Mamusie lutowe - część II

[Aninis]

Napisane przez figa84

Ja miałam wrażenie, że przy moim porodzie pól miasta urodziło, na szczęście rodziłam na osobnej sali i mi zamykali drzwi cobym innych nie słyszała

W esculapie nie przekonuje mnie:
wyczytane ze strony rodzić po ludzku
- ktg na leżąco
- najprawdopodobniej brak jakichkolwiek przyborów pomagających przy porodzie SN (z komentarzy na rodzic po ludzku, trzeba by sprawdzić, choć jak karzą leżeć pod ktg to i tak się nie skorzysta)
- brak 2h kontaktu skóra do skóry

z opowieści mam z czasów NFZ:
- szybkie wyproszenie osób towarzyszących po porodzie (okolo pół h)
- przestrzeganie godzin odwiedzin przez osoby towarzyszące (1h do południa, 2h po południu)
- rodzenie tylko na leżąco na łóżku porodowym i wizja cc jak się pani nie uwinie

Przy czym wszystko to było kiedyś za czasów refundacji NFZ, więc mieli dużo więcej rodzących. Może teraz jak mają mniej porodów jest szansa na większe odstępstwa jeśli te reguły nadal tam panują.

Właśnie ten brak kontaktu przez 2 godziny nie bardzo mi się podoba.
I faktycznie z opinii, które czytałam, to nie ma co liczyć na jakieś przybory - jedynie chodzić po korytarzu

Napisane przez butterfly20

Ja mam Tako Acoustic i kocham.

W Wapienicy jest przedstawiciel Tako i od razu u nich się załątwia jak są jakieś usterki wózka- ogród wózków dziecięcych czy coś w tym stylu.

Ja wyczaiłam jakiś sklep z wózkami w Skoczowie, w którym mają wózki Tako. Ale Wapienica raz, że bliżej, a zawsze to i lepiej bezpośrednio od przedstawiciela... tak więc dzięki za cynk, muszę obczaić ten sklep.

Napisane przez butterfly20

Aninis no cóż, może takie suche porównania ze strony gdzierodzić CI w czymś pomogą, jednak często niewiele mają wspólnego z prawdą

Ja wprawdzie nie rodziłam sn, ale akcja zaczęła mi się w dniu cc i aż do momentu wywiezienia na salę operacyjną ciągle byłam pod ktg.
Mój mąż nie był na sali, ale czekał pod nią i w momencie wywiezienia młodej był z nią ciągle- jak ważyli ją i badali, przy szczepieniu. Przy wszystkim był przy czym mógł. Potem mu ją dali pod opiekę, kangurowali się przy mnie i był cały dzień (poza przerwą na obiad), a kiedy go nie było to pielegniarki ją przejmowały. Przy czym wiadomo- ja po cc, to miałam leżeć.
Minus- nie ma doradcy laktacyjnego, ale są bardzo pomocne położne i mi pomagały przystawić i rozkręcić laktację.

Do jakiego gin chodzisz?Pewnie pracującego w Eskulapie?

Właśnie tego się obawiam, że co innego można wyczytać, a co innego na żywo się dzieje w tych placówkach Ale ja już jestem takim typem, że lubię mieć wszystko poukładane w główce, więc musiałam dla swojego świętego spokoju zrobić takie porównanie.
Suma sumarum będę chciała przejechać się do Eskulapu i na Wyspiańskiego, żeby zobaczyć na własne oczy jak to wygląda i wypytać o to i owo.
Trochę mnie wystraszyły częstotliwości pomiarów KTG w państwowych, ale jak widzę, Ty rodziłaś na Wyspiańskiego i byłaś podpięta cały czas... więc nie ma reguły.

Do gina chodzę do Beskidzkiego Centrum Medycznego, bo mam kartę z Lux Medu i chciałam w ramach niej chodzić, żeby zaoszczędzić na badaniach i wizytach (do wizyty dopłacam 15 zł i do usg też 15 zł -taki mam pakiet jakiś dziwny). Lekarz to dr.Ponimasz. Jak na razie odbieram go pozytywnie. Taki wyluzowany typ i spokojnie odpowiada na wszystkie moje pytania.

Napisane przez MamaKarolci28

Średnio wierze w te zabobony o zakupie wyprawki przed narodzinami. Uważam to za czysty przypadek jeśli cos by sie stało. Ja juz msm wszystko skapletoeane, od butelek co mam różowe dla chłopca ( bo miała byc córa ) po artykuły higieniczne dla mnie itd. Przysiadłam i pozamawialam wszystko przez internet, wiedząc co czego i ile w poprzedniej ciazy wyszło i było niezbędne. Chce zaoszczędzić latania po sklepach mężowi który i tak bedzie miał córę pod opieka. Poza tym nie lubię robić czegoś w ostatniej chwili .

