Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[Redhaired Witch]

Napisane przez Ewusia_marchew

frakcja koronek i bawełny się już wypowiadały

Barowa wojna na majtki

[Margot45]

Napisane przez Redhaired Witch

Barowa wojna na majtki

Ale będziemy się nimi obrzucać, czy jak?

[Sabbath]

Napisane przez Redhaired Witch

Barowa wojna na majtki

Na to pory.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Bawełna rulez! Uwielbiam takie ło, proste, gładkie: http://merlin.pl/Gatta-604-bikini-Ma...41K6044606.jpg
Byyyło już o bieliźnie

choc ja wolę kolorowe, takie ło
http://spplthumb.blob.core.windows.n...-108371862.jpg

jak miałam 20 lat to tylko koronki i satyny i różne sztuczne wynalazki, na teraz zaczynam cenić jak mam mięciutko i ciepło chyba mi się starzeje
Fikuśne rzeczy tylko na ewentualną randkę (czyli pewnie nigdy )
Choć zawsze można trafic na osobnika, co woli białe bawełniane majciochy od wytwornej koronki

Napisane przez Ewusia_marchew

chociaż ja mam problem z wydawaniem na siebie, zawsze sie 10 razy zastanowię zanim coś droższego, nie wiem w sumie skąd mi się to wzięło

moze jakas matka/babcia/ciotka z syndromem matki polki, co to ma wydawac tylko na męża i dzieci, a na siebie nic?

Napisane przez Ewusia_marchew

było było
frakcja koronek i bawełny się już wypowiadały
ja z frakcji bawełny, ale to z powodów technicznych, niestety nie toleruję koronek, jest mi w nich niewygodnie i łapię infekcje

ja z tego powodu wywaliłam wszelkie majtki z dziwnych sztucznych materiałów koronek nie liczę, bo to przewiewne więc w moim odczuciu nic nie kisi

Obrzucanie majtkami

Zacznijmy wklejac foty na sobie, to będziemy najpopularniejszym wątkiem na wizazu

[Margot45]

O matko...! Jeszcze to, co Redzia wkleiła, jakoś bym zniesła, ale te drugie to już wolę całkiem bez.....

[Maja102]

Napisane przez Margot45

O matko...! Jeszcze to, co Redzia wkleiła, jakoś bym zniesła, ale te drugie to już wolę całkiem bez.....

a zimą śpię w ciepłej piżamie frotte z Kłapouchym
Mhrrrok i szatany!

[Parabelka]

snad planowania kawusi

Napisane przez Redhaired Witch

A, mam pytanie z innej beczki - znacie jakąś restaurację, "lepszy pub" w Wawie dobrą na zaręczyny?

Redzia się zaręczyła ! nowy małż będzie !

Napisane przez Maja102

a będzie za co?
jak sie przez 30 lat nie przelewało, to nie jest mi łatwo pozbyć sie tego podstawowego strachu, czy bedzie praca i płaca

Napisane przez Redhaired Witch

Ale przecież to nie są jakieś wydatki idące w tysiące i nie co miesiąc...

Napisane przez Redhaired Witch

Toć ja nie mówię, że jak ma się sezonową fuchę to żeby od razu przepitolić całą kasę na drogie dyrdymały, ale jeśli sytuacja jest ustabilizowana i nie zanosi się na nagłą zmianę (tak wiem, zawsze może wybuchnąć wojna i inna takie) to po co nadal kupować u Chińczyków.
Analogicznie - jeśli sytuacja jest słaba i nie ma szans na poprawę to nie namawiam na zaciąganie kredytów.
Ot, o sobie piszę - nie zarabiam kokosów ale nie będę sobie pudru za 200 od ust odbierać póki mnie na niego stać

ale koszt życia stale rośnie , a pensja niekoniecznie w związku z tym każdy wydatek staje z czasem coraz większym wydatkiem .

