AŻ Żony 2015

[krolewna_smieszka]

Ja dlatego bede wybierac: albo praca, albo dziecko.


Nie chcemy zostawac w Kanadzie, bo:
- TZ bedzie mial znacznie ciekawsza prace w USA i bedzie wiecej zarabial
- srednio nam sie tu podoba. Po naszym sobotnim wyjsciu wieczorem na miasto stwierdzilam wrecz, ze nienawidze tego miejsca. Po godzinie 20, strach tu chodzic po ulicach, wiekszosc miasta jest wymarla. Zapuscilismy sie troche dalej niz zwykle w poszukiwaniu jakiegos fajnego pubu. W ciagu krotkiego spaceru zaczepiaja setki bezdomnych, znaczna czesc z nich widac, ze to narkomani. Potwornie sie balam. Wpiszcie sobie w google "East Hastings Street". Najlepsza, najbardziej pokazowa dzielnica miasta z nia sasiaduje. Strach tam sie wybrac.
- w Kanadzie jest potwornie drogo


Ja to ogolnie nie chce zostawac w Ameryce, plan jest taki, ze za kilka lat wracamy do Europy. :P

[gr8ania]

Napisane przez dotuniek

sami, czy kupowane?? jak sami to poproszę na priv przepis

sami, sami
w sumie to na oko robiliśmy:
- ok. 200 g mięsa mielonego (ja akurat miałam szynkę- w Kauflandzie promocja była )
- duża marchewka pokrojona w zapałki
- średnia cebula pociachana
- jajko
- grzybki mun (kilka dużych, namoczone i pociachane)
- 4 duże liście kapusty pekińskiej (pociachane)
- ok. 50 makaronu sojowego (namoczony i pociachany)
- 2 duże łyżki sosu sojowego
- świeżo mielony pieprz do smaku
- można dodać kiełki fasoli mung (ale akurat nie miałam- dopiero kiełkują)

Papier ryżowy namoczyć przez ok 2s, nałożyć ok łyżkę farszu, zawinąć i odstawić do obeschnięcia. smażyć na głębokim tłuszczu do złotego koloru.
może nie do końca zdrowe i dietetyczne, ale za to mega smaczne



[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;53481775]Zgadzam się....
Ale to i w drugą strone idzie - co robi taki McD jak się dowiaduje, że pracowniczka w ciąży - pani idzie po L4. I nie może Pani dopuścić, żeby było przerwanie ciągłości L4 przez całą ciążę... Bo muszą zapewnić takie stanowisko, albo takie warunki, żeby kobieta mogła pracować, a tego nie zrobią...
i tak się rucha państwo, a potem na zusy nie ma, kontrole itp...[/QUOTE]
to się niestety zgadza...
mam kilka znajomych, które na zwolnienie poszły jak tylko się dowiedziały. Jedna nauczycielka (na zwolnienie poszła, bo jak sama stwierdziła, nie chciało jej się rano wstawać...) druga sekretarka (praca bezstresowa, ale na zwolnieniu mogła chodzić do kosmetyczki, fryzjer, kina...)

[zonamojegomeza]

Chyba bym się wymęczyła na zwolnieniu. Tydzień dwa chętnie bym odpoczęła, ale co potem? Póki będę mogła się swobodnie poruszać zamierzam pracować.

[gr8ania]

ja też miałabym problem. no chyba, że zwolnienie wypadło by mi na wiosnę/lato -mogłabym działać w ogródku wtedy

[ania9o]

Też bym chciała pracować w ciąży jak najdłużej Moja praca jest lekko stresująca ale widzę po koleżance w ciąży, że bardzo łagodnie ją traktują nawet jak zrobi jakiś błąd Najważniejsze żeby dbać o to żeby nie poszła szybko na L4 bo i tak mamy ogromne braki w zespole
Ogólnie chciałabym żebyśmy się zaczęli starać o dziecko ale w tym momencie mogłabym fizycznie nie podołać tym bardziej że u mnie w rodzinie ciążę są bardzo ciężko przechodzone... Siostra 9 miesięcy jechała na bułce i wodzie bo nic innego nie mogła zjeść a i tak dalej niż widziała... Mama z resztą z tego co mówiła to to samo. Dlatego w obecnej chwili boję się zajść w ciążę... Muszę napisać inż, zaliczyć semestr i ogarniać pracę. Ja teraz ledwo żyje a co mówić jak byłabym w ciąży. Dlatego jeszcze poczekamy. Może rok, może dwa. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji.

