Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez emi22

chciałam ci poczta wysłąc to nie to chyba do mnie musisz przyjechac hehe

no wiesz ja nie ufam poczcie to dlatego musze przemyslec z tym przyjazdem rozrywacie mnie dziewczyny chyba grafik musze ustalić na odwiedziny

[Mijalea]

Napisane przez Nikita_Wawa

no wiesz ja nie ufam poczcie to dlatego musze przemyslec z tym przyjazdem rozrywacie mnie dziewczyny chyba grafik musze ustalić na odwiedziny

O Hamburg tez zahaczysz ??

[kasiasiar]

Napisane przez Mijalea

No prosze, rosnie nam prawdziwa grzybiarka
A ja przywiozlam z Polski prince Polo-wafelki i wcinam jednego, bo jak tu obie odmowic...

To tak apropos slodyczy , hihi

My ostatnio dostaliśmy całą wieelką pakę od rodziców ze słodyczami z Polski:czekolady, grześki, ptasie mleczko . I teraz to wszystko leży schowane w szafce i mnie kusi i woła >Ale na razie dzielnie się trzymam.

A TZ już do mnie jedzie z sernikiem i pleśniakiem od mamy
Jutro raniutko już będzie i chyba się nie oprę
(TZ-towi no i sernikowi też )

[Mijalea]

Kasiu, to skad ty piszesz ? Musialam przeoczyc cos nie cos

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Mijalea

O Hamburg tez zahaczysz ??

No skoro zapraszasz to musze skorzystać chciałam zrobic prezent synkowi i zafundowac mu przelot samolotem bo jeszcze nie leciał wiec może hamburg

[emi22]

a ja własnie jem grzybki w smietance kartofelki i jajeczko

[ja22]

Piszecie o Hamburgu i nabrałam ochoty na hamburgera mniam mniam hhehe....
Mijalea Tobie to dobrze, takiego tańcerza poślubisz
Przestańcie pisać o słodyczach bo mi slinka cieknie. ja mam jeszcze schowanego batonika i chyba bedę musiała go otworzyć.

[Mijalea]

Napisane przez Nikita_Wawa

No skoro zapraszasz to musze skorzystać chciałam zrobic prezent synkowi i zafundowac mu przelot samolotem bo jeszcze nie leciał wiec może hamburg

No to masz 2 w jednym, niespodzianke dla synka i dla mnie

[ja22]

Emi ja tez miałam dzisiaj grzybki na obiadek
teraz gotuje mleczko na kolacyjkę ale przypomniałam sobie że dzisiaj owoca żadnego nie zjadłam i chyba wczesniej wszamam nektarynke

[Mijalea]

Napisane przez ja22

Piszecie o Hamburgu i nabrałam ochoty na hamburgera mniam mniam hhehe....
Mijalea Tobie to dobrze, takiego tańcerza poślubisz
Przestańcie pisać o słodyczach bo mi slinka cieknie. ja mam jeszcze schowanego batonika i chyba bedę musiała go otworzyć.

ale smiesznie sie czyta o tych naszych zachomikowanch slodyczach
A moj Tz sam sie sobie chyba dziwi, ze polubil tanczyc, bo wczesniej wogole nie praktykowal takich rzeczy

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Mijalea

No to masz 2 w jednym, niespodzianke dla synka i dla mnie

Niom mam twój numer komórki to cię namierze jakoś

[kasiasiar]

Napisane przez Mijalea

Kasiu, to skad ty piszesz ? Musialam przeoczyc cos nie cos

Norwegia. Na szczęście nie ta północna

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Norwegia. Na szczęście nie ta północna

Kvinesdal- 2h od Kristiansand; 2,5 od Stavanger. 4,5 tys mieszkańców+ kilka troli.Nie jest źle .Wczoraj znowu natknęłam się na łosia

No no Norwegia

[Mijalea]

Ahh Norwegia, a ja tu ogladam taki program o emigrujacych Niemcach i duzo sie tam wybiera

No to mamy kolejna emigrantke wsrod nas
A co porabiasz tam jesli moge spytac?

dziewczyny, narobilam smaka sama sobie, i wyslalam Tzta do kuchni-robi mi budyn czekoladowy

[kasiasiar]

Wspieram TZ- jest w dłuugiej delegacji(on jest tutaj już prawie 2 lata , ja 1,5 roku)
pracuję- zajmuje się zamówieniami dla firmy(od papieru toaletowego po wyposażenie biur, części do różnych urządzeń itp)

budyń? dobra myśl. tylko kto mi zrobi?Nie lubię myć garnków po budyniu

U mnie w pracy był Niemiec.Przeniósł się do Norwegii bo stwierdził, że Niemcy są nie do wytrzymania-pedantyczni, bez poczuci a humoru(to jego słowa, ja tam nie wiem, ludzie są różni, bez względu na to skąd pochodzą)