Napisane przez Karkki

Odruch oszczędzania jest bardzo dobrym odruchem, ale nie gdy rzecz się psuje ze starości i nie nadaje się do niczego poza koszem, bo nawet kothę czy pieseła szkoda na to kłaść, to to jest marnotrawstwo a nie oszczędność, IMO



Co innego jeansy, ale przyzwoite są praktycznie nie do zdarcia a jak się porwą to i tak będą modne, jak nie w tym sezonie to w następnym Także u mnie koniec z oszczędzaniem rzeczy. A przynajmniej będę się starać

1.
2.no chyba że będąc blachowymi nie nadają się w ogóle do noszenia i wobec tego można je przechowywacćprzez czas nieograniczony

Napisane przez Corii

Fajnie fajnie, miałam juz nie włazić do Zarowni az do wyprzedazy w grudniu, ale nie, weszłam dzisiaj i wrocilam z 3 "szmatami"

i poka

Napisane przez anastazjaaa2

I nie, nie jestem ani milionerką, ani bogata z domu
Nie po to zasuwam,żeby sobie żałować czegoś na co mam ochot albo co mi sie podoba.
Robotę mozna stracić, albo nie, można wyjść z domu i rąbnie we mnie samochód albo nie, albo spadnie meteoryt mi na leb albo nie, albo będzie denominacja czy jakiś inny bankowy wynalazek albo nie itd itp.
Wiadomo,ze najpierw rachunki i podstawowe oplaty, a reszta na przyjemności

ale wiesz , z czasem zmienia się struktura wydatków , ilość wydatków , zaczyna się inaczej widzieć pewne rzeczy i okazuje się, że rezerwowa ilość pieniędzy jest niezbędna , bo coraz prawdopodobniejsze stają się sytuacje typu choroba , nagła wymiana tego czy owego , jakaś sprawa z gatunku życiowych wymagając wydania od reki sporych sum i klops . I człowiek zaczyna żałować , że wydawał na dyrdymały i budzi się z ręką w nocniku . Wystarczy np. że padnie nieodwołanie pralka czy lodówka albo ktoś w domu przewlekle zachoruje . Albo że dorosłe dziecko postanowi sobie wyjść za mąż/się ożenić .

Napisane przez Karkki

Wiecie może jak pozbawić ryż zapachu worka jutowego?

poperfumować ! Alienem ! Będzie ryż jaśminowy !

Napisane przez Karkki

Zjadłam ten ryż workowy, w smaku dobry, ale zapach z gatunku bleh
Kupuję ryż we włoskim sklepie i raz pachnie dobrze a za jakiś czas pojawia się partia śmierdząca workiem. Powinni dodawać naklejkę z tekstem "Jeść tylko w czasie kataru"

a taki prawdziwy wietnamski jaśminowy śmierdzący starą skarpetą jadłaś ?

Napisane przez Ewusia_marchew

chociaż ja mam problem z wydawaniem na siebie, zawsze sie 10 razy zastanowię zanim coś droższego, nie wiem w sumie skąd mi się to wzięło

też tak mam , ale wiem skąd ja w ogóle mam problem z wydawaniem na siebie , chociaż teraz z dwóch przyczyn i obie znam . Jedną zwalczam , druga nie do usunięcia .

Nie cytła mi sie Karkki z zastanowieniem się czy oszczędzanie nadmierne to nie skutek PRL i absolutnie tak przynajmniej w naszym pokoleniu bo jak się co trafiło, to z reguły był to rzut jednorazowy i wiadomo było , że więcej się tego czegoś nie kupi , po drugie ogólnie była bida i i lepszych rzeczy się nie szargało na co dzień z powodu paczaj poprzednie . Ja mam jeszcze z tego okresu skłonność i potrzebę psychiczną robienia zapasów wszystkiego , czego może zabraknąć

[Margot45]

Napisane przez Maja102

a zimą śpię w ciepłej piżamie frotte z Kłapouchym

To na mnie nie robi wrażenia.
Zeszłą zimę spałam w spodniach, skarpetach, swetrze i dwóch polarach.

W te zamierzam - dzięki niech będą wszelkim siłom wyższym - sypiać jak normalny człowiek, czyli nago.

(co broń borze nie znaczy, ze osoby używające dowolnych strojów nocnych uważam za nienormalne, po prostu dla mnie naturalnym stanem nocnym jest brak stroju)

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Parabelka

ale koszt życia stale rośnie , a pensja niekoniecznie w związku z tym każdy wydatek staje z czasem coraz większym wydatkiem .


poperfumować ! Alienem ! Będzie ryż jaśminowy !

1. polać tej pani, mądrze gada!
2.

