Mamusie lutowe - część II

[ja :)]

Porażka z tym ZUSem..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Kinga odezwij sie do mnie na priv to pogadamy o cukrzycy jak chcesz


Sent from my iPhone using Tapatalk

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Porażka z tym ZUSem..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Kinga odezwij sie do mnie na priv to pogadamy o cukrzycy jak chcesz


Sent from my iPhone using Tapatalk

No cóż...jesteśmy na pierwszej linii ognia Spodziewam się ich jeszcze nie raz, więc teraz to już trzeba mega uważać:/

[figa84]

Napisane przez MamaKarolci28

Heh dobrze ze na ciuszki mnie znowu na sprzątanie , potrafię układać w szafie, sprzątać jsk na święta

wiesz co mi sprzątanie też się włączyło, ale że brzuch mi się napina, to grzecznie leże albo robie lżejsze sprawy. Dziś zrobiłam porządek z rzeczami córki, poodkładałam co za małe - wystarczy na dziś :p Na nieszczęście gonie tż i córę do porządków

[marciar7]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dziewczyny no nie wierze ze jestem dzisiaj pierwsza ?? :brzyda l:

Gdzie sa te wszystkie ranne ptaszki ?


Kurcze, u mnie dzisiaj taka pizgawica ze hej, tylko 4 stopnie jest

a ja nie mam kurtki zimowej bo w żadną sie nie mieszcze
a w tamtym roku kupiłam dwie takie fajne puchówki

Miłego dnia dziewczynki!

U mnie tez tak ☠☠☠☠zi ze szok. Co prawda sniegu nie ma ale tez 4 stopnie.

Napisane przez agaczilla21

Ale mnie chłop wczoraj wnerwił...najpierw mi mówi żebym rozłożyła narożnik w salonie to sobie poleżymy...no to myślałam że chociaż mnie przytuli, pocałuje albo coś...to najpierw jadł kolacje, potem na necie w telu, potem laptop a potem sie mecz zaczął...jak strzelili gola to tak się zadarł że Mikołaj się z płaczem obudził...no sz kur*a czy on nie wie że ma dzieci i one śpią o tej porze...wkurzona poszłam do sypialni i już od wtedy Mikołaj spał ze mną...potem znów Lilka się obudziła bo jojczał jak naszym strzelili...kur*a z tymi chłopami....

Wczoraj jak szłam z koscioła to koło domu za bramą kilka grzybów znalazłam więc suszę w piekarniku

Tak to jesr z chlopami. Znam to. Moj gada w nocy a dzis tak wrzasnal przez sen ze myslalm ze zawału dostane..

Napisane przez esor

W ogóle dziewczyny ja ciągle nie czuję kopniaków! I zaczynam się martwić

Wg OM dzisiaj 21 tyg+0 dni, wg USG jakoś 20 tyg+2 dni i owszem czuję coraz mocniej ruchy w brzuchu, jakby coś mi tam wirowało, na pewno raz-dwa dziennie i daję 99.999% że to nie żołądek ani nic, ale takich stricte kopów to nic, zero

To normalne?

Motyl u mnie też od kilku dni mdłości. I do tego latanie siku co pół godziny, albo i lepiej.

Chyba ruchy nawet do 23 mozna poczuc

[Magdzinska85]

Esor co do ruchów to nie ma co się martwić, ja dopiero kilka dni temu poczułam a w środę zaczynam już 24 tc. Mała jakoś nie szaleje ale jak tylko zjem np. mleko z płatkami na śniadanie czy kolacje to od razu się rusza, przed chwilka wypiłam herbatę z cytryna i sokiem malinowym i to samo.

Dziewczyny jak ratowałyście się przed przeziębieniem? Mnie wczoraj złapało: gardło, głowa i katar dają o sobie cały czas znać...

Amb86 a gdzie robiłaś glukozę? Ile czeka się na wyniki? Ja jutro miałam jechać na Śniadeckich i zrobić ale przy przeziębieniu ponoć lepiej nie robić... i odłożyłam na poniedziałek.

[marciar7]

Napisane przez Magdzinska85

Co do ruchów to nie ma co się martwić, ja dopiero kilka dni temu poczułam a w środę zaczynam juz 24 tc.

