Mamusie lutowe 2016 ♥ to już III część naszego wątku!

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Aninis

A słyszałyście o zmianie polityki prorodzinnej w Chinach

Chiny całkowicie wprowadzą przepisy zezwalające każdej parze na posiadanie dwojga dzieci w odpowiedzi na starzenie się społeczeństwa.

Władze szacują, że zmiana w prawie pozwoli na wzrost populacji do ok. 1,4 mld ludzi do 2030 roku.

łoł! szkoda mi tych ludzi .. kiedyś ogladałam na discovery program o Chinach - jak matki panikuja jak wiedza ze sa w ciazy i jak kombinuja

[NanaR]

Napisane przez Czarnooka_Paula

no to szacun


a ja obrabiam fotki i zakładam stronke swoja

Ja założysz wrzuć linka koniecznie! ja się też pasjonuje fotografia mam swoją str na fb od ponad roku tylko ze ja wogole nie pstryk ludzi uwielbiam fotografować przyrodę chociaż ostatnio przez okres ciąży trochę odpuscilam, bo już z brzuszkiem łatwo nie jest się położyć na ziemi żeby jakiegoś kwiatami obfocic ;-p jakby któraś miała fb i chciała zobaczyć to podam nazwę str wystarczy wpisać w fb i wyszukać dostępna dla wszystkich

[Aninis]

Napisane przez figa84

niezależnie od rodzaju wędzenia?



Zacznę od ostatniego zdania. Skoro sobie zażartowała, że powinni jej płacić to chyba jednak nie zapłacili? A ich akurat w 95% poleca.

Wpis sponsorowany wpisowi sponsorowanemu również nierówny. Nie wiem dokładnie jak to działa u Sroki, ale kiedyś u innej blogerki widziałam wpis sponsorowany w którym połowę otrzymanej kolorówki oceniła negatywnie.

A po trzecie i najważniejsze to można samemu przeanalizować składy. Są w necie dostępne analizatory, do których wystarczy wkopiować skład i wypisuje Ci co jest czym i po co. Ja kiedyś korzystałam z tego (nie wiem jak z jego aktualnością na teraz). Można też się zaprzyjaźnić z Biochemią Kosmetyczną na wizażu, ale ostrzegam, że tam można przepaść na kilka miesięcy



Ja nie zapomnę afery z MOM. Jak łobuz był mały to był słoiczek bodajże mięso z indyka. Praktycznie samo mięso, które można było dodawać do innych dań. Sęk w tym, że to było mięso MOM. I jak byk na słoiczku w składzie pisało "mięso odzielane mechanicznie". Łobuz ze słoików wyrósł, a tu nagle afera wybuchła, że producenci MOM dodają do słoików. Mocno mnie zastanawiało dlaczego dopiero po kilku miesiącach i dlaczego matki nie czytają składów przy zakupie.



Jest idealnie tak samo łatwo / trudno. Ja zaczynałam od kosmetyków, to jedzenie mi się wydawało czarną magią

Mam nadzieję, że wprawię się w kosmetykach tak jak w jedzeniu
A z tym MOM to jakaś masakra... fujjj
ja np. strasznie lubię pasztet z dudy, najlepiej na kanapeczkę z pomidorkiem mniam ale jak pomyślę, co w tym pasztecie jest, to mnie odrzuca i przestałam go jeść jak się uświadomiłam, czyli parę lat temu
A mój tż wczoraj pokazywał mi artykuł o aferze w USA z głównym dostawcą mięsa do KFC. Producent hodował zmutowane kurczaki z 4 nogami, żeby mieć większy zysk widziałam zdjęcia tych kur... bidulki straszne, chodziły na 2 nóżkach, a pozostałe 2 sterczały im na boki. Do czego to ludzie są zdolni dla zysku

[NanaR]

A tak poza tym to witam my juz po grobach pogoda przepiękna byli słonecznie i 20 stopni szok aż się zgrzalam na cmentarzu teraz już słonka prawie nie ma i zdecydowanie chłodniej. Właśnie zjadłam obiadek bo Dominik kopał ;-) i za godz na kawkę do teściów jedziemy miłego dnia dziewczyny!

