Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[kalwinka]

Acapella żeby wszystko było ok
Czuć że nadchodzi godzina 0

Napisane przez syylwuska

Rudaska pokaż ochraniacz


Ej Wy nie pralyscie tych kocykow i rozkow z minky nie? Co z nimi zrobić, wywietrzyc tylko?

Ja prałam kocyk minky w 50'C i wszystko z nim ok

TŻ pojechał na nockę do Łodzi. Nie znoszę sama spać, więc oglądam Harrego Pottera na tvn7, spać pewnie będę w salonie bo w łóżku mi samej źle i zimno Kot tylko jest niespokojny, bo coś mu się nie zgadza

Ja alkoholu nie piję jakoś dużo, miewam tak, że przez kilka miesięcy kompletnie mnie odrzuca, ale od kilku dni chodzi za mną dobre, ciemne piwo najlepiej z jakiegoś małego, niszowego browaru

[czubasek20]

Dorosea mielismy dzis jechac obejrzec ale nie mialam sily. W ogole to ciocia meza kuzynki ma mieszkanie. I w sumie placilibysmy tylko rachunki bez zadnego wynajmu albo ewentuanie symbolicznie jakas kwote. Tyle ze to mieszkanko malusie i boje sie ze bedzie nam ciasno.

A poza tym tz chce sie budowac w bastepnym roku zalatwia juz z szefem umowe na stale, chce sie starax o kredyt i budowac. A mnie to przeraza.

zaneta a jak malutka ? opowiadaj

[zaneta_b]

No dobra, to jeszcze tak na szybko bo idę spać, za 2 godz pobudka na następne odciągniecie i karmienie...

Mała już nie jest taka mała, pulpet się z niej zrobił. Waży prawie 2700 już. Na nóżkach ma już takie wałki że szok ;-)

Prawie opanowała butelkę, ma jeszcze problem ze złapaniem smoczka, źle układa język. Za to cyca nie chce wcale. Może jeszcze się jej zmienić.

No i najważniejsze, prawdopodobnie w środę idziemy już do domu!!!

[mervie]

Napisane przez zaneta_b

No dobra, to jeszcze tak na szybko bo idę spać, za 2 godz pobudka na następne odciągniecie i karmienie...

Mała już nie jest taka mała, pulpet się z niej zrobił. Waży prawie 2700 już. Na nóżkach ma już takie wałki że szok ;-)

Prawie opanowała butelkę, ma jeszcze problem ze złapaniem smoczka, źle układa język. Za to cyca nie chce wcale. Może jeszcze się jej zmienić.

No i najważniejsze, prawdopodobnie w środę idziemy już do domu!!!

Żaneta super wieści! całusy dla Julki i trzymam kciuki za szybki powrót do domu, na pewno będzie wam tam lepiej jak już wszystko jest dobrze

[Ani_qa]

Napisane przez zaneta_b

No dobra, to jeszcze tak na szybko bo idę spać, za 2 godz pobudka na następne odciągniecie i karmienie...

Mała już nie jest taka mała, pulpet się z niej zrobił. Waży prawie 2700 już. Na nóżkach ma już takie wałki że szok ;-)

Prawie opanowała butelkę, ma jeszcze problem ze złapaniem smoczka, źle układa język. Za to cyca nie chce wcale. Może jeszcze się jej zmienić.

No i najważniejsze, prawdopodobnie w środę idziemy już do domu!!!

To super wieści! Wreszcie Julka zobaczy swój dom i zaśnie we własnym łóżeczku
Cieszę się, że ładnie przybiera na wadze. Dzielna dziewczynka

Napisane przez wojniann

Ja dziś na usg byłam. Mała nadal jest dziewczynka, waży prawie 2600 i ma chudziutki brzuszek bo o 1,5 tyg mniejszy niż główka. Pozycja odpowiednią przyjęta do porodu naturalnego. Wszystko ok serduszko, przepływy łożysko itd. Jeszcze tydzień wytrzymać i będzie.co ma.być.

To dobre wiesci
Moja tez ma mniejszy brzuszek caly czas...

