Mamusie grudniowe 2015 cz. 9

[Fionka_31]

Pytanie z serii inteligentnych: Co będziecie trzymaly w organizerach przy lozeczkach?

[syylwuska]

SYLWOHA no w sumie to Ty mi mówiłas, żeby się nie przejmować, bo on wszystkim karze lezec, Ale zdziwiłam się, ze nawet Z tak powiedzial.

Najgorsze ze powoli lekarze Ci się kończą

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[dolinka881]

Napisane przez agrita8

Hehehe rozbawilas mnie z ta pełnią niby mam jeszcze troche czasu, ale ze mna tez moze zrobic porządek
Z czym robisz te krokiety? Ja planuję pierogi z mięsem, ale nie wiem czy moge dac np cebulę albo pieczarki.... Zeby przy kp nie było problemu. Chociaż wiem, ze mowi sie, ze to mit z ta dieta przy kp...

Z kapustą i grzybami, także pojechałam po bandzie
No i oczywiście z cebulką najwyżej będę przegryzała marchewkę i patrzyła jak TZ je

[andriuszka77]

Napisane przez syylwuska

A i ktoś chciał fotkę, nie pamiętam już kto, takie malenstwo




Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ja chciałam, dziękuję
Ale to malutkie, właśnie poważnie rozważam zakup uhmmmmm

A jak długo się używa tego czujnika?

[SweetViolet]

Hej! Dzisiaj robilam wyniki i te moje transaminazy znowu skoczyły mimo brania końskiej dawki leków. Dzisiaj o 17:30 wizyta, mam nadzieję, że lekarz powie, że w tym tygodniu rodzimy i mam nadzieję że te moje weekendowe skurcze zlikwidowały już szyjkę

Czubasek rozdział licencjatu w tydzień? Że tak rzekne.... To aż nadto czasu ją cały licencjat walnelam w dwa tygodnie ale tylko dlatego że wcześniej mi się nie chciało. Ale uprzedzenie tydzień wcześniej że na następne zajęcia rozdział do oddania to chamstwo.

Dolinka współczucie latających grzybów

[andriuszka77]

Napisane przez Fionka_31

Pytanie z serii inteligentnych: Co będziecie trzymaly w organizerach przy lozeczkach?

Ja jestem z tych co lubią chomikować, więc pewnie: smoczek na uspokojenie, kosmetyki, pewnie jakąś pieluszkę na ratunek jakby jakaś nagłą awaria wystąpiła to żeby mieć pod ręką, coś z zabawek na uspokojenie, termometr?
Wyjdzie w praniu też trochę co najlepiej mieć pod ręką. Pewnie doświadczone mamy lepiej wiedzą

Aaa i pewnie zakupię woreczki na zużyte pieluszki, to żebym też miała pod ręką to pewnie je tam będę trzymać.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez SweetViolet

Hej! Dzisiaj robilam wyniki i te moje transaminazy znowu skoczyły mimo brania końskiej dawki leków. Dzisiaj o 17:30 wizyta, mam nadzieję, że lekarz powie, że w tym tygodniu rodzimy i mam nadzieję że te moje weekendowe skurcze zlikwidowały już szyjkę

Powodzenia na wizycie! Żeby wszystko było dobrze

[ogolnie]

Napisane przez Fionka_31

Pytanie z serii inteligentnych: Co będziecie trzymaly w organizerach przy lozeczkach?

To co się używa przy przewijaniu

[Ani_qa]

Napisane przez Fionka_31

Aniqa przypomnij mi jaki w końcu wzięłaś rozmiar tego kombinezonu

56

Napisane przez sylwoha

Nie mam slow na mojego prowadzacego
Jego plusem jesr to ze sie interesuje
Przychodzi i mowi
Co tam jak tam? A ja ze super ale mam swrdecznie dosc przebywania tutaj i ze nie rozumiem dlaczego mnie trzymaja
A on ze on tez nie wie. Ja mu na to ze skoro wyniki sa dobre nic sie bie zmienia to chyba nie ma zagrozenia dla zycia? Tj zawsze iest ale takiego natuchmiastowego.
A on mi ze ja Pani nie powiem, we francji tez nie bylo :/
Zadnych konkretow tylko ze natura wymyslila ze ciaza tewa 40 tyg jakby byl przecowny wywolywaniu.

