Mamusie lutowe - część II

[badzia987]

Napisane przez kaaasi

gdyby nie jego żona byłoby inaczej ona go nastawia i mąci, ale co tam jakoś będzie co u Margaret ?

Margaret chodzi spać o 00:30-1:00 więc nic się nie zmieniło. Teraz dorównuje mi z jamochłonem więc teraz nie tylko ja w tym domu jem na potęgę. A poza tym jest w miarę grzeczna i kochana

Wy o tej dwójce/trójce samej... Ja wczoraj usłyszałam na klatce małe płaczące dziecko. Ale to naprawdę taki 1-3 miesiąc i poważnie- dostałam stresa jak to będzie. Bo przypomniało mi się jak Mała płakała. Ja się tego płaczu najbardziej obawiam bo po kilkudzisięciu minutach to człowiek taki bezradny się czuje.

[agaczilla21]

Ja mam nadzieje ze moje trzecie tak jak starsza dwojka od urodzenia bedzie wiedzialo ze noc jest do spania i w nocy budzi się zjeść i idzie spać 😊

[figa84]

Napisane przez agaczilla21

Zaraz sobie rzygnę za przeproszeniem...mieszam wszystko po kolei i teraz mi niedobrze...glupia ja

ja za każdym razem jak tak robię obiecuje sobie, że t już ostatni raz, wytrzymuje maks 1 dzień

[Hermi1989]

Napisane przez kaaasi

gdyby nie jego żona byłoby inaczej ona go nastawia i mąci, ale co tam jakoś będzie co u Margaret ?

urodzi się wcześniej zobaczysz

jak będziemy wybierać się w Twoje okolice dam znać wygodnie jej pewnie tam

ale co masz sobie nie poradzić ? zorganizujesz sobie wszystko bez przesady może początek będzie trudniejszy ale jak dojdziesz do siebie po porodzie na pewno sobie poradzisz jak ja nie lubię takich tekstów
Motyl zadzwoń do cioci bez sensu czekać i się męczyć

Całe Trójmiasto rozkwita wiosną. Uwielbiam tą porę roku ten cieplejszy wiatr (teraz to tak piiii....ga że hej), jak się wszystko zieleni i rozkwita fiu fiu Nasze Maluszki na wiosnę to już takie fajne dzieciaczki będą.

Napisane przez agaczilla21

Bardzo bym chciała przed terminem 😊 bo po to nie dla mnie 😉

MamaKarolci ja będę po 3 tyg sama z trójką...myślę że jakoś ogarnę...

Niech choć raz będzie po Twojemu .
Mama Karolci też da sobie radę. Agata wiedziesz prym w ogarnianiu dzieci i całej reszty kiedy jesteś sama tyle czasu bez M.

[figa84]

Napisane przez badzia987

Margaret chodzi spać o 00:30-1:00 więc nic się nie zmieniło. Teraz dorównuje mi z jamochłonem więc teraz nie tylko ja w tym domu jem na potęgę. A poza tym jest w miarę grzeczna i kochana

Wy o tej dwójce/trójce samej... Ja wczoraj usłyszałam na klatce małe płaczące dziecko. Ale to naprawdę taki 1-3 miesiąc i poważnie- dostałam stresa jak to będzie. Bo przypomniało mi się jak Mała płakała. Ja się tego płaczu najbardziej obawiam bo po kilkudzisięciu minutach to człowiek taki bezradny się czuje.

Nie zapomnę jak przywieźliśmy małą do domu i wieczorem ją wykąpaliśmy, nakarmiłam i odłożyłam do spania. 2 min nie minęły a ta zaczęła płakać, a ja stałam nad nią i też płakałam, bo nie wiedziałam o co chodzi.... dobrze, że tż był w domu przez kilka dni, bo ja się z byle powodu rozklejałam.

Napisane przez agaczilla21

Ja mam nadzieje ze moje trzecie tak jak starsza dwojka od urodzenia bedzie wiedzialo ze noc jest do spania i w nocy budzi się zjeść i idzie spać 😊

ja mam nadzieję, ze moje 2 też będzie o tym wiedziało, bo ja śpioch straszny jestem, to nie dam rady tak funkcjonować

[agaczilla21]

Hermi oj tam oj tam 😊 dużo mi jeszcze brakuje do ogarniania w pełni...wiele czynności robię w stopniu koniecznym do przeżycia...ale nie powiem jakoś sobie radzę 😊 nawet trawę kosiłam we wrześniu jeszcze 😊

[marciar7]

Napisane przez butterfly20

wrr dziewczyny co stosujecie na infekcje w ciąży?
Miałam Gynomed od ginki, ale g pomaga. W sumie u mnie jest jedynym objawem pieczenie, a wiem,że to też przez problemy z pęcherzem. Ginka moja na urlopie, a ja bym już małża po coś wysłała bo zbzikuję...

