Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-11-29, 22:28   #3721
lotta_983
Zakorzenienie
 
Avatar lotta_983
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 843
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pechowianka Pokaż wiadomość
Ja wrociłam własnie ze spotkania z kolejnym Panem.
Jestem w szoku, pisało się bardzo fajnie , zdjęcia super ale na "zywo"??
Bardzo mi się nie spodobał , widziałam kilka jego zdjęc ale ..na ulicy go nie poznałam, szliśmy naprzeciw siebie a ja go minełam. taka róznica do tego jest niziutki , jest niższy ode mnie (ja mam 160 cm) .
Pisać potrafiłam z nim godzinami a nie byłam w stanie wysiedzieć na spotkaniu. Wytrzymałam godzine .
Nie było o czym rozmawiać, czy aż tak odrzucał Cię na żywo?
Ja nie jestem zwolennikiem wielogodzinnych rozmów przed spotkaniem, wydaje mi się, że to właśnie buduje zbyt wyimaginowany obraz drugiej osoby.
__________________
http://www.pmiska.pl/
lotta_983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-29, 22:59   #3722
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Miłość też czasem przechodzi. Człowiek dostaje gorzką lekcję życia, kiedy jednego dnia z przerażeniem myśli, że tej drugiej osoby mogłoby kiedyś zabraknąć, a kilka lat później... no cóż.

Przyszedł taki czas, że pożądania nie dało się już z mojej strony wykrzesać, nic, zero, nul. Dbaliśmy o siebie, eksperymentowaliśmy, staraliśmy się. Nie zaniedbał się ani nic, po prostu stał się jak brat. A z bratem iść do łóżka jest tak trochę dziwnie. Rozstanie nie był łatwą sprawą, ale co innego zrobić? Zacząć się przymuszać? Wiecznie odmawiać i żyć jak stare małżeństwo w wieku dwudziestu kilku lat? To na dłuższą metę byłoby dla niego także bardzo przykre. Oboje jesteśmy młodzi, na pewno uda nam się jeszcze przeżyć coś pięknego.

Choć nie powiem, miewam jeszcze wyrzuty sumienia, zwłaszcza po tym jak powiedział słowa w stylu: "jak będziesz stara, brzydka, pomarszczona i nikt nie będzie Cię już chciał, to wiesz gdzie przyjść". Dalej mamy ze sobą kontakt. Jak ostatnio spytałam czy mu to jakoś nie przeszkadza, odpowiedział: "nie cierpię cię, ale lubię z tobą rozmawiać".

Tylko mnie za to nie zlinczujcie.
A co my tu mamy Ciebie do linczowania Ten watek to nie wyronicznia ani nic takiego :P

Ciekawa ta Twoja historia i przyznam, ze bylam ciekawa dlaczego tak sie stalam, jeydnie pojawil sie we mnie jakis lek, ze mogliscie sie rozstac, bo ten facet wywinal Ci jakies swinstwo ( w sumie to nie wiem nawet dlaczego akie odczucia mi sie pojawily). W kazdym razie szkoda.

Nie ma szans byscie wrocili do siebie? Po przerwie od nowa zaczac?
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-29, 23:08   #3723
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja tak kiedys mialam ze po rozstaniu sie przyjaznilam z eks. Długi czas coś do niego czułam aż w końcu poznałam kogoś innego. Okazało się, że bardzo długo on cos do mnie czuł tylko miał moja osobe za "coś" oczywistego. Myślał ze ja juz zawsze będę. No a tu psikus
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-29, 23:35   #3724
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Nie ma szans byscie wrocili do siebie? Po przerwie od nowa zaczac?
Nie wykluczam tego. Nigdy nie spotkałam lepszego mężczyzny. Jakby mi wróciło pożądanie to nawet chwili bym się nie zastanawiała.
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-29, 23:37   #3725
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Ja tak kiedys mialam ze po rozstaniu sie przyjaznilam z eks. Długi czas coś do niego czułam aż w końcu poznałam kogoś innego. Okazało się, że bardzo długo on cos do mnie czuł tylko miał moja osobe za "coś" oczywistego. Myślał ze ja juz zawsze będę. No a tu psikus
No bo to takie stany zawieszenia. Nie jestesmy razem, ale co zaszkodzi sie pokontaktowac, porobic sobie zludzenia, po co godzic sie ze strata. Moj eks jakis czas porozstaniu tez wyszedl z propozycja "przyjazni" , ale ja nie wierze w cos takiego. Lepiej calkowicie sie odciac i nie szczuc emocji :P
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 07:55   #3726
kasia5266
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 951
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Też spotkałam się z facetem z portalu. Fizycznie tak średnio w moim typie, ale gadało się naprawdę fajnie więc myślę, że jeszcze się z nim umówię. No właśnie najlepiej spotkać kogoś z kim jest ta chemia i do tego dobrze się czuje w towarzystwie tej osoby. Tylko, że to nie jest takie proste.
"Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz."
kasia5266 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 09:30   #3727
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez lotta_983 Pokaż wiadomość
Nie było o czym rozmawiać, czy aż tak odrzucał Cię na żywo?
Ja nie jestem zwolennikiem wielogodzinnych rozmów przed spotkaniem, wydaje mi się, że to właśnie buduje zbyt wyimaginowany obraz drugiej osoby.
Ja lubię porozmawiać z kimś zanim pobiegne na spotkanie . Nie oznacza to że pisze z kimś całymi dniami, nie nie. Jak mi się dobrze rozmawia to w ciągu kilku dni ide na spotkanie żeby się faktycznie poznać. W tym przypadku pisałam trochę dłuzej bo on był na etapie zmiany pracy a w poprzedniej pracowal 13 godzin . więc wieczorami popisaliśmy , rozmawiało sie dobrze , może był troszkę zarozumiały ale w granicach mojej tolerancji . Na zdjęciach wyglądał naprawdę dobrze a tu słuchajcie jakby ktoś inna osobę podstawił , zdjęcia obrobione , facet jest patykowatym krasnalem z twarzą zniszczoną od papierosów . Rozmawiało się , no cóż.. nie należe do skrępowanych , czy nieśmiałych więc starałam sie podrzucać jakieś tematy, ale szczerze się umęczyłam.
A no i totalna porażka jak dla mnie ...
Nigdy się nie spotkałam z tym idąc na spotkanie żeby męzczyzna nie zaproponował że zapłaci . Uważam że tak poprostu wypada , nigdy nie przyjmuje propozycji , wolę zapłacić sama zeby sie nie czuć w obowiązku ale sam fakt propozycji jakoś tak inaczej wygląda.