[Mijalea]

Racja, ludzie sa tu rozni, wiadomo jak wszedze.
Ale fajnie, ze masz prace, a po jakiemu tam mowisz?
Ja tez musze zaczac szukac czegos, ale to jak ochlone po weselu

[kasiasiar]

mimo, że jestem tu już jakiś czas to mówię tylko po angielsku(czy raczej amerykańsku bo tego angielskiego sposobu wymawiania wyrazów to nigdy się nie nauczę)
Norweskiego dużo rozumiem, podczytuję np gazety-jakieś wiadomości krótkie, pogodę itp.Ale nie mówię,mają cholernie ciężką wymowę
Np teraz to już się zdarza, że mówią do mnie po norwesku ale ja wciąż odpowiadam tylko po ang.
Musiałabym znaleźć sobie jakiegoś nauczyciela, który by ze mną dużo rozmawiał Ale nawet na zwykły kurs nie mam czasu

W norweskim jest dość dużo podobieństw do niemieckiego

[Ray]

dziewczyny malo pisze bo nie mam kompletnie czasu.... do tego mam dzis problemz noga chyba sie nalatalam za duzo bo rwie mnie w prawej pachwinie jak by ktos chcial mi ja wyrwac plus czasem dretwieje i krzyz boli nie wiem co jest leze teraz echhhh.... nadrobie was po weekendzie

[ja22]

Ray no to odpoczywaj a do bólu nóg to możesz się przyzwyczajać pomału

U mnie zaczęło się od bólu w pachwinach a teraz kilka razy budze się w nocy z powodu bólu nóg i przekładam się z boku na bok.

[emi22]

no naszczescie nadrobiłam zaległosci

Napisane przez Mijalea

Ja22, ja zawsze zgapiam przepisy ze stron, nie chce podawac zeby raklamy nie bylo, ale zazwyczaj wpisuje w wyszukiwarke nazwe dania albo po prostu "salatki" i wyskocza ci strony kulinarne
powodzenia

dodam, ze ja najbardziej lubie najprostsza salatke mojego taty, czyli pomidor, ogorek, cebulka i smietana, no i piperz i sol, jak bylam mala to ja uwilebialam i zawsze na koniec spijalam soczek z pomidorka z miseczki

u mnie sie to fachowo klaćka nazywa hehehe

Napisane przez Nikita_Wawa

Hm ciekawe po kim może po twojej m....

pewnie tak maja strasznie podobne charaktery...

Napisane przez mezatka07

Kachula to mowisz, ze cholerna gumka mnie czekatez nie lubie

i mysle, ze pociagne tak do konca roku


Nikitka to fajnie, ze widac efekty Twoich staranek, bardzo dobrze
Az Ci troche zazdroszcze to ja moze pojde z psem sie przejde, to zrzuce tego banana, ktorego dopiero zjadlam

no gumka ja juz sie z nia mecze jakies 2 latka

Napisane przez avialle

Hejdziewczynki ,ja wlasnie wyszlam ze szpitala.Boli mnie jeszcze aleku lepszemu idzie.# dzien duphastonu fujjjj.Jutro mama do nas przyjedzie wodwiedziny na weekend zapowiada sie milutko
Dziekuje za kciuki

witaj cała kochanai zdrowiej szybko

Napisane przez Nikita_Wawa

Orzeszku ja tez mam teraz @ dzis sie ze mnie leje ale na szczęście nospy nie musze brac
Jutro może z mamcią na zakupy pojade z rana a potem jeszcze nie wiem wieczorkiem Kombii bedzie brało w auchanie
A właśnie rybkad obiecała się ze mna spotkac w weekend

a u nas bedzie Guolec Orkiestra hehe
mezatka07;ja tez miałam kanałowo leczona jedyneczke...

Napisane przez mezatka07

u mnie Kasia poczatki byly super, ale kazda kobieta inaczej reaguje- jedne tyja inne nie, mysle, ze wazne, zeby nie dac sie zrobic w konia i nie przyjmowac tabletek z duza zawartoscia hormonow, jak np Diane
na mnie zle podzialaly- 9 kg w miesiac czasu......
moja siostra cioteczna tez po tym tyla
na koniec bralam Yasmin, gdzie wsadzili tam jakis inny skladnik, po ktorym sie niby nie tyje a nawet niektore dziewczyny chudna, ja nie chudlam ale byl ok (tylko nasilaly mi sie przy tym migreny-tragedia)
siostrze po Yasmin strasznie rosna piersi, chyba niedlugo jej wybuchna, kiedys miala B, niedawno C, a ze 2 tygodnie temu okazalo sie, ze sie nie miesci i musiala kupic nowy biustonosz....... wiecie z jaka miseczka......