[Parabelka]

Napisane przez Redhaired Witch

Barowa wojna na majtki

ja przystępuję do obu frakcji na raz - bawełna z koronkami z samych koronek już wyrosłam , poza tym w zadek zimno stosunkowo blisko mi do frakcji reprezentowanej estetycznie przez Redzię

Napisane przez Maja102

a zimą śpię w ciepłej piżamie frotte z Kłapouchym
Mhrrrok i szatany!

Piekielny Osioł

[Florens]

spałam 12 godzin, ale chyba odespałam wszystkie stresy

ja jestem z frakcji bawełnianej, zmieniło mi się w 2012 r, kiedy to byłam w szpitalu i do badania na obchodzie kazali rozebrać się do bielizny, w sali 5 osobowej . Jako posiadaczka samych stringów i to jak najmniejszych i najczęściej zupełnie koronkowych/przeźroczystych czułam się yhym, yhym, mało komfortowo. Szybko pobiegłam po bawełniane majciochy i tak zostało mi do dziś, na wyjścia koniecznie zabudowane gacie, a w domu to same wiecie

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

ale koszt życia stale rośnie , a pensja niekoniecznie w związku z tym każdy wydatek staje z czasem coraz większym wydatkiem .
(...)
ale wiesz , z czasem zmienia się struktura wydatków , ilość wydatków , zaczyna się inaczej widzieć pewne rzeczy i okazuje się, że rezerwowa ilość pieniędzy jest niezbędna , bo coraz prawdopodobniejsze stają się sytuacje typu choroba , nagła wymiana tego czy owego , jakaś sprawa z gatunku życiowych wymagając wydania od reki sporych sum i klops . I człowiek zaczyna żałować , że wydawał na dyrdymały i budzi się z ręką w nocniku . Wystarczy np. że padnie nieodwołanie pralka czy lodówka albo ktoś w domu przewlekle zachoruje . Albo że dorosłe dziecko postanowi sobie wyjść za mąż/się ożenić .

sama prawda
a jak się mieszka samemu i wiesz, że w razie nagłej akcji nikt z rodziny nie pożyczy, bo sam nie ma, to jeszcze bardziej się wąż w kieszeni zaciska

Napisane przez Parabelka

poperfumować ! Alienem ! Będzie ryż jaśminowy !

Napisane przez Parabelka

Ja mam jeszcze z tego okresu skłonność i potrzebę psychiczną robienia zapasów wszystkiego , czego może zabraknąć

a nawet jak ie zabraknie, to ma być zapas i już!
Dotyczy również żarcia, jak tylko zrobi się troche miejsca w szafce czy zamrażarce, to zaraz jest nagły impuls kupienia czegoś na zapas, bo musi być pełno

Napisane przez Margot45

W te zamierzam - dzięki niech będą wszelkim siłom wyższym - sypiać jak normalny człowiek, czyli nago.

zimno
i bez stanika niewygodnie, bo sie zaraz wszystko przygniata

Napisane przez Margot45

(co broń borze nie znaczy, ze osoby używające dowolnych strojów nocnych uważam za nienormalne, po prostu dla mnie naturalnym stanem nocnym jest brak stroju)

a facetów wolących białe bawełniane majciochy, co fujają na koronki?

Napisane przez Parabelka

ja przystępuję do obu frakcji na raz - bawełna z koronkami z samych koronek już wyrosłam , poza tym w zadek zimno stosunkowo blisko mi do frakcji reprezentowanej estetycznie przez Redzię

ja najchętniej łączone albo w zalezności od okazji i humoru

Napisane przez Parabelka

Piekielny Osioł

taki Depressive black Metal

[Margot45]

Napisane przez Maja102

sama prawda
a jak się mieszka samemu i wiesz, że w razie nagłej akcji nikt z rodziny nie pożyczy, bo sam nie ma, to jeszcze bardziej się wąż w kieszeni zaciska

"wiesz, że w razie nagłej akcji nikt z rodziny nie pożyczy" z prostej przyczyny, ze nie masz rodziny.....

a nawet jak ie zabraknie, to ma być zapas i już!
Dotyczy również żarcia, jak tylko zrobi się troche miejsca w szafce czy zamrażarce, to zaraz jest nagły impuls kupienia czegoś na zapas, bo musi być pełno

Wyjmujesz mi to spod klawiatury

zimno
i bez stanika niewygodnie, bo sie zaraz wszystko przygniata


a facetów wolących białe bawełniane majciochy, co fujają na koronki?