Podsumowując
Jak o Nim pomyślę to mi się wymiotować chce ,
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 16:13   #3728
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pechowianka Pokaż wiadomość
Ja lubię porozmawiać z kimś zanim pobiegne na spotkanie . Nie oznacza to że pisze z kimś całymi dniami, nie nie. Jak mi się dobrze rozmawia to w ciągu kilku dni ide na spotkanie żeby się faktycznie poznać. W tym przypadku pisałam trochę dłuzej bo on był na etapie zmiany pracy a w poprzedniej pracowal 13 godzin . więc wieczorami popisaliśmy , rozmawiało sie dobrze , może był troszkę zarozumiały ale w granicach mojej tolerancji . Na zdjęciach wyglądał naprawdę dobrze a tu słuchajcie jakby ktoś inna osobę podstawił , zdjęcia obrobione , facet jest patykowatym krasnalem z twarzą zniszczoną od papierosów . Rozmawiało się , no cóż.. nie należe do skrępowanych , czy nieśmiałych więc starałam sie podrzucać jakieś tematy, ale szczerze się umęczyłam.
A no i totalna porażka jak dla mnie ...
Nigdy się nie spotkałam z tym idąc na spotkanie żeby męzczyzna nie zaproponował że zapłaci . Uważam że tak poprostu wypada , nigdy nie przyjmuje propozycji , wolę zapłacić sama zeby sie nie czuć w obowiązku ale sam fakt propozycji jakoś tak inaczej wygląda.

Podsumowując
Jak o Nim pomyślę to mi się wymiotować chce ,
O rany, to szczerze współczuję, że spotkało Cię takie rozczarowanie - nie dość, że się nie nagadaliście, to jeszcze wizualnie odbiegał od tego kogoś, kogo widziałaś na fotkach. Ja nie rozumiem, jak można dawać takie zdjęcia, skoro jak się z kimś spotkasz to i tak wszystko w chwilę wyjdzie - lepiej rozczarować się pozytywnie, niż negatywnie - dla mnie to juz by było kłamstwo na starcie.

Ja raz spotkałam sie z chłopakiem z internetu, ale już z daleka go poznałam, on mnie również.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 16:36   #3729
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
O rany, to szczerze współczuję, że spotkało Cię takie rozczarowanie - nie dość, że się nie nagadaliście, to jeszcze wizualnie odbiegał od tego kogoś, kogo widziałaś na fotkach. Ja nie rozumiem, jak można dawać takie zdjęcia, skoro jak się z kimś spotkasz to i tak wszystko w chwilę wyjdzie - lepiej rozczarować się pozytywnie, niż negatywnie - dla mnie to juz by było kłamstwo na starcie.

Ja raz spotkałam sie z chłopakiem z internetu, ale już z daleka go poznałam, on mnie również.
No ja z tym poprzednim od razu się "rozpoznałam " a ten knyp poprostu był ledwo zauważalny , a ja jak na złość założyłam botki na obcasie

Też nie rozumiem po co kogoś oszukiwać wstawiając tak obrobione zdjęcia że człowiek siebie samego nie przypomina.. Wiadomo że kazdy chce się jak najlepiej prezentować ale to nie znaczy że mam sobie całkowicie zmieniać rysy twarzy
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 16:58   #3730
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pechowianka Pokaż wiadomość
No ja z tym poprzednim od razu się "rozpoznałam " a ten knyp poprostu był ledwo zauważalny , a ja jak na złość założyłam botki na obcasie