Świetne teksty ma ten lekarz, nie ma co...

Napisane przez Fionka_31

Pytanie z serii inteligentnych: Co będziecie trzymaly w organizerach przy lozeczkach?

Ja planuję mały koszyczek na np. maść na odparzenia i inne malutkie rzeczy, które mogą się przydać przy przewijaniu. Chciałabym taką jedną kieszonkę do zawieszanie na łóżeczko, żeby włożyć do niej kilka pampersów, żeby pod ręką były, ale może to też do koszyczka włożę.
No i chusteczki nawilżane też pewnie...
Większość pewnie wyjdzie w praniu

[sylwoha]

Boze ale mam dosc... Masakra.
Jestem tak wyplukana z zycia ze nie mam pojecia jak mialabym dac rade rodzic..

[syylwuska]

Napisane przez andriuszka77

Ja chciałam, dziękuję
Ale to malutkie, właśnie poważnie rozważam zakup uhmmmmm

A jak długo się używa tego czujnika?

Wydaje mi się ze Max rok czasu, kiedy zagrożenie tej śmierci lozeczkowej jest.

Ja mam już z baterią i sprawdzałam jak to działa, fajnie, są i wibracje i alarm, głośny jest

Napisane przez SweetViolet

Hej! Dzisiaj robilam wyniki i te moje transaminazy znowu skoczyły mimo brania końskiej dawki leków. Dzisiaj o 17:30 wizyta, mam nadzieję, że lekarz powie, że w tym tygodniu rodzimy i mam nadzieję że te moje weekendowe skurcze zlikwidowały już szyjkę

Czubasek rozdział licencjatu w tydzień? Że tak rzekne.... To aż nadto czasu ją cały licencjat walnelam w dwa tygodnie ale tylko dlatego że wcześniej mi się nie chciało. Ale uprzedzenie tydzień wcześniej że na następne zajęcia rozdział do oddania to chamstwo.

Dolinka współczucie latających grzybów

Oby lekarz powiedział to co chcesz uslyszec


Ostatni akapit mnie rozwalił

Napisane przez Fionka_31

Pytanie z serii inteligentnych: Co będziecie trzymaly w organizerach przy lozeczkach?

Ja nie mam takiego organizery tylko dwa koszyczki i w nich mam, smoczki, obcinania,,nożyczki, kremy do pupy, chusteczki mokre, kilka pampersow, krem do skutków szczotke i grzebien, patyczki do uszu, te duże waciki, wlozylabym jeszcze termometr i katarek, ale schowalam do szuflady bo się nie miesci i płyn do kąpieli na razie tam wlozylam, potem przeniose pewnie do lazienki.

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez sylwoha

Boze ale mam dosc... Masakra.
Jestem tak wyplukana z zycia ze nie mam pojecia jak mialabym dac rade rodzic..

Ja to Cię podziwiam jak tyle czasu dajesz radę, wiesz ją jak wyszłam to nie miałam siły żyć już, serio strasznie znioslam ten pobyt w szpitalu... a Tz co na to? On pewnie chce żebyś została dla bezpieczenstwa?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[halwaya]

Dzisiaj wychodzimy
Zalatwilismy też juz akt urodzenia

Co do organizera to wszystko to co do przewijania.. tj pieluszki, woreczki, chusteczki i krem.. i tak jak dziecko zacznie wstawać to ten organizer będzie bardzo interesujący u mnie juz musiałam go ściągać jak mala miała ok roczku.. tzn wstawala wcześniej to do kieszonek wsadzalam wtedy pluszaki

[syylwuska]

