale i inne. Ingerencja w moje ciało i ducha.

Rachell, ja jestem teraz bez samochodu (prawdopodobnie do kasacji w ogóle pójdzie), ale mogę podwieźć Cię Twoim, posiedzieć przy Tobie i odstawić do domu. Ty z Katowic jesteś, prawda?

edit:
Nie z mojej winy - dodaję. Bo zabrzmiało niedobrze.

Napisane przez Katty_p13

Sabb

Napisane przez Spoora

Hmm ja też byłam groobsza , a wszystko umiałam zrobić, a te chude szkapy spooro rzeczy nie umiały, więc w mym przypadku groobość w niczym nie przeszkadzała, ino ja bardzo chciałam - pobiec, skoczyć przez kozła, stanąć na rękach, fikołkować, grać w kosza itd itp No i właśnie pomimo groobości byłam eee sprawna bardzo

Miałam to samo!

Napisane przez justynaneyman

Katowice - to Sabb - to oczywista oczywistość

Dzień dobry - jestem Oczywista Sabb. Pseudonim artystyczny: Oczy Wiście.

Napisane przez justynaneyman

Jakie raczej!
Nie odmawia się i już

Pasuje mi ta opcja!


Macham znad powrotu z Bachanaliów. Strzelałam z trebusza. Czad!

[rachell111]

Napisane przez Sabbath

Postaram się. Wracam do życia po operacji i Polconie. Kalendarz mam zaciśnięty na parę miesięcy do przodu, imprezuję jak dawniej. Jest życie po śmierci.
Tylko moszować nie mogę, bo po zerwaniu białkówki w czasie operacji mi teraz oko puchnie.




Rachell, ja jestem teraz bez samochodu (prawdopodobnie do kasacji w ogóle pójdzie), ale mogę podwieźć Cię Twoim, posiedzieć przy Tobie i odstawić do domu. Ty z Katowic jesteś, prawda?

edit:
Nie z mojej winy - dodaję. Bo zabrzmiało niedobrze.



Macham znad powrotu z Bachanaliów. Strzelałam z trebusza. Czad!

1. O rany brzmi koszmarnie Ale wnioskuję po dalszej treści, że korzystasz z przyjemności życia więc

2. Dziękuję, dziękuję Ci bardzo za chęć pomocy.
Póki co, na razie nie jest potrzebna, czekam na ustalenia. Poza tym mieszkam 20 km od Katowic zatem w razie potrzeby jednak angażowałabym kogoś z mojego najbliższego otoczenia. Tak naprawdę mam kogo, poza mężem, ale nie umiem prosić o pomoc. To ejst dopiero choroba Niemniej, może się uda Panią do domu zamówić na drugi pobór. Zobaczymy. Dzięki wielgachne

Mam w głowie taki jeden moment sprzed lat, kiedy zemdlałam w centrum Katowic. W sumie to omdlałam, więc przytomność była ale pozostawałam w bezruchu leżąc na chodniku. Nie pomógł mi nikt!!! Nawet nie podszedł, nie spytał się co się stało. Tłumy ludzi mnie omijały. Zdążyłam zadzwonić do rodziców, wyjaśnić gdzie jestem i ojciec po mnie przyjechał wylatując z pracy jak torpeda. Tłumaczą mi ludzie, że musiałam wyglądać jak zaćpana? Ponoć byłam w kolorze zielonym. No nie wiem. Ech...

3. Brzmi rewelacyjnie i tak też wygląda!!! Nie wiem dlaczego, ale od zawsze jarało mnie strzelenie do celu. Z czegokolwiek. Oczywiście tylko liznęłam amatorskie, dziecięce samorobione łuki i kilka wycieczek na strzelnicę, niemniej sprawia mi to przyjemność.

[Corii]

Napisane przez Sabbath

Postaram się. Wracam do życia po operacji i Polconie. Kalendarz mam zaciśnięty na parę miesięcy do przodu, imprezuję jak dawniej. Jest życie po śmierci.
Tylko moszować nie mogę, bo po zerwaniu białkówki w czasie operacji mi teraz oko puchnie.

Aaaale super!
Ale super, super! Zobaczymy się!

Co brać?

Oj Sabbuś, mam nadzieje, że już dobrze, a będzie jeszcze lepiej. Nie jestem w temacie więc st ad ogólnikowo piszę


Oj, nie mam pojęcia, no nie mam

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Postaram się. Wracam do życia po operacji i Polconie. Kalendarz mam zaciśnięty na parę miesięcy do przodu, imprezuję jak dawniej. Jest życie po śmierci.
Tylko moszować nie mogę, bo po zerwaniu białkówki w czasie operacji mi teraz oko puchnie.