[figa84]

Napisane przez Aninis

Mam nadzieję, że wprawię się w kosmetykach tak jak w jedzeniu
A z tym MOM to jakaś masakra... fujjj
ja np. strasznie lubię pasztet z dudy, najlepiej na kanapeczkę z pomidorkiem mniam ale jak pomyślę, co w tym pasztecie jest, to mnie odrzuca i przestałam go jeść jak się uświadomiłam, czyli parę lat temu
A mój tż wczoraj pokazywał mi artykuł o aferze w USA z głównym dostawcą mięsa do KFC. Producent hodował zmutowane kurczaki z 4 nogami, żeby mieć większy zysk widziałam zdjęcia tych kur... bidulki straszne, chodziły na 2 nóżkach, a pozostałe 2 sterczały im na boki. Do czego to ludzie są zdolni dla zysku

aż sobie te kurczaki wyszukałam, masakra ciekawe czym nas jeszcze karmią :/

[kaaasi]

Napisane przez Aninis

Mam nadzieję, że wprawię się w kosmetykach tak jak w jedzeniu
A z tym MOM to jakaś masakra... fujjj
ja np. strasznie lubię pasztet z dudy, najlepiej na kanapeczkę z pomidorkiem mniam ale jak pomyślę, co w tym pasztecie jest, to mnie odrzuca i przestałam go jeść jak się uświadomiłam, czyli parę lat temu

z czasem nauczysz się czytać skład szybko mi to zajęło trochę koleżanka mnie wkręciła przy kosmetykach i przerzuciło się na jedzenie wszystko by było ok tylko czas zakupów teraz dłuższy przez to, ale nie aż tak bardzo mój Tż tez się takim maniakiem zrobił ale no cóż chyba być świadomym tego co używamy i co jemy pasztet uwielbiam, ale domowej roboty to czytanie i zdrowe żywienie wciąga jak bagno ale przyznam że dużo lepiej się czuję odkąd jem zdrowo kosmetyki to jak z jedzeniem w zasadzie tylko na co innego trzeba patrzeć
Paula zrobiłam pastę pycha

[Aninis]

Napisane przez kaaasi

z czasem nauczysz się czytać skład szybko mi to zajęło trochę koleżanka mnie wkręciła przy kosmetykach i przerzuciło się na jedzenie wszystko by było ok tylko czas zakupów teraz dłuższy przez to, ale nie aż tak bardzo mój Tż tez się takim maniakiem zrobił ale no cóż chyba być świadomym tego co używamy i co jemy pasztet uwielbiam, ale domowej roboty to czytanie i zdrowe żywienie wciąga jak bagno ale przyznam że dużo lepiej się czuję odkąd jem zdrowo kosmetyki to jak z jedzeniem w zasadzie tylko na co innego trzeba patrzeć
Paula zrobiłam pastę pycha

haha no wciąga, wciąga
Mamy z tż produkty sprawdzone, które teraz wkładamy do koszyka bez czytania składu, chociaż co jakiś czas lubimy sobie sprawdzić, czy czasem go nie zmienili. Ale jak chcemy kupić coś nieznanego to studiujemy składy przy półce w sklepie i co niektórzy gapią się na nas jak na kosmitów
Kiedyś taka babulinka stała przy półce z kefirami, ja podeszłam i wzięłam moje ulubione zsiadłe mleko z Krasnegostawu. A babcia pokazuje mi jakiś kefir w kubeczku i pyta się mnie, czy to nie jest lepsze. Ja jej mówię, że to co trzyma w ręku jest z mleka w proszku robione, a to co mam ja - to po prostu sfermentowane mleko Babcia się rzuciła na to moje... zastanawiałam się później, czy jej smakowało. Ale strasznie mi szkoda takich starszych ludzi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, co do jedzenia producenci teraz dodają.
Co ja się kiedyś nawkurzałam w sklepie, żeby znaleźć śmietanę - po prostu śmietanę, a nie "coś" z mleka w proszku z dodatkiem gumy guar.
Normalnie na wszystkim nas kantują.