Też nie rozumiem po co kogoś oszukiwać wstawiając tak obrobione zdjęcia że człowiek siebie samego nie przypomina.. Wiadomo że kazdy chce się jak najlepiej prezentować ale to nie znaczy że mam sobie całkowicie zmieniać rysy twarzy
Może jakieś hot gimbazę bym zrozumiała, że daje obrobione fotki na neta - z dziubkami i photoshopem, ale dorosłego chłopa? No nie skomentuję
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 17:31   #3731
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Mało to kobiet "poprawia" swoje zdjęcia nim gdzieś wrzuci ?
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 17:48   #3732
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Moj kolega z pracy dzisiaj mnie przepraszal za to, ze zaaproponowal mi sypianie z nim przez miesiac haha dobrze mu tak...mialam nadzieje, ze nie byl zbyt pijany i bedzie pamietal jak sie wyglupil
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 18:32   #3733
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Mało to kobiet "poprawia" swoje zdjęcia nim gdzieś wrzuci ?
Może poprawiają , nie wiem , z kobietami się nie umawiam
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 19:10   #3734
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez doriiska Pokaż wiadomość
O rany, to szczerze współczuję, że spotkało Cię takie rozczarowanie - nie dość, że się nie nagadaliście, to jeszcze wizualnie odbiegał od tego kogoś, kogo widziałaś na fotkach. Ja nie rozumiem, jak można dawać takie zdjęcia, skoro jak się z kimś spotkasz to i tak wszystko w chwilę wyjdzie - lepiej rozczarować się pozytywnie, niż negatywnie - dla mnie to juz by było kłamstwo na starcie.

Ja raz spotkałam sie z chłopakiem z internetu, ale już z daleka go poznałam, on mnie również.
To kombinowanie z fotami wynika pewnie z tego, ze faceci ludza sie, ze jak kobiete zaineresuja osobowoscia to ich nieatrakcyjny wyglad i fakt obrobki zdjec nie bedzie mial az takiego znaczenia :P I kobieta mimo tego bedzie chciala sie kontaktowac. Takie klasyczne przeslizgniecie sie. Dla mnie podobnym zachowaniem jest jezeli facet ukrywa np to ze nie ma sytuacje osobistej uregulowanej (np. jest w trakcie rozwodu) albo ukrywa fakt posiadania dzieci. To sa takie czynniki, ktore potencjalnie na poczaku moga przekreslic takiego faceta.

Pechowianko a nie dostrzeglas tego, ze foty sa przerabiane?
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 20:03   #3735
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
A co do reszty, to mnie najbardziej boli, jak poznaję kogoś u kogo z pozoru wszystko jest na miejscu, a jednak nie odczuwam tego 'wow' ;[
Uff, to ja jako facet tak nie mam

tzn. jasne, znam, znałem koleżanki, które gdyby mnie ktoś zapytał to bym powiedział, że są spoko, ogarnięte, ładne, a i tak nie miałem na nie ochoty, ALE to są właściwie wyjątki, mały margines. Wcale mi tego nie szkoda, nigdy nie myślałem, tymi kategoriami.

Natomiast nigdy nie spotkałem dziewczyny, z którą bym się mega dogadywał, lubil jej charakter, podobała mi się mocno i nie czułbym tego "wow". Jeśli nie czuję wow to wiem, że zawsze coś jest nie tak i nie żałuję tego. Albo niewystarcająco mi się podoba, albo niewystarczająco dobrze się z nią dogaduję, rozumiem.

Nie, jako facet tak po prostu nie mam. Nie mam tak, że jest jakaś super babka, a ja sobie wmawiam, że nie czuję tego wow. Jesli naprawde jest taka super to ... poczuję na pewno

Chyba kobiety w tym względzie są trochę inne bo faktycznie znam takie koleżanki co też mają ten problem, że trafia im się sporo fajnych facetów, a one nic, jakby "zablokowane".



---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Mało to kobiet "poprawia" swoje zdjęcia nim gdzieś wrzuci ?
No, największa beka na instagramie. Niektóre filtry tak wygładzają rysy twarzy, zmarszczki, że niektóre tam wyglądają jak ... japońskie gejsze ;D

Albo takie co wklejają swoje zdjęcia na portale sprzed 3-4 lat, gdy były np. 10 kilo chudsze.

No cóż, trochę mi szkoda takich ludzi, bo umówmy się, ładni ludzie tak nie muszą robić (okej, coś tam zretuszują, ale nie jest to odejmowanie sobie 10 kilo, czy zmiana twarzy nie do poznania), a wokół jest taki kult wyglądu, że no bardzo dużo ludzi ma kompleksy. Taki facet 160 cm na pewno juz się "nauczył", że wzrost ma znaczenie, że dla wielu nawet facetem nie jest. I analogicnie niezbyt urodziwa kobieta. No cóż, świat nie jest sprawiedliwy.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-11-30 o 20:06
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-11-30, 20:04   #3736
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
To kombinowanie z fotami wynika pewnie z tego, ze faceci ludza sie, ze jak kobiete zaineresuja osobowoscia to ich nieatrakcyjny wyglad i fakt obrobki zdjec nie bedzie mial az takiego znaczenia :P I kobieta mimo tego bedzie chciala sie kontaktowac. Takie klasyczne przeslizgniecie sie. Dla mnie podobnym zachowaniem jest jezeli facet ukrywa np to ze nie ma sytuacje osobistej uregulowanej (np. jest w trakcie rozwodu) albo ukrywa fakt posiadania dzieci. To sa takie czynniki, ktore potencjalnie na poczaku moga przekreslic takiego faceta.