Dziewczyny jak ratowałyście się przed przeziębieniem? Mnie wczoraj złapało: gardło, głowa i katar dają o sobie cały czas znać...

Ja herbata z miodem cytryna i sokiem z czarnego bzu lub aronii od babci.. Pomoglo.

Ja jutro zaczybam 24tc w weekend remont sie zaczyna..
Nie chce minsie nic tak bardzo :-D wypadalo by prace mgr zaczac pisac bo w lutym to raczej sie nie uda :-D

[amb86]

Napisane przez Magdzinska85

Esor co do ruchów to nie ma co się martwić, ja dopiero kilka dni temu poczułam a w środę zaczynam już 24 tc. Mała jakoś nie szaleje ale jak tylko zjem np. mleko z płatkami na śniadanie czy kolacje to od razu się rusza, przed chwilka wypiłam herbatę z cytryna i sokiem malinowym i to samo.

Dziewczyny jak ratowałyście się przed przeziębieniem? Mnie wczoraj złapało: gardło, głowa i katar dają o sobie cały czas znać...

Amb86 a gdzie robiłaś glukozę? Ile czeka się na wyniki? Ja jutro miałam jechać na Śniadeckich i zrobić ale przy przeziębieniu ponoć lepiej nie robić... i odłożyłam na poniedziałek.

Ja robiłam na Słoneczku, ale z tego co to wiem to na Śniadeckich to ta sama sieć- Diagnostyka. Byłam w szoku, że nie było tłoku, ale to chyba wina pogody...

Wyniki (gdybym robiła bez skierowana) byłyby już dziś lub jutro, ja je zobacze dopiero na wizycie w piątek

Fajnie mieć kogoś na wątku z okolicy

[Elena_22]

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Trzeba ogarnąć jakąś listę wyprawkową i wkleić ją do pierwszego posta. Bez kitu, ja muszę mieć wszystko czarno na białym to będę wiedzieć, czego mi brakuje. Tak z głowy to nie ogarnę[/QUOTE]

zień dobry, zaraz Was doczytam, ale dopóki pamiętam: Jestem za z ta listą wyprawkową, nie mam pojęcia, co trzeba kupić, zwłaszcza do szpitala. Sześć lat temu rodziłam w szpitalu, gdzie kompletnie nic nie trzeba było z sobą brać, położne się dziwiły, co to za szpitale, w których matka musi wszystko dla siebie i dziecka targać. Tak więc jestem nieoświecona

[marciar7]

Siedzę na wykładzie i ucze sie jakze fascynujacych slow z zakresu medycyny...h

[Magdzinska85]

Napisane przez amb86

Ja robiłam na Słoneczku, ale z tego co to wiem to na Śniadeckich to ta sama sieć- Diagnostyka. Byłam w szoku, że nie było tłoku, ale to chyba wina pogody...

Wyniki (gdybym robiła bez skierowana) byłyby już dziś lub jutro, ja je zobacze dopiero na wizycie w piątek

Fajnie mieć kogoś na wątku z okolicy

Czyli ze skierowaniem dłużej się czeka na wyniki?

Ja do NS mam 30 km ale chodzę do Pani Dr Sudoł a rodzic mam w Medikorze i od 27 października też ze szkołą rodzenia startujemy.

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Koleżanka z poprzedniego wątku rodziła drugie przez cc w czerwcu i tez mówiła ze przeszła znacznie lepiej niz pierwsza także badz dobrej mysli


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------




Ja jutro zaczynam 23 tydzien i tez nie kupuje nic. Kocyk kupiłam ale to dlatego ze kolega słał akurat paczkę z USA wiec sie dorzuciłam. Narazie nic nie bede kupować pewnie po nowym roku najważniejsze na ktore sie długo czeka czyli wózek mam, a resztę to ogarne w tydzien myśle poki co wynajmuje mieszkanie i mało mam tu szaf wiec nie chce gromadzić za duzo rzeczy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------