[Hermi1989]

Napisane przez Aninis

Przyznam, że zszokowałam się składem (w testach sroki) tych reklamowanych firm kosmetyków dziecięcych. W niektórych jest nawet środek, który używa się do konserwacji zwłok Zresztą jak wyczytałam później, to w moim ulubionym podkładzie estee lauder double wear - też ten składnik jest. Śmiałam się z tż, że może przez to nie mam zmarszczek, bo jestem dobrze zakonserwowana
Ale nazwy składników są porażające i ciężko mi spamiętać, co jest dobre, a co złe.
Bo jeżeli chodzi o jedzenie, to od kilku lat mam z tż manię czytania składów tego co kupujemy i też się na początku strasznie dziwiliśmy jaki syf do tej pory jedliśmy. Ale z tym jest o wiele łatwiej w sensie przeanalizowania składu pożywienia... a może tak mi się wydaje, bo mam już w tym doświadczenie

A co do mgły, to wczoraj było naprawdę przerażająco. Myślałam, że jak dojedziemy do BB, to będzie lepiej, że między blokami nie będzie takiej mgły... ale gdzie tam. Już na moim osiedlu, na pasy weszła grupka dzieci... wszystkie ubrane w ciemnych kolorach, zero odblasków (nie wiem, gdzie rodzice mają wyobraźnię). Przyznam, że ja ich nie widziałam i zdziwiłam się, po co mój tż zwalnia... aż tu raptem wyłonili się z mgły jak w horrorze hahaha

Hej Dziewczyny
Niestety tak jest, te reklamowane kosmetyki dla niemowląt są po prostu do chrzanu, składy paskudne, nawet z pochodnymi formaldehydu, w większości jest alkohol, parabeny, wypełniacze, oleje mineralne które zatykają pory skóry, substancje pieniące. Np. ostatnio na celownik wzięłam markę Nivea, tosz to paskudztwo jest okropne.
Ja już postanowiłam, że będę posiłkowała się HIPPem. Emolium, Oilan, Oilatum itp. też tak naprawdę nie mają lepszych składów, a znaleźć w nich można zbędne zapchaj dziury, no i ceny o wiele wyższe. Nie ma co przekombinowywać.

[Aninis]

wiecie co, moje koty dzisiaj zgłupiały
balkon otwarty, a te siedzą przed progiem i gapią się jak przez szybę hahaha

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez kaaasi

z czasem nauczysz się czytać skład szybko mi to zajęło trochę koleżanka mnie wkręciła przy kosmetykach i przerzuciło się na jedzenie wszystko by było ok tylko czas zakupów teraz dłuższy przez to, ale nie aż tak bardzo mój Tż tez się takim maniakiem zrobił ale no cóż chyba być świadomym tego co używamy i co jemy pasztet uwielbiam, ale domowej roboty to czytanie i zdrowe żywienie wciąga jak bagno ale przyznam że dużo lepiej się czuję odkąd jem zdrowo kosmetyki to jak z jedzeniem w zasadzie tylko na co innego trzeba patrzeć
Paula zrobiłam pastę pycha

super ze smakowala!!!

Napisane przez Aninis

wiecie co, moje koty dzisiaj zgłupiały
balkon otwarty, a te siedzą przed progiem i gapią się jak przez szybę hahaha

jakie ładne zdjecie !!!

ja juz zrobiłam wszystko ze swoimi i dopiero je zamieszczajac na stronce ktora stworzylam zauwazylam ze ten program w którym je obrabiałam zmniejszył je... i sa teraz mało wyraźne
pół dnia na darmo....

eeeehh, juz tego nie ruszam. Bo mnie nerwy biora tylko. Niech czekaja jak znajde czas to wtedy sie pobawie

a teraz ide robic obiad

[kaaasi]

Aninis ale masz kociaki

[Elena_22]

Hej dziewczyny!
My wczoraj pojechaliśmy do moich rodziców i na groby moich dziadków- ależ zmarzłam na cmentarzu,bo już zapadł zmierzch i wiatr się zerwał. Dzisiaj męczy mnie ból gardła, ale co gorsza- znowu zaczęłam plamić , nie czekaliśmy już na moją rodzinę, żeby ich zobaczyć, tylko do domu. Wzięłam spasmolinę i się położyłam, bo brzuch też mnie pobolewa. Na szczęście to nie jest aż na tyle mocne, żebym jechała na IP. Mąż sam już pojechał do swojej rodziny.
Cieszyłam się już, ze mam 3 tyg. spokoju.