Pechowianko a nie dostrzeglas tego, ze foty sa przerabiane?
Widzialam ze sa przerobione, ale nie sadzilam ze az tak
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 19:35   #3737
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

ale u mnie nuda, niby jestem na portalu ale nikt ciekawy się nie pojawia, nawet ot tak żeby pogadać, tragedia.
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 20:33   #3738
pechowianka
Zadomowienie
 
Avatar pechowianka
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 836
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
ale u mnie nuda, niby jestem na portalu ale nikt ciekawy się nie pojawia, nawet ot tak żeby pogadać, tragedia.
Ja narazie odpuszczam bo nadal mam obrzydzenie po ostatnim wgle sie załamałam moja przyjaciolka dostała ost kwiaty do domy od faceta ktory pracuje w jej budynku , facet najpierw na fb pisał jaka ona piekna poznien wysłał kwiaty z liscikiem w ktorym napisał ze jest piękna ale go nie zauważa i może te kwiaty sprawią ze choć chwile o nim pomysli . Miło co ??
okazało sie ze facet ma zone i dwoje dzieci
PALANT
pechowianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 21:03   #3739
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

A ja mam etap, że hmm odpuściłam sobie, choć nie wiem, czy to dobre określenie - mam teraz inne priorytetowe zajęcia oraz spotykam się ze znajomymi i tak po prostu nie myślę o facetach. Nawet mi nie żal po tym ostatnim, chyba dorośleję :P
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 21:08   #3740
sensitiveskin
Raczkowanie
 
Avatar sensitiveskin
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Niezle, ludzie potrafie byc naprawde straszni.

U mnie sie dzieje, raczej pozytywnie. Tylko on sie zadeklarowal wprost, ze chce sprobowac... a jakos nie jestem przekonana. Lubie go bardzo, ale niestety chyba nie czuje na razie "tego czegos".
sensitiveskin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-01, 22:01   #3741
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
U mnie sie dzieje, raczej pozytywnie. Tylko on sie zadeklarowal wprost, ze chce sprobowac... a jakos nie jestem przekonana. Lubie go bardzo, ale niestety chyba nie czuje na razie "tego czegos".
zawsze musi byc jakies "ale"

A ja za to czuje to cos do faceta, ale kurcze mam jakas obawe, ze on jednak nie jest az tak Zaanganoway (na razie tlumacze to sobie, ze jest moze troche niesmialy, niepewny, nie chce pospiezac spraw) albo po tych moich poprzednich porazkach to ja sie doszukuje niewiadomo czego.
No coz...poczekamy, zobaczymy...
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 20:10   #3742
Aleksandriiia
Wtajemniczenie
 
Avatar Aleksandriiia
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 169
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Kształt dłoni..hah

mnie w dłoniach najbardziej kręcą żyły
A jeszcze bardziej na przedramionach i w zgięciu łokciowym, jak są pięknie wypełnione
No ale ja zboczona jestem...




Cytat:
Napisane przez wikino1991 Pokaż wiadomość
mowicie ze nie poszlybyscie do lozka z facetem kotrego nie znacie. a z kumplem
? nie bylby obcy, ale tez nie czulybyscie do niego nic wiecej poza sympatiai pozadaniem. ja mam taka sytuacje i waham sie co zrobic, a mam juz braki w seksie. chociaz tez zawsze uwazalam ze seks tylko w polaczeniu z miloscia.....
Pomimo ogromnych braków w seksie, nie mogłabym...






Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Ja wlasnie coraz mniej ufam mojemu filtrowi po wszystkich wiazkach, ktore mi nie wyszly.

A potem jak w zyciu spotykam te wszystkie super pary co tylko jak jedno sie oddali to druga strona tylko szuka okazji na skok w bok to mi sie odechciewa wszystkiego.
Mój filtr działa przeciwko mnie, robi totalny odsiew i dopuszcza do mnie tylko patologie
__________________

Głusi nie gęsi, swój język mają

Denko??? (48)
d/s - 24
b/s - 2
próbki/saszetki - 4
szampony - 9
wcierki - 4
serum - 2
oleje - 3
Aleksandriiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 20:45   #3743
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pechowianka Pokaż wiadomość
moja przyjaciolka dostała ost kwiaty do domy od faceta ktory pracuje w jej budynku , facet najpierw na fb pisał jaka ona piekna poznien wysłał kwiaty z liscikiem w ktorym napisał ze jest piękna ale go nie zauważa i może te kwiaty sprawią ze choć chwile o nim pomysli . Miło co ??
okazało sie ze facet ma zone i dwoje dzieci
PALANT
...
Już przy pierwszym zdaniu pomyślałam, że takie historie często są podejrzane, ale postanowiłam zamilknąć, żeby ktoś nie pomylił mojego sceptycyzmu z bólem tyłka, że to nie dla mnie te kwiaty

Otóż moim wielkim problemem jest taki własnie- jak do tej pory myślałam, zdrowy- sceptycyzm i rozsądek.