Napisane przez halwaya

Dzisiaj wychodzimy
Zalatwilismy też juz akt urodzenia

Co do organizera to wszystko to co do przewijania.. tj pieluszki, woreczki, chusteczki i krem.. i tak jak dziecko zacznie wstawać to ten organizer będzie bardzo interesujący u mnie juz musiałam go ściągać jak mala miała ok roczku.. tzn wstawala wcześniej to do kieszonek wsadzalam wtedy pluszaki

Hura, ale fajnie!! Evcia zobaczy siostrzyczke

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[halwaya]

Ja też się cieszę.. cały weekend (od piątku, bo wyjechaliśmy jak Evcia spała) starszego dziecka nie widziałam ale będzie czad mieć dwoje na raz Ciekawa jestem jak to będzie. Mam dla Evci prezent powitalny od siostry moze wkupi się tak

[andriuszka77]

Napisane przez sylwoha

Boze ale mam dosc... Masakra.
Jestem tak wyplukana z zycia ze nie mam pojecia jak mialabym dac rade rodzic..

Podziwiam Cię, że tyle czasu znosisz tę szpitalną atmosferę. Nie dość że ciążowe dolegliwości, to jeszcze znosić szpital ;/
Może chcesz żeby Ci podesłać na maila jakieś audiobooki albo e-booki? Albo jak mogę jakkolwiek wesprzeć to pisz! Trzymaj się! Może wizyta bliskich doda otuchy, dzwoń do nich. Czasami chwila rozmowy potrafi podładować akumulatory

[ijaa]

Napisane przez halwaya

Dzisiaj wychodzimy
Zalatwilismy też juz akt urodzenia

Ale super.

Daj znać jak reakcja Evci na siostrę.

[andriuszka77]

Napisane przez halwaya

Dzisiaj wychodzimy
Zalatwilismy też juz akt urodzenia

:sg rupa::smikolaj 2:

Uroczysty dzień i w końcu do domu

[acapella]

Cześć dziewczyny
Dolinka wyobrażam sobie jak musiałaś być wk**** Mi się też tego typu rzeczy zdarzają. Jestem mega niezdarą, chociaż znam większe

SweetViolet, ja nie mam już szyjki i co i nic...

Czubasek, współczuję teraz tego licencjatu, dobrze, że ja nie musiałam, tylko od razu magisterka. Ale ten okres czasu wspominam jako najgorszy na studiach mimo braku zajęć. Fuj fuj fuj! Nigdy więcej! Mam nadzieję, że Tobie przyjdzie to łatwiej

Koritsi wow, to dobrze, że Cię wypuścili Ja cały czas dumam nad tym, czy dane mi będzie urodzić w środę...

Już od paru dni tak się do dupy czuję, że chciałabym już, już. Głowa mnie boli, pachwiny nie przestają, ciągle bóle jakby miesiączkowe, a skurcze tylko w nocy/wieczorem. Na ktg tylko jakieś pojedyncze mi się piszą...
Ale mam wyrzuty sumienia, jak TŻ mówi, wytrzymaj jeszcze 8 dni do grudnia, czemu nie chcesz już synka w brzuchu, będziesz jeszcze za nim tam tęsknić, już się z nami nie pobawi w pukanie itp. itd., że mi się autentycznie smutno robi, że mam urodzić i mieć rzeczywiście pusto w brzuchu. Czuję, że jestem rozchwiana emocjonalnie

Halwaya, gratulacje!! Dawaj zdjęcie obu dziewczynek razem! To będzie rozczulający widok

[ogolnie]

A ja tak sobie myślę, siedzę i dziergam te bombki do porzygu i myślę, że trochę zazdroszczę tym wam, które mieszkają same z TŻ i niedługo z maluchem...Wiem że to mega ciężko ogarnąć, ale mimo to...ech jak bardzo bym chciała mieć własne mieszkanie...
I rozumiem Acapella,która chce pobyć chociaż kilka dni sama ze swoim TŻ i maleństwem...