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Hej dziewczyny!
My wczoraj pojechaliśmy do moich rodziców i na groby moich dziadków- ależ zmarzłam na cmentarzu,bo już zapadł zmierzch i wiatr się zerwał. Dzisiaj męczy mnie ból gardła, ale co gorsza- znowu zaczęłam plamić , nie czekaliśmy już na moją rodzinę, żeby ich zobaczyć, tylko do domu. Wzięłam spasmolinę i się położyłam, bo brzuch też mnie pobolewa. Na szczęście to nie jest aż na tyle mocne, żebym jechała na IP. Mąż sam już pojechał do swojej rodziny.
Cieszyłam się już, ze mam 3 tyg. spokoju.

oj oj dobrze, że nie jest to jakieś mocne plamienie

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

Hej dziewczyny!
My wczoraj pojechaliśmy do moich rodziców i na groby moich dziadków- ależ zmarzłam na cmentarzu,bo już zapadł zmierzch i wiatr się zerwał. Dzisiaj męczy mnie ból gardła, ale co gorsza- znowu zaczęłam plamić , nie czekaliśmy już na moją rodzinę, żeby ich zobaczyć, tylko do domu. Wzięłam spasmolinę i się położyłam, bo brzuch też mnie pobolewa. Na szczęście to nie jest aż na tyle mocne, żebym jechała na IP. Mąż sam już pojechał do swojej rodziny.
Cieszyłam się już, ze mam 3 tyg. spokoju.

Elena oby to nic poważnego kiedy masz wizytę u lekarza?

[marciar7]

A mi dzis znow twardnieje brzuch....

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Hej dziewczyny!
My wczoraj pojechaliśmy do moich rodziców i na groby moich dziadków- ależ zmarzłam na cmentarzu,bo już zapadł zmierzch i wiatr się zerwał. Dzisiaj męczy mnie ból gardła, ale co gorsza- znowu zaczęłam plamić , nie czekaliśmy już na moją rodzinę, żeby ich zobaczyć, tylko do domu. Wzięłam spasmolinę i się położyłam, bo brzuch też mnie pobolewa. Na szczęście to nie jest aż na tyle mocne, żebym jechała na IP. Mąż sam już pojechał do swojej rodziny.
Cieszyłam się już, ze mam 3 tyg. spokoju.

o kurcze :conf used: dobrze ze wrocilas wczesniej do domku

odpoczywaj !

ja sie strasznie objadłam obiadem a jeszcze chodze i wcinam winogrona

co sie dzieje ze mna to juz mi rece opadaja, jestem jak studnia bez dna

obciełam włosy tz i poszedł sie wykapac a potem obejrzymy jakis film

[figa84]

Elena mam nadzieję, że szybko przejdzie.

Ja przejrzałam w końcu ciuszki i widzę, że muszę dokupić te najmniejsze, bo 68-74 mam pod dostatkiem, a 56-62 brak :/

[agaczilla21]

Moje Gadziszcza śpią wiec mam luz 😊

[marciar7]

Gadziszcza :-D a jasie. Dzis dpwiedzialam ze dostane jeszcze lezaczek bujaczek wiec kolejny wydatek odejdzie lozeczko turystyczne tez a przyda sie super

[agaczilla21]

Wózek, łóżeczko, pościel mam. Ciuszki z grubsza tez. Laktator, butelki niewiele używane tak ze tylko smoczki dokupię, fotelik jest...nie wiem co tam z takich poważniejszych rzeczy do kupienia...lozko dla Lilki żeby odstapila łóżeczko Patryczkowi 😉

[marciar7]

Ja z gru ych rzeczy to lozeczko wozek stelaz pod wanienke i lezaczek dostane a i chyba fotelik

[agaczilla21]

Wanienke mam. Taka zwyczajna bez niczego. Ja kapalam zawsze klęcząc kolo wanienki. Kręgosłup mam ok wiec mi to nie przeszkadza. Z początku kapal M dopóki do pracy nie jechal i teraz też tak będzie 😊

[marciar7]

Napisane przez agaczilla21

Wanienke mam. Taka zwyczajna bez niczego. Ja kapalam zawsze klęcząc kolo wanienki. Kręgosłup mam ok wiec mi to nie przeszkadza. Z początku kapal M dopóki do pracy nie jechal i teraz też tak będzie 😊

Ja wanienke mam.. Jeszcze po sobie i bracie :-D i nocnik tez a ze kolezanka sie zadeklarowala ze stelazem wiec wezme

[agaczilla21]

Mam zielona z kaczką 😊

[ja :)]

Hej hej,

wpadlam sie tylko przywitac i zaraz uciekam.
Okropny tydzien to byl, najpierw to psakudne przeziebienie teraz jakas jakby grypa zolodkowa (bol glowy, mdlosci, bol zoladka). TZ przywlokl do domu jakas zaraze Ehh, jak nie urok to sraczka, zawsze cos.. Mam nadzieje ze jutro przejdzie. No i przede wszystkim ze z małą dobrze wszystko.. Jeszcze jak na zlosc dzisiaj jakos taka malo aktywna.