Ja macmiror mialam dopochwowo... Teraz znow mam.problemy ze swedzeniem i zastananwiam sie nad zmiana proszku.. Plybu uzywam z ziai..

[Hermi1989]

Napisane przez agaczilla21

Hermi oj tam oj tam 😊 dużo mi jeszcze brakuje do ogarniania w pełni...wiele czynności robię w stopniu koniecznym do przeżycia...ale nie powiem jakoś sobie radzę 😊 nawet trawę kosiłam we wrześniu jeszcze 😊

Żadnej pracy się nie boisz. Dobra, koniec słodzenia bo w piórka obrośniesz jeszcze . A tak poważniej, to podbudować się od czasu do czasu też jest dobrze .

[kaaasi]

Napisane przez badzia987

Margaret chodzi spać o 00:30-1:00 więc nic się nie zmieniło. Teraz dorównuje mi z jamochłonem więc teraz nie tylko ja w tym domu jem na potęgę. A poza tym jest w miarę grzeczna i kochana

Wy o tej dwójce/trójce samej... Ja wczoraj usłyszałam na klatce małe płaczące dziecko. Ale to naprawdę taki 1-3 miesiąc i poważnie- dostałam stresa jak to będzie. Bo przypomniało mi się jak Mała płakała. Ja się tego płaczu najbardziej obawiam bo po kilkudzisięciu minutach to człowiek taki bezradny się czuje.

czyli taki mały nocny marek z niej można powiedzieć może z czasem coś się zmieni

Napisane przez agaczilla21

Hermi oj tam oj tam 😊 dużo mi jeszcze brakuje do ogarniania w pełni...wiele czynności robię w stopniu koniecznym do przeżycia...ale nie powiem jakoś sobie radzę 😊 nawet trawę kosiłam we wrześniu jeszcze 😊

aga doskonale sobie radzisz do tego masz dwa aniołki

[justynka333]

Ja mam już 32 lata :/ w kwietniu 33 będzie. Ale młoda duchem jak zwykle
Zrobiłam malin w słoikach 40 sztuk jesu robota mnie kocha....

[Elena_22]

Napisane przez Magdzinska85

Cześć Dziewczyny Widzę że temat daty urodzenia był poruszony... ja też jestem z 22 grudnia i za ponad 2 miesiące stuknie mi 30 lat

Miłego dni Wam życzę

Dzień dobry,
byłam na zakupach i jakoś nie miałam kiedy do Was zajrzeć.

O, jak miło, że mamy tego samego dnia urodzinki . I masz może na imię Magda, jak ja?

[kaaasi]

Napisane przez justynka333

Ja mam już 32 lata :/ w kwietniu 33 będzie. Ale młoda duchem jak zwykle
Zrobiłam malin w słoikach 40 sztuk jesu robota mnie kocha....

to my z tego samego roku dotarłam do Twojej listy wyprawkowej i zakupów prezentują się ładnie
mój tż mówi do mnie jak wracamy z zakupów po tym jak zakupił dwa kompleciki takie dreskowe dla maluszka koniecznie sam coś chciał wybrać i tekst do mnie:"masz ładnie ubierać nasze dziecko a nie wszystko z innej parafii " bo mu tłumaczyłam, że wiadomo czasem coś ubiorę w paski górę np w groszki no wiecie myślałam o tym jak się pobrudzi/nie zdąży wyschnąć
ja widziałam, że o pH moczu pisałaś...on wskazuje o naszym odżywianiu się bo pytałam ostatnio o to bo mi spadł miałam 7 w którym momencie a teraz 6 i moja gin powiedziała, że tzn że lepiej się odżywiam

[Elena_22]

