|
|
#451 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 458
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
2. Proponuję przejść się do jakiegokolwiek ośrodka odwykowego, pogadać z rodziną lub terapeutą uzależnionego i dopiero głosić teorie, jak to ćpanie i picie jest za☠☠☠iste, bo stwarza taaakie fajne życie. 3. Odniosłam się do konkretnego fragmentu, gdzie wypisujesz różne opinie nt. prawidłowego zachowania, między innymi coś w stylu "nie traktuj kobiet tylko jak obiektów seksualnych", wszystko podsumowując tekstem: kłamstwa, ściema i herezje. 4. Miałam wybór, a Ty możesz mieć go teraz. 5. Przecież z tym porno, to nie było na poważnie. 6. Znowu wróć do tego, co podkreśliłam i czytaj odpowiedź. To Ty powołujesz się na za☠☠☠istych kolesi, co to zaliczali od gimnazjum wszystko, co się rusza. 7. Mi się nie wydaje, ja to wiem. Gdyby taki próbował coś ze mną, to naplułabym mu w twarz, ponieważ gardzę kolesiami, którzy odhaczają numerki na liście zaliczonych panienek. I manipulować też mną nie jest łatwo, więc taki chłoptaś usłyszałby co najwyżej piękną wiązankę. I nie, nieśmiali chłopcy mnie nie kręcą, skąd to wziąłeś? A tekstu z "następną do kolekcji" nie skomentuję... A co do pytania o bardziej i mniej wartościowych, to wyraziłam swoje zdanie. Tu chodziło mi o konkretny przykład i osobiste preferencje. Ponieważ gardzę facetami, którzy traktują kobiety przedmiotowo, logiczne jest, że atrakcyjniejszy i bardziej "wartościowy" będzie dla mnie facet myślący, traktujący kobietę na równi etc. etc. Pewne zachowania i postawy akceptuję, a innych nienawidzę. |
|
|
|
|
#452 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
A co do Twoich preferencji. Logiczne, że atrakcyjniejszy i bardziej wartościowy będzie facet myślący, traktujący kobietę na równi etc. Właśnie tacy zaliczają najwięcej, bo są najbardziej atrakcyjni. I wiedzą, że to swoje zaliczanie trzeba trzymać w tajemnicy. Tyle w temacie. Ale są tak przekonywujący, że nawet Ty z całej siły będziesz zaprzeczać, że to prawda. I o to im chodzi, wilk syty i owca cała. Geniusze podrywu są geniuszami właśnie wtedy, kiedy podrywana kobieta o tym nie wie. ---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- [1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;53566237]Obłęd trzeba leczyć.[/QUOTE] A co odpowiedziałabyś, gdybym zamiast "obłędnie" napisał "bardzo", pani czepialska? |
|
|
|
|
#453 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
|
Dot.: Zbyt późno.
|
|
|
|
#454 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Odpowiedzi na wiele pytań, które tu zadałeś, ludzie właśnie szukają w gabinetach. Tam są osoby, które mają wiedzę i możliwości, by ich udzielić. Jak już przestaniesz traktować kobiety jak narośl na narządach płciowych, to możesz iść dalej. Narazie wszystko, co piszesz, łącznie z tym jaki dla Ciebie to punkt honoru, żeby się sprawdzić w łóżku, pokazuje, że traktujesz je przedmiotowo. Nie wiem, kto Cię nauczył takiego patrzenia na ludzi, i na innych, i na samego siebie, ale jest wybitnie odpychające. Twój komentarz na temat mojego przyjaciela - nie masz pojęcia, o czym piszesz. Nie chcę tu żebyś mnie źle zrozumiał, nie neguję Twojego cierpienia, bo tego się nie da porównać, ale pojechałeś po całości. Tak czy inaczej - skoro on może próbować coś ze soba zrobić, dlaczego Ty byś nie mógł. |
|
|
|
|
#455 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 458
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Edytowane przez 201803061544 Czas edycji: 2015-11-23 o 18:30 |
|
|
|
|
#456 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Ja takiego etapu nie miałem. Nigdy nie miałem młodości. PS.: I jasne, nie wszyscy, Twój przyjaciel widocznie przesadził z używkami. Ale wielu nie przesadziło i mieli właśnie tak, jak opisałem. I teraz już nikt ich nie rozlicza za to, że kiedyś tak traktowali dziewczyny. Bo teraz już są wartościowi i poukładani. Ale swoje przeżyli i nikt im tego nie zabierze. A gdybym ja chciał przeżyć to samo... to już mi się to zabiera. ---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ---------- [1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;53566663]Że to już jest jakiś obłęd, a obłęd trzeba leczyć.[/QUOTE] Myślę, że nie odpowiedziałabyś tak. Edytowane przez TenGorszy Czas edycji: 2015-11-23 o 18:42 |
|
|
|
|
#457 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
|
|
|
|
|
#458 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
" Wiem, że spodziewał się, że odpowiem, że jasne, że tak... Ale nie mogłem tak odpowiedzieć Nie, nie buntowałem się i nie przeżyłem fajnej młodości... Nie powiedziałem tego na głos, bo nie chciałem stracić kolejnego kumpla... Ale i tak nikogo bliższego nie mogę mieć, bo nie mogę rozmawiać na żadne życiowe tematy... wszystkie życiowe problemy ludzi, to problemy, których im zazdroszczę.....
|
|
|
|
|
#459 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Wydaje mi się, że sam umiesz patrzeć na innych tylko w kategorii "lepszy-gorszy", ale nie "równy". Stąd albo komuś dokopujesz, albo popadasz w pełen zazdrości zachwyt, jak kult Vallarra, który tu praktykujesz (który to Vallarr jest na pewno fajnym facetem, ale to też tylko człowiek). Gadałeś w ogóle kiedykolwiek z kimś o tym? Chociażby na jakimś innym forum? Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2015-11-23 o 19:24 |
|
|
|
|
#460 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 071
|
Dot.: Zbyt późno.
Aaaaaaa! Autorze, naprawdę było mi Cię żal na początku, ale monolog który prowadzisz (bo trudno to nazwać rozmową z interlokutorami) skutecznie mnie z tego wyleczył. Z zewnątrz brzmi to tak:
"przegrałem życie (chcę ruchać, chcę ruchać, chcę ruchać), żadna laska mnie nie chciała (chcę ruchać, chcę ruchać, chcę ruchać), jestem taki przystojny a te wszystkie, gorsze ode mnie wsiowe głupki pozaliczały a ja nie (chcę ruchać, chcę ruchać, chcę ruchać), oni powsadzali a ja nie (chcę ruchać, chcę ruchać, chcę ruchać),przegrałem młodość." Ok. Zakumaliśmy. I co w związku z tym zamierzasz zrobić, żeby za parę lat nie zakładać wątku "przegrałem wiek średni"? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Friday I'm in love |
|
|
|
#461 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Co z tego, że Vallarr, to tylko człowiek? Nie robiłem z niego boga. Jest człowiekiem sukcesu i zazdroszczę mu życia. Jasne, że gadałem, z setkami ludzi na czatach na przestrzeni więcej niż 10 lat... I z kilkoma koleżankami na żywo. Co za różnica? ---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ---------- Cytat:
Nic. Nic nie mam zamiaru zrobić, bo nic się nie da. Młodości miał już nie będę, a wiek średni bez młodości jest gówno warty. Nie chcę go. Szczęścia tu już nie może być. |
||
|
|
|
#462 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Żadna, tak tylko pytam. Jak bredzisz coś o niemożności spojrzenia w oczy, to jak inaczej to nazwać... bo na pewno nie zdrowym podejściem do drugiego człowieka. |
|
|
|
|
#463 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
|
|
|
|
|
#464 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
My wiemy a jeszcze z Tobą gadamy (momentami sama się sobie dziwię...). A takie komentarze słyszy prawie każdy singiel i singielka. |
|
|
|
|
#465 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Ale jestem dla was tylko ciekawostką przyrodniczą. Nie facetem, na którego mogłybyście jeszcze spojrzeć, jak na faceta. Dobrze o tym wiem. Ciekawostka przyrodnicza.
Edytowane przez TenGorszy Czas edycji: 2015-11-23 o 19:57 |
|
|
|
#466 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Rozmawiamy, bo chcemy. Nie twierdzę, że próbujemy Cię tu grupowo uwieść, ale w jakiś sposób nam zależy i poświęcamy swój czas i energię. |
|
|
|
|
#467 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Grupowo? No dooobra, namówiłaś mnie.
|
|
|
|
#468 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Zbyt późno.
|
|
|
|
#469 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
|
|
|
|
#470 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
|
Dot.: Zbyt późno.
Ale bierzesz jak leci czy będziesz grymasił?
__________________
Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent ! |
|
|
|
#471 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Zbyt późno.
|
|
|
|
#472 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
|
|
|
|
#473 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 8
|
Nie wszyscy, którzy się buntują, dobrze na tym wychodzą, tylko niektórzy. Podobnie mają młode makaki: skaczą sobie po skałach, niektóre spadają w przepaść, pozostałe przeżywają. Taka samoistna selekcja naturalna. Też mam kolegów, którzy się na bogatym życiu erotycznym przewrócili i dotkliwie potłukli. Jest mi bardzo przykro z ich powodu.
Największą bzdurą i brednią jest to, co sobie wmówiłeś, że o Twojej wartości stanowi powodzenie u kobiet w przeszłości. Trudno się temu dziwić, że wynajdujesz sobie przeszkody, oskarżasz się i sam jesteś swoim wrogiem, skoro nie wyniosłeś żadnego dowartościowania ani poczucia bezpieczeństwa z domu --- terapia mogłaby tu pomóc. Oczywiście, Twoi koledzy są niedelikatni, kiedy się dziwią Twojej samotności; gdyby wiedzieli, jak ciężko to przeżywasz, pewnie by tego nie robili. Spróbuj znaleźć sobie kogoś, komu mógłbyś powiedzieć prawdę o sobie --- nie da się okłamywać wszystkich i przez cały czas (Abraham Lincoln). |
|
|
|
#474 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 408
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Co do tego, że moi koledzy powinni być bardziej delikatni - zdecydowanie się nie zgadzam. Sam fakt, że wymagałbym traktowania jak jajko jest żałosny i oznacza, że nie jestem w pełni mężczyzną, który może rozmawiać z kolegami, jak facet z facetem. Mam koleżankę, która wie o mnie to wszystko i przez ostatnie chyba dwa lata miała do mnie wręcz niewiarygodnie dużo cierpliwości. Ale ileż można. Po co jej nieszczęśliwy znajomy, z którym nie da się rozmawiać o żadnym temacie, który choćby zahacza o życie? Którego nie ma sensu zapytać: co tam u Ciebie, bo wiadomo jaka będzie odpowiedź. To samo, bo co innego miałoby być? Nie da się nic zmienić, to niemożliwe. Dalsza rozmowa nie ma sensu, wszystko zostało już powiedziane. Tak więc znalezienie kogokolwiek więcej, kto miałby o mnie wszystko wiedzieć jest bezsensowne, bo to oznacza automatycznie szybki koniec znajomości. Straciłem już chyba wszystkich znajomych, którzy wiedzieli o mnie za dużo. Jedyny sposób, żebym miał znajomych, to grać przed nimi i udawać fajnego, szczęśliwego faceta. Ale to oznacza, że nigdy nie będę mógł mieć kogoś bliskiego. Bo gdy tylko ktoś zna moje problemy, już nigdy nie jestem w stanie przed tą osobą udawać uśmiechu i zabawy. A bez udawania każda czynność w moim życiu jest bezsensowna, bo nic nie prowadzi do szczęścia. Bo szczęśliwy być nie mogę. Więc żadna rozmowa już nie ma sensu, o niczym, bo po co? To samo jest na tym forum też, zauważ, że nie odpisują już osoby, które pisały na początku, tylko zupełnie nowe. (Poprzednie co najwyżej piszą, że już mi nie współczują, tylko wyśmiewają, no ale wiadomo, że tak działają ludzie. Nie rozumieją, że to, że piszę na tym forum od 3 miesięcy jest kroplą w morzu z tego, co przeżywam na codzień od lat, dziwią się, że aż 3 miesiące tak można. A to trwa paręnaście lat. I myślą, że robię to celowo, nie zdając sobie sprawy, że to mój dramat życiowy i gdybym tylko miał odwagę odebrałbym sobie to życie.) Ale wiadomo, że to droga donikąd, bo rozwiązania nie ma. I jasne, ja wiem dlaczego, wiem, że nikt nie chce słuchać użalającego się w nieskończoność gościa, bla, bla, bla. Ale właśnie dlatego, żeby mieć znajomych, musiałbym zacząć udawać. Bo wymaga się ode mnie, żebym nie był nieszczęśliwy. A tego się sprawić już nie da. |
|
|
|
|
#475 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 455
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Ale ok, też jestem przegrywem, bo straciłam cnotę w 22 lata, ale nie chcę się wieszać, więc pewnie nie zrozumiem. |
|
|
|
|
#476 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zbyt późno.
Nie da, nie da, za późno, już się nie uda, zawsze, nigdy, bla bla bla.
Serio - brzmisz dokładnie tak, jak KAŻDA osoba z poważnym psychologicznym problemem. Do porówniania do laski z anoreksją ani razu się nie odniosłeś. Czemu? Przecież podmieniając parę słów brzmicie identycznie. Uważasz, że ona też powinna tylko się zabić, bo wszędzie fit, odchudzanie, moda na szczupłe, a jej NIC nie pomoże, bo w lustrze ciągle widzi grubą dziewczynę? No widzi. Tak jak Ty uważasz, że za późno. Mylisz się. Ale nie chcesz próbować, bo za bardzo boisz się porażki i tego, że się uda, okaże się, że zmarnowałeś ostatnie miesiące (a może i lata) marząc o śmierci, co w konsekwencji... Cie dobije i się poddasz. Znowu. Tylko ja ciągle nie wiem - co Ty masz właściwie do stracenia, że tak kategorycznie odrzucasz pomoc wykwalifikowanych psychoterapeutów? Ogarnij opinie w necie, opinie ludzi, którzy mieli z nimi kontakt, zadźwoń i umów się, popracuj porządnie i spróbuj się zmienić. No chyba, że naprawdę wolisz marzyć o śmierci i być wiecznie nieszczęśliwy. Twój wybór. |
|
|
|
#477 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
Takie skakanie, jakie Ci się marzy, uprawiane przez dzieciaki z burzą hormonów, zwykle kończy się smutno. Twoi koledzy już to zrozumieli, większość do tego wniosku dochodzi najpóźniej w momencie, gdy ich córki zaczynają dorastać. Cytat:
|
||
|
|
|
#478 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
![]() Że niby jak?Cytat:
Cytat:
Pisałam to już kiedyś i też zostało źle zrozumiane, ale napiszę jeszcze raz: nie wiem, czyje posty irytują mnie bardziej - bezustanne jojczenie autora w kółko o tym samym czy odnoszenie się do zupełnie innego (wyimaginowanego) problemu niż autor ma. Wcześniej były porównania nieuprawiania seksu przed 25 r.ż. (nie 20) do nielubienia budyniu i lotów na księżyc, teraz jeszcze jest wciskanie kitów o niebezpieczeństwach związanych z uprawianiem seksu ( ). Każdego uprzedzacie, np. w tym samym dziale forum? "-moja dziewczyna ma orgazm tylko w jednej pozycji, a ja jej nie lubię"; "-zrób to i to i pamiętaj: seks jest niebezpieczny i może zniszczyć ci życie!" Nawet ten przykład 16-latka, który spędził pół życia w szpitalu - on jest chory, bo uprawiał seks? A nawet jeśli, to co z tego? To jakiś wyjątek. Ja nie znam takich osób, TenGorszy też nie. To tak, jakby rodzice chcieli przestrzec dziecko przed alkoholem i oprócz "alkohol jest niezdrowy, ogłupia, może uzależnić" powiedzieli też "nawet od jednego piwa można umrzeć". Dziecko by się szybko przekonało, że to nieprawda i przestało wierzyć rodzicom w cokolwiek. TenGorszy nie jest idiotą, więc nie wiem, co chcecie osiągnąć takimi przykładami.A zaraz znowu ktoś napisze "to ja chyba muszę powiedzieć mojemu bratu, że coś z nim nie tak, bo nie bzykał w liceum". Nie w liceum, na studiach też nie. Jakoś "nie bzykałem na studiach" nikt nie pisze, a jeśli napisze, to autor odpowie, że widocznie albo tak chciał albo coś jest z nim nie tak i jest takim samym przegrywem. Brakuje jeszcze "argumentów" o księdzu i "straciłam późno, bo tak chciałam i nie żałuję". Albo "ja też już kilka weekendów spędziłam samotnie (i jest to dla mnie coś wyjątkowego) jak autor wyraźnie pisze, że każdy weekend spędza samotnie i to jest właśnie dla niego normą. Tylko go dobijacie takimi tekstami i przykładami o 16-latkach znudzonych seksem, nie widzicie tego? Przykład o anorektyczce? Proszę bardzo: "-Ważę 50kg, jestem taaaka gruba "; "-Ale masz problem, ja ważę 42kg i też jestem tłusta i się nie przejmuję " To samo.
|
|||
|
|
|
#479 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Zbyt późno.
Cytat:
To były dwa przykłady, nie jeden. Owszem, facet, który nie pamięta, ile miał kochanek, to zwykle wyjątek. Niekoniecznie znów taki szczęśliwy. Nie wygląda na dobitego rozmową z nami, przynajmniej nie bardziej, niż przed. |
|
|
|
|
#480 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Zbyt późno.
(nie czytałam całego tematu, ale jestem żywo zainteresowana tym niebezpieczeństwem wynikającym z seksu - że co właściwie?)
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:31.




Hipokry....?




" Wiem, że spodziewał się, że odpowiem, że jasne, że tak... Ale nie mogłem tak odpowiedzieć
Nie, nie buntowałem się i nie przeżyłem fajnej młodości...