1. jak komu i gdzie u mnie cieplutko aż miło poza tym trzeba mieć co przygniatać

2. ale że na sobie?!

[neska951]

joł joł baru snad połowu z rosssa

Sztazja dzięki za cynę , zakupiłam syossa i tusz burżuja
A kiecki przyszli ?

Napisane przez Redhaired Witch

Barowa wojna na majtki

II wojna na majtki , pierwsza była balerinowa

Majtki only bawełna 100% co nie wyklucza koronek przecież

[Maja102]

Napisane przez Margot45

1. jak komu i gdzie u mnie cieplutko aż miło poza tym trzeba mieć co przygniatać

u mnie nocą zawsze otwarte okno albo przykręcone grzejniki, lepiej mi się śpi w chłodzie

Napisane przez Margot45

2. ale że na sobie?!

na 30-letniej babie

[Margot45]

Napisane przez Maja102

u mnie nocą zawsze otwarte okno albo przykręcone grzejniki, lepiej mi się śpi w chłodzie

na 30-letniej babie

A nie, to ja jestem piecuch i w nocy musi być ciepło.
Na razie i tak grzejniki przykręcam, bo grzeją naprawdę porządnie.

A to juz kwestia gustu, różne są upodobania. Aczkolwiek ja bym się dla chuopa na bawełnę nie przestawiła

[neska951]

Napisane przez Maja102

a zimą śpię w ciepłej piżamie frotte z Kłapouchym
Mhrrrok i szatany!

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

Zacznijmy wklejac foty na sobie, to będziemy najpopularniejszym wątkiem na wizazu

Ty zaczynasz!

Napisane przez Parabelka

Redzia się zaręczyła ! nowy małż będzie !

(...) Wystarczy np. że padnie nieodwołanie pralka czy lodówka albo ktoś w domu przewlekle zachoruje . Albo że dorosłe dziecko postanowi sobie wyjść za mąż/się ożenić .

1. córkę wydaję za mąż
2. wiadomo, jednak wychodzę z założenia, że a) zaoszczędzone przez rok czy pół roku na pudrach, butach, bzdetach 2000 mnie nie zbawi w obliczu wydatków na ślub/leczenie, b) nie wydaję wszystkiego bezrefleksyjnie co do grosza, c) istnieją kredyty więc jeśli mam stałą pracę to jakoś skołuję ten tysiąc na pralkę.

Napisane przez Parabelka

stosunkowo blisko mi do frakcji reprezentowanej estetycznie przez Redzię

Szkoda, że już po wyborach

[anastazjaaa2]

Dobry

Napisane przez neska951

joł joł baru snad połowu z rosssa

Sztazja dzięki za cynę , zakupiłam syossa i tusz burżuja
A kiecki przyszli ?

1. Się polecam na przyszłość

2.Przyszli, ale nie mam chwilowo jak obchocić, Młody musi. To workowate są i na samo☠☠☠ce wyglądają fatalnie bo zawsze się jakiś balon robi. Ale pamiętam

Napisane przez Redhaired Witch

2. wiadomo, jednak wychodzę z założenia, że a) zaoszczędzone przez rok czy pół roku na pudrach, butach, bzdetach 2000 mnie nie zbawi w obliczu wydatków na ślub/leczenie, b) nie wydaję wszystkiego bezrefleksyjnie co do grosza, c) istnieją kredyty więc jeśli mam stałą pracę to jakoś skołuję ten tysiąc na pralkę.

)

Albo opchnę jakies prefumy w razie konieczności wyższej


Z gaci to i koronka i bawelna.
Zależy od nastroju i stroju

[neska951]

Napisane przez anastazjaaa2

Dobry


1. Się polecam na przyszłość

2.Przyszli, ale nie mam chwilowo jak obchocić, Młody musi. To workowate są i na samo☠☠☠ce wyglądają fatalnie bo zawsze się jakiś balon robi. Ale pamiętam

1 Jakoś tak zaczęłam omijać rossa bo promo było na lakiery a to moje uzależnienie ... No ale na tusz się skusiłam może se poleżeć na później A syossa to bym nawet nie zauważyła Wzięlam na zapas bo 10 zł za to to dobra cena jest a potrzebuję jej bardzo do ujędrnienia . A co do wlosów... To zaniedbałam je Przestałam myć szamponem z dodatkiem spirytu i zaczęły wypadać Ale już opanowałam