Napisane przez Magdzinska85

Kaaasi w którym tygodniu jesteś że Twój mały mężczyzna tak szaleje? Zazdroszczę bo ja dopiero od kilku dni czuję ruchy a w środę zaczęłam już 24 tydzień. Rano i wieczorem czuję delikatne ruchy ale mała tez chyba jest jakaś bardzo spokojna bo nawet na usg nie szaleje tak bardzo, pewnie jak się urodzi to będzie nadrabiała

To ja też dołączam do grona tych szczęściar, które czują porządne kopniaki, tak mniej więcej od 17 tygodnia czułam już konkretne ruchy. Teraz jestem w 23 tyg. i brzuch aż podskakuje jak mały kopie i się wierci, widać wyraźnie jak się układa albo zwija w kłębuszek, mąż i córka oczywiście doskonale to czują i widzą jak przykładają ręce do brzucha. W 20 tyg. kopniaki były już widoczne i wyczuwalne, a ja wcześniej tak się denerwowałam, że nic nie czuję( w 16 tyg.).

[marciar7]

A moze by przekleic liste na pierwsza strone z wyprawka od listopadowek??one maja fajna

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

A moze by przekleic liste na pierwsza strone z wyprawka od listopadowek??one maja fajna

a można od kogoś tak wziąć listę czy wypadałoby zapytać ? jestem "za" bo dziś właśnie przeglądam za tymi listami tak mniej więcej żeby mieć rozeznanie co jeszcze trzeba póki co ubranka są

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

a można od kogoś tak wziąć listę czy wypadałoby zapytać ? jestem "za" bo dziś właśnie przeglądam za tymi listami tak mniej więcej żeby mieć rozeznanie co jeszcze trzeba póki co ubranka są

Nie wiem czy trzeba czy mozna niech wypowie sie Paula :-D ja tu tylko sprzatam :-D

[Aninis]

hej
Ja wróciłam od kardiologa i uspokoiłam się w końcu, bo w sumie wszystko jest ok.
Pani doktor stwierdziła, że dawno tak dobrych wyników z holtera nie widziała... że nie mam żadnych pauz w pracy serca, czy innych nieprawidłowości, że tylko serducho bije szybko, ale mówiła, że to normalne na tym etapie ciąży. Tętno mam w przedziale 95-110, a w porywach 120.
Powiedziała mi też, że przez tą przyspieszoną pracę serca tak się ostatnio męczę przy byle czym i żebym się tym nie przejmowała.
Wyszło na to, że te omdlenia miałam jak mi się zrobiło duszno i powietrza brakowało.

Za chwilkę poczytam coście tam popisały

I pochwalę się, że jak wracałam z tż od lekarza, to wstąpiliśmy do tesco i mój mąż się wyłamał, bo mu się spodobała bluzeczka dla maluszka hahaha
więc nie mogłam pozostać dłużna i też kupiłam 2 rzeczy
mój tż kupił tą granatową bluzeczkę w potworki, bo mu się te stworki podobały - cena obniżona z 19 na 9,50 zł
a ja kupiłam ten ręczniczek przeceniony z 42 na 25zł
i komplet 5 body z ciasteczkowym potworem i wielkim ptakiem z ulicy sezamkowej - promocyjna cena 18 zł

Bluzka wybrana przez tż ma rozmiar 0-3, a body 3-6 m-cy... i nie wiem, czy rozmiarowo się wpasujemy. Czuliśmy się na stoisku z ubrankami dziecięcymi jak kosmici hahaha

i wrzucę Wam jeszcze zdjęcie mojego brzuchola

może uda mi się w końcu te zdjęcia wrzucić

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Nie wiem czy trzeba czy mozna niech wypowie sie Paula :-D ja tu tylko sprzatam :-D

dotarłam do Twojego zdjęcia brzuszka no jakbym siebie widziała prawie gdzie Twoje dziecię się mieści ? no ja się nie znam czy tam można od kogoś skopiować więc poczekajmy na kogoś mądrzejszego w tej materii

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Dziewczyny zadam głupie pytanie... skąd wiecie, że obniża Wam się szyjka macicy?
Trochę się zmartwiłam czytając Wasze wpisy.
Ja na fotelu ginekologicznym siedziałam ostatnio w 5 tygodniu ciąży i od tamtej pory gin robi mi tylko usg... na początku było dopochwowe, a później przez powłokę brzuszną. Ale badać mnie nie bada.