Napisane przez adka_19

24 strony od rana wybaczcie dziewczyny. Nie ma opcji. U mnie dalej potyczki z szefostw em. Wiem czuje ze chcą mnie wykurzyc wczesnij ale się nie dajemy z Krzysiem. Z pozytywnym wieści - kolejna fucha podlapana
Kolejna leci mailem do mnie.
Także tego
Dumna jestem z siebie. Hihi

Z nerwow pracowych rozwiolnienie drugi dzien. Tż na migreny cierpi z tego wszystkiego że się martwi o mniemam ehhh...
Jeszcze 11 dni ! Lece spać

Juz koncowka. Dasz rade, chociaz szefostwo zachowuje sie strasznie :/

Napisane przez Aartaa

Hej,

Jeszcze pare stron mam do przeczytania, ale melduje sie na szybko po wizycie. Maluda ma ok 2700 ( skończony 33 lub 34tc, zalezy jak liczyć). Szyjka dluuuuga 4,6, ani drgnela

Skurczy brak, wszystko super.

Wyniki albo tez, i nawet hemoglobina w gore.

Mam sie juz niestety położyć do szpitala ok 18/12, a ze Doktor Moj ma dyżur 23/12 lub 24/12 to Dzieciątko bedzie iście Świąteczne......!!!

Trudno, ulubiony karp po swietach dopiero i noce na szpitalnej pryczy zamiast z Mężem, Synkiem i Rodzina....

Odbijemy sobie za rok, na razie zrobię wszystko, zeby było dobrze!!!!!

Ale cierpieć mimo wszystko bede z tej rozłąki okrutnie... Tym bardziej, ze to dla mnie od roku osobiście bardzo trudny czas ten świąteczny, wiec boje sie, jak sobie poradzę z prawdziwymi emocjami i hormonami:////



Nie pamietam wszystkich tematów, choc dzis czytałam Was, ale dzien iście zakręcony:/ ja tez dostrzegam jednak nowe rozstępy na podbrzuszu.... Tyle, ze wsród starych (po 1ciazy) i ciensze. I przyznam, ze nie wierze w specyfiki w walce z nimi://

Pozdrawiam Was, spijcie dobrze i nieprzerwanie!

Waga podobna jak u nas na tym etapie
Cieszę się, że wszystko ok. Coekawa jestem czy ja też na święta utkne w szpitalu...

Dzien dobry
Za pol godziny jade na wizytę



Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

Sylwuska co do kocykow i rozkow to ja noe pralam


Jesli chodzi o wanienke to na dnie bede kladla pieluszke

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Aartaa]

Dobry,

ZANETA, gratulacje, cudowne wieści. Jestes wspaniała Mama, a Julka to super dziewczyna!

ADKA, tez mysle, ze lej ciepłym moczem ich juz, zaskocz ich ultraspokojem, opanowaniem i innym podejściem. Niech im w pięty pójdzie! A ze sobie poradzicie sami to jestem pewna, masz przebojowa osobowość ))) i na pewno jestes dobrym fachowcem.

FIONKA sami absolutnie nie bedziemy w szpitalu, mieszkam na sąsiedniej ulicy. TZ bedzie na bank na pooperacyjnej i do wieczora pierwszego dnia, potem troche/ile sie da tez. Ale ja mam synka 20mcy, jemu tez musi poświecić czas, tym bardziej w tym świątecznym zamieszaniu. Rodzice na pewno na chwile wpadną, wiem, ze wszyscy bedą miłe świętować narodziny Maludy, ale to nie zmienia faktu, ze ja/my sami w szpitalu dam radę) to teraz tak po prostu kiepsko wyglada. I juz.

Ja minky mam dla Starszego, nie pamietam, czy pralam przed. Ale potem wielokrotnie, a wlasciwie ciagle jak nowy!

Spi pod nim non stop prócz lata, teraz wymienimy na kolderke, bo juz przymalawy

A czy ten wypiore przed używaniem-no mysle....

[czubasek20]

Dzien dobry

Ale pospalismy
Tyle ze spac poszlismy po pierwszej


zaneta super wiesci, no i wreszcie w domku bedziecie czekamy teraz na zdjecia malej juz niekruszynki w klubie

[limonka_86]

Napisane przez rudaska

Ja też jeszcze nie puchnę, oby jak najdłużej. W sumie to jakby nie te bóle w kroczu i poranne mdłości (jak to brzmi teraz ) to by było całkiem ok. Ale dzisiaj jak się kręciłam po mieszkaniu to zahaczyłam brzuchem raz o ławę a raz o szafkę i aż mi się przykro zrobiło, że mały mógł coś poczuć

Tez mi sie czasem zdaza gdzies brzuchem zachaczyc zwlaszcza jak sie lepiej czuje to zapominam ze jestem w ciazy ;-)

Napisane przez zaneta_b

No dobra, to jeszcze tak na szybko bo idę spać, za 2 godz pobudka na następne odciągniecie i karmienie...