Ja też nie wierzę i nie mam zamiaru czekać do końca ciąży z zakupami. Ale chciałabym najpierw znać płeć, zanim zacznę kupować. Myślę, że najlepiej będzie mi wybrać się na zakupy po świętach w grudniu, bo wtedy jest dużo luzu w sklepach.

[butterfly20]

Napisane przez figa84

Znam 3 osoby, które urodziły tam sn, a wybrały ze względu na znieczulenie. Wszystkie 3 mówiły, że jak już przyszło co do czego to i tak im kazano wejść na łóżko. Wszystkie miały podobne doświadczenia odnośnie odwiedzin, ale to akurat były takie osoby, którym to odpowiadało. I tak jak mówię, to było kilka lat temu, więc zwyczaje mogły ulec zmianie.

W wojewódzkim z odwiedzinami tak samo było, ale pierwszego dnia pionizowali mnie przed obchodem i położna powiedziała, że mogę dzwonić po męża jak chce żeby mi pomógł pod prysznic zajść. Musiał wyjść z sali na czas obchodu, nikt nie miał żadnych pretensji.

A o której godzinie miałaś cc?
Ja miałam raniutko, więc to o tyle komfort,że właśnie mogli mnie pionizowac po południu. Bo wiem,ze jak ktoś ma późno cc, to najczęściej czekają i dopiero po nocy pionizują.

Napisane przez Aninis

Właśnie ten brak kontaktu przez 2 godziny nie bardzo mi się podoba.
I faktycznie z opinii, które czytałam, to nie ma co liczyć na jakieś przybory - jedynie chodzić po korytarzu


Ja wyczaiłam jakiś sklep z wózkami w Skoczowie, w którym mają wózki Tako. Ale Wapienica raz, że bliżej, a zawsze to i lepiej bezpośrednio od przedstawiciela... tak więc dzięki za cynk, muszę obczaić ten sklep.


Właśnie tego się obawiam, że co innego można wyczytać, a co innego na żywo się dzieje w tych placówkach Ale ja już jestem takim typem, że lubię mieć wszystko poukładane w główce, więc musiałam dla swojego świętego spokoju zrobić takie porównanie.
Suma sumarum będę chciała przejechać się do Eskulapu i na Wyspiańskiego, żeby zobaczyć na własne oczy jak to wygląda i wypytać o to i owo.
Trochę mnie wystraszyły częstotliwości pomiarów KTG w państwowych, ale jak widzę, Ty rodziłaś na Wyspiańskiego i byłaś podpięta cały czas... więc nie ma reguły.

Do gina chodzę do Beskidzkiego Centrum Medycznego, bo mam kartę z Lux Medu i chciałam w ramach niej chodzić, żeby zaoszczędzić na badaniach i wizytach (do wizyty dopłacam 15 zł i do usg też 15 zł -taki mam pakiet jakiś dziwny). Lekarz to dr.Ponimasz. Jak na razie odbieram go pozytywnie. Taki wyluzowany typ i spokojnie odpowiada na wszystkie moje pytania.

No mówię Ci, naprawdę polecam- nam się przebiła dętka od opony to mąż pojechał i mu dali za darmo. Ogólnie u nich wszystko załatwisz bezpośrednio, a jak kupisz w jakimś sklepie to to są pośrednicy i wszystko idzie dłużej.Nie wiem jak ceny, za mój wózek płaciłam podobnie jak byłoby w sklepie, ale to nie było najważniejsze
Mój Tako pomimo tego co przeszedł świetnie się trzyma, wszyscy mowią,ze wygląda niemal jak nówka I materiały też niezniszczalne
Ja akurat mam żwir, kamienie, błoto- mieszkam pod lasem, pod górką. I u mnie wielkie koła mojego Acoustica zdecydowanie dają radę. Plus fajne amortyzatory