Czy Wy też się teraz szybciej męczycie? Czy tylko ja tak mam?
Wczoraj zaczęłam porządki w szafie, ale zrobiłam w sumie pierwszą część. Dzisiaj przez godzinkę troszkę coś tam jeszcze poukładałam (nic ciężkiego nie ruszam) i tak się zmęczyłam, że masakra jakaś. Serducho wali jak szalone i aż mi się słabo zrobiło. Musiałam sobie usiąść, żeby odpocząć.
Dzisiaj mam wizytę u kardiologa, więc trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok.

U mnie na każdej wizycie są najpierw pogaduszki z lekarzem, oglądanie wyników, potem obowiązkowo zawsze badanie ginekologiczne a potem usg i na koniec "robota papierkowa", zalecenia i znowu pogaduszki. Z badania ginekologicznego wiem, co się dzieje z szyjką i z opisu z wizyty.

Ja też szybciej się męczę, już nawet ciężko mi się schylać i głupia nie pomyślałam, że z tym będzie jeszcze gorzej i kupiłam buty wiązane na sezon jesienno- zimowy .

[MamaKarolci28]

Napisane przez marciar7

A moze by przekleic liste na pierwsza strone z wyprawka od listopadowek??one maja fajna

Tez przeglądalam listę listopadowek by sprawdzić czy czegoś przeoczylam robią zakupy i trzeba stwierdzić ze maja dość konkretna

[MamaKarolci28]

Napisane przez Aninis

hej
Ja wróciłam od kardiologa i uspokoiłam się w końcu, bo w sumie wszystko jest ok.
Pani doktor stwierdziła, że dawno tak dobrych wyników z holtera nie widziała... że nie mam żadnych pauz w pracy serca, czy innych nieprawidłowości, że tylko serducho bije szybko, ale mówiła, że to normalne na tym etapie ciąży. Tętno mam w przedziale 95-110, a w porywach 120.
Powiedziała mi też, że przez tą przyspieszoną pracę serca tak się ostatnio męczę przy byle czym i żebym się tym nie przejmowała.
Wyszło na to, że te omdlenia miałam jak mi się zrobiło duszno i powietrza brakowało.

Za chwilkę poczytam coście tam popisały

I pochwalę się, że jak wracałam z tż od lekarza, to wstąpiliśmy do tesco i mój mąż się wyłamał, bo mu się spodobała bluzeczka dla maluszka hahaha
więc nie mogłam pozostać dłużna i też kupiłam 2 rzeczy
mój tż kupił tą granatową bluzeczkę w potworki, bo mu się te stworki podobały - cena obniżona z 19 na 9,50 zł
a ja kupiłam ten ręczniczek przeceniony z 42 na 25zł
i komplet 5 body z ciasteczkowym potworem i wielkim ptakiem z ulicy sezamkowej - promocyjna cena 18 zł

Bluzka wybrana przez tż ma rozmiar 0-3, a body 3-6 m-cy... i nie wiem, czy rozmiarowo się wpasujemy. Czuliśmy się na stoisku z ubrankami dziecięcymi jak kosmici hahaha

i wrzucę Wam jeszcze zdjęcie mojego brzuchola

może uda mi się w końcu te zdjęcia wrzucić

Ojej jaki Twój brzuszek malutki ...muszę przeznaczona ze ja miałam taki mies temu,

[badzia987]

Napisane przez Aninis

hej
Ja wróciłam od kardiologa i uspokoiłam się w końcu, bo w sumie wszystko jest ok.
Pani doktor stwierdziła, że dawno tak dobrych wyników z holtera nie widziała... że nie mam żadnych pauz w pracy serca, czy innych nieprawidłowości, że tylko serducho bije szybko, ale mówiła, że to normalne na tym etapie ciąży. Tętno mam w przedziale 95-110, a w porywach 120.
Powiedziała mi też, że przez tą przyspieszoną pracę serca tak się ostatnio męczę przy byle czym i żebym się tym nie przejmowała.
Wyszło na to, że te omdlenia miałam jak mi się zrobiło duszno i powietrza brakowało.