No bezsensu czekac z zakupami do porodu.. Jak to ogarnąć jak człowiek chce sie w całości dzieckiem zając? Głupie zabobony. Ja na pewno zrobię przed, ale teraz jeszcze dla mnoe troche za wczesnie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja do porodu czekać nie chcę z zakupami, ale na razie musu nie czuję Wózka nowego kupować raczej nie będę, mam w stanie idealnym po córce, spacerówkę także mam (kolory pasują i dla chłopca), chyba tylko nowy fotelik kupimy, ten stary jest w ogóle nie zniszczony, ale wykorzystam go w domu jako taki bujak i już.
W żadne głupie zabobony nie wierze, moja mama też je wyśmiewa, wcześniej, jak nikomu nie mówiliśmy o ciąży, bo niby do 3 mca nie powinno się mówić, to co- dwa razy poroniłam, teraz od razu się pochwaliliśmy i jest dobrze. Jak ma być dobrze, to będzie, bez wiary w przesądy.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

I uwaga! Za oknem śnieg!


Śnieg?!!! gdzie mieszkasz?

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez amb86

Ja też siedzę, wypiłam już glukozę:p

Ja glukozę miałam w czwartek, obawiałam się bardzo, ale pani wcisnęła mi pół cytryny i wypiłam na raz, zdziwiła się, że tak szybko, a to było bardzo kwaśne i ostre, dopiero potem- zgaga okropna i mały zaczął szaleć, a w drugiej godzinie trochę nie mdliło i spać się zachciało, ale przeżyłam

[amb86]

Napisane przez Elena_22

Ja glukozę miałam w czwartek, obawiałam się bardzo, ale pani wcisnęła mi pół cytryny i wypiłam na raz, zdziwiła się, że tak szybko, a to było bardzo kwaśne i ostre, dopiero potem- zgaga okropna i mały zaczął szaleć, a w drugiej godzinie trochę nie mdliło i spać się zachciało, ale przeżyłam

Tak, mój dzieć też szalał po takiej dawce cukru

[Elena_22]

Napisane przez justynka333

Witamy
U nas sypie śnieg!!!
Wczoraj coś zakupiliśmy :P zrobi ę fotki i się pochwalę
Co do wyprawki to ja posiłkuję się listą http://www.maluchy.pl/porada/192 .

Boże, u Ciebie też śnieg? U nas są jeszcze zielone liście na drzewach!
Dzięki za podpowiedź z wyprawką.

[figa84]

Napisane przez Elena_22

Śnieg?!!! gdzie mieszkasz?

my tu południe Polski zasypane rano byłyśmy ;-)

[Elena_22]

Napisane przez justynka333

Esor ja raz po dość intensywnym dniu jak byliśmy w górach też nie czułam. Wyczytałam że to normalne. U mnie już przez mój brzuchol nawet mąż wyczuwa kopniaczki
A to co dotychczas kupiliśmy dla dzieciaczka

Śliczne ubranka

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez figa84

my tu południe Polski zasypane rano byłyśmy ;-)

Zazdroszczę Wam śniegu (UWIELBIAM!!!!!!!!!!), ja jestem ze wschodu Polski, u nas tylko dość zimno dziś i sucho. No i zielono wciąż

[figa84]

Napisane przez Elena_22

Śliczne ubranka

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



Zazdroszczę Wam śniegu (UWIELBIAM!!!!!!!!!!), ja jestem ze wschodu Polski, u nas tylko dość zimno dziś i sucho. No i zielono wciąż

u mnie pół dnia śnieg padał i się topił, póki co nie ma czego zazdrościć, i liście z drzew też jeszcze nie pospadały... a weekend miałam tż zmusić do sadzenia róż

[Elena_22]

Napisane przez figa84

u mnie pół dnia śnieg padał i się topił, póki co nie ma czego zazdrościć, i liście z drzew też jeszcze nie pospadały... a weekend miałam tż zmusić do sadzenia róż

Ale mimo wszystko to jest śnieg Ja zawsze jak dziecko wariuję z radości, jak widzę pierwsze płatki, nawet jak za chwilę mają się stopić.