Co do szpitala, to możemy pisać i pisać, ty będziesz czytać i czytać. Wybierzesz coś w końcu, ale tak naprawdę czas pokaże jak to wszystko będzie wyglądać. Kieruj się tym, co dla Ciebie jest najważniejsze.
Dla mnie warunki "lokalowe" były najmniej ważne, liczyła się atmosfera na oddziale, życzliwość personelu. Nie jestem żadną pancią, która chce pomocy we wszystkim- o nie, radziłam sobie sama z czym mogłam. A nawet jeśli prosiłam o pomoc to z uśmiechem i pielęgniarki takie podejscie odwzajemniały. Samo cc i wszystko po nim wspominam rewelacyjnie.
Moja koleżanka, która miała cc na Wysp. tydzień temu również jest zachwycona.
Dlatego ja, pomimo,że nie ma jednoosobowych sal, doradcy laktacyjnego itp. nigdy nie poszłabym do innego szpitala

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Aninis no i po świętach będą wyprzedaże

[figa84]

Napisane przez butterfly20

A o której godzinie miałaś cc?
Ja miałam raniutko, więc to o tyle komfort,że właśnie mogli mnie pionizowac po południu. Bo wiem,ze jak ktoś ma późno cc, to najczęściej czekają i dopiero po nocy pionizują.

Wieczorem o 19 na stole wylądowałam. Wiem, że nad ranem przyszła położna mnie spionizować, ale odpuściła bo obie spałyśmy (chwała jej za to). Spionizowali mnie przed obchodem, na tyle wcześnie, że zdążyłam się ogarnąć ;-)

[Czarnooka_Paula]

Czesc dziewczynki

fajnie miec gosci ale fajnie też jak juz sobie pojada

to było udane spotkanie Wczoraj pojechalismy do Koln obczaic Katedre i ten słynny most z milionem kłódek zakochanych

fajne miejsce

narobiłam sie troche w kuchni - ale wszystko smakowało i chyba przez tydzien bede teraz to konczyc jesc

ale co tam, mam gotowe obiady do pracy przynajmniej

pozniej poczytam co tam ciekawego naskrobałyscie

[agaczilla21]

Jestem 😊 jedni goście pojechali po obiedzie, drudzy kolo 17. Dzieci śpią a my odpoczywamy 😊

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

No mówię Ci, naprawdę polecam- nam się przebiła dętka od opony to mąż pojechał i mu dali za darmo. Ogólnie u nich wszystko załatwisz bezpośrednio, a jak kupisz w jakimś sklepie to to są pośrednicy i wszystko idzie dłużej.Nie wiem jak ceny, za mój wózek płaciłam podobnie jak byłoby w sklepie, ale to nie było najważniejsze
Mój Tako pomimo tego co przeszedł świetnie się trzyma, wszyscy mowią,ze wygląda niemal jak nówka I materiały też niezniszczalne
Ja akurat mam żwir, kamienie, błoto- mieszkam pod lasem, pod górką. I u mnie wielkie koła mojego Acoustica zdecydowanie dają radę. Plus fajne amortyzatory


Co do szpitala, to możemy pisać i pisać, ty będziesz czytać i czytać. Wybierzesz coś w końcu, ale tak naprawdę czas pokaże jak to wszystko będzie wyglądać. Kieruj się tym, co dla Ciebie jest najważniejsze.
Dla mnie warunki "lokalowe" były najmniej ważne, liczyła się atmosfera na oddziale, życzliwość personelu. Nie jestem żadną pancią, która chce pomocy we wszystkim- o nie, radziłam sobie sama z czym mogłam. A nawet jeśli prosiłam o pomoc to z uśmiechem i pielęgniarki takie podejscie odwzajemniały. Samo cc i wszystko po nim wspominam rewelacyjnie.
Moja koleżanka, która miała cc na Wysp. tydzień temu również jest zachwycona.
Dlatego ja, pomimo,że nie ma jednoosobowych sal, doradcy laktacyjnego itp. nigdy nie poszłabym do innego szpitala

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Aninis no i po świętach będą wyprzedaże

Kolega też właśnie chwalił tą wytrzymałość Tako
Poza tym, że raz gumę złapał, to wózek jak nówka.

Mi też nie zależy tak bardzo na sali 2-osobowej. Myślałam, że we wszystkich państwowych są wielkie sale kilkunastoosobowe.
Jeżeli są pokoje nawet 4 osobowe, to spoko. W końcu jak wszystko będzie dobrze, to po 2-3 dniach do domku.
Najważniejsze jest to, żeby była dobra opieka podczas porodu.