Za chwilkę poczytam coście tam popisały

I pochwalę się, że jak wracałam z tż od lekarza, to wstąpiliśmy do tesco i mój mąż się wyłamał, bo mu się spodobała bluzeczka dla maluszka hahaha
więc nie mogłam pozostać dłużna i też kupiłam 2 rzeczy
mój tż kupił tą granatową bluzeczkę w potworki, bo mu się te stworki podobały - cena obniżona z 19 na 9,50 zł
a ja kupiłam ten ręczniczek przeceniony z 42 na 25zł
i komplet 5 body z ciasteczkowym potworem i wielkim ptakiem z ulicy sezamkowej - promocyjna cena 18 zł

Bluzka wybrana przez tż ma rozmiar 0-3, a body 3-6 m-cy... i nie wiem, czy rozmiarowo się wpasujemy. Czuliśmy się na stoisku z ubrankami dziecięcymi jak kosmici hahaha

i wrzucę Wam jeszcze zdjęcie mojego brzuchola

może uda mi się w końcu te zdjęcia wrzucić





[IMG]-7-jG1qlPBP-V5Xxu2sjIKgSCDmsq03aIyW30 BQGG-6JvhD1gaVP9uh8S37YnL8sybh XhZbyTUs2Sr18g=w368-h653-no[/IMG]

Ja się pytam- gdzie jest Twój Dzidziuś się mieści?

Śliczne ciuszki- czy wiesz coś na temat promocji w tesco? W sensie czy są na większą część asortymentu czy tylko są to ubranka z takie wyprzedaży poletniej? Bo u mnie są tylko takie poletnie i niestety większy wybór jest dla dziewczynek.

Ja bardzo sobie chwalę jakość ubranek z tesco i czekam na jakieś grubsze wyprzedaże (30-50%).

[figa84]

Aninis ładne te ubranka i śliczny malutki brzuszek A sklepy/stoiska z ubrankami dla dzieci szybko ogarniesz, to tylko się wydaje nieogarnialne.

[kaaasi]

Aninis ale brzunio ja tez nie znałam się na rozmiarach, ale dziewczyny poradziły tak: 56 - tych niedużo, bo maluch szybko urośnie, 62i 68 więcej i tak też kupuje fajne te bodziaki chyba muszę też zajrzeć do tego sklepu

[Aninis]

Napisane przez Hermi1989

Przytyjesz tyle ile trzeba, zobaczysz po ciąży za wiele Ci tych kg zbędnych nie zostanie.
Ależ tą kocinę biszkoptową to piękną musisz mieć .
Historia o teściach aż mną wstrząsnęła. Jak można być takim człowiekiem, taką osobą jak Twoja teściowa? Jej zachowanie, słowa to cios poniżej pasa.
Na Twoi miejscu nie liczyłabym, że jej chęci teraz są szczere. Skoro tyle lat mydliła Ci oczy, to dziwne by nagle miało się to zmienić. A pogodzenie się dla zasady, bo jej niezręcznie że się wszystko wydało, wypada, bo żadnej wartości mieć i tak nie będzie. Hipokryci rzadko kiedy faktycznie się zmieniają.
Ta chora sytuacja tylko niepotrzebnie źle odbiła się na Tobie.

Masz świętą rację i nie liczę na zmianę ich charakteru, ale wbrew pozorom ich niechęć i brak zainteresowania sprawiał mi mnóstwo przykrości, więc taka opcja, że nie gadamy ze sobą i koniec – też nie była dla mnie super. Najgorsze jest to, że moi teściowie i szwagier uważają, że ja jestem taka baba silna i nic mnie nie ruszy... a to jak ja później wszystko przeżywam, to tylko mój mąż wie. Jestem przekonana, że oni względem mnie się nie zmienią i dalej będą swoje za plecami gadać, ale mam jeszcze odrobinkę nadziei, że chociaż dla dziecka będą dobrymi dziadkami.

Napisane przez ja :)

Kochana, nie bierz do siebie wszystkiego co piszmey bo oszalejesz szyjka sie skraca/rozwiera => gin to zobaczy albo przy badaniu na fotelu (moj tego nie robi) albo na usg (na usg widac dokladnie jaka jest dlugosc szyjki i czy jest zamknieta). Takze spokojnie, nie ma powodow do obaw, bo jesli masz regularne wizyty u gina to on na pewno zauwazy jesli cos bedzie nie tak. Chyba ze masz jakies niepokojace objawy typu bolesne spinanie brzucha etc to wtedy mozesz przedzwonic do gin zeby sprawdzil czy nagle sie cos nie dzieje.
Kciuki za wizyte!