[Ani_qa]

Napisane przez syylwuska

Ja mam już z baterią i sprawdzałam jak to działa, fajnie, są i wibracje i alarm, głośny jest

Ja przez przypadek włączyłam jak próbowałam baterię wyciągnąć i zostawiłam na chwilę to alarm zaczął wyć

Napisane przez halwaya

Dzisiaj wychodzimy
Zalatwilismy też juz akt urodzenia

Co do organizera to wszystko to co do przewijania.. tj pieluszki, woreczki, chusteczki i krem.. i tak jak dziecko zacznie wstawać to ten organizer będzie bardzo interesujący u mnie juz musiałam go ściągać jak mala miała ok roczku.. tzn wstawala wcześniej to do kieszonek wsadzalam wtedy pluszaki

Napisane przez acapella

Już od paru dni tak się do dupy czuję, że chciałabym już, już. Głowa mnie boli, pachwiny nie przestają, ciągle bóle jakby miesiączkowe, a skurcze tylko w nocy/wieczorem. Na ktg tylko jakieś pojedyncze mi się piszą...
Ale mam wyrzuty sumienia, jak TŻ mówi, wytrzymaj jeszcze 8 dni do grudnia, czemu nie chcesz już synka w brzuchu, będziesz jeszcze za nim tam tęsknić, już się z nami nie pobawi w pukanie itp. itd., że mi się autentycznie smutno robi, że mam urodzić i mieć rzeczywiście pusto w brzuchu. Czuję, że jestem rozchwiana emocjonalnie

Halwaya, gratulacje!! Dawaj zdjęcie obu dziewczynek razem! To będzie rozczulający widok

Na pewno będzie dziwnie, ale z drugiej strony ma się dość tych męczarni i wreszcie nadchodzi moment, kiedy widzimy jak wygląda nasze dziecko, coś za coś

[limonka_86]

Napisane przez Koritsi_a

Fionla dzisiaj na KTG leżałam z dziewczyną ktora miała termin na środę i nie zapisał jej sie ani jeden skurcz.

no to raczej pełnia księżyca ja nie ruszy;-)

Napisane przez dolinka881

Boszzz.. dajcie mi Dziewczyny jakiegoś porządnego kopa w dupsko żebym się w końcu ruszyła! Muszę zrobić krokiety na czas połogu, a nie mogę ruszyć dupska z kanapy...
Kawy nie piję, bo mam zamiar dzisiaj przespać całą noc jak dziecko (ahahahaha!).
Już mam dosyć ciąży... pragnę porodu!! Niech ta środowa pełnia zrobi ze mną porządek! (Mimo, że dostałam zakaz rodzenia w środę od TZ-a, bo gra jego ukochana drużyna)..
Zamiast gromadzić energię na poród, mój organizm sobie ze mnie zadrwił i na końcówkę odebrał mi chęci do czegokolwiek... Osom!

Mi Tz zabronił rodzic w weekend bo mu szkoda wolnego dnia

Napisane przez sylwoha

Nie mam slow na mojego prowadzacego
Jego plusem jesr to ze sie interesuje
Przychodzi i mowi
Co tam jak tam? A ja ze super ale mam swrdecznie dosc przebywania tutaj i ze nie rozumiem dlaczego mnie trzymaja
A on ze on tez nie wie. Ja mu na to ze skoro wyniki sa dobre nic sie bie zmienia to chyba nie ma zagrozenia dla zycia? Tj zawsze iest ale takiego natuchmiastowego.
A on mi ze ja Pani nie powiem, we francji tez nie bylo :/
Zadnych konkretow tylko ze natura wymyslila ze ciaza tewa 40 tyg jakby byl przecowny wywolywaniu.

Eh współczuję naprawdę! ! Ten Twój lekarz prowadzący to jakaś masakra zero odpowiedzialności

A mi się syndrom wicia gniazda wlaczyl jak nic od rana coś robie sprzatam ogarniam, wysterylizowalam laktator i butelki, spakowalam sobie ubranie na wyjście u juz sama nie wiem co mam jeszcze ze sobą zrobić;-)

[syylwuska]

Napisane przez halwaya

Ja też się cieszę.. cały weekend (od piątku, bo wyjechaliśmy jak Evcia spała) starszego dziecka nie widziałam ale będzie czad mieć dwoje na raz Ciekawa jestem jak to będzie. Mam dla Evci prezent powitalny od siostry moze wkupi się tak

Jestem tak samo podekscytowana Jak Ty, koniecznie napisz jak Evcia zareagowała, na pewno od razu ja pokocha!