Jak facet wyskakuje z kwiatami i romantycznymi kolacjami do dziewczyny, o której wie tyle, że jest ładna i fajnie się zamieniło dwa zdania, od razu jestem na nie. Myślę sobie wtedy: 'gdyby znał ją dobrze, byłaby dla niego kimś ważnym, wtedy te kwiaty byłyby czymś wyjątkowym, a tak... Gość chce się przypodobać i wie jak to zrobić. Tylko dlatego, że jesteś ładna. Równie dobrze mógł dać te kwiaty twojej ładniejszej koleżance, gdyby akurat poznał was obie tamtego dnia'.
No, ale jak się z kimś tym podzielę, to jestem uważana za dziwną i nieromantyczną.

Cytat:
Napisane przez Aleksandriiia Pokaż wiadomość
mnie w dłoniach najbardziej kręcą żyły
A jeszcze bardziej na przedramionach i w zgięciu łokciowym, jak są pięknie wypełnione
No ale ja zboczona jestem...
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.

Edytowane przez _Mia
Czas edycji: 2015-12-02 o 20:51
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 21:07   #3744
tosiajola
Rozeznanie
 
Avatar tosiajola
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 571
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Hej dziewczyny, czasami obserwowałam ten watek, ale nigdy nie pisałam.
22 lata i singielka, ech. Byłam w jednym związku z braku laku, ale się rozpadł, wiadomo. Nic nie czulam do tego chłopaka. No może nie że kompletnie nic, ale na pewno nie było to zakochanie.
Ostatnio wreszcie poczułam coś, poznałam kogoś, kto naprawdę mi wpadł w oko. A ja mam dziwny gust. ; Męzczyzna jakiego ze świecą szukać. Ogolnie tyle rzeczy mi się w nim spodobało, ma tyle fajnych cech, które ja uwielbiam w mężczyznach. Fajnie się gadało, bo spotykalmy się na kursie językowym. Dwa razy w tygodniu. zawsze dużo rozmawiamy, śmiejemy się. Ostatnio nasze rozmowy zaczęły schodzić na bardziej ,,wyszukane tematy". Aż wreszcie wzdrygnęło mną, że on mi się naprawdę podoba. Zaczęlam zastanawiać się, trochę się romarzyłam.. Weszłam na jego facebooka i zaczęłam przeglądać profil, na osi czasu znalazłam jego zdjęcia z dziewczyną, przytuleni, zadowoleni.
No i takie to moje życie.
Musiałam się wyżalic
__________________
A z kolei najnieszczęśliwsze życie
ma swoje słoneczne godziny i swoje ubożuchne kwiatki szczęśliwości,
rozsiane wśród piasku i kamieni.

Hermann Hesse



Edytowane przez tosiajola
Czas edycji: 2015-12-02 o 21:09
tosiajola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 22:51   #3745
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
...
Jak facet wyskakuje z kwiatami i romantycznymi kolacjami do dziewczyny, o której wie tyle, że jest ładna i fajnie się zamieniło dwa zdania, od razu jestem na nie. Myślę sobie wtedy: 'gdyby znał ją dobrze, byłaby dla niego kimś ważnym, wtedy te kwiaty byłyby czymś wyjątkowym, a tak... Gość chce się przypodobać i wie jak to zrobić. Tylko dlatego, że jesteś ładna. Równie dobrze mógł dać te kwiaty twojej ładniejszej koleżance, gdyby akurat poznał was obie tamtego dnia'.
No, ale jak się z kimś tym podzielę, to jestem uważana za dziwną i nieromantyczną.
Wg mnie na siłę doszukujesz się w tym fałszu To, że ktoś inaczej coś robi - szybciej, czy wolniej, nie oznacza, że to jest podszyte jakimś fałszem czy infantylnością.

Z większością dziewczyn to od samiutkiego początku miałem przeczucie. Od pierwszych sekund, minut. Sam wtedy czuję, że mam ten "błysk" w oku i wiem, że coś z tego może być. Potem tylko, gdieś tam rozmawiając, utwierdzałem się w tym, że dobrze trafiłem. Jasne, po dwóch zdaniach nie wyskakiwałem z kolacją przy świecach, ale tak naprawdę wiedziałem, że z mojej strony to się tak skończy (jak dobrze pójdzie) - od samego początku.

U mnie w większości przypadków to jest impuls. W teorii faktycznie nic o niej nie wiem, w praktyce : "wiem podświadomie" i wcale nie jest tak, że równie dobrze na jej miejscu mogłaby być inna ładna, bo przecież ledwo się znamy. Nie mogłaby być. Jest ona i nie ma żadnego znaczenia, że widzę ją ledwo od kilku sekund, minut. Tak, nic o niej nie wiem - w teorii.

Jasne, też miałem takie dziewczyny "wychodzone", ale no szału tu jakiegoś nie było

Po prostu ludzie są różni.