Mała już nie jest taka mała, pulpet się z niej zrobił. Waży prawie 2700 już. Na nóżkach ma już takie wałki że szok ;-)

Prawie opanowała butelkę, ma jeszcze problem ze złapaniem smoczka, źle układa język. Za to cyca nie chce wcale. Może jeszcze się jej zmienić.

No i najważniejsze, prawdopodobnie w środę idziemy już do domu!!!

Super czytac takie dobre wiescie u Ciebie !!! Julka to jednak waleczna dziewczyna !!

Co do prania to ja pralam i kocyki i rozek i jakosciowo nic sie z tym nie stalo. Ale tak jak juz pisalam zadnych rzeczy z nowego wozka nie ruszam ;-)

Dziewczyny ile macie tych koszul do karmienia ? bo ja na dobra sprawe mam tylko 2 z czego jedna na porod i martwie sie ze bedzie malo :/ bo jak ta z porodu wyrzuce to mi w szpitalu zostanie ta jedna bo do domu to juz mam pizamke bo w koszuli spac napewno nei bede ;-)

Qrcze jak dziec sie uspokaja przed porodem to moja wczoraj mega spokojna dzisiaj od rana tez dosc az wczoraj wieczorem troche zeschizowalam i zaczelam jej ruchy liczyc

[ogolnie]

Witam się w 35 tygodniu.

Zadziwiające jest to że w nocy młody cicho siedzi a jak się tylko obudze to kilka minut i daje znaka właśnie jeździ mi ręką po żebrze, łaskocze

Miłego dnia

Zaneta super wiadomość! Dobrze że się odzywasz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Żaneta rewelacja! Jesteście obie mega dzielne!

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[halwaya]

Witam się w ukonczonym 38 tygodniu
Dziś 60'tka taty, jutro mój brat świętuje

Żaneta super się czyta te relacje. Bardzo ciepło się na sercu robi, gdy słyszy się takie newsy. Kciuki za wypis do domku. Za własne łóżko i łóżeczko.. jednak w domu to całkiem inaczej. Wierzę ci, że ostatnie tygodnie od września były dla Ciebie męczące. Tymbardziej mocno Cię podziwiam i kibicuje!

Dziewczyny. Kciuki za dzisiejsze wizyty. Szczególnie acapella

[rudaska]

Dzień dobry! Druga noc z rzędu przespana. Aż dziwne. I widzę że się w końcu jakieś słońce u nas przebija. Kciuki za dzisiejsze wizyty

KORTOSIA a czemu ta dziewczyna chce cc?

ZANETA niech ten szpital trwa jak najkrócej. Dużo zdrówka dla małej. 2700 to już fajna waga. Ja się z taką urodziłam😊

KAWINKA wszędzie piszą że to minky max w 30 st. Czyli 40 też powinno być ok

LIMONKA ja bym dokupiła jeszcze jedną na zmianę, bo może się zabrudzić i to już na samym początku.

Dziewczyny nie wiecie czy gin może przepisać receptę na paski? Bo skończą mi się przed wizytą u diebetologa

[evciap0]

Dzień dobry

Żaneta super wieści!

Ja też często zahaczam brzuchem, a najlepsze jest jak próbuję się do czegoś zbliżyć i zastanawiam się czemu tak daleko stoję

Moja szaleje jak dzika, pokazałabym Wam filmik, ale nie wiem jak wrzucić

[rudaska]

HALWAYA 100 lat dla taty!

[syylwuska]

ARTAA super wiadomości, ładna waga, no gratulacje wyników i takiej długiej szyjki

Będziecie mieli prezencik na Gwiazdkę

RUDASKA no niby masz rację, tylko mi jakoś szkoda takich nowych prac, Ale pewnie to zrobię

Dokładnie, jeszcze trochę to z prawej strony będę miała dziurę, tak mi nogami tam przebiera nawet jak kladlam się wcziraj spac, to po całym dniu nie docieralo do niej, ze to pora spania i w materac nogami walila ;P

MERVIE no toś gotowa! Mi tez właśnie jakoś powoli w komodzie się nie miesci ;P też miski piore właśnie

CZUBASEK zazdroszczę ze temat z ubranka mi masz ogarnięty, ale nie daje się i też zawzięcie piore i prasuje też noszę obrączkę i pierścionek zareczynowy jeszcze

KORITSIA ka rozumiem, że,ona w pewnych okresach dnia może być ruchliwa, ale CALY dzień i kiedy nie przebudze sie w nocy tez???