Trzymajcie sie cieplo, jutro ide rano na spotkanie z polozna, a pozniej do pracy wiec zajrze na dluzej.

[marciar7]

Napisane przez ja :)

Hej hej,

wpadlam sie tylko przywitac i zaraz uciekam.
Okropny tydzien to byl, najpierw to psakudne przeziebienie teraz jakas jakby grypa zolodkowa (bol glowy, mdlosci, bol zoladka). TZ przywlokl do domu jakas zaraze Ehh, jak nie urok to sraczka, zawsze cos.. Mam nadzieje ze jutro przejdzie. No i przede wszystkim ze z małą dobrze wszystko.. Jeszcze jak na zlosc dzisiaj jakos taka malo aktywna.

Trzymajcie sie cieplo, jutro ide rano na spotkanie z polozna, a pozniej do pracy wiec zajrze na dluzej.

Trzymaj sje zdrowo i cieplo :-* :-*

[agaczilla21]

Ja 😊 nie dawaj się niczemu 😊



My jutro przed południem do domu. Po drodze zakupy bo w lodówce głównie światło 😉muszę kupic mandarynki bo Patryczkowi posmakowaly i szalał 😊

[butterfly20]

No ja Wam dziękuję za takie info, a miałam chętki na kfc czasem

Napisane przez Aninis

Przyznam, że zszokowałam się składem (w testach sroki) tych reklamowanych firm kosmetyków dziecięcych. W niektórych jest nawet środek, który używa się do konserwacji zwłok Zresztą jak wyczytałam później, to w moim ulubionym podkładzie estee lauder double wear - też ten składnik jest. Śmiałam się z tż, że może przez to nie mam zmarszczek, bo jestem dobrze zakonserwowana
Ale nazwy składników są porażające i ciężko mi spamiętać, co jest dobre, a co złe.
Bo jeżeli chodzi o jedzenie, to od kilku lat mam z tż manię czytania składów tego co kupujemy i też się na początku strasznie dziwiliśmy jaki syf do tej pory jedliśmy. Ale z tym jest o wiele łatwiej w sensie przeanalizowania składu pożywienia... a może tak mi się wydaje, bo mam już w tym doświadczenie

A co do mgły, to wczoraj było naprawdę przerażająco. Myślałam, że jak dojedziemy do BB, to będzie lepiej, że między blokami nie będzie takiej mgły... ale gdzie tam. Już na moim osiedlu, na pasy weszła grupka dzieci... wszystkie ubrane w ciemnych kolorach, zero odblasków (nie wiem, gdzie rodzice mają wyobraźnię). Przyznam, że ja ich nie widziałam i zdziwiłam się, po co mój tż zwalnia... aż tu raptem wyłonili się z mgły jak w horrorze hahaha

przyznam szczerze,że na składy takich kosmetyków nie patrzyłam-jedynie dziecięcych z jedzeniem jest inaczej, zawsze patrzę-czy dla nas czy Tusi.

Napisane przez figa84

niezależnie od rodzaju wędzenia?



Zacznę od ostatniego zdania. Skoro sobie zażartowała, że powinni jej płacić to chyba jednak nie zapłacili? A ich akurat w 95% poleca.

Wpis sponsorowany wpisowi sponsorowanemu również nierówny. Nie wiem dokładnie jak to działa u Sroki, ale kiedyś u innej blogerki widziałam wpis sponsorowany w którym połowę otrzymanej kolorówki oceniła negatywnie.