A tesciowa.. ja pitole co za baba. Utuklabym chyba za taki tekst

Uffff... no to mnie uspokoiłaś, bo już miałam psy wieszać na moim ginie, że jakiś konował skoro mnie nie bada hahaha

Napisane przez butterfly20

Aninis masakra...jakbym nie narzekała na naszą rodzinę, to jednak Twoja sytuacja z teściami to mega hardcore i ja na Twoim miejscu w życiu nie chciałabym rozmawiać z tymi ludźmi. A w związku z ich słowami na temat ciąży pewnie i nie pozwalałabym dziecka odwiedzać. Nie jestem raczej mściwa, ale w takim przypadku byłoby to zachowanie w pełni usprawiedliwione.

Wierz mi, że mi też z tym ciężko. Ja też nie jestem mściwa, ale pamiętliwa tak i to baaaardzo. Więc na pewno będę o tym pamiętać przez długie lata.
Mój mąż powiedział, że jeżeli cokolwiek znowu będzie nie tak, to on zerwie z nimi kontakt, bo nie pozwoli na krzywdzenie mnie, czy dziecka.

Napisane przez badzia987

Cześć dziewczyny.

Od rana was podczytuję i jakoś ciężko mi się wbić. Smutne są te wasze historie o relacjach w rodzinie i to tej jakby nie było najbliższej.
No u mnie jak pisałam o zeszłym weekendzie też nie jest super ekstra ale historie o kryciu ciąży, smarowaniu o byciu bezpłodnym to jakiś hardkor.

Ja uważam, że zawsze warto wyciągnąć rękę. Ja z tych co się denerwują, wkurzają, kładą kawę na ławę bo lubię mówić co myślę ale po jakimś czasie stwierdzam, że życie jest za krótkie żeby się tak przejmować i wyciągam rękę na zgodę.
U swoich teściów to jestem czarna owca przez to że mam własne zdanie i dla tego już nie chciałam jeszcze bardziej się pogrążać z tymi urodzinami w weekend i już machnęłam ręką na to wszystko.

Ja też zawsze miałam własne zdanie i nigdy nie bałam się mówić teściom co w danej sprawie myślę. Ja nie lubię podlizywania się komuś, fałszywości. U mnie w rodzinie zawsze się mówiło prawdę, choćby tą najmniej przyjemną, ale jednak prawdę i tak jestem nauczona.
Teściowej powiedziałam, że nie muszą mnie kochać i że ja to rozumiem, że komuś może nie odpowiadać mój charakter i jak najbardziej mają do tego prawo. Wcale im tego nie bronię. Ale powiedziałam jej też, że nie rozumiem za to, po co wymyślać jakieś niestworzone historie na mój temat. Bo tego nie ogarniam i tyle.
Teściom właśnie to zawsze we mnie nie pasowało, że nie jestem szarą myszką, którą mogą manipulować pod swoje dyktando i na swoją korzyść. Ale przed sąsiadami to się za to chwalą jaką to mają super synową. Oni wszystko po prostu robią na pokaz. I podejrzewam, że z dzieckiem będzie to samo. Będą się chcieli pokazać przed sąsiadami, jakiego mają wnuka/wnuczkę. Tak podejrzewam.
I mój mąż też obawia się tego, że znowu może mnie coś wyprowadzić z równowagi w kontaktach z teściami. On sam stwierdził, że spodziewa się po nich wszystkiego. Ale z drugiej strony mamy tak małą rodzinę, że jak z nimi utniemy kontakt, to też super nie będzie. Sama nie wiem, co lepsze. Zobaczymy jak to będzie i tyle.

Napisane przez kaaasi

widać że teściowa nosi tam spodnie teść jakiś podatny na jej wpływ wiem, że Ci przykro bo komu by nie było.... ale nie smutaj grunt żeby Wam się układało i maleństwo było zdrowe resztę trzeba tolerować bez emocji
jeśli pojawią się u mnie lub chociaż zadzwonią wyślą coś dla małego to na pewno odwzajemnie tym samym

Dobrze wyczułaś sprawę, że to teściowa grała pierwsze skrzypce w wymyślaniu oszczerstw.
A w Twojej sytuacji plusem jest to, że Ty pierwsza urodzisz, więc odwdzięczysz się tym samym