Sabb, zdrówka!

Ależ miałam poranne atrakcje, już mi naprawdę wystarczy...! To, ze do pracy jechałam na gapę to pikuś (na szczęście nie sprawdzali), ale zaraz za Królewska rozkraczył mi się tramwaj. Dobra, wysiadłam, podreptałam se pieszo. tyle, ze w połowie dreptania poszedł mi silikon w obu pończochach i tak mi zjechały wkoło kolanka nic to, myślę, skręcę w krzaczki i dyskretnie zdejmę - a guzik. Dyskretnie się nie dało, bo z tegoż tramwaju inni ludzie szli. Zdjęłam i tak, najwyżej mieli dodatkową atrakcję. Tyle, ze za moment się okazało, ze żeby się przedostać do Bankowego, należy przeskoczyć przez płot - co też (już bez pończoch) uczyniłam. Mam nadzieję, że reszta dnia przebiegnie bez podobnych urozmaiceń

A, jakby mi kto powiedział, ze wejdę w koturnach na drabinę i będę wieszać firanki, to by usłyszał coś bardzo niecenzuralnego. A jednak....

[tricolor]

Napisane przez rachell111

Dzięki Tobie

Jaka Madonna? Truth & coś tam?
Bardzo słodka?
Jeśli przybywa po niej weny, to też fcem

Miłęgo dnia całemu Baru

[Corii]

Napisane przez Margot45

Sabb, zdrówka!

Ależ miałam poranne atrakcje, już mi naprawdę wystarczy...! To, ze do pracy jechałam na gapę to pikuś (na szczęście nie sprawdzali), ale zaraz za Królewska rozkraczył mi się tramwaj. Dobra, wysiadłam, podreptałam se pieszo. tyle, ze w połowie dreptania poszedł mi silikon w obu pończochach i tak mi zjechały wkoło kolanka nic to, myślę, skręcę w krzaczki i dyskretnie zdejmę - a guzik. Dyskretnie się nie dało, bo z tegoż tramwaju inni ludzie szli. Zdjęłam i tak, najwyżej mieli dodatkową atrakcję. Tyle, ze za moment się okazało, ze żeby się przedostać do Bankowego, należy przeskoczyć przez płot - co też (już bez pończoch) uczyniłam. Mam nadzieję, że reszta dnia przebiegnie bez podobnych urozmaiceń

A, jakby mi kto powiedział, ze wejdę w koturnach na drabinę i będę wieszać firanki, to by usłyszał coś bardzo niecenzuralnego. A jednak....

Od rana same atrakcje widzę wraz z przełajówką przez płoty

[tricolor]

Sabb

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez Miciel

wygląda, jakby było leniwe i aż chciało się to ścieśnić środkowy element (wycinanka) bardzo nieczytelny, na watermarkach robi plamę

[Parabelka]

spod zimna , wichury i syfozy

Napisane przez Sabbath

Postaram się. Wracam do życia po operacji i Polconie. Kalendarz mam zaciśnięty na parę miesięcy do przodu, imprezuję jak dawniej. Jest życie po śmierci.
Tylko moszować nie mogę, bo po zerwaniu białkówki w czasie operacji mi teraz oko puchnie.


Macham znad powrotu z Bachanaliów. Strzelałam z trebusza. Czad!

1.matko , co oni Ci zrobili ?
2. a czym , w co i czy da sie to obsługiwać jednoosobowo ? i dlaczemu w Bachanalia , to raczej inne rozrywki do takiego święta pasują ?

Żeby jakoś przeżyć dzisiejszą ohyzdę pogodową połączoną z poniedziałkiem , założyłam nowa sierocką czarną kiecę , ciut lepiej dzięki temu , ale nie za wiele . Jak dalej taka pogoda to jutro Botrytis pójdzie w ruch , nie ma co...

I muszę się pochwalić - wycisnęłam wczoraj szesnastkę , ha !

[Ewusia_marchew]

Napisane przez rachell111

Wczoraj pokazałam małżu Twoje foty (chryste chciałam napisać didomałżu? co ze mną?) sam chciał zobaczyć i mówi że bardzo do niego przemawia ten "czysty" styl. Nazwaliśmy go czystym Mówi, że takie coś aż się prosi do ramki, bardzo ramkolubne

Napisane przez Sabbath

Postaram się. Wracam do życia po operacji i Polconie. Kalendarz mam zaciśnięty na parę miesięcy do przodu, imprezuję jak dawniej. Jest życie po śmierci.
Tylko moszować nie mogę, bo po zerwaniu białkówki w czasie operacji mi teraz oko puchnie.