No właśnie po świętach są zawsze mega obniżki

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Cześć dziewczyny,
nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie, nie odzywałam się tyle czasu, bo nagle zostaliśmy bez komputera i internetu i nijak nie mogłam się z Wami skontaktować. Teraz wracam do XXI wieku .
Melduję, że u mnie ok, miałam przelotne problemy, jakieś plamienia,z powodu których leżałam zapobiegawczo w szpitalu ale jest dobrze z maluchem, rozwija się książkowo. Jestem teraz w 22 tygodniu ciąży, i spodziewam się synka, czyli będzie parka .
Nie liczę nawet, że Was nadrobię, ale postaram się być na bieżąco

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Aha, nie wiem, która z Was uzupełnia listę na pierwszej stronie- bardzo proszę o dopisanie płci- synek, imię nie ustalone (3 typy: Dominik, Daniel, Maciek). Z góry dziękuję
Widziałam, że pisałyście o wyborze szpitala do porodu, ja będę rodzić w tym gdzie jest mój lekarz, zresztą wyboru nie mam, bo u nas jest jeden szpital.

zaraz uzupełniei witamy z powrotem

Napisane przez butterfly20

No to na pocieszenie dodam,że mam jeszcze kilka koleżanek, które czuły się lepiej po drugim cc. A ze mną na sali leżała żona gina z tego szpitala co rodziłam i to było jej trzecie cc i już w ogóle mówiła,że cud miód

Ech ja to nawet nie mam opcji rodzić sn, z chęcią bym się przekonała co u mnie byłoby lepsze, no ale...



Ja o Żywcu słyszałam same negatywne opinie, więc pomimo gazu nie zdecydowałabym się

Na Wyspiańskiego też straszny ścisk na ginekologii:/

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Trzeba ogarnąć jakąś listę wyprawkową i wkleić ją do pierwszego posta. Bez kitu, ja muszę mieć wszystko czarno na białym to będę wiedzieć, czego mi brakuje. Tak z głowy to nie ogarnę

ale sie naprodukowałyście i cesarkach u mnie tez nie jest dane rodzic naturalnie... ale kto wie może bedzie malutka i jakos wyjdzie sama


jestem za wyprawka w punktach tylko ktos musi ja ogarnac
najlepiej jakas mamuska doswiadczona juz

Napisane przez MamaKarolci28

Średnio wierze w te zabobony o zakupie wyprawki przed narodzinami. Uważam to za czysty przypadek jeśli cos by sie stało. Ja juz msm wszystko skapletoeane, od butelek co mam różowe dla chłopca ( bo miała byc córa ) po artykuły higieniczne dla mnie itd. Przysiadłam i pozamawialam wszystko przez internet, wiedząc co czego i ile w poprzedniej ciazy wyszło i było niezbędne. Chce zaoszczędzić latania po sklepach mężowi który i tak bedzie miał córę pod opieka. Poza tym nie lubię robić czegoś w ostatniej chwili .

tez uważam ze jak cos sie dzieje to nie z powodu ze ktos juz cos kupil kropce czy kropkowi

Polska wygrała - fajnie
dopiero sie ocknelam ze mecz był

robiłam 4 godziny zadania z niemieckiego

ide spac bo jutro do roboty trzeba wstac z rana
kolorowych snów dziewczynki

[Miniaczek86]

Te masaże lub balonik przed porodem ..... Uuuu masakra. Ja nic takiego nierobilam wczesniej a córa wyszła po 3 parciu bez pęknięć

[Czarnooka_Paula]

Dziewczyny no nie wierze ze jestem dzisiaj pierwsza ?? :brzyda l:

Gdzie sa te wszystkie ranne ptaszki ?


Kurcze, u mnie dzisiaj taka pizgawica ze hej, tylko 4 stopnie jest

a ja nie mam kurtki zimowej bo w żadną sie nie mieszcze
a w tamtym roku kupiłam dwie takie fajne puchówki

Miłego dnia dziewczynki!

[butterfly20]

Tusia dzisiaj wstała o 7, masakra...


I uwaga! Za oknem śnieg!


QUOTE=Czarnooka_Paula;530 73773]zaraz uzupełniei witamy z powrotem



ale sie naprodukowałyście i cesarkach u mnie tez nie jest dane rodzic naturalnie... ale kto wie może bedzie malutka i jakos wyjdzie sama


jestem za wyprawka w punktach tylko ktos musi ja ogarnac
najlepiej jakas mamuska doswiadczona juz



tez uważam ze jak cos sie dzieje to nie z powodu ze ktos juz cos kupil kropce czy kropkowi

Polska wygrała - fajnie
dopiero sie ocknelam ze mecz był

robiłam 4 godziny zadania z niemieckiego

ide spac bo jutro do roboty trzeba wstac z rana
kolorowych snów dziewczynki [/QUOTE]

masz wąską miednicę?


oj no nie byłabym aż tak pracowita na innych wątkach można znaleźć gotowe listy

[ja :)]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dziewczyny no nie wierze ze jestem dzisiaj pierwsza ?? :brzyda l:

Gdzie sa te wszystkie ranne ptaszki ?