ZANETA podziwiam Cię! Jesteś super mama i będziemy mogły brać z Ciebie przykład, tak dobrze sobie radzisz, oby tak dalej! W Twoich wypowiedziach jest jest dużo więcej radości, więc super no i fajnie, ze możesz być cały czas z Małą i chyba niedaleko od domu, więc i Tz Was na pewno odwiedza trzymajcie się razem mocno!!! ;*

Doczytałam dalszą część, to cudownie!!! Jej w końcu wrócicie do domku, No i Jula jaka duża już!! Baaaaaardzo się cieszę! ;*


ANI_ QA tak mi się właśnie kojarzyło, ze Ty nie pralas? A wietrzylas je? Czuć na,nich jakoś zapach?
Kciuki za wizytę


LIMONKA ja mam 3 koszule do karmienia, a do porodu niby jakąś mają mi dac, więc myślę, że,może dokup sobie jeszcze z 1.

OGOLNIE 35?? Ale w sensie, ze zaczynasz? Bo Ty po mnie masz termin ;P


Hej

Ja już od 8 nie śpię, ale na wizażu znowu coś się zepsuło i czekałam żeby napisać. W kubku siki więc idę się ubrać i na badania do labo, zobaczymy jakie mi wyjdą po szpitalu wyniki.


Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[kalusia87]

Dzień dobry ja już po pierwszej wizycie w labo, zaraz się zbieram na drugą po mam zmierzyć jeszcze glukozę po posiłku. Oby mi wyszła ok bo inaczej mnie ginka chyba położy na oddział
ŻANETA, super wieści bardzo się cieszę że i was coraz lepiej
SYLWUSKA, ja bym wyprała ten kocyk. Małe dzieci lubią wszystko pchać do buzi

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez limonka_86

Dziewczyny ile macie tych koszul do karmienia ? bo ja na dobra sprawe mam tylko 2 z czego jedna na porod i martwie sie ze bedzie malo :/ bo jak ta z porodu wyrzuce to mi w szpitalu zostanie ta jedna bo do domu to juz mam pizamke bo w koszuli spac napewno nei bede ;-)

Myślę, że jeszcze jedna by się przydała. Po porodzie będziemy się bardzo pocić

[benita84]

Napisane przez zaneta_b

No dobra, to jeszcze tak na szybko bo idę spać, za 2 godz pobudka na następne odciągniecie i karmienie...

Mała już nie jest taka mała, pulpet się z niej zrobił. Waży prawie 2700 już. Na nóżkach ma już takie wałki że szok ;-)

Prawie opanowała butelkę, ma jeszcze problem ze złapaniem smoczka, źle układa język. Za to cyca nie chce wcale. Może jeszcze się jej zmienić.

No i najważniejsze, prawdopodobnie w środę idziemy już do domu!!!

Jakie super wiadomości cudownie czytać że malutka tak dobrze sobie radzi obie jestescie bardzo dzielne!

[ogolnie]

Sylwuska tak dziś mam 34+0 liczę do przodu jak położna.

[evciap0]

Kalusia trzymam kciuki za wyniki
Halwaya 100 lat dla taty! Mój 12.11. Obchodził 60 urodziny, tylko, że ja z nim nie utrzymuje kontaktu
Sylwuska ja wszystkie kocyki prałam
Mogę się Wam pochwalić naszą furą? zapierałam się, że nie chcę czarnego




I jeszcze mój hendmejd, brakuje tylko wstążki do zawieszenia na ścianie



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[benita84]

Napisane przez evciap0

Ja też często zahaczam brzuchem, a najlepsze jest jak próbuję się do czegoś zbliżyć i zastanawiam się czemu tak daleko stoję

też ciągle zahaczam brzuchem o jakies kanty, a co najlepsze notorycznie wyłączam sobie plyte w kuchni tym brzuchem

[limonka_86]

Evcia wózek bardzo ładny! !
A Twój handmade śliczny! !