2

[Polly_]

hej ludziska !
choruje sobie i did tez ,
nie wiem kiedy to sie skonczy...chyba zamienie sie w kudłatego odludka od tego siedzenia w chaupie...


mama pytanie neizwykle wazne
czy znacie cos poachnacego cyanmonowo-waniliowo,ew piernikowo co mozna uzyc do perfumowania np narzut, pomiesczzen i fogle?

oraz czy znacie cos takiego tylko o zapachu w klimacie jesiennym...
moze jest jakas seria..jakis spayów czy cos? tylko zeby było w miare dostępne i w miare tanie, nie musi byc super niszowe i fogle-to nie dla mnie

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

sama prawda
a jak się mieszka samemu i wiesz, że w razie nagłej akcji nikt z rodziny nie pożyczy, bo sam nie ma, to jeszcze bardziej się wąż w kieszeni zaciska
a nawet jak ie zabraknie, to ma być zapas i już!
Dotyczy również żarcia, jak tylko zrobi się troche miejsca w szafce czy zamrażarce, to zaraz jest nagły impuls kupienia czegoś na zapas, bo musi być pełno



taki Depressive black Metal

1.lepiej bym tego nie ujęłła
2.Depressive Warm Fluffy Black Metal

Napisane przez Redhaired Witch

1. córkę wydaję za mąż
2. wiadomo, jednak wychodzę z założenia, że a) zaoszczędzone przez rok czy pół roku na pudrach, butach, bzdetach 2000 mnie nie zbawi w obliczu wydatków na ślub/leczenie, b) nie wydaję wszystkiego bezrefleksyjnie co do grosza, c) istnieją kredyty więc jeśli mam stałą pracę to jakoś skołuję ten tysiąc na pralkę.



Szkoda, że już po wyborach

1.no raaacja
2.ale to nie pół roku czy rok , tylko na stałe . Nie podejrzewam Cię o bezrefleksyjne szastanie ale 2000 to jest całkiem dużo , a jak na leki zabraknie 10 zł to już jest klops . Natomiast co do kredytów - nie dość wziąć , to jeszcze trzeba spłacić , a jak się ma wydatki na styk , może być marnie . Zwłaszcza że praca może dziś być a jutro już nie
Ale of kors każdy ma własny sposób na te sprawy
3.nooo , to byśmy sobie porządziły

Napisane przez Polly_

hej ludziska !
choruje sobie i did tez ,
nie wiem kiedy to sie skonczy...chyba zamienie sie w kudłatego odludka od tego siedzenia w chaupie...

[Redhaired Witch]

Napisane przez Parabelka

Nie podejrzewam Cię o bezrefleksyjne szastanie ale 2000 to jest całkiem dużo , a jak na leki zabraknie 10 zł to już jest klops . Natomiast co do kredytów - nie dość wziąć , to jeszcze trzeba spłacić , a jak się ma wydatki na styk , może być marnie . Zwłaszcza że praca może dziś być a jutro już nie

No jaaacha (jak pisze Rejcz), jakbym mieszkała sama i za swoją pensję miała opłacić czynsz, żarcie, wszelkie opłaty, to nie byłoby pudru ani skórzanych butów.
Trochę się jednak zgubiłam w temacie: co innego wydawanie kiedy się ma albo nie ma, a co innego trzymanie lepszych rzeczy na lepsze czasy. Co zmieni chowanie w szafie drogiej torebki jeśli zepsuła się pralka?
Ale chyba o tym nie mówimy

[Margot45]

Redzia, ciiii - nadal jesteśmy na Perfumach, a tu za offtopy bana dają

[Karkki]

Dobry i macham znad niewyspania
Od 3 do 7 byłam w pracuni a teraz próbowałam spać, ale nie wyszło i upiekłam ciasto z jabłkami

Napisane przez Parabelka

poperfumować ! Alienem ! Będzie ryż jaśminowy !

a taki prawdziwy wietnamski jaśminowy śmierdzący starą skarpetą jadłaś ?