kurde jak Yasmira tak działa na cycuszki to ja sie musze szybciutko do gin zgłosic bo mam takie malutkie
a jesli chodzi o wage i wzrost to ja mam 171cm i waze jakies 70kg...a moze i wiecej..a wazyłam przed ciaza 56-60kg przeydało by sie cos zrzucic wreszcie

Napisane przez Nikita_Wawa

Zbiera grzyby a niunio na rekach dociąża mamusie coby jej lepiej było sie schylac hihihi
Emi mieszka blisko lasu z tego co pamiętam wiec korzysta z tych uroków

no dociazał dobrzehehe a ja las mam do okoła gdzie nie wyjze za okno i kocham chodzic na grzybki i je szamacale gorzej z czyszczeniem i obieraniem...

Napisane przez Mijalea

No prosze, rosnie nam prawdziwa grzybiarka
A ja przywiozlam z Polski prince Polo-wafelki i wcinam jednego, bo jak tu obie odmowic...

To tak apropos slodyczy , hihi

nono grzybiarka od kad pamietam

[emi22]

a ja kochane wam teraz cos napisze postanowiłam ze bede sobie liczyc dni od @ do @ no i tak se licze i licze i niby ok 14 tak jak poprzedniego miesiaca powinna ona przyles a tu nic...no i sie zestresowałam bo 4 wrzesnia zesmy troszku z pio zaszaleli(zeby nie było w autku mamy opla omege kombi ma duuuuuzoooo miejsca) no i sie zestresowałam i kupiłam testa.. bałam sie ale zrobiłam 1 krecha ulzyło mi no ale czekam dalej... po nastepnych 6 dniach nadal nic to ja znowu do apteki po testa i znowu nic nadal 1 krecha i tak czekam i czekam zadnych objawów na @ ani nic i tak doczekałam dzis do 39doc a wczoraj przeczytałam co mezatka chyba pisała ze jedna kolezanka kupiła test zrobiła i nic a puzniej sie taka słaba kreseczka pojawiła i na drugi dzien były dwie no a ze dzien wczesniej dopatrzyłam na tym drugim tescie ta druga słabA kreseczke to postanowiłam dzis kupic znowu test dla pewnosc... no i zrobiłam jak wracałam do domu.. wyszła 1 krecha teraz jestem pewna ze tam mi nic sie nie zagniezdziło nie połaczyło itp... ale @ nadal brak .. jutro mój gin nie przyjmuje... jak do poniedziałku nie dostane @ to ide na bank do niego niech zobaczy co jest grane.... A dzis wychodze z klasy a patrze a tam pio siedzi z sliczna wiazaneczka czerwonych różale słodkie sa a jutro ide do fryzjerka bo moje włosy wygladaja gatalnie rozdwojone koncówki połamane zniszczone, odrosty wiec jutro doprowadze sie do stanu uzytecznoscii poprawi mi sie humorek troszke bo mnie matka wku... a szkoda słów normalnie...

a jesli chodzi o wesela to mi troche smutno bo pio kuzyn sie zeni wszystkie jego kuzynki dostały zaproszenie ciotki nawet jego matka a my nie...i pio mi o tym w samochodzie przypomniał i mi sie łezka zakreciła w oczkubardzo chciał bym isc na jakies wesele wkoncu z pio a nie sama na mojego wuja chociaz miałam z nim zaproszenie jego brzuch bolał i problemy z zakładem i nie poszedł... na 18 kuzynki dostałam bez osoby towarzyszacej bo niby bez było... a sie okazało inaczej po obiedzie z tamtad poszłam a juz wtedy w ciazy byłam.. 18 mojego brata pio nie miał jak z trasy wrócic i tez byłam sama...teraz sie szykuje 18 kolejnej kuzynki... ciekawe co to bedzie po tych checach z moja "matka" jak bez pio to ja nie ide mam to gdzies...nie mam zamiaru ustepowac wkoncu jestem z nim 3 lata a traktuja go jak zło konieczne nie to nie nie bede sie z nim narzucac ja chce vyc tylko z nim szczesliwa i z małym i to sie dla mnieliczy

a sie rozpisałam...do branoc dobre duszyczki słodkich snów wam zycze

ps. Nikito masz pozdrowionka od pio i wszystkie wizazystki równiezpapa

[ja22]

Hej Emi. Tak to juz z rodzinką jest. U mnie też były przeboje z zaproszeniami. Ciągnie się to juz ładne pare lat. Ja na swoje uroczystości zapraszałam kuzynostwo z połówkami a oni mnie sama mimo iż znali mojego jeszcze wtedy chłopaka i wiedzieli że jesteśmy razem już długi czas. Do tego doszło że moja kuzynka chciała mi zrobić na złość razem z ciotką i nie przyjechały na mój slub. Każda miała super wymówkę. Było mi przykro bo w końcu to rodzina ale jakoś to przebolałam i nie żałuje. Za to one żałują że nie były na weselu.
Mówię Ci z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi.
aaa..... jeszcze Ci powiem że ta kuzynka potem miała ślub 2 miesiące po mnie. My zjawiliśmy się na weselu co było dla nich zaskoczeniem i widziałam jak głupio im było że nas tak olali.
Teraz wróciła znowusz w łaski rodzinki bo się z mężem nie zgadza. Nie rozumię babek które najpierw spieszą się do ślubu a po kilku miesiącach obgadują własnych mężów przed wszystkimi. Co najlepsze on jej nic złego nie robi, to ona jeszcze nie dojrzała.