[pysia1987]

Napisane przez MagicGirls

Dobry!
Pysia masakra !Mnie zawsze zastanawia jakim trzeba być Geniuszem Zła by wpedzic ludzi w stan "Firma jest na pierwszym miejscu" .Jak słucham opowieści ludzi którzy pracują po 16 h na dobę, mimo że za nadgodziny im nikt nie płaci, jak nie mogą pójść na zwolnienie bo nie daj Boziu przez te 3 dni firma splajtuje, legnie w gruzach, jak są na każdy telefon i mogą dostawać bure po godzinach pracy i jak bronią swojej firmy i złego słowa nie dadzą powiedziec to jestem przerażona ,ze człowiek czlowiekowi taki syf z mózgu potrafi zrobić.

Oj tak, pranie mózgu jest dosyć powszechne, szczególnie w handlu, w sieciowkach :P ale już nigdy więcej!

Napisane przez Vivienne

Dlatego ja rzucam prace ale prawda jest też taka, ze rok w jednej firmie często nawet nie umożliwia awansu, więc tak skakać z firmy na firmę też średnio wg mnie.

O to to. Lepiej tez wygląda na CV jak się dłużej gdzieś pracowało
Chociaż na chwilę obecną mnie awans nie interesuje (tzn byłam mlodszym konsultantem, teraz jestem konsultantem i mogę być jeszcze starszym konsultantem, ale obowiązki się nie zmieniają, więc luz) na kierownika już raczej nie chce iść, za duże psychiczne obciążenie, a oto musze dbać.
Ja odbieram telefony w dni wolne i po pracy, ale z tego też pewnie powodu, ze my się kolegujemy mocno z ludźmi z pracy mam dwie kolezanki i kolegę i ze wszystkimi po pracy utrzymuje kontakt

Napisane przez sQuaara

ja sobie nie wyobrazam w 1-2miesiacu poleciec do szefa "jestem w ciazy, przyjmij oto moje L4, widzimy sie za 20mieisecy, buziaczki papatki, xoxox!!"

współczuje chorym osobom, osobom np jak moja bratowa która pracujac w szpitalu, jak zaszła wciaze to od razu L4, komus kto zdrowy ale ma powikłania. Zdrowa ze mnie kobietka, nie mogłabym sie porownywac do chorych faktycznie kobiet, ktore pewnie nie 1 noc przepłakały i isc na zwolnienie bo praca nie dla ciezarnej
sama jak dobrze trafie z ciaza (kazda pora byle nie styczen-maj) to odejde jak najpozniej. wtedy pracuje normlanie..wiadomo duzo siedze co mało zdrowe...ale moge wstac itp itd. 6 mcy na bank bede pracowała

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

zreszta wychodze z założenia ze sie wynudze na maxa w domu...
no wiadomo ze moge sprzatac ale tez no ile?!
wszyscy w pracy...z nikim sie spotkac nic...
co ja bede calymi dniami robic?!?!

Mi by się w domu nie nudziło :P
Wiem,że to mało ambitne, ale ja to bym mogła w ogóle siedzieć w domu, a Tż by mógł pracować :P ale to by musiał zarabiac 3x tyle co teraz (tak mamy ustalone) przynajmniej, więc to raczej nie prędko będzie
U nas w pracy tez dość szybko chodzi się na L4 właśnie dlatego, ze pracodawca musiałby przygotować stanowisko pracy pod ciężarną, a z tym u nas ciężko i zaburzałabym pracę naszego punktu.

Ja nie czuję jakiegoś super instynktu, ale pesel nagli :P więc czekam do kwietnia na przedłużenie umowy na czas nieokreślony plus na koniec remontu (sierpień/wrzesień 2016) i można działać
Ale my chcemy max 1 dziecko

Tż był dziś w banku pytać o pożyczkę gotówkową pod hipotekę na remont (100tysi), chcieliśmy na 10lat wziąć, a oni mu powiedzieli, ze ma zdolność ale na 30lat niby można szybciej spłacić, no ale oprecentowanie jest wyższe więc odpada :/ zastanawiam się kto ma w takim razie taką zdolność skoro mój Tż nie skoro jedna rata kredyty stanowi ok 20% Jego wypłaty to moim zdaniem powinien dostać bez problemu....Jak widać jednak nie :/
Jest jutro umówiony z doradcą hipotecznym, może mu coś doradzi. A jak nie to pójdziemy do innego banku.

