|
|
#4291 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 11 023
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Miałam po pracy sie odezwac ale nie mam weny jakoś.... ide spac
__________________
Mia i Tosia <3 |
|
|
|
#4292 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Sprawdzałam właśnie wg. internetowego wykresu i na razie jest ok. Jak dla mnie najlepsza zasada- jeść wszystko ale nie przejadać się. Z masełka i pieczywka bym nie zrezygnowała , słodyczy i tak jem mało.
|
|
|
|
|
#4293 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Kupne pierogi jadłam raz w zyciu...bo chciałam spróbować z indykiem to kupiłam w biedrze 😉 w czwartek będę robic z 2 kg maki...na obiad i dla M na wyjazd...
|
|
|
|
#4294 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Omg nie ma mnie ze 3 h a.tu tyle postow:-D przyszla do mnie kumpela wypilysmy po karmi i uczylysmy sie. Z nia zawsze dobra nauka najgorszych slowek bo ma za☠☠☠iste skojarzenia. Np misticetos to walenie bo jest sobie pokoik stoja swieczki jest romantico i zaraz bedzie walenie hahahba myslalam ze padne.
Ja dzis 25 tydzien zaczynam.tak wogole. W pt wizyta. Brzuchol.zaczyba rosnac
__________________
Zosia |
|
|
|
#4295 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Marcia u mnie dzis 22 😊 brzuch mi deko wywalilo do przodu...P właśnie ma czas szaleństwa 😉
|
|
|
|
#4296 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Chociaż swojego czasu miałam manię pączkowo- marsową |
|
|
|
|
#4297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
U mnie taki stan na dzis
__________________
Zosia |
|
|
|
#4298 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Dopiero deko wywaliło? Ja czuję się jak kaszalot, chociaż każdy mówi, że mały. Ostatnio kupiłam sobie legginsy, uwaga, uwaga!!! -3XXL, oczywiście są za duże, na nogach się nie opinają nawet, ale są super długie( rzadko nosze legginsy, ale muszą sięgać prawie pięt) i mają bardzo dużo miejsca na brzuch, spokojnie ponoszę je w 9 mcu.
|
|
|
|
#4299 | |||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
, które uratowały mi życie po po porodzie bo nadal miałam jamochłona. Podziwiam za kosmetyki. Ja w przerwach między kolejnymi karmieniami jeśli nie gadałam ze współlokatorkami to kimałam i jakbym w makijażu spała to w ogóle słabo by to wyglądało. Cytat:
Cytat:
Przecież ona jest taka wąska... na pewno ciążowa? Spodziewałam się namiotu ale pisałaś o regulacji więc może tu jest na zdjęciu ta wyregulowana wersja. Zazdroszczę, że już nie grozi Ci mróz ![]() [/COLOR] Cytat:
Cytat:
aga- super wiadomości !!!
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.Małgosia 06.10.2013 r.
|
|||||
|
|
|
#4300 | |
|
MamaKarolci28
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
[QUOTE=Elena_22;53174685]
Cytat:
mała u mnie była 2 h na piersi i ten moment byłam zszywana cos koło 1.5 h .ile rodziłas?
|
|
|
|
|
#4301 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
|
|
|
|
#4302 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
U mnie to dopiero po 30 tyg się można domyślać ze w ciąży jestem...bo mam spora nadwagę i dlatego za wiele sie nie różni przed ciaza a w ciąży...
|
|
|
|
#4303 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Kawa w ogóle na mnie nie działa.Nigdy nie badałam poziomu cukru, ale zawsze byłam szczupła, wg mojej mamy za szczupła, więc kto wie jak z tym cukrem u mnie było. Ciekawe co mi wyjdzie teraz na krzywej cukrowej... za tydzień dostanę skierowanie ![]() Ja od 16 roku życia ważyłam 52 kg (w zimie 52,5, czasem 53) przy 170 wzrostu. I wcale nie uważałam się za szkieletora jakiegoś. A w zeszłym roku przytyłam 5 kg, bo cały rok praca po 12 godzin i żarcie śmieciowe, albo po prostu jadłam wieczorem o 22 i do spania. A przy tym zero ruchu. A w weekendy odsypiałam i nie miałam siły na nic więcej. Źle się czułam z tym przybytkiem 5 kg, a moja mama twierdziła, że w końcu jakoś wyglądam |
|
|
|
|
#4304 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Nie wiem ale napierdziela ostro :-P nikt nie wierzy :-P a wg om powinnam być w 27 tc lol
__________________
Zosia |
|
|
|
#4305 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
najgorzej zacząć a jak widzisz efekty to motywacja sama się pojawia ![]() Cytat:
__________________
Edytowane przez kaaasi Czas edycji: 2015-10-20 o 21:32 |
||
|
|
|
#4306 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
|
|
|
|
#4307 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: W-ce ;)
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Ruskie zawsze robię 😉i odgrzebie jeszcze miesno-pasztetowy farsz który mam zamrożony 😊 na uszka mnie nachodzi ale to jak będę miała grzyby bo te na święta zostawie no jak by nie było więcej to jak wigilia bez uszek? 😉
Edytowane przez agaczilla21 Czas edycji: 2015-10-20 o 21:26 |
|
|
|
#4308 |
|
MamaKarolci28
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
|
|
|
|
#4309 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
co region to inne zwyczaje marciar ładniutki brzuszek jakby mój ale ja mam ciut mniejszy
__________________
|
|
|
|
|
#4310 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
[QUOTE=MamaKarolci28;53175 255]
Cytat:
O widzisz, ja też nie czułam nacinania. Co my kobiety się mamy. Dobrze, że mój mąż był ze mną przy porodzie, teraz wie, ile trzeba się wycierpieć, żeby mieć słodkiego bobaska Mi też małą położyli o porodzie, 2 godziny leżałam na tej sali porodowej z dzieciaczkiem i mężem, położne coś tak robiły w tle ( podobno na obserwacji), papiery wypełniały, gadały z nami. Zszywanie poszło szybciutko, położna polała żelem znieczulającym i zabrała sie do roboty, czułam zszywanie, ale nie czułam bólu, jakby mi wszystko zdrętwiało. Mi wody odeszły o północy, pojechaliśmy do szpitala od razu, a urodziłam o 14:25. Byłam bardzo zmęczona i niewyspana . Na dodatek nie miałam rozwarcia, dali mi oksytocynę, robili masaże szyjki itd. Położna mówiła, że ciężko jest rodzić "na sucho", z bólami krzyżowymi (pamiętam, że dawali jeszcze antybiotyk, bo jak w ciągu 6 godz. od odejścia wód się nie urodzi, to może dojść do zakażenia).
|
|
|
|
|
#4311 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
__________________
Zosia |
|
|
|
|
#4312 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Ty widzę, podobnie, jak ja- przy 172 cm wzrostu miałam do 54 kg,teraz mam więcej, bo przez parę lat kilka kg mi przybyło. Tak jak mówisz- praca i jedzenie robi swoje. U mnie na szczęście (albo i nieszczęście) w pracy są obiady dwudaniowe fundowane przez pracodawcę, oprócz tego nieograniczony dostęp do słodyczy, a pracowałam też w weekendy. Jak wracałam do domu po 20-ej, zabierałam się za jedzenie i nie dziwota, że nabrałam tych kilka kilosków. Ale co tam! ---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4313 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 519
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Później automaty z colą, spritem itd. a do tego batoniki. Jedyny plus - to automat z gotowymi kanapkami ![]() Zawsze trułam, że przydałby się automat z owocami, ale żadna firma jakoś się nie chciała podjąć tego zadania ![]() A najgorsze było to, jak nam pracownicy "terenowi" przywozili ciasto do pracy, albo jakieś bombonierki normalnie musiałam zakaz wprowadzić i każdemu powtarzałam, że jak chce się przypodobać, to niech kilo jabłek nam podrzuci. |
|
|
|
|
#4314 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Agatka gratulacje po wizycie
oficjalnie można już przywitać pana P. ? gdzie on tam się mieści Ja mam dzisiaj ciężki dzień tzn był dobry ... zakupy obiadek na mieście i w ogóle ale skończył się katastrofalną awanturą z tż nie mogę się uspokoić do teraz dzidzia chyba w szoku pawie ani drgnie brzuch mam caly twardy ze stresu niby juz ok ale przez te pieprzone hormony rycze jak krooowa
__________________
Nasz aniołek 02.2015 25.01.2016 nasze słoneczko jest już z nami Ninka ![]() ![]() |
|
|
|
#4315 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
. do tej pory zjadałam tylko uszka, bez barszczu , w ciąży pierwszy raz w życiu mam smaka na barszczyk |
|
|
|
|
#4316 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
ale masz mały brzuszek, też chcę tak szczupło wyglądać!!! Zazdrość
![]() ---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ---------- Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#4317 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#4318 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 6 412
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Nie zgubilam.wlasnke se podskakuje :-D Cytat:
__________________
Zosia |
||
|
|
|
#4319 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 741
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
Cytat:
Dobry pomysł z jabłkami
|
|
|
|
|
#4320 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Mamusie lutowe - część II
[QUOTE=MamaKarolci28;53174 065]
Cytat:
podkladow w ogole nie uzywalam bo nie potrzebowalam. mam nadzieje ze i tym razem mnie moja macica oszczedzi
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:44.