Napisane przez esor

Cześć dziewczyny
Witam sie i ja dzisiaj. Ale mamy duzo dziewczyn z późnych miesięcy ! Mi 17 listopada stukną 24 lata. A dzisiaj TŻ kończy 24, także jest miedzy nami miesiąc różnicy

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Annis Bardzo przykra sprawa. Ale naprawdę Twoj TŻ złoto, ze tak trzyma Twoja strone To najważniejsze, do szczescia ich nie potrzebujecie

Mi 08.XII. stuknie 33 ale w ogóle nie czuję tego wieku. A mój tż jeszcze starszy ode mnie, ale nikt mu nie daje tyle lat co ma naprawdę hahaha normalnie młody bóg

A wiesz, że w całej tej sprawie mój teść zdziwił mnie jedną rzeczą? A mianowicie powiedział mojemu mężowi, że szanuje jego decyzję, że bezwzględnie trzyma moją stronę, bo mąż powinien zawsze stać po stronie żony i ją bronić.
Normalnie szczena mi opadła jak mi to tż powtórzył.

Napisane przez butterfly20

Ja też z tych wyciągających rękę, a wręcz próbujących ie doprowadzać do konfliktów, ALE w tym przypadku, który opisała Aninis nie umiałabym tego zrobić. Zbyt długo się to ciągnęło, zbyt ją obsmarowali...a w dodatku jak już zaszła w ciążę to był ciąg dalszy. Dla mnie coś takiego nie powinno mieć miejsca w rodzinie.

I to co Wam napisałam, to naprawdę jedno z wielu kłamstw wymyślonych przez nich. A ja zawsze starałam się dbać jak to się mówi o „ognisko domowe”. Mój tż to ma duszę artysty i zawsze z głową w chmurach chodzi hahaha i to ja zawsze pamiętałam o urodzinach, dniu mamy, taty i przypominałam mężowi, żeby zadzwonił, kupił prezent i takie tam.

Napisane przez figa84

Ja miałam akcje swędzenia / pieczenia na zewnątrz tylko, gin nic nie wynalazła i pomogła zmiana płynu do higieny intymnej. W poprzedniej ciąży nic nie złapałam ani nic nie musiałam zmieniać. A profilaktycznie używałam Lactovaginal, choć to chyba te same bakterie co w Gynomed.
Na problemy z pęcherzem każdemu polecam metodę która mnie ratuje - pół lita do litra letniej wody z cytryną. Ja piję duszkiem 2 - 3 szklanki, potem powoli dopijam resztę. To przepłukuje pęcherz, mi pomaga nawet w stanach gdy mam problem wyjść z toalety, tylko zawsze wcześniej biorę próbkę do badań.
Annais teściowa masakra.... moja niedoszła był podobna, całe szczęście została niedoszłą.

To fakt nic tak nie pomaga na infekcje jak porządnie przepłukać drogi moczowe, żeby organizm pozbył się bakterii. Taka zakwaszona cytryną woda zawsze mi pomagała. Prawda, że jak wlałam w siebie 1,5 litrową butelkę, to co chwilę biegałam siusiu. Ale z każdym siusianiem czułam, że mniej piecze. Kiedyś też moczyłam sobie duuupsko w wodzie z zaparzonym rumiankiem na złagodzenie podrażnienia, a raz nawet w kefirze, bo usłyszałam, że bardzo dobrze pomaga na podrażnienia i zawiera tą naturalną „dobrąâ€ florę bakteryjną.
Dziewczyny a jak się hmmm.... podcieracie po siusianiu. Ja kiedyś wyczytałam, że takie infekcje dróg moczowych u kobiety ze względu na jej budowę - lubią powracać i że najczęściej to są bakterie, które występują w kale. Radzili, aby podcierać się z góry w dół... nie wiem jak to wytłumaczyć... po prostu z góry w stronę odbytu. Bo wtedy nie przenosi się bakterii zawartych w kale, które mogą się znajdować w okolicy odbytu.

Napisane przez Elena_22

U mnie na każdej wizycie są najpierw pogaduszki z lekarzem, oglądanie wyników, potem obowiązkowo zawsze badanie ginekologiczne a potem usg i na koniec "robota papierkowa", zalecenia i znowu pogaduszki. Z badania ginekologicznego wiem, co się dzieje z szyjką i z opisu z wizyty.