Dobra zamowilam 2 koszule takie najtańsze żeby tzta z tym nie zostawić ze nie będzie miał mi czego do szpitala przynieść bi w sumie jest chyba możliwość ze nawet w trakcie porodu będę musiała koszule zmienić bo co jak m i wody odejdą i akurat zmocze koszule chyba zawsze jest taka możliwość

[evciap0]

Napisane przez benita84

też ciągle zahaczam brzuchem o jakies kanty, a co najlepsze notorycznie wyłączam sobie plyte w kuchni tym brzuchem

Hahah to musi być dobre ja się jeszcze czasem od mojego TŻ odbijam brzuchem jak idę za nim

[adka_19]

Dizne dobry
Żaneta widzę wiadomości
Jak dobrze ze to się wszystko poukladalo )

Wojniann super ze mała taka wielka już )

Aniqa muszę dać radę kochana bo ka nie ja to kto ? )
Kciuki za wizyte

AARTA jakie mile słowa z serii rana dziękuję! !!! leje ciepłymi siuskami na nich leje :d
I pierz kocyki pierz!

Limonką mi brzuch tak szybko rośnie że wadze nim bardzo często hahah

Halwaya
100000 lat dla taty ☺☺☺

Kalusia - będzie dobrze ! Nie pójdziesz na oddział


Evcia fajowe wózek!!!
I jaki handmejd piękny!

[halwaya]

Dzięki za życzenia dla taty on dziś wybywa z moja Evcia na 2h planuje szybko zrobić maly torcik blaty biszkoptowe mam.. muszę jedynie krem wyczarować.

Evciap0 mam kolorystycznie taki wózek a handmade piękny! Bardzo w moim stylu.

[arisah]

evcia cudna chmurka jaki to materiał? wygląda trochę na filc

[zaneta_b]

Uwaga, będzie długo, jak wam się nie chce to nie czytajcie, niżej bardziej szczegółowa relacja z tego co u nas ;-)

Żeby nie było tak różowo to mamy oczywiście parę problemów, z końcu to wcześniak... Ma jakiś otwór w serduszku, ale może jeszcze się sam zamknąć, na razie nie będą nic z tym robić. No i zmiany widoczne w usg główki. Ale według lekarza nie powinny mieć wpływu na rozwój małej. Ale pojawiła nam się niestety retinopatia - wada wzroku, uszkodzenie siatkówki które może prowadzić do utraty wzroku... Niby też mają nadzieję że się cofnie ale różnie to jest z tym. Na razie mamy opanowana anemie, wyniki się poprawiły bez toczenia krwi, na samych lekach tylko więc jest ok.

Aha, no i z tych złych wiadomości to ma kolki, a mi aż serce pęka jak widzę jak ona się męczy bo ją boli brzuszek a ja nic nie mogę zrobić :-( w nocy często jak mam swoja wolną godzinę przeznaczoną na sen to najczęściej siedzę i tak przy niej i masuje brzuszek...

No to tyle chyba z takiej bardziej szczegółowej relacji

Aż mi się nie chce wierzyć że u was to już teraz zaraz... Jak ten czas leci, dopiero co się licytowałyśmy która już czuję ruchy a która nie!

I w ogóle to narobiłyście mi ochoty na Cotton ballsy ale ze są drogie to chyba jak tylko wyjdę do domu i się tam ogarnę to spróbuję zrobić sama

No i wstawię wam też zdjęcie kacika Julki, jak już będziemy w domu i wszystko poprawię po mojemu. Chociaż i tak jestem dumna, mąż robił wszystko sam. U mnie skończyło się na wyborze farb do malowania i już mnie nie było.

[czubasek20]

limonka ja mam kupione trzy nowe koszule i jedna pizame, bo starsznie mi poty szly w szpitalu a jak na sali sie trafi jakas co nie pozwoli otworzyc okna a grzejnik na max to masakra...

Mala w przedszkolku a ja zaraz zabieram sie za kopytka.
Gadalam z mama :/ bozuuu dopoki mojego starego nie zamkna to bedziemy wszyscy w strachu zyc. Dlaczego panstwo czeka ze wszystkim. Dopiero jak jakas tragedia sie zdarzy to dzialaja.

[Fionka_31]

Hello.



Zanetka super wieści, zaraz będziecie w domu



Ja znowu cos częściej na siku chodzę. Dzis chyba z 6 razy wstawalam i tak mi niewygodnie na lewym boku :/ boli mnie biodro



Tez zahaczam brzuchem. Ostatnio do okna podchodzę i ukułam sie aloesem ale się przestraszyłam



Halwaya no to sto lat dla taty.