Wiem, mi też czasami trudno to zrozumieć, że np. jakaś dziewczyna potrzebuje wolno i poszła ze mną do kina np. miesiąc po tym jak ja ją zaprosiłem. Miałem wtedy już kompletnie urywać kontakt bo tu jawne zainteresowanie, pozytywna reakcja, gdy zaprosiłem, a potem cisza. Najpierw myślałem, że stchórzyła, potem, że "znowu coś nie tak", potem się wkurzyłem, a potem już się miałem zawijać , a ona się odezwała. To pokazuje, że ludzie naprawdę mają różne tempo. Mną kierował impuls, po pobieżnym poznaniu, paru rozmowach, zaproszenie, a ona od tego czasu potrzebowała ... miesiąc. Dla mnie to byly niemalże lata świetlne i wręcz coś kompletnie niepoważnego bo ja jak chce to chce TERAZ, wiem, że chce i robię coś, aby to mieć. Gdybym był w stanie przeciągać to o miesiąc to sam o sobie bym pomyślał, że niespecjalnie mi zależy bo po prostu taki mam charakter. Jak naprawde chcę to nie ma czegoś takiego, że "za miesiąc", że "nie mam czasu". I teraz weź zrozum kobietę, która też chce, ale jednak ... potrzebuje ten miesiąc czasu. Kompletnie przeciwny biegun i wtedy naprawde jest głupio nie mieć głupich, negatywnych myśli

Miałem zamiar się już do niej w ogóle nie odzywać i w teorii ten impuls był już prawie na wygaśnięciu. No a tu jednak się odezwała i koniec końców to był całkiem fajny związek.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-12-02 o 23:02
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-02, 23:38   #3746
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

No nawiązując do mojego przykładu, to też jednak jakąś tam intuicję mam i czuję, kiedy facet po prostu jest typem 'z sercem na dłoni' i coś szybko się zabujał po prostu, a kiedy jakiś Romeo intensywnie poszukuje swej Julii metodą prób i błędów i w każdej jest już zakochany po trzeciej randce (lub gorszy typ: pierwszy raz umawia się z jakąś dziewczyną ogólnie uznaną za tą 'z ładniejszych', i od tego świruje i myli radość że mu się w końcu trafiło z uczuciem). To jest dokładnie ten typ, który jak wychodzi swoje, to nagle mu entuzjazm opadnie, i tak powstają wątki na Wizażu
Widuję te przykłady na co dzień, koleżanki mnie nie słuchają, a zazwyczaj trafiam
Dlatego osobiście, zamiast kwiatów danych mi na drugim spotkaniu, bo przecież kobiety lubią, bardziej wzbudza we mnie zaufanie facet, który niezobowiązująca przyniesie mi moją ulubioną czekoladę bo słuchał i zapamiętało mu się, że taką preferuję :P

(żeby nie było złych wniosków z mojego wywodu: nie jestem negatywnie nastawiona do kwiatów od faceta, nie o to chodzi )
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.

Edytowane przez _Mia
Czas edycji: 2015-12-02 o 23:40
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-03, 00:21   #3747
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
No nawiązując do mojego przykładu, to też jednak jakąś tam intuicję mam i czuję, kiedy facet po prostu jest typem 'z sercem na dłoni' i coś szybko się zabujał po prostu, a kiedy jakiś Romeo intensywnie poszukuje swej Julii metodą prób i błędów i w każdej jest już zakochany po trzeciej randce (lub gorszy typ: pierwszy raz umawia się z jakąś dziewczyną ogólnie uznaną za tą 'z ładniejszych', i od tego świruje i myli radość że mu się w końcu trafiło z uczuciem). To jest dokładnie ten typ, który jak wychodzi swoje, to nagle mu entuzjazm opadnie, i tak powstają wątki na Wizażu
Widuję te przykłady na co dzień, koleżanki mnie nie słuchają, a zazwyczaj trafiam
Dlatego osobiście, zamiast kwiatów danych mi na drugim spotkaniu, bo przecież kobiety lubią, bardziej wzbudza we mnie zaufanie facet, który niezobowiązująca przyniesie mi moją ulubioną czekoladę bo słuchał i zapamiętało mu się, że taką preferuję :P

(żeby nie było złych wniosków z mojego wywodu: nie jestem negatywnie nastawiona do kwiatów od faceta, nie o to chodzi )
Jezu, ale czemu Ty sie tak tlumaczysz, ze ktos zaraz w tym watku zarzucilby Ci scetycyzm i zazdrosc, ze to kolezanka dostala kwiaty, a nie Ty :P Daj spokoj, przeciez nie bylo tutaj takiej sytuacji:P

Generalnie doskonale rozumiem o co Ci chodzi. Ja tez nie lubie takiego "nadskakiwania" , a juz szczegolnie na poczatku znajomosci. Lubie, gdy ktos sie stara, podejmuje inicjatywe, widac ze mu w jakis sposob zalezy, ale nie lubie przesady w zachowaniu, gdy czegos jest za duzo, zawsze wydawalo mi sie to sztuczne i mnie z miejsca odpychalo.

I to zdanie z Julia swietne podsumowuje podejscie takiego faceta - byleby jak najszybciej zapelnic vacat JAKAS tam Julia. Wystarczy, ze dziewczyna bedzie mu sie troche podobala, a reszta JAKOS tam sie ulozy :P

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość

Po prostu ludzie są różni.