Kurcze, u mnie dzisiaj taka pizgawica ze hej, tylko 4 stopnie jest

a ja nie mam kurtki zimowej bo w żadną sie nie mieszcze
a w tamtym roku kupiłam dwie takie fajne puchówki

Miłego dnia dziewczynki!

Ja juz jestem w kolejce w diagnostyce jedna osoba tylko przede mna chyba pierwszy śnieg zniechęcił wszystkich do badań dzisiaj bo zazwyczaj w poniedziałek jest straszny tłok.
Zaraz do pracy.



Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Dzien dobry i miłego dnia!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[amb86]

Napisane przez ja :)

Ja juz jestem w kolejce w diagnostyce jedna osoba tylko przede mna chyba pierwszy śnieg zniechęcił wszystkich do badań dzisiaj bo zazwyczaj w poniedziałek jest straszny tłok.
Zaraz do pracy.



Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Dzien dobry i miłego dnia!


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja też siedzę, wypiłam już glukozę:p

[figa84]

Napisane przez Miniaczek86

Te masaże lub balonik przed porodem ..... Uuuu masakra. Ja nic takiego nierobilam wczesniej a córa wyszła po 3 parciu bez pęknięć

szczęściara ;-)

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dziewczyny no nie wierze ze jestem dzisiaj pierwsza ?? :brzyda l:

Gdzie sa te wszystkie ranne ptaszki ?


Kurcze, u mnie dzisiaj taka pizgawica ze hej, tylko 4 stopnie jest

a ja nie mam kurtki zimowej bo w żadną sie nie mieszcze
a w tamtym roku kupiłam dwie takie fajne puchówki

Miłego dnia dziewczynki!

4 stopnie, szczęściara -1 do 0 i pada mokry śnieg

[ja :)]

Napisane przez figa84

szczęściara ;-)



4 stopnie, szczęściara -1 do 0 i pada mokry śnieg

U nas zero i snieg ale fajnie, ze pada. Pola jest wniebowzieta
Ale to podobno chwilowe, w pryszlym tyg ma byc znowu po 12-13 stopni.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez amb86

Ja też siedzę, wypiłam już glukozę:p

I jak bylo? Dla mnei ona nie jest w sumie taka zla
Ja glukoze pewnie za niecaly miesiac bede robic.
Dzis była morfologia i tsh na szybko

[amb86]

Napisane przez ja :)

U nas zero i snieg ale fajnie, ze pada. Pola jest wniebowzieta
Ale to podobno chwilowe, w pryszlym tyg ma byc znowu po 12-13 stopni.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------


I jak bylo? Dla mnei ona nie jest w sumie taka zla
Ja glukoze pewnie za niecaly miesiac bede robic.
Dzis była morfologia i tsh na szybko

Aaha.. dla mnie tez ujdzie w tlumie

[agaczilla21]

Ale mnie chłop wczoraj wnerwił...najpierw mi mówi żebym rozłożyła narożnik w salonie to sobie poleżymy...no to myślałam że chociaż mnie przytuli, pocałuje albo coś...to najpierw jadł kolacje, potem na necie w telu, potem laptop a potem sie mecz zaczął...jak strzelili gola to tak się zadarł że Mikołaj się z płaczem obudził...no sz kur*a czy on nie wie że ma dzieci i one śpią o tej porze...wkurzona poszłam do sypialni i już od wtedy Mikołaj spał ze mną...potem znów Lilka się obudziła bo jojczał jak naszym strzelili...kur*a z tymi chłopami....

Wczoraj jak szłam z koscioła to koło domu za bramą kilka grzybów znalazłam więc suszę w piekarniku

[for_you_for_me]

justynka333
Ja mieszkam 50 km od Kielc więc mam kawałek drogi, ale szpital w moim mieście ma kiepskie opinie więc zdecydowałam się jednak na Kielce. Też słyszałam negatywne opinie o Prostej więc ja wybierałam między Czarnowem a Kościuszki, koniec końców stanęło na Kościuszki, bo tam pracuje mój lekarz prowadzący no i tam robiłam też badania prenatalne. Szukam opinii o położonych z tego szpitala bo poważnie rozważam wykupienie jej usług do porodu.