Sylwuska ja bym wyprala te minky. Jakos mam poczucie ze te sklepowe to są strasznie zakurzone.

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Evcia fajna bryka

[Koritsi_a]

Żaneta super czytać takie wiadomości pięknie Juleczka przybrała



Rudaska jedyne co mi mąż powiedział ze miała ciężki pierwszy poród, ale szczegółów to ja nie znam.



Sylwuska akurat nie w smak było jej spać nadrobi w inny dzień moka córka jak w jeden dzień ma drzemkę tylko godzinna to następnego śpi nawet 3



Masakra codziennie mi sie porody śnią. I to z reguły nie moje.

[Ani_qa]

Napisane przez limonka_86

Dziewczyny ile macie tych koszul do karmienia ? bo ja na dobra sprawe mam tylko 2 z czego jedna na porod i martwie sie ze bedzie malo :/ bo jak ta z porodu wyrzuce to mi w szpitalu zostanie ta jedna bo do domu to juz mam pizamke bo w koszuli spac napewno nei bede ;-)

Ja mam dwie takie z guziczkami i jedną na poród bez guzików, ale jak się uprę to do karmienia też może być bo ma szeroki dekolt i mogę go pociągnąć w dół
I tak w tej swojej koszuli do porodu będę tylko 'chwilę' bo później się przebiorę w szpitalną

Napisane przez halwaya

Witam się w ukonczonym 38 tygodniu
Dziś 60'tka taty, jutro mój brat świętuje

Żaneta super się czyta te relacje. Bardzo ciepło się na sercu robi, gdy słyszy się takie newsy. Kciuki za wypis do domku. Za własne łóżko i łóżeczko.. jednak w domu to całkiem inaczej. Wierzę ci, że ostatnie tygodnie od września były dla Ciebie męczące. Tymbardziej mocno Cię podziwiam i kibicuje!

Dziewczyny. Kciuki za dzisiejsze wizyty. Szczególnie acapella

Wszystkiego najlepszego dla taty

Napisane przez syylwuska

ANI_ QA tak mi się właśnie kojarzyło, ze Ty nie pralas? A wietrzylas je? Czuć na,nich jakoś zapach?
Kciuki za wizytę

Nie wietrzyłam ich Niczym nie śmierdzą ani nic. Stwierdziłam, że nie ma sensu prać. Prałam tylko rzeczy, które będą mieć bezpośredni kontakt ze skórą dziecka.
A jeśli chodzi o wózek to przetrę go tylko wilgotną szmatką

Napisane przez kalusia87

Dzień dobry ja już po pierwszej wizycie w labo, zaraz się zbieram na drugą po mam zmierzyć jeszcze glukozę po posiłku. Oby mi wyszła ok bo inaczej mnie ginka chyba położy na oddział
ŻANETA, super wieści bardzo się cieszę że i was coraz lepiej
SYLWUSKA, ja bym wyprała ten kocyk. Małe dzieci lubią wszystko pchać do buzi

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------


Myślę, że jeszcze jedna by się przydała. Po porodzie będziemy się bardzo pocić

Trzymam kciuki za glukozę!

Napisane przez evciap0

Kalusia trzymam kciuki za wyniki
Halwaya 100 lat dla taty! Mój 12.11. Obchodził 60 urodziny, tylko, że ja z nim nie utrzymuje kontaktu
Sylwuska ja wszystkie kocyki prałam
Mogę się Wam pochwalić naszą furą? zapierałam się, że nie chcę czarnego




I jeszcze mój hendmejd, brakuje tylko wstążki do zawieszenia na ścianie



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super wózek!

I jaka śliczna chmurka

Moja mama dla Inki szyje trzy serduszka do powieszenia na łóżeczku


Ja po wizycie
Pessar ściągnięty. Leki mam odstawić i zostawić tylko wit.D.
Mam też liczyć ruchy Małej, dostałam kartę. Szyjka po ściągnięciu pessara ładnie trzyma, więc póki co rodzić nie będę. Czekam kulturalnie na swoją kolej
Mam się umówić na USG na przyszły tydzień. Chyba tyle

Dziewczyny a czy do ruchów zaliczacie czkawkę? Jako jeden ruch? Czy czkawkę pomijacie