ale dużo ćwiczyłam i pracowałam nad wyglądem i lekkim zarysem mięśni takie miałam postanowienie noworoczne i udało się ale jak w lipcu dowiedziałam się o ciąży to zaprzestałam takiej dużej aktywności i zaczęłam jeść inne rzeczy bardziej urozmaicone więcej czerwonego mięsa
, słodyczy i tak jem mało.





I rzesy. Nie lubie swojej cery bo mam slaba, wiec u mnie troche tapety to podstawa. Po urodzeniu M, jak wzielam prysznic to odrazu tapete nalozylam. A teraz to juz na bank naloze ta tapete jak tylko oprzytomnieje, bo do M przyszedl taki przystojny pediatra, ze myslalam, ze mu sie oswiadcze, ale spojrzal na mnie z pogrda 
.
mała u mnie była 2 h na piersi i ten moment byłam zszywana cos koło 1.5 h .ile rodziłas?


. Na dodatek nie miałam rozwarcia, dali mi oksytocynę, robili masaże szyjki itd. Położna mówiła, że ciężko jest rodzić "na sucho", z bólami krzyżowymi (pamiętam, że dawali jeszcze antybiotyk, bo jak w ciągu 6 godz. od odejścia wód się nie urodzi, to może dojść do zakażenia).



- niecałe dwa dni tu nie zaglądałam a 10 stron do czytania!no jak tak można?