Wiem, mi też czasami trudno to zrozumieć, że np. jakaś dziewczyna potrzebuje wolno i poszła ze mną do kina np. miesiąc po tym jak ja ją zaprosiłem. Miałem wtedy już kompletnie urywać kontakt bo tu jawne zainteresowanie, pozytywna reakcja, gdy zaprosiłem, a potem cisza. Najpierw myślałem, że stchórzyła, potem, że "znowu coś nie tak", potem się wkurzyłem, a potem już się miałem zawijać , a ona się odezwała. To pokazuje, że ludzie naprawdę mają różne tempo. Mną kierował impuls, po pobieżnym poznaniu, paru rozmowach, zaproszenie, a ona od tego czasu potrzebowała ... miesiąc. Dla mnie to byly niemalże lata świetlne i wręcz coś kompletnie niepoważnego bo ja jak chce to chce TERAZ, wiem, że chce i robię coś, aby to mieć. Gdybym był w stanie przeciągać to o miesiąc to sam o sobie bym pomyślał, że niespecjalnie mi zależy bo po prostu taki mam charakter. Jak naprawde chcę to nie ma czegoś takiego, że "za miesiąc", że "nie mam czasu". I teraz weź zrozum kobietę, która też chce, ale jednak ... potrzebuje ten miesiąc czasu. Kompletnie przeciwny biegun i wtedy naprawde jest głupio nie mieć głupich, negatywnych myśli

Miałem zamiar się już do niej w ogóle nie odzywać i w teorii ten impuls był już prawie na wygaśnięciu. No a tu jednak się odezwała i koniec końców to był całkiem fajny związek.
Dla mnie to co piszesz jest wewnetrznie sprzeczne Napisales pelny zrozumienia tekst, ze ludzie sa rozni, maja swoje tempo.No pieknie ladnie. A ponizej napisales, ze jak Ty czegos chcesz, to chcesz teraz, zaraz i ze jakbys czekal miesiac to pomyslalbys ze chyba niespecjalnie by Ci zalezalo na tej znajomosci.

Moim zdaniem podstawowym bledem jest oczekiwac od innych takiego podejscia jakie my reprezentujemy, oceniania przez prymat wlasnej osoby, wlasnych potrzeb itd. A juz ym bardziej, ze kobiety i mezczyzni roznia sie mentalnie i w tej samej kwestii moga reprezentowac rozne podejscie.

To ze kobieta lubi powoli rozwijac relacje, bez przyspieszania nie oznacza, ze jej nie zalezy. Po pierwsze ma swoje sprawy, po druie takie wolne angazowanie sie to tez test dla tego faceta czy mu fakycznie zalezy czy bazuje na jakichs impulsach...
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-03, 08:17   #3748
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Dla mnie to co piszesz jest wewnetrznie sprzeczne Napisales pelny zrozumienia tekst, ze ludzie sa rozni, maja swoje tempo.No pieknie ladnie. A ponizej napisales, ze jak Ty czegos chcesz, to chcesz teraz, zaraz i ze jakbys czekal miesiac to pomyslalbys ze chyba niespecjalnie by Ci zalezalo na tej znajomosci.
No chyba jednak zakończyło się inaczej

Wg mnie ludzie są różni, wiem, że trzeba starać się tą inność akceptować (w tym kontekście podróżowanie dało mi ogromnie dużo) , ale jednocześnie sam po sobie wiem jak to jest trudne i stąd mój przykład z tą dziewczyną "od kina". Tam było po prostu na milimetry i byśmy się minęli. Jako facet, gdy okazuję zainteresowanie to z drugiej strony tegoż też oczekuję, a nie miesięcznego oczekiwania bo "mam mało czasu" i jeszcze oczekiwania, że "ja to zrozumiem". Niby jak rozumieć (że ona tak naprawdę potrzebuje więcej czasu, lubi wolno) skoro praktycznie nigdy to nie jest zakomunikowane wprost i leży jakiś 1 % od ... kosza .

Powiedz mi, czym różni się osoba bierna, pasywna, od takiej, która daje Ci kosza ? Odpowiem Ci - prawie niczym Więc takie przeciąganie: "bo ja lubię wolno" (w praktyce odznaczające się np. nieakceptowaniem spotkań) bywa po prostu mało zrozumiałe bo nawet nie wiadomo, że to o to chodzi.

Albo inaczej, wolno jest spoko, ale dziewczyna powinna umieć też tą znajomość utrzymać w jakiś sposób, a nie być biernym obserwatorem i oczekiwać tego , że facet "jak mu zależy to poczeka". To nie tak działa.

W 99 % jako facet, nawet nie wiem tego, że ona lubi wolno. Wiem tylko tyle, że na moje różne propozycje wykręca się, co często wygląda jak typowy kosz.Doszukiwać się w tym podwójnego dna, czyli, że tak naprawdę kręcę ją, ale lubi wolno jest ... mocno optymistyczną zagrywką
Widzisz, każde podświadomie przyjmuje pewną pozycję Nawet Tobie (ze sposobu wypowiedzi to wnioskuję), łatwiej się wcielić w tą dziewczynę, która lubi wolno i podświadomie oczekujesz tego, że facet to zrozumie.

No a inne zachowanie niż "Twoje" rozumiesz jako "nadskakiwanie" bo Ci się nie podoba, bo lubisz wolno

Wydaje mi się, że bardzo trudno jest tutaj być kompletnie bezstronnym.

