Ikea - dzień bez dziecka...

[201607111028]

Napisane przez Luba

A co powiecie na taka propozycje, ja oczywiscie tez tylko teoretycznie itd

Dzien na wizazu bez hejtu na dzieci i dzieciatych, bezdzietni przez jeden dzien w miesiacu zajmuja sie swoimi sprawami a nie dziecmi, dzieciatymi, mamuskami, tatuskami, babusiami, ozm, kupami, zupkami, krzykami, gdzie dzieci wchodza a gdzie nie, co z nimi robic i gdzie je zamykac lub wpuszczac.
Jeden dzien w miesiacu


Bo jak tak popatrzec na wizaz to nie mamy najczesciej gadaja tu o kupkach i zupkach, zuzytych pieluchach i innych takich

Okejka.

[201604181004]

Biedna luba znowu mysli ze ma male dzieci ktore kazdy atakuje xd

[201609140906]

To drabina, ten szubrawiec, wołk w owczej skórze, atakuje bezbronne dzieci i ich płodzicieli!

[Lady in Blue]

Napisane przez Comtesse

To drabina, ten szubrawiec, wołk w owczej skórze, atakuje bezbronne dzieci i ich płodzicieli!

Kiedyś rodzice straszyli niegrzeczne dzieci złą czarownicą, potem super nianią, a teraz zaczną straszyć drabiną z wizażu

[201710120930]

Napisane przez Comtesse

To drabina, ten szubrawiec, wołk w owczej skórze, atakuje bezbronne dzieci i ich płodzicieli!

normalnie Putin wizażu
strach się bać
atak za atakiem

[201609140906]

Ej, ja chcę być Putinem wizażu ;<

[Jamaika88]

Napisane przez Luba

A co powiecie na taka propozycje, ja oczywiscie tez tylko teoretycznie itd

Dzien na wizazu bez hejtu na dzieci i dzieciatych, bezdzietni przez jeden dzien w miesiacu zajmuja sie swoimi sprawami a nie dziecmi, dzieciatymi, mamuskami, tatuskami, babusiami, ozm, kupami, zupkami, krzykami, gdzie dzieci wchodza a gdzie nie, co z nimi robic i gdzie je zamykac lub wpuszczac.
Jeden dzien w miesiacu


Bo jak tak popatrzec na wizaz to nie mamy najczesciej gadaja tu o kupkach i zupkach, zuzytych pieluchach i innych takich

A dzietni? Ich też to będzie dotyczyć? Bo szczerze mówiąc autorami najbardziej żałosnego pojazdu po cudzych dzieciach, który spotkałam na wizażu były mamy .

A w temacie wątku, nie mam zamiaru ukrywać, że chętnie skorzystałabym z takiego dnia. Oczywiście wolałabym żeby rodzice bardziej pilnowali swoich pociech i zwracali uwagę na komfort nie tylko swój, ale i innych ludzi. Wtedy nie byłoby potrzeby organizowania takich dni. Niestety, w dobie tak dużego przewrażliwienia na punkcie swoich latorośli i zasłaniania się jakimś pseudo bezstresowym wychowaniem, pierwsze rozwiązanie wydaje się być łatwiejsze do osiągnięcia.

[201604181004]

Napisane przez ŁAJKA

normalnie Putin wizażu
strach się bać
atak za atakiem

pust wsiegda budet sonce

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Comtesse

Ej, ja chcę być Putinem wizażu ;<

sorry Angela, to stanowisko jest już obsadzone xd

[201606270916]

W tematach o komunikacji miejskiej dramatem jest ze dziecko stoi i inni stoją i ze to śmiertelne zagrożenie. W temacie o Ikei bieganie w tłumie ludzi, ciężkich wózków które mają swoją bezwładność i pierdyliarda rzeczy które mogą spaść, przewrócić się i zostać zjedzone: zero zagrożeń, to tylko sklep...

[1Sylwusia1]

Z tymi dziećmi to naprawdę niekiedy jest źle. Raz jak torebkę odłożyłam na 10 sec. koło siebie bo coś sprawdzałam na tapetach to jakiś maluch mi ją zwinął. Dobrze że w porę się zorientowałam

[cava]

Rzeczywiście, jak tak pomyslę to na drzwiach do IKEI powinno wisiec ostreżrzenie, takie z trupia czachą jak na transformatorach.
Tyle zagrozeń dla każdego.
dziecku moze coś spaśc na łepetynę, bezdzietnego staranowac dziecko, albo mozna oberwać klopsikiem lub udławić się kuleczką.

[Luba]

Napisane przez Jamaika88

A dzietni? Ich też to będzie dotyczyć? Bo szczerze mówiąc autorami najbardziej żałosnego pojazdu po cudzych dzieciach, który spotkałam na wizażu były mamy .