[Basieku1]

Napisane przez butterfly20

Ale to nie ma znaczenia.Napisz na odwrocie i wyślij. A najlepiej jeszcze zrób sobie skan z obu stron,żebyś miała podkładkę jakby jednak zrobili ci nalot w miejscu zameldowania.
Widzisz-ja tak robię, tak poleciła mi pani z Zusu i jak widać skontrolowali pod tym adresem, który dopisuję.

przekonałaś mnie z następnym l4 tak zrobię, nie będę ryzykowała

marciar7 u mnie dzisiaj po południu + 2 no i śnieg z deszczem :/ poza tym mój tez w nocy przeżywa, krzyczy, gada, siada na łóżku macha rękami ... nawet po pokoju chodzi, a rano nic kompletnie nic nie pamięta

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

No cóż...jesteśmy na pierwszej linii ognia Spodziewam się ich jeszcze nie raz, więc teraz to już trzeba mega uważać:/

Tez sie ich spodziewam jak juz bede na wolnym. Myśle ze mamy zwiększony "przywilej" ich gościny ze względu na dg i nowa ustawę niech przychodzą, nawet herbata ich poczęstuje


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez Magdzinska85

Esor co do ruchów to nie ma co się martwić, ja dopiero kilka dni temu poczułam a w środę zaczynam już 24 tc. Mała jakoś nie szaleje ale jak tylko zjem np. mleko z płatkami na śniadanie czy kolacje to od razu się rusza, przed chwilka wypiłam herbatę z cytryna i sokiem malinowym i to samo.

Dziewczyny jak ratowałyście się przed przeziębieniem? Mnie wczoraj złapało: gardło, głowa i katar dają o sobie cały czas znać...

Amb86 a gdzie robiłaś glukozę? Ile czeka się na wyniki? Ja jutro miałam jechać na Śniadeckich i zrobić ale przy przeziębieniu ponoć lepiej nie robić... i odłożyłam na poniedziałek.

Ja w diagnostyce czekałam tyle co na morfologię zwykła - tego samego dnia były wyniki.

Co do przeziebienia to mi pomogło: syrop cebula czosnek miód, mleko z czosnkiem i miodem na noc, napar z korzenia imbiru z sokiem malinowym/z czarnego bzu. Do tego na katar mozesz inhalacje z soli np. A na gardło płukanie szałwia albo woda utleniona.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez figa84

u mnie pół dnia śnieg padał i się topił, póki co nie ma czego zazdrościć, i liście z drzew też jeszcze nie pospadały... a weekend miałam tż zmusić do sadzenia róż

U nas to samo. Ale pola i tak była zachwycona ze zima idzie jej pierwsza świadoma zima duze wydarzenie hak do tej pory to pierwsza w życiu spędziła w słonecznym i ciepłym klimacie drugiej juz nie pamięta a to będzie trzecia. I mowi ze zimę zna z książek tylko
Ale od jutra ocieplenie a w weekend ma byc nawet 15 stopni


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez Elena_22

Ale mimo wszystko to jest śnieg Ja zawsze jak dziecko wariuję z radości, jak widzę pierwsze płatki, nawet jak za chwilę mają się stopić.

No to jest niesamowite - juz zapomniałam ile radosci potrafi dziecku sprawić troche śniegu.
Magia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Dobry wieczor
Net mi sie skończył i mam tylko na telefonie.
Jutro szczepienie mamy, nie lubię tego..
Poza tym u mnie nuda, plecy mi juz wysiadają na maksa przez ta rwę pod koniec dnia umieram.. Jutro ide na jogę to moze cos babka doradzi jak w domu ćwiczyć zeby odciążyć kręgosłup troche


Sent from my iPhone using Tapatalk

[amb86]

Napisane przez Magdzinska85

Czyli ze skierowaniem dłużej się czeka na wyniki?

Ja do NS mam 30 km ale chodzę do Pani Dr Sudoł a rodzic mam w Medikorze i od 27 października też ze szkołą rodzenia startujemy.

One są już na stronie, ale dla mnie niedostępne, bo na nfz:banghead:

Też myślę o Medikorze..i trochę o Roztoce...