Któraś z dziewczyn pisała o puchnięciu. Ja mam wyniki książkowe, przybieram w normie, aktualnie ważę 61 kg przy wzroście 163 ( 23 tydzień) ciśnienie niskie 120/70 a też mi puchną nogi jak np dłużej siedzę. Wystarczy jednak, że trochę pochodzę i to mija.

[esor]

Dzień dobry dziewczynki!

Chyba mogę do Was pomału, nieśmiało wracać. Nadrabiać nie ma nawet sensu, bo tyle naskrobałyście przez te 2.5 tygodnia

Dzisiaj jak już pisała ja w Krakowie śnieeeeg!

Co do wyprawki to ja znalazłam jakąś listę gdzieś i wdrukowałam Mam też taką aplikację na iPhone "moja ciąża" i tam też jest wyprawka, to jak skompletuję tą wydrukowaną to ewentualnie tą z aplikacji porównam, bo widziałam, że ona już taka bardzo szczegółowa jest typu, że wziąc dowód osobisty itp.


Amb86 jak tam glukoza, faktycznie tyle godzin to trwało?

Ale super wczoraj był wieczór dzięki meczowi Taka niespodzianka!!! Zrobiliśmy sobie z MĘŻEM () super żarełko, on pił piwo, ja różne bezalkoholowe pyszności i kibicowaliśmy
W ogóle to jest tak cudownie, że masakra Oby tak na zawsze Po tym jak ostatnio Wam narzekałam na zmęczenie to wrzuciłam na luz, rozpakowywanie idzie 3x dłużej, ale mam więcej sił i dużo lepszy humor

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Co do masażu krocza to ja zacznę to robić napewno myślę jak się uporam do końca z mieszkaniem czyli za jakieś 2 tygodnie Póki co czasem jak sobie przypomnę to napinam i puszczam mięśnie Kegla.

Balonika nie mam zamiaru robić

Ja myślę, że będzie co ma być. Takie ćwiczenia napewno coś tam dają, ale ogromna część to to, na co nie mamy tak naprawdę wpływu. Dlatego tym aż tak się nie martwię tzn martwię, ale dużo bardziej mi zamartwia głowę personel szpitalu, w którym będę rodzić. Jeszcze mam nie wybrany, ale bardzo się boję, że trafię na złe traktowanie... A co gorsza błędne traktowanie, które mogą zagrozić dzidziusiowi i mi.

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

U nas zero i snieg ale fajnie, ze pada. Pola jest wniebowzieta
Ale to podobno chwilowe, w pryszlym tyg ma byc znowu po 12-13 stopni.

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------


I jak bylo? Dla mnei ona nie jest w sumie taka zla
Ja glukoze pewnie za niecaly miesiac bede robic.
Dzis była morfologia i tsh na szybko

ja też w tym tygodniu muszę zrobić tsh, morfologię i mocz:/



Jejuu od wczoraj mi non stop niedobrze

[Caramel 85]

Napisane przez MamaKarolci28

Tak mówisz ? Ale czemu nie byłaś zadowolona ? Bo ja juz jestem zdecydowana na kupno nawigatora najnowszego , ja duzo chodzę na spacery latem potrafiłam po 3 h byc w ruchu , spacerować bo lubię sama chodzić , mała tez lubi w wózku, A czytałam ze jest taki niezawodny przy dwójce , tylko nie podobają mi sie te cocony dzieci jak w koszu sa

Na początku byłam zadowolona z phil&teds, chociaż wkładanie i wyjmowanie dziecka z kokonu było średnio wygodne. Vibe zupełnie się nie sprawdził w wersji spacerowej (z mniejszym siedziskiem założonym na dole) cały czas zaczepiałam o nie nogami podczas spaceru. Wózek ciężko się prowadził jedną ręką, więc jak Andrzej chciał pochodzić na nóżkach za rączkę, to drugą rękę miałam zmaltretowaną od pchania wózka. W modelu Vibe obie te wady były poprawione i myślałam że trafiłam na idealny podwójny wózek. Niestety do czasu. Kiedy Witek skończył 7 miesięcy to przestały mu się podobać spacery na "dolnym pokładzie. Wydzierał się na każdym spacerze, poza tym wkładanie do dolnego siedziska było niewygodne . Teraz mamy Mountain Buggy Duet i jest super! Prowadzi się leciutko, dzieciaki są zadowolone że siedzą obok siebie nawet nie sądziłam że to będzie dla nich takie ważne. No i naprawdę jest wąski, węższy od phil&teds i wszędzie się mieści. Jedyna wada, to to że składa się do większych rozmiarów niż phil &teds. Ale wiesz jak to mówią, u każdego sprawdzi się coś innego, więc jak uważasz że phil&teds będzie dla was dobry, to spróbuj, a nuż. Te wózki dość łatwo się sprzedają używane, ja oba sprzedałam za taką samą cenę, za jaką kupiłam.