Ja też szybciej się męczę, już nawet ciężko mi się schylać i głupia nie pomyślałam, że z tym będzie jeszcze gorzej i kupiłam buty wiązane na sezon jesienno- zimowy .

Ja mieszkam na 3 piętrze i już teraz mam zadyszkę jak wchodzę do góry, a co dopiero będzie później hahaha

[kaaasi]

Napisane przez Aninis

A wiesz, że w całej tej sprawie mój teść zdziwił mnie jedną rzeczą? A mianowicie powiedział mojemu mężowi, że szanuje jego decyzję, że bezwzględnie trzyma moją stronę, bo mąż powinien zawsze stać po stronie żony i ją bronić.
Normalnie szczena mi opadła jak mi to tż powtórzył.

to wiadomo czemu teść stoi za teściową tylko litości rozgraniczyć trzeba pewne sprawy bo samą idee mąż za żoną rozumiem, ale jak teściowa wyskakuje z takimi oszczerstwami to ręce opadają i powinien ją postawić do pionu urodzi się maleństwo i tak im miło będzie, że atmosfera napięta? rozumiem młodych ludzi jak u mnie w rodzinie niedoświadczeni, ale starsi niby powinni być mądrzejsi z Tż jestem 10 lat i to nasze pierwsze dziecko i jak by mi ktoś tak powiedział, że to pewnie nie jego to.....wybacz, ale ciśnienie samo się podnosi

[Czarnooka_Paula]

Czesc dziewczynki

dopiero wróciłam z pracy

byłam dzisiaj w urzedzie sie zarejestrowac jako przyszła bezrobotna bo mam umowe do 8 listopada a nie wiedzialam czy mi przedłuż dalej ja itp. Wiec wsio załatwione a dzisiaj w pracy mialam rozmowe ze jednak mi juz nie przedłużą ale wyczułam moment
wiec oficjalnie od 9 listopada bede siedziała w domu wiec w koncu bede sie bardziej udzielać no i odpoczne

a dziewczyny mam pytanie, strasznie w nocy bola mnie łydki - tzw dopadaja mnie skurcze takie ze sie budze i nie moge wytrzymac z bólu póki nie przejdzie

co robic ????

[kaaasi]

Paula magnez tęskniłam za Tobą również

[Aninis]

Napisane przez badzia987

Ja się pytam- gdzie jest Twój Dzidziuś się mieści?

Śliczne ciuszki- czy wiesz coś na temat promocji w tesco? W sensie czy są na większą część asortymentu czy tylko są to ubranka z takie wyprzedaży poletniej? Bo u mnie są tylko takie poletnie i niestety większy wybór jest dla dziewczynek.

Ja bardzo sobie chwalę jakość ubranek z tesco i czekam na jakieś grubsze wyprzedaże (30-50%).

ja tam na ubrankach się nie znam jeszcze, ale nie wyglądało mi to na wyprzedaż poletnią. Było dużo bodziaków z długim rękawem. I było trochę rzeczy przecenionych 30% i 50%... ale nie wszystko.
Oczywiście dla dziewczynek było wszystko w różach, a ja wiem, że od kuzynek dostanę dużo róży, więc wystrzegam się ich jak ognia. Strasznie mi się podobały jeszcze takie body w samochodziki, czy z motywem z Tygryskiem z Kubusia Puchatka w odcieniach szarości i niebieskie i granatowe... ale mój tż mnie powstrzymał, bo to takie już typowo chłopięce, część z napisami "boy". A my tak do końca jeszcze nie wiemy, co będzie... chociaż gin mówił, że raczej wygląda mu nasze bobo na dziewczynkę
Ale wydaje mi się, że asortyment zależy od tesco. Ja mam na osiedlu takie małe tesco i tam żadnych ciuszków nie mają i w sumie do tego większego 24h mam daleko... drugi koniec Bielska. Ale pojechałam tylko dlatego, że znajoma z pracy mi dzwoniła, żebym jechała do tesco na zakupy, bo przeceny ciuszków dziecięcych 50% i 70%. Ja w tym bielskim tesco widziałam tylko 30% i 50%, a znajoma mieszka w Gliwicach, więc pewnie u niej inne promocje.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez kaaasi

Paula magnez tęskniłam za Tobą również

a co oprócz tabletek ma najwiecej magnezu ? bo do mojej ginki pójde dopiero za 3 tyg :conf used:

kurcze mam juz tego dosc