Dobra, wszyscy

A potem zrobimy dzien bez ortow, potem dzien bez wyliczanek, dzien bez nadinterpretacji, dzien z czytaniem ze zrozumieniem itd itp

[201607111028]

Napisane przez cava

Rzeczywiście, jak tak pomyslę to na drzwiach do IKEI powinno wisiec ostreżrzenie, takie z trupia czachą jak na transformatorach.
Tyle zagrozeń dla każdego.
dziecku moze coś spaśc na łepetynę, bezdzietnego staranowac dziecko, albo mozna oberwać klopsikiem lub udławić się kuleczką.

Yhy, bo dzietni mają na czole naklejkę: "mam dziecko". Biegnące dziecko to zauważa i omija taką osobę xD Klopsikiem w matkę też nie rzuci xD

[201604181004]

Napisane przez cava

Rzeczywiście, jak tak pomyslę to na drzwiach do IKEI powinno wisiec ostreżrzenie, takie z trupia czachą jak na transformatorach.
Tyle zagrozeń dla każdego.
dziecku moze coś spaśc na łepetynę, bezdzietnego staranowac dziecko, albo mozna oberwać klopsikiem lub udławić się kuleczką.

cava i jej świat, w którym szkło się nie tucze, szklanki leżące luzem na kartonach nie są niebezpieczne, a noże wyłożone w dziale kuchennym to zabawki

Customers are urged to stop using any IKEA children and adult dressers more than two feet high unless attached to a wall, the CPSC said.

The Swedish company said it received two reports of kids — a 2-year-old in Pennsylvania and a 6-year-old in Washington — being fatally pinned under the dressers in 2014. Neither were secured to the wall, the company said.
Fourteen other tip-over non-fatal incidents have also been reported.

bezpieczne życie w Ikei
w skrócie: tak, zmarli

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

naprawdę
to się musi najpierw stać w Polsce żeby ludzie zaczeli myśleć
Ikea, a tipped-over dresser and a toddler's tragic death

dalej
IKEA offers repair kit after 2 kids killed by falling dressers

iiii... died after he became trapped beneath a three-drawer, 30 ž inches high MALM chest that tipped over, a statement from the commission read.

nah
IKEA and CPSC have also received 14 reports of tip-over incidents involving MALM chests, resulting in four injuries.

[201712071518]

Napisane przez cava

Tak Stupid-girl, to 2 osobowe autko, to na pewno bryka singla zaopatrującego się w IKEA.

serio dziwi Cię, że ktoś może mieć porsche i kupować rzeczy w ikea?
No popatrz a ja znam co najmniej 2 takie osoby (plus kilka innych z samochodami za +300 k ubierających sie w h&m i kupujących w ikea)

Nie dziękuj, że poszerzyłam Ci horyzonty.

[201604181004]

dzieci zmiażdżone przez meble? nah, to się nie dzieje. polskie dzieci są na to odporne. wewnętrzny biało-czerwony orzeł chroni je niewidzialną tarcza.

"IKEA wycofuje lampy SMILA przez zgon dziecka (Kanada)"
"Ikea ostrzega przed szafkami Malm. Zginęło dwóch chłopców"
kolejnee "Powodem wycofania produktu są doniesienia o śmierci 17-miesięcznego dziecka z Glasgow, które zaplątało się w kable zasilające. IKEA "
"Londyn. Niemowlę zmarło przez łóżeczko z IKEI "
"IKEA wycofuje ze sprzedaży 27 milionów komód dla dzieci"

naaaah

[cava]

Napisane przez drabineczka

cava i jej świat, w którym szkło się nie tucze, szklanki leżące luzem na kartonach nie są niebezpieczne, a noże wyłożone w dziale kuchennym to zabawki


bezpieczne życie w Ikei
w skrócie: tak, zmarli

No ale co? Przeciez potwierdzam, że strach tam wchodzić i powinni ostrzegać już przed wejściem.
Sama raz tam weszłam i roztrzaskałam na dzrzazgi bardzo niebezpieczy, niezabezpieczony, plastikowy pojemnik na bieliznę.
Tak ze ten, przemysl to drabina, bo Wizaz bez Ciebie juz nie będzie ten sam.
Mnie się udało, ale nie zawsze ma się tyle szczęścia.

Ja tam więcej nie jadę, kupie podróby na all, albo jakiekolwiek inne szklanki i będzie.

[201604181004]

Napisane przez stupid-girl

serio dziwi Cię, że ktoś może mieć porsche i kupować rzeczy w ikea?
No popatrz a ja znam co najmniej 2 takie osoby (plus kilka innych z samochodami za +400 k ubierających sie w h&m i kupujących w ikea)

Nie dziękuj, że poszerzyłam Ci horyzonty.

ja też

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez cava

No ale co? Przeciez potwierdzam, że strach tam wchodzić i powinni ostrzegać już przed wejściem.
Sama raz tam weszłam i roztrzaskałam na dzrzazgi bardzo niebezpieczy, niezabezpieczony, plastikowy pojemnik na bieliznę.
Tak ze ten, przemysl to drabina, bo Wizaz bez Ciebie juz nie będzie ten sam.
Mnie się udało, ale nie zawsze ma się tyle szczęścia.