[marciar7]

Napisane przez Basieku1

przekonałaś mnie z następnym l4 tak zrobię, nie będę ryzykowała

marciar7 u mnie dzisiaj po południu + 2 no i śnieg z deszczem :/ poza tym mój tez w nocy przeżywa, krzyczy, gada, siada na łóżku macha rękami ... nawet po pokoju chodzi, a rano nic kompletnie nic nie pamięta

To samo mam.. Ostatnio nawwt spiewal dosyc wyraznie ale to bylo potym jak byli znajomi u nas i wypil troche.. Juz sie przhzwyczaikam w miare ale dzis tak sie darl ze sie przestraszykam :-D

Dziewczyny to ja w 24tc. Widac tylko jak obciska bluzka haha h

[butterfly20]

Ja wróciłam ze szpitala, mam straszne bóle w podbrzuszu (ale nie ciągle, czasem puszczają i są słabsze) i w krzyżu. Na ktg za wcześnie, na samolocie wygląda wszystko ok, na usg też. Nawet nerki. No ale piach może schodzić:/
No w każdym razie leżeć,leżeć,leżeć. Tylko jak?

[ja :)]

Napisane przez marciar7

To samo mam.. Ostatnio nawwt spiewal dosyc wyraznie ale to bylo potym jak byli znajomi u nas i wypil troche.. Juz sie przhzwyczaikam w miare ale dzis tak sie darl ze sie przestraszykam :-D

Dziewczyny to ja w 24tc. Widac tylko jak obciska bluzka haha h

Nie widac na tel buuu. Jutro zobaczę w pracy


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez butterfly20

Ja wróciłam ze szpitala, mam straszne bóle w podbrzuszu (ale nie ciągle, czasem puszczają i są słabsze) i w krzyżu. Na ktg za wcześnie, na samolocie wygląda wszystko ok, na usg też. Nawet nerki. No ale piach może schodzić:/

No w każdym razie leżeć,leżeć,leżeć. Tylko jak?

Mnie łupie strasznie w krzyżu i w prawej pachwinie i rwa. Ale to wyraźnie jak za bardzo aktywna jestem bo rano jet ok i z dniem sie nasila.. W piątek ide na wizytę zobaczymy co powie.
Moze mała ci sie jakoś niefortunnie ułożyła? Albo rzeczywiscie ten piasek


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez butterfly20

Tusia dzisiaj wstała o 7, masakra...


I uwaga! Za oknem śnieg!


QUOTE=Czarnooka_Paula;530 73773]zaraz uzupełniei witamy z powrotem



ale sie naprodukowałyście i cesarkach u mnie tez nie jest dane rodzic naturalnie... ale kto wie może bedzie malutka i jakos wyjdzie sama


jestem za wyprawka w punktach tylko ktos musi ja ogarnac
najlepiej jakas mamuska doswiadczona juz



tez uważam ze jak cos sie dzieje to nie z powodu ze ktos juz cos kupil kropce czy kropkowi

Polska wygrała - fajnie
dopiero sie ocknelam ze mecz był

robiłam 4 godziny zadania z niemieckiego

ide spac bo jutro do roboty trzeba wstac z rana
kolorowych snów dziewczynki

masz wąską miednicę?


oj no nie byłabym aż tak pracowita na innych wątkach można znaleźć gotowe listy[/QUOTE]

tak, waska w biodrach jestem :conf used:

Napisane przez figa84

szczęściara ;-)



4 stopnie, szczęściara -1 do 0 i pada mokry śnieg

o szok, snieg

Napisane przez marciar7

To samo mam.. Ostatnio nawwt spiewal dosyc wyraznie ale to bylo potym jak byli znajomi u nas i wypil troche.. Juz sie przhzwyczaikam w miare ale dzis tak sie darl ze sie przestraszykam :-D

Dziewczyny to ja w 24tc. Widac tylko jak obciska bluzka haha h

baaardzo malutki masz brzuszek moj to juz jak 9 miesiac

[esor]

Napisane przez Magdzinska85

Esor co do ruchów to nie ma co się martwić, ja dopiero kilka dni temu poczułam a w środę zaczynam już 24 tc. Mała jakoś nie szaleje ale jak tylko zjem np. mleko z płatkami na śniadanie czy kolacje to od razu się rusza, przed chwilka wypiłam herbatę z cytryna i sokiem malinowym i to samo.

Dziewczyny jak ratowałyście się przed przeziębieniem? Mnie wczoraj złapało: gardło, głowa i katar dają o sobie cały czas znać...