[aneta_91]

Pysia, a nie możecie podpisać zobowiązania na te 30 lat i po tych kilku latach jak będzie już możliwość spłaty wcześniejszej (to zależy od banku) to spłacać więcej miesięcznie tak żeby po tych 10 latach spłacić tak jak chcecie?

Edit: doczytałam, że odpada.

Dla pracujących w korpo

[ania9o]

Napisane przez pysia1987

Tż był dziś w banku pytać o pożyczkę gotówkową pod hipotekę na remont (100tysi), chcieliśmy na 10lat wziąć, a oni mu powiedzieli, ze ma zdolność ale na 30lat niby można szybciej spłacić, no ale oprecentowanie jest wyższe więc odpada :/ zastanawiam się kto ma w takim razie taką zdolność skoro mój Tż nie skoro jedna rata kredyty stanowi ok 20% Jego wypłaty to moim zdaniem powinien dostać bez problemu....Jak widać jednak nie :/
Jest jutro umówiony z doradcą hipotecznym, może mu coś doradzi. A jak nie to pójdziemy do innego banku.

Uroki kredytu hipotecznego. Niby małe oprocentowanie ale w przeliczeniu na te lata które proponują wcale tanio nie wychodzi. Proponuje Wam rozważyć zwykły kredyt gotówkowy. My mamy taki i odsetki wyszły nas dużo dużo mniejsze niż w kredycie hipotecznym który też tak btw proponowali na 30 lat i ani dnia krócej. Totalnie bez sensu :/

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez gr8ania

sami, sami
w sumie to na oko robiliśmy:
- ok. 200 g mięsa mielonego (ja akurat miałam szynkę- w Kauflandzie promocja była )
- duża marchewka pokrojona w zapałki
- średnia cebula pociachana
- jajko
- grzybki mun (kilka dużych, namoczone i pociachane)
- 4 duże liście kapusty pekińskiej (pociachane)
- ok. 50 makaronu sojowego (namoczony i pociachany)
- 2 duże łyżki sosu sojowego
- świeżo mielony pieprz do smaku
- można dodać kiełki fasoli mung (ale akurat nie miałam- dopiero kiełkują)

Papier ryżowy namoczyć przez ok 2s, nałożyć ok łyżkę farszu, zawinąć i odstawić do obeschnięcia. smażyć na głębokim tłuszczu do złotego koloru.
może nie do końca zdrowe i dietetyczne, ale za to mega smaczne




to się niestety zgadza...
mam kilka znajomych, które na zwolnienie poszły jak tylko się dowiedziały. Jedna nauczycielka (na zwolnienie poszła, bo jak sama stwierdziła, nie chciało jej się rano wstawać...) druga sekretarka (praca bezstresowa, ale na zwolnieniu mogła chodzić do kosmetyczki, fryzjer, kina...)

No i jak słyszę takie coś... albo słyszę dalszą znajomą - no planujemy dziecko teraz, będzie super, 9 miesięcy leniuchowania na zwolnieniu a potem jeszcze macierzyński...

Chyba sama bym wolała facetów zatrudniać

[asia1905]

Pysia ale mąż kredyt chciał na siebie czy zdolność była liczona na Wasza dwojke?

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Mój promotor cytuję "16.11 na pewno przyśle mi pracę poprawioną, a postara się na 14.11"... To ma jeszcze ledwo ponad 3 godziny

Ech....

gr8ania ale bym opierniczyła te Twoje sajgonki

[pysia1987]

Napisane przez ania9o

Uroki kredytu hipotecznego. Niby małe oprocentowanie ale w przeliczeniu na te lata które proponują wcale tanio nie wychodzi. Proponuje Wam rozważyć zwykły kredyt gotówkowy. My mamy taki i odsetki wyszły nas dużo dużo mniejsze niż w kredycie hipotecznym który też tak btw proponowali na 30 lat i ani dnia krócej. Totalnie bez sensu :/

Będziemy musieli to obliczyć, dzięki

Napisane przez asia1905

Pysia ale mąż kredyt chciał na siebie czy zdolność była liczona na Wasza dwojke?