A po trzecie i najważniejsze to można samemu przeanalizować składy. Są w necie dostępne analizatory, do których wystarczy wkopiować skład i wypisuje Ci co jest czym i po co. Ja kiedyś korzystałam z tego http://kosmetologia.com.pl/analizator-kosmetykow.html (nie wiem jak z jego aktualnością na teraz). Można też się zaprzyjaźnić z Biochemią Kosmetyczną na wizażu, ale ostrzegam, że tam można przepaść na kilka miesięcy



Ja nie zapomnę afery z MOM. Jak łobuz był mały to był słoiczek bodajże mięso z indyka. Praktycznie samo mięso, które można było dodawać do innych dań. Sęk w tym, że to było mięso MOM. I jak byk na słoiczku w składzie pisało "mięso odzielane mechanicznie". Łobuz ze słoików wyrósł, a tu nagle afera wybuchła, że producenci MOM dodają do słoików. Mocno mnie zastanawiało dlaczego dopiero po kilku miesiącach i dlaczego matki nie czytają składów przy zakupie.



Jest idealnie tak samo łatwo / trudno. Ja zaczynałam od kosmetyków, to jedzenie mi się wydawało czarną magią

aaa to my już z tego pokolenia niby bez mom w skłądzie

Napisane przez Aninis

Mam nadzieję, że wprawię się w kosmetykach tak jak w jedzeniu
A z tym MOM to jakaś masakra... fujjj
ja np. strasznie lubię pasztet z dudy, najlepiej na kanapeczkę z pomidorkiem mniam ale jak pomyślę, co w tym pasztecie jest, to mnie odrzuca i przestałam go jeść jak się uświadomiłam, czyli parę lat temu
A mój tż wczoraj pokazywał mi artykuł o aferze w USA z głównym dostawcą mięsa do KFC. Producent hodował zmutowane kurczaki z 4 nogami, żeby mieć większy zysk widziałam zdjęcia tych kur... bidulki straszne, chodziły na 2 nóżkach, a pozostałe 2 sterczały im na boki. Do czego to ludzie są zdolni dla zysku

Ja w ogóle pasztetów nie jadam, parówki i kiełbasy raz na ruski rok

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

najpierw obiad z deserem u teściów, potem nam wyskoczyła wizyta u kuzynki...jestem obżarta

[nursii]

Napisane przez marciar7

A mi dzis znow twardnieje brzuch....

Mi też kilka razy na dzień twardnieje, czasem trochę pobolewa... Biorę od piątku Aspargin na to ...
U nas dziś była piękna pogoda, cieplutko i słonecznie, pospacerowaliśmy sobie długo z Tż po parku a potem słodkie lenistwo w domku

[Mordsith]

Napisane przez Czarnooka_Paula

no to szacun

a ja obrabiam fotki i zakładam stronke swoja

Czekam, aż podasz linka do stronki, będziemy śledzić

Napisane przez Aninis

wiecie co, moje koty dzisiaj zgłupiały
balkon otwarty, a te siedzą przed progiem i gapią się jak przez szybę hahaha

Ale piękne masz kotki Uśmiałam się z tego, że siedzą przed otwartym balkonem jak przed szybą

Napisane przez Elena_22

Hej dziewczyny!
My wczoraj pojechaliśmy do moich rodziców i na groby moich dziadków- ależ zmarzłam na cmentarzu,bo już zapadł zmierzch i wiatr się zerwał. Dzisiaj męczy mnie ból gardła, ale co gorsza- znowu zaczęłam plamić , nie czekaliśmy już na moją rodzinę, żeby ich zobaczyć, tylko do domu. Wzięłam spasmolinę i się położyłam, bo brzuch też mnie pobolewa. Na szczęście to nie jest aż na tyle mocne, żebym jechała na IP. Mąż sam już pojechał do swojej rodziny.
Cieszyłam się już, ze mam 3 tyg. spokoju.

Ojoj, oby szybko przeszło



My dziś aktywnie dość, prawie cały dzień poza domem, ale już odpoczywam przed TV...

Co do etykiet to w składy kosmetyków również się nie zagłębiałam tak nigdy (teraz pewnie zacznę dla dziecka to sprawdzać), ale za to etykiety żywności sprawdzam zawsze...

A jeśli chodzi o wyprawkę, to ja bardzo dużo rzeczy muszę kupić i to niestety z tych droższych, bo łóżeczko, wózek, szafkę.. Póki co mam wanienkę, ubranka, szafę dziecięcą (od szwagierki) i to chyba tyle.. Reszta do kupienia...