Z tym wakatem to troche nie rozumiem, a przynajmniej siebie nie umiem tam umiejscowić Okej, jest dziewczyna, zapraszam ją gdzieś, potem ona potrzebuje np. miesiąc, aby się przełamać. Całkiem możliwe, że ja już wtedy przestanę być zainteresowany bo po prostu wg mnie znajomość się nie rozwinęła. I mogę być po tym zdarzeniu rok singlem, nie szukam żadnych wakatów Zresztą, w skali roku to na palcach jednej ręki mogę policzyć te dziewczyny, którymi się interesowałem (z jakichś względów) więc to kompletnie tak nie działa - przynajmniej nie w moim przypadku.

No chyba, że Ty mówisz o skrajnościach, o kolesiach, którzy wprost mówią, że szukają "dziewczyny na poważnie", "szukają żony". Jak słyszę takich to ... sam uciekam bo tego nie da się słuchać - głowa najczęściej wypchana bzdurnymi wyobrażeniami na temat związków (chyba z filmów głównie ).

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-12-03 o 08:29
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-03, 10:26   #3749
201609270956
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 277
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Hej
Przyjmiecie mnie do swojego zacnego grona? Jestem 25-letnią singielką z odzysku. Wcześniej byłam w 5-letnim związku, planowaliśmy ślub, ale życie potoczyło się inaczej. Jestem pogodzona ze swoim stanem, fajnie zorganizowałam sobie życie, ale miło byłoby porozmawiać z kimś w podobnej sytuacji. Większość moich koleżanek jest w związkach, więc nie mają dla mnie zbyt wiele czasu.
Cytat:
Napisane przez tosiajola Pokaż wiadomość
Ostatnio wreszcie poczułam coś, poznałam kogoś, kto naprawdę mi wpadł w oko. A ja mam dziwny gust. ; Męzczyzna jakiego ze świecą szukać. Ogolnie tyle rzeczy mi się w nim spodobało, ma tyle fajnych cech, które ja uwielbiam w mężczyznach. Fajnie się gadało, bo spotykalmy się na kursie językowym. Dwa razy w tygodniu. zawsze dużo rozmawiamy, śmiejemy się. Ostatnio nasze rozmowy zaczęły schodzić na bardziej ,,wyszukane tematy". Aż wreszcie wzdrygnęło mną, że on mi się naprawdę podoba. Zaczęlam zastanawiać się, trochę się romarzyłam.. Weszłam na jego facebooka i zaczęłam przeglądać profil, na osi czasu znalazłam jego zdjęcia z dziewczyną, przytuleni, zadowoleni.
No i takie to moje życie.
Musiałam się wyżalic
Ostatnio przeżyłam podobne zauroczenie. Również okazało się, że chłopak jest w związku. Trochę mnie to zakuło, ale staram się nie rozpamiętywać.
201609270956 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-03, 10:52   #3750
sensitiveskin
Raczkowanie
 
Avatar sensitiveskin
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Tak, ludzie sa rozni i maja rozne tempo, trzeba to po prostu zaakceptowac, dac drugiej osobie czas na poukladanie sobie wszystkiego w glowie, powolne rozwiniecie znajomosci.

Ostatnio tego doswiadczylam, wlasnie takiego poczucia osaczenia emocjami, tego ze ktos sie bardzo szybko zaangazowal, a ja nawet jeszcze nie wiem co o tym myslec, nie mam pojecia czy cos czuje.

Znamy sie od niecalych dwoch miesiecy, wydawalo mi sie ze cos do mnie ma, ale nie mialam zadnych dowodow na poparcie tej tezy. Bylismy na imprezie, wypilam kilka kieliszkow wina i przesiedzialam mu cala impreze na kolanach, pozniej kilka pocalunkow, odprowadzil mnie do domu i... dla niego juz nastepnego dnia to bylo jakby oczywiste ze cala ta impreza miala znaczenie i ze jestesmy razem, chcial o tym rozmawiac.

Bardzo mnie to przytloczylo, ok, spedzilismy mily wieczor i na razie tyle, widujemy sie codziennie w pracy, wiec albo cos z tego wyjdzie albo nie. On stara sie spedzac jak najwiecej czasu ze mna, widze ze jest wtedy szczesliwy, ale po prostu nie moge, nie jestem gotowa na taka wylewnosc. Spedzmy troche czasu razem, troche rozmawiajmy z innymi ludzmi, moze za tydzien, miesiac cos z tego bedzie.

To nie moja wina, ze nie strzelil we mnie piorun uczuc, ja po prostu chcialabym zeby wszystko sie samo ulozylo i wyklarowalo. Swiadomosc, ze wszyscy wokol wiedza o jego zainteresowaniu mna jest jeszcze bardziej przytlaczajaca.

Ktos mi tutaj ostatnio pisal, ze nie mozna tak kogos osaczac emocjami i teraz sama sie o tym przekonalam. Trzeba je na poczatku schowac do kieszeni, zeby nie doprowadzic do takiej sytuacji, w ktorej aktualnie jestem. Wiesz ze to "ta" i chcialbys zeby wszystko szlo w kierunku zwiazku? Dobrze, ale probuj nic przyspieszac, proponowac spotkan zbyt czesto, za duzo pisac, obarczac emocjami. Trzeba dac czasowi czas.

Edytowane przez sensitiveskin
Czas edycji: 2015-12-03 o 10:55
sensitiveskin jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-13 14:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.