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[ogolnie]

W ogóle, jak TŻ jedzie do pracy a ja zostaje sama z tym strachem, to mnie ogarnia ogromny dół Jak TŻ jest obok to czuje się spokojna..

[rudaska]

czytam was ale nie mam siły cytować dziewczyny... Fionka no czasem mam za długie te przerwy, ale to dlatego że muszę wyjść gdzie śi mi tak schodzi, dziś np. u lekarza, na poczcie, zakupy po drodze. A czuje się psychicznie i fizycznie beznadziejnie dziś. Ledwo wróciłam do domu tak mnie brzuch boli, przeziębienie mnie bierze, chata nieogarnięta, robota leży a ja nie mam siły na nic. I jeszcze oglądałam porody na polsat cafe, no popłakałam się oczywiście. muszę się jakoś zmotywować

[Ani_qa]

Rudaska też oglądałam porody i się wzruszyłam...

[acapella]

Ogolnie, wy mieszkacie z rodzicami? Ale macie jakieś oddzielne mieszkanie w domu czy wszystko razem dzielicie? Bo nie pamiętam
My mieszkamy sami, ale nie jest to własne mieszkanie. Zazdroszczę tym, które mają. A dom to już tym bardziej. No ale cóż, może kiedyś. Mieszkanie z rodzicami to jakaś oszczędność jest, my mnóstwo płacimy za wynajem, a ja w dodatku nie pracuję i nie wiadomo kiedy do pracy pójdę... Także też to ma swoje minusy... Jednak liczę na chociaż trzy dni razem w trójkę tylko Już postanowiliśmy z TŻ, że jak wchodzimy na porodówkę to wyłączamy telefony i włączamy dopiero jak wrócimy do domu i się ogarniemy. Wtedy damy znać rodzinie. Pierwsze chwile chcemy spędzić sami skupieni na sobie, a nie na telefonach, relacjach, mmsach itp.
(Oczywiście wam dam znać :P)

Aniqa no faktycznie jestem ciekawa jak Gniewko wygląda Czy podobny do zdjęć z usg

[rudaska]

Napisane przez Ani_qa

Rudaska też oglądałam porody i się wzruszyłam...

ja załapałam końcówkę, ale fajny poród i jaki śliczny dzieciaczek...

[kalusia87]

Witam się po wizycie, Kubuś wg USG waży 3700 (!). Mam nadzieję, że ginka na duuuuży błąd pomiaru. Gbs ujemny, za tydzień KTG i ściągnięcie pessara

[ogolnie]

Acapella mieszkamy w domu z rodzicami moimi, mamy swoje dwa pokoje. Stołujemy się sami, opłaty za energię, ogrzewanie i wodę dzielimy. Faktycznie mieszkanie razem to oszczędność duża.
No ale czasem brakuje po prostu takiej totalnej swobody. Jak się cieszymy jak rodzice gdzieś jadą na kilka dni, wtedy tak się czujemy wolni, niczym nieograniczeni. Trudno to opisać ogólnie o co chodzi

[Fionka_31]

Napisane przez kalusia87

Witam się po wizycie, Kubuś wg USG waży 3700 (!). Mam nadzieję, że ginka na duuuuży błąd pomiaru. Gbs ujemny, za tydzień KTG i ściągnięcie pessara

Wooow ale duży ciekawe z jaka waga sie urodzi

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Halwaya to zaraz będziecie w domu koniecznie zdaj relacje jak reakcja Evci

[ogolnie]

Napisane przez kalusia87

Witam się po wizycie, Kubuś wg USG waży 3700 (!). Mam nadzieję, że ginka na duuuuży błąd pomiaru. Gbs ujemny, za tydzień KTG i ściągnięcie pessara

Mega Dobrze, że wszystko w porządku