Napisane przez butterfly20

No to na pocieszenie dodam,że mam jeszcze kilka koleżanek, które czuły się lepiej po drugim cc. A ze mną na sali leżała żona gina z tego szpitala co rodziłam i to było jej trzecie cc i już w ogóle mówiła,że cud miód

Napisane przez ja :)

Koleżanka z poprzedniego wątku rodziła drugie przez cc w czerwcu i tez mówiła ze przeszła znacznie lepiej niz pierwsza także badz dobrej mysli

Nawet nie wiecie jak mi to poprawiło humor, bo cc już mi się po nocach śni w koszmarach :/

Napisane przez Aninis

A zerkałaś na wózki firmy Tako?
Ja chyba 3 dni spędziłam na czytaniu opinii wózków z różnych firm i te z Tako mają mnóstwo pozytywnych opinii. Dodatkowo kolega z pracy bardzo sobie chwalił jego wytrzymałość (ma 2 córki - różnica 2 lat i ta młodsza miała wózek po starszej).

Tako nie brałam pod uwagę, bo nie miałam możliwości zobaczyć na żywo żadnego ich podwójnego wózka.

[justynka333]

Witamy
U nas sypie śnieg!!!
Wczoraj coś zakupiliśmy :P zrobi ę fotki i się pochwalę
Co do wyprawki to ja posiłkuję się listą http://www.maluchy.pl/porada/192 .

[esor]

W ogóle dziewczyny ja ciągle nie czuję kopniaków! I zaczynam się martwić

Wg OM dzisiaj 21 tyg+0 dni, wg USG jakoś 20 tyg+2 dni i owszem czuję coraz mocniej ruchy w brzuchu, jakby coś mi tam wirowało, na pewno raz-dwa dziennie i daję 99.999% że to nie żołądek ani nic, ale takich stricte kopów to nic, zero

To normalne?

Motyl u mnie też od kilku dni mdłości. I do tego latanie siku co pół godziny, albo i lepiej.

[figa84]

Napisane przez justynka333

Witamy
U nas sypie śnieg!!!
Wczoraj coś zakupiliśmy :P zrobi ę fotki i się pochwalę
Co do wyprawki to ja posiłkuję się listą http://www.maluchy.pl/porada/192 .

Całkiem przyzwoita ta lista, bo nie jest nadmiernie przesadzona w stylu:
2 kocyki bawełnianie, 1 grubszy kocy, 1 letni kocyk...
Odpuściłabym z niej zasypkę, a zamiast gruszki kupiła fride lub sopelek. Patyczków do uszu dla niemowląt też nie używałam, w razie czego można dokupić.

[butterfly20]

Napisane przez esor

W ogóle dziewczyny ja ciągle nie czuję kopniaków! I zaczynam się martwić

Wg OM dzisiaj 21 tyg+0 dni, wg USG jakoś 20 tyg+2 dni i owszem czuję coraz mocniej ruchy w brzuchu, jakby coś mi tam wirowało, na pewno raz-dwa dziennie i daję 99.999% że to nie żołądek ani nic, ale takich stricte kopów to nic, zero

To normalne?

Motyl u mnie też od kilku dni mdłości. I do tego latanie siku co pół godziny, albo i lepiej.

Pewnie,że to normalne Jak się niepokoić to posłuchaj sobie czasem malutkiej

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez justynka333

Witamy
U nas sypie śnieg!!!
Wczoraj coś zakupiliśmy :P zrobi ę fotki i się pochwalę
Co do wyprawki to ja posiłkuję się listą http://www.maluchy.pl/porada/192 .

myślę,że można ją wrzucić na pierwszą stronę




Wiecie co?Pojechałam tylko zawieźć młodą do przedszkola i po bułki, 15 minut mnie nie było a w tym czasie wpadła kontrola z ZUSu. Trzeba mieć szczęście no nie?
Przez to wszystko zaczynam szukać drugiego fotelika, żeby u dziadków w aucie zamontować i oni będą z nią też jeździć do przedszkola.
Ech te kontrole...