Na siebie, słowem o mnie nie wspomniał ale dlatego, ze ja mam wysoki kredyt dość jeszcze 2lata i moja zdolność kredytowa jest bardzo ograniczona :/
Ale serio nie kumam, jak ktoś z dobrymi zarobkami, umową na czas nieokreślony, może nie dostać 100 tysi przecież to żadne kokosy :/

[sQuaara]

Napisane przez pysia1987

Tż był dziś w banku pytać o pożyczkę gotówkową pod hipotekę na remont (100tysi), chcieliśmy na 10lat wziąć, a oni mu powiedzieli, ze ma zdolność ale na 30lat niby można szybciej spłacić, no ale oprecentowanie jest wyższe więc odpada :/ zastanawiam się kto ma w takim razie taką zdolność skoro mój Tż nie skoro jedna rata kredyty stanowi ok 20% Jego wypłaty to moim zdaniem powinien dostać bez problemu....Jak widać jednak nie :/
Jest jutro umówiony z doradcą hipotecznym, może mu coś doradzi. A jak nie to pójdziemy do innego banku.

ale to liczy sie na Waszą 2 nie tylko na Nigo (chyba ze macie rozdzielność)
aczkolwiek no aż dziwne... a szybsze spłaty nie są oprocentowane np tylko przez 3pierwsze lata a pozniej mozna nadpłacac?

Napisane przez aneta_91

Dla pracujących w korpo

[misiaa91]

Dzisiaj coś chodzi za mną temat ciążowy, w pracy z koleżanką też przegadałam.

Moj instynkt macierzyński ciągle mnie woła, ale wiem, że jak się postaramy to nie będę chciała tak szybko wrócić do pracy, także teraz stawiam na mój rozwój. W przeciągu niewiele ponad roku zaproponowali mi trzeci awans, więc żal byłoby tego nie wykorzystać.

Sent from my HTC Desire 500 using Tapatalk

[gr8ania]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;53482969]
gr8ania ale bym opierniczyła te Twoje sajgonki [/QUOTE]

właśnie się skończyły musimy dokupić papier ryżowy, bo nam na jutro trochę farszy zostało

[sQuaara]

POLECAM!
popłakałam sie ze smiechu
https://www.facebook.com/biurwa/phot...0460518424204/

[MagicGirls]

Co do zwolnienia w ciąży to ja bym chciała pracować jak najdłużej.Zwariowalabym w domu, teraz mam gorszy okres i chętnie bym poszła na urlop. Jednak w zdrowej ciąży 9 miesięcy w domu, no nie wyobrażam sobie. No ale może się okazać ze szybko na takie zwolnienie pójdę bo praca w ciąży jeśli ma się kontakt z dziećmi jest niebezpieczna "podobno" .

[aneta_91]

Sq,z którym obrazkiem się utożsamiasz ?

[sQuaara]

juz drugie krzesełeczko grzeje

[pysia1987]

Napisane przez sQuaara

ale to liczy sie na Waszą 2 nie tylko na Nigo (chyba ze macie rozdzielność)
aczkolwiek no aż dziwne... a szybsze spłaty nie są oprocentowane np tylko przez 3pierwsze lata a pozniej mozna nadpłacac?

Ale babka się nie pytała go czy jest w związku małżeńskim, wiec on tez nic nie powiedział :P
Można nadpłacać, ale co z tego skoro kwota docelowo wychodzi i tak o prawie 40tysi więcej

[kruella_de_mon]

Moj tz tez nie dostal zdolnosci kredytowej, pomimo zarobkow. Okazalo się, ze jako ze ja nie pracuję, odejmuja od jego kwoty 800 zł na moje utrzymanie. Trzeba się cenić .

[aneta_91]

dubel

[pysia1987]

Napisane przez kruella_de_mon

Moj tz tez nie dostal zdolnosci kredytowej, pomimo zarobkow. Okazalo się, ze jako ze ja nie pracuję, odejmuja od jego kwoty 800 zł na moje utrzymanie. Trzeba się cenić .