A u mnie zapowiada się waleczny dzień. Będę walczyć z remontem i z.... mężem. Podpadł mi rano i tak łatwo nie pójdzie mu przepraszanie
jestem wściekła

[Mijalea]

Witajcie dziewczynki,
od rana widze na forum bojowe nastroje
Karolinko, co przeskrobal mezulek, ze tak sie zezloscilas? Nie denerwuj sie za duzo, pomysl o corci

Emi nie przejmuj sie, tak juz jest z rodzina, ja tez mam wielu kuzynow i kuzynek, pozapraszalam wszystkich na wesele, choc niektorych nie widzialam kilka lat...nie lubie takiej obludy,wiem, ze niektorzy obgaduja mnie napewno a przyjda na wesele z czystej ciekawosci. Ale co zrobic..jakbym chciala zaprosic tylko tych, z ktorymi jestem w kontakcie i zalezy im na mnie, to byloby jakies 5 osob

[Nikita_Wawa]

Czesc dziewczyny, ja wróciłam z mamcią ze stadionu ale nakupowałysmy ale co tam raz na jakis czas mozna cos sobie kupić

Emi dzieki za pozdrowienia od Pio i wzajemnie

Aha , Gizelcia wczoraj pomagła przy tapetowaniu więc czasu zabrakło, ale mysli o nas i pozdrawia, dzisiaj na weselicho jedzie wiec pewnie z poniedizałku odwiedzi albo wieczorem w niedziele jak bedzie miała siłe

[ja22]

Mijalea dłubo trzeba by było opisywać. Mężuś teraz pomaga przy remoncie ale już wie że jestem zła, wie za co, próbuje się przymilać ale może to sobie wsadzić do kieszeni. Jestem zła na niegi i tak zostanie przynajmniej do jutra a potem pomyślę.

[kasiasiar]

Napisane przez ja22

Mijalea dłubo trzeba by było opisywać. Mężuś teraz pomaga przy remoncie ale już wie że jestem zła, wie za co, próbuje się przymilać ale może to sobie wsadzić do kieszeni. Jestem zła na niegi i tak zostanie przynajmniej do jutra a potem pomyślę.

Ja 22 A nie szkoda trochę czasu na złości? Życie jest krótkie...Mąż już wie, że zrobił źle.Lepiej z nim porozmawiaj o tym co Cię wkurzyło .Szkoda czasu, lepiej spędzić romantycznie ten sobotni wieczór...

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Ja 22 A nie szkoda trochę czasu na złości? Życie jest krótkie...Mąż już wie, że zrobił źle.Lepiej z nim porozmawiaj o tym co Cię wkurzyło .Szkoda czasu, lepiej spędzić romantycznie ten sobotni wieczór...

Czesc a co ty porabiasz w sobotnie popołudnie?

[ja22]

Kasiu chciała bym ale on odrazu jak dowiedział się o co mi chodzi, to nie chce o tym rozmawiać a ja nie lubię udawac ze nie ma problemu.
Więc nie wymiękne, najpierw rozmowa potem romantyczne wieczorki

[kasiasiar]

Napisane przez Nikita_Wawa

Czesc a co ty porabiasz w sobotnie popołudnie?

Siedzę sobie w domku.TZ odsypia podróż więc ja piję kawkę, przeglądam polskie babskie gazetki , no i niestety podjadam ciasto

Ale zaraz idę budzić TZ no bo ile można spać
Potem może pójdziemy na festyn.Bo u nas jest dzisiaj święto owcy

Koncerty, festyny, itd itp

Połowa naszych wizażowych dziewczyn dzisiaj na weselach się bawi A Mężatka się dzisiaj odzywała???

[kasiasiar]

Napisane przez ja22

Kasiu chciała bym ale on odrazu jak dowiedział się o co mi chodzi, to nie chce o tym rozmawiać a ja nie lubię udawac ze nie ma problemu.
Więc nie wymiękne, najpierw rozmowa potem romantyczne wieczorki

Ach to on taki brzydalek mały No to cóż, czasami trzeba tych naszych facetów twardą ręką trzymać