Amb86 a gdzie robiłaś glukozę? Ile czeka się na wyniki? Ja jutro miałam jechać na Śniadeckich i zrobić ale przy przeziębieniu ponoć lepiej nie robić... i odłożyłam na poniedziałek.

Dzieki za slowa otuchy Oby juz niedlugooooooo!
Mleko z czosnkiem i miodem - ohyda, ale ile dobrego na przeziebienie

[Lola2828]

Napisane przez Czarnooka_Paula

masz wąską miednicę?


oj no nie byłabym aż tak pracowita na innych wątkach można znaleźć gotowe listy

tak, waska w biodrach jestem :conf used:




o szok, snieg



baaardzo malutki masz brzuszek moj to juz jak 9 miesiac

Ja też mam już bandzioch może nie 9 ale 8 jak nic Dzisiaj byłam w odwiedzinach u koleżanki której mała Hania ma już 3 miesiące i przytachałam całą reklamówek ciuszków malutkich także znów odebrano mi radość kupowania ale są cudne nie ma co narzekać ! wydamy na co innego a jest tego trochę Jej maluszek jest tak grzeczny że ona nawet nie wie jak ona płacze tylko się śmieje Ale to chyba Bóg jej wynagrodził co przeżyła po ciąży ... masakra nie będę wam pisać bo to nic miłego ale o włos.. grunt że już są w domku i cieszą się sobą jest cudna

[esor]

Napisane przez marciar7

Ja herbata z miodem cytryna i sokiem z czarnego bzu lub aronii od babci.. Pomoglo.

Ja jutro zaczybam 24tc w weekend remont sie zaczyna..
Nie chce minsie nic tak bardzo :-D wypadalo by prace mgr zaczac pisac bo w lutym to raczej sie nie uda :-D

Jezu ja to samo... Obiecalam sobie, ze zaczne po slubie pisac mgr i co???

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez butterfly20

Ja wróciłam ze szpitala, mam straszne bóle w podbrzuszu (ale nie ciągle, czasem puszczają i są słabsze) i w krzyżu. Na ktg za wcześnie, na samolocie wygląda wszystko ok, na usg też. Nawet nerki. No ale piach może schodzić:/
No w każdym razie leżeć,leżeć,leżeć. Tylko jak?

Zdrówka

Zapytaj w ZUSie jak, tam Ci powiedza

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez Lola2828

Ja też mam już bandzioch może nie 9 ale 8 jak nic Dzisiaj byłam w odwiedzinach u koleżanki której mała Hania ma już 3 miesiące i przytachałam całą reklamówek ciuszków malutkich także znów odebrano mi radość kupowania ale są cudne nie ma co narzekać ! wydamy na co innego a jest tego trochę Jej maluszek jest tak grzeczny że ona nawet nie wie jak ona płacze tylko się śmieje Ale to chyba Bóg jej wynagrodził co przeżyła po ciąży ... masakra nie będę wam pisać bo to nic miłego ale o włos.. grunt że już są w domku i cieszą się sobą jest cudna

Ojeeeeej, to dobrze, ze wszystko teraz dobrze

[marciar7]

Dziewczyny co myslicie o hartowaniu brodawek?mowie o polewaniu na zmiane ciepla i zimna woda. Poradzila mi tonpolozna gdyz mam bardzo wrazliwe brodawki i zeby powoli przystosowywac je..

[NanaR]

Napisane przez marciar7

Dziewczyny co myslicie o hartowaniu brodawek?mowie o polewaniu na zmiane ciepla i zimna woda. Poradzila mi tonpolozna gdyz mam bardzo wrazliwe brodawki i zeby powoli przystosowywac je..

Mi polecono szorowanie (w sensie pocieranie) szorstkim ręcznikiem, aczkolwiek ja nie mam zabardzo wrażliwych, jakoś mnie stanik nie drażni nic z tych rzeczy 😛 bolą tylko jak scisne.

[marciar7]

Napisane przez NanaR

Mi polecono szorowanie (w sensie pocieranie) szorstkim ręcznikiem, aczkolwiek ja nie mam zabardzo wrażliwych, jakoś mnie stanik nie drażni nic z tych rzeczy 😛 bolą tylko jak scisne.

Ja mam wrazliwe bardzo.. Pocieranie hmm..