Ale mój dostał zdolność tylko na 30lat i tego już nie pojmuje. Moim zdaniem to naciąganie ludzi. A jak chciał w zeszłym roku (żeby właśnie mieć jakaś historie kredytowa) wziąć jakiś sprzęt na raty z RTV euro AGD na 5lat to powiedzieli mu, ze ma za wysokie zarobki i może tylko na 2lata. I weź tu człowieku być mądry :P

[asia1905]

Zawsze jak nie ma rozdzielczości przy kwotach ponad 20 tys. potrzebny będzie podpis małżonki na umowie kredyty i tego nie da się już ukryć.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Od naszych dochodów przy kredycie odejmowana jest kwota wydatków i zobowiązań kredytobiorcy. Wydatki zależą od liczby osób na utrzymaniu i wielkości miasta w jakim się mieszka. Może dlatego brak zdolności albo tyle lat bo odejmuja Wam bardzo duże wydatki np jak sie mieszka w Warszawie.

[krolewna_smieszka]

Jak ja sie ciesze, ze do tej pory nigdy nie musialam sie interesowac kredytami ani ratami. Chcialabym nigdy nie musiec.

[pysia1987]

Napisane przez asia1905

Zawsze jak nie ma rozdzielczości przy kwotach ponad 20 tys. potrzebny będzie podpis małżonki na umowie kredyty i tego nie da się już ukryć.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Od naszych dochodów przy kredycie odejmowana jest kwota wydatków i zobowiązań kredytobiorcy. Wydatki zależą od liczby osób na utrzymaniu i wielkości miasta w jakim się mieszka. Może dlatego brak zdolności albo tyle lat bo odejmuja Wam bardzo duże wydatki np jak sie mieszka w Warszawie.

Akurat mieszkamy w Tychach na Śląsku :P pójdziemy do doradcy, zobaczymy co nam powie.

[sQuaara]

Napisane przez pysia1987

Ale babka się nie pytała go czy jest w związku małżeńskim, wiec on tez nic nie powiedział :P
Można nadpłacać, ale co z tego skoro kwota docelowo wychodzi i tak o prawie 40tysi więcej

to Ona mu prawie analizy żadnej nie zrobiła.. idzicie na spokojnie gdzies z zalozenia zobowiazania finansowe to max 30% zarobków
a 40tysi na 30lat to serio nie tak duzo i mysle ze tego nie odczujesz...

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez pysia1987

Ale mój dostał zdolność tylko na 30lat i tego już nie pojmuje. Moim zdaniem to naciąganie ludzi. A jak chciał w zeszłym roku (żeby właśnie mieć jakaś historie kredytowa) wziąć jakiś sprzęt na raty z RTV euro AGD na 5lat to powiedzieli mu, ze ma za wysokie zarobki i może tylko na 2lata. I weź tu człowieku być mądry :P

z naciaganiem to pewna sprawa... to tak jak nam nie dano kredytu bo jestesmyu za młodzi...ktos miał wyrobiony porfel i mu sie palcem do konca roku kiwnac nie chciało

ooo Panienka z Tych, a jutro tam bede

[dotuniek]

Napisane przez MagicGirls

Co do zwolnienia w ciąży to ja bym chciała pracować jak najdłużej.Zwariowalabym w domu, teraz mam gorszy okres i chętnie bym poszła na urlop. Jednak w zdrowej ciąży 9 miesięcy w domu, no nie wyobrażam sobie. No ale może się okazać ze szybko na takie zwolnienie pójdę bo praca w ciąży jeśli ma się kontakt z dziećmi jest niebezpieczna "podobno" .

Wiesz co z dziećmi to niestety śliski temat, niebezpieczna ze względu na to że one są chodzącymi inkubatorami zarazków, a większość chorób wieku dziecięcego jest groźna w ciąży. Na wątku Aniołkowym mamy dziewczynę która straciła jedną ciążę po tym jak miała kontakt z dzieckiem z różyczką mimo że niby odporność miała, ja straciłam poprzednia ciążę po tym jak przechodziłam infekcje zlapana od mojej wyvhowanki z bardzo wysoką gorączką.

[asia1905]

Oj uwierzcie mi że doradcą w Banku akurat zależy żebyście wzieli kredyt i nawet nie wyobrażacie sobie jak często `walczą` o Was u centrali. Jednak jak są założenia, że jakiś wskaźnik ma wynosić nie mniej niż albo nie więcej niż to nie da się tego przeskoczyć.

[existence]

Napisane przez sQuaara

POLECAM!
popłakałam sie ze smiechu
https://www.facebook.com/biurwa/phot...0460518424204/

umarłam