Nie cytła mi sie Karkki z zastanowieniem się czy oszczędzanie nadmierne to nie skutek PRL i absolutnie tak przynajmniej w naszym pokoleniu bo jak się co trafiło, to z reguły był to rzut jednorazowy i wiadomo było , że więcej się tego czegoś nie kupi , po drugie ogólnie była bida i i lepszych rzeczy się nie szargało na co dzień z powodu paczaj poprzednie . Ja mam jeszcze z tego okresu skłonność i potrzebę psychiczną robienia zapasów wszystkiego , czego może zabraknąć

1.
2. Chyba nie.
3.

Napisane przez Maja102

a zimą śpię w ciepłej piżamie frotte z Kłapouchym
Mhrrrok i szatany!

A druga z reniferem, trzecia w szczeniaczki

Napisane przez Polly_

hej ludziska !
choruje sobie i did tez ,
nie wiem kiedy to sie skonczy...chyba zamienie sie w kudłatego odludka od tego siedzenia w chaupie...


mama pytanie neizwykle wazne
czy znacie cos poachnacego cyanmonowo-waniliowo,ew piernikowo co mozna uzyc do perfumowania np narzut, pomiesczzen i fogle?

oraz czy znacie cos takiego tylko o zapachu w klimacie jesiennym...
moze jest jakas seria..jakis spayów czy cos? tylko zeby było w miare dostępne i w miare tanie, nie musi byc super niszowe i fogle-to nie dla mnie

1. Znamy Rok perfumowałam swoją kanapę żeby przestała cielakiem pachnieć

Warm Spice do powietrza i Air & Fabrics Luminous Apple Spice - obydwa

Glade.

2. Nie wiem co to dla Ciebie znaczy klimat jesienny?

[Maja102]

Napisane przez Parabelka

2.Depressive Warm Fluffy Black Metal

Napisane przez Parabelka

2.ale to nie pół roku czy rok , tylko na stałe . Nie podejrzewam Cię o bezrefleksyjne szastanie ale 2000 to jest całkiem dużo , a jak na leki zabraknie 10 zł to już jest klops . Natomiast co do kredytów - nie dość wziąć , to jeszcze trzeba spłacić , a jak się ma wydatki na styk , może być marnie . Zwłaszcza że praca może dziś być a jutro już nie

mnie szpital i zęby nauczyły, że są sytuacje, kiedy nie ma czasu latać załatwiać papiery o zdolności kredytowej

Napisane przez Redhaired Witch

No jaaacha (jak pisze Rejcz), jakbym mieszkała sama i za swoją pensję miała opłacić czynsz, żarcie, wszelkie opłaty, to nie byłoby pudru ani skórzanych butów.

może od tego trzeba było zacząć bo widzisz, ktos, kto jest zdany tylko i wyłącznie na to, co sam zarobi i odłoży, to ma trochę inne podejście do wydawania i oszczędzania, zarówno pieniędzy jak i zakupionych rzeczy

Napisane przez Polly_

mama pytanie neizwykle wazne
czy znacie cos poachnacego cyanmonowo-waniliowo,ew piernikowo co mozna uzyc do perfumowania np narzut, pomiesczzen i fogle?

w biedrze rzucili całą serię przeróżnych odświeżaczy (stojące, ale psikane chyba też) na święta, sa jabłkowo-cynamonowe albo pomarańcze z jakimis przyprawami

Napisane przez Karkki

A druga z reniferem, trzecia w szczeniaczki

ciocie samo zuuuoooo

Napisane przez Karkki

1. Znamy Rok perfumowałam swoją kanapę żeby przestała cielakiem pachnieć

po co trzymałas cielaka na kanapie?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Maja102

mnie szpital i zęby nauczyły, że są sytuacje, kiedy nie ma czasu latać załatwiać papiery o zdolności kredytowej

bo widzisz, ktos, kto jest zdany tylko i wyłącznie na to, co sam zarobi i odłoży, to ma trochę inne podejście do wydawania i oszczędzania, zarówno pieniędzy jak i zakupionych rzeczy

1. toteż oszczędzam swoją drogą Ale nie będę sobie wszystkiego odmawiać na wypadek wojny i dentysty.
2. ale co zmieni trzymanie w szafie drogocennych kreacji? Pralka się dzięki temu nie zepsuje?

[Karkki]

Napisane przez Maja102

ciocie samo zuuuoooo


po co trzymałas cielaka na kanapie?