Napisane przez Sabbath

Ja mam taką zasadę: że jeśli leniłam się z przyjemnością, to to nie jest zmarnowany czas.

czyli nie był zmarnowany
ale lekkie wyrzuty sumienia miałam

Napisane przez rachell111

Mam w głowie taki jeden moment sprzed lat, kiedy zemdlałam w centrum Katowic. W sumie to omdlałam, więc przytomność była ale pozostawałam w bezruchu leżąc na chodniku. Nie pomógł mi nikt!!! Nawet nie podszedł, nie spytał się co się stało. Tłumy ludzi mnie omijały. Zdążyłam zadzwonić do rodziców, wyjaśnić gdzie jestem i ojciec po mnie przyjechał wylatując z pracy jak torpeda. Tłumaczą mi ludzie, że musiałam wyglądać jak zaćpana? Ponoć byłam w kolorze zielonym. No nie wiem. Ech...

mnie się zdarzało zasłabnąć w miejscu publicznym (swego czasu w autobusie szczególnie), zawsze sie ktoś znalazł kto pomógł....

Napisane przez Margot45

Ależ miałam poranne atrakcje, już mi naprawdę wystarczy...! To, ze do pracy jechałam na gapę to pikuś (na szczęście nie sprawdzali), ale zaraz za Królewska rozkraczył mi się tramwaj. Dobra, wysiadłam, podreptałam se pieszo. tyle, ze w połowie dreptania poszedł mi silikon w obu pończochach i tak mi zjechały wkoło kolanka nic to, myślę, skręcę w krzaczki i dyskretnie zdejmę - a guzik. Dyskretnie się nie dało, bo z tegoż tramwaju inni ludzie szli. Zdjęłam i tak, najwyżej mieli dodatkową atrakcję. Tyle, ze za moment się okazało, ze żeby się przedostać do Bankowego, należy przeskoczyć przez płot - co też (już bez pończoch) uczyniłam. Mam nadzieję, że reszta dnia przebiegnie bez podobnych urozmaiceń

poniedziałek

Napisane przez Parabelka

spod zimna , wichury i syfozy

u mnie słońce

[Polly_]

Napisane przez Miciel

wygląda, jakby było leniwe i aż chciało się to ścieśnić środkowy element (wycinanka) bardzo nieczytelny, na watermarkach robi plamę

Napisane przez rachell111

1. O rany brzmi koszmarnie Ale wnioskuję po dalszej treści, że korzystasz z przyjemności życia więc

2. Dziękuję, dziękuję Ci bardzo za chęć pomocy.
Póki co, na razie nie jest potrzebna, czekam na ustalenia. Poza tym mieszkam 20 km od Katowic zatem w razie potrzeby jednak angażowałabym kogoś z mojego najbliższego otoczenia. Tak naprawdę mam kogo, poza mężem, ale nie umiem prosić o pomoc. To ejst dopiero choroba Niemniej, może się uda Panią do domu zamówić na drugi pobór. Zobaczymy. Dzięki wielgachne

Mam w głowie taki jeden moment sprzed lat, kiedy zemdlałam w centrum Katowic. W sumie to omdlałam, więc przytomność była ale pozostawałam w bezruchu leżąc na chodniku. Nie pomógł mi nikt!!! Nawet nie podszedł, nie spytał się co się stało. Tłumy ludzi mnie omijały. Zdążyłam zadzwonić do rodziców, wyjaśnić gdzie jestem i ojciec po mnie przyjechał wylatując z pracy jak torpeda. Tłumaczą mi ludzie, że musiałam wyglądać jak zaćpana? Ponoć byłam w kolorze zielonym. No nie wiem. Ech...

szok,az nie chce sie wierzyc w te znieczulice

[rachell111]

Napisane przez tricolor

Jaka Madonna? Truth & coś tam?
Bardzo słodka?
Jeśli przybywa po niej weny, to też fcem

Miłęgo dnia całemu Baru

Truth or Dare wersja Naked

No cóż, obiektywnie bardzo, ale mnie nie mdli, znam słodsze. Weny nie przybyło, tylko została zagłuszona Madonną.

Coś mam dziś słabszy dzień, nastrojowo. Ciężkie sny No nic.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez Polly_

szok,az nie chce sie wierzyc w te znieczulice

Nom . Wmawiam sobie, że to było dawno temu i teraz byłoby inaczej, ale to tak sobie naiwnie tłumaczę, niepokój pozostaje, i przerażenie gdy mi robi się słabo na mieście, czy "trafi" się ktoś, kto zareaguje.

Ech, dziś mam z kolei bardziej aktualne przytłaczające zdarzenia, więc muszę jakoś wszystko udźwignąć i podnieść uszy do góry.