Ja tam więcej nie jadę, kupie podróby na all, albo jakiekolwiek inne szklanki i będzie.

cava, nie wiem czy pamiętasz, ale dawno przestałaś karmić dzieci piersią* i nawet samodzielnie chodzą więc nawet nie o twoich pocieszkach dyskutujemy (ale rozumiem że wątek ekscytujący nawet jak cię nie dotyczy xd spruta na tle dziecka zawsze w cenie, nie?)


*domniemam

[201604190934]

Napisane przez candycotton

mozna tez dziecko wychowac, widzialam taki cud

[cava]

Napisane przez drabineczka

ja też

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------



cava, nie wiem czy pamiętasz, ale dawno przestałaś karmić dzieci piersią* i nawet samodzielnie chodzą więc nawet nie o twoich pocieszkach dyskutujemy (ale rozumiem że wątek ekscytujący nawet jak cię nie dotyczy xd spruta na tle dziecka zawsze w cenie, nie?)


*domniemam

Ale co z tego ze nie o moich? Ja tez już właśnie występuję solo.
Dyskusja jest o jakims wyimaginowanym uciśnieniu przez hordy dzieci.
W kraju w którym dzietność sięga ile ? 1,3?

[201604190934]

uwielbiam restauracje dla pełnoletnich
uwielbiam hotele dla pełnoletnich
uwielbiam puby, gdzie o 18 wszyscy bez długoterminowego dowodu wylatują
Dzień bez dziecka w jakimś miejscu nie uderza w rodziców-toć od początku jest tu postulowane, aby poszerzyć działalność "klubiku" dla dzieci(na pełen czas zakupów). Nikt nie żąda stworzenia na parkingu barierek ze smyczkami dla dzieci(niczym te psie stanowiska)

[201604181004]

Napisane przez mjos

uwielbiam restauracje dla pełnoletnich
uwielbiam hotele dla pełnoletnich
uwielbiam puby, gdzie o 18 wszyscy bez długoterminowego dowodu wylatują
Dzień bez dziecka w jakimś miejscu nie uderza w rodziców-toć od początku jest tu postulowane, aby poszerzyć działalność "klubiku" dla dzieci(na pełen czas zakupów). Nikt nie żąda stworzenia na parkingu barierek ze smyczkami dla dzieci(niczym te psie stanowiska)

ale ty naiwna jesteś
chodzi tylko o to by maltretować dzieci. w klubiku odbędzie się rytualne podpalanie warkoczy i borowanie zębów muahaha ]:->

[dacn]

Napisane przez Krolowa Julianna

W tematach o komunikacji miejskiej dramatem jest ze dziecko stoi i inni stoją i ze to śmiertelne zagrożenie. W temacie o Ikei bieganie w tłumie ludzi, ciężkich wózków które mają swoją bezwładność i pierdyliarda rzeczy które mogą spaść, przewrócić się i zostać zjedzone: zero zagrożeń, to tylko sklep...

Tak dramatem jest to że dziecko stoi. I tak zagrożeniem jest nagłe hamowanie dla jednego z moich dzieci jadących tramwajem.
Nie w ikei czy innym sklepie moje dzieci nie biegają w tłumie ludzi, nie rzucają poduszkami, nie potrącają innych, nie wchodzą na meble, nie szarpią za szuflady...
Nie lubię uznania kobiet, rodziców, rudych za jedną szarą bezwładną masę, bo to kiepskiej jakości uogólnianie.

Napisane przez stupid-girl

serio dziwi Cię, że ktoś może mieć porsche i kupować rzeczy w ikea?
No popatrz a ja znam co najmniej 2 takie osoby (plus kilka innych z samochodami za +300 k ubierających sie w h&m i kupujących w ikea)

Nie dziękuj, że poszerzyłam Ci horyzonty.

Potwierdzam

Napisane przez mjos

uwielbiam restauracje dla pełnoletnich
uwielbiam hotele dla pełnoletnich
uwielbiam puby, gdzie o 18 wszyscy bez długoterminowego dowodu wylatują
Dzień bez dziecka w jakimś miejscu nie uderza w rodziców-toć od początku jest tu postulowane, aby poszerzyć działalność "klubiku" dla dzieci(na pełen czas zakupów). Nikt nie żąda stworzenia na parkingu barierek ze smyczkami dla dzieci(niczym te psie stanowiska)

Co do restauracji czy hoteli to jeszcze nie ten etap ale puby dla pełnoletnich z naciskiem na 25 + są super.