1. No ba Kiedyś na zlocie forum, nie muzycznego, siedzimy wszyscy w piżamach, rozmawiamy a kumpel do mnie "Ty Lutka nie podskakuj, bo wejdę na to twoje black metalowe forum i wygadam, że masz różową piżamę w szczeniaczki a nie czarną w czaszki."
2. Zwierzak to zwierzak

[Parabelka]

Napisane przez Redhaired Witch

No jaaacha (jak pisze Rejcz), jakbym mieszkała sama i za swoją pensję miała opłacić czynsz, żarcie, wszelkie opłaty, to nie byłoby pudru ani skórzanych butów.
Trochę się jednak zgubiłam w temacie: co innego wydawanie kiedy się ma albo nie ma, a co innego trzymanie lepszych rzeczy na lepsze czasy. Co zmieni chowanie w szafie drogiej torebki jeśli zepsuła się pralka?
Ale chyba o tym nie mówimy

jedne temat płynnie zrobił odmnóżkę i wypączkował w drugi oczywiście że jedno i drugie co innego , i oczywiście jak się pralka w szafie zepsuje to chowanie torebki nie pomoże... tfuuuu ! Wróć ! jak sie zepsuje szafa to torebka w pralce... no żesz ! znaczy oczywiście nie pomoże , natomiast kupowanie drogiej torebki do szafy jest ryzykowne , jeżeli jest to kosztem odłożenia kasy na ew.zepsutą pralkę . Tak samo kupowanie fafnastego czegośtam bo ładne , bo mnie stać dziś, bo życie krótkie i nie wiadomo co jutro , też jest dla mnie letko lekkomyślne . Ale to moja osobnicza opinia krótko mówiąc - mogę sobie kupować rzeczy do szafy czy ot tak tylko pod warunkiem , że poza tym czuję się bezpieczna finansowo , że nie naruszy mi to budżetu i nie będzie kosztem spraw poważniejszych .

Napisane przez Karkki

upiekłam ciasto z jabłkami



2. Chyba nie.

1.
2.żałuj w gotowaniu śmierdzi jak stare przepocone skarpety , po ugotowaniu trochę mniej , ale jest pyszny lepiej się nadaje do dań obiadowych niż taki normalny ryż że sklepu , bo ten sklepowy jest słodkawy i mdły , idealny właśnie do gotowania na słodko na mleku itp .

Napisane przez Maja102

mnie szpital i zęby nauczyły, że są sytuacje, kiedy nie ma czasu latać załatwiać papiery o zdolności kredytowej

może od tego trzeba było zacząć bo widzisz, ktos, kto jest zdany tylko i wyłącznie na to, co sam zarobi i odłoży, to ma trochę inne podejście do wydawania i oszczędzania, zarówno pieniędzy jak i zakupionych rzeczy

podwójnie

Napisane przez Karkki

1. No ba Kiedyś na zlocie forum, nie muzycznego, siedzimy wszyscy w piżamach, rozmawiamy a kumpel do mnie "Ty Lutka nie podskakuj, bo wejdę na to twoje black metalowe forum i wygadam, że masz różową piżamę w szczeniaczki a nie czarną w czaszki."

[Corii]

Redzia - zapomniałam zapytać Cie o ten sypki puder pod oczy LM co kupowałas online. To w końcu ten co na stronie Douga? Jak on sie dokładnie nazywa i jaka ma pojemnosc - rzuc linkiem pls

[Redhaired Witch]

Napisane przez Parabelka

jedne temat płynnie zrobił odmnóżkę i wypączkował w drugi

A u mnie jeszcze zatoczył koło bo miałam na myśli, że kupując coś (przy tych stabilnych finansach) kupuję od razu lepsiejsze (jeśli mam taką ochotę) i używam na codzień, nie chowam do szafy.

Napisane przez Corii

Redzia - zapomniałam zapytać Cie o ten sypki puder pod oczy LM co kupowałas online. To w końcu ten co na stronie Douga? Jak on sie dokładnie nazywa i jaka ma pojemnosc - rzuc linkiem pls

W końcu nie wiem jaki tak naprawdę był w D (czy S) bo nie chciało mi się fatygować Mój to LM Secret Brightening Powder, 4 gramy. Zacnie działa.
Link zagramaniczny http://www.sephora.com/secret-bright...powder-P109911 bo u nas to nie wiem czy w końcu jest.