|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3721 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Ja nie jestem zwolennikiem wielogodzinnych rozmów przed spotkaniem, wydaje mi się, że to właśnie buduje zbyt wyimaginowany obraz drugiej osoby.
__________________
http://www.pmiska.pl/ |
|
|
|
|
#3722 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Ten watek to nie wyronicznia ani nic takiego :PCiekawa ta Twoja historia i przyznam, ze bylam ciekawa dlaczego tak sie stalam, jeydnie pojawil sie we mnie jakis lek, ze mogliscie sie rozstac, bo ten facet wywinal Ci jakies swinstwo ( w sumie to nie wiem nawet dlaczego akie odczucia mi sie pojawily). W kazdym razie szkoda. Nie ma szans byscie wrocili do siebie? Po przerwie od nowa zaczac?
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
|
|
|
#3723 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Ja tak kiedys mialam ze po rozstaniu sie przyjaznilam z eks. Długi czas coś do niego czułam aż w końcu poznałam kogoś innego. Okazało się, że bardzo długo on cos do mnie czuł tylko miał moja osobe za "coś" oczywistego. Myślał ze ja juz zawsze będę. No a tu psikus
|
|
|
|
#3724 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
|
|
|
|
#3725 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
No bo to takie stany zawieszenia. Nie jestesmy razem, ale co zaszkodzi sie pokontaktowac, porobic sobie zludzenia, po co godzic sie ze strata. Moj eks jakis czas porozstaniu tez wyszedl z propozycja "przyjazni" , ale ja nie wierze w cos takiego. Lepiej calkowicie sie odciac i nie szczuc emocji :P
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
|
|
#3726 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Też spotkałam się z facetem z portalu. Fizycznie tak średnio w moim typie, ale gadało się naprawdę fajnie więc myślę, że jeszcze się z nim umówię. No właśnie najlepiej spotkać kogoś z kim jest ta chemia i do tego dobrze się czuje w towarzystwie tej osoby
. Tylko, że to nie jest takie proste."Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz."
|
|
|
|
#3727 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
A no i totalna porażka jak dla mnie ... Nigdy się nie spotkałam z tym idąc na spotkanie żeby męzczyzna nie zaproponował że zapłaci . Uważam że tak poprostu wypada , nigdy nie przyjmuje propozycji , wolę zapłacić sama zeby sie nie czuć w obowiązku ale sam fakt propozycji jakoś tak inaczej wygląda. Podsumowując Jak o Nim pomyślę to mi się wymiotować chce , ![]()
|
|
|
|
|
#3728 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Ja raz spotkałam sie z chłopakiem z internetu, ale już z daleka go poznałam, on mnie również.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
|
|
|
#3729 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Też nie rozumiem po co kogoś oszukiwać wstawiając tak obrobione zdjęcia że człowiek siebie samego nie przypomina.. Wiadomo że kazdy chce się jak najlepiej prezentować ale to nie znaczy że mam sobie całkowicie zmieniać rysy twarzy
|
|
|
|
|
#3730 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
|
|
|
#3731 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Mało to kobiet "poprawia" swoje zdjęcia nim gdzieś wrzuci ?
|
|
|
|
#3732 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Moj kolega z pracy dzisiaj mnie przepraszal za to, ze zaaproponowal mi sypianie z nim przez miesiac haha dobrze mu tak...mialam nadzieje, ze nie byl zbyt pijany i bedzie pamietal jak sie wyglupil
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
|
|
#3733 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
|
|
|
|
#3734 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Pechowianko a nie dostrzeglas tego, ze foty sa przerabiane?