I tak głownie rozchodzi się o klubik, ba ja nawet dość głośno pisze o chęci zapłacenia za pobyt dziecka tam, bylebym miała możliwość opieki nad dzieckiem podczas zamawiania kuchni czy innego paxa.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez drabineczka

ale ty naiwna jesteś
chodzi tylko o to by maltretować dzieci. w klubiku odbędzie się rytualne podpalanie warkoczy i borowanie zębów muahaha ]:->

I straszenie drabiną of kors

[laisla]

Napisane przez drabineczka

ja też

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------



cava, nie wiem czy pamiętasz, ale dawno przestałaś karmić dzieci piersią* i nawet samodzielnie chodzą więc nawet nie o twoich pocieszkach dyskutujemy (ale rozumiem że wątek ekscytujący nawet jak cię nie dotyczy xd spruta na tle dziecka zawsze w cenie, nie?)


*domniemam

Dlaczego nie dotyczy

[Elfir]

Napisane przez candycotton

chyba jestem z patoli w takim razie
malo widzialam sypialni w blokach, praktycznie tylko w mieszkaniach z poddaszem w sumie

A ja mało widziałam mieszkań w których rodzice spali w salonach. Ale jestem z innych czasów, kiedy mieszkania były może małe, ale kuchnia nie była aneksem w salonie.

[201607040940]

Napisane przez Elfir

A ja mało widziałam mieszkań w których rodzice spali w salonach. Ale jestem z innych czasów, kiedy mieszkania były może małe, ale kuchnia nie była aneksem w salonie.

jak odwiedzałam koleżankę w bloku - jej rodzice mieli 2 pokojowe mieszkanie, jej pokoik był ten malutki a rodzice spali w pokoju dziennym, kuchnia była oddzielona (chyba ) od małego pokoju szybą, i można było ją zasłonić, wtedy kuchnia była ciemna.

[Czarna2000]

Jestem wizażowym wybrykiem natury. W wątku o komunikacji miejskiej byłam przeciw ustępowania miejsca dzieciom. Tak, tak mamuśki! Strzeżcie się! Ale tutaj już muszę zmienić pozycję. Nie można zakazać danej grupie wstępu do sklepu w tym przypadku. Z dzieckiem przychodzi się nie tylko po to, żeby wybrało sobie kafelki wrrrróć, dziecko nie potrzebuje łazienki, no to niech będzie szafka nocna. Czasem jedzie się po meble, sprzęt, czy bardziej przyziemne rzeczy jak szklanki czy wycieraczki. I czasem nie chce się podrzucać pociechy, wynajmować niani etc., tylko zabrać je ze sobą.
Uwaga! Coś nowego! Zdarzają się wychowane dzieci.
Rodzina z dziećmi ma przeglądać katalogi w internecie? A niby czemu nie może zrobić tego osoba, której maluchy przeszkadzają.
Nie, nie mam dzieci.
Aaaaa i jeszcze nie każde dziecko zostanie wam samo w "przechowalni". Jak bachor ma się drzeć i panikować (matka denerwować) to chyba lepiej żeby podszedł z nią. Nawet dla opiekunek w kulkach.

[201607111028]

Napisane przez Czarna2000

Jestem wizażowym wybrykiem natury. W wątku o komunikacji miejskiej byłam przeciw ustępowania miejsca dzieciom. Tak, tak mamuśki! Strzeżcie się! Ale tutaj już muszę zmienić pozycję. Nie można zakazać danej grupie wstępu do sklepu w tym przypadku. Z dzieckiem przychodzi się nie tylko po to, żeby wybrało sobie kafelki wrrrróć, dziecko nie potrzebuje łazienki, no to niech będzie szafka nocna. Czasem jedzie się po meble, sprzęt, czy bardziej przyziemne rzeczy jak szklanki czy wycieraczki. I czasem nie chce się podrzucać pociechy, wynajmować niani etc., tylko zabrać je ze sobą.
Uwaga! Coś nowego! Zdarzają się wychowane dzieci.
Rodzina z dziećmi ma przeglądać katalogi w internecie? A niby czemu nie może zrobić tego osoba, której maluchy przeszkadzają.
Nie, nie mam dzieci.
Aaaaa i jeszcze nie każde dziecko zostanie wam samo w "przechowalni". Jak bachor ma się drzeć i panikować (matka denerwować) to chyba lepiej żeby podszedł z nią. Nawet dla opiekunek w kulkach.

Ciekawe, że tak przewracasz oczami i masz tyle wątów, a Ty pierwsza tutaj użyłaś tego słowa XD

[Elfir]

Pójdę w sobotę do ikea, wezmę największy wózek i będę rozjeżdżać dzieci! Buahahahhahaha!!!

[201607040940]

Można zakazać dzieciom wstępu do sklepu - Makro nie ma z tym problemu.