[Basieku1]

esor u mnie jutro początek 24t i też nie czuję nic, oprócz "pływania" w brzuchu czekam na te kopniaki i czekam i nic

mnie jutro czekam morfologia i mocz :/

butterfly20 też mam obawy przed kontrolą ZUSu, bo w L4 podaję miejsce zameldowania, a nie zamieszkania ... Moja koleżanka z pracy też tak robiła, i ponoć jak masz chodzące to mniej się czepiają, bo przecież możesz wyjść np. do apteki czy lekarza

[esor]

Napisane przez butterfly20

Pewnie,że to normalne Jak się niepokoić to posłuchaj sobie czasem malutkiej

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------



myślę,że można ją wrzucić na pierwszą stronę




Wiecie co?Pojechałam tylko zawieźć młodą do przedszkola i po bułki, 15 minut mnie nie było a w tym czasie wpadła kontrola z ZUSu. Trzeba mieć szczęście no nie?
Przez to wszystko zaczynam szukać drugiego fotelika, żeby u dziadków w aucie zamontować i oni będą z nią też jeździć do przedszkola.
Ech te kontrole...

ŻARTUJESZ?

I co teraz? Zostawili Ci karteczkę pod drzwiami, czy co?

[for_you_for_me]

a te kontrole to tak wyrywkowo czy jak?
butterfly20 jak długo już jesteś na zwolnieniu? Pytam bo ciekawa jestem po jakim czasie przychodzą... Ja jestem dopiero 6 dzień na zwolnieniu i jest to moje pierwsze zwolnienie w tym roku. Czy ZUZ np wie w którym jestem tygodniu, czy tylko, że w ciąży i tyle?

[esor]

Napisane przez Basieku1

esor u mnie jutro początek 24t i też nie czuję nic, oprócz "pływania" w brzuchu czekam na te kopniaki i czekam i nic

mnie jutro czekam morfologia i mocz :/

butterfly20 też mam obawy przed kontrolą ZUSu, bo w L4 podaję miejsce zameldowania, a nie zamieszkania ... Moja koleżanka z pracy też tak robiła, i ponoć jak masz chodzące to mniej się czepiają, bo przecież możesz wyjść np. do apteki czy lekarza

To czekamy razem Chociaż Ty widzę ciąża 10 dni "starsza" od mojej to pewnie pierwsza poczujesz Tak sobie mysle, ze to moze tez ulozenie dzidzi? Dwa dni temu dalabym glowe, ze widzialam, ze moj brzuch ma lekko wybrzuszenie po prawej stronie, tak jakby tam byla glowka, to moze kopie, ale jakby od strony kregoslupa, a nie zewnetrzenj czesci brzuszka i dlatego nie czuje?

Wczoraj czulam cos co moglo byc TYM , ale moglo tez byc jakims peknietym babelkiem gazu czy cos

[justynka333]

Esor ja raz po dość intensywnym dniu jak byliśmy w górach też nie czułam. Wyczytałam że to normalne. U mnie już przez mój brzuchol nawet mąż wyczuwa kopniaczki
A to co dotychczas kupiliśmy dla dzieciaczka

[esor]

Napisane przez for_you_for_me

a te kontrole to tak wyrywkowo czy jak?
butterfly20 jak długo już jesteś na zwolnieniu? Pytam bo ciekawa jestem po jakim czasie przychodzą... Ja jestem dopiero 6 dzień na zwolnieniu i jest to moje pierwsze zwolnienie w tym roku. Czy ZUZ np wie w którym jestem tygodniu, czy tylko, że w ciąży i tyle?

ZUS interesujesz jak ZUS zaczyna Ci placic zamiast pracodawcy czyli chyba po miesiacu (?) albo po 2 tyg, nie pamietam, ale napewno nie 6 dzien.

I tak, sa wyrywkowo.
Ja jestem juz 3ci miesiac na zwolnieniu i CHYBA nic. Chyba, bo nie mam klucza do skrzynki na poczte

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez justynka333

Esor ja raz po dość intensywnym dniu jak byliśmy w górach też nie czułam. Wyczytałam że to normalne. U mnie już przez mój brzuchol nawet mąż wyczuwa kopniaczki
A to co dotychczas kupiliśmy dla dzieciaczka

Jakie cudowności

My na slub zamiast kwiatow poprosilismyo drobiazgi dla niemowlaka i dostalismy tez pare fajnych rzeczy Pochwale sie jak bedzie chwila


A TŻ ma urodziny w czwartek to oprocz planowanego whiskey kupilam skarpetki dla małej z napisem I LOVE DAD