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
|
|
|
#3735 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
tzn. jasne, znam, znałem koleżanki, które gdyby mnie ktoś zapytał to bym powiedział, że są spoko, ogarnięte, ładne, a i tak nie miałem na nie ochoty, ALE to są właściwie wyjątki, mały margines. Wcale mi tego nie szkoda, nigdy nie myślałem, tymi kategoriami. Natomiast nigdy nie spotkałem dziewczyny, z którą bym się mega dogadywał, lubil jej charakter, podobała mi się mocno i nie czułbym tego "wow". Jeśli nie czuję wow to wiem, że zawsze coś jest nie tak i nie żałuję tego. Albo niewystarcająco mi się podoba, albo niewystarczająco dobrze się z nią dogaduję, rozumiem. Nie, jako facet tak po prostu nie mam. Nie mam tak, że jest jakaś super babka, a ja sobie wmawiam, że nie czuję tego wow. Jesli naprawde jest taka super to ... poczuję na pewno ![]() Chyba kobiety w tym względzie są trochę inne bo faktycznie znam takie koleżanki co też mają ten problem, że trafia im się sporo fajnych facetów, a one nic, jakby "zablokowane". ---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ---------- Cytat:
Albo takie co wklejają swoje zdjęcia na portale sprzed 3-4 lat, gdy były np. 10 kilo chudsze. No cóż, trochę mi szkoda takich ludzi, bo umówmy się, ładni ludzie tak nie muszą robić (okej, coś tam zretuszują, ale nie jest to odejmowanie sobie 10 kilo, czy zmiana twarzy nie do poznania), a wokół jest taki kult wyglądu, że no bardzo dużo ludzi ma kompleksy. Taki facet 160 cm na pewno juz się "nauczył", że wzrost ma znaczenie, że dla wielu nawet facetem nie jest. I analogicnie niezbyt urodziwa kobieta. No cóż, świat nie jest sprawiedliwy. Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-11-30 o 20:06 |
||
|
|
|
#3736 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#3737 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
ale u mnie nuda, niby jestem na portalu ale nikt ciekawy się nie pojawia, nawet ot tak żeby pogadać, tragedia.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
|
#3738 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
okazało sie ze facet ma zone i dwoje dzieci PALANT |
|
|
|
|
#3739 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
A ja mam etap, że hmm odpuściłam sobie, choć nie wiem, czy to dobre określenie - mam teraz inne priorytetowe zajęcia oraz spotykam się ze znajomymi i tak po prostu nie myślę o facetach. Nawet mi nie żal po tym ostatnim, chyba dorośleję :P
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
|
|
|
#3740 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Niezle, ludzie potrafie byc naprawde straszni.
U mnie sie dzieje, raczej pozytywnie. Tylko on sie zadeklarowal wprost, ze chce sprobowac... a jakos nie jestem przekonana. Lubie go bardzo, ale niestety chyba nie czuje na razie "tego czegos". |
|
|
|
#3741 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
A ja za to czuje to cos do faceta, ale kurcze mam jakas obawe, ze on jednak nie jest az tak Zaanganoway (na razie tlumacze to sobie, ze jest moze troche niesmialy, niepewny, nie chce pospiezac spraw) albo po tych moich poprzednich porazkach to ja sie doszukuje niewiadomo czego. No coz...poczekamy, zobaczymy...
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
|
|
|
|
#3742 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 169
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
mnie w dłoniach najbardziej kręcą żyły A jeszcze bardziej na przedramionach i w zgięciu łokciowym, jak są pięknie wypełnione No ale ja zboczona jestem... ![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Głusi nie gęsi, swój język mają Denko??? (48) d/s - 24 b/s - 2 próbki/saszetki - 4 szampony - 9 wcierki - 4 serum - 2 oleje - 3
|
||
|
|
|
#3743 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Już przy pierwszym zdaniu pomyślałam, że takie historie często są podejrzane, ale postanowiłam zamilknąć, żeby ktoś nie pomylił mojego sceptycyzmu z bólem tyłka, że to nie dla mnie te kwiaty ![]() Otóż moim wielkim problemem jest taki własnie- jak do tej pory myślałam, zdrowy- sceptycyzm i rozsądek. Jak facet wyskakuje z kwiatami i romantycznymi kolacjami do dziewczyny, o której wie tyle, że jest ładna i fajnie się zamieniło dwa zdania, od razu jestem na nie. Myślę sobie wtedy: 'gdyby znał ją dobrze, byłaby dla niego kimś ważnym, wtedy te kwiaty byłyby czymś wyjątkowym, a tak... Gość chce się przypodobać i wie jak to zrobić. Tylko dlatego, że jesteś ładna. Równie dobrze mógł dać te kwiaty twojej ładniejszej koleżance, gdyby akurat poznał was obie tamtego dnia'. No, ale jak się z kimś tym podzielę, to jestem uważana za dziwną i nieromantyczną. Cytat:
__________________
Cytat:
Edytowane przez _Mia Czas edycji: 2015-12-02 o 20:51 |
|||
|
|
|
#3744 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 571
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Hej dziewczyny, czasami obserwowałam ten watek, ale nigdy nie pisałam.
22 lata i singielka, ech. Byłam w jednym związku z braku laku, ale się rozpadł, wiadomo. Nic nie czulam do tego chłopaka. No może nie że kompletnie nic, ale na pewno nie było to zakochanie. Ostatnio wreszcie poczułam coś, poznałam kogoś, kto naprawdę mi wpadł w oko. A ja mam dziwny gust. ; Męzczyzna jakiego ze świecą szukać. Ogolnie tyle rzeczy mi się w nim spodobało, ma tyle fajnych cech, które ja uwielbiam w mężczyznach. Fajnie się gadało, bo spotykalmy się na kursie językowym. Dwa razy w tygodniu. zawsze dużo rozmawiamy, śmiejemy się. Ostatnio nasze rozmowy zaczęły schodzić na bardziej ,,wyszukane tematy". Aż wreszcie wzdrygnęło mną, że on mi się naprawdę podoba. Zaczęlam zastanawiać się, trochę się romarzyłam.. Weszłam na jego facebooka i zaczęłam przeglądać profil, na osi czasu znalazłam jego zdjęcia z dziewczyną, przytuleni, zadowoleni. No i takie to moje życie. Musiałam się wyżalic
__________________
A z kolei najnieszczęśliwsze życie ma swoje słoneczne godziny i swoje ubożuchne kwiatki szczęśliwości, rozsiane wśród piasku i kamieni. Hermann Hesse Edytowane przez tosiajola Czas edycji: 2015-12-02 o 21:09 |
|
|
|
#3745 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
To, że ktoś inaczej coś robi - szybciej, czy wolniej, nie oznacza, że to jest podszyte jakimś fałszem czy infantylnością. Z większością dziewczyn to od samiutkiego początku miałem przeczucie. Od pierwszych sekund, minut. Sam wtedy czuję, że mam ten "błysk" w oku i wiem, że coś z tego może być. Potem tylko, gdieś tam rozmawiając, utwierdzałem się w tym, że dobrze trafiłem. Jasne, po dwóch zdaniach nie wyskakiwałem z kolacją przy świecach, ale tak naprawdę wiedziałem, że z mojej strony to się tak skończy (jak dobrze pójdzie) - od samego początku. U mnie w większości przypadków to jest impuls. W teorii faktycznie nic o niej nie wiem, w praktyce : "wiem podświadomie" i wcale nie jest tak, że równie dobrze na jej miejscu mogłaby być inna ładna, bo przecież ledwo się znamy. Nie mogłaby być. Jest ona i nie ma żadnego znaczenia, że widzę ją ledwo od kilku sekund, minut. Tak, nic o niej nie wiem - w teorii. ![]() Jasne, też miałem takie dziewczyny "wychodzone", ale no szału tu jakiegoś nie było ![]() Po prostu ludzie są różni. Wiem, mi też czasami trudno to zrozumieć, że np. jakaś dziewczyna potrzebuje wolno i poszła ze mną do kina np. miesiąc po tym jak ja ją zaprosiłem. Miałem wtedy już kompletnie urywać kontakt bo tu jawne zainteresowanie, pozytywna reakcja, gdy zaprosiłem, a potem cisza. Najpierw myślałem, że stchórzyła, potem, że "znowu coś nie tak", potem się wkurzyłem, a potem już się miałem zawijać , a ona się odezwała. To pokazuje, że ludzie naprawdę mają różne tempo. Mną kierował impuls, po pobieżnym poznaniu, paru rozmowach, zaproszenie, a ona od tego czasu potrzebowała ... miesiąc. Dla mnie to byly niemalże lata świetlne i wręcz coś kompletnie niepoważnego bo ja jak chce to chce TERAZ, wiem, że chce i robię coś, aby to mieć. Gdybym był w stanie przeciągać to o miesiąc to sam o sobie bym pomyślał, że niespecjalnie mi zależy bo po prostu taki mam charakter. Jak naprawde chcę to nie ma czegoś takiego, że "za miesiąc", że "nie mam czasu". I teraz weź zrozum kobietę, która też chce, ale jednak ... potrzebuje ten miesiąc czasu. Kompletnie przeciwny biegun i wtedy naprawde jest głupio nie mieć głupich, negatywnych myśli ![]() Miałem zamiar się już do niej w ogóle nie odzywać i w teorii ten impuls był już prawie na wygaśnięciu. No a tu jednak się odezwała i koniec końców to był całkiem fajny związek. Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-12-02 o 23:02 |
|
|
|
|
#3746 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
No nawiązując do mojego przykładu, to też jednak jakąś tam intuicję mam
i czuję, kiedy facet po prostu jest typem 'z sercem na dłoni' i coś szybko się zabujał po prostu, a kiedy jakiś Romeo intensywnie poszukuje swej Julii metodą prób i błędów i w każdej jest już zakochany po trzeciej randce (lub gorszy typ: pierwszy raz umawia się z jakąś dziewczyną ogólnie uznaną za tą 'z ładniejszych', i od tego świruje i myli radość że mu się w końcu trafiło z uczuciem). To jest dokładnie ten typ, który jak wychodzi swoje, to nagle mu entuzjazm opadnie, i tak powstają wątki na Wizażu ![]() Widuję te przykłady na co dzień, koleżanki mnie nie słuchają, a zazwyczaj trafiam ![]() Dlatego osobiście, zamiast kwiatów danych mi na drugim spotkaniu, bo przecież kobiety lubią, bardziej wzbudza we mnie zaufanie facet, który niezobowiązująca przyniesie mi moją ulubioną czekoladę bo słuchał i zapamiętało mu się, że taką preferuję :P (żeby nie było złych wniosków z mojego wywodu: nie jestem negatywnie nastawiona do kwiatów od faceta, nie o to chodzi )
__________________
Cytat:
Edytowane przez _Mia Czas edycji: 2015-12-02 o 23:40 |
|
|
|
|
#3747 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Generalnie doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Ja tez nie lubie takiego "nadskakiwania" , a juz szczegolnie na poczatku znajomosci. Lubie, gdy ktos sie stara, podejmuje inicjatywe, widac ze mu w jakis sposob zalezy, ale nie lubie przesady w zachowaniu, gdy czegos jest za duzo, zawsze wydawalo mi sie to sztuczne i mnie z miejsca odpychalo. I to zdanie z Julia swietne podsumowuje podejscie takiego faceta - byleby jak najszybciej zapelnic vacat JAKAS tam Julia. Wystarczy, ze dziewczyna bedzie mu sie troche podobala, a reszta JAKOS tam sie ulozy :P ---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ---------- Cytat:
Napisales pelny zrozumienia tekst, ze ludzie sa rozni, maja swoje tempo.No pieknie ladnie. A ponizej napisales, ze jak Ty czegos chcesz, to chcesz teraz, zaraz i ze jakbys czekal miesiac to pomyslalbys ze chyba niespecjalnie by Ci zalezalo na tej znajomosci. Moim zdaniem podstawowym bledem jest oczekiwac od innych takiego podejscia jakie my reprezentujemy, oceniania przez prymat wlasnej osoby, wlasnych potrzeb itd. A juz ym bardziej, ze kobiety i mezczyzni roznia sie mentalnie i w tej samej kwestii moga reprezentowac rozne podejscie. To ze kobieta lubi powoli rozwijac relacje, bez przyspieszania nie oznacza, ze jej nie zalezy. Po pierwsze ma swoje sprawy, po druie takie wolne angazowanie sie to tez test dla tego faceta czy mu fakycznie zalezy czy bazuje na jakichs impulsach...
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
||
|
|
|
#3748 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Cytat:
Wg mnie ludzie są różni, wiem, że trzeba starać się tą inność akceptować (w tym kontekście podróżowanie dało mi ogromnie dużo) , ale jednocześnie sam po sobie wiem jak to jest trudne i stąd mój przykład z tą dziewczyną "od kina". Tam było po prostu na milimetry i byśmy się minęli. Jako facet, gdy okazuję zainteresowanie to z drugiej strony tegoż też oczekuję, a nie miesięcznego oczekiwania bo "mam mało czasu" i jeszcze oczekiwania, że "ja to zrozumiem". Niby jak rozumieć (że ona tak naprawdę potrzebuje więcej czasu, lubi wolno) skoro praktycznie nigdy to nie jest zakomunikowane wprost i leży jakiś 1 % od ... kosza . Powiedz mi, czym różni się osoba bierna, pasywna, od takiej, która daje Ci kosza ? Odpowiem Ci - prawie niczym Więc takie przeciąganie: "bo ja lubię wolno" (w praktyce odznaczające się np. nieakceptowaniem spotkań) bywa po prostu mało zrozumiałe bo nawet nie wiadomo, że to o to chodzi.Albo inaczej, wolno jest spoko, ale dziewczyna powinna umieć też tą znajomość utrzymać w jakiś sposób, a nie być biernym obserwatorem i oczekiwać tego , że facet "jak mu zależy to poczeka". To nie tak działa. W 99 % jako facet, nawet nie wiem tego, że ona lubi wolno. Wiem tylko tyle, że na moje różne propozycje wykręca się, co często wygląda jak typowy kosz.Doszukiwać się w tym podwójnego dna, czyli, że tak naprawdę kręcę ją, ale lubi wolno jest ... mocno optymistyczną zagrywką Widzisz, każde podświadomie przyjmuje pewną pozycję Nawet Tobie (ze sposobu wypowiedzi to wnioskuję), łatwiej się wcielić w tą dziewczynę, która lubi wolno i podświadomie oczekujesz tego, że facet to zrozumie. No a inne zachowanie niż "Twoje" rozumiesz jako "nadskakiwanie" bo Ci się nie podoba, bo lubisz wolno ![]() Wydaje mi się, że bardzo trudno jest tutaj być kompletnie bezstronnym. Z tym wakatem to troche nie rozumiem, a przynajmniej siebie nie umiem tam umiejscowić Okej, jest dziewczyna, zapraszam ją gdzieś, potem ona potrzebuje np. miesiąc, aby się przełamać. Całkiem możliwe, że ja już wtedy przestanę być zainteresowany bo po prostu wg mnie znajomość się nie rozwinęła. I mogę być po tym zdarzeniu rok singlem, nie szukam żadnych wakatów Zresztą, w skali roku to na palcach jednej ręki mogę policzyć te dziewczyny, którymi się interesowałem (z jakichś względów) więc to kompletnie tak nie działa - przynajmniej nie w moim przypadku.No chyba, że Ty mówisz o skrajnościach, o kolesiach, którzy wprost mówią, że szukają "dziewczyny na poważnie", "szukają żony". Jak słyszę takich to ... sam uciekam bo tego nie da się słuchać - głowa najczęściej wypchana bzdurnymi wyobrażeniami na temat związków (chyba z filmów głównie ).
Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2015-12-03 o 08:29 |
|
|
|
|
#3749 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 277
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Hej
Przyjmiecie mnie do swojego zacnego grona? Jestem 25-letnią singielką z odzysku. Wcześniej byłam w 5-letnim związku, planowaliśmy ślub, ale życie potoczyło się inaczej. Jestem pogodzona ze swoim stanem, fajnie zorganizowałam sobie życie, ale miło byłoby porozmawiać z kimś w podobnej sytuacji. Większość moich koleżanek jest w związkach, więc nie mają dla mnie zbyt wiele czasu. Cytat:
|
|
|
|
|
#3750 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
|
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II
Tak, ludzie sa rozni i maja rozne tempo, trzeba to po prostu zaakceptowac, dac drugiej osobie czas na poukladanie sobie wszystkiego w glowie, powolne rozwiniecie znajomosci.
Ostatnio tego doswiadczylam, wlasnie takiego poczucia osaczenia emocjami, tego ze ktos sie bardzo szybko zaangazowal, a ja nawet jeszcze nie wiem co o tym myslec, nie mam pojecia czy cos czuje. Znamy sie od niecalych dwoch miesiecy, wydawalo mi sie ze cos do mnie ma, ale nie mialam zadnych dowodow na poparcie tej tezy. Bylismy na imprezie, wypilam kilka kieliszkow wina i przesiedzialam mu cala impreze na kolanach, pozniej kilka pocalunkow, odprowadzil mnie do domu i... dla niego juz nastepnego dnia to bylo jakby oczywiste ze cala ta impreza miala znaczenie i ze jestesmy razem, chcial o tym rozmawiac. Bardzo mnie to przytloczylo, ok, spedzilismy mily wieczor i na razie tyle, widujemy sie codziennie w pracy, wiec albo cos z tego wyjdzie albo nie. On stara sie spedzac jak najwiecej czasu ze mna, widze ze jest wtedy szczesliwy, ale po prostu nie moge, nie jestem gotowa na taka wylewnosc. Spedzmy troche czasu razem, troche rozmawiajmy z innymi ludzmi, moze za tydzien, miesiac cos z tego bedzie. To nie moja wina, ze nie strzelil we mnie piorun uczuc, ja po prostu chcialabym zeby wszystko sie samo ulozylo i wyklarowalo. Swiadomosc, ze wszyscy wokol wiedza o jego zainteresowaniu mna jest jeszcze bardziej przytlaczajaca. Ktos mi tutaj ostatnio pisal, ze nie mozna tak kogos osaczac emocjami i teraz sama sie o tym przekonalam. Trzeba je na poczatku schowac do kieszeni, zeby nie doprowadzic do takiej sytuacji, w ktorej aktualnie jestem. Wiesz ze to "ta" i chcialbys zeby wszystko szlo w kierunku zwiazku? Dobrze, ale probuj nic przyspieszac, proponowac spotkan zbyt czesto, za duzo pisac, obarczac emocjami. Trzeba dac czasowi czas. Edytowane przez sensitiveskin Czas edycji: 2015-12-03 o 10:55 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:04.





Ten watek to nie wyronicznia ani nic takiego :P
. Tylko, że